C-2 - Rozdział  VII

 

Planowe inkarnacje i ich szczególne misje

 

 
02.07.01   Pan Brahma powiedział: Kiedy nieskończenie potężny Pan przyjął w Swych rozrywkach formę dzika, aby .wyłowić Ziemię, która zatonęła w wielkim oceanie wszechświata zwanym Garbhodaka, pojawił się pierwszy demon (Hiranyaksa) i Pan przebił go Swoim kłem.

 

02.07.01   Znaczenie:      Od początku stworzenia nad planetami wszechświata władają dwie klasy żywych istot – demony i półbogowie, czyli Vaisnavowie. Pierwszym półbogiem, który pojawił się w naszym wszechświecie był Brahma, a pierwszym demonem – Hiranyaksa. Planety mogą unosić się w przestrzeni, jak nieważkie kule w powietrzu, jedynie w określonych warunkach. Kiedy warunki te zostaną naruszone, planety mogą spaść do, obejmującego połowę wszechświata, Oceanu Garbhodaka. Druga połowa wszechświata tworzy sferyczną czaszę, wewnątrz której istnieją niezliczone systemy planetarne. Unoszenie się planet w przestrzeni możliwe jest dzięki ich specyficznej budowie wewnętrznej. Dokonywane przez współczesne demony wiercenia ziemi w celu wydobywania ropy naftowej z jej wnętrza są pewnego rodzaju zakłóceniami tej budowy. Takie zakłócenia mogą mieć bardzo szkodliwy wpływ na ruchy Ziemi w przestrzeni. Podobna sytuacja powstała kiedyś z winy demonów, którym przewodził Hiranyaksa (wielki eksploatator złota). Ziemia została wtedy wytrącona ze swego stanu nieważkości i wpadła do Oceanu Garbhodaka. Najwyższy Pan, który utrzymuje całe stworzenie świata materialnego, przyjął więc formę gigantycznego dzika (z odpowiedniej wielkości ryjem) i wydobył Ziemię z wód Oceanu Garbhodaka. Śri Jayadeva Gosvami, wielki poeta Vaisnava, śpiewa o tym w następujący sposób:

 

vasati daśana-śikhare dharani tava lagna

śaśini kalanka-kaleva nimagna

keśava dhrta-śukara-rupa

jaya jagadiśa hare

   "O Keśavo! O Najwyższy Panie, który przyjąłeś formę dzika! O Panie! Ziemia spoczywała na twoich kłach, wyglądając jak księżyc z wyrytymi na nim znakami."

    Takie są właśnie symptomy inkarnacji Pana. Inkarnacja Pana nie jest koncepcją wymyśloną przez fantazjujących ludzi – inkarnacja Pana pojawia się w przypadku wystąpienia wyjątkowych okoliczności, jak np. wspomniana powyżej, dokonując rzeczy, których ludzki móżdżek nie jest nawet w stanie sobie wyobrazić. Współcześni producenci wielu tanich inkarnacji mogliby zwrócić uwagę na rzeczywistą inkarnację Boga – gigantycznego dzika, którego ryj jest w stanie unieść planetę Ziemię.

    Kiedy Pan pojawił się, by wydobyć Ziemię z Oceanu Garbhodaka, demon o imieniu Hiranyaksa usiłował przeszkodzić Mu w tym i dlatego Pan przebił go Swym kłem. Zdaniem Śrila Jivy Gosvamiego, demon Hiranyaksa zginął z ręki Pana, i dopiero potem, już po swej śmierci, został przebity kłem. Wersję tę potwierdza Śrila Viśvanatha Cakravarti Thakura.

 

02.07.02   Początkowo, ze związku Prajapatiego i Akuti, narodził się Suyajna. Z Suyajny i Daksiny narodzili się następni półbogowie, którym przewodził Suyama. Suyajna, jako Indradeva, zmniejszył niezwykłe cierpienia występujące na trzech systemach planetarnych (wyższym, średnim i niższym). Z tego względu Svayambhuva Manu – wielki praojciec ludzkości – nadał mu później imię Hari.

 

02.07.02   Znaczenie:      W celu ustrzeżenia nas od fałszywych inkarnacji, wymyślanych przez mało inteligentnych ludzi o dużej fantazji, autoryzowane pisma święte podają także imię ojca bona fide inkarnacji. Nikt więc nie może zostać uznany za inkarnację Najwyższego Pana, jeśli imię jego ojca oraz wioska, czy też miejsce jego pojawienia się, nie są wymienione w takich pismach. Inkarnacja o imieniu Kalki wymieniona jest w Bhagavata Puranie – wraz z imieniem Jego ojca i nazwą wioski, w której się pojawi, a pojawi się za niemal czterysta tysięcy lat. Rozsądny człowiek nie uznaje takich inkarnacji, które nie są wymienione w autentycznych pismach świętych.

 

02.07.03   Następnie Pan inkarnował jako Kapiladeva. Pojawił się wraz z dziewięcioma kobietami (siostrami) w domu prajapati bramina Kardamy i jego żony Devahuti. Przekazał On Swojej matce wiedzę o samorealizacji i dzięki podjęciu tego procesu, Devahuti, jeszcze w tym życiu, oczyściła się z błota sił materialnych i osiągnęła wyzwolenie – ścieżkę Kapili.

 

02.07.03   Znaczenie:      Instrukcje, które Pan Kapila przekazał Swojej matce Devahuti, opisane są w pełni w Trzecim Canto Śrimad-Bhagavatam (rozdziały 25-32). Każdy, kto przestrzega tych instrukcji, może osiągnąć takie samo wyzwolenie jak Devahuti. Arjuna osiągnął wyzwolenie dzięki temu, że Pan wypowiedział Bhagavad-gitę, i nawet dzisiaj, każdy kto podąża ścieżką Arjuny może osiągnąć tę samą korzyść co Śri Arjuna. Takie jest właśnie przeznaczenie pism świętych. Głupie, nieinteligentne osoby, używając swej bujnej wyobraźni, interpretują te pisma i w ten sposób sprowadzają na złą drogę swoich zwolenników, zmuszając ich do pozostania w lochu materialnej egzystencji. Jednakże po prostu przez przestrzeganie wskazówek danych nam przez Pana Krsnę lub Pana Kapilę można nawet dzisiaj osiągnąć najwyższą korzyść.

    Bardzo istotny jest tu zwrot: atma-gatim, ponieważ dotyczy doskonałej wiedzy o Najwyższym. Nie należy zadowalać się samym poznaniem faktu jakościowej równości Pana i żywych istot. Należy poznać Pana na tyle, na ile pozwala na to nasza ograniczona wiedza. Doskonałe poznanie Pana nie jest możliwe nawet dla osób wyzwolonych, takich jak Śiva i Brahma, nie mówiąc już o innych półbogach czy ludziach z tego świata. Jednakże poznanie różnorodnych aspektów Najwyższego Pana jest możliwe – i to nawet w znacznym stopniu – jeśli tylko podążamy za przykładem wielkich bhaktów i korzystamy z instrukcji zawartych w pismach świętych. Śri Kapiladeva, inkarnacja Pana, przekazał Swojej matce pełną wiedzę o osobowej formie Absolutu. Dzięki tej wiedzy Devahuti osiągnęła realizację osobowej formy Pana oraz przeniosła się na planetę Vaikuntha, na której panuje Pan Kapila. Każda inkarnacja Pana posiada Swoją własną siedzibę w świecie duchowym – więc Pan Kapila także ma Swoją własną planetę Vaikuntha. Świat duchowy nie jest pustką – istnieją w nim niezliczone planety Vaikuntha. Na każdej z tych planet panuje jedna z niezliczonych ekspansji Pana, a przebywający tam czyści bhaktowie żyją w ten sam sposób co Pan i Jego wieczni towarzysze.

    Kiedy Najwyższy Pan pojawia się w świecie materialnym, osobiście lub przez Swe osobiste pełne ekspansje, inkarnacje takie określane są jako amśa, kala, guna, yuga i manvantara. Kiedy natomiast, na polecenie Pana, pojawiają się w tym świecie towarzysze Pana, inkarnacje takie określane są jako śaktyaveśa. Jednak inkarnacje Pana zawsze pojawiają się zgodnie z niepodważalnymi stwierdzeniami autoryzowanych pism świętych. Nigdy nie są uzależnione od wyobraźni interesownych propagandzistów. Wszystkie inkarnacje (obydwu kategorii) zawsze głoszą, że ostateczną prawdą jest Najwyższa Osoba Boga. Koncepcja bezosobowa jest jedynie procesem odróżniania formy Pana od materialnych koncepcji najwyższej prawdy.

    Żywe istoty, ze względu na swoją konstytucję, są duchowo równe Panu. Jedyną różnicą jest to, że Pan jest zawsze najwyższy i czysty – nieskalany siłami materialnej natury – podczas gdy żywe istoty mogą ulec zanieczyszczeniu poprzez kontakt z materialnymi siłami dobroci, pasji i ignorancji. Zanieczyszczenie siłami materii może zostać całkowicie usunięte przez wiedzę, wyrzeczenie i służbę oddania. Służba oddania Panu jest tu rzeczą ostateczną i dlatego osoby, które są w nią bezpośrednio zaangażowane, osiągają nie tylko niezbędną wiedzę duchową, ale pozbywają się również przywiązania do związków z materią. Osiągając w ten sposób pełne wyzwolenie, osoby takie promowane są do Królestwa Bożego. Mówi o tym Bhagavad-gita (14.26):

 

mam ca yo 'vyabhicarena    bhakti-yogena sevate

sa gunan samatityaitan    brahma-bhuyaya kalpate

 

    Żywa istota może zaangażować się bezpośrednio w transcendentalną służbę oddania Najwyższej Osobie Boga (Panu Krsnie lub Jego pełnym ekspansjom, takim jak Rama i Narasimha) nawet przed osiągnięciem wyzwolenia. W miarę postępów w takiej służbie, bhakta rzeczywiście zbliża się do brahma-gatim lub atma-gatim, bez trudu osiągając w końcu kapilasya-gatim – siedzibę Pana. Ta antyseptyczna moc służby oddania Panu jest tak wielka, że może zneutralizować skażenie materią nawet jeszcze w obecnym życiu bhakty. W celu osiągnięcia pełnego wyzwolenia bhakta nie musi czekać na swoje następne narodziny.

 

02.07.04   Wielki mędrzec Atri modlił się o potomstwo i Najwyższy Pan, będąc z niego zadowolonym, obiecał że narodzi się jako jego syn, Dattatreya (Datta, syn Atri). Dzięki łasce lotosowych stóp Pana, wielu Yadavów, Haihayów itd., oczyściło się do tego stopnia, że osiągnęli oni błogosławieństwa zarówno materialne, jak i duchowe.

 

02.07.04   Znaczenie:      Transcendentalne związki pomiędzy Osobą Boga a żywymi istotami istnieją wiecznie w pięciu różnych nastrojach uczuciowych, znanych jako

śanta,

dasya,

sakhya,

vatsalya i

madhurya.

