Rozdział 26 – Nawrócenie Bhattacaryi
Dla impersonalistów i filozofów próżni
(voidystów), świat następny jest światem pozbawionej doznań wieczności
i szczęścia. Voidyści chcą dowieść, że ostatecznie wszystko jest
pozbawione czucia, a impersonaliści usiłują propagować ideę, że
w następnym świecie istnieje jedynie wiedza pozbawiona wszelkiej
aktywności. W ten sposób mniej inteligentni jnani usiłują przenieść
niedoskonałą wiedzę w sferę doskonałej, duchowej aktywności. Ponieważ
impersonaliści doświadczają, że działanie materialne jest pełne cierpienia,
pragną dowieść, że życie duchowe jest pozbawione czynności. Impersonalista nie
ma również zrozumienia dla czynności służby oddania. W istocie, duchowe
zaangażowanie w służbę oddania jest niezrozumiałe dla filozofów próżni
i impersonalistów. Jednakże filozofowie Vaisnava wiedzą doskonale, że
Absolutna Prawda, Najwyższa Osoba Boga, nie może nigdy być próżnią czy
bezosobowy, ponieważ posiada On niezliczone moce. Przez te Swoje niezliczone
energie może prezentować się w niezliczonych formach i nadal pozostać
Absolutną Najwyższą Osobą Boga. W ten sposób, pomimo przejawiania się
w wielorakich formach i pomimo wysyłania niezliczonych energii, może
utrzymać Swoją transcendentalną pozycję.
W ten sposób Pan Caitanya zdemaskował wiele defektów filozofii Mayavadi,
i chociaż Bhattacarya usiłował bronić swojego stanowiska, uciekając się do
logiki i żonglerki słownej, Pan Caitanya był w stanie uchronić się od
jego ataków. Pan dowiódł, że literatura wedyjska jest przeznaczona dla trzech
rzeczy: zrozumienia naszego związku z Absolutną Najwyższą Osobą Boga,
działanie zgodnie z tym zrozumieniem, i osiągnięcie najwyższej doskonałości
życia, miłości Boga. Każdy, kto usiłuje dowieść, że literatura wedyjska ma
jakiś inny cel, nieuchronnie pada ofiarą swojej własnej wyobraźni.
Pan zacytował następnie pewne wersety z Puran, poprzez które udowodnił, że
Śankaracarya został przysłany po to, by nauczać z polecenia Najwyższej
Osoby Boga. Przytoczył werset z Padma Purany (62.31), w którym jest
powiedziane, że Pan rozkazał Mahadevie, Panu Śivie, aby zaprezentował pewne
zmyślone interpretacje literatury wedyjskiej, by odwieść ludzi od rzeczywistego
celu Ved. "Czyniąc to, będziesz usiłował przemienić ich
w ateistów," powiedział Pan. "Wówczas będą mogli powiększyć
populację." W Padma Puranie (25.9) jest również powiedziane, że Pan
Śiva wytłumaczył swojej żonie Parvati, że w tym wieku przyjdzie
w formie bramina, by nauczać niedoskonałej interpretacji Ved, znanej jako
Mayavadizm, która w rzeczywistości jest drugim wydaniem ateistycznej
filozofii buddyjskiej.
Pan Caitanya zdumiał Bhattacaryę Swoimi wyjaśnieniami. Usłyszawszy filozofię
Mayavada, tak jak wytłumaczył ją Pan Caitanya, zaniemówił. Po chwili milczenia,
Pan Caitanya zapytał go, "Mój drogi Bhattacaryo, nie bądź zmieszany tym
wyjaśnieniem. Proszę, uwierz Mi, że służba oddania dla Pana jest najwyższym
stanem doskonałości ludzkiego rozumienia. W istocie, jest ona tak
atrakcyjna, że nawet osoby, które są już wyzwolone, stają się bhaktami poprzez
niepojętą moc Najwyższej Osoby Boga." Literatura wedyjska podaje wiele
przykładów takich przemian. Na przykład, werset Atmarama
w Śrimad-Bhagavatam (1.7.10) jest szczególnie przeznaczony dla tych,
którzy są przyciągani do samorealizacji, i którzy są wolni od wszelkich
materialnych przywiązań. Tacy wyzwoleni impersonaliści zostają przyciągnięci do
służby oddania przez różne czyny Pana Kryszny. Takie są transcendentalne cechy
Najwyższej Osoby Boga.
