C-3 - Rozdział  XIX

 

Zabicie demona Hiranyaksy

 

 
03.19.01   Śri Maitreya rzekł: Gdy Brahma, stwórca, wypowiedział słodkie jak nektar, pozbawione wszelkich grzesznych zamiarów słowa, Pan roześmiał się serdecznie i przyjął jego modlitwy, spoglądając na niego z miłością:

 

03.19.01   Znaczenie:      Niezwykłe znaczące jest tu słowo nirvyalika. Modlitwy półbogów czy bhaktów Pana są wolne od wszelkich grzesznych intencji, ale modlitwy demonów zawsze są nimi przepełnione. Demon Hiranyaksa osiągnął potęgę dzięki błogosławieństwu Brahmy, lecz ponieważ miał grzeszne zamiary, był przyczyną kłopotów. Nie możemy porównywać modlitw demonów do modlitw Brahmy i pozostałych półbogów, ponieważ półbogowie chcą sprawić przyjemność Najwyższemu Panu. Dlatego Pan uśmiechnął się i wysłuchał ich, gdy prosili o zabicie demona. Demony nie posiadają żadnych informacji o Najwyższej Osobie Boga, zatem nie chwalą Go. Wielbią jedynie półbogów; ale Bhagavad-gita potępia takie postępowanie. Osoby, które proszą półbogów o pomoc w bezbożnym działaniu, są całkowicie pozbawione inteligencji. Demony same niewiedzą, co leży w ich własnym interesie, straciły bowiem wszelką inteligencję. Nawet jeśli posiadają jakieś informacje o Najwyższej Osobie Boga, nie chcą się do Niego zbliżyć. Najwyższy Pan nigdy nie obdarza osób demonicznych błogosławieństwami, jakich pragną, gdyż takim osobom zawsze przyświecaj jakieś bezbożne cele. Mówi się, że bengalscy rozbójnicy modlą się do bogini Ka1i, by spełniła ich grzeszne pragnienia i pozwoliła zrabować czyjeś mienie, ale nigdy nie udają się do świątyni Visnu, gdyż takich pragnień Pan Visnu mógłby nie spełnić. Dlatego modlitwy półbogów czy bhaktów Najwyższej Osoby Boga nigdy nie są splamione jakimiś niecnymi intencjami.

 

03.19.02   Pan. który narodził się z nozdrzy Brahmy, zamierzył się Swą maczugą, celując nią w podbródek demona Hiranyaksy, który kroczył przed Nim godnie i bez strachu.

 

03.19.03   Jednakże maczuga Pana, uderzona maczugą demona, wysunęła się Panu z rąk i wyglądała cudownie, gdy upadła wirując. Było to niezwykłe, jako że maczuga błyszczała wspaniale.

 

03.19.04   Demon miał nadzwyczajną sposobność, by bez żadnej przeszkody uderzyć nieuzbrojonego przeciwnika, lecz uszanował prawa rządzące walką, rozniecając tym furię Najwyższego Pana.

 

03.19.05   Gdy maczuga Pana upadła na pole walki, a wśród tłumnie zebranych bogów i rsich rozległ się płacz pełen trwogi. Osoba Boga przywołał Swój dysk, Sudarśana, wyrażając tym uznanie demonowi, który miłował prawość.

 

03.19.06   Dysk krążył w ryku Pana, gdy walczył z pierwszym pomiędzy strażnikami Vaikunthy, który narodził się jako Hiranyaksa, niegodziwy syn Diti. A ze wszystkich stron dały się słyszeć osobliwe głosy tych, którzy przyglądali się walce ze swych samolotów. Nie wiedzieli, kim rzeczywiście jest Pan, i wołali: "Oby zwycięstwo było po Twojej stronie! Błagamy, zgładź go: Nie igraj z nim więcej."

 

03.19.07   Gdy demon ujrzał Osobę Boga uzbrojonego w dysk Sudarśana i stojącego przed nim z oczami jak płatki kwiatu lotosu, jego zmysły zapłonęły oburzeniem. Zasyczał niczym wąż i – wielce urażony – zagryzł swe wargi.

 

03.19.08   Demon o przerażających kłach utkwił swój wzrok w Osobie Boga, jakby chciał Go zamienić w popiół. Podskakując i mierząc swą maczugą w Pana, wykrzyknął "Już jesteś martwy!"

 

03.19.09   Gdy wróg spoglądał na Niego, Pan w Swojej formie dzika, dla którego przyjemności spełniane są wszelkie ofiary, lewą stopą figlarnie wytrącił maczugę demonowi, choć ta spadła na Niego z siłą nawałnicy, o święty Viduro.

 

03.19.10   Pan rzekł wówczas: "Podnieś swą broń i spróbuj ponownie, jeśli tak bardzo pragniesz Mnie pokonać". I demon, sprowokowany tymi słowami, wymierzył w Pana swą maczugą i jeszcze raz głośno zaryczał.