Mędrzec Atri posiadał z Panem związek vatsalya i dlatego w swojej doskonałości oddania pragnął, by Osoba Boga został jego synem. Pan przyjął modlitwy mędrca i spełnił jego pragnienie. Istnieje wiele przykładów tego rodzaju związku Pana z czystymi bhaktami. Ponieważ Najwyższy Pan jest nieskończony, ma On nieskończoną ilość bhaktów-ojców. W rzeczywistości, Pan jest ojcem wszystkich żywych istot, ale ze względu na transcendentalną miłość pomiędzy Panem i Jego bhaktami, doznaje On większej przyjemności stając się synem bhakty, niż stając się czyimś ojcem. Ojciec służy swemu synowi, podczas gdy syn jedynie wymaga od ojca różnych posług. Tak więc czysty bhakta, który pragnie zawsze służyć Panu, pragnie, by Pan był jego synem, a nie ojcem. Pan przyjmuje tego rodzaju służbę i w ten sposób bhakta staje się czymś więcej niż Pan. Impersonalista pragnie zjednoczyć się z Najwyższym, ale bhakta staje się czymś więcej niż Pan, osiągając w ten sposób pozycję przewyższającą pragnienia największych monistów. Ze względu na swój bliski związek z Panem, rodzice i inni krewni Pana w sposób automatyczny osiągają wszelkie mistyczne bogactwo. Bogactwo to obejmuje wszelkiego rodzaju przyjemności materialne, wyzwolenie i moce mistyczne. Bhakta nie dąży więc specjalnie do osiągnięcia tych rzeczy i nie marnuje w ten sposób swego cennego czasu. Cenny czas naszego życia powinniśmy w pełni wykorzystać na transcendentalną służbę oddania Panu, gdyż takie zaangażowanie umożliwia automatycznie spełnienie wszelkich pragnień. Jednak zawsze należy strzec się popełniania obraz w stosunku do lotosowych stóp bhaktów – nawet po osiągnięciu wszystkich tych rzeczy. Bardzo wymowny jest tu przykład Haihayi, który osiągnął taką właśnie doskonałość służby oddania, ale ze względu na znieważenie bhakty został zabity przez Pana Paraśuramę. Pan został synem wielkiego mędrca Atri, i zasłynął jako Dattatreya.

 

02.07.05   Aby stworzyć systemy planetarne, musiałem poddać się pokutom i umartwieniom. W ten sposób zadowoliłem Pana, który inkarnował jako czterej sana (Sanaka, Sanat-kumara, Sanandana i Sanatana). W poprzednim stworzeniu duchowa prawda uległa zagładzie, ale czterej sana objaśnili ją tak dobrze, że mędrcy postrzegli ją bez trudu.

 

02.07.05   Znaczenie:      Modlitwy Visnu-sahasra-nama określają Pana takimi imionami jak sanat i sanatanatama. Zarówno Pan, jak i żywe istoty, są jakościowo sanatana, czyli wieczne, ale Pan jest nazywany sanatanatama, czyli wiecznym w najwyższym stopniu. Żywe istoty są sanatana, ale nie w najwyższym stopniu, gdyż istnieje u nich możliwość upadku w atmosferę tymczasowości. Są więc one ilościowo różne od najwyższego sanatana, czyli Pana.

    Słowo san używane jest także w znaczeniu dobroczynności. Kiedy więc bhakta składa wszystko w darze Panu, Najwyższy odwzajemnia się, oddając mu Samego Siebie. Potwierdzenie tego znajduje się także w Bhagavad-gicie (4.11): ye yatha mam prapadyante. Brahmaji pragnął stworzyć taki układ wszechświata, jaki istniał w poprzednim milenium. Ponieważ wiedza o Prawdzie Absolutnej została całkowicie zatracona w czasie ostatniego unicestwienia, Brahma pragnął, aby ta sama wiedza pojawiła się na nowo – w przeciwnym razie całe stworzenie nie miałoby sensu. Wiedza transcendentalna jest potrzebą podstawową i dlatego też wiecznie uwarunkowane dusze w każdym milenium stworzenia otrzymują szansę wyzwolenia. Misja Brahmy wypełniła się dzięki łasce Pana, kiedy czterej sana (Sanaka, Sanatkumara, Sanandana i Sanatana) pojawili się jako jego synowie. Ci czterej sana są inkarnacjami wiedzy o Najwyższym Panu i dlatego tak precyzyjnie wyjaśnili wiedzę transcendentalną, że wszyscy mędrcy mogli przyswoić ją sobie bez najmniejszego wysiłku. Dzięki podążaniu ścieżką wskazaną przez czterech Kumarów, od razu możemy dostrzec wewnątrz siebie Najwyższą Osobę Boga.

 

02.07.06   Aby ukazać Swoją ścieżkę pokut i wyrzeczeń, Pan ukazał się w bliźniaczych formach jako Narayana i Nara z łona Murti, żony Dharmy, a córki Daksy. Niebiańskie piękności – towarzyszki Kupidyna – próbowały złamać Jego śluby, ale nie osiągnęły sukcesu, gdyż zobaczyły, że emanują z Niego (Osoby Boga) piękności zupełnie takie same jak one.

 

02.07.06   Znaczenie:      Najwyższy Pan, będąc źródłem wszystkiego co istnieje, jest także źródłem wszelkich pokut i wyrzeczeń. Wielkie śluby i wyrzeczenia podejmują wielcy mędrcy pragnący osiągnąć sukces w samorealizacji. Przeznaczeniem ludzkiego życia jest taka właśnie tapasya łącząca się jednocześnie z wielkim ślubem celibatu (brahmacarya). W życiu rządzonym zasadami ścisłej tapasyi nie ma miejsca na kontakt z kobietami. Ze względu na to, że przeznaczeniem ludzkiego życia jest tapasya dla samorealizacji, prawdziwa ludzka cywilizacja (zgodnie z zasadami systemu sanatana-dharmy, czyli szkoły czterech porządków społecznych i czterech porządków życia) w trzech fazach życia łączy się ze ścisłą separacją od kobiet. Życie podporządkowane stopniowemu rozwojowi kultury podzielone jest na cztery fazy:

celibat,

życie rodzinne,

życie pustelnicze i

wyrzeczenie.

W pierwszej fazie (trwającej do dwudziestego piątego roku życia) mężczyzna przechodzi, pod kierunkiem bona fide mistrza duchowego, szkołę brahmacaryi, której celem jest osiągnięcie zrozumienia, że kobieta jest prawdziwą siłą wiążącą nas w materialnej egzystencji. Osoba pragnąca wyzwolić się z kajdan uwarunkowanego życia musi uwolnić się od pociągu do formy kobiety. Kobieta, czyli tzw. płeć piękna, jest tym, co hipnotyzuje żywe istoty, natomiast przeznaczeniem formy męskiej (szczególnie w gatunkach ludzkich) jest samorealizacja. Cały świat porusza się pod zaklęciem kobiecych powabów. I skoro tylko mężczyzna łączy się z kobietą, od razu pada ofiarą sideł energii materialnej. Pragnienia panowania nad światem materialnym, powstające pod odurzającym wpływem złudzenia władzy, pojawiają się szczególnie wtedy, kiedy mężczyzna łączy się z kobietą. Ludzka istota zostaje spowita podobnymi do sennych zjaw pragnieniami posiadania domu, ziemi, dzieci, bogactwa, szacunku w społeczeństwie oraz sentymentem dla swojej społeczności i miejsca narodzin. Pragnienia te sprawiają, że żywa istota zatrzymuje się w swoim marszu ku prawdziwemu celowi życia – samorealizacji. Brahmacarin, czyli chłopiec mający powyżej pięciu lat – szczególnie z kast wyższych: z rodzin intelektualistów (braminów), administratorów (ksatriyów) oraz kupców i producentów (vaiśyów) – przechodzi gruntowną edukację pod opieką bona fide guru (nauczyciela), trwającą do dwudziestego piątego roku życia. Poddany ścisłej dyscyplinie, dochodzi on do zrozumienia prawdziwych wartości życia, a jednocześnie uczy się wykonywania zawodu zapewniającego mu utrzymanie. Po przejściu takiej edukacji, brahmacarin otrzymuje pozwolenie na powrót do domu i wkroczenie w życie rodzinne przez poślubienie odpowiedniej dla siebie kobiety. Jest jednak wielu brahmacarinów, którzy nie wracają do domu, aby założyć rodzinę. Żyją oni jako naisthika-brahmacarini, nie mając żadnych kontaktów z kobietami. Podejmują sannyasę, czyli wyrzeczony porządek życia, wiedząc dobrze, że związki z kobietami są niepotrzebnym obciążeniem powstrzymującym samorealizację. Ponieważ w pewnym okresie życia pragnienia seksualne są bardzo silne, guru może pozwolić brahmacarinowi na małżeństwo. Pozwolenie to dawane jest brahmacarinom, którzy nie są w stanie żyć jako naisthika-brahmacarini. Ocenić to może jedynie bona fide guru. Istnieje potrzeba tzw. planowania rodziny. Mąż, który po przejściu ostrej szkoły brahmacaryi, obcuje ze swoją żoną zgodnie ze wskazówkami pism świętych, nie może żyć jak pies lub kot. W wieku lat pięćdziesięciu porzuci on towarzystwo kobiet i jako vanaprastha będzie uczył się życia w samotności. Kiedy jego edukacja dopełni się, były pan domu stanie się sannyasinem, żyjącym w całkowitej separacji od kobiet – nawet od swojej żony. Studiując cały ten plan separowania się od kobiet widzimy, że kobieta jest wielką przeszkodą w samorealizacji. Najwyższy Pan pojawił się jako Narayana, aby szerzyć ideę ślubowania życia w separacji od kobiet. Półbogowie, zazdroszcząc ścisłym brahmacarinom życia w wyrzeczeniu, próbują złamać ich śluby przez wysyłanie przeciwko nim "żołnierzy" Kupidyna. W przypadku Najwyższego Pana próba ta zakończyła się jednak niepowodzeniem. Niebiańskie piękności odeszły, ponieważ zobaczyły, że Pan dzięki Swej mistycznej mocy wewnętrznej potrafi stworzyć niezliczoną ilość pięknych kobiet i dlatego też zewnętrzne atrakcje nie są Mu wcale potrzebne. Jest takie powiedzenie, że dla cukiernika słodycze nie są żadną atrakcją. Cukiernik ciągle zajmuje się produkcją słodyczy i wskutek tego nie ma wielkiej ochoty na ich jedzenie. Podobnie, Najwyższy Pan, przy pomocy Swojej energii przyjemności, może stworzyć niezliczone piękności duchowe. Toteż fałszywe piękności materialnego stworzenia nie pociągają Go nawet w najmniejszym stopniu. Osoby, które nie posiadają wiedzy, niemądrze zarzucają Panu Krsnie, że rozkoszował się kobietami podczas rasa-lila we Vrndavanie, czy też szesnastoma tysiącami Swoich żon w Dvarace.

 

02.07.07   Wielcy bohaterowie, tacy jak Pan Śiva, potrafią pokonać i zniszczyć pożądanie poprzez swe gniewne spojrzenia. Nie są oni jednak w stanie uwolnić się od druzgocących skutków swego gniewu. Taki gniew nigdy nie pojawia się w sercu Pana, który jest ponad tym wszystkim. Jak więc pożądanie mogłoby schronić się w Jego umyśle?

 

02.07.07   Znaczenie:      Kiedy Pan Śiva praktykował medytację połączoną z niezwykłymi pokutami, Kupidyn – bożek pożądania – wypuścił w jego stronę strzałę pragnienia seksualnego. Śiva spojrzał na Kupidyna niezwykle gniewnym wzrokiem i pod spojrzeniem tym ciało Kupidyna zostało całkowicie zniszczone. Pomimo posiadania tak olbrzymich mocy, Pan Śiva nie był w stanie uwolnić się od skutków swego gniewu. Nikt nigdy jednak nie zaobserwował gniewu w zachowaniu Pana Visnu. W rzeczywistości, zawsze obserwowano rzeczy zupełnie odwrotne. Bhrgu Muni, pragnąc wypróbować tolerancję Pana, celowo kopnął Go w pierś. Tymczasem Pan, zamiast rozgniewać się, pokornie poprosił mędrca o przebaczenie mówiąc, że zapewne noga Bhrgu doznała wielkiego urazu na Jego twardej piersi. Pan nosi znak stopy bhrgu-pada jako symbol tolerancji. Ponieważ gniew nigdy nie ogarnia Najwyższego Pana, nie może rozbudzić się w Nim pożądanie, które jest przecież uczuciem słabszym niż gniew. Gniew pojawia się wówczas, kiedy nie zostaje spełnione pożądanie. Jeśli jednak gniew nie występuje, nie można mówić o pożądaniu. Najwyższy Pan znany jest jako apta-kama, czyli ten, który Sam potrafi zaspokoić Swoje pragnienia. Nie potrzebuje On nikogo, by spełnić Swoje pragnienia. Pan jest nieskończony i dlatego też Jego pragnienia są także nieskończone. Za wyjątkiem Pana, wszystkie żywe istoty są ograniczone pod każdym względem – w jaki więc sposób coś, co jest skończone, może spełnić pragnienia czegoś, co jest nieskończone? Konkluzja jest więc taka, że u Absolutnej Osoby Boga nie występuje ani pożądanie, ani gniew. Jeśli Absolut czasami manifestuje gniew lub pożądanie na pokaz, należy rozumieć, że jest to tylko absolutne błogosławieństwo.