W rzeczywistości, w swojej czystej świadomości żywa istota rozumie, że
jest wiecznym sługą Najwyższego Pana. Natomiast, pod wpływem iluzji, dana osoba
przyjmuje "wulgarne" i subtelne ciała za swoją jaźń. Taka
koncepcja jest podstawą doktryny przeniesienia. W rzeczywistości,
integralna cząstka Najwyższego nie jest skazana na wieczne życie
w wulgarnych i subtelnych ciałach. Okrycie wulgarne i subtelne
nie stanowią wiecznej formy żywej istoty; mogą być one zmienione. Innymi słowy,
żywa istota, która jest oryginalnie czystym duchem, może być uwarunkowana przez
wulgarne i subtelne ciała, lecz przez uwolnienie się od tych wulgarnych
i subtelnych uwarunkowań, może na nowo odzyskać swoją pozycję jako czysty
duch. Filozofowie Mayavadi robią użytek z tej doktryny przeniesienia,
mówiąc, że żywa istota ulega błędnemu wrażeniu, kiedy uważa się za integralną
cząstkę Najwyższego. Utrzymują oni, że żywa istota jest Samym Najwyższym.
Jednakże doktryna ta jest nie do utrzymania.
Bhattacarya następnie poprosił Pana Caitanyę, aby wyjaśnił sławny werset
Atmarama, gdyż pragnął usłyszeć go od Samego Pana. Pan Caitanya odpowiedział,
że najpierw Bhattacarya powinien sam spróbować wyjaśnić ten werset, odpowiednio
do swojego rozumienia, a dopiero wówczas On go wytłumaczy. Wobec tego
Bhattacarya zaczął wyjaśniać ślokę Atmarama, używając metod logiki
i gramatyki. W ten sposób wytłumaczył tę ślokę na dziewięć różnych
sposobów. Pan wyraził uznanie dla jego uczoności w wyjaśnianiu tego
wersetu i powiedział: "Mój drogi Bhattacaryo, wiem, że jesteś
reprezentantem uczonego Brhaspatiego i dlatego możesz wspaniale objaśnić
każdą część śastr. Jednakże twoje wyjaśnienie jest mniej lub bardziej oparte
jedynie na akademickim wykształceniu. Lecz poza tym akademickim, jest inne
wyjaśnienie."