 

03.19.11   Pan ujrzał szybującą w Jego kierunku maczugę, lecz nie odsunął się, tylko złapał, ją bez trudu, tak jak król ptaków Garuda pojmałby węża.

 

03.19.12   W taki oto sposób świetność wielkiego demona została zniweczona. Czuł się upokorzony i zawstydzony i nie chciał podjąć maczugi, gdy Osoba Boga mu ją ofiarował.

 

03.19.13   Wzuł teraz trójząb drapieżny jak potężny ogień i – dokładnie tak, jak ktoś podjąłby pokutę w celu wyrządzenia krzywdy świętemu braminowi – cisnął nim w Pana, odbiorcę wszystkich ofiar.

 

03.19.14   Potężny demon z całej siły cisnął trójzębem, który błyszczał na niebie, gdy frunął. A jednak Osoba Boga rozerwał go na kawałki ostrym brzegiem Swego dysku Sudarśana, niczym Indra, który odciął skrzydło Garudzie.

 

03.19.14   Znaczenie:      W powyższym wersecie znajduje się wzmianka odnosząca się do Garudy i Indry. Pewnego razu Garuda, nosiciel Pana Visnu, chciał uwolnić swą matkę Vinatę ze szponów macochy o imieniu Kadru, która z kolei była matką węży. Aby tego dokonać, skradł półbogom dzban z nektarem z planet niebiańskich. Gdy Indra, król niebios, dowiedział się o tym, wówczas cisnął w niego piorunem. A Garuda, niepokonany nosiciel Pana, aby okazać szacunek niezawodnej broni Indry, opuścił jedno ze swych skrzydeł, które piorun poszarpał na kawałki. Mieszkańcy wyższych planet są tak szlachetni, że nawet w czasie walki przestrzegają podstawowych, honorowych nakazów i zasad. W tym przypadku Garuda chciał okazać szacunek Indrze, a ponieważ wiedział, że broń Indry musi coś zniszczyć, więc ofiarował swe skrzydło.

 

03.19.15   Gdy Osoba Boga pociął na kawałki trójząb demona, ów zapłonął wściekłością. Zatem zbliżył się do Pana i, głośno rycząc, swą twardą pięścią uderzył w Jego szeroką pierś noszącą znak Śrivatsa. I po tym zniknął z pola widzenia.

 

03.19.15   Znaczenie:      Śrivatsa – to lok białych włosów na piersi Pana, który wskazuje, że Pan jest Najwyższą Osobą Boga. Mieszkańcy Vaikunthaloki czy Goloka Vrndavany mają ciała dokładnie takie jak Osoba Boga, lecz znak Śrivatsa zdobi tylko Jego pierś, i to właśnie odróżnia Osobę Boga od innych.

 

03.19.16   Tak oto demon ugodził Pana, który pojawił się jako pierwotny dzik, lecz Ów, niczym słoń uderzony wieńcem kwiatów; nie czuł najmniejszego drżenia w Swym ciele, o Viduro.

 

03.19.16   Znaczenie:      Jak już wyjaśniliśmy poprzednio, pierwotnie Hiranyaksa był sługą Pana na Vaikunthach, lecz z pewnego powodu stał się demonem, a walka z Najwyższym Panem miała mu przynieść wyzwolenie. Pan czuł taką radość, gdy demon godził w Jego transcendentalne ciało, jaką czuje ojciec walczący ze swym małym dzieckiem. Czasami ojciec odczuwa przyjemność, gdy bije się dla zabawy ze swym małym dzieckiem. Podobnie, gdy Hiranyaksa walczył z Panem, Ten przyjmował jego ciosy jak kwiaty ofiarowane z uwielbieniem. Innymi słowy, Pan pragnął tej walki, by rozkoszować się transcendentalnym szczęściem. Dlatego ów atak sprawił Mu radość.

 

03.19.17   Lecz demon użył wielu magicznych sztuczek przeciw Osobie Boga, Panu yogamayi. I ludzie zatrwożyli się na ten widok, i zdawało im się, że koniec wszechświata jest bliski.

 

03.19.17   Znaczenie:      Wyglądało na to, że ta sportowa walka Najwyższego Pana z Jego bhaktą, który przeistoczył się w demona, może spowodować unicestwienie wszechświata. Gdy Pan poruszy Swym małym palcem, wówczas mieszkańcom wszechświata wydaje się, że nadchodzą wielkie niebezpieczne chwile. Na tym polega potęga Najwyższej Osoby Boga.

 

03.19.18   Gwałtowne wiatry wiały ze wszystkich stron, rozsiewając ciemność wywołaną tumanami kurzu i gwałtownymi sztormami. Kamienie zewsząd spadały do dolin, jakby miotane z karabinów.