 

02.07.08   Urażony ostrymi słowami macochy, które ta wypowiedziała w obecności męża, książę Dhruva – mimo iż był tylko małym chłopcem – udał się do lasu, gdzie oddał się surowym pokutom. Najwyższy Pan, zadowolony z jego modlitw, podarował mu Dhruvalokę – planetę, która otaczana jest czcią przez mędrców z planet wyższych i niższych od niej.

 

02.07.08   Znaczenie:      Książe Dhruva – syn Maharaja Uttanapady i wielki bhakta Pana – siedział kiedyś na kolanach swego ojca. Miał wtedy zaledwie pięć lat. Druga żona nie była zachwycona tym, że mąż gładzi po głowie jej pasierba. Wyrzuciła więc Dhruvę za drzwi, mówiąc że nie ma prawa siedzieć na kolanach króla, ponieważ nie narodził się z jej łona. Całe to zajście bardzo uraziło chłopca. Jego ojciec nie zaprotestował, ponieważ był zbyt przywiązany do swojej drugiej żony. Książę Dhruva poskarżył się swojej matce, która jednakże nie była w stanie zaradzić tej sytuacji i tylko zaczęła płakać. Dhruva zapytał ją, w jaki sposób mógłby zasiąść na królewskim tronie ojca. Biedna królowa odrzekła, że pomoc może uzyskać jedynie od Najwyższego Pana. Chłopiec chciał wiedzieć, gdzie może spotkać Pana, i królowa odpowiedziała, że podobno czasami widują Go mędrcy żyjący w gęstych lasach. Mały Książę postanowił udać się do lasu, aby poddać się w nim surowym pokutom i w ten sposób osiągnąć swój cel.

    Książe Dhruva, poinstruowany przez swojego mistrza duchowego Naradę (którego Osoba Boga wysłał specjalnie w tym celu), poddał się surowym pokutom wymagającym niezwykłej dyscypliny. Narada wprowadził go w proces powtarzania hymnu składającego się z osiemnastu liter, om namo bhagavate vasudevaya. Pan Vasudeva pojawił się przed Dhruvą jako Prśnigarbha – Osoba Boga w formie czteroramiennej – i podarował mu pewną szczególną planetę, znajdującą się ponad siedmioma gwiazdami. Osiągnąwszy sukces w swoich wysiłkach, Książę Dhruva stanął twarzą w twarz z Najwyższym Panem, zadowolony, że spełniły się wszystkie jego pragnienia.

    Planeta, którą otrzymał Książę Dhruva Maharaja, jest stałą planetą Vaikuntha, umieszczoną w materialnej przestrzeni z woli Najwyższego Pana, Vasudevy. Mimo iż planeta ta znajduje się w świecie materialnym, w chwili unicestwienia wszechświata pozostanie na swoim miejscu i nie ulegnie zagładzie. Będąc niezniszczalną planetą Vaikuntha, Dhruvaloka otaczana jest czcią nawet przez mieszkańców siedmiu gwiazd leżących pod nią oraz mieszkańców planet położonych wyżej od niej. Planeta Maharsi Bhrgu usytuowana jest powyżej planety Dhruvy Maharaja.

    Najwyższy Pan pojawił się jako Prśnigarbha, aby zadowolić Swego czystego bhaktę. Książe Dhruva osiągnął tę doskonałość po prostu przez powtarzanie wspomnianego wcześniej hymnu. W proces ten wprowadził go inny czysty bhakta – Narada Muni. Osoba bardzo poważna może więc osiągnąć najwyższą doskonałość, w formie bezpośredniego spotkania z Panem i spełnienia swoich pragnień, dzięki wypełnianiu wskazówek czystego bhakty. Dzięki wielkiej determinacji, aby spotkać się z Panem za wszelką cenę, bhakta taki automatycznie pojawia się w jej życiu .

    Życie Księcia Dhruvy zostało szczegółowo opisane w Czwartym Canto Śrimad-Bhagavatam.

 

02.07.09   Maharaja Vena zboczył z właściwej drogi i bramini ukarali go klątwą gromu. Król Vena spalił się więc wraz ze swoimi dobrymi uczynkami i bogactwem, i podążył w stronę piekła. W Swojej bezprzyczynowej łasce, Najwyższy Pan pojawił się następnie jako jego syn Prthu, który wydobył wyklętego Króla Vena z piekła i eksploatował ziemię przez zbieranie z niej wszelkich możliwych plonów.

 

02.07.09   Znaczenie:      Zgodnie z zasadami systemu varnaśrama-dharmy, naturalnymi strażnikami społeczeństwa są pobożni i wykształceni bramini. Bramini, dzięki swemu pełnemu wiedzy i miłości działaniu, doradzają królom-administratorom w jaki sposób należy sprawiedliwie rządzić krajem. Proces ten jest doskonałością prawidłowego zarządzania. Królowie, czyli ksatriya-administratorzy, zawsze korzystali z rad uczonych braminów. Nie byli oni nigdy autokratycznymi monarchami. Pisma święte, takie jak Manu-samhita; oraz dzieła pisane przez wielkich mędrców ustanawiały zasady sprawowania władzy – nie było potrzeby, aby osoby o małej inteligencji wprowadzały swoje własne prawa w imię demokracji. Niezbyt inteligentne masy ludzkie posiadają bardzo skromną wiedzę o tym, co jest dla nich dobre. Ludzie tacy podobni są do dzieci, które zupełnie nie rozumieją jak należy działać, aby zapewnić sobie dobrą przyszłość. Doświadczony ojciec prowadzi swe naiwne dziecko w stronę ścieżki postępu, i podobne do dzieci masy ludzkie również potrzebują podobnego prowadzenia. Standardowe zasady osiągania dobrobytu zostały podane w Manu-samhicie i innych pismach wedyjskich. Uczeni bramini udzielali królowi rad opierając się na tych standardowych księgach wiedzy, biorąc jednocześnie pod uwagę czas i miejsce danej sytuacji. Nie byli oni opłacanymi przez króla sługami i dlatego też mogli narzucać królowi zasady pism świętych. System ten przetrwał aż do czasów Maharaja Candragupty, którego nieopłacanym pierwszym ministrem był bramin Canakya.

    Maharaja Vena nie chciał dostosować się do takiej formy sprawowania rządów i sprzeciwiał się instrukcjom uczonych braminów. Bramini o szerokich umysłach nie dążyli do korzyści własnej – chodziło im jedynie o dobro wszystkich poddanych. Pragnęli ukarać Venę za jego niewłaściwe zachowanie i dlatego modlili się do Wszechmocnego Pana oraz rzucili na króla klątwę.

    Sprzeciwienie się wielkim duszom powoduje utratę długiego życia, posłuszeństwa, dobrej reputacji, sprawiedliwości, szans na osiągnięcie wyższych systemów planetarnych oraz błogosławieństwa wielkich osobistości. Każdy powinien podążać śladami wielkich dusz. Maharaja Vena z pewnością stał się królem jedynie dzięki swoim przeszłym sprawiedliwym czynom. Utracił jednak wszystko, ponieważ świadomie zlekceważył wielkie dusze. Historia Maharaja Veny została szczegółowo opisana w Vamana Puranie. Kiedy Maharaja Prthu dowiedział się o potwornych warunkach, w jakich znalazł się po śmierci jego ojciec (urodził się jako trędowaty mleccha), od razu zabrał tego byłego króla do Kuruksetry. Vena oczyścił się w tym świętym miejscu i uwolnił się od wszelkich cierpień.

    Maharaja Prthu, inkarnacja Pana, pojawił się w tym świecie dzięki modlitwom braminów, którzy prosili o przywrócenie porządku na Ziemi. Zebrał on wiele różnych plonów, a jednocześnie wypełnił obowiązek syna, który ratuje swego ojca od życia w piekielnych warunkach. Słowo putra znaczy: "ten, który wyzwala z piekła" (piekło nosi nazwę put). Taki syn stanowi prawdziwą wartość.

 

02.07.10   Pan pojawił się jako Rsabhadeva – syn Sudevi, żony króla Nabhi. W celu osiągnięcia spokoju i równowagi umysłu szedł on ścieżką materialistycznej yogi. Platforma ta także jest uznawana za najwyższą doskonałość wyzwolenia. Osoba, która się na niej znajduje, usytuowana jest w swej jaźni i odczuwa pełne zadowolenie.

 

02.07.10   Znaczenie:      Jada-yoga, jeden z wielu mistycznych procesów samorealizacji, jest procesem akceptowanym przez autorytety. Jada-yoga polega na praktykowaniu kamiennego milczenia i zupełnej obojętności wobec zjawisk materialnych. Osoba idąca tym procesem musi dobrowolnie znosić cierpienia, zupełnie jak kamień, który jest całkowicie obojętny wobec akcji i reakcji świata zewnętrznego. Jedną z licznych metod dobrowolnego torturowania się w tym systemie jest wyrywanie sobie palcami włosów z głowy. Yogini tacy nie golą się. Prawdziwym celem jada-yogi jest jednakże wyzwolenie się z wszelkich uczuć materialnych i zupełne zatopienie się w jaźń. W końcowym stadium swojego życia cesarz Rsabhadeva włóczył się po świecie jak obłąkany niemowa, zupełnie obojętny na wszelkie cielesne cierpienia. Chodził nagi, miał długie włosy, długą brodę i wyglądał na osobę niespełna rozumu. Widząc go takim, mało inteligentni ludzie i dzieci pluli i oddawali mocz na jego ciało. Często leżał zupełnie nieruchomo w swoich odchodach. Odchody te pachniały jednak jak wonne kwiaty i dlatego też święte osoby rozpoznały w nim paramahamsę – istotę znajdującą się na najwyższej platformie ludzkiej doskonałości. Osoby, których odchody nie pachną jak kwiaty, nie powinny jednak imitować Maharaja Rsabhadevę. Praktykowanie jada-yogi było możliwe dla Rsabhadevy i innych osób, które osiągnęły tę platformę doskonałości – dla normalnych ludzi te niezwykłe praktyki są jednak niemożliwe do spełnienia.

    Werset ten mówi, że rzeczywistym celem jada-yogi jest praśanta-karanah, czyli pokonanie zmysłów. Wszystkie systemy yogi (bez względu na swoją nazwę) polegają na kontroli rozbieganych zmysłów materialnych w celu przygotowania się do podjęcia samorealizacji. W naszych czasach jada-yoga nie ma żadnej praktycznej wartości – natomiast procesem rzeczywiście użytecznym jest bhakti-yoga, ponieważ może być wykonywana nawet w dzisiejszych czasach. Ten prosty proces słuchania z właściwego źródła wiedzy – Śrimad-Bhagavatam – wzniesie nas na płaszczyznę najwyższej doskonałości systemu yogi. Rsabhadeva był synem króla Nabhi i wnukiem króla Agnidhry. Był on także ojcem króla Bharaty, od którego imienia planeta nasza została nazwana Bharata-varsą. Matka Rsabhadevy nazywana była Merudevi, mimo iż w wersecie tym jest ona określana jako Sudevi. Niektórzy twierdzą, że Sudevi była inną żoną króla Nabhi. Ponieważ jednak w innym miejscu król Rsabhadeva określany jest jako syn Merudevi, jest rzeczą jasną, że Merudevi i Sudevi są imionami tej samej osoby.