Następnie, na prośbę Bhattacaryi, Pan wyjaśnił ślokę Atmarama. Słowa w tym
wersecie zostały zanalizowane w ten sposób: (1) atmaramah, (2) ca, (3)
munayah, (4) nirgranthah, (5) api, (6) urukrame, (7) kurvanti, (8) ahaitukim,
(9) bhaktim, (10) ittambhuta-gunah, (11) harih. Pan wyjaśnił już ten werset
w Swoich naukach do Sanatany Goswamiego. Pan Caitanya nie powtórzył
dziewięciu różnych wyjaśnień Bhattacaryi, ale wyjaśnił ten werset przez analizę
tych jedenastu słów. W ten sposób zaprezentował sześćdziesiąt jeden
różnych objaśnień tego wersetu. W skrócie, powiedział On, że Najwyższa
Osoba Boga jest pełen niezmierzonych mocy; nikt nie jest w stanie
oszacować ilości Jego transcendentalnych cech. Jego cechy są zawsze niepojęte,
i wszystkie procesy samorealizacji studiują moce, energie i cechy
Najwyższej Osoby Boga. Jednakże, bhaktowie Pana natychmiast przyjmują niepojętą
pozycję Pana. Pan Caitanya wyjaśnił, że nawet wielkie wyzwolone dusze, takie
jak Kumarowie i Śukadeva Goswami, również zostali przyciągnięci do
transcendentalnych cech Najwyższego Pana. Bhattacarya wyraził uznanie dla
wyjaśnienia Pana Caitanyi, i doszedł do wniosku, że Pan Caitanya nie był
nikim innym, jak tylko Samym Kryszną. Następnie Bhattacarya zaczął potępiać
swoją własną pozycję, nawiązując do tego, że najpierw uważał Pana Caitanyę za
zwykłą ludzką istotę, i w ten sposób popełnił obrazę. Następnie upadł do
lotosowych stóp Pana Caitanyi, kajając się przed Panem, i poprosił, aby
Pan okazał mu Swoje bezprzyczynowe miłosierdzie. Pan Caitanya docenił pokorę
tego wielkiego uczonego, i dlatego ukazał mu Swoją formę, najpierw
cztero-, a następnie sześcioramienną (sadbhuja). Wówczas Sarvabhauma
Bhattacarya raz po raz padał do lotosowych stóp Pana, oraz ułożył dla Niego
różne modlitwy. Był on niewątpliwie wielkim uczonym, a po otrzymaniu
bezprzyczynowej łaski Pana, miał moc wyjaśnienia czynów Pana na różne sposoby.
W istocie, był on w stanie wyrazić metodę intonowania Hare Kryszna,
Hare Kryszna, Kryszna Kryszna, Hare Hare; Hare Rama, Hare Rama, Rama, Rama,
Hare Hare.
Wieść głosi, że Sarvabhauma Bhattacarya ułożył sto
wersetów chwalących czyny Pana, i że te wersety były tak wspaniałe, że nie
mogły być prześcignione nawet przez Brhaspatiego, największego uczonego na
planetach niebiańskich. Pan był bardzo zadowolony z tej poezji,
i objął Bhattacaryę. Dotyk Pana sprawił, że Bhattacarya pogrążył się
w ekstazie, i praktycznie upadł, straciwszy przytomność. Płakał,
drżał i oblewał się potem, a czasami śpiewał i tańczył,
i padał do lotosowych stóp Pana Caitanyi. Szwagier Bhattacaryi, Gopinatha
Acarya, i bhaktowie Pana byli zdumieni, widząc, że Bhattacarya przemienił
się w wielkiego bhaktę.
Gopinatha Acarya następnie zaczął dziękować Panu: "To jedynie dzięki
Twojej łasce, Bhattacarya, osoba o zimnym sercu, przemienił się
w bhaktę." Pan Caitanya wówczas odpowiedział Gopinacie Acaryi, że
taka osoba o kamiennym sercu może przemienić się w łagodnego, niczym
kwiat, bhaktę, dzięki łasce bhakty. W rzeczywistości to Gopinatha Acarya
był tym, który szczerze pragnął, aby jego szwagier Bhattacarya, stał się bhaktą
Pana. Szczerze pragnął on, aby Pan pobłogosławił Bhattacaryę, i był
zadowolony, kiedy ujrzał, że Pan Caitanya spełnił jego pragnienie. Innymi
słowy, bhakta Pana jest bardziej łaskawy od Samego Pana. Kiedy bhakta pragnie
okazać komuś swoje miłosierdzie, Pan działa, i dzięki Jego łasce osoba ta
staje się bhaktą.
Pan Caitanya uspokoił Bhattacaryę i poprosił go, aby udał się do domu.