 

03.19.19   Ciała niebieskie zniknęły z przestrzeni kosmicznej, gdy niezwykłe ilości chmur, którym towarzyszyły błyskawice i pioruny, pokryły niebo. Z niebios spadała ropa, włosy, krew, kał, mocz i kości.

 

03.19.20   O bezgrzeszny Viduro, z gór spadały rozmaite rodzaje broni i pojawiły się nagie demonice o rozpuszczonych włosach, uzbrojone w trójzęby.

 

03.19.21   Czeredy krwiożerczych Yaksów i Raksasów, którzy maszerowali; jechali konno, w powozach albo na słoniach, wydawały z siebie dzikie i okrutne okrzyki.

 

03.19.22   Pan, dla którego osobistej przyjemności spełniane są wszystkie ofiary, wypuścił teraz Swój ukochany Sudarśana, który był w stanie rozpędzić magiczne siły demona.

 

03.19.22   Znaczenie:      Słynni yogini, jak również demony, mogą czasami, dzięki swym mocom mistycznym, dokonywać czarodziejskich wyczynów. Lecz gdy Pan wypuści Swój Sudarśana cakra, wówczas znika całe ich magiczne oszukaństwo. Praktycznym przykładem tego rodzaju sytuacji może być kłótnia między Durvasą Munim a Maharają Ambarisą. Durvasa Muni pragnął pokazać wiele czarodziejskich sztuczek, lecz gdy pojawił się Sudarśana cakra, wówczas ze strachu uciekał z planety na planetę. W powyższym wersecie Pan został opisany jako tri-pat, co oznacza, że dla Jego przyjemności spełniane są trzy rodzaje ofiar. W Bhagavad-gicie Pan oświadcza, że On jest odbiorcą i podmiotem radości wszystkich ofiar, pokut i wyrzeczeń i On jest ich przeznaczeniem. Pan czerpie radość z trzech rodzajów yajni. Bhagavad-gita dalej wyjaśnia, że są ofiary spełniane z różnych przedmiotów, ofiary, z medytacji i ofiary z filozoficznej spekulacji. Wszyscy, którzy postępują ścieżką jnany, yogi i karmy, muszą w końcu dojść do Najwyższego Pana, ponieważ: vasudevah sarvam iti – Najwyższy Pan jest ostatecznym podmiotem radości wszystkiego. Na tym polega doskonałość wszelkich ofiar.

 

03.19.23   W tym właśnie momencie dreszcz nagle wstrząsnął sercem Diti, matki Hiranyaksy. Wspomniała ona słowa swego męża Kaśyapy i krew popłynęła z jej piersi.

 

03.19.23   Znaczenie:      Gdy Hiranyaksa umierał, jego matka Diti dokładnie przypomniała sobie słowa swego męża Kaśyapy. Jej synowie byli demonami, lecz spotkała ich niezwykła rzecz, gdyż zostali zabici przez Samego Osobę Boga. Diti, dzięki łasce Pana, pamiętała o tym i z jej piersi popłynęła krew zamiast mleka. W wielu wypadkach, gdy matką poruszy nagłe uczucie do syna, z jej piersi zaczyna płynąć mleko. Krew matki demona nie mogła jednak zamienić się w mleko i dlatego popłynęła z jej piersi w swojej oryginalnej postaci. Krew przeistacza się w mleko. Choć mleko i krew są właściwie tą samą rzeczą, picie mleka jest bardzo pomyśl, natomiast picie krwi – nie. Ta zasada znajduje zastosowanie również w odniesieniu do mleka krowy.

 

03.19.24   Gdy demon ujrzał, jak jego magiczne moce zostały rozwiane, ponownie pojawił się przed Osobą Boga, Keśavą, i pełen gniewu próbował Go zmiażdżyć swymi ramionami. Lecz, ku jego wielkiemu zdumieniu, Pan znalazł się poza zasięgiem jego ramion.

 

03.19.24   Znaczenie:      W powyższym wersecie Pan został nazwany Keśavą, gdyż na początku stworzenia zabił demona Keśi. Keśava jest również imieniem Krsny. Krsna jest źródłem wszelkich inkarnacji, a Brahma-samhita potwierdza, że Govinda, Najwyższa Osoba Boga, przyczyna wszelkich przyczyn, istnieje jednocześnie we wszystkich Swoich rozmaitych ekspansjach i inkarnacjach. W tym przypadku znaczące jest to, że demon usiłował ograniczyć Najwyższą Osobę Boga. Chciał Go objąć swymi ramionami, ponieważ myślał, że dzięki materialnej sile może swymi ograniczonymi rękoma złapać Absolut. Nie wiedział, że Bóg jest największym z największych i najmniejszym z najmniejszych. Nikt nie może ani pojmać Najwyższego Pana, ani Go kontrolować. Ale osoby demoniczne zawsze usiłują zmierzyć długość i szerokość Tego, który dzięki Swym niepojętym mocom może pojawić się w Swej formie kosmicznej, jak zostało to opisane w Bhagavad-gicie, i jednocześnie pozostać w szkatułce Swego bhakty, jako jego uwielbione Bóstwo. Jest wielu bhaktów, którzy trzymają posążek Pana w małej szkatułce, zawsze noszą ją przy sobie i każdego ranka wielbią Pana. Nie możemy ograniczyć Najwyższego Pana, Keśavy, czyli Osoby Boga, miarą naszych kalkulacji. On zawsze, w jakiejś odpowiedniej formie, przebywa ze Swoim bhaktą, jednakże nie jest osiągalny przez żadną liczbę demonicznych dokonań.

