GOPAL BHATTA GOSWAMI

 

 

Zanim Śrila Krsnadas Kaviraj napisał Caitanya-caritamritę, poprosił wszystkich starszych wielbicieli z Vrindavan o błogosławieństwa. Naturalnie jednym z tych wielbicieli był Gopal Bhatta Goswami (1503-1578). Niemniej Gopal Bhatta zwrócił się ze szczególną prośbą do Śrila Krsnadasa Kaviraja, aby ten w zamian za błogosławieństwa nie wymieniał jego imienia w Caitanya-caritamricie. Rezultatem tej pokory jest to, iż imię Gopala Bhatty jest wspomniane tylko w jednym lub w dwóch miejscach w tym wielkim dziele[1] i niewiele więcej wiemy o nim. Jakkolwiek informacje biograficzne są dostępne dzięki Bhakti-ratnakara. Dużo informacji zgromadzono również studiując życie Śri Caitanyi.

 

Według Caitanya-caritamrity Śri Caitanya rozpoczął Swoją pieszą podróż po Południowych Indiach latem 1510 roku. Po wielu dniach przybył do Śri Rangam, miasteczka położonego nad brzegiem rzeki Kaveri w okręgu Tanjore (około dziesięciu mil na zachód od Kumbhakonam). Słynne jako jedno z najważniejszych ośrodków czci Kryszny w całych Indiach, miasto to jest dokładniej ośrodkiem czci Laksmi i Narayana, ekspansji boskiej pary Radhy i Kryszny. Niemniej jednak główna świątynia Śri Rangam jest największą świątynią Visznu (Narayana) w całych Indiach. Pielgrzymi przebywają setki mil, aby zobaczyć Ranganatha Swamiego, Bóstwo Narayana w głównym sanktuarium.

 

To właśnie tutaj Śri Caitanya spotkał Vyenkatę Bhattę i jego braci—Prabodhanandę Sarasvatiego[2] oraz Tirumalla Bhattę. Byli to uczeni bramini, którzy zaprosili Śri Caitanyę, podróżującego ascetę, by gościł w ich domu[3]. W tym właśnie czasie Śri Caitanya poznał siedmioletniego syna Vyentaky—Gopala Bhattę[4], który w przyszłości będzie znany jako Gopal Bhatta Goswami.

 

Trzej bracia oraz mały Gopal Bhatta mieszkali w pobliżu świątyni Ranganatha, a jako bramini byli zadedykowanymi sługami Bóstw. Z tego powodu należeli do Śri sampradayi (Ramanujy), jednej z czterech autentycznych linii sukcesji uczniów[5]. Dlatego też preferowali cechę aisvarya Pana wielbiąc jego okazałość i majestat.

 

Ich oddanie dla bogatej manifestacji Najwyższego—Laksmi-Narayana było tak czyste, iż Śri Caitanya był bardzo z nich zadowolony (prabhura tusta haila mana)[6], chociaż sam nauczał o wielbieniu Radhy i Kryszny. Pomimo tego, iż Śri Caitanya był zadowolony z ich wielkiego oddania, nie mógł nic poradzić na to, że opowiadał się za oryginalnym wedyjskim poglądem uznającym najwyższą pozycję Kryszny. Raz żartobliwie zwrócił się do Vyenkaty Bhatty: „Wielbiona przez ciebie bogini szczęścia, Laksmi, zawsze przebywa na piersi Narayana i z pewnością jest ona najwierniejszą kobietą w całym stworzeniu. Jednakże Moim Panem jest Śri Kryszna, chłopiec pasterz, który opiekuje się krowami.”

 

„Dlaczego - Śri Caitanya kontynuował - Laksmi, będąc tak wierną żoną, pragnie obcować z Moim Panem? Aby móc przebywać z Kryszną, Laksmi porzuciła całe transcendentalne szczęście Vaikunthy [królestwo Boga] i na długi czas przyjęła śluby i zasady regulujące oraz spełniała niekończące się wyrzeczenia”[7].

 

Vyenkata Bhatta zripostował mówiąc, że Kryszna i Narayana są w rzeczywistości jednym i tym samym, zatem jest to naturalne, że Laksmi obcuje z Kryszną. W końcu Kryszna jest Narayanem w innym przebraniu. Co złego jest w tym, że zbliżyła się do Swego męża w jednej z Jego manifestacji? W zasadzie jest to nadal ta sama osoba. Jej postępowanie nie może być uznane za brak wierności. Vyenkata przyznał jednak, że Kryszna reprezentuje wyższą manifestację. „Chociaż w pewnym sensie nie ma różnicy między postaciami Narayana i Kryszny”—powiedział Vyenkata—„w Krysznie istnieje szczególna transcendentalna atrakcja z powodu miłosnej rasy („związku”), a zatem przewyższa On Narayana”[8].

