Rozdział 3 – W kierunku pokojowego społeczeństwa

 

śri-bhagavan uvaca
idam śariram kaunteya
ksetram ity abhidhiyate
etad yo vetti tam prahuh
ksetra-jna iti tad-vidah

"Najwyższy Pan powiedział: To ciało, o synu Kunti, jest nazywane polem, a ten, kto zna to ciało, nazywany jest znawcą pola". (Bg. 13.2)

Najwyższa Osoba Boga, Kryszna, objaśnia Arjunie wiedzę dotyczącą ksetry i ksetra-jna. Ksetra odnosi się do pola, którym jest ciało, a ksetra-jna odnosi się do znawcy tego pola, którym jest indywidualna dusza. Jeśli ziemia ma być uprawiana, musi istnieć osoba, która będzie ją uprawiać, i jeśli to ciało, które jest porównane do pola, ma być utrzymywane, musi istnieć jego właściciel, który może je utrzymywać. Teraz mamy ciała materialne i naszym obowiązkiem jest właściwe ich utrzymywanie. To utrzymywanie nazywane jest karmą, czyli pracą. Ktoś może przyjść do nas z motyką, aby uprawiać ziemię, albo też może przyjść po prostu po to, aby napić się kawy czy herbaty. Ten określony typ ciała otrzymaliśmy po to, by je utrzymywać i osiągnąć – zgodnie z naszymi pragnieniami – potrzebne nam przedmioty zmysłów. Ciało jest darem od Boga. Bóg jest bardzo łaskawy i jeśli ktoś czegoś od Niego pragnie, On przyznaje mu to. "W porządku" – mówi. "Weź to". Jego związek z nami podobny jest do związku ojca z synem. Syn może upierać się, aby ojciec dał mu określoną rzecz, a ojciec może próbować go przekonać, że to nie wyjdzie mu na dobre, mówiąc: "Mój drogi synu, nie dotykaj tego. To nie jest dla ciebie dobre". Lecz kiedy chłopiec jest uparty, ojciec pozwala mu to wziąć. Kochający ojciec daje synowi to, czego ten pragnie. Podobnie, Najwyższy Ojciec daje Swym synom i córkom to, czego chcą. Bhagavad-gita oznajmia, że wszystkie istoty, we wszystkich gatunkach życia, są Jego dziećmi.

sarva-yonisu kaunteya
murtayah sambhavanti yah
tasam brahma mahad yonir
aham bija-pradah pita

"Należy wiedzieć, o synu Kunti, że wszystkie gatunki mogą zaistnieć przez narodziny w tej materialnej naturze i że Ja jestem ojcem dostarczającym nasienia". (Bg. 14.4)

W tym świecie materialnym matka, prakrti, którą jest materialna natura, dostarcza nam ciała, a Najwyższy Ojciec zapładnia tę materię żywymi duszami. Istnieje pewna rozpowszechniona, lecz błędna teoria mówiąca, że tylko istoty ludzkie mają dusze, a inne żywe istoty nie. Jednak autorytet wedyjski informuje, że istnieje 8 400 000 gatunków ciał, łącznie z roślinami i drzewami, i że wszystkie one mają dusze – w przeciwnym razie nie mogłyby się rozwijać i rosnąć. W tym wersecie Śri Kryszna twierdzi, że wszystkie żywe istoty – bez względu na formę, którą przyjmują w świecie materialnym – są Jego synami i mają z Nim taki związek, jaki istnieje pomiędzy synem a ojcem.

