C-4  Rozdział  III

 

Rozmowy Pana Śivy z Sati

 

 

04.03.01   Maitreya mówił dalej: W ten oto sposób napięcie między teściem a zięciem – Daksa i Panem Śiva – trwało dość długo.

 

04.03.01   Znaczenie:      Poprzedni rozdział wyjaśnił już, że Vidura zapytał mędrca Maitreyę, co było przyczyną nieporozumienia, jakie istniało między Panem Śivą i Daksą. Dalsze pytanie brzmi: dlaczego konflikt pomiędzy Daksą i jego zięciem spowodował, że Sati unicestwiła swe ciało. Główną przyczyną, dla której Sati porzuciła swe ciało, było to, że jej ojciec Daksa rozpoczął drugą ofiarę, na którą nie zaprosił Pana Śivy. Na ogół na każdą ofiarę zaprasza się wszystkich półbogów, by wzięli w niej udział. Szczególnie zaś zaprasza się Pana Brahmę i Śivę oraz pozostałych półbogów, takich jak Indra i Candra – mimo iż celem każdej ofiary jest uspokojenie Najwyższej Osoby Boga. Wiadomo, że dopóki nie są obecni wszyscy półbogowie, dopóty ofiara nie jest kompletna. Lecz w atmosferze tego napięcia, jakie istniało między teściem i zięciem, Daksa rozpoczął spełnianie drugiej ofiary, na którą nie zaprosił Pana Śivy. Daksa był pierwszym miedzy przodkami, jakimi posłużył się Pan Brahma, był też synem Brahmy, więc zajmował wysoką pozycję i był również niezwykle dumny.

 

04.03.02   Daksa napełnił się niezmierna dumą, gdy Pan Brahma obrał go pierwszym między wszystkimi Prajapatimi, przodkami populacji.

 

04.03.02   Znaczenie:      Mimo iż Daksa był zazdrosny i wrogo nastawiony do Pana Śivy, został obrany pierwszym miedzy wszystkimi Prajapatimi. Taka był przyczyna jego niepohamowanej dumy. Gdy człowiek staje się zbyt dumny ze swych materialnych posiadłości, wówczas może popełnić każdy zgubny czyn, dlatego też Daksa działał pod wpływem fałszywego prestiżu. Opisuje to ten rozdział.

 

04.03.03   Daksa rozpoczął ofiarę nazywaną vajapeya i był niezwykle pewny poparcia ze strony Pana Brahmy. Następnie spełnił inną wielką ofiarę nazywana brhaspati-sava.

 

04.03.03   Znaczenie:      Vedy zalecają, by przed spełnieniem ofiary brhaspati-sava wypełnić ofiarę nazywana vajapeya. Jednakże podczas spełniania tych ofiar Daksa zlekceważył wielkich bhaktów, takich jak Pan Śiva. Zgodnie z objawionymi pismami wedyjskimi, półbogowie mają prawo brać udział w yajnach i dzielic oblacje, ale Daksa pragnął uniknąć półbogów. Celem wszystkich ofiar jest uspokojenie Pana Visnu, lecz Pan Visnu obejmuje wszystkich Swych bhaktów. Brahma, Pan Śiva i pozostali półbogowie są posłusznymi sługami Pana Visnu i dlatego bez nich nigdy nie można Go zadowolić. Lecz napełniony dumą z powodu swej mocy, Daksa pragnął pozbawić Pana Brahmę i Pana Śivę udziału w tej ofierze, dochodząc do wniosku, że jeśli ktoś sprawi przyjemność Visnu, nie jest rzeczą konieczną, by zadowolił Jego zwolenników. Lecz nie na tym polega proces. Visnu pragnie, by najpierw zadowolić Jego zwolenników. Pan Krsna mówi: mad-bhakta-puja-bhyadhika: "Wielbienie Mego bhakty jest lepsze niż wielbienie Mnie." Podobnie, Śiva Purana stwierdza, że najlepszym sposobem oddawania czci jest składanie ofiar Visnu, lecz lepszym od tego sposobem jest wielbienie bhaktów Krsny. Zatem postanowienie Daksy, by pominąć udział Pana Śivy w ofiarach, nie było zbyt stosowne.

 

04.03.04   Gdy była spełniana ta ofiara, z różnych stron wszechświata przybyło na nią – wraz ze swymi żonami, które były bardzo pięknie przyozdobione ornamentami – wielu brahmarsich, wielkich mędrców oraz półbogów będących przodkami i pozostałych półbogów.

 

04.03.04   Znaczenie:      Na każdej pomyślnej ceremonii, takiej jak ślub, ceremonia ofiarna czy puja, pomyślną rzeczą dla kobiet zamężnych jest ozdabianie się ornamentami, wspaniałymi szatami i kosmetykami. Są to pomyślne znaki. W czasie ofiary nazywanej brhaspati-sava zgromadziło się – wraz ze swymi mężami devarsimi, półbogami i rajarsimi – wiele niebiańskich kobiet. Werset ten szczególnie zaznacza, że przybyły ze swymi mężami, bowiem gdy kobieta jest ładnie ozdobiona, jej mąż staje się bardziej pogodny. Piękne ozdoby, ornamenty i suknie żon półbogów i mędrców oraz pogoda samych półbogów i mędrców, wszystko to było pomyślnymi znakami dla tej ceremonii.

 

04.03.05-07   Czysta niewiasta Sati, córka Daksy, usłyszała, jak mieszkańcy niebios – szybując po niebie – rozmawiali o wielkiej ofierze spełnianej przez jej ojca. Gdy w pobliżu swej siedziby ujrzała ich piękne żony, których oczy lśniły niezwykle urzekająco i które udawały się na te ofiarę, ubrane w piękne szaty i ozdobione kolczykami oraz naszyjnikami z medalionami, wówczas wielce zaniepokojona zbliżyła się do swego męża – pana bhutów – i przemówiła tymi słowami.