 

02.07.11   W ofierze składanej przeze mnie (Brahmę), Najwyższy Pan pojawił się jako Hayagriva, którego ciało ma odcień złota. Hayagriva jest uosobieniem ofiar, uosobieniem Ved i Duszą Najwyższą wszystkich półbogów. Kiedy oddychał, z Jego nozdrzy wydobyły się wszystkie słodkie dźwięki hymnów wedyjskich.

 

02.07.11   Znaczenie:      Hymny wedyjskie powinny być intonowane podczas ofiar wykonywanych przez osoby działające dla rezultatów, ponieważ aby osiągnąć swój konkretny cel, osoby takie pragną zadowolić półbogów. Uosobieniem ofiar i uosobieniem hymnów wedyjskich jest jednak Najwyższy Pan. Bhakta Pana osiąga cel ofiar i zadowala półbogów w sposób automatyczny. Bhaktowie mogą w ogóle nie wykonywać ofiar i nie zadowalać półbogów, zgodnie z nakazami pism wedyjskich, a mimo to ich pozycja będzie zawsze wyższa niż pozycja czcicieli półbogów i osób działających dla rezultatów.

 

02.07.12   W końcu milenium, przyszły Vaivasvata Manu (o imieniu Satyavrata) ujrzy, że Pan w Swojej inkarnacji ryby jest schronieniem wszelkich żywych istot zamieszkujących wszechświat do wysokości ziemskich planet. Ze względu na mój (Brahmy) strach przed wodami potopu u schyłku milenium, Vedy wyłonią się z moich ust, a Pan będzie cieszył się tymi gigantycznymi wodami i uratuje Vedy.

 

02.07.12   Znaczenie:      Podczas jednego dnia Brahmy jest czternastu Manu. U schyłku życia każdego z nich następuje zagłada wszechświata do wysokości planet ziemskich, a wody gigantycznego potopu napełniają strachem nawet samego Brahmę. Werset ten mówi, że na początku swego panowania przyszły Vaivasvata Manu będzie miał okazję obejrzeć to niezwykłe widowisko. W tym czasie zdarzy się także wiele innych incydentów, np. zabicie słynnego Śankhasury. Brahma opiera tę przepowiednię na doświadczeniach z przeszłości. Brahma wiedział, że podczas tego przerażającego widowiska zagłady, Vedy wyłonią się z jego ust, lecz Pan – w Swojej inkarnacji ryby – uratuje nie tylko wszystkie żywe istoty (półbogów, zwierzęta, ludzi i wielkich mędrców), ale także i Vedy

 

02.07.13   Pierwotny Pan pojawił się następnie w inkarnacji żółwia, aby posłużyć za podstawę Wzgórza Mandara, które użyte zostało w charakterze wirnika. Przy użyciu tego wzgórza półbogowie i demony wprawiali w ruch wirowy ocean mleka, aby wyodrębnić z niego nektar. Chwiejące się wzgórze drapało grzbiet drzemiącego Pana Żółwia, który odczuwał swędzenie.

 

02.07.13   Znaczenie:      Mimo iż nie znamy tego z własnego doświadczenia, we wszechświecie naszym istnieje ocean mleka. Nawet współcześni naukowcy uznają fakt, że nad naszymi głowami istnieją miliony planet, z których każda ma inne warunki klimatyczne. Śrimad-Bhagavatam przekazuje nam wiele informacji nie korespondujących z naszym obecnym doświadczeniem. Hinduscy mędrcy wiedzą jednak, że wiedza pochodzi z pism wedyjskich i dlatego też autorytety bez najmniejszych wątpliwości przyjmują, że na świat należy patrzeć przez karty autentycznych ksiąg wiedzy (śastra-caksurvat). Dopóki nie zbadamy w sposób eksperymentalny wszystkich planet istniejących w przestrzeni, nie możemy odrzucić istnienia oceanu mleka, o którym mówi Śrimad-Bhagavatam. Ponieważ jednak nie jest to możliwe, w naturalny sposób musimy uznać stwierdzenia Śrimad-Bhagavatam takimi jakimi one są, gdyż w ten właśnie sposób są one akceptowane przez duchowych przywódców ludzkości, takich jak Śridhara Svami, Jiva Gosvami, Viśvanatha Cakravarti i inni. Istotą procesu wedyjskiego jest postępowanie za przykładem wielkich autorytetów. Proces ten jest jedyną metodą poznania rzeczy, które leżą poza naszą wyobraźnią.

    Pierwotny Pan, będąc wszechmocnym, może zrobić wszystko, czego tylko zapragnie – Jego pojawienie się w inkarnacji żółwia lub ryby (w celu wypełnienia określonej misji) nie jest zatem niczym zadziwiającym. Dlatego powinniśmy bez wahania przyjąć przekazy autentycznych pism świętych, takich jak np. Śrimad-Bhagavatam.

    Wprawienie oceanu mleka w ruch wirowy (przez wspólny wysiłek półbogów i demonów) było gigantycznym przedsięwzięciem. W przedsięwzięciu tym konieczny był olbrzymi wspornik do podtrzymania kolosalnej Góry Mandara. Aby pomóc półbogom, pierwotny Pan pojawił się jako wielki żółw pływający w oceanie mleka. Jednocześnie, kołyszące się Wzgórze Mandara drapało drzemiącego Pana po grzbiecie, usuwając w ten sposób Jego uczucie swędzenia.

 

02.07.14   Osoba Boga pojawił się w inkarnacji Nrsimhadevy, aby uwolnić półbogów od wielkiego strachu. Nrsimhadeva zabił króla demonów (Hiranyakaśipu), który zaatakował Go z maczugą w dłoni. Z brwiami falującymi od gniewu, pokazując straszliwą paszczę i zęby, Pan umieścił demona na Swoich udach i przebił go pazurami.

 

02.07.14   Znaczenie:      Historia Hiranyakaśipu i jego wielkiego syna-bhakty jest opisana w Siódmym Canto Śrimad-Bhagavatam. Dzięki swoim materialnym osiągnięciom Hiranyakaśipu zdobył wielką moc. Uważał on, że dzięki łasce Brahmaji osiągnął nieśmiertelność. Kiedy Brahmaji powiedział temu demonowi, że nie może obdarzyć go nieśmiertelnością, ponieważ sam jest istotą śmiertelną, Hiranyakaśipu okrężną drogą zmusił Brahmę do obdarowania go błogosławieństwem czyniącym z niego istotę prawie nieśmiertelną. Hiranyakaśipu był pewien, że nie może go zabić żaden człowiek ani żaden z półbogów, że nie może zginąć od żadnej ze znanych broni, i że nie może umrzeć ani w dzień, ani w nocy. Najwyższy Pan przyjął jednakże formę pół-człowieka pół-lwa – formę, której taki materialistyczny demon jak Hiranyakaśipu nie mógł sobie wyobrazić – i zabił go, nie łamiąc wcale obietnicy danej mu przez Brahmę. Pan zabił Hiranyakaśipu na Swoich kolanach – demon nie został więc zabity ani na ziemi, ani na wodzie, ani w powietrzu. Został przebity pazurami Pana Nrsimhy, a więc żadną bronią ludzką, a tej broni Hiranyakaśipu zupełnie nie przewidział. "Hiranyakaśipu" znaczy dosłownie "ten, który lubi złoto i miękkie łoże" – taki jest ostateczny cel wszystkich materialistów. Demoniczni ludzie tego rodzaju nie mają żadnego związku z Bogiem. Materialne osiągnięcia napełniają ich stopniowo taką dumą, że w pewnym momencie rzucają wyzwanie autorytetowi Najwyższego Pana i zaczynają dręczyć Jego bhaktów. Tak się złożyło, że Prahlada Maharaja był synem Hiranyakaśipu, a ponieważ był on wielkim bhaktą jego ojciec torturował go na wszelkie możliwe sposoby. W tej ekstremalnej sytuacji Pan pojawił się jako Nrsimhadeva, i aby usunąć tego wroga półbogów, zabił Hiranyakaśipu w sposób, którego demon nie przewidział. Z woli wszechpotężnego Pana materialistyczne plany bezbożnych demonów zawsze kończą się niepowodzeniem.

 

02.07.15   Przywódca słoni, którego nogę zaatakował w rzece silniejszy od niego krokodyl, był bardzo zrozpaczony. Biorąc w swoją trąbę kwiat lotosu, zwrócił się do Pana w następujący sposób: "O oryginalny odbiorco przyjemności! O Panie wszechświata! O zbawco równie słynny, co miejsce pielgrzymek! Wszyscy oczyszczają się przez samo słuchanie Twego świętego imienia – imienia, które zaprawdę warte jest ciągłego powtarzania."

 

02.07.15   Znaczenie:      Wyzwolenie wodza słoni, którego nogę zaatakował silniejszy od niego krokodyl, zostało opisane w Ósmym Canto Śrimad-Bhagavatam. Ponieważ Pan jest wiedzą absolutną, Jego święte imię nie jest różne od Osoby Boga. Przywódca słoni był bardzo zmartwiony, kiedy zaatakował go krokodyl. Słoń jest zawsze silniejszy od krokodyla, ale kiedy krokodyl jest w wodzie, wtedy sytuacja jest odwrotna. W swoim poprzednim życiu wódz słoni był wielkim bhaktą Pana i dlatego też, dzięki swoim przeszłym dobrym uczynkom, mógł w chwili zagrożenia przywołać święte imię Pana. W świecie materialnym żywe istoty są zawsze pełne trosk, ponieważ świat ten jest miejscem, w którym bezustannie nękają nas jakieś niedole. Osoby, które wykazały się w przeszłości dobrymi uczynkami, angażują się jednak w służbę oddania dla Pana. Potwierdza to Bhagavad-gita (7.16). Takiej służby nie mogą jednak podjąć osoby, które mają na swoim koncie jedynie niepobożne czyny, mimo iż są także dotknięte cierpieniem. Bhagavad-gita (7.15) potwierdza również i tę opinię. Kiedy wódz słoni zwrócił się do Pana w ten sposób, Osoba Boga Hari od razu pojawił się przed nim, na grzbiecie Swego wiecznego wierzchowca – orła Garudy i wyzwolił go z tej sytuacji.

    Słoń był świadomy swego związku z Najwyższym Panem. Zwrócił się do Pana nazywając Go adi-purusą, czyli oryginalnym odbiorcą przyjemności. Zarówno Pan, jak i żywe istoty, posiadają świadomość i dlatego są odbiorcami przyjemności. Jednak oryginalnym odbiorcą przyjemności jest Pan, ponieważ On jest stwórcą wszystkiego co istnieje. W rodzinie odbiorcami przyjemności są i ojciec, i synowie. Ojciec jest jednak odbiorcą oryginalnym, a synowie – odbiorcami drugiego rzędu. Czysty bhakta doskonale wie, że wszystko co znajduje się we wszechświecie stanowi własność Pana, a żywa istota może cieszyć się jedynie tymi rzeczami, które z woli Pana zostały jej przeznaczone. Żywa istota nie może nawet dotykać rzeczy, które nie zostały dla niej przeznaczone. Koncepcja oryginalnego odbiorcy przyjemności została bardzo pięknie objaśniona w Iśopanisad. Osoba świadoma tej właśnie różnicy pomiędzy sobą a Najwyższym Panem akceptuje jedynie to, co zostało najpierw ofiarowane Panu.