Bhattacarya zaczął ponownie chwalić Pana, mówiąc: "Zstąpiłeś tutaj, aby
wyzwolić wszystkie upadłe dusze tego materialnego świata. Takie przedsięwzięcie
nie jest zbyt trudne dla Ciebie, ale naprawdę wspaniałe jest to, że
przemieniłeś w bhaktę osobę o tak kamiennym sercu jak ja. Chociaż
byłem ekspertem w przytaczaniu logicznych argumentów i gramatycznym
objaśnianiu Ved, byłem tak twardy, jak kawałek żelaza. Twój wpływ
i temperatura były jednak tak wielkie, że mogły stopić ten kawałek
żelaza."
Następnie Pan Caitanya powrócił do Swego miejsca, a Bhattacarya posłał do
Niego Gopinathę Acaryę, z różnego rodzaju prasada ze świątyni Jagannatha.
Wcześnie rano następnego dnia, Pan udał się do świątyni Jagannatha, aby
uczestniczyć w mangala arati. Kapłani ze świątyni przynieśli Mu girlandę
od Bóstw i również ofiarowali Mu różnego rodzaju prasada. Pan przyjął to
wszystko z zadowoleniem i natychmiast udał się do domu Bhattacaryi,
zabierając prasada i kwiaty, aby mu je oddać. Chociaż było wcześnie rano,
Bhattacarya zrozumiał, że osobą pukającą do jego drzwi był Pan. Natychmiast
więc wstał z łóżka i zaczął mówić, "Kryszna! Kryszna!" Pan
Caitanya usłyszał to. Kiedy Bhattacarya otworzył drzwi, ujrzał stojącego tam
Pana i był tak zadowolony, że może oglądać Go wcześnie rano, że usiłował
przyjąć Go z wszelką starannością. Ofiarował Mu wspaniałe miejsce,
i obaj usiedli. Następnie Pan Caitanya ofiarował mu prasada, które
otrzymał w świątyni Jagannatha. Bhattacarya był szczęśliwy, że może
przyjąć to prasada z rąk Samego Pana Caitanyi, i zaczął natychmiast
spożywać je, nawet nie wykąpawszy się i nie spełniwszy swoich codziennych
obowiązków, ani nawet nie umywszy zębów. W ten sposób uwolnił się od
wszelkich materialnych zanieczyszczeń i przywiązań. Kiedy zaczął spożywać
to prasada, zacytował werset z Padma Purany. W Padma Puranie jest
powiedziane, że kiedy prasada jest wnoszone albo darowane, musimy je
natychmiast spożyć, nawet jeśli jest już nieświeże i wyschnięte, nawet
jeśli zostało przyniesione z odległego miejsca, czy nawet jeśli nie
skończyło się swoich codziennych obowiązków. Skoro śastra mówią, że prasada
powinno być przyjmowane natychmiast, nie ma ograniczeń co do czasu
i miejsca; należy przestrzegać polecenia Najwyższej Osoby Boga. Są
ograniczenia, których należy przestrzegać, kiedy przyjmuje się pożywienie od
różnych ludzi, ale nie ma ograniczeń, jeśli chodzi o przyjmowanie prasada
od różnego rodzaju osób. Prasada jest zawsze transcendentalne i może być
przyjmowane w każdych warunkach. Pan Caitanya z zadowoleniem ujrzał,
że Bhattacarya, który zawsze ściśle przestrzegał zasad, przyjął prasada, nie zważając
na żadne z tych zasad. Będąc bardzo zadowolonym, Pan Caitanya objął
Bhattacaryę, i obaj zaczęli tańczyć w transcendentalnej ekstazie.
W ekstazie tej Pan Caitanya wykrzyknął: "Moja misja w Jagannatha
Puri została teraz spełniona. Nawróciłem osobę taką jak Sarvabhauma
Bhattacarya. Teraz bez wątpienia będę mógł osiągnąć Vaikunthę."