 

03.19.25   Teraz demon zaczął uderzać Pana swymi twardymi pięściami, lecz Pan Adhoksaja – niczym Indra, król Marutów godzący w demona Vrtrę – wymierzył Hiranyaksy cios w okolicę ucha.

 

03.19.25   Znaczenie:      W powyższym wersecie Pan został opisany jako Adhoksaja, czyli ten, który znajduje się poza zasięgiem materialnej kalkulacji. Aksaja oznacza "kalkulacje naszych zmysłów"; a adhoksja znaczy "to, co przekracza kalkulacje naszych zmysłów".

 

03.19.26   Kiedy tak Pan, ostateczny zwycięzca, bez wysiłku ugodził w ciało demona, zaczęło ono wirować. Oczy demona wyszły z orbit i padł martwy, jak gigantyczne drzewo wyrwane z korzeniami przez wiatr. Jego ręce i nogi były połamane, a włosy rozrzucone.

 

03.19.26   Znaczenie:      Pan jest w stanie zabić każdego potężnego demona, nawet takiego jak Hiranyaksa, w przeciągu zaledwie chwili. Już dawno mógł zabić Hiranyaksę, lecz nie zrobił tego, bo chciał, aby demon ukazał swoje wszystkie magiczne wyczyny. Powinniśmy wiedzieć, że nigdy nie dorównamy Najwyższej Osobie Boga, ani przez sztuki magiczne, ani dzięki zaawansowanej wiedzy, czy dzięki materialnej mocy. Jedno Jego skinienie jest w stanie zniszczyć wszelkie nasze wysiłki. Pan pokazał Swą niepojętą, ogromną moc, kiedy – w momencie, gdy tego zapragnął – jednym uderzeniem zabił Hiranyaksę, pomimo jego demonicznych sztuczek.

 

03.19.27   Aja (Brahma) przybył tam wraz z innymi, aby zobaczyć demona o przerażających kłach, który leżał na polu walki z przygryzioną wargą. Rumieniec nic zgasł jeszcze na jego twarzy, i Brahma rzekł z podziwem: Kogóż to spotkała taka błogosławiona śmierć?

 

03.19.27   Znaczenie:      Choć demon był już martwy, blask jego ciała jeszcze nie zgasł. Jest to rzecz niezwykła, ponieważ kiedy umiera człowiek czy zwierzę, ich ciała natychmiast bledną, blask stopniowo gaśnie i zaczynają się rozkładać. Ale tutaj choć Hiranyaksa był już martwy, blask jego ciała nie gasł, gdyż dotknął go Pan, Dusza Najwyższa. Nasze ciało błyszczy tak długo, jak długo jest w nim obecna dusza. W powyższym przypadku dusza demona opuściła już jego ciało, ale blask tego ciała nie zgasł, gdyż dotknęła go Dusza Najwyższa. Dusza indywidualna nie jest tym samym co Najwyższa Osoba Boga. Z pewnością niezwykle szczęśliwy jest ten, kto widzi Najwyższą Osoby Boga w momencie, gdy opuszcza swe ciało. Dlatego Brahma i towarzyszący mu półbogowie wychwalali śmierć demona.

 

03.19.28   Brahma mówił dalej: Pan ugodził demona Swą przednią nogą, o której w odludnych miejscach medytują pogrążeni w transie yogini, pragnący porzucić swe nierealne, materialne ciała. A ten rodowy klejnot spośród synów Diti opuścił ciało wpatrzony w oblicze Pana.