    Słoń nazwał Pana akhila-loka-nathą, czyli Panem wszechświata, który jest więc także i jego Panem. Słoń ten był czystym bhaktą i dlatego szczególnie zasługiwał na uwolnienie od atakującego go krokodyla. Najwyższy Pan obiecał, że Jego bhakta nigdy nie zginie – słoń słusznie więc wzywał Go na pomoc, a miłosierny Pan, dotrzymując Swej obietnicy, natychmiast pojawił się przed nim. Pan jest obrońcą wszystkich, ale szczególnie chroni On osoby, które uznają Jego wyższość. Osoby takie nie mają w sobie fałszywej dumy, która skłania do odrzucenia faktu wyższości Pana lub do przyjęcia koncepcji równości z Nim. Pan zawsze pozostaje Najwyższym. Czyści bhaktowie wiedzą o tej różnicy pomiędzy sobą a Panem. I ponieważ w pełni polegają na Panu, są traktowani przez Niego w szczególny sposób. Natomiast osoby, które przeczą istnieniu Pana i same ogłaszają się Bogiem, nazywane są asura. Osoby te otrzymują ochronę w postaci pewnej ograniczonej mocy, podlegającej woli Pana. Ponieważ Pan zajmuje pozycję nadrzędną w stosunku do wszystkich. Jego ochrona jest również najwyższa. Nikt nie jest w stanie jej sobie wyobrazić.

    Słoń określił Pana słowem tirtha-śravah, czyli "równie słynny, co miejsce pielgrzymek." Ludzie udają się do miejsc pielgrzymek, aby uwolnić się od reakcji za bezwiednie popełnione grzechy. Od reakcji za wszystkie swoje grzechy można się jednak uwolnić przez samo pamiętanie świętego imienia Pana. Pan jest więc równie dobry, jak święte miejsca pielgrzymek. Przez odwiedzenie miejsca pielgrzymek można osiągnąć oczyszczenie z wszelkich grzechów ale ten sam rezultat jest również osiągalny i w swoim domu lub jakimkolwiek innym miejscu, poprzez ciągłe powtarzanie świętego imienia Pana. Czysty bhakta nie musi udawać się do świętego miejsca pielgrzymek. Może on uwolnić się od wszelkich grzechów przez samo szczere pamiętanie o Panu. Bhakta taki nigdy nie popełnia grzesznych czynów, ale ponieważ atmosfera całego świata jest przesycona grzechem, nawet czysty bhakta może nieświadomie zgrzeszyć. Osoba, która grzeszy świadomie, nie może być bhaktą Pana. Ale jeśli czysty bhakta nieświadomie dopuszcza się grzechu, Pan bezwzględnie przychodzi mu z pomocą, ponieważ taki czysty bhakta zawsze pamięta o Panu.

    Święte imię Pana jest nazywane śravana-mangala. Nazwa ta oznacza, że słuchanie świętego imienia sprowadza wszelką pomyślność. W innym miejscu Śrimad-Bhagavatam święte imię opisywane jest jako punya-śravana-kirtana. Powtarzanie i słuchanie wszystkiego, co dotyczy Pana, jest już samo w sobie pobożnym czynem. W celu stworzenia nam okazji do słuchania o Nim, Najwyższy Pan zstępuje tu na Ziemię i działa tak, jak zazwyczaj działają mieszkańcy tego świata. Pan nie ma żadnych innych spraw na tym świecie – nie ma tutaj żadnego obowiązku do spełnienia. Przychodzi tu jedynie z powodu Swego bezprzyczynowego miłosierdzia i działa zgodnie ze Swoimi pragnieniami. Vedy i Purany zawierają bardzo wiele opisów Jego różnych czynów i dzięki temu ludzie mogą być w naturalny sposób skłonni do słuchania i czytania o czynach Pana. Zazwyczaj jednak ludzie tracą większość swego czasu na czytanie współczesnych powieści i nowel dotyczących świata materialnego. Literatura taka nie przynosi nikomu pożytku; jedynie niepotrzebnie rozbudza młode umysły, powodując wzrost sił pasji i ignorancji oraz zwiększa nasze uzależnienie od warunków materialnych. Ludzka skłonność do słuchania i czytania może być wykorzystana w lepszy sposób przez słuchanie i czytanie o czynach Pana. Takie zaangażowanie przyniesie nam wszechstronne korzyści.

    Ostateczna konkluzja jest więc taka, że święte imię Pana i tematy związane z Nim są zawsze warte słuchania, i dlatego też Pan określony jest w tym wersecie jako nama-dheya, czyli ten, którego święte imię warte jest ciągłego powtarzania.

 

02.07.16   Osoba Boga usłyszał prośbę słonia i poczuł, że istota ta, znalazłszy się w wielkich tarapatach, potrzebuje Jego natychmiastowej pomocy. Od razu więc pojawił się tam na skrzydłach króla ptaków, Garudy, wyposażony w Swój dysk (cakrę). Bronią tą rozciął paszczę krokodyla, a następnie wydobył słonia z wody, podnosząc go za trąbę.

 

02.07.16   Znaczenie:      Rezydencją Najwyższego Pana jest planeta Vaikuntha. Nikt nie jest w stanie stwierdzić, jak daleko jest do niej z naszej Ziemi. Powiedziane jest, że osoby, które pragną dotrzeć do niej przy użyciu mechanicznych lub mentalnych statków kosmicznych, mogą podróżować przez miliony lat, a mimo to nie osiągną swego celu. Współcześni naukowcy wynaleźli mechaniczne statki powietrzne, ale yogini podróżują przy pomocy bardziej subtelnych metod materialnych – tzw. pojazdów mentalnych, dzięki którym bardzo szybko mogą dotrzeć nawet do miejsc bardzo odległych. Jednak ani mechaniczne statki powietrzne, ani pojazdy mentalne nie mają dostępu do Królestwa Bożego, Vaikunthaloki, leżącego daleko poza przestrzenią materialną. Jak więc Najwyższy Pan mógł z tego nieskończenie odległego od Ziemi miejsca usłyszeć modlitwę słonia i od razu pojawić się przy nim? Ludzka wyobraźnia nie jest w stanie tego pojąć. Wszystko to było możliwe dzięki nieskończonej mocy Pana. Najwyższy Pan został więc tutaj określony słowem aprameya, ponieważ nawet najwspanialszy mózg ludzki nie jest w stanie w matematyczny sposób oszacować Jego mocy. Ze Swojej odległej siedziby słyszy On wszystko, może przyjmować ofiarowany Mu pokarm i w jednej chwili równocześnie ukazać się w wielu miejscach. Taka właśnie jest wszechmoc Pana.

 

02.07.17   Mimo iż Pan jest transcendentalny wobec sił natury materialnej, Swymi zaletami przewyższa On wszystkich synów Aditi (Adityów). Pan pojawił się jako najmłodszy syn Aditi, a ponieważ przeszedł ponad wszystkimi planetami wszechświata, jest On Najwyższą Osobą Boga. Pod pretekstem prośby o trzy kroki ziemi, zabrał On Bali Maharajowi całe jego królestwo. Pan prosił, ponieważ bez wcześniejszego poproszenia żaden autorytet nie może zabrać nikomu jego prawowitej własności.

 

02.07.17   Znaczenie:      Opowieść o Bali Maharaju i jego darze ofiarowanym Vamanadevie jest zawarta w Ósmym Canto Śrimad-Bhagavatam. Bali Maharaja w sposób zgodny z prawem zdobył wszystkie planety we wszechświecie. Król może przy użyciu siły pokonać innych władców, a zdobyte w ten sposób posiadłości stają się prawowitą własnością zwycięzcy. Bali Maharaja posiadł wszystkie planety wszechświata, ale jednocześnie darzył wielką łaską braminów. Udając chodzącego po prośbie bramina, Pan poprosił więc Bali Maharaja o trzy kroki ziemi. Będąc władcą wszystkiego, Pan mógł zabrać Maharajowi Bali całe jego królestwo, ale nie zrobił tego, ponieważ Bali Maharaja zdobył wszystkie te ziemie zgodnie z prawami króla. Kiedy Bali Maharaja został poproszony o tak skromny dar, jego mistrz duchowy Śukracarya sprzeciwił się, ponieważ wiedział, że Vamanadeva był udającym żebraka Panem Visnu. Kiedy Bali Maharaja dowiedział się, że chodzącym po prośbie braminem był Sam Pan Visnu, nie wykonał polecenia swego mistrza duchowego i od razu zgodził się dać Panu ziemię, o którą Ten prosił. Swoimi dwoma pierwszymi krokami Pan Vamana zajął wszystkie planety wszechświata, a następnie zapytał Bali Maharaja, gdzie ma postawić trzeci krok. Bali Maharaja gorliwie zaproponował, aby Pan postawił Swój trzeci krok na jego głowie. W ten sposób Bali Maharaja, zamiast stracić wszystko co posiadał, został pobłogosławiony stałym towarzystwem Pana, który stał się jego odźwiernym i przyjacielem. Poprzez ofiarowanie wszystkiego Panu nie tracimy niczego – wręcz przeciwnie, otrzymujemy to, czego nigdy byśmy się nie spodziewali.

 

02.07.18   Bali Maharaja, który skropił swoją głowę wodą z lotosowych stóp Pana, myślał jedynie o swej obietnicy, mimo iż jego mistrz duchowy zabronił mu ją wypełnić. Aby dotrzymać obietnicy trzech kroków, poświęcił swoje własne ciało. Nie miało dla niego wartości nawet niebiańskie królestwo, które zdobył dzięki swej własnej potędze.

 

02.07.18   Znaczenie:      Poprzez swą materialnie wielką ofiarę Bali Maharaja zyskał sobie transcendentalną łaskę Pana, dzięki której otrzymał miejsce na planetach Vaikuntha. Miejsce to było co najmniej tak samo atrakcyjne, jak jego poprzednia siedziba, atrakcje te były jednak wieczne. Bali Maharaja nic więc nie stracił przez złożenie w ofierze królestwa niebiańskiego, które posiadał dzięki swej materialnej mocy. Innymi słowy, kiedy Pan zabiera komuś jego ciężko zapracowaną materialną własność i obdarza możliwością pełnienia bezpośredniej, transcendentalnej służby oddania, umożliwiającej osiągnięcie wiecznego życia, szczęścia i wiedzy, to działanie takie należy uznać za szczególną łaskę Pana wobec takiego czystego bhakty.

    Posiadane przez nas rzeczy materialne, bez względu na swoją atrakcyjność, nie będą należeć do nas wiecznie. Rzeczy takie możemy porzucić dobrowolnie lub utracić je w chwili opuszczania materialnego ciała. Człowiek rozsądny wie, że wszystkie rzeczy materialne, które posiadamy należą do nas jedynie chwilowo, i że ich najlepszym wykorzystaniem jest użycie ich w służbie dla Pana, tak aby Pan był z nas zadowolony i obdarzył nas stałym miejscem w Swojej param dhama.