Misyjnym celem bhakty jest przemienienie w czystego wielbiciela
przynajmniej jednej osoby. To jest gwarancją na jego wejście do duchowego
królestwa. Pan był tak bardzo zadowolony z Bhattacaryi, że zaczął
bezustannie go błogosławić: "Drogi Bhattacaryo, teraz jesteś całkowicie
czystym bhaktą Pana Kryszny, i Kryszna jest bardzo z ciebie
zadowolony. Od dzisiaj jesteś wolny od wszystkich zanieczyszczeń tego
materialnego ciała i uwikłania w energię materialną. Teraz możesz
powrócić do Boga, z powrotem do domu." Następnie Pan zacytował werset
ze Śrimad-Bhagavatam (2.7.42):
yesam sa eva bhagavan dayayed anantah
sarvatmanaśrita-pado yadi nirvyalikam
te dustaram atitaranti ca deva-mayam
naisam mamaham-iti dhih śva-śrgala-bhaksye
"Ktokolwiek przyjmuje całkowite schronienie lotosowych stóp Najwyższego
Pana, otrzymuje łaskę Najwyższego Pana, który jest znany jako nieograniczony.
Taka osoba również otrzymuje pozwolenie na przekroczenie oceanu niewiedzy.
Jednakże, ten, kto utożsamia się ze swoim materialnym ciałem, nie może otrzymać
bezprzyczynowej łaski Najwyższej Osoby Boga."
Po tym incydencie Pan Caitanya powrócił do Swojego miejsca, a Bhattacarya
stał się czystym, wolnym od wad bhaktą. Ponieważ poprzednio był on wielkim
uczonym akademickim, mógł zostać nawrócony jedynie dzięki bezprzyczynowej łasce
Pana Caitanyi Mahaprabhu. Od tego dnia, Bhattacarya nigdy nie objaśniał żadnej
literatury wedyjskiej bez wyjaśniania służby oddania. Gopinatha Acarya, jego
szwagier, był tak zadowolony, widząc jego stan, że zaczął tańczyć
w ekstazie i wibrować transcendentalny dźwięk: Hare Kryszna, Hare
Kryszna, Kryszna Kryszna, Hare Hare; Hare Rama, Hare Rama, Rama, Rama, Hare
Hare.
Wcześnie rano następnego dnia, po odwiedzeniu
świątyni Jagannatha, Bhattacarya udał się w odwiedziny do Pana Caitanyi
i ofiarował Mu swoje wyrazy szacunku, upadając przed Panem. Następnie
zaczął tłumaczyć swoje przeszłe, niepożądane zachowanie. Kiedy poprosił Pana, aby
Ten powiedział mu coś o służbie oddania, Pan zaczął szczegółowo wyjaśniać
wersety Brhan-naradiya Purany, w których jest oznajmione: harer nama harer
nama. Słuchając tego wyjaśnienia, Bhattacarya napełniał się coraz większą
ekstazą. Widząc stan swojego szwagra, Gopinatha Acarya powiedział, "Mój
drogi Bhattacaryo, poprzednio powiedziałem, że jeśli ktoś otrzymuje łaskę
Najwyższego Pana, może on zrozumieć techniki służby oddania. Dzisiaj widzę, że
to zostało spełnione."
Bhattacarya ofiarował mu należny szacunek i odpowiedział, "Mój drogi
Gopinatho Acaryo, to dzięki twojemu miłosierdziu otrzymałem łaskę Najwyższego
Pana." Łaskę Najwyższej Osoby Boga można osiągnąć przez łaskę Jego
czystego wielbiciela. Pan Caitanya pobłogosławił Bhattacaryę dzięki staraniom Gopinatha
Acaryi. "Jesteś wielkim bhaktą Pana," kontynuował Bhattacarya,
"a ja jestem po prostu zaślepiony swoją akademicką wiedzą. Tak, łaskę Pana
osiągnąłem jedynie dzięki tobie." Pan Caitanya Sam był wielce zadowolony,
słysząc, że Bhattacarya osiągnął miłosierdzie Pana za pośrednictwem bhakty.