Celem świadomości Kryszny jest zrozumienie pozycji duszy i jej związku z Bogiem.

ksetra-jnam capi mam viddhi
sarva-ksetresu bharata
ksetra-ksetrajnayor jnanam
yat taj jnanam matam mama

"O potomku Bharaty, powinieneś wiedzieć, że Ja jestem również znawcą przebywającym we wszystkich ciałach. Zaś poznanie ciała materialnego i jego właściciela jest nazywane wiedzą. Takie jest Moje zdanie". (Bg. 13.3)Jeśli będziemy medytować o ciele i badać, czy faktycznie nim jesteśmy czy też nie, dojdziemy do wniosku, że jesteśmy ksetra-jna, czyli znawcą tego ciała, lecz nie ciałem. Jeśli przeanalizujemy nasz palec i zastanowimy się, czy jesteśmy tym palcem, dojdziemy do wniosku, że nie jesteśmy ani palcem, ani żadną inną częścią ciała, lecz ten palec, ręce, nogi, głowa itd. są naszymi palcami, rękoma, nogami itd. W ten sposób możemy dojść do wniosku, że nie jesteśmy ciałami, ale że ciała te należą do nas. Dlatego mówimy: "To jest moje ciało". Niestety, ludzie żyjący we współczesnej cywilizacji nigdy nie zadają sobie pytania, kim bądź też czym są. Po prostu pracują ciężko cały dzień w biurze czy fabryce mając wrażenie, że są tym ciałem. Jeśli zapytamy ich, kim są, odpowiedzą: "Jestem hindusem, jestem muzułmaninem, jestem chrześcijaninem, jestem Szwedem, jestem Amerykaninem" itd. To są różne tożsamości i desygnaty cielesne, lecz prawda jest taka, że nie jesteśmy ciałami. Ciało jest po prostu polem naszego działania. Nie jesteśmy ciałem, tak samo jak rolnik uprawiający pole nie jest polem.

Istnieją różnego typu ciała i różnego rodzaju czynności odpowiadające tym ciałom. Pies czerpie przyjemność z jednego rodzaju czynności, kot z innego, a ludzkiej istocie przyjemność sprawia jeszcze coś innego. Różnice w działaniu spowodowane są różnicami cielesnymi. Kiedy jednakże wzniesiemy się na platformę prawdy i zrozumiemy, że nie jesteśmy ciałami, wtedy nasze czynności zmienią się z materialnych na duchowe. Dopóki działamy pod wpływem cielesnej koncepcji życia, nasze czynności są materialne, ale skoro tylko zrozumiemy: "Nie należę do tego ciała. Aham brahmasmi, jestem duszą", wówczas będziemy działać odpowiednio do tej realizacji, tzn. nie będziemy działać opierając się na motywacjach materialnych, czyli cielesnych. Prawdziwą wiedzą jest wiedza o naszej rzeczywistej tożsamości jako istot oddzielnych od ciała, lecz wiedzę tę odrzucamy tak długo, jak długo trzymamy się utożsamiania się z ciałem.

Pisma objawione mówią, że dopóki znajdujemy się pod wpływem cielesnej koncepcji życia, wszystkie nasze czynności będą kończyły się porażką. Dziecko rodzi się w ignorancji i jeśli dorastając pozostaje pod wpływem cielesnej koncepcji życia, to żyje w ciemności. Jego pozycja jest pozycją śudry. Literatura wedyjska mówi, że w tym wieku każdy rodzi się śudrą; dlatego każdy musi otrzymać wiedzę o swej tożsamości. Jeśli jednakże poprzestajemy na naszych narodzinach z ojca i matki, pozostajemy na pozycji śudry. Musimy wznieść się do pozycji bramińskiej przez zastosowanie procesów oczyszczających.

Jak wspomniano wcześniej, istnieją cztery podstawowe cechy nieczystego życia – niedozwolony seks, intoksykacja, jedzenie mięsa i hazard. Zgodnie z zasadami wedyjskimi, nie należy angażować się w seks poza małżeństwem. Dlatego w społeczeństwie ludzkim istnieje instytucja małżeństwa, która odróżnia nas od kotów i psów. Bez względu na to, czy jesteśmy hindusami, muzułmanami czy chrześcijanami, uznajemy system małżeństwa. Celem tego systemu jest unikanie niedozwolonego seksu. System wedyjski nie pochwala również intoksykacji. Nie poleca też jedzenia mięsa, gdyż istoty ludzkie nie powinny stosować przemocy. Otrzymaliśmy wystarczającą ilość zboża, owoców, mleka, warzyw i nie ma potrzeby zabijania biednych zwierząt. Niektórzy ludzie argumentują, że jeżeli nie będziemy jedli mięsa, to będziemy niedożywieni. Ale możemy zobaczyć, że studenci w ruchu świadomości Kryszny porzucili jedzenie mięsa i są bardzo zdrowi, podczas gdy ludzie, którzy nadal jedzą mięso cierpią – pomimo jedzenia mięsa – na tak wiele chorób i dolegliwości. W systemie wedyjskim nie pochwala się również hazardu, jako że niepokoi umysł.

Jest to zatem proces oczyszczający, dzięki któremu można stać się braminem. Ścieżka ta jest otwarta dla wszystkich. Braminem jest osoba, która jest prawdomówna i czysta, tolerancyjna i prosta, która posiada wiedzę i ma wiarę w Boga. Ma opanowany umysł i kontroluje zmysły. Obecnie istnieje wielkie zapotrzebowanie na braminów, jako że prawie każdy jest śudrą. Niemal wszyscy są całkowicie zaabsorbowani utrzymywaniem ciała, jedzeniem, spaniem, łączeniem się w pary i obroną – a są to czynności symptomatyczne dla zwierząt i śudrów.

 

Jeśli będziemy medytować o ciele i badać, czy faktycznie nim jesteśmy czy też nie, dojdziemy do wniosku, że jesteśmy ksetra-jna, czyli znawcą tego ciała, lecz nie ciałem. Jeśli przeanalizujemy nasz palec i zastanowimy się, czy jesteśmy tym palcem, dojdziemy do wniosku, że nie jesteśmy ani palcem, ani żadną inną częścią ciała, lecz ten palec, ręce, nogi, głowa itd. są naszymi palcami, rękoma, nogami itd. W ten sposób możemy dojść do wniosku, że nie jesteśmy ciałami, ale że ciała te należą do nas. Dlatego mówimy: "To jest moje ciało". Niestety, ludzie żyjący we współczesnej cywilizacji nigdy nie zadają sobie pytania, kim bądź też czym są. Po prostu pracują ciężko cały dzień w biurze czy fabryce mając wrażenie, że są tym ciałem. Jeśli zapytamy ich, kim są, odpowiedzą: "Jestem hindusem, jestem muzułmaninem, jestem chrześcijaninem, jestem Szwedem, jestem Amerykaninem" itd. To są różne tożsamości i desygnaty cielesne, lecz prawda jest taka, że nie jesteśmy ciałami. Ciało jest po prostu polem naszego działania. Nie jesteśmy ciałem, tak samo jak rolnik uprawiający pole nie jest polem.

Istnieją różnego typu ciała i różnego rodzaju czynności odpowiadające tym ciałom. Pies czerpie przyjemność z jednego rodzaju czynności, kot z innego, a ludzkiej istocie przyjemność sprawia jeszcze coś innego. Różnice w działaniu spowodowane są różnicami cielesnymi. Kiedy jednakże wzniesiemy się na platformę prawdy i zrozumiemy, że nie jesteśmy ciałami, wtedy nasze czynności zmienią się z materialnych na duchowe. Dopóki działamy pod wpływem cielesnej koncepcji życia, nasze czynności są materialne, ale skoro tylko zrozumiemy: "Nie należę do tego ciała. Aham brahmasmi, jestem duszą", wówczas będziemy działać odpowiednio do tej realizacji, tzn. nie będziemy działać opierając się na motywacjach materialnych, czyli cielesnych. Prawdziwą wiedzą jest wiedza o naszej rzeczywistej tożsamości jako istot oddzielnych od ciała, lecz wiedzę tę odrzucamy tak długo, jak długo trzymamy się utożsamiania się z ciałem.

Pisma objawione mówią, że dopóki znajdujemy się pod wpływem cielesnej koncepcji życia, wszystkie nasze czynności będą kończyły się porażką. Dziecko rodzi się w ignorancji i jeśli dorastając pozostaje pod wpływem cielesnej koncepcji życia, to żyje w ciemności. Jego pozycja jest pozycją śudry. Literatura wedyjska mówi, że w tym wieku każdy rodzi się śudrą; dlatego każdy musi otrzymać wiedzę o swej tożsamości. Jeśli jednakże poprzestajemy na naszych narodzinach z ojca i matki, pozostajemy na pozycji śudry. Musimy wznieść się do pozycji bramińskiej przez zastosowanie procesów oczyszczających.

Jak wspomniano wcześniej, istnieją cztery podstawowe cechy nieczystego życia – niedozwolony seks, intoksykacja, jedzenie mięsa i hazard. Zgodnie z zasadami wedyjskimi, nie należy angażować się w seks poza małżeństwem. Dlatego w społeczeństwie ludzkim istnieje instytucja małżeństwa, która odróżnia nas od kotów i psów. Bez względu na to, czy jesteśmy hindusami, muzułmanami czy chrześcijanami, uznajemy system małżeństwa. Celem tego systemu jest unikanie niedozwolonego seksu. System wedyjski nie pochwala również intoksykacji. Nie poleca też jedzenia mięsa, gdyż istoty ludzkie nie powinny stosować przemocy. Otrzymaliśmy wystarczającą ilość zboża, owoców, mleka, warzyw i nie ma potrzeby zabijania biednych zwierząt. Niektórzy ludzie argumentują, że jeżeli nie będziemy jedli mięsa, to będziemy niedożywieni. Ale możemy zobaczyć, że studenci w ruchu świadomości Kryszny porzucili jedzenie mięsa i są bardzo zdrowi, podczas gdy ludzie, którzy nadal jedzą mięso cierpią – pomimo jedzenia mięsa – na tak wiele chorób i dolegliwości. W systemie wedyjskim nie pochwala się również hazardu, jako że niepokoi umysł.

Jest to zatem proces oczyszczający, dzięki któremu można stać się braminem. Ścieżka ta jest otwarta dla wszystkich. Braminem jest osoba, która jest prawdomówna i czysta, tolerancyjna i prosta, która posiada wiedzę i ma wiarę w Boga. Ma opanowany umysł i kontroluje zmysły. Obecnie istnieje wielkie zapotrzebowanie na braminów, jako że prawie każdy jest śudrą. Niemal wszyscy są całkowicie zaabsorbowani utrzymywaniem ciała, jedzeniem, spaniem, łączeniem się w pary i obroną – a są to czynności symptomatyczne dla zwierząt i śudrów.

 

Społeczeństwo ludzkie nie może żyć w spokoju, jeśli ludzkie istoty nie są podzielone na cztery funkcjonujące we wzajemnej harmonii grupy. Te cztery grupy to: bramini, ksatriyowie, vaiśyowie i śudrowie. Kryszna mówi o tym w Bhagavad-gicie:

catur-varnyam maya srstam
guna-karma-vibhagaśah
tasya kartaram api mam
viddhy akartaram avyayam

"Cztery grupy społeczeństwa ludzkiego zostały stworzone przeze Mnie, odpowiednio do trzech cech natury materialnej i przypisanej im pracy. I chociaż Ja jestem stwórcą tego systemu, powinieneś wiedzieć, że Ja Sam nic nie czynię i pozostaję niezmiennym". (Bg. 4.13)

Ten podział ludzi na cztery grupy nie jest sztuczny. Jest on naturalny, ponieważ w świecie materialnym wszystko działa pod wpływem trzech cech natury materialnej – dobroci, pasji i ignorancji. Dopóki jesteśmy w świecie materialnym, niemożliwością jest zaliczenie wszystkich do tej samej kategorii, ponieważ każda osoba działa pod wpływem cech natury materialnej. Jedność istnieje wówczas, gdy wznosimy się ponad płaszczyznę materialną. Wtedy wszystkie podziały przestają istnieć. Zatem problem polega na tym, jak wznieść się ponad cechy natury materialnej, a tym wzniesieniem się ponad te cechy jest właśnie proces świadomości Kryszny. Gdy tylko usytuujemy się w świadomości Kryszny, staniemy się transcendentalni do cech natury materialnej.

mam ca yo 'vyabhicarena
bhakti-yogena sevate
sa gunan samatityaitan
brahma-bhuyaya kalpate

"Kto całkowicie angażuje się w służbę oddania, kto nie upada w żadnych okolicznościach, ten od razu pokonuje guny natury i wznosi się na platformę Brahmana". (Bg. 14.26)

Zatem osoba, która działa w świadomości Kryszny, natychmiast wznosi się na pozycję transcendentalną. Z natury nie jesteśmy materią, lecz Brahmanem (aham brahmasmi). Filozofia Śankaracaryi opiera się głównie na zasadzie, że nie powinniśmy uważać się za produkt natury materialnej. Tylko z powodu nieszczęśliwego przypadku weszliśmy z nią w kontakt. W rzeczywistości nasza natura jest naturą Brahmana, ducha, i tę naturę musimy rozbudzić. Życie materialne jest stanem chorobowym, a kiedy jesteśmy usytuowani w Brahmanie; to wówczas jesteśmy zdrowi. Ten stan zdrowia w Brahmanie osiągamy natychmiast, gdy tylko w stu procentach angażujemy się w świadomość Kryszny.

A jaki jest nasz status, kiedy – dzięki służeniu Krysznie – wznosimy się ponad naturę materialną? Czy stajemy się pustką? Niektóre filozofie utrzymują, że po wyzwoleniu się z życia materialnego, po nirvanie tego materialnego ciała, stajemy się zerem, pustką. To niebezpieczna teoria. Żywa istota z natury nie czuje pociągu do pustki. Możemy być chorzy i cierpieć z tak wielu powodów, ale jeśli lekarz złoży nam wizytę i powie: "Pozwól, że cię zabiję i w ten sposób zakończę twoje cierpienia", natychmiast odpowiemy: "Nie, nie! Wolę być chory i cierpieć". Nie chcemy, by położono kres naszym dolegliwościom przez uśmiercenie nas. Zatem teoria, że po tym materialnym życiu następuje pustka, nie jest wcale atrakcyjna. Nie jest też faktem. Jesteśmy sac-cid-ananda-vigraha, wieczni, szczęśliwi i pełni wiedzy, i jesteśmy integralnymi cząstkami Najwyższego. Najwyższy Pan jest sac-cid-ananda-vigraha, a my jakościowo jesteśmy z Nim jednym. Chociaż kropla wody morskiej jest bardzo mała, jest tak samo słona jak morze. I chociaż jesteśmy zaledwie duchowymi atomami, to mamy te same cechy, co najwyższa duchowa całość. Nie ma kwestii bycia pustką, gdyż jako żywe istoty posiadamy nieskończoną różnorodność cech duchowych. Ale jeśli z powodu frustracji życiem materialnym popełnimy samobójstwo, nie zakończymy naszych niedoli. Po prostu stworzymy następne. Jeśli ktoś usiłuje popełnić samobójstwo, lecz mu się to nie uda, lub jeśli w jakiś sposób zostanie odratowany, to zgodnie z prawem państwowym podlega karze. Również prawa natury traktują samobójstwo jako zbrodnię. Materialne życie powinniśmy zakończyć dopiero po odnalezieniu naprawdę szczęśliwego, wiecznego życia. Nie powinniśmy próbować zakończyć tego życia jedynie z powodu frustracji, ale powinniśmy zaangażować się w czynności, które wzniosą nas do życia duchowego.

 

Aby proces wznoszenia się do życia duchowego uczynić łatwiejszym, Śri Kryszna podzielił społeczeństwo ludzkie na cztery kategorie. Tak jak student jest promowany z lat niższych do statusu absolwenta, tak też podział pracy (catur-varnyam) został stworzony w tym celu, aby wznieść nas z najniższych stanów świadomości do najwyższego stanu świadomości Kryszny. Proces ten polega na współpracy. Głowa jest najważniejszą częścią ciała ludzkiego, w następnej kolejności są ramiona, a później brzuch i nogi. Lecz chociaż głowa uważana jest za część najważniejszą, nie ma kwestii lekceważenia nóg czy jakiejkolwiek innej części ciała. Tak samo jest z podziałem ludzkiego społeczeństwa – nie jest tak, że jedną grupę uważa się za ważną, a inne pomija. Spośród tych grup klasa braminów uważana jest za klasę inteligencji, klasę nauczycieli; ksatriyowie są klasą administracyjną i wojskową; vaiśyowie są klasą kupców i rolników; podczas gdy śudrowie są klasą zwykłych robotników. W prawidłowo funkcjonującym społeczeństwie potrzebne są wszystkie te klasy Jeśli współpracują one w dążeniu do świadomości Kryszny, nie ma pomiędzy nimi sporów.

Obecnie w społeczeństwie widzimy, że istnieje ten podział na cztery kategorie, lecz nie ma współpracy. Nikt nie jest zadowolony. Dzisiaj istnieje wielki konflikt pomiędzy klasą kapitalistów a klasą robotniczą, gdyż żadna z nich nie chce pójść na kompromis. Istnieje między nimi tylko napięcie. Przyczyną tej niezgody jest brak świadomości Kryszny. W istocie, dopóki nie ma świadomości Kryszny, nie ma nawet możliwości współpracy. Świadomość Kryszny jest absolutnie konieczna do zharmonizowania wszystkich aspektów ludzkiego społeczeństwa. Jeśli będziemy współpracować w świadomości Kryszny bez względu na przynależność klasową, wówczas na świecie zapanuje pokój.

Zatem świadomość Kryszny jest najwyższą potrzebą wszystkich grup społecznych. Każdy rozdział i każda konkluzja Bhagavad-gity kierują ku świadomości Kryszny. Śri Kryszna, który wypowiada Bhagavad-gitę, zawsze podkreśla oddanie dla Siebie.

man-mana bhava mad-bhakto
mad-yaji mam namaskuru
mam evaisyasi satyam te
pratijane priyo 'si me

"Zawsze myśl o Mnie i zostań Moim wielbicielem. Czcij Mnie i składaj Mi hołd, a bez wątpienia przyjdziesz do Mnie. Obiecuję ci to, ponieważ jesteś bardzo Mi drogim przyjacielem". (Bg. 18.65)

W całej Bhagavad-gicie kładziony jest nacisk na słowo mam. Mam oznacza "dla Mnie", tzn. dla Kryszny. Ale jest wielu łotrów, którzy interpretują to słowo jako "każdy". Kiedy mówię: "Przynieś mi szklankę wody", to czy to znaczy, że chcę, abyś przyniósł szklankę wody wszystkim? Chociaż istnieje indywidualność, to przez żonglowanie słowami interpretują "mnie" albo "ja" jako "każdy". Wskutek tego, kiedy Kryszna mówi "Ja", ci dranie uważają, że to "Ja" odnosi się do nich. Jest to całkowicie błędna interpretacja. Chociaż Bhagavad-gita jest bardzo popularna na świecie, to z powodu tej błędnej interpretacji zwykłych naukowców nie została właściwie zrozumiana.

Bhagavad-gita wyraźnie tłumaczy, że system catur-varnyam został ustanowiony przez Krysznę, lecz On Sam jemu nie podlega. Kiedy Kryszna przychodzi jako inkarnacja, nie przychodzi jako członek któregokolwiek porządku społecznego – bramin czy ktokolwiek inny. Kryszna pojawił się jako syn Devaki i Vasudevy. Vasudeva należał do rodziny królewskiej, a zatem był ksatriyą. Tak więc Kryszna grał rolę ksatriyi, ale to nie znaczy, że należał do klasy ksatriyów. Jest wiele inkarnacji Kryszny w wielu formach życia. W jednej inkarnacji pojawił się jako ryba, jako członek społeczności ryb, ale to nie znaczy, że jest rybą. Jeśli widząc rybę myślimy, że należy ona do rodziny Kryszny, popełniamy błąd. Oczywiście, z innego punktu widzenia, wszystko jest Kryszną, ale Kryszna jest z dala od wszystkiego. Taka jest transcendentalna natura Kryszny, i jeśli to zrozumiemy, osiągniemy wyzwolenie z cyklu narodzin i śmierci. Chociaż Kryszna ustanowił podział społeczeństwa ludzkiego na cztery grupy, Sam nie należy do żadnej z nich (tasya kartaram api mam viddhy akartaram avyayam). Skoro tylko zrozumiemy, że chociaż Kryszna narodził się w rodzinie ksatriyi, to ksatriyą nie jest, osiągamy rzeczywiste wyzwolenie. Jesteśmy w błędzie, jeśli sądzimy, że ponieważ Kryszna działa w określony sposób – np. na polu bitwy udzielił Arjunie instrukcji, by walczył – to jest związany reakcjami Swych czynności. "Żadne działanie nie może Mnie zanieczyścić" – mówi Śri Kryszna (na mam karmani limpanti). Podsumowując, musimy przyjąć za fakt, że kiedy Kryszna przychodzi jak jeden z nas, to tak naprawdę nie jest "jednym z nas". Jest transcendentalny. Wiedzę o tym fakcie musimy przyswoić sobie przez pokorne dowiadywanie się z autorytatywnych źródeł, takich jak Bhagavad-gita czy mistrz duchowy, który osiągnął pełnię realizacji w świadomości Kryszny.

 

Dzisiaj wszystkie części społeczeństwa ludzkiego sądzą, że utrzymanie ciała jest celem życia. Wskutek tego obecne społeczeństwo jest po prostu społeczeństwem kotów, psów i wieprzy. Z literatury wedyjskiej dowiadujemy się, że nie musimy pracować ciężko cały dzień tylko po to, by utrzymać ciało. Pracujemy tak ciężko dlatego, że usiłujemy kontrolować naturę materialną w celu zadowalania zmysłów. Kto jednak jest w stanie pojąć, że Kryszna jest korzeniem, źródłem wszystkiego, może zrozumieć znaczenie słów iśvarah paramah krsnah – że Kryszna jest najwyższym kontrolerem. We wszechświecie jest wiele iśvar, czyli kontrolerów, ale Kryszna jest najwyższym spośród nich. Wiedzę tę daje nam świadomość Kryszny. Bez tej wiedzy pozostaniemy nieświadomi tego, co naprawdę jest dla nas korzystne.

We współczesnym społeczeństwie istnieje wielkie zapotrzebowanie na intelektualistów, czyli braminów, którzy mogą szerzyć prawdziwą wiedzę duchową na całym świecie. Jest to absolutna konieczność dla społeczeństwa, które ciężko pracuje tylko w tym celu, by eksploatować naturę. Jeśli ludzie spróbują zrozumieć ruch świadomości Kryszny w sposób naukowy i filozoficzny, używając całej swej wiedzy i rozsądku, i będą starali się współpracować, to na całym świecie zapanuje pokój. Zasadniczo metoda ta jest bardzo prosta. Musimy jedynie intonować Hare Kryszna, Hare Kryszna, Kryszna Kryszna, Hare Hare / Hare Rama, Hare Rama, Rama Rama, Hare Hare i przestrzegać wcześniej wymienionych zasad regulujących. Przestrzegając tych zasad unikniemy czterech filarów grzesznego życia, a intonując mantrę Hare Kryszna będziemy bezustannie obcować z Bogiem; w ten sposób zapanuje pokój pomiędzy wszystkimi grupami ludzi.