    W Bhagavad-gicie (15.5-6) param dhama Najwyższego Pana opisywana jest w następujący sposób:

 

nirmana-moha jita-sanga-dosa

adhyatma-nitya vinivrtta-kamah

dvandvair vimuktah sukha-duhkha-samjnair

gacchanty amudhah padam avyayam tat

 

na tad bhasayate suryo    na śaśanko na pavakah

yad gatva na nivartante    tad dhama paramam mama

 

    Osoba, która posiada coś więcej w tym świecie materialnym – domy, ziemię, dzieci, przyjaciół, otoczenie, majątek – posiada wszystko jedynie na pewien czas. Żadnej z tych złudnych rzeczy stworzonych przez mayę nie można posiąść na stałe. Człowiek, który ma więcej niż inni, ulega silniejszym złudzeniom w kwestii samorealizacji. Aby uwolnić się od fałszywej dumy, należy posiadać jak najmniej lub też nie posiadać nic. Żyjąc w świecie materialnym ulegamy zanieczyszczeniu przez kontakt z trzema siłami natury. W miarę postępu duchowego (dokonującego się dzięki służeniu Panu, otrzymanemu w zamian za rzeczy materialne posiadane przez nas tymczasowo), coraz bardziej uwalniamy się od przywiązania do materialnych złudzeń. Osoba, która pragnie osiągnąć ten stopień życia, musi posiadać głębokie przekonanie do duchowej egzystencji i jej nieprzemijających efektów. Aby rzeczywiście poznać wieczystość duchowej egzystencji, należy dobrowolnie ograniczyć swoją własność jedynie do niezbędnego minimum zapewniającego niekłopotliwy byt materialny lub nawet jeszcze mniej. Nie należy stwarzać sztucznych potrzeb. W ten sposób będziemy w stanie zadowalać się jedynie niezbędnym minimum. Sztuczne potrzeby życia to działania umysłowe. Współczesny postęp cywilizacji oparty jest właśnie na działaniach zmysłowych – innymi słowy jest to po prostu cywilizacja zadowalania zmysłów. Doskonała cywilizacja, to cywilizacja atmy, czyli duszy. Ludzie cywilizowani w sensie cywilizacji zadowalania zmysłów znajdują się na tym samym poziomie co zwierzęta, ponieważ zwierzęta nie są w stanie wyjść poza granice działań zmysłowych. Ponad zmysłami stoi umysł, ale cywilizacja spekulacji umysłowych także nie jest doskonałą platformą życia, ponieważ ponad umysłem jest inteligencja. Bhagavad-gita przekazuje nam informacje o cywilizacji intelektualnej. Pisma wedyjskie podają różne wskazówki różnym cywilizacjom ludzkim (zmysłowej, umysłowej, intelektualnej i duchowej). Bhagavad-gita zajmuje się początkowo ludzką inteligencją, a następnie przechodzi do ścieżki stopniowej cywilizacji duszy. Śrimad- Bhagavatam jest natomiast pełnią cywilizacji ludzkiej w dziedzinie duszy. Przeniesienie do Królestwa Bożego, opisywanego w Bhagavad-gicie cytowanymi wcześniej wersetami, jest możliwe dopiero po osiągnięciu płaszczyzny duszy.

    Wstępne informacje o Królestwie Bożym mówią, że w Królestwie tym nie występuje potrzeba słońca, księżyca lub elektryczności, które są konieczne w tym ciemnym materialnym świecie. Kolejną informacją jest natomiast to, że osiągnięcie tego Królestwa przez przyjęcie kultury duszy (czyli, innymi słowy, przez podjęcie bhakti-yogi) jest najwyższą doskonałością życia. Dostając się do Królestwa Bożego sytuujemy się na płaszczyźnie nieprzerwanej egzystencji duszy, posiadając pełną wiedzę o transcendentalnej służbie oddania Najwyższemu Panu. Bali Maharaja przyjął cywilizację duszy w zamian za swe olbrzymie materialne posiadłości, i w ten sposób uzyskał kwalifikacje umożliwiające mu przejście do Królestwa Bożego. Zdobyte dzięki swej materialnej mocy królestwo niebiańskie uznał on za zupełnie bezwartościowe w porównaniu do Królestwa Bożego. Osoby, które posiadły wysoki standard komfortu materialnej cywilizacji zadowalania zmysłów, powinny dążyć do osiągnięcia Królestwa Bożego przez pójście w ślady Bali Maharaja. Bali Maharaja zamienił swoją materialną potęgę na proces bhakti-yogi, który podjął zgodnie ze wskazówkami Bhagavad-gity i Śrimad-Bhagavatam.

 

02.07.19   O Narado, wiedzę o Bogu i służbie oddania przekazał ci Hamsavatara, inkarnacja Osoby Boga. Pan był z ciebie bardzo zadowolony, ponieważ służyłeś Mu z niezwykłym oddaniem. Objaśnił ci bardzo przejrzyście pełną wiedzę o służbie oddania, którą szczególnie rozumieją dusze podporządkowane Osobie Boga, Panu Vasudevie.

 

02.07.19   Znaczenie:      Bhakta i służba oddania są pojęciami współzależnymi. Jeżeli ktoś nie chce być bhaktą Pana, to nie jest w stanie przeniknąć tajników służby oddania. Pan Śri Krsna pragnął przekazać Bhagavad-gitę (która jest wiedzą o służbie oddania) Śri Arjunie, ponieważ Arjuna był nie tylko Jego przyjacielem, ale i wielkim bhaktą. Wszystkie żywe istoty, będące konstytucyjnie integralnymi cząstkami najwyższej żywej istoty – Absolutnej Osoby Boga – również posiadają niezależność. Niezależność ta jest jednak znikomo mała. Wstępnym warunkiem rozpoczęcia służby oddania Panu jest pragnienie współdziałania i dlatego też należy dobrowolnie współpracować z osobami, które już pełnią transcendentalną służbę oddania Panu. Dzięki tej współpracy kandydat na bhaktę stopniowo pozna tajniki służenia i wraz z postępem tej wiedzy będzie uwalniał się od zanieczyszczeń wynikających ze związków materialnych. Ten oczyszczający proces umożliwi im osiągnięcie mocnej wiary i stopniowo przeniesie na płaszczyznę transcendentalnego upodobania do takiej służby oddania. Dzięki temu rozwinie on prawdziwe przywiązanie do służenia Panu, a jego mocna wiara pozwoli mu osiągnąć ekstazę poprzedzającą stan miłości transcendentalnej.

    Wspomnianą tu wiedzę o służbie oddania można podzielić na dwie części:

wstępną wiedzę o naturze służby oddania oraz

wiedzę o wykonywaniu tej służby.

Bhagavatam jest związane z Osobą Boga – z Jego pięknem, sławą, bogactwem, dostojeństwem, atrakcyjnością i transcendentalnymi cechami, które pociągają nas ku Niemu w celu wymiany miłości i przywiązania. Żywa istota przejawia naturalną skłonność do służenia Panu z miłości. Materialne związki sztucznie zakrywają tę skłonność, ale Śrimad-Bhagavatam autentycznie pomaga nam usunąć tę sztuczną zasłonę. Z tego właśnie względu powyższy werset mówi, że Śrimad-Bhagavatam działa jak światło transcendentalnej wiedzy. Obydwie części transcendentalnej wiedzy o służbie oddania zostają wyjawione osobie podporządkowanej Vasudevie; Bhagavad-gita (7.19) mówi, że taka wielka dusza, w pełni podporządkowana lotosowym stopom Vasudevy, jest niezwykłą rzadkością.

 

02.07.20   W inkarnacji Manu Pan stał się potomkiem dynastii Manu i panował nad niegodziwymi królami, pokonując ich Swą potężną bronią – kołem. Charakterystyczną cechą tego nigdy niezachwianego panowania była niezwykła sława tej inkarnacji. Sława ta rozeszła się po wszystkich trzech systemach planetarnych, docierając nawet na Satyalokę, najwyższą planetę wszechświata.

 

02.07.20   Znaczenie:      Inkarnacje Manu omówiliśmy już w Pierwszym Canto. W ciągu jednego dnia Brahmy pojawia się czternastu Manu, którzy zmieniają się kolejno. Tak więc w jednym miesiącu Brahmy pojawia się ich 420, a w ciągu roku – 5 040. Zgodnie ze swoją miarą czasu Brahma żyje sto takich lat, a więc za jego panowania pojawia się łącznie 504 000 Manu. Istnieje niezliczona ilość Brahmów, a wszyscy żyją jedynie podczas jednego oddechu Maha-Visnu. Możemy więc wyobrazić sobie, w jaki sposób inkarnacje Najwyższego Pana działają w obrębie całego świata materialnego, który jest jedynie jedną czwartą energii Najwyższej Osoby Boga.

    Inkarnacje manvantara karzą niegodziwych władców poszczególnych planet równie surowo co i Najwyższy Pan, który Swoim kołem Sudarśana wymierza karę złoczyńcom. Inkarnacje te przyczyniają się do szerzenia transcendentalnej chwały Pana.

 

02.07.21   W Swej inkarnacji Dhanvantari, Pan bardzo sprawnie leczy wiecznie chore żywe istoty po prostu uosobieniem Swojej sławy. To właśnie Jemu półbogowie zawdzięczają długie życie. W ten oto sposób Osoba Boga jest sławiony zawsze i wszędzie. Dhanvantari zapewnił też Sobie udział w darach ofiarnych i to właśnie On zapoczątkował we wszechświecie wiedzę medyczną.

 

02.07.21   Znaczenie:      Na początku Śrimad-Bhagavatam zostało powiedziane, że wszystko emanuje z ostatecznego źródła – Najwyższej Osoby Boga. Z powyższego wersetu należy więc wnioskować, że wiedza medyczna wywodzi się od Dhanvantari, inkarnacji Osoby Boga, i stąd też zapisano ją w Vedach. Vedy są źródłem wszelkiej wiedzy i dlatego zawierają również wiedzę medyczną, której celem jest doskonałe wyleczenie żywej istoty. Choroby wcielonej żywej istoty wynikają z samej budowy jej materialnego ciała. Ciało jest symbolem choroby. Choroby mogą różnić się między sobą, ale są one czymś równie nieuchronnym jak narodziny i śmierć. Łaskawość Osoby Boga usuwa nie tylko choroby ciała i umysłu, ale także uwalnia duszę z cyklu narodzin i śmierci. Pan nazywany jest również bhavausadhi, czyli źródłem, które leczy chorobę materialnego istnienia.

 

02.07.22   Kiedy panujący ksatriyowie, pragnąc cierpieć w piekle, zeszli ze ścieżki Prawdy Absolutnej, Pan w inkarnacji mędrca Paraśuramy dwadzieścia jeden razy wyciął ich w pień Swoim ostrym toporem, ponieważ królowie ci byli jak ciernie ziemi.

 

02.07.22   Znaczenie:      Ksatriyowie, czyli osoby sprawujące władzę na naszej i innych planetach, są w rzeczywistości reprezentantami Wszechmocnego Pana i dlatego też mają obowiązek prowadzenia poddanych ku ścieżce realizacji Boga. Podstawowym obowiązkiem rządu i jego reprezentantów (bez względu na to czy jest to monarchia, oligarchia, autokracja, dyktatura czy też demokracja) jest prowadzenie obywateli ku realizacji Boga. Osiągnięcie tej realizacji jest dla wszystkich ludzi sprawą najważniejszą i dlatego na każdym ojcu, mistrzu duchowym i ostatecznie rządzie leży odpowiedzialność pokierowania obywatelami ku temu celowi. Świat materialny został stworzony właśnie w tym celu – właśnie po to, aby dać szansę upadłym duszom, które zbuntowały się przeciwko swemu Najwyższemu Ojcu i zostały uwarunkowane przez materialną naturę. Siły natury materialnej stopniowo ściągają żywą istotę na piekielną płaszczyznę ciągłych cierpień i nieszczęść. Osoby łamiące prawa uwarunkowanego życia nazywane są brahmojjhita-patha, czyli osobami, które występują przeciwko ścieżce Prawdy Absolutnej. Za takie postępowanie należy się kara. Pan Paraśurama, inkarnacja Osoby Boga, pojawił się właśnie w takiej sytuacji. Dwadzieścia jeden razy wycinał On w pień niegodziwych władców. Wielu królów-ksatriyów uciekło wtedy z Indii do innych części świata. Mahabharata mówi, że nawet królowie Egiptu przywędrowali do tego kraju z Indii, uciekając przed karzącą ręką Pana Paraśuramy. Osoby sprawujące władzę zawsze karane są w ten sposób, jeśli odrzucają autorytet Pana i planują stworzenie bezbożnej cywilizacji. Taka jest wola Wszechmocnego.