 

03.19.28   Znaczenie:      Powyższy werset Śrimad-Bhagavatam niezwykle wyraźnie opisuje proces yogi. Mówi on, że ostatecznym celem wszystkich yoginów i mistyków, którzy wybrali ścieżkę medytacji, jest pozbycie się materialnego ciała. Dlatego osoby te, aby osiągnąć trans, pogrążają się w medytacji w odludnych miejscach. Yogę należy praktykować w miejscu odosobnionym, a nie jak robi dzisiaj wielu tzw. yoginów, jako pokaz na scenie w miejscu publicznym. Celem prawdziwej yogi jest pozbycie się materialnego ciała, a nie zachowanie zdrowego i młodego ciała. Żadna standardowa metoda nie poleca takiego typu yogi. W powyższym wersecie zostało wspomniane słowo yam, "któremu", wskazujące, że celem medytacji powinien być Osoba Boga. Gdy skoncentrujemy swój umysł na Osobie Pana, nawet w Jego formie dzika, również jest to yogą. Bhagavad-gita stwierdza, że największym yoginem jest ten, kto w czasie medytacji nieustannie koncentruje swój umysł na jednej z niezliczonych form Osoby Boga. Taka osoba z łatwością osiąga trans jedynie dzięki medytacji o formie Pana. A jeśli jest w stanie kontynuować tę medytację o formie Pana w chwili swej śmieci, uwalnia się wówczas od śmiertelnego ciała i zostaje przeniesiona do królestwa Boga. Taką właśnie możliwość Pan dał owemu demonowi. Dlatego Brahma i pozostali półbogowie byli niezwykle zdziwieni, gdyż to oznacza, że doskonałość, jaka płynie z praktyki yogi, może osiągnąć również demon, jeśli jedynie zostanie kopnięty przez Pana.

 

03.19.29   Ci dwaj osobiści słudzy Najwyższego Pana zostali przeklęci, i przeznaczeniem ich jest pojawianie się w rodzinach demonów. A gdy narodzą się tak parę razy, powrócą wówczas na właściwe sobie miejsce.

 

03.19.30   Półbogowie tymi słowami przemówili do Pana: Wszelka chwała Tobie, dla którego przyjemności spełniane są wszystkie ofiary. Ty przyjąłeś formę dzika w czystej dobroci, aby uratować Ziemię, i – szczęśliwie dla nas – zabiłeś tego demona, który jest przyczyną udręki światów. Więc i my bez strachu padamy w oddaniu do Twych lotosowych stóp.

 

03.19.30   Znaczenie:      W świecie materialnym mamy do czynienia z trzema cechami: dobrocią, pasją i ignorancją, ale w świecie duchowym jest tylko czysta dobroć. Powyższy werset mówi, że forma Pana jest czystą dobrocią, co oznacza, że nie jest ona materialna. W świecie materialnym czysta dobroć nie istnieje. W Bhagavatam platforma czystej dobroci jest nazywana sattvam viśuddham. Viśuddham oznacza "czysta". Na tej platformie nie występuje zanieczyszczenie dwiema niższymi cechami: mianowicie pasją i ignorancją. Zatem forma dzika, w której Pan się pojawił, nie ma nic wspólnego z tym materialnym światem. Pan posiada również wiele innych form, lecz żadna z nich nie należy do świata materialnych jakości. Takie formy nie są różne od formy Visnu, a Visnu jest podmiotem radości wszystkich ofiar.

    Vedy zalecają spełnianie ofiar, których celem jest sprawienie przyjemności Najwyższej Osobie Boga. Prawdziwym celem życia jest sprawienie radości Najwyższemu Panu, Visnu, więc tylko z powodu ignorancji ludzie próbują zadowolić Jego pośredników. Wszystkie ofiary powinny być spełniane dla przyjemności Najwyższego Pana. Te żywe istoty, którym ta prawda nie jest obca, są nazywane półbogami, pobożnymi albo prawie Bogiem. Żywa istota jest integralną cząstką Najwyższego Pana, a więc jej obowiązkiem jest służyć Mu i sprawiać Mu radość. Wszyscy półbogowie są przywiązani do Osoby Boga, a Ten dla ich przyjemności zabił demona, który był źródłem niepokoju dla świata. Celem czystego życia jest sprawienie przyjemności Panu. Wszystkie ofiary spełniane w ciągu takiego życia są nazywane świadomością Krsny, a jak zostało tu wspomniane, świadomość Krsny można rozwinąć przez służbę oddania.

 

03.19.31   Śri Maitreya mówił dalej: Najwyższy Pan Hari; źródło gatunku dzików, powrócił do Swej siedziby, gdzie panuje wieczne święto. Powrócił tam, gdy zabił niezwykle groźnego demona Hiranyaksę. A wychwalali Go wszyscy półbogowie, na czele z Brahmą.

 

03.19.31   Znaczenie:      W powyższym wersecie Pan został opisany, między innymi, jako źródło gatunku dzików. Vedanta-sura (1.1.2) oznajmia, że źródłem wszystkiego jest Prawda Absolutna. Zrozumiałe jest zatem, że wszystkie z 8 400 000 rodzajów form cielesnych mają swój początek w Panu, który zawsze jest adi, czyli jest zawsze początkiem. W Bhagavad-gicie Arjuna nazywa Pana adyam, czyli pierwotnym. Podobnie, w Brahma-samhicie Pan jest określany jako adi-purusam, czyli pierwsza istota. A w Bhagavad-gicie (10.8) Pan Sam oświadcza; mattah sarvam pravartate "Wszystko emanuje ze Mnie."

