Rozdział 5

 

Zaślubiny Tulasi i Śankhacudy

 

 

Kiedy Tulasi Devi skończyła mówić, pojawił się nagle Pan Brahma. Gdy Śankhacuda i Tulasi ofiarowali mu wyrazy szacunku, Pan Brahma powiedział, "O Śankhacudo! Dlaczego marnujesz swój czas na puste rozmowy z Tulasi? Ożeń się z nią według obrzędu Gandharwów. Tak jak ty jesteś klejnotem wśród mężczyzn, podobnie Tulasi jest skarbem pośród kobiet. Związek małżeński jest bardzo udany, gdy łączą się bystre osoby. Kto odrzuciłby szczęście znajdujące się w zasięgu ręki? Każdy kto postąpiłby w taki sposób, nie lepszy jest od bydlęcia. A ty, o Tulasi, dlaczego sprawdzasz tego szlachetnego i kwalifikowanego męża, który potrafi podporządkować sobie demony oraz półbogów? Zostań jego żoną, podobnie jak Laksmi jest żoną Narayana, Radhika Kryszny, Sawitri moją, Śaci małżonką Indry, a Aditi wybranką Kaśyapy. Pozostań z przystojnym Śankhacudą przez długi czas, a jeśli pragniesz, wędruj z nim gdzie zechcesz. Gdy Śankhacuda opuści ciało, powrócisz na Golokę, otrzymując Krysznę za męża." Następnie Pan Brahma pobłogosławił dwoje zakochanych i powrócił do swej siedziby.

Po odejściu Brahmy, Śankhacuda poślubił Tulasi zgodnie z ceremoniałem Gandharwów. Wysławiając zaślubiny Tulasi, półbogowie bili w bębny i sypali na młoda parę kwiaty z niebios.

Czasami świeżo poślubieni udają się do kwietnego gaju, a czasem nad brzeg rzeki. Tam śpią na kwietnych łożach posmarowanych pastą sandałową, ciesząc się małżeńskimi przyjemnościami. Tulasi łatwo skradła serce męża, a Śankhacuda również zawładnął jej sercem. Tulasi zawiesiła na szyi ukochanego girlandę z kwiatów parijata, która zabezpieczała przed chorobami oraz starością. Kobieta włożyła również drogocenny klejnot na palec męża oraz obdarowała go rzadkimi i pięknymi klejnotami. Kłaniając się z oddaniem u stóp ukochanego, mówiła raz za razem, "Jestem twoja służką!"

Śankhacuda uśmiechnął się, a następnie obdarzył Tulasi ubraniami, zakupionymi w domu Pana Waruny, a także dał żonie cenny, wykonany z klejnotów naszyjnik oraz naramienną bransoletę, którą dostał od Swahy (małżonki Agniego). Kolejnymi podarunkami Śankhacudy były: opaska od Czhai (żony boga słońca), kolczyki od Rohini (małżonki boga księżyca), pierścionki od Rati (żony Kupidyna), podobne do konchy ozdoby zrobione przez Wiśwakarmę, jak również znakomite, ozdobione perłami i klejnotami posłanie. Przyozdobiwszy wybrankę serca, Śankhacuda położył jej stopy na swej piersi i rzekł, "Jestem twym sługą."

Para opuściła pustelnię i udała się w podróż po rozmaitych miejscach. Podróżowali po górach, kwietnych ogrodach, jaskiniach, plażach, brzegach rzek i lasach. Gdziekolwiek się udali, cieszyli się swym towarzystwem z wielkim zadowoleniem, nigdy się sobą nie nudząc. Potem Śankhacuda zabrał Tulasi do swego królestwa, gdzie oboje dalej rozkoszowali się swą bliskością.