 

02.07.23   Żywiąc bezprzyczynowe miłosierdzie dla wszystkich żywych istot we wszechświecie, Najwyższa Osoba Boga pojawił się wraz ze Swoimi pełnymi ekspansjami w rodzinie Maharaja Iksvaku, jako Pan Swej wewnętrznej energii, Sity. Na polecenie ojca, Maharaja Daśarathy, udał się razem z żoną i młodszym bratem do lasu, gdzie spędził wiele lat. Dziesięciogłowy Ravana o niezwykłych mocach materialnych popełnił wobec Niego wielką zniewagę, za którą zapłacił życiem.

 

02.07.23   Znaczenie:      Pan Rama jest Najwyższą Osobą Boga, a Jego bracia – Bharata, Laksmana i Śatrughna – są Jego pełnymi ekspansjami. Wszyscy oni są visnu-tattva. Żaden z nich nie był zwykłym człowiekiem. Wielu komentatorów Ramayany, pozbawionych wiedzy i skrupułów; przedstawia młodszych braci Pana Ramacandry jako zwykle żywe istoty. Ale tutaj w Śrimad-Bhagavatam, w tym najbardziej autentycznym przekazie wiedzy o Bogu, wyraźnie jest powiedziane że bracia Pana Ramy byli Jego plenarnymi ekspansjami. Pan Ramacandra jest inkarnacją Vasudevy, Laksmana – Sankarsany, Bharata – Pradyumny, a Śatrughna – Aniruddhy. Wszyscy oni są ekspansjami Osoby Boga. Laksmiji Sita jest natomiast wewnętrzną energią Pana. Nie jest ona ani zwykłą kobietą ani też materialną inkarnacją Durgi. Durga jest zewnętrzną energią Pana i jest towarzyszką Pana Śivy.

    Jak zostało to powiedziane w Bhagavad-gicie (4.7), Najwyższy Pan przychodzi wówczas, kiedy pojawiają się rozbieżności w wypełnianiu prawdziwej religii. Pan Ramacandra pojawił się właśnie w takich okolicznościach. Towarzyszyli Mu trzej bracia, będący ekspansjami wewnętrznej mocy Pana, oraz Laksmiji Sitadevi.

    Jego ojciec Maharaja Daśaratha polecił Mu, aby opuścił dom i udał się do lasu. Pan Ramacandra, jako idealny syn, podporządkował się temu, mimo iż sytuacja była bardzo niezręczna, ponieważ został On właśnie obrany królem Ayodhyi. Jeden z Jego młodszych braci, Laksmanaji, i wierna małżonka Sitaji, pragnęli towarzyszyć Mu na wygnaniu. Pan zgodził się i wszyscy razem udali się do lasu Dandakaranya, aby mieszkać tam przez czternaście lat. Podczas pobytu w tym lesie wywiązał się konflikt pomiędzy Ramacandrą a Ravaną. W rezultacie, Ravana porwał Sitę. Konflikt ten skończył się zagładą potężnego Ravany, a także całego jego królestwa i rodziny.

    Sita jest Laksmiji, czyli boginią fortuny i żadna żywa istota nie może traktować jej jako obiektu przyjemności. Żywe istoty powinny otaczać czcią tak ją, jak i jej męża, Śri Ramacandrę. Materialiści, tacy jak Ravana; nie rozumieją tej wielkiej prawdy i postępują zupełnie na odwrót: próbują porwać Sitę Panu Ramie i w ten sposób ściągają na siebie wielkie nieszczęście. Materialiści goniący za bogactwem i materialnym dobrobytem powinni zrozumiej z Ramayany, że eksploatacja materialnej energii Pana bez uznawania Jego prymatu jest postępowaniem analogicznym do działań Ravany. Ravana osiągnął tak wysoki poziom materialnego rozwoju, że zamienił swoje królestwo, Lankę, w krainę złota. Innymi słowy, było to państwo niezwykle bogate. Ale ponieważ nie uznał prymatu Pana Ramacandry i rzucił Mu wyzwanie przez porwanie Jego żony, został zabity, a jego potęga i bogactwo uległy zagładzie.

    Pan Ramacandra jest inkarnacją całkowitą, obdarzoną pełnią sześciu bogactw, i dlatego też powyższy werset mówi, iż jest On kaleśah, czyli panem wszelkiej wspaniałości.

 

02.07.24   Osoba Boga Ramacandra, pogrążony w żalu z powodu oddalenia Jego bliskiej przyjaciółki (Sity), spojrzał na miasto Swego wroga (Ravany) oczyma płonącymi od gniewu. Spojrzenie to było niczym wzrok Hary (który pragnął spalić królestwo niebios). Wielki ocean, drżąc z przerażenia, rozstąpił się przed Nim, ponieważ jego krewni – zwierzęta wodne, takie jak rekiny, węże i krokodyle – ginęły od żaru gniewnych oczu Pana.

 

02.07.24   Znaczenie:      Osoba Boga – jako że jest główną i pierwotną żywą istotą – przejawia takie same uczucia jak i inne świadome istoty. Jest On nitya, czyli nieśmiertelnym przywódcą nieśmiertelnych. Pan jest tym jedynym najwyższym, a wszyscy inni – czyli cała mnogość żywych istot – są uzależnieni od Niego. Owa mnogość nieśmiertelnych istot jest utrzymywana przez jedną nieśmiertelną istotę – zatem te dwie kategorie istot nieśmiertelnych są jakościowo tożsame. Z powodu tej tożsamości, wszystkie wieczne istoty konstytucyjnie przejawiają pełną gamę uczuć. Występuje tu jednak różnica ilościowa. Kiedy Pan Ramacandra wpadł w gniew, Jego płomienny wzrok tak bardzo palił ocean, że żyjące w nim zwierzęta zaczęły cierpieć od żaru. Drżąc ze strachu, uosobienie oceanu zaoferowało Panu wygodną drogę do miasta Jego wroga. Ten płomienny gniew Pana jest zupełnie niezrozumiały dla impersonalistów, pragną widzieć negację w doskonałości. Najwyższy Pan jest absolutny i dlatego też impersonaliści wyobrażają sobie, że gniew (który przypomina uczucia materialne) jest w Absolucie całkowicie nieobecny. Ze względu na swą niewielką wiedzę nie rozumieją oni, że uczucia Absolutnej Osoby są całkowicie transcendentalne wobec wszelkich materialnych koncepcji jakości i ilości. Jeśli uczucie Pana Ramacandry było materialne, to dlaczego Jego żar zaniepokoił ocean? Czy płonące gniewem materialne oczy mogą rozgrzać wielki ocean? Są to fakty, które należy wziąć pod uwagę, rozważając osobową i bezosobową koncepcję Prawdy Absolutnej. Zgodnie z tym, co zostało powiedziane na początku Śrimad-Bhagavatam, źródłem wszystkiego jest Prawda Absolutna. Absolutna Osoba nie może więc nie posiadać uczuć, które mają swoje odzwierciedlenie w tym przemijającym świecie materialnym. Określone uczucia Absolutu – takie jak gniew, jak i miłosierdzie – mają jakościowo taki sam wydźwięk. Innymi słowy nie ma żadnej materialnej różnicy pomiędzy tymi uczuciami, ponieważ uczucia te znajdują się na płaszczyźnie absolutnej. To, że Absolut posiada uczucia, jest rzeczą oczywistą – impersonaliści chcą po prostu zrozumieć świat transcendentalny poprzez myślenie o nim kategoriami materialnymi.

 

02.07.25   Kiedy Ravana zaangażowany był w walkę, na jego piersi rozbiła się trąba słonia, który nosi Króla niebios Indrę. Szybujące kawałki tej trąby rozświetliły wszystkie strony świata. Ravana, dumny ze swojej mocy, poruszał się szybko pomiędzy walczącymi żołnierzami, uważając się za zdobywcę całego świata. Jednakże dźwięk łuku Ramacandry, Osoby Boga, odebrał mu i radosny śmiech i powietrze życia.

 

02.07.25   Znaczenie:      Nikt i nic nie może uratować osoby, bez względu na to, jak potężną by nie była, jeśli została potępiona przez Pana, a także nic i nikt nie może skrzywdzić osoby, nawet bardzo słabej, jeśli Pan postanowił ją chronić.

 

02.07.26   Kiedy świat jest przeciążony militarną potęgą bezbożnych królów, Pan pojawia się wraz ze Swą pełną ekspansją, aby złagodzić cierpienia. Przychodzi w Swojej oryginalnej formie o pięknych czarnych włosach i, aby szerzyć Swe transcendentalne chwały, działa w sposób niezwykły. Nikt nie jest w stanie właściwie oszacować Jego wielkość.

 

02.07.26   Znaczenie:      Werset ten szczególnie opisuje pojawienie się Pana Krsny i Jego bezpośredniej ekspansji, Pana Baladevy. Pan Krsna i Pan Baladeva są jedną i tą samą Najwyższą Osobą Boga. Pan jest wszechmocny i przejawia Siebie w niezliczonych formach i energiach. Wszystkie te przejawienia tworzą jedną kategorię, nazywaną Najwyższym Brahmanem. Rozwinięcia Pana dzielą się na personalne i wyodrębnione. Pierwsze noszą nazwę visnu-tattva, a drugie jiva-tattva. Pan Baladeva jest pierwszym z kolei personalnym rozwinięciem Krsny, Najwyższej Osoby Boga.

    W Visnu Puranie i Mahabharacie jest powiedziane, że Krsna i Baladeva mieli piękne, czarne włosy nawet w bardzo zaawansowanym wieku. Najwyższy Pan określany jest jako anupalaksya-margah lub jeszcze precyzyjniej, jako avan-manasa gocarah – ten, którego zwykli ludzie nigdy nie są w stanie zobaczyć czy też poznać za pomocą swoich ograniczonych zmysłów. W Bhagavad-gicie (7.25) Pan mówi, że pozostawia Sobie prawo nieukazywania się każdemu – naham prakaśah sarvasya yogamaya-samavrtah. Jedynie bona fide bhaktowie mogą Go rozpoznać, dzięki pewnym specyficznym symptomom. Symptomów takich jest bardzo wiele, a o jednym z nich mówi powyższy werset sita-krsna-keśah – włosy Pana są zawsze kruczoczarne i bardzo piękne. Takie włosy mają zarówno Pan Krsna, jak i Pan Baladeva, i dlatego nawet w zaawansowanym wieku wyglądają jak młodzi, szesnastoletni chłopcy. Taka jest właśnie charakterystyczna cecha Osoby Boga. W Brahma-samhicie zostało powiedziane, że mimo iż Pan jest najstarszy ze wszystkich, to zawsze wygląda jak młodzieniec. Takie jest ciało duchowe. Ciało materialne charakteryzuje się narodzinami, śmiercią, starością i chorobami, ale w ciele duchowym rzeczy takie nie występują. Istoty, które na planetach Vaikuntha wiodą wieczne i pełne szczęścia życie, posiadają właśnie takie zawsze młode, duchowe ciała. W Śrimad-Bhagavatam (Canto Szóste) znajduje się wzmianka, że Visnuduci, którzy przybyli aby wyrwać Ajamilę z rąk Yamadutów, wyglądali jak młodzi chłopcy. Opis ten potwierdza więc informacje z powyższego wersetu. Jest zatem rzeczą pewną, że duchowe ciała mieszkańców planet Vaikuntha (zarówno Pana, jak i innych mieszkańców) są zupełnie inne niż ciała materialne występujące w tym świecie. Kiedy więc Pan przychodzi do tego świata, Jego duchowe ciało zbudowane jest z atma-mayi, czyli energii wewnętrznej: Ciało Pana nawet w najmniejszym stopniu nie jest skażone bahiranga-mayą; czyli energią zewnętrzną (materialną). Twierdzenie, że bezosobowy Brahman pojawia się w tym świecie przez przyjęcie materialnego ciała, jest zupełnie absurdalne. Kiedy więc Pan pojawia się tutaj, Jego ciało jest duchowe, a nie materialne. Bezosobowe brahmajyoti jest jedynie oślepiającym blaskiem ciała Pana, i nie ma żadnej jakościowej różnicy pomiędzy brahmajyoti (bezosobowym blaskiem Pana) a ciałem Pana.