 

Śri Caitanya odpowiedział: „Wiem, że nie ma żadnego przewinienia ze strony bogini szczęścia, pomimo to nie mogła wziąć udziału w tańcu rasa. Jest on zarezerwowany dla najbardziej zaufanych wielbicieli Kryszny. Wiemy o tym z pism świętych.[9]

 

Z lekka podirytowany Vyenkata Bhatta powiedział: „Nie mogę zrozumieć, dlaczego Laksmi nie pozwolono przyłączyć się do tańca rasa. Jestem zwykłą istotą ludzką. Ponieważ moja inteligencja jest bardzo ograniczona, mój umysł nie może zagłębić się w toniach oceanu rozrywek Pana”[10].

 

Następnie Vyenkata uznał boskość Śri Caitanyi i poprosił Go, aby wyjawił mu tajemnicę niezdolności Laksmi do uczestniczenia w tańcu rasa. W końcu on (Vyenkata Bhatta), będąc zwykłą żywą istotą, może ulegać błędnym interpretacjom lub posiadać błędne informacje, lecz jak wiadomo Śri Caitanya jest Bogiem, Najwyższą Osobą  i jako taki ma dostęp do wszystkich informacji dotyczących tych ezoterycznych tematów.

 

Śri Caitanya odpowiedział: „Pan Kryszna posiada pewną charakterystyczną cechę. Słodyczą Swojej osobistej miłości małżeńskiej przyciąga serca wszystkich. Te słodkie związki osiągają swój zenit we Vrajy, najwyższym królestwie Boga i przejawiają się tam w jednej z podstawowych ras, takich jak służenie, przyjaźń, uczucia rodzicielskie i w końcu miłość małżeńska. Wtedy Boskość Kryszny staje się nieistotna i ma miejsce nieporównanie słodka wymiana.”

 

„Tylko ci, którzy podążają w ślady mieszkańców Vrajy”— kontynuował Śri Caitanya—„osiągają Pana w Jego najwyższej i oryginalnej postaci. Tam słynie On jako Vrajendra-nandana czyli „syn Maharajy Nandy”. I tam pokonywany jest przez spontaniczną miłość Swoich najbardziej zaufanych sług. Najwyższymi z nich są gopi [pasterki, przyjaciółki Kryszny], których miłość do Kryszny jest zupełnie bezwarunkowa i pozbawiona materialnych motywacji. Aby uczestniczyć w tańcu rasa, należy podążać ich śladami”.

 

„Bogini szczęścia”—zakończył Śri Caitanya—„chciała cieszyć się towarzystwem Kryszny i w tym samym czasie zachować swoje duchowe ciało w formie Laksmi. Ta forma jest z duchowego punktu widzenia z pewnością wspaniała; posiada całe bogactwo i moc boskiego majestatu. Jednakże wielbiąc Krysznę nie podążała śladami gopi. Zatem całe to bogactwo i światowa potęga nie pomogły Jej w uzyskaniu dostępu do najbardziej ezoterycznych rozrywek Kryszny”[11].

 

W ten sposób Śri Caitanyi udało się udowodnić Vyenkacie Bhacie wyższość miłości nad potęgą, słodyczy nad bogactwem, Kryszny nad Narayanem. Właśnie te rozmowy przekonały nie tylko Vyenkatę Bhattę i jego dwóch braci do vaisznawizmu Pana Caitanyi, lecz także młodego Gopala Bhattę Goswamiego, który regularnie siadał i przysłuchiwał się tym dyskusjom. Aby zatem uzyskać pewien wgląd w reakcję Gopala Bhatty na rozmowy Śri Caitanyi z jego ojcem, pomocne będzie dalsze zagłębienie się we właściwe zrozumienie pism świętych, dlaczego cecha aisvarya („majestatyczna”) Pana jest drugorzędna w stosunku do Jego cechy  madhurya („miłosnej”).

 

Zgodnie z wedyjską tradycją mieszkańcy Vrajy nie są zainteresowani majestatyczną postacią Kryszny, Jego aisvarya-rupą. Ta postać jest zarezerwowana dla wielbicieli takich jak wielbiciele w Śri Rangam, którzy czczą cechę Visznu (Narayana). Kiedy osiągają doskonałość, po śmierci udają się do jednej z niezliczonych planet Vaikuntha i tam czczą Pana swego serca z należnym szacunkiem i czcią, ponieważ odpowiada im taki nastrój wielbienia.

 

Lecz pojęcia takie jak szacunek i cześć są obce mieszkańcom Vrajy. Są oni zaufanymi wielbicielami Pana i uczestniczą w szczególnej wymianie, która pozbawiona jest dystansu stworzonego przez formalność i ścisłą procedurę. Ich przeznaczeniem jest niebiańska Vraja, gdzie madhurya-rupa Boga—Kryszna, Boski Kochanek—bawi się z nimi w różnych bliskich związkach. Ta bliskość jest tak głęboka, iż zapominają oni o Jego Boskości i w ten sposób cieszą się jeszcze głębszym związkiem z Nim. Cecha aisvarya jest zatem uważana za niższą, ponieważ w niej podkreślana jest Boskość Pana. Jego słodki charakter i osobiste atrybuty tracą znaczenie. Natomiast w madhurya-rupie Pana na pierwszy plan wysuwa się personalna miłosna wymiana. Jego Boskość nie ma znaczenia.