 

04.03.05-07   Znaczenie:      Wygląda na to, że siedziba Pana Śivy nie znajduje się na tej planecie. Lecz gdzieś w przestrzeni kosmicznej, bo w przeciwnym razie jak Sati mogłaby zobaczyć samoloty, które z różnych kierunków zdążały w stronę tej planety i jak mogłaby słyszeć rozmowy pasażerów o wielkiej ofierze spełnianej przez Daksę? Powyższy werset opisuje Sati jako Daksayani, był ona bowiem córka Daksy. Wzmianka upadeva-vara odnosi się do podrzędnych półbogów, jakimi są Gandharvowie, Kinnarowie i Uragowie, którzy właściwie nie są półbogami. Lecz znajdują się miedzy półbogami a istotami ludzkimi. Oni również przybywali na samolotach. Słowo sva-nilayabhyaśe wskazuje, iż przelatywali w pobliżu rezydencji Sati. Ten werset niezwykle pięknie opisuje szaty i cechy cielesne żon mieszkańców niebios. Ich oczy były ruchliwe, kolczyki i pozostałe ozdoby lśniły i oślepiały swym blaskiem. Szaty ich był tak piękne, jak to tylko możliwe i wszystkie one miały szczególne medaliony przy swych naszyjnikach. Każdej kobiecie towarzyszył jej maż. W ten sposób wyglądały tak pięknie, że Sati, Daksayani, zapragnęła ubrać się podobnie i wraz ze swym mężem udać się na tę ofiarę. Jest to naturalna skłonność kobiety.

 

04.03.08   Sati rzekła: Mój drogi Panie Śivo, twój teść spełnia teraz wielką ofiarę i udają się tam wszyscy półbogowie, którzy zostali na nią zaproszeni. My również możemy pójść, jeśli tego pragniesz.

 

04.03.08   Znaczenie:      Sati wiedział o napięciu, jakie istniało między jej ojcem i mężem, lecz mimo to dała do zrozumienia swemu mężowi, Panu Śivie, że skoro w domu jej ojca spełniana jest taka ofiara i udało się na nią tak wielu półbogów, ona również zapragnęła tam pójść. Lecz nie mogła wyrazić swej chęci w sposób bezpośredni. Powiedział więc swemu mężowi, że jeśli on chciałby się tam udać, wówczas ona mogłaby mu towarzyszyć. Innymi słowy, Sati bardzo delikatnie wyjawiła mężowi swe pragnienie.

 

04.03.09   Myślę, że wszystkie moje siostry musiały udać się na tę wielką ofiarę – wraz ze swymi mężami – aby ujrzeć swych krewnych. Ja również pragnę nałożyć ozdoby, które dał mi ojciec i pójść tam razem z tobą, by wziąć udział w tym zgromadzeniu.

 

04.03.09   Znaczenie:      Naturą kobiety jest pragnienie nakładania na siebie ozdób, pięknych sukien i towarzyszenie swemu mężowi w spełnianiu funkcji towarzyskich. Chcą one spotykać przyjaciół i krewnych i w ten sposób cieszyć się życiem. Taka skłonność nie jest niczym niezwykłym, gdyż kobieta jest podstawową zasadą materialnej przyjemności. Dlatego w sanskrycie słowo określające kobietę brzmi stri, co oznacza "ta, która rozszerza pole materialnej przyjemności". W świecie materialnym istnieje przyciąganie miedzy kobietą i mężczyzną. Taki jest porządek uwarunkowanego życia. Kobieta przyciąga mężczyznę, zwiększając zasięg jego materialnych działań, które obejmują dom, zapewnienie dobrobytu, dzieci i przyjaciół. W taki oto sposób mężczyzna zamiast zmniejszać swe materialne pragnienia, coraz bardziej wikła się w materialną przyjemność. Jednak Pan Śiva jest inny: dlatego jego imię brzmi Śiva. Materialna przyjemność zupełnie go nie pociąga, choć jego żona Sati była córką niezmiernie wielkiej osoby i została mu dana na życzenie Brahmy. Jako kobieta i córka króla, Sati pragnęła przyjemności, lecz Pan Śiva czuł do tego niechęć. Sati chciała udać się do domu swego ojca, jak mogły to zrobić jej siostry, pragnęła spotkać je i cieszyć się życiem towarzyskim. Tutaj Sati w szczególny sposób zaznaczyła, że nałożyłaby na siebie ozdoby, które dał jej ojciec. Nie powiedziała, że nałożyłaby ozdoby dane jej przez męża, gdyż jej mąż był nieczuły na wszelkie tego rodzaju sprawy. Nie wiedział, jak ozdabiać swą żonę i w jaki sposób uczestniczyć w życiu towarzyskim, gdyż zawsze był w ekstazie, pogrążony w myślach o Najwyższej Osobie Boga. Zgodnie z systemem wedyjskim, córka dostaje w czasie ślubu dostateczny posag i dlatego Sati również otrzymała od swego ojca wiano, w którym były ozdoby. Jest również zwyczajem, że trochę ozdób daje mąż, lecz tutaj w szczególny sposób zostało zaznaczone, że mąż Sati – materialnie będąc prawie niczym – nie mógł tak uczynić. Dlatego Sati pragnęła nałożyć ozdoby, które dał jej ojciec. Pan Śiva, szczęśliwie dla Sati, nie zabrał jej ozdób, aby stracić je na ganję. Czasem bowiem ci, którzy imitują pana Śivę, wykorzystują wszystko, co jest w domu, aby móc palić ganję. Zabierają swym żoną całą ich własność, przeznaczając ją na palenie, zażywanie środków odurzających i temu podobne czynności.

 

04.03.10   Muszą tam być moje siostry, siostry mojej matki oraz ich mężowie, a także inni kochający krewni. Jeśli tam pójdę, będę mogła ich ujrzeć i będę też mogła zobaczyć trzepoczące flagi oraz to, jak wielcy mędrcy spełniają tę ofiar. Z tych to powodów, mój drogi mężu, niezmiernie pragnę tam pójść.

 

04.03.10   Znaczenie:      Jak zostało stwierdzone wcześniej, napięcie między teściem i zięciem trwało dość długi czas. Dlatego Sati długo nie odwiedzała domu swego ojca. Zatem bardzo pragnęła tam pójść, zwłaszcza że z tej okazji były tam jej siostry ze swymi mężami i siostry jej matki. A co jest rzeczą naturalną dla kobiety, chciała dorównać pozostałym siostrom ubiorem i chciała być w towarzystwie swego męża. Nie pragnęła oczywiście iść sama.

 

04.03.11   Ten zamanifestowany kosmos jest zdumiewającym stworzeniem wzajemnego oddziaływania trzech sił materialnych, czyli zewnętrznej energii Najwyższego Pana. Jest to prawda w pełni tobie znana. Lecz jestem słabą kobietą i – jak wiesz – nie znam dobrze tej prawdy. Dlatego jeszcze raz pragnę ujrzeć miejsce swych narodzin.

 

04.03.11   Znaczenie:      Daksayani, Sati, bardzo dobrze wiedziała, że jej mąż Pan Śiva nie był zbytnio zainteresowany oślepiającą manifestacją świata materialnego, która została wywołana wzajemnym oddziaływaniem trzech sił natury. Dlatego zwróciła się do swego męża jako do aja, co odnosi się do tego, kto wzniósł się ponad niewolę narodzin i śmierci, czyli do tego, kto zrealizował swą wieczna pozycję. Sati stwierdziła: "Dla ciebie nie istnieje złudzenie wynikające z przyjęcia za rzeczywistość tego wypaczonego odbicia, jakim jest materialna – czyli kosmiczna – manifestacja. Nie pociąga cię życie towarzyski i nie bierzesz pod uwagę tego, że ktoś jest ojcem, matką, a ktoś siostra, czyli nie pociągają cię złudne związki; lecz ja jestem słabą kobietą, więc nie jestem tak zaawansowana w transcendentalnej wiedzy. Dlatego w naturalny sposób wydaje mi się to realne." Tylko osoby mało inteligentne przyjmują to wypaczone odbicie świata duchowego za prawdę. Ci, którzy znajdują się ponad urokiem energii zewnętrznej, przyjmują tę manifestację za rzeczywistość, podczas gdy zaawansowani w duchowej realizacji wiedzą, że jest to iluzja. Rzeczywistość jest gdzie indziej, jest w świecie duchowym. "Lecz gdy chodzi o mnie", powiedziała Sati, "to nie mam wielkiej wiedzy o samorealizacji. Jestem słaba, nie znam bowiem prawdziwych faktów. Przyciąga mnie miejsce mego urodzenia i pragnę je ujrzeć." Kogo przyciąga miejsce jego urodzenia, jego ciało i inne tego rodzaju rzeczy wymienione w Bhagavatam, ten jest uważany za osła lub krowę. Sati wiele razy mogła słyszeć to wszystko od swego męża Pana Śivy, lecz mimo to tęskniła za tymi samymi materialnymi obiektami uczuć, albowiem była kobietą, yosit. Słowo yosit oznacza "osobę, która jest obiektem przyjemności." Dlatego też kobieta jest określana mianem yosit. W rozwoju duchowym obcowanie z yosit zawsze jest ograniczone, gdyż jeśli ktoś staje się lalką w rękach yosit, wówczas cały jego postęp duchowy zostaje natychmiast zatrzymany. Zostało powiedziane: "Ci, którzy są niczym zabawki w rękach kobiety (yosit-krida-mrgesu), nie mogą uczynić żadnego postępu w duchowej realizacji.

 

04.03.12   O nienarodzony, który masz niebieskie gardło, nie tylko moi krewni, lecz również inne kobiety – ubrane w piękne szaty i ozdobione ornamentami – udają się tam wraz ze swymi mężami i przyjaciółmi. Tylko spójrz, jak gromady ich białych samolotów całe niebo uczyniły niezwykle pięknym.

 

04.03.12   Znaczenie:      W tym wersecie pan Śiva został określony jako abhava, co oznacza "tego, kto nigdy się nie rodzi", choć na ogół jest on znany jako bhava: "ten, kto się narodził". Rudra, Pan Śiva, w rzeczywistości narodził się spomiędzy brwi Brahmy, który jest nazywany Svayambhu, gdyż nie pojawił się z żadnej istoty ludzkiej czy materialnego stworzenia, lecz bezpośrednio z kwiatu lotosu, wyrastającego z brzucha Visnu. Gdy Pan Śiva, jest określany tutaj mianem abhava, możemy przyjąć, że oznacza to "tego, który nigdy nie czuł materialnej niedoli". Sati pragnęła dać do zrozumienia swemu mężowi, że udawali się tam również ci, których nie łączyły z jej ojcem więzy pokrewieństwa. Nie mówiąc już nic o niej, która była z nim blisko spokrewniona. Pan Śiva został tu również określony jako ten, który ma niebieskie gardło. Dlatego że wypił ocean trucizny, ale nie połknął go. Zatrzymując go w swym gardle, nie pozwolił, by dostał się do żołądka. Tym sposobem jego gardło stało się niebieskie. Od tego czasu jest znany jako nilakantha, czyli ten, który ma niebieskie gardło. Pan Śiva wypił ocean trucizny dla korzyści innych. Gdy półbogowie i demony ubijali ocean, najpierw powstała trucizna, a ponieważ trujący ocean mógł mieć wpływ na tych, którzy nie byli tak zaawansowani, pan Śiva wypił całą wodę oceanu. Innymi słowy, mógł wypić tak ogromną ilość trucizny, aby inni odnieśli korzyść. Zatem teraz – jako osoba o wielkim sercu – powinien pozwolić jej pójść do domu ojca, skoro ona osobiście go o to prosiła, nawet jeśli nie pragnął na to przystać.

 

04.03.13   O pierwszy między półbogami, jakże ciało córki może nie być poruszone, gdy słyszy ona, że w domu jej ojca ma miejsce jakieś świąteczne wydarzenie? I choć możesz nawet uważać, że nie zostałam zaproszona, nie ma nic złego w tym, jeśli ktoś bez zaproszenia idzie do domu swego przyjaciela, męża, mistrza duchowego czy ojca.

 

04.03.14   O nieśmiertelny Śivo, proszę bądź dla mnie łaskawy i spełnij me pragnienie. Przyjąłeś mnie jako połowę swego ciała; zatem proszę, okaż mi swą dobroć i wysłuchaj mej prośby.

 

04.03.15   Wielki mędrzec Maitreya rzekł: Gdy ukochana żona zwróciła się w ten sposób do swego męża, wówczas wybawca wzgórza Kailasa, Pan Śiva -–choć pamiętał złośliwe, przeszywające serce mowy, które Daksa wygłosił w obecności obrońców spraw wszechświata – uśmiechając się odpowiedział.

 

04.03.15   Znaczenie:      Gdy Pan Śiva usłyszał od swej żony o Daksy, efekt psychologiczny tego był taki, że natychmiast przypomniał sobie mocne słowa wypowiedziane przeciw niemu na zgromadzeniu obrońców wszechświata. W sercu zrobiło mu się przykro, lecz uśmiechnął się, aby sprawić przyjemność swej żonie. Bhagavad-gita mówi, że osoba wyzwolona zawsze – zarówno w niedoli, jak i szczęściu tego materialnego świata – zachowuje równowagę umysłu. Zatem może teraz powstać pytanie, dlaczego osoba wyzwolona – jak Pan Śiva – była tak nieszczęśliwa z powodu słów Daksy. Odpowiedź daje Śrila Viśvanatha Cakravarti Thakura. Pan Śiva jest atmarama, czyli jest całkowicie usytuowany w samorealizacji. Lecz z tego powodu, że jest inkarnacją, która opiekuje się materialną siłą ignorancji – tamo-guną – czasami ulega wpływowi przyjemności czy odczuciu bólu z tego materialnego świata. Różnica między przyjemnością i bólem w świecie materialnym, a przyjemnością i bólem w świecie duchowym polega na tym, iż w świecie duchowym efekt jest jakościowo absolutny. Dlatego w świecie absolutnym możemy odczuwać przykrość, lecz manifestacja tego tzw. bólu jest zawsze pełna rozkoszy. Na przykład, pewnego razu Pan Krsna został w dzieciństwie skarcony przez Swą matkę – Yaśodę – i rozpłakał się. Lecz choć łzy płynęły Mu z oczu, nie było to uważane za reakcję sił ignorancji, wydarzenie to bowiem pełne było transcendentalnej przyjemności. Gdy Krsna bawił się w tak różnorodny sposób, czasem wydawało się, że jest przyczyną strapienia dla gopi, ale w rzeczywistości takie zachowania pełne były transcendentalnego szczęścia. Na tym polega różnica między światem materialnym a światem duchowym. Świat duchowy, w którym wszystko jest czyste, jest w wypaczony sposób odbity w tym świecie materialnym. W duchowej różnorodności pozornej przyjemności i bólu nie ma innej percepcji niż wieczna rozkosz, ponieważ w świecie duchowym wszystko jest absolutne. W świecie materialnym istnieją natomiast uczucia przyjemności i bólu, wszystko bowiem zanieczyszczone jest siłami natury materialnej. Zatem Pan Śiva, pomimo że był osobą w pełni zrealizowaną, poczuł smutek, ponieważ opiekował się materialną siłą ignorancji.

 

04.03.16   Wielki pan odpowiedział: Moja droga, piękna żono, powiedziałaś, że można udać się do domu przyjaciela nie będąc zaproszonym i jest to prawdą, o ile przyjaciel z powodu cielesnego utożsamiania się nie znajdzie wady w gościu i skutkiem tego nie rozgniewa się na niego.

 

04.03.16   Znaczenie:      Pan Śiva mógł przewidzieć, że skoro tylko Sati dotrze do domu swego ojca Daksy, jej obecność stanie się przyczyną jego gniewu – był on bowiem zbyt nadęty z powodu utożsamiania się z ciałem – i będzie bezlitośnie zły na nią, mimo iż była niewinna i nic nie można było jej zarzucić. Pan Śiva ostrzegł, że ojciec Sati rozzłości się, gdyż był zbyt nadęty z powodu swych materialnych własności, a dla niej będzie to nie do zniesienia. Dlatego byłoby lepiej, gdyby nie poszła. Pan Śiva już tego doświadczył, bo choć nic nie można było mu zarzucić, Daksa przeklął go tak wieloma przykrymi słowami.

 

04.03.17   Choć tych sześć cech – wykształcenie, wyrzeczenie, bogactwo, piękno, młodość i dziedzictwo – jest dla najbardziej wyniesionych, ten, kto dumny jest z powodu ich posiadania, staje się ślepy i w ten sposób traci swój zdrowy rozsądek, i nie potrafi docenić chwał wielkich osobistości.

 

04.03.17   Znaczenie:      Skoro Daksa był niezwykle wykształcony, bogaty i wyrzeczony, oraz był spadkobiercą niezmiernie wzniosłego dziedzictwa, można się spierać, jak mógł być bez powodu na kogoś zły? Odpowiedź jest taka, że gdy cechy takie jak wysokie wykształcenie, wysokie pochodzenie, piękno i dostateczne bogactwo są ulokowane w niewłaściwej osobie – która jest napuszona z powodu posiadania tych wszystkich rzeczy – wówczas wywołują one bardzo zły rezultat. Mleko jest wspaniałym pożywieniem. Lecz gdy dotknie je zazdrosny wąż, staje się trujące. Podobnie, rzeczy materialnie wartościowe, jak wykształcenie, bogactwo, piękno i dobre pochodzenie są bez wątpienia dobre, lecz gdy zdobią one osobę o złośliwej naturze, wtedy ich działanie jest przeciwne. Inny przykład, który dał Canakya Pandita, mówi, że wąż, który ma na swej głowie klejnot, nadal budzi przerażenie, jest bowiem wężem. Waż z natury jest zazdrosny o inne żywe istoty, nawet takie, którym nie można nic zarzucić. Gdy wąż kąsa inne stworzenie, niekoniecznie musi być tak, że jest ono winne, gdyż zwyczajem węża jest kąsanie niewinnych stworzeń. Podobnie, choć Daksa miał wiele materialnie wartościowych cech, wszystkie one były zanieczyszczone, był bowiem dumny z ich posiadania i był zazdrosny. Dlatego posiadanie takich rzeczy jest czasem szkodliwe dla osoby czyniącej postęp w duchowej świadomości, czyli w świadomości Krsny. Gdy Kuntidevi ofiarowywała Krsnie modlitwy, zwróciła się do Niego jako do akincanagocara, czyli tego, który jest dostępny dla osób pozbawionych materialnych zdobyczy. Materialne wyczerpanie jest rzeczą korzystną dla uczynienia postępu w świadomości Krsny. Choć jeśli jesteśmy świadomi swego wiecznego związku z Najwyższą Osoba Boga, możemy wykorzystać swe materialne cechy – takie jak wykształcenie, piękno oraz pochodzenie – dla służenia Panu. Wówczas takie cechy stają się chwalebne. Innymi słowy, dopóki nie jesteśmy świadomi Krsny, dopóty wszelkie nasze materialne własności są zerem, lecz gdy to zero znajduje się obok Najwyższej Jedynki, jego wartość natychmiast wzrasta do dziesięciu. Zero zawsze pozostaje zerem, dopóki nie znajdzie się obok Najwyższej Jedynki. Możemy dodać 100 zer, lecz wartość tego wciąż będzie wynosiła zero. Jeśli nie wykorzystamy w świadomości Krsny tych materialnie cennych rzeczy, które posiadamy, mogą one posiać zniszczenie i zdegradować ich właściciela.

 

04.03.18   Nikt nie powinien udawać się do czyjegoś domu – będąc nawet krewnym czy przyjacielem – jeśli człowiek ten ma zaniepokojony umysł i patrzy na gościa z uniesionymi brwiami i gniewnymi oczami.

 

04.03.18   Znaczenie:      Choćby nie wiadomo jak podła była jakaś osoba, nigdy nie będzie ona niedobra dla swych dzieci, swej żony i najbliższych krewnych; nawet tygrys jest dobry dla swych młodych, gdyż w królestwie zwierząt młode traktowane są bardzo dobrze. A ponieważ Sati była córką Daksy, to żeby nie wiem jak był on srogi i zanieczyszczony, w naturalny sposób spodziewano się, że przyjmie ją niezwykle miło. Lecz słowo anavasthita wskazuje, że takim osobom nie można ufać. Tygrysy są bardzo dobre dla swych młodych, lecz wiadomo również, że czasem je jedzą. Nie można ufać osobom złośliwym, gdyż są one zawsze zmienne. W ten sposób Sati otrzymała radę, aby nie szła do domu swego ojca, uznanie bowiem takiego ojca za krewnego i udanie się do jego domu bez odpowiedniego zaproszenia nie było rzeczą właściwą.

 

04.03.19   Pan Śiva mówił dalej: Gdy ranią nas strzały wroga, nie cierpimy  tak bardzo jak wtedy, gdy przeszywają nas przykre słowa krewnego, taki bowiem żal rozdziera nasze serce dniami i nocami.

 

04.03.19   Znaczenie:      Sati mogła postanowić, że podejmie ryzyko i uda się do domu swego ojca i nawet jeśli ojciec zwróci się do niej w nieżyczliwy sposób, zniesie to tak, jak syn toleruje czasem wymówki swych rodziców. Lecz Pan Śiva przypomniał jej, że nie będzie w stanie znieść takich przykrych słów. Psychika bowiem dyktuje nam, że choć możemy cierpieć krzywdy wyrządzone przez wroga, zbytnio się tym nie przejmujemy – ponieważ ból zadawany przez wroga jest rzeczą naturalną – to gdy ranią nas ostre słowa krewnego, cierpimy nieustannie dzień i noc, a czasem tak trudno nam znieść tę krzywdę, że popełniamy samobójstwo.

 

04.03.20   Moja droga żono o białej cerze, jest rzeczą bezsporną, że spośród wielu córek Daksy ty jesteś najukochańszą. Lecz nie będziesz poważana w jego domu, jesteś bowiem moją żoną. Będzie ci raczej przykro, że zostałaś związana ze mną.

 

04.03.20   Znaczenie:      Pan Śiva wysunął argument, że nawet jeśli Sati będzie miała zamiar pójść sama, bez męża, mimo to nie zostanie dobrze przyjęta, jest bowiem jego żoną. Nawet jeśli pragnęła pójść sama istniała wszelka możliwość katastrofy. Dlatego Pan Śiva w pośredni sposób poprosił ją, by nie szła do domu swego ojca.

 

04.03.21   Kto wiedziony jest przez fałszywe ego i wskutek tego zawsze jest strapiony, zarówno mentalnie, jak i zmysłowo, nie potrafi tolerować bogactwa osób samozrealizowanych. Zazdrości takim osobom – tak jak demony są zazdrosne o Najwyższą Osobę Boga – nie jest bowiem w stanie osiągnąć standardu samorealizacji.

 

04.03.21   Znaczenie:      Werset ten wyjaśnia prawdziwą przyczynę wrogości, jaka istniała między Panem Śivą a Daksą. Daksa zazdrościł Panu Śivie jego wysokiej pozycji jako inkarnacji jakości Najwyższej Osoby Boga oraz tego, że Śiva miał bezpośredni kontakt z Dusza Najwyższą i z tego względu darzono go szacunkiem i dawano mu lepsze miejsce do siedzenia niż Daksy. Było również wiele innych przyczyn. Jako że Daksa był materialnie napuszony, nie mógł znieść wysokiej pozycji Pana Śivy i jego gniew – w sytuacji, gdy Pan Śiva nie wstał w jego obecności – był jedynie końcową manifestacja jego zazdrości. Pan Śiva jest zawsze pogrążony w medytacji i zawsze dostrzega Duszę Najwyższą, co w tym wersecie wyrażają słowa purusa-buddhi-saksinam. Osoba, której inteligencja jest zawsze pogrążona w medytacji o Najwyższej Osobie Boga, zajmuje niezwykle wysoką pozycję i byle kto nie może jej imitować, zwłaszcza jakaś zwykła osoba. Gdy Daksa wkroczył na arenę yajni, Pan Śiva był pogrążony w medytacji i mógł nie dostrzec wchodzącego Daksy, który wykorzystał tę okoliczność, by rzucić na niego klątwę, gdyż od dłuższego czasu był zazdrosny o Pana Śivę. Ci, którzy są rzeczywiście samozrealizowani, widzą każde indywidualne ciało jako świątynię Najwyższej osoby Boga, gdyż Najwyższa Osoba Boga – w Swej postaci Paramatmy – przebywa w każdym ciele.

    Gdy ofiarowujemy szacunek ciału, nie składamy go ciału materialnemu, lecz obecności Najwyższego Pana. Zatem każdy, kto jest bezustannie pogrążony w medytacji o Najwyższym Panu, zawsze składa Mu pokłony. Lecz ponieważ Daksa nie był zaawansowany, myślał, że pokłony były składane ciału materialnemu. Dlatego ogarnęła go zazdrość, gdy Pan Śiva nie ofiarował szacunku jego materialnemu ciału. Osoby, które nie są w stanie wznieść się do standardu dusz zrealizowanych – takich jak Pan Śiva – zawsze są zazdrosne. Podany przykład jest bardzo stosowny. Asury, czyli demony – ateiści – zawsze są zazdrosne o Najwyższą Osobę Boga; po prostu chcą Go zabić. Nawet w obecnym wieku możemy znaleźć tzw. uczonych, którzy komentują Bhagavad-gitę i zazdroszczą Krsnie. Gdy Krsna mówi, man-mana bhava mad-bhaktah (Bg. 18.65) –"Zawsze myśl o Mnie, bądź Moim przyjacielem i podporządkuj się Mnie" – ci tzw. uczeni mówią, że to nie Krsnie musimy się podporządkować. Na tym polega zazdrość. Asury, czyli ateiści – demony – bez żadnej przyczyny czy powodu są zazdrośni o Najwyższą Osobę Boga. Podobnie, ludzie nierozsądni – którzy nie potrafią osiągnąć najwyższego standardu samorealizacji – zamiast ofiarowywać szacunek osobom samozrealizowanym, są zawsze zazdrośni, choć nie mają ku temu żadnego powodu.

 

04.03.22   Z pewnością moja droga, młoda żono, przyjaciele i krewni pozdrawiają się wzajemnie poprzez powstanie, witając się i składając sobie pokłony. Lecz ci, którzy – będąc inteligentnymi – wznieśli się na platformę transcendentalną, ofiarowują taki szacunek Duszy Najwyższej, który przebywa w ciele, a nie osobom, które utożsamiają się z ciałem.

 

04.03.22   Znaczenie:      Można spierać się, że skoro Daksa był teściem Pana Śivy, z pewnością obowiązkiem Pana Śivy było ofiarowanie mu szacunku. Lecz w odpowiedzi werset ten wyjaśnia, że gdy uczona osoba wstaje na powitanie czy składa pokłony, ofiarowuje wówczas szacunek Duszy Najwyższej, która przebywa w sercu każdego. Dlatego wśród Vaisnavów zdarza się, że nawet kiedy uczeń składa pokłony swemu mistrzowi duchowemu, ten natychmiast odwzajemnia je, gdyż wspólnie ofiarowują oni pokłony nie ciału, lecz Duszy Najwyższej. Zatem mistrz duchowy również ofiarowuje szacunek Duszy Najwyższej, która znajduje się w ciele ucznia. W Śrimad-Bhagavatam Pan mówi, że okazanie szacunku Jego bhakcie jest bardziej cenne niż ofiarowanie szacunku Jemu. Bhaktowie nie utożsamiają się z ciałem, a więc oddanie szacunku Vaisnavie oznacza ofiarowanie szacunku Visnu. Stwierdzono również że etykieta, która nakazuje natychmiastowe okazanie szacunku Vaisnavie – gdy tylko go ujrzymy – wskazuje, iż wewnątrz przebywa Dusza Najwyższa. Vaisnava widzi ciało jako świątynię Visnu. A ponieważ Pan Śiva ofiarował już w świadomości Krsny swój szacunek Duszy Najwyższej, tym samym okazał szacunek Daksy, który utożsamiał się ze swym ciałem. Zatem nie było żadnej potrzeby okazywania szacunku ciału Daksy, gdyż tego nie polecają żadne nakazy wedyjskie.

 

04.03.23   Jestem bezustannie pochłonięty składaniem pokłonów Panu Vasudevie w czystej świadomości Krsny. Świadomość Krsny jest świadomością zawsze czystą, w której ukazuje się bez żadnych okryw Najwyższa Osoba Boga – znany jako Vasudeva.

 

04.03.23   Znaczenie:      Z natury żywa istota jest czysta. Asango hy ayam purusah. Literatura wedyjska mówi, że dusza jest zawsze czysta i nigdy nie jest zanieczyszczona materialnym przywiązaniem. Utożsamianie ciała z duszą jest spowodowane nieporozumieniem. Gdy tylko jesteśmy w pełni świadomi Krsny, wiadomą rzeczą jest, że zajmujemy swą czystą, pierwotną, konstytucjonalną pozycję. Ten stan istnienia jest określany mianem śuddha-sattva, co oznacza że jest transcendentalny w stosunku do jakości materialnych. W tym stanie zostają zatrzymane czynności świadomości materialnej, gdyż egzystencja śuddha-sattva znajduje się pod bezpośrednim działaniem mocy wewnętrznej. Na przykład, gdy włożymy żelazo do ognia, wówczas rozgrzewa się ono, a gdy rozżarzy się do czerwoności, działa jak ogień, choć nadal jest żelazem. Podobnie, gdy miedź zostanie naładowana prądem, wówczas przestaje zachowywać się jak miedź, a działa niczym elektryczność. Bhagavad-gita (14.26) również potwierdza, że każdy kto podejmuje czystą służbę oddania dla Pana, natychmiast wznosi się do pozycji czystego Brahmana:

 

mam ca yo 'vyabhicarena   bhakti-yogena sevate

sa gunan samatityaitan   brahma-bhuyaya kalpate

 

Zatem śuddha-sattva jest pozycją transcendentalną, która technicznie jest określana mianem vasudeva, co opisał ten werset. Vasudeva jest również imieniem osoby, z której pojawił się Krsna. Werset ten wyjaśnia, że czysty stan jest nazywany vasudevą, w tym stanie bowiem ujawnia się bez żadnych okryw Vasudeva, Najwyższa Osoba Boga. Aby więc pełnić czystą służbę oddania, musimy stosować się do zasad i nakazów służby oddania i nie pragnąć materialnej korzyści poprzez wykonywanie czynności przynoszących owoce czy poprzez umysłową spekulację.

    W czystej służbie oddania służy się Najwyższej Osobie Boga z obowiązku, bez powodu i nie będąc powstrzymywanym przez materialne warunki. To jest nazywane śuddha-sattvą, czyli vasudevą, gdyż w tym stanie w sercu bhakty objawia się Najwyższa Osoba, Krsna. Tę vasudevę, czyli śuddha-sattvę, niezwykle pięknie opisał Śrila Jiva Gosvami w swej Bhagavata-sandarbha. Wyjaśnia on, że do imienia mistrza duchowego dodaje się astottara-śata (108), aby wskazać, że znajduje się on w śuddha-sattvie, czyli transcendentalnym stanie vasudeva. Słowo vasudeva jest również używane w innych celach. Vasudeva, na przykład, oznacza tego, który jest wszędzie, czyli jest wszechprzenikający. Słońce też jest nazywane vasudeva-śabditam. Słowo vasudeva może być wykorzystane do różnych celów, lecz jakikolwiek cel przyjmiemy, Vasudeva oznacza wszechprzenikającego lub zlokalizowanego Najwyższą Osobę Boga. Bhagavad-gita (7.19) także stwierdza, vasudevah sarvam iti. Rzeczywista realizacja polega na zrozumieniu Vasudevy – Najwyższej osoby Boga – i podporządkowanie się Mu. Vasudeva jest tłem, na którym ukazuje się Vasudeva, Najwyższa Osoba Boga. Gdy jesteśmy wolni od zanieczyszczeń materialnej natury i znajdujemy się w czystej świadomości Krsny, czyli w stanie vasudeva, wówczas objawia się nam Najwyższa Osoba, Vasudeva. Stan ten jest również określany mianem kaivalya, co oznacza "czysta świadomość". Jnanam, sattvikam kaivalyam. Gdy jesteśmy usytuowani w czystej, transcendentalnej wiedzy, jesteśmy usytuowani w kaivalya. Zatem vasudeva oznacza również słowo kaivalya, którego używają na ogół impersonaliści. Bezosobowa kaivalya nie jest ostatnim etapem realizacji, lecz gdy zrozumiemy Najwyższą Osobę Boga w kaivalya, świadomość Krsny, wówczas odnosimy pełny sukces. W tym czystym stanie – dzięki rozwinięciu wiedzy o Krsnie – poprzez słuchanie, intonowanie, pamiętanie itd., możemy zrozumieć Najwyższą Osobę Boga. A tymi wszystkimi czynnościami kieruje wewnętrzna energia Najwyższego Pana.