Docenił jego słowa i objął Bhattacaryę, potwierdzając jego oznajmienie.
Następnie Pan poprosił Bhattacaryę, aby ponownie udał się do świątyni
Jagannatha, i Bhattacarya wyruszył do tej świątyni w towarzystwie
Jagadanandy i Damodary, dwóch głównych towarzyszy Pana Caitanyi. Po
odwiedzeniu świątyni Jagannatha, Bhattacarya powrócił do domu, przynosząc ze
sobą wiele prasada zakupionego w świątyni. Całe to prasada posłał Panu
Caitanyi przez swojego sługę bramina.
Posłał również dwa wersety napisane na liściu drzewa palmowego i poprosił
Jagadanandę, aby zrobił mu tę przysługę i doręczył je Panu. Tak więc Pan
Caitanya otrzymał prasada i wersety na liściu drzewa palmowego. Jednakże,
Mukunda Datta, który również podjął się doręczenia tych wersetów, skopiował je
w swojej książce, zanim jeszcze dotarł do Pana. Kiedy Pan Caitanya
przeczytał te wersety na liściu palmowym, podarł je na kawałki, ponieważ nie
lubił, aby ktokolwiek Go chwalił. Wersety te przetrwały jedynie dzięki temu, że
zostały skopiowane przez Mukundę Dattę. Chwaliły one Pana, Najwyższą Oryginalną
Osobę Boga, który zstąpił jako Pan Caitanya, aby nauczać wszystkich ludzi
wyrzeczenia, transcendentalnej wiedzy i służby oddania. Pan Caitanya był
sławiony jako Oryginalna Osoba Boga, i był porównywany do oceanu
miłosierdzia. Wersety te mówiły, "Pragnę podporządkować się Panu Caitanyi
Mahaprabhu. Ujrzawszy, że służba oddania zaniknęła, Pan osobiście zstąpił
w formie Pana Caitanyi Mahaprabhu, aby nauczać służby oddania.
Podporządkujmy się Jego lotosowym stopom i nauczmy się od Niego, czym
rzeczywiście jest ta służba oddania." Bhaktowie Pana w sukcesji
uczniów uważają te wersety za najbardziej drogocenne klejnoty. Dzięki tym
słynnym wersetom, Sarvabhauma Bhattacarya zasłynął jako najwyższy
z bhaktów.
W ten sposób Sarvabhauma Bhattacarya przemienił się w jednego
z najważniejszych bhaktów Pana, i nie miał żadnego innego
zainteresowania poza służbą dla Pana. Myślał o Panu Caitanyi bezustannie,
a medytacja i intonowanie stały się głównym celem jego życia.
Pewnego dnia Sarvabhauma Bhattacarya przybył do Pana, ofiarował Mu swoje wyrazy
szacunku i zaczął czytać werset ze Śrimad-Bhagavatam (10.14.8). Werset ten
dotyczył modlitw Pana Brahmy do Pana. Werset ten mówi:
tat te 'nukampam susamiksamano
bhunjana evatmakrtam vipakam
hrd-vag-vapurbhir vidadhan namas te
jiveta yo mukti-pade sa daya-bhak
"Osoba, która służbie Pana poświęca swój umysł, ciało i mowę, ma
zapewnione wyzwolenie, nawet jeśli znajduje się pośrodku niedoli życia,
obfitującego w przeszłe, karygodne czyny." Bhattacarya zamienił słowo
mukti (wyzwolenie) na bhakti (służba oddania).
"Dlaczego zmieniłeś oryginalny werset?" zapytał Pan Bhattacaryę.
"Słowo mukti zmieniłeś na bhakti." Bhattacarya wówczas odpowiedział,
że mukti nie jest tak wartościowa jak bhakti i że mukti jest
w rzeczywistości rodzajem kary dla czystego bhakty. Z tego to powodu
zmienił słowo mukti na bhakti. Bhattacarya zaczął następnie wyjaśniać swoją
realizację bhakti. "Absolutnej Prawdy nie może znać nikt, kto nie przyjmuje
transcendentalnej Osoby Boga i Jego transcendentalnej formy,"
powiedział.