    Pan, pragnąc zabić demona Hiranyaksę i wyłowić Ziemię z Oceanu Garbha, pojawił się w postaci dzika. W ten sposób stał się adi-sukara, pierwotnym dzikiem. W świecie materialnym dzik czy świnia uważane są za jedne z najbardziej obrzydliwych zwierząt, lecz adi-sukara, Najwyższa Osoba Boga, nie był traktowany jak zwykły dzik. Tę formę Pana wychwalał wraz z pozostałymi półbogami nawet Pan Brahma.

    Powyższy werset potwierdza oznajmienie Bhagavad-gity, że Pan przychodzi ze Swej transcendentalnej siedziby, aby zabić niegodziwców i uratować bhaktów. Gdy Pan zabił demona Hiranyaksę, wypełnił tym Swą obietnicę, która głosi, że zawsze będzie unicestwiał demony i chronił półbogów, którym przewodzi Brahma. W powyższym wersecie znajduje się oznajmienie, że Pan powrócił do Swej siedziby, co wskazuje na to, że posiada On własna określoną, transcendentalną rezydencję. Ponieważ Pan posiada wszelkie energie, to choć przebywa na Goloce Vrndavanie, jest wszechprzenikający, niczym słońce, które znajduje się w jednym szczególnym miejscu wszechświata, a dzięki swym promieniom jest w nim obecne wszędzie.

    Pan jest wszechprzenikający, choć ma Swą szczególną siedzibę, w której przebywa. Impersonaliści przyjmują jeden aspekt osobowości Pana, aspekt wszechprzenikalności. Lecz tego, że Pan przebywa w Swej transcedentalnej siedzibie, gdzie bezustannie oddaje się transcendentalnym rozrywkom, nie potrafią zrozumieć. W tym wersecie szczególnie zaznaczone zostało słowo akhanditotsavam. Utsava oznacza "przyjemność." Kiedykolwiek pojawiają się czynności wyrażające szczęście, są one nazywane utsava. Utsava, czyli całkowite szczęście, jest bezustannie obecne na Vaikunthach w siedzibie Pana, który jest wielbiony przez półbogów, nawet takich jak Brahma – nie mówiąc o innych, mniej ważnych istotach, takich jak np. ludzie.

    Pan przychodzi ze Swej siedziby do świata materialnego i dlatego jest nazywany avatara, co oznacza "ten, który zstępuje". Czasami niektórzy odnoszą słowo avatara do jakichś inkarnacji, które pojawiają się w formach materialnych, zbudowanych ze skóry i kości. Ale słowo avatara w rzeczywistości odnosi się do tego, kto przychodzi z wyższych regionów. Siedziba Pana znajduje się daleko poza niebem materialnym, a ponieważ On przychodzi stamtąd, jest nazywany avatarą.

 

03.19.32   Maitreya mówił dalej: Mój drogi Viduro, wyjaśniłem ci, jak Osoba Boga pojawił się w pierwszej inkarnacji dzika i w zaciętej walce zabił demona o niesłychanej sile, jakby ten byk zwykłą zabaweczką. A wszystko opowiedziałem ci tak, jak usłyszałem od mojego mistrza duchowego.

 

03.19.32   Znaczenie:      W powyższym wersecie mędrzec Maitreya mówi, że historia, którą tutaj przytoczył: o tym jak Najwyższa Osoba Boga zabił Hiranyaksę, pochodzi z dobrego źródła. On sam nic nie stworzył, nic nie dodał, nic nie poddał interpretacji, opowiedział jedynie to, co usłyszał od swego mistrza duchowego. A więc przyjął za bona fide system parampara, czyli system przekazywania transcendentalnego posłania w sukcesji uczniów. Jeśli jakiś acarya lub nauczyciel nie otrzymał wiedzy, którą przekazuje, w bona fide procesie słuchania od mistrza duchowego, wówczas jego twierdzenia nie mają żadnej wartości.

    Powyższy werset mówi również, że choć demon miał nieograniczone moce, dla Pana był niczym kukiełka. Dziecko bez zbytniego wysiłku może popsuć tak wiele zabawek. I Panu zabicie tego demona nie sprawiło żądnych trudności, mimo iż zwykłemu człowiekowi ze świata materialnego mógł się on wydawać nadzwyczaj potężnym i zadziwiającym. Pan może zabić miliony demonów z łatwością dziecka, które bawi się zabawkami i po prostu je psuje.

 

03.19.33   Śri Suta Gosvami mówił dalej: Mój drogi braminie, Ksatta [Vidura], który był wielkim bhaktą Pana, odczuł transcendentalną rozkosz i niezmierne szczęście, gdy z ust autorytetu, jakim był mędrzec Kausarava [Maitreya], słuchał opowieści o rozrywkach Najwyższej Osoby Boga.

 

03.19.33   Znaczenie:      Werset ten wyjaśnia, że jeśli pragniemy czerpać transcendentalną radość ze słuchania o rozrywkach Pana, musimy słuchać z autorytatywnego źródła. Maitreya usłyszał tę historię od swego bona fide mistrza duchowego, a Vidura wysłuchał jej od Maitreyi. Autorytetem jest ten, kto prezentuje to, co usłyszał od swego mistrza duchowego. A ten kto nie przyjął bona fide mistrza duchowego, nie może zostać autorytetem. Powyższy werset tłumaczy to niezwykle wyraźnie. Jeśli pragniemy czuć transcendentalną przyjemność, musimy znaleźć osobę będącą odpowiednim autorytetem. Bhagavatam mówi również, że rozrywkami Pana możemy rozkoszować się jedynie słuchając ich z całą uwagą z autorytatywnego źródła. W innym przypadku nie jest to możliwe. Dlatego Sanatana Gosvami ostrzegał, by nie słuchać opowieści o Panu z ust niebhaktów. Niebhaktowie są niczym węże. Jak jad węża zatruwa mleko, tak opowieści o rozrywkach Pana, choć czyste niczym mleko, stają się trucizną, gdy dotkną ich nieczyste usta niebhaktów. Takie sytuacje są niebezpieczne i nie odczujemy w nich żadnej transcendentalnej przyjemności. Pan Caitanya ostrzegał, abyśmy nie słuchali opisów rozrywek Pana od Mayavadich, czyli od impersonalistów. Wyraźnie powiedział, mayavadi-bhasya śunile haya sarva naśa: gdy ktoś słucha jak Mayavadi interpretuje rozrywki Pana lub Bhagavad-gitę, Śrimad-Bhagavatam czy pozostałą literaturę wedyjską, wówczas jest stracony. Gdy ktoś zwiąże się z impersonalistami, nigdy nie zrozumie Osoby doga i Jego transcendentalnych rozrywek.

    Suta Gosvami mówił do mędrców, pomiędzy którymi pierwszym był Śaunaka, zatem w tym wersecie zwrócił się do nich jako do dvija, co oznacza podwójnie urodzonych. Wszyscy mędrcy zgromadzeni w Naimisaranya, którzy słuchali Śrimad- Bhagavatam od Suty Gosvamiego, byli braminami. Lecz zdobycie kwalifikacji bramina – to nie wszystko. Bycie podwójnie urodzonym nie jest jeszcze doskonałością. Doskonałość osiągamy wtedy, gdy z bona fide źródła słuchamy o rozrywkach i dokonaniach Pana.

 

03.19.34   Ludzie czują transcendentalną przyjemność słuchając o dokonaniach bhaktów Pana, których sława jest nieśmiertelna. Cóż więc mówić o rozrywkach Tego, którego pierś zdobi znak Śrivatsa.

 

03.19.34   Znaczenie:      Słowo Bhagavatam dosłownie oznacza rozrywki Pana i rozrywki Jego bhaktów. Jest wiele opowiadań o zrywkach Pana Krsny, lecz są również opowiadania o bhaktach, takich jak Prahlada, Dhruva i Maharaja Ambarisa. Oba rodzaje rozrywek odnoszą się do Najwyższej Osoby Boga, ponieważ rozrywki bhaktów są powiązane z Panem. Na przykład, Mahabharata, czyli historia Pandavów, jest księgą świętą, ponieważ Pandavowie mieli bezpośredni związek z Najwyższą Osobą Boga.

 

03.19.35   Osoba Boga wyzwolił króli słoni, który został zaatakowany przez aligatora i który medytował o lotosowych stopach Pana. Wybawił również z niebezpieczeństwa towarzyszące królowi i płaczące słonice.

 

03.19.35   Znaczenie:      Przykład słonia, którego Najwyższy Pan wybawił z niebezpieczeństwa, został podany tutaj celowo, gdyż poprzez służbę oddania nawet zwierzę może zbliżyć się do Osoby Boga, którego nie jest w stanie osiągnąć nawet półbóg, jeśli nie jest bhaktą.

 

03.19.36   Jakaż wdzięczna dusza nie służyłaby z miłością tak wielkiemu mistrzowi, jakim jest Osoba Boga? Nieskazitelny bhakta, który tylko Pana prosi o obronę, bez trudu może Mu sprawić przyjemność, lecz człowiek niecny nigdy Go nie przebłaga.

 

03.19.36   Znaczenie:      Każda żywa istota, szczególnie posiadająca ludzką formę, powinna być wdzięczna za błogosławieństwa, które otrzymuje dzięki łasce Najwyższego Pana. Zatem każdy, kto ma szczere i wdzięczne serce, powinien być świadomy Krsny i powinien ofiarować Panu służbę oddania. Ci, którzy są w rzeczywistości złodziejami i oszustami, nie rozpoznają i nie doceniaj błogosławieństw, jakimi obdarza ich Najwyższy Pan, a więc nie są w stanie wykonywać dla Niego służby oddania. Takie niewdzięczne osoby nie rozumieją, ile dobra Pan im zsyła. Radują się promieniami słońca i księżyca, za darmo mają wodę, lecz tylko czerpią przyjemność z tych darów Pana i nie czują za nie wdzięczności. Dlatego jesteśmy zmuszeni nazwać ich złodziejami i oszustami.

 

03.19.37   O bramini, kto słucha tej cudownej historii o Panu, który – Hy zabić demona Hiranyaksę, i uratować świat – pojawił się jako pierwotny dzik, natychmiast uwalnia się od rezultatów wszelkich grzesznych działań, nawet takich jak zabicie bramina.

 

03.19.37   Znaczenie:      Ponieważ Osoba Boga znajduje się na platformie absolutnej, nie ma różnicy pomiędzy Jego rozrywkami a Jego osobą. Każdy kto słucha o rozrywkach Pana, przebywa z Nim bezpośrednio, a kto bezpośrednio przebywa z Panem, z pewnością wolny jest od wszelkich grzesznych działań. Wolny jest nawet od reakcji za czyn uważany w świecie materialnym za najbardziej grzeszny, jakim jest zabicie bramina. Powinniśmy mocno pragnąć słuchać o czynach Pana z bona fide źródła, od czystego bhakty. Gdy ktoś słucha tylko takich opowieści i wychwala Pana, wówczas jest osobą kompetentną. Filozofowie impersonaliści nie potrafią zrozumieć czynów Pana. Wydaje im się, że wszelkie Jego działania są mayą; dlatego są określani mianem Mayavadich. Ponieważ sądzą, że wszystko jest mayą, opowieści o Panu nie są przeznaczone dla ich uszu. Niektórzy impersonaliści nie są zbyt skłonni, by słuchać Śrimad-Bhagavatam, choć w chwili obecnej wielu z nich zaczyna się nim interesować. Ale robią to jedynie w celu zarobkowym. Tak naprawdę, impersonaliści nie mają wiary i opisują Śrimad-Bhagavatam na swój własny sposób. Dlatego nie powinniśmy słuchać Mayavadich. Powinniśmy słuchać Suty Gosvamiego lub Maitreyi, którzy rzeczywiście przedstawiają te opowiadania takimi, jakimi one są, gdyż tylko wtedy będziemy mogli rozkoszować się rozrywkami Pana. W przeciwnym razie opowiadania te będą miały niekorzystny wpływ na początkujących słuchaczy.

 

03.19.38   To najświętsze opowiadanie niesie ze sobą niezwykle zalety, bogactwo, sławę, długowieczność i wszystko czego tylko można zapragnąć. Daje siłę ciału na polu walki, a kto słucha go w swej ostatniej godzinie, przeniesiony zostaje do najwyższej siedziby Pana, drogi Śaunako.

 

03.19.38   Znaczenie:      Bhaktowie Pana ani nie podejmują specjalnych wyrzeczeń, ani nie pogrążają się w medytacji, lecz na ogół pociągają ich opowiadania o rozrywkach Pana i sam ten proces uważnego słuchania przynosi im niezliczone korzyści, jak bogactwo, sławę, długowieczność, i co tylko można sobie wymarzyć. Gdy bezustannie będziemy słuchać Śrimad-Bhagavatam, które pełne jest opowiadań o rozrywkach Pana, z pewnością pod koniec tego życia przeniesiemy się do wiecznej, transcendentalnej siedziby Pana. Zatem ci, którzy słuchają Śrimad-Bhagavatam, są błogosławieni tak długo, jak długo przebywają w świecie materialnym, a także gdy go opuszczą. Otrzymują więc błogosławieństwa doczesne i wieczne. Jest to najwspanialszy, najbardziej wzniosły rezultat angażowania się w służbę oddania. Początkiem służby oddania jest zaoszczędzenie chwili czasu i słuchanie Śrimad-Bhagavatam z właściwego źródła. Pan Caitanya Mahaprabhu polecał pięć rodzajów służby oddania, mianowicie: służenie bhaktom Pana, intonowanie Hare Krsna, słuchanie Śrimad-Bhagavatam, wielbienie Bóstwa Pana i zamieszkanie w miejscu pielgrzymek. Wykonywanie tylko tych pięciu czynności może wyzwolić nas z nieszczęsnych warunków materialnego życia.

 

W ten sposób Bhaktivedanta kończy objaśnienia do 19-go Rozdziału 3-go Canto Śrimad-Bhagavatam, zatytułowanego

"Zabicie demona Hiranyaksy."