    Można by zapytać, dlaczego Pan, który jest przecież wszechmocny, przychodzi tutaj, by ulżyć światu cierpiącemu od pozbawionych skrupułów władców. Pan oczywiście nie musi przychodzić osobiście – w rzeczywistości pojawia się On, by ukazać Swoje transcendentalne rozrywki i w ten sposób zachęcić czystych bhaktów, którzy chcą cieszyć się życiem przez sławienie Pana. W Bhagavad-gicie (9.13-14) zostało powiedziane, że mahatmowie, czyli wielcy bhaktowie, znajdują przyjemność w rozmowach o czynach Pana. Właściwie wszystkie pisma wedyjskie mają na celu skierowanie naszej uwagi na Pana i Jego transcendentalne rozrywki.

 

02.07.27   Nie ma żadnych wątpliwości, że Krsna jest Najwyższym Panem. Któż inny mógłby, będąc jeszcze niemowlęciem, zabić tak olbrzymiego demona jak Putana albo w wieku trzech miesięcy przewrócić wóz kopnięciem nóżki, czy też raczkując wyrwać z korzeniami dwa drzewa arjuna, których czubki sięgały nieba? Dokonać tego mógł jedynie Sam Pan.

 

02.07.27   Znaczenie:      Boga nie można stworzyć ani przez umysłową spekulację, ani przez głosowanie, jak czasami robią to niezbyt inteligentni ludzie. Bóg jest zawsze Bogiem, a zwykła żywa istota jest zawsze Jego integralną częścią. Istnieje tylko jeden Bóg, podczas gdy żywych istot jest niezliczenie wiele. Wszystkie żywe istoty istnieją dzięki Panu – taki jest werdykt pism wedyjskich. Pewnego razu, gdy matka Yaśoda trzymała Krsnę na ręku, pojawiła się wiedźma Putana i poprosiła, aby pozwolono jej wziąć na kolana i nakarmić to dziecko. Matka Yaśoda zgodziła się na to i Krsna znalazł się na ręku Putany, która przybrała formę kobiety godnej szacunku. Wiedźma ta chciała zabić Krsnę i w tym celu posmarowała trucizną sutki swoich piersi. Krsna jednak wraz z mlekiem wyssał z niej powietrze życia i wiedźma, której ciało – jak jest powiedziane – miało sześć mil długości, padła martwa. Krsna wcale nie musiał dostosowywać Swojego ciała do rozmiarów Putany, mimo iż bez trudu mógł stać się wielokrotnie od niej większy. W inkarnacji Vamany udawał On bramina-karła, ale kiedy zajmował ziemię obiecaną Mu przez Maharaja Bali, jednym krokiem dotarł do najwyższych planet wszechświata, pokonując w ten sposób wiele milionów mil. Zwiększenie rozmiarów ciała nie byłoby więc dla Niego czymś trudnym. Nie zrobił tego jednak ze względu na wielką, synowską miłość do matki Yaśody. Gdyby Yaśoda zobaczyła, że siedzący na jej kolanach Krsna urósł do rozmiarów Putany, jej macierzyńska miłość zostałaby zraniona. Yaśoda zrozumiałaby wtedy, że jej "dziecko", Krsna, jest Samym Bogiem i zniknęłoby jej naturalne uczucie matki. Jeśli jednak chodzi o Pana Krsnę, to jest On zawsze Bogiem – zarówno wtedy, gdy jednym krokiem pokonuje cały wszechświat, jak i wtedy, gdy siedzi na kolanach matki Yaśody. Nie musi On osiągać boskości przez surowe umartwienia, chociaż niektórzy sądzą, że można w ten sposób stać się Bogiem. Poddanie się surowym pokutom i umartwieniom nie umożliwia nikomu "wtopienia się" w Boga czy też "zjednoczenia się" z Nim. Działanie takie pomaga jednak osiągnąć większość boskich cech. Żywa istota może mieć wiele boskich cech, ale nigdy nie może stać się Bogiem. Krsna natomiast jest Bogiem zawsze – bez poddawania się jakimkolwiek umartwieniom. Jest On Bogiem w każdym momencie Swego rozwoju – zarówno wtedy, gdy jako niemowlę siedzi na kolanach Swojej matki, jak również wówczas, gdy jest dorastającym młodzieńcem.

    Mając zaledwie trzy miesiące, Krsna zabił Śakatasurę, który ukrył się w wozie stojącym przed domem Yaśodamayi. Pewnego razu, kiedy Krsna raczkował i przeszkadzał Yaśodzie w jej obowiązkach domowych, matka przywiązała Go do wielkiego moździerza. Rozdokazywane dziecko powlokło jednak ten sprzęt w stronę dwóch olbrzymich drzew arjuna, które rosły w ogrodzie Yaśody. Moździerz utknął pomiędzy nimi, ale Krsna ciągnął dalej i drzewa zwaliły się z potwornym hukiem. Kiedy Yaśoda zobaczyła co się stało, pomyślała, że jej dziecko tylko dzięki Bogu zostało uratowane przed upadającymi drzewami. Nie wiedziała, że całe to zamieszanie wywołał Sam Najwyższy Pan Swoim raczkowaniem. Tak właśnie wygląda wymiana miłości pomiędzy Panem i Jego bhaktami. Yaśodamayi pragnęła, by Pan był jej dzieckiem i Krsna bawił się na jej kolanach zupełnie jak dziecko, ale kiedy sytuacja wymagała tego, działał jak Wszechmocny Pan. Piękno takich rozrywek polega na tym, że Pan spełnia pragnienia wszystkich istot. Przewrócenie gigantycznych drzew arjuna miało na celu zarówno wyzwolenie dwóch synów Kuvery, którzy przyjęli postać drzew w wyniku klątwy Narady, jak też i odegranie roli raczkującego dziecka dla matki Yaśody, która doznawała transcendentalnej przyjemności, kiedy Pan w ten sposób bawił się na jej podwórku.

    Pan jest Panem wszechświata w każdej sytuacji i dlatego może działać w dowolnej formie – w olbrzymiej i bardzo małej – tak jak pragnie.

 

02.07.28   Kiedy chłopcy-pasterze i ich zwierzęta napili się zatrutej wody z rzeki Yamuny, Pan (będąc wtedy małym chłopcem) przywrócił im życie Swoim miłosiernym spojrzeniem. W celu oczyszczenia rzeki, Pan wskoczył do wody jakby dla zabawy – i ukarał ukrytego w niej węża Kaliyę, którego język wydzielał fale jadu. Któż, poza Najwyższym Panem, mógłby dokonać tak nadzwyczajnych wyczynów?

 

02.07.29   A nocą, która nastąpiła po dniu, kiedy wąż Kaliya dostał nauczkę, od suchych liści zapalił się las wokół wioski. Mieszkańcy Vrajabhumi spali beztrosko i wydawało się, że wszyscy zginą w płomieniach. Pan, razem z Balaramą, uratował ich jednak przez samo zamknięcie Swych oczu. Takie są nadludzkie czyny Pana.

 

02.07.29   Znaczenie:      Mimo iż werset ten nazywa czyny Pana "nadludzkimi", należy pamiętać, że czyny Pana są zawsze nadludzkie, i to właśnie odróżnia Go od zwykłych żywych istot. Żaden człowiek nie jest w stanie wyrwać gigantycznego figowca albo drzewa arjuna, czy też ugasić groźny pożar lasu przez samo zamknięcie oczu. Wszystkie czyny Pana są nadludzkie – te, które wymieniliśmy tutaj, nie są czymś wyjątkowym. Opinia ta znajduje potwierdzenie w Bhagavad-gicie (4.9). A kto zna te nadludzkie czyny Pana i ich transcendentalną naturę, jest zdolny do wejścia do królestwa Krsny. Tak więc po porzuceniu obecnego materialnego ciała wraca do domu, z powrotem do Boga.

 

02.07.30   Pewnego razu gopi (przybrana matka Krsny, Yaśoda) usiłowała związać ręce swego syna. Jednakże przynoszone przez nią sznury były ciągle za krótkie. Kiedy w końcu, zrezygnowana, zaniechała tego, Krsna otworzył Swoje usta i Yaśoda zobaczyła w nich wszystkie wszechświaty. Widok ten wzbudził pewne wątpliwości w jej umyśle. Jednakże w swoisty sposób zrozumiała mistyczną naturę swego syna.

 

02.07.30   Znaczenie:      Pewnego dnia, kiedy Krsna, grając rolę nieznośnego dziecka, przeszkadzał Swojej matce, Yaśoda postanowiła za karę Go związać. Sznur jednak był ciągle zbyt krótki, mimo iż dowiązywała do niego nowe kawałki. Kiedy Yaśoda była już zmęczona tym wszystkim, Krsna otworzył Swoje usta i kochająca matka zobaczyła w nich wnętrzu wszystkie wszechświaty. Yaśoda była bardzo zdumiona, ale pod wpływem wielkiej miłości do Krsny zaczęła prosić Wszechmocnego Boga Narayana, aby łaskawie chronił jej syna od przytrafiających się Mu ciągle nieszczęść. Głębokie uczucie jakim darzyła syna nie pozwalało jej myśleć, że to On właśnie jest Narayanem, Osobą Boga. Tak właśnie wygląda działanie yogamayi, wewnętrznej energii Najwyższego Pana, której zadaniem jest troska o doskonałość rozrywek Pana z bhaktami różnych kategorii. Któż mógłby dokonać takich cudownych rzeczy nie będąc Bogiem?

 

02.07.31   Pan Krsna wyzwolił Swojego przybranego ojca, Maharaja Nandę, od strachu przed półbogiem Varuną i uwolnił chłopców-pasterzy z jaskini górskiej, w której uwięził ich syn Mayi. Mieszkańcy Vrndavany, którzy byli bardzo zajęci w ciągu dnia, a w nocy spali twardym snem po ciężkiej pracy, otrzymali od Krsny promocję na najwyższą planetę świata duchowego. Wszystkie te czyny są transcendentalne i stanowią niewątpliwy dowód Jego boskości.

 

02.07.31   Znaczenie:      Pewnego razu Nanda Maharaja, przybrany ojciec Pana Krsny, poszedł w środku nocy wykąpać się w Yamunie, myśląc, że noc już się skończyła. Varuna porwał go na swoją planetę, gdyż sądził, że w ten sposób będzie mógł zobaczyć Pana Krsnę, Najwyższą Osobę Boga, który zapewne przybędzie tam, aby uwolnić Swego ojca. W rzeczywistości, Nanda Maharaja nie został pochwycony przez Varunę, gdyż mieszkańcy Vrndavany zawsze myśleli o Krsnie, znajdując się w ciągłym stanie samadhi (specyficznym transie bhakti-yogi)medytacji o Osobie Boga. Wskutek tego nie obawiali się żadnych cierpień materialnego życia. W Bhagavad-gicie znajduje się informacja, że kontakt z Najwyższą Osobą Boga występujący przy pełnym podporządkowaniu się Mu w transcendentalnej miłości, wyzwala nas od cierpień narzuconych przez prawa materialnej natury. Powyższy werset mówi wyraźnie, że mieszkańcy Vrndavany byli w ciągu dnia pochłonięci ciężką pracą i dlatego w nocy spali kamiennym snem. Tak więc mieli bardzo mało czasu na medytację i inne rzeczy związane z zajęciami duchowymi. W rzeczywistości jednak zajmowali się wyłącznie najwyższymi zajęciami duchowymi. Wszystkie ich czynności były duchowe, ponieważ były ściśle związane z Panem Śri Krsną. Centralnym punktem działania był Krsna i dlatