Rozdział 15 

 

Kryszna oczarowuje duszę

 

 

"Mężczyzna pragnie kobiety, kobieta zaś mężczyzny, a kiedy łączy ich seks, ich przywiązanie do świata materialnego jeszcze się wzmaga... My jednak nie powinniśmy dać się zwieść blaskowi tego świata; w naszym interesie leży przywiązanie da Kryszny. Kiedy przyciągnie nas jego piękno, zobojętniejemy na złudne powaby świata materialnego".

W świecie materialnym każdy oczarowany jest seksem. Śrimad-Bhagavatam stwierdza: yan maithunadi-grhamedhi-sukham hi tuccham. "Szczęście – czy raczej tzw. szczęście – rodzinne bierze swój początek ze stosunku seksualnego (maithuna)".

Ludzie pobierają się najczęściej po to, by dać upust swemu pożądaniu. Mają dzieci, a te po dojściu do odpowiedniego wieku żenią się i wychodzą za mąż z tego samego powodu – dla seksu. Potem zaś pojawiają się wnuki.

Szczęście materialne przybiera postać śry-aiśvarya-prajep-savah. Śri to "piękno", aiśvarya – "bogactwo", a praja – "dzieci". Ludzie uważają się za szczęśliwych, gdy mają piękną żonę, pokaźne konto, udane dzieci, dobre synowe itd. Rodzina i bogactwo są źródłem największego szczęścia.

Tymczasem pisma objawione mówią o tego rodzaju szczęściu jako o ekstensji stosunku seksualnego. To wszystko. Możemy wygładzać życie seksualne na wiele sposobów, lecz tej samej przyjemności doznaje także wieprz. Przez cały dzień rozgląda się za odchodami, które są jego pożywieniem, a potem cieszy się seksem i jest mu obojętne, czy współżyje z własną matką, siostrą czy córką.

Według pism, jesteśmy zamknięci w klatce tego świata jedynie z powodu seksu. Innymi słowy, padliśmy ofiarą Kupidyna. Kupidyn, inaczej Madana, to bóg seksu. Bez jego ingerencji nie sposób doznawać przyjemności seksualnej. Jedno z imion Kryszny brzmi Madana-mohana, czyli "Ten, który pokonuje Kupidyna". Wynika stąd, że osoba, którą oczaruje Kryszna, zapomni o przyjemności, jaką daje seks. To właśnie jest miernikiem postępu w świadomości Kryszny.

Słowo madana ma również inne znaczenie – "odurzony" bądź "szalony". Pragnienia seksualne przyprawiają każdego o szaleństwo. W Bhagavatam znajdziemy stwierdzenie: pumsah striya mithuni-bhavam etam tayor mitho hrdaya-granthim ahuh. "Siłą napędową świata materialnego jest wzajemne zauroczenie kobiety i mężczyzny". Mężczyzna pragnie kobiety, kobieta zaś mężczyzny, a kiedy łączy ich seks, ich przywiązanie do świata materialnego jeszcze się wzmaga. Po ślubie szukają odpowiedniego domu, pracy lub kawałka ziemi, który mogliby uprawiać, gdyż potrzebują pieniędzy na jedzenie i inne rzeczy. Potem pojawiają się dzieci (suta), krewni i przyjaciele (apta), przychodzi również bogactwo (vittaih). Za ich sprawą przywiązanie do świata materialnego rośnie. Wszystko zaś ma swój początek w fascynacji seksem.

My jednak nie powinniśmy dać się zwieść blaskowi tego świata; w naszym interesie leży przywiązanie do Kryszny. Kiedy przyciągnie nas Jego piękno, zobojętniejemy na fałszywe powaby świata materialnego. Śri Yamunacarya napisał:

yad-avadhi mama cetah krsna-padaravinde
nava-nava-rasa-dhamany udyatam rantum asit
tad-avadhi bata nari-sangame sinaryamane
bhavati mukta-vikarah susthu nisthivanam ca

"Od kiedy oczarowało mnie piękno Kryszny i zacząłem służyć Jego lotosowym stopom, doznaję coraz to większej przyjemności, a na samą myśl o stosunku seksualnym wykrzywiam usta i spluwam ze wstrętem".

Kryszna to Madana-mohana, zwycięzca Kupidyna. Wszyscy ulegają czarowi Kupidyna, lecz można go pokonać ulegając czarowi Kryszny. A pokonawszy Kupidyna, pokonamy też wpływ świata materialnego. W przeciwnym wypadku nam się to nie uda. Najwyższy Pan oznajmia w Bhagavad-gicie (7.14):

daivi hy esa gunamayi
mama maya duratyaya
mam eva ye prapadyante
mayam etam taranti te

Świat materialny niezmiernie trudno pokonać. Kto jednak odda się Krysznie i uchwyci Jego lotosowych stóp prosząc o ratunek, ten zostanie ocalony. Obiecuje to sam Pan. Kaunteya pratijanihi na me bhaktah pranaśyati. "Drogi Arjuno, obwieść światu, że będę chronić każdego bhaktę, który pragnie jedynie służby dla Mnie".

 

Niestety, ludzie nie wiedzą, że schronienie się u lotosowych stóp Kryszny leży w ich interesie. Wszystko inne jest przyczyną coraz mocniejszego zaplątywania się w materię. Celem życia ludzkiego jest zaś wyrwanie się ze szponów tego świata. Bhagavatam mówi: na te viduh svartha-gatim hi visnum. "Ludzie nie wiedzą, że najwyższym celem życia jest poznanie Visnu, Kryszny".

W dzisiejszych czasach niezmiernie trudno zachęcić kogokolwiek, by zwrócił się ku świadomości Kryszny. Mimo to Caitanya Mahaprabhu nalegał na szerzenie jej po całym świecie. Starajmy się więc. Nawet jeśli nie znajdziemy zrozumienia, nie dyskwalifikuje to nas. Powinniśmy po prostu starać się najlepiej jak potrafimy. Iluzja (maya) jest niezwykle silna. Dlatego nie jest łatwo wyrwać żywe istoty z jej szponów. Mój mistrz duchowy miał wiele świątyń w Indiach i nieraz mawiał: "Gdyby sprzedaż tych świątyń pomogła mi uczynić choć jednego człowieka świadomym Kryszny, mógłbym mówić o sukcesie".

Naszym celem nie jest wznoszenie okazałych budowli, chociaż czasem potrzebne są do szerzenia świadomości Kryszny oraz zapewnienia ludziom schronienia. Zależy nam głównie na tym, by dusze uwarunkowane zwróciły się ku Krysznie. Dlatego Bhaktivinoda Thakura oraz inni wisznuici ostrzegali przed budowaniem zbyt wielu wspaniałych świątyń, gdyż wtedy nasza uwaga mogłaby skierować się na rzeczy materialne. A to oznacza zapomnienie o Krysznie.

Ostatecznie nic nie jest materialne. Myślenie o czymś w tych kategoriach to iluzja. W rzeczy samej nie istnieje nic oprócz ducha. Jak coś mogłoby być materialne? Bóg jest Najwyższym Duchem i źródłem wszystkiego. Z tego powodu można uznać za duchowe również to, co nazywamy energią materialną.

Niestety, w tym świecie, przejawieniu niższej energii Kryszny, istnieje możliwość zapomnienia o Panu. Ludzie zajęci są tyloma sprawami i wymyślają wiele udogodnień – co szczególnie łatwo zauważyć na Zachodzie – w rezultacie jednak zapominają o Krysznie. I owo zapomnienie jest materialne.

Oprócz Kryszny i Jego energii nie istnieje nic. Jak stwierdza mędrzec Narada, idam hi viśvam bhagavan ivetarah. "Ten świat jest Kryszną, Bhagavanem". Tym, którzy dostali się pod wpływ złudzenia, jawi się jednak jako coś różnego od Bhagavana. Natomiast czysty bhakta (maha-bhagavata) nie dzieli rzeczy na materialne i duchowe, gdyż wszędzie widzi Krysznę. Coś, co dla nas jest materialne, on uważa za przekształcenie energii Kryszny (parinama-vada). Pan Caitanya posłużył się następującym przykładem:

sthavara-jangama dekhe, na dekhe tara murti
sarvatra haya nija ista-deva-sphurti

Czysty bhakta spoglądając na drzewo nie pamięta, że to drzewo i zamiast niego widzi energię Kryszny. A widząc energię Kryszny, widzi Jego samego.

Inny przykład to słońce i jego blask. Blask słoneczny nasuwa myśli o słońcu, czyż nie? O poranku, kiedy promienie słońca wpadają do pokoju, jesteście pewni, że słońce już wstało, w przeciwnym wypadku byłoby jeszcze ciemno. Kiedykolwiek na coś patrzycie, powinniście pomyśleć o Krysznie, ponieważ owa rzecz jest przejawieniem Jego energii. A jako że energia nie różni się od swego źródła, ci, którzy poznali Krysznę wraz z Jego energiami, widzą tylko Jego. Świat materialny dla nich nie istnieje. Czystemu bhakcie wszystko jawi się jako duchowe (sarvam khalv idam brahma).

Musimy zatem przygotować oczy, by wszędzie widziały Śri Krysznę. Pomaga w tym służba oddania dla Niego, która przynosi nam oczyszczenie:

sarvopadhi-vinirmuktam
tat-paratvena nirrnalam
hrsikena hrsikeśa-
sevanam bhaktir ucyate

Wraz z podjęciem świadomości Kryszny wyzwalamy się spod wpływu fałszywych określeń, a dzięki pełnieniu służby dla Najwyższego Pana nasz wzrok, dotyk, węch itd. się oczyszcza (nirmala). Zanieczyszczonymi oczami nie sposób ujrzeć Kryszny, lecz kiedy stają się czyste za sprawą służby oddania, nie widzimy nic prócz Kryszny.

 

Kupidyn to jeden z agentów złudnej energii materialnej, ale jeśli będziemy doskonale świadomi Kryszny, jego strzały nie zdołają przeszyć nam serca. Dobrym tego przykładem jest Haridasa Thakura. W młodości był nagabywany w środku nocy przez prostytutkę. Powiedział jej: "Usiądź, proszę. Spełnię twą prośbę, pozwól mi tylko skończyć intonować Hare Kryszna". Pomyślcie. Nocą pojawia się przed Haridasem atrakcyjna dziewczyna i składa mu określoną propozycję. A on pozostaje niewzruszony i powtarza Hare Kryszna, Hare Kryszna, Kryszna Kryszna, Hare Hare / Hare Rama, Hare Rama, Rama Rama, Hare Hare. Nigdy nie skończył intonować i plan dziewczyny się nie powiódł.

Kupidyn nie przeszyje naszego serca, jeśli pogrążymy się w świadomości Kryszny Wtedy tysiące czarujących kobiet nie wzbudzi w bhakcie żądzy. Będzie patrzeć na nie jak na energię Kryszny i myśleć, że są one własnością Pana, a ich przeznaczeniem jest sprawienie przyjemności wyłącznie Panu.

Obowiązkiem bhakty jest zajęcie wszystkich pięknych kobiet służbą oddania. Nie powinien próbować cieszyć się ich towarzystwem. Strzały Kupidyna nie są dla niego groźne, gdyż widzi wszystko w powiązaniu z Kryszną. Oto prawdziwe wyrzeczenie. Bhakta nie wykorzystuje niczego dla własnego zadowolenia. Stara się raczej zająć każdego służbą dla Kryszny i wykorzystać każdą rzecz w tej służbie. Na tym polega proces świadomości Kryszny.