    Werset ten również opisał działanie tej wewnętrznej mocy jako apavrtah, czyli wolne od wszelkich okryw. Najwyższa Osoba Boga, Jego imię, forma, jakości, parafernalia itd., będąc transcendentalnymi, znajdują się ponad naturą materialną, zatem nie jest rzeczą możliwą zrozumienie ich za pomocą materialistycznych zmysłów. Gdy dzięki wykonywaniu czystej służby oddania oczyścimy zmysły (hrsikena hrsikeśa-sevanam bhaktir ucyate), wówczas czyste zmysły mogą ujrzeć Krsnę bez żadnych okryw. Ktoś może zapytać, że skoro bhakta ma rzeczywiście takie samo materialne ciało, zatem jak jest możliwe, że dzięki służbie oddania te same materialistyczne oczy zostają oczyszczone? Pan Caitanya podał przykład, że służba oddania oczyszcza zwierciadło umysłu. W czystym lustrze możemy zobaczyć swą twarz bardzo wyraźnie. Podobnie, jedynie dzięki oczyszczeniu zwierciadła umysłu możemy mieć jasną koncepcję Najwyższej Osoby Boga. Bhagavad-gita (8.8) stwierdza: abhyasa-yoga-yuktena. Poprzez wypełnianie obowiązków zalecanych nam w służbie oddania, cetasa nanya-gamina – czyli po prostu dzięki słuchaniu o Bogu i intonowaniu o Nim – możemy zrealizować Najwyższą Osobę Boga. Musimy jednakże zadbać o to, aby nasz umysł był nieustannie zajęty intonowaniem i słuchaniem i nie powinniśmy pozwolić mu, aby skierował się ku czemuś innemu. Jak potwierdza Pan Caitanya, dzięki procesowi bhakti-yogi, poczynając od słuchania i intonowania, możemy oczyścić swój umysł i w ten sposób możemy wyraźnie ujrzeć twarz Najwyższej Osoby Boga.

    Pan Śiva powiedział, że ponieważ jego serce jest zawsze pełne koncepcji Vasudevy, Najwyższej Osoby Boga, z tego powodu, iż Najwyższy Pan jest obecny w jego umyśle i sercu, zatem on zawsze ofiarowywał pokłony Najwyższemu Bogu. Innymi słowy, Pan Śiva jest zawsze pogrążony w transie, w samadhi. Bhakta nie kontroluje tego samadhi, nad którym ma władzę Vasudeva, gdyż cała wewnętrzna energia Najwyższej Osoby Boga działa pod Jego nadzorem. Oczywiście energia materialna również działa z Jego nakazu, lecz Jego bezpośrednią wolę spełnia w szczególny sposób energia duchowa. Tak oto Pan odsłania się dzięki Swej duchowej energii. Bhagavad-gita (4.6) stwierdza, sambhavamy atma-mayaya. Atma-mayaya oznacza "moc wewnętrzną". Dzięki Swej słodkiej woli Pan odsłania się bhakcie poprzez Swą wewnętrzna moc i gdy jest zadowolony z jego transcendentalnej służby miłości. Bhakta nigdy nie rozkazuje: "Mój drogo Panie, proszę przyjdź tutaj, abym mógł Cię ujrzeć." Bhakta nie zajmuje takiej pozycji, by rozkazywać Najwyższej Osobie Boga, żeby ten pojawił się przez nim lub tańczył przed nim. Jest wielu tzw. bhaktów, którzy domagają się, aby Pan tańcząc pojawił się przed nimi. Jednakże Pan nie podlega niczyim rozkazom. Lecz jeśli jest zadowolony z czyichś czystych działań w oddaniu, wówczas objawia się Sam. Dlatego w powyższym wersecie znaczącym słowem jest adhoksaja, gdyż wskazuje ono, że przy realizowaniu Najwyższej Osoby Boga zawodzą nasze materialne zmysły. Nie możemy zrozumieć Najwyższej Osoby Boga jedynie dzięki wysiłkom naszego skłonnego do spekulacji umysłu, lecz jeśli chcemy, możemy wówczas opanować wszelkie materialne działania swych zmysłów, a wtedy Pan – przez zamanifestowanie Swej duchowej energii – może Sam objawić się czystemu bhakcie. Gdy Najwyższa Osoba Boga ukazuje się czystemu bhakcie, nie ma on żadnych innych obowiązków poza ofiarowaniem Mu pełnych szacunku pokłonów. Prawda Absolutna objawia się bhakcie w Swej formie. Nie jest On bez formy. Vasudeva nie jest pozbawiony formy, gdyż ten werset stwierdził, że skoro tylko Pan objawia się, bhakta składa pokłony. Pokłony ofiarowuje się osobie, a nie czemuś bezosobowemu. Nie powinniśmy przyjmować interpretacji Mayavada mówiącej, że Vasudeva jest bezosobowy. Jak stwierdza Bhagavad-gita, prapadyate, podporządkowujemy się. Podporządkowujemy się osobie, nie bezosobowej jedni. Gdziekolwiek pojawia się kwestia podporządkowania i ofiarowywania pokłonów, tam musi istnieć obiekt, któremu się podporządkowujemy i składamy pokłony.

 

04.03.24   Dlatego też nie powinnaś odwiedzać swego ojca – choć od niego dostałaś ciało – bowiem on i jego zwolennicy są o mnie zazdrośni. O najbardziej czcigodna, Daksa znieważył mnie okrutnymi słowami. Choć jestem niewinny.

 

04.03.24   Znaczenie:      Dla kobiety tak maż, jak i ojciec są jednakowo godni czci. Maż chroni kobietę w czasie jej młodości, a ojciec w dzieciństwie. Zatem obaj są godni czci, z tym, że ojciec szczególnie, bowiem on daje ciało. Pan Śiva przypomniał Sati: "Twój ojciec jest bez wątpienia godny czci – nawet bardziej niż ja – lecz bądź ostrożna, bo choć dał ci ciało, może je również zabrać, ponieważ gdy zobaczysz go, może cię znieważyć ze względu na to, że związałaś się ze mną. A zniewaga ze strony krewnego jest gorsza niż śmierć, zwłaszcza dla tego, kto jest w dobrym położeniu.".

 

04.03.25   Jeśli mimo tej wskazówki postanowisz pójść – lekceważąc moje słowa – nic dobrego nie spotka się w przyszłości. Jesteś najbardziej godna szacunku i gdy znieważ cię krewny, obraza ta będzie natychmiast równać się śmierci.

 

W ten sposób Bhaktivedanta kończy objaśnienia do 3-go Rozdziału 4-go Canto Śrimad-Bhagavatam, zatytułowanego

"Rozmowy Pana Śivy z Sati."