Osoba,
która nie rozumie transcendentalnej natury ciała Kryszny, staje się wrogiem
Kryszny, buntuje się przeciwko Niemu, albo walczy z Nim. Wrogowie Pana
ostatecznie wtapiają się w blask Brahmana Pana. Bhaktowie Pana nigdy nie
pragną takiej mukti, czyli wyzwolenia w blask Brahmana Pana. Jest pięć
rodzajów wyzwolenia: (1) osiągnięcie planety, na której rezyduje Pan, (2)
obcowanie z Panem, (3) osiągnięcie transcendentalnego ciała, podobnego
ciału Pana, (4) osiągnięcie bogactw podobnych bogactwom Pana, (5) wtopienie się
w egzystencję Pana. Bhakta nie jest szczególnie zainteresowany żadnym
z tych rodzajów wyzwolenia. Zadowala go, jedynie zaangażowanie
w transcendentalną służbę miłości dla Pana. Bhakta jest szczególnie
przeciwko połączeniu się z egzystencją Pana i utracie swojej
indywidualnej tożsamości. W istocie, bhakta uważa jedność z Panem za
coś piekielnego. Jednakże zaakceptuje jeden z pozostałych czterech
rodzajów wyzwolenia, z uwagi na zaangażowanie w służbę dla Pana.
Spośród tych dwóch możliwości wtopienia się w transcendencję – mianowicie
stanie się jednym z blaskiem bezosobowego Brahmana i stanie się
jednym z Osobą Boga – to drugie jest jeszcze bardziej odrażające dla
bhakty. Bhakta nie ma innych aspiracji poza zaangażowaniem się
w transcendentalną służbę miłości dla Pana.
Usłyszawszy to, Pan Caitanya poinformował Bhattacaryę, że istnieje inne
znaczenie słowa mukti. Mukti-pade bezpośrednio wskazuje na Osobę Boga. Osoba
Boga ma niezliczoną liczbę wyzwolonych osób zaangażowanych w Jego
transcendentalną służbę miłości, i On jest ostateczną siedzibą wyzwolenia.
Zatem, w każdym przypadku Kryszna jest ostatecznym schronieniem.
"Pomimo to," odpowiedział Sarvabhauma Bhattacarya, "ja wolę
bhakti od mukti. Chociaż według Ciebie są dwa znaczenia słowa mukti, to mimo
to, ponieważ słowo to jest dwuznacznikiem, ja wolę bhakti od mukti, gdyż skoro
tylko słyszy się słowo mukti, natychmiast przychodzi na myśl stanie się jednym
z Najwyższym. Dlatego nawet nie mogę ścierpieć wypowiadania słowa mukti.
Jednakże będę bardzo entuzjastycznie mówił o bhakti."
Pan Caitanya zaśmiał się na to bardzo głośno i objął Bhattacaryę
z wielką miłością.
W ten sposób Bhattacarya, który znajdował przyjemność w wyjaśnianiu
filozofii Mayavadi, stał się takim zagorzałym bhaktą, że nawet nienawidził
wypowiadać słowo mukti. Jest to możliwe jedynie przez bezprzyczynowe
miłosierdzie Pana Śri Caitanyi. Pan jest niczym kamień filozoficzny, gdyż przez
Swoją łaskę może żelazo przemienić w złoto. Po tej konwersacji każdy
zauważył ogromną zmianę w Bhattacaryi. Wszyscy doszli do wniosku, że ta
przemiana była możliwa jedynie dzięki niepojętej sile Pana Caitanyi. W ten
sposób przyjęli to za pewnik, że Pan Caitanya nie był nikim innym, jak Samym
Panem Kryszną.