 

Wspomina o tym cała literatura wedyjska. Na przykład w dziesiątej pieśni Śrimad Bhagavatam opisana jest scena, gdzie Jaśoda, przybrana matka małego Kryszny, podejrzewa Go, iż jadł błoto. Kiedy zajrzała do Jego ust, by sprawdzić czy rzeczywiście jadł ziemię, zobaczyła cały wszechświat. Jej serce przeniknął strach. Ponieważ straciła wszelkie  opanowanie, jej naturalne uczucia macierzyńskie zostały wpierw zastąpione przez strach, a następnie przez cześć i szacunek, jako że zdała sobie sprawę z boskości swojego niezwykłego syna. Niemniej Kryszna prawie natychmiast pozwolił jej zapomnieć o tym doświadczeniu i ponownie cieszyć się Nim jako jej zwykłym synem. Śrimad Bhagavatam wyjaśnia, że po otrzymaniu tej łaski Kryszny, serce Matki Jaśody znów przepełniło się głębokim uczuciem.

 

Inny przykład znajduje się w jedenastym rozdziale Bhagavad-gity, gdzie Arjuna mówi do Kryszny: „Pragnę zobaczyć Twoją majestatyczną cechę (aisvarya-rupa)”. Kryszna spełnia życzenie Arjuny ukazują mu Formę Kosmiczną. Zobaczywszy tę manifestację Kryszny Arjuna drży ze strachu. Jest przejęty żalem i uczucie przyjaźni, którym kiedyś darzył Krysznę opuszcza go. Gdy zaczął błagać Krysznę, by wrócił do Swojej postaci bardziej podobnej ludzkiej i Kryszna uczynił to, Arjuna ponownie odczuł nastrój bliskiej przyjaźni z Kryszną i był w stanie odnowić swój związek. W trakcie tych wydarzeń po ukazaniu Swej Postaci Kosmicznej, Kryszna zamanifestował cechę Narayana jako rozszerzenie Swojej pierwotnej postaci. Jednak to także nie zadowoliło Arjuny. Jedynie kiedy Kryszna powrócił do dwuramiennej postaci zgiętej w trzech miejscach—Kryszny jako Syamasundary—Arjuna uspokoił się na tyle, by móc cieszyć się ponownie swoim związkiem z Nim.  

 

David L. Haberman, autor wielu książek oraz profesor religii w William’s College, rozpatrując dwie historie ze Śrimad Bhagavatam i Bhagavad-gity, pisze:

 

Rzecz, która umożliwia emocjonalny związek z Bogiem, to ukrycie postaci budzącej respekt pod łagodną postacią ludzką . . . Jest to znamienna charakterystyczna cecha związku między Kryszną a najbardziej przykładnymi Jego wielbicielami—mieszkańcami Vrajy. Kryszna pojawia się im w słodkiej, ukochanej i nieskończenie łatwo dostępnej ludzkiej postaci zwanej madhurya-rupa, w postaci, która najbardziej przyciąga i skłania ich do miłości. Ta cecha Kryszny prowadzi do bliskości pozbawionej wahań[12].

 

Haberman zatem zgadza się ze Śri Caitanyą i Vyenkatą Bhattą, kiedy stwierdzają oni, iż cecha madhurya przewyższa o wiele aisvaryę. Haberman kończy swoją myśl w następujący sposób:

 

Ukazanie majestatycznej postaci (aisvarya-rupa) pozbawiło sposobności bliskiego emocjonalnego związku, a następnie ukrycie jej w słodkiej ludzkiej postaci (madhurya-rupa) pozwoliło uczuciom powrócić. Gaudiya vaisznavowie rozróżniają te dwie formy na poziomie doktrynalnym i przechodzą do analizy różnych przykładnych postaci z Bhagavat-purany zgodnie z ich uświadomieniem sobie tych form. Ci, którzy byli świadomi jedynie słodkiej ludzkiej postaci Kryszny postrzegali go jako jednego z nich (mamata) i dzięki temu mogli rozwinąć z nim bliższy związek[13].

 

Oczywiście praca Habermana, która przedstawia kwestię Raganuga Bhakti Sadhany, ścieżki podążania śladami mieszkańców Vrajy, była oryginalnie opracowana przez Rupę Goswamiego i będzie to omówione w następnym rozdziale. Póki co należy przynajmniej wspomnieć, że ten rodzaj sadhany („procedury”) jest bardzo zaawansowany. Rupa Goswami poleca Vaidhi Bhakti Sadhanę jako bardziej fundamentalną formę sadhany, w której to przestrzega się zasad i przepisów pism świętych pod kierunkiem autoryzowanego mistrza duchowego. Następnie po otrzymaniu błogosławieństw guru, można przejść do aktywnego podążania śladami wielbicieli we Vrajy i rozwinąć spontaniczną (raganuga) miłość do Boga. Sześciu Goswamich poleca i opisuje w szczegółach stopniowy proces. Jeśli jednak ktoś przedwcześnie zanurzy się w Raganuga Bhakti Sadhanie, osoba taka naraża się na nieuchronny upadek ze ścieżki duchowej.

 

Śri Caitanya wyjaśnił w ten sposób Vyenkacie Bhatcie, że Laksmi nie może uczestniczyć w tańcu rasa, bo chociaż można uznać Ją za niezmiernie zaawansowaną w życiu duchowym, nie jest w stanie podążać w ślady gopi, które są usytuowane na najbardziej zaawansowanej duchowej pozycji. Może to służyć również jako ostrzeżenie dla osób, które usiłują przedwcześnie imitować gopi, tak jak to robią prakrita-sahajiya [„tani naślodowcy”]. Jeśli sama Laksmi nie może uczestniczyć w tych rozrywkach, zwykły człowiek lepiej niech poważnie rozważy ścieżkę Vaidhi Bhakti Sadhany. Z pewnością jest to bezpieczniejsze niż przeskakiwanie od razu do Raganuga Bhakti. W teologii Goswamich najsilniejszy nacisk kładzie się na następującą kwestię: należy stopniowo wypracować swoją ścieżkę w górę—przez Vaidhi Bhakti Sadhanę—do podążania śladami wielbicieli Vrajy. Jak ukazuje ta lila („rozrywka”) opisana przez Śri Caitanyę, Laksmi nie była gotowa do podążanie tymi świętymi śladami.

 

Wykorzystując tę logiczną i zaczerpniętą z pism świętych podstawę, Śri Caitanya przekonał Vyenkatę, że pojęcie Kryszny przewyższa Narayana, a będąc przekonanym o tym on, jego dwaj bracia oraz młody Gopal Bhatta zobowiązali się zostać Gaudiya vaisznawami (zwolennikami Śri Caitanyi).

 

Śri Caitanya, po czteromiesięcznych dyskusjach z Vyenkatą na ten temat - w czasie pory deszczowej (caturmasya) i po tym jak pozwolił młodemu Gopalowi Bhatcie służyć Sobie podczas pobytu tam[14] - postanowił kontynuować podróż po Południowych Indiach. Kiedy usłyszeli, iż On opuszcza ich, Vyenkata Bhatta zemdlał z powodu uczucia rozłąki, a młody Gopala Bhatta zapłakał łzami miłości. Śri Caitanya zgodził się zostać przez następne kilka dni, po to tylko, by uspokoić Gopala Bhattę. 

 

W tym czasie Gopal Bhatta miał sen, bardziej przypominający wizję duchową. Silne pragnienie, by zobaczyć Śri Caitanyę w okresie przed przyjęciem sannyasy, zanim zaczął On praktykować srogie pokuty jako osoba wyrzeczona, spowodowało, iż był on w stanie wyobrazić sobie całe doświadczenie z Navadvip i dzięki łasce Śri Caitanyi faktycznie w nim uczestniczyć[15]. W tym samym „śnie” Śri Caitanya ukazał Gopalowi Bhatcie, iż w rzeczywistości nie jest różny od Syamasundary (Vrajendra-nandany), oryginalnej dwurękiej postaci Kryszny grającej na flecie. Pojawił się w tej postaci i ponownie powracał do postaci Śri Caitanyi[16].

 

Pozostając cały czas w stanie snu, Gopala Bhatta otrzymał instrukcje Śri Caitanyi: „Spotkasz dwie osoby, które są jak klejnoty—Rupę i Sanatanę. Przekazałem im Swój zamysł (mano-vritti)[17], aby publikowali Moje nauki. Lecz szczególnie dzięki twoim uczniom to nauczanie rozprzestrzeni się w każdym mieście i każdej wiosce”[18].

 

Po przebudzeniu Gopala Bhatta udał się bezpośrednio do Śri Caitanyi, by Mu służyć, lecz wtedy Śri Caitanya dał mu następujące instrukcje: „Póki co pozostań tutaj, by służyć matce i ojcu. Kiedy odejdą z tego świata, możesz udać się do Vrindavan i przyłączyć się do Rupy i Sanatany[19]. Zawsze zajmuj się słuchaniem i intonowaniem o chwałach Kryszny”. Z tymi słowami Śri Caitanya opuścił Śri Rangam. Młody Gopala Bhatta nigdy nie zapomniał o tych osobistych poleceniach oraz o śnie, w którym Śri Caitanya tak łaskawie pozwolił mu na uczestniczenie w Navadvip-lila i ukazał Swoją Boskość.

 

Z wiekiem Gopala Bhatta przyjął swojego wuja—Prabodhanandę Sarasvatiego—na mistrza duchowego. Od niego Gopala Bhatta nauczył się poezji, retoryki, gramatyki sanskryckiej oraz Vedanty. Jakkolwiek pamięć o Śri Caitanyi była głównym źródłem inspiracji w jego życiu i dlatego też był w stanie pokonać wszelkie poglądy zaprzeczające teistycznym konkluzjom Gaudiya vaisznawów. Bhakti-ratnaka opisuje, że Gopala Bhatta łącząc umiejętności nabyte dzięki uczoności Prabodhanandy Sarasvatiego oraz inspirującą pamięć o przykładzie i poleceniach Śri Caitanyi, zasłynął ze swej wiedzy i oddania[20]. Kiedy osiągnął niespotykany rozgłos i sławę, zdecydował, że jest już gotów wypełnić zadanie powierzone mu przez Śri Caitanyę: był gotów, by wyruszyć do Vrindavan. Kiedy Gopala Bhatta ostatecznie dotarł do tej najświętszej ziemi, z miłością został powitany przez Rupę i Sanatanę.

 

W międzyczasie Śri Caitanya w Jagannath Puri był ciekaw, czy sławny obecnie Gopala Bhatta dotarł  już do Vrindavan. Lokalne legendy i plotki rozprzestrzeniały się bardzo szybko, lecz Śri Caitanya pragnął potwierdzenia. Zatem wysłał list z Puri do Rupy i Sanatany, którzy byli już w tym czasie we Vrindavan, pytając czy Gopala Bhatta faktycznie tam przybył.

 

Wkrótce przybył do Puri posłaniec z odpowiedzią Rupy i Sanatany. „Tak, on jest tutaj! Wszyscy mieszkańcy Vrindavan tacy jak Lokanath, Bhugarba, Kasisvar Pandit, Paramananda i Krsnadas czerpią przyjemność słuchając Gopala Bhatty, który opowiada o Twoim pobycie w Śri Rangham i Twoich podróżach na południu. Gopala Bhatta jest jak nasz brat, ponieważ kiedy tylko przybył do Vrindavan, całkowicie przyjął styl życia wyrzeczonego ascety”[21]. 

 

W tym samym liście Rupa opisuje sen, w którym jego Bóstwo Govindadev poprosiło, by Gopala Bhatta został Jego pujarim („kapłan”)[22]. Tradycja Vrindavan potwierdza, że Bhatta mógł faktycznie służyć przez jakiś czas Bóstwu Govindadevy, lecz wiadomo, iż ostatecznie zaczął on czcić własne Bóstwa, które nazwał Śri Radha-Raman. Co więcej kazał zbudować wspaniałą świątynię na cześć Bóstw. Ta świątynia—mandir Radha-Ramana—jest obecnie uważana za jedną z najważniejszych świątyń Gaudiya vaisznawów, które znajdują się poza Bengalem. Jednakże w czasie, kiedy list Rupy i Sanatany dotarł do Puri, Bóstwa (oraz świątynia) Radha-Ramana nie były jeszcze czczone. Historia tych Bóstw i świątyni zostanie opisana później.

 

Kiedy Śri Caitanya otrzymał list od Rupy i Sanatany, podzielił się jego treścią z wielbicielami w Puri, takimi jak Nityananda Prabhu, Advaita Acarya, Haridas Thakur i Gadadhar Pandit. Zaczął szczegółowo opisywać dobre cechy Gopala Bhatty Goswamiego i opowiedział im o czterech miesiącach spędzonych z rodziną Gopala Bhatty w Śri Rangam. 

 

Śri Caitanya, pod wpływem niezmożonej radości natychmiast wysłał posłańca z listem do Rupy i Sanatany. Do tego listu dołączył paczkę dla Gopala Goswamiego zawierającą Jego przepaskę na biodra i inne rzeczy osobiste. Tradycyjnie takie rzeczy uważana są przez wielbicieli za godne czci.

 

Kiedy list i paczka dotarły do Vrindavan, Rupa i Sanatan stali się ekstatyczni. Gopal Bhatta był bardzo wdzięczny za to, że Śri Caitanya przesłał mu Swoje rzeczy i przez resztę swego życia otaczał czcią te święte parafernalia. Kiedy Rupa Goswami czytał list, znalazł tam szczególne instrukcje dla Gopala Bhatty—„Nie dbaj o bezpieczeństwo i nie przyjmuj stałego miejsca zamieszkania. Czas spędzaj pomagając Rupie i Sanatanie w kompilacji transcendentalnej literatury, a także dogłębnie studiuj tą literaturę”.

 

Wziął on sobie te polecenia do serca i wkrótce napisał książkę zatytułowaną Sat-kriya-sara-dipika, klasykę na temat zasad vaisznawizmu Gaudiya. Następnie zredagował Hari-bhakti-vilasę, napisaną przez Sanatanę Goswamiego. Poza tym, napisał naukowy wstęp do Sat-sanbarbhy Jivy Goswamiego oraz komentarz do Krsna-karnamrty Bilvamangali Thakury[23].

 

Ponieważ jego najważniejszą zasługą i wkładem dla literatury vaisznawizmu Gaudiya było zdefiniowanie obrzędów i rytuałów wykonywanych w celu czynienia stopniowego duchowego postępu, konieczna jest krótka analiza tych szczególnych dzieł. Sat-kriya-sara-dipika, którą można przetłumaczyć w zbliżeniu jako „Lampa, która rozświetla istotę duchowych rytuałów”, dotyczy głównie życia w małżeństwie. Szczegółowo określa ona cel dziesięciu samskar, czyli świętych obrzędów, począwszy od małżeństwa, poczęcia oraz ceremonii obcięcia włosów, aż do początkowego okresu nauki i studiowania pism. Gopala Bhatta pragnął dzięki tej pracy pomóc przeciętnym ludziom, prezentując im cenny poradnik na temat małżeństwa i stopniowego dążenia do życia duchowego zarówno tych osób jak i ich potomków.

 

Następnie skompilował dzieło zwane Samskara Dipika, które objaśnia zasady zachowania i postępowania sannyasinów, czyli osób wyrzeczonych. Podaje ono szczegóły wyjaśniające imiona sannyasinów vaisznawów oraz obrzędy oparte na pismach świętych, dzięki którym można oficjalnie przyjąć życie podróżującego żebraka. Zarówno Sat-kriya-sara-dipika jak i  Samskara Dipika szczegółowo wyjaśniają  ofiarę ogniową i inicjację zgodnie z tym, jak oryginalnie zostały one przedstawione w tradycji wedyjskiej.

 

Naturalnie jego najważniejsze dzieło—Hari-bhakti-vilasa—przypisywane jest, przynajmniej w jego pierwotnej postaci, Sanatanie Goswamiemu. Mówi się, że Gopala Bhatta stworzył później skróconą wersję i dodał do niej Dig-darsini-tika, swój komentarz. Niektórzy mówią, że pierwotny plan Hari-bhakti-vilasy stworzył Gopala Bhatta, lecz rozpoczął go Sanatana Goswami. To gigantyczne dzieło jest bez wątpienia kojarzone z obydwoma tymi nazwiskami.

 

Hari-bhakti-vilaas znane jest jako smrti vaisznawów i jako takie odgrywa ważną rolę w studiach i praktyce Gaudiya vaisznawizmu. Książka ta, która składa się z dwudziestu rozdziałów—każdy nazwany vilas, prowadzi czytelnika przez wszelkiego rodzaju pułapki i niebezpieczeństwa na drodze bhakti. Czytelnik - mając analizę naukową krok po kroku - towarzyszy Gopalowi Bhatcie w podróży przez podstawowe zasady i reguły aż do najwyższych poziomów etykiety vaisznawów. Należy tutaj zauważyć, że Hari-bhakti-vilasa jest w zasadzie napisana dla Indii[24] i może być adaptowana w zależności od czasu, miejsca i okoliczności. Niemniej jednak takie zmiany powinny być czynione jedynie przez upełnomocnionego acaryę w sukcesji uczniów. Takie jest zdanie Gopala Bhatty Goswamiego.

 

Ponieważ wiódł on życie zgodne z naukami  pism świętych, jego sława rozprzestrzeniła się w całych Indiach i stał się znany jako młodszy brat Rupy i Sanatany. We Vrindavan jego reputacja mistrza w procesie bhakti stała się szczególnie znacząca po odbyciu podróży do rzeki Gandaki w Nepalu. Tam zdobył dwanaście śila (kamienie, które są uważane za święte inkarnacje Kryszny) i przyniósł je do Vrindavan. Podróż do Nepalu i powrót były żmudne, jako że w tym czasie oznaczało to pieszą wędrówkę, lecz Gopal Bhatta nie był tym zrażony. Jednak po powrocie do Vrindavan nie czuł się kwalifikowany, by czcić te święte kamienie. Zatem ponownie wyruszył do Gandaki w Nepalu.

 

Kiedy intonując odpowiednie mantry ostrożnie umieścił on śila w tej świętej rzece, kamienie wskoczyły ponownie do jego rąk. Po tym jak trzykrotnie czy też czterokrotnie próbował zostawić je w rzece, odkrył, że nie jest w stanie uczynić tego, ponieważ za każdym razem miało miejsce to samo mistyczne zjawisko. Przyjął to jako znak od Kryszny, iż powinien zabrać je z powrotem do Vrindavan i wielbić. Uczynił to i wkrótce zasłynął we Vrindavan jako Goswami, który czci dwanaście wyjątkowych śila. Zawsze nosił je przy sobie w torbie z materiału, którą wieszał na szyi.

 

W 1542 roku, osiem lat po odejściu Śri Caitanyi, Gopal Bhatta poczuł potrzebę wielbienia Bóstwa takiego jak Bóstwo Govindy Rupy Goswamiego. To pragnienie stało się szczególnie palące po tym, jak pewien bogaty kupiec obdarował go klejnotami, ozdobami oraz wspaniałymi materiałami przeznaczonymi do wielbienia Pana. Ponieważ śila nie mają postaci podobnej do ludzkiej, Gopal Bhatta stwierdził, iż te ozdoby nie mogą być właściwie wykorzystane do Ich czczenia. Dlatego też położył te rzeczy przed śila i gorąco modlił się o wskazówki, których przynajmniej tego wieczoru nie otrzymał.

 

Jakkolwiek następnego ranka zobaczył, że jedno z śila, znane jako Damodara śila, zamieniło się w niezrównanie piękne Bóstwo Kryszny, tak jak tego pragnął. Ogarnięty szczęściem upadł na ziemię i zaczął  pokornie się modlić oraz wygłaszać wzniosłe mowy pochwalne. Rupa, Sanatana i wielu innych starszych vaisznawów, którzy usłyszeli o tym cudownym zdarzeniu, pospieszyli do świętego miejsca, gdzie Gopal Bhatta ofiarowywał wyrazy miłości[25]. Wszyscy zebrani usłyszeli, jak nazwał on Bóstwo Śri Radha-Ramanadev. Miejscowa tradycja potwierdza, iż Bóstwo otrzymało to imię (które znaczy „Kryszna, który sprawia przyjemność Radharani”), ponieważ teren, na którym pojawiło się Bóstwo znajduje się w pobliżu miejsca tańca rasa, gdzie Kryszna oddalając się zwiększył przywiązanie i miłość Radharani do Siebie.

 

Bóstwo Radha-Ramana jest czczone w tym samym miejscu do dziś, chociaż obecna świątynia Radha-Ramana we Vrindavan szczyci się robiącymi wrażenie terenem przyległym, który został ostatecznie skonstruowany tuż za północnym murem Nidhivan. Pierwotna struktura świątyni była odnawiana wielokrotnie, ostatni remont został dokonany w 1826 roku przez Shaha Kundana Lal i jego brata Shaha Phundana[26]. Chociaż Sam Śri Radha-Ramanadev jest nie większy niż dwanaście cali, nadal pielgrzymi z całych Indii przybywają, by zobaczyć Jego niesamowite piękno. Interesujące jest to, że w świątyni nie ma Bóstwa Radharani, za to po lewej stronie Radha-Ramana leży mała srebrna korona potwierdzająca Jej obecność.

 

Pewnego razu, kilka lat po pojawieniu się Radha-Ramana, Bhatta czcił swoje Bóstwo i ogarnęła go tęsknota za Śri Caitanyą, czuł intensywnie nastrój miłości w oddzieleniu. Pamiętając o tym, iż kiedyś obiecał swemu ojcu czcić Śri Caitanyą, poczuł, że w jego wielbieniu Bóstwa Radha-Ramana brakuje wierności. Mimo iż w pewnym sensie Bóstwo jest nie różne od Śri Caitanyi, jednakże jest to manifestacja Kryszny grającego na Swoim flecie.

 

Kiedy tylko Gopal Bhatta zaczął odczuwać te emocje, Bóstwo ukazało Swoją cechę Śri Caitanyi Mahaprabhu[27]. Łzy miłości zaczęły spływać po twarzy Gopala Bhatty niczym rzeka Ganges, kiedy raz jeszcze zdał sobie sprawę z tożsamości Śri Caitanyi będącego Kryszną, tym razem w formie Radha-Ramanadevy. Jest to realizacja, którą stale pielęgnował i dzielił się nią z innymi.

 

Gopal Bhatta Goswami zaczął być przyjmowany jako jeden z wielkich autorytetów odnośnie vaisznawizmu Śri Caitanyi i inicjował takie światłe osoby jak Srinivas Acarya i Gopinath Pujari[28]. Wkrótce odkryto fakt, iż Gopal Bhatta Goswami był inkarnacją Ananga Manjari, najmłodszej siostry Śrimati Radharani, chociaż czasami twierdzi się, że był inkarnacją Guna Manjari[29]. Dzięki intensywnym studiom i wiedzy na temat pism świętych zdobył reputację jednego z najważniejszych duchowych naukowców w Indiach, podczas gdy jego miłość i oddanie dla Śri Caitanyi i Radha-Ramanadevy wzniosły go do poziomu świętej osoby. Teraz jest pamiętany jako jeden z sześciu Goswamich z Vrindavan i do dziś pełni szacunku zwolennicy upamiętniają jego przykładne życie regularnie odwiedzając jego grobowiec (samadhi) niedaleko mandiru Radha-Ramana.



[1] Caitanya-caritamrita, op. cit., Adi-lila 2, rozdz. 10, tekst 105, str.319, znaczenie.

[2] Istnieje nieścisła tradycja, biorąca początek od wątpliwej pozycji zwanej Advaita Prakas, która twierdzi, że Prabodhananda Sarasvati jest w rzeczywistości tą samą osobą co filozof impersonalista znany jako Prakasananda Sarasvati, którego Śri Caitanya spotkał później w Benares. Najwięksi uczeni, począwszy od S.K. De (op. cit., str.133), a skończywszy na Jego Boskiej Miłości A.C. Bhaktivedancie Swamim Prabhupadzie (op. cit., Madhya-lila 7, rozdz.17, tekst 104, str. 56, znaczenie), potwierdzają, że Prabodhananda Sarasvati i Prakasananda Sarasvati to dwie różne osoby.

[3] Ich dom został przekształcony w „Śri Jagannath Mutt”, świątynię, w której wielbi się Jaganatha, Baladevę i Subhadrę. Tradycja mówi, że Bóstwa w tej świątyni zostały wyrzeźbione własnoręcznie przez Śri Caitanyę, kiedy odczuwał On intensywną separację z Bóstwem Jagannatha w Puri. Obecnie można odwiedzić tę świątynię i być świadkiem mistycznego piękna tamtejszych Bóstw.

Ostatni żyjący potomek rodziny Vyenkaty Bhatta nazywa się Rang Raj Bhatta. Jest on teraz  głównym kapłanem w Śri Rangam.

[4] Uczony Vaisnava—Madhusudan Goswami—podaje inne daty pojawienia się i odejścia Gopala Bhatty Goswamiego. W swoim dziele napisanym w hindi i zatytułowanym Śri Radha-Raman Prakatya, twierdzi, iż te daty to lata 1500-1585. Vaisnavowie Gaudiya przyjmują obie możliwości.

[5] Zgodnie z tradycją wedyjską istnieją cztery różne prawdziwe linie sukcesji uczniów. Jeśli dana osoba pragnie autentycznej duchowej wiedzy, musi przyłączyć się do jednej z tych sampradayi. Vyenkata Bhatta należał do Śri-Ramanujy sampradayi, która jest autentyczna, a Śri Caitanya należał do Brahma-Madhva sampradayi, która również jest autentyczna.

[6] Caitanya-caritamrita, op. cit., Madhya-lila 3, rozdz. 9, tekst 109, str.351.

[7] Ibid., teksty 111-65. Ośmielam się sparafrazować pozostałe fragmenty rozmowy Vyenkaty ze Śri Caitanyą. To pomoże mi zachować styl opowiadania bez zbytniego obciążania go filozoficznym żargonem.

[8] Ibid.

[9] Ibid.

[10] Ibid.

[11] Ibid.

[12] David L. Haberman, Acting as a Way of Salvation: A Study of Raganuga Bhakti Sadhana (Nowy Jork: Oxford University Press, 1988), str. 46.

[13] Ibid., str. 47.

[14] Bhakti-ratnakara, op. cit., teksty 126-7, str. 7.

[15] Ibid., teksty 108-20, str. 7.

[16] Ibid.

[17] Ibid., tekst 122, str. 7.

[18] Gopala Bhatta Goswami inicjował Śrinivasa Acaryę, który był prawdopodobnie jedną z najważniejszych postaci w siedemnastowiecznym vaisnavizmie. Razem z Narottama Dasa Thakurą i Syamanandą Panditą pomógł szerzyć przesłanie Goswamich (szczególnie ich pisma) w wielu zakątkach Indii.

[19] Naukowcy stworzyli kontrowersję, jeśli chodzi o instrukcję Śri Caitanyi daną Gopalowi Bhatcie. Jak Pan mógł kazać Gopalowi Bhatcie iść do Vrindavan, by poznać Rupę i Sanatanę, jeżeli Sam nie spotkał jeszcze tych dwóch świętych braci i nie polecił im udać się do Vrindavan? Chronologia wydaje się być nieprawidłowa.

S.K. De (op. cit., str. 126) i Edward Dimock (op. cit., str. 76-7) zwracają uwagę na tę pozorną niezgodność. Jednak Śri Caitanya korespondował z Rupą i Sanataną na długo zanim faktycznie spotkał się z nimi. Z łatwością mógł już zaplanować wysłanie ich do Vrindavan i przygotowywał Gopala Bhattę do spotkania z nimi w przyszłości. Po za tym jeśli zaakceptujemy Śri Caitanyę jako podwójną Inkarnację Radhy i Kryszny, wtedy towarzysząca Mu wszechwiedza wyjaśniałaby pozorny problem w chronologii.

Naresh Chandra Jana objaśniając inną kwestię związaną z tym wydarzeniem, potwierdza, że ten epizod bez wątpienia dowodzi, iż Rupa i Sanatana były imionami tych dwóch goswamich zanim jeszcze spotkali Śri Caitanyę. Zobacz Vrindabaner Choi Goswami (Kalkuta, Calcutta Univesity Press, 1970, str. 40). Jednakże  pomimo domysłów Jany,  istnieją dowody, że te imiona zostały nadane po raz pierwszy Rupie i Sanatanie w Ramakeli (zobacz Caitanya-caritamrita, op. cit., Madhya-lila 1, rozdz. 1, tekst 208).

[20] Bhakti-ratnakara, op. cit., teksty 147-8, str. 8.

[21] Ibid., teksty 178-84, str. 9.

[22] Ibid., teksty 189-200, str. 9.

[23] Zobacz Dhruva Maharaj Das, Vrindavan Dham Ki Jai! (San Francisco, Entourage Publications, 1988), str. 51.

[24] Caitanya-caritamrita, op. cit., Madhya-lila 9, rozdz. 23, tekst 105, str. 64, znaczenie.

[25] Bhakti-ratnakara, op. cit., Fala Piąta, teksty 312-25, str. 86.

[26] Miles Davis, Vraja Mandala Darshana: Touring the Land of Krishna (El Cerrito, CA., International Institute of Indology, 1984), str. 54.

[27] Bhakti-ratnakara, op. cit., teksty 345, str. 87.

[28] Dhruva Maharaja Das, op. cit.

[29] Shri Gaura-ganoddesha-dipika, op. cit., tekst 184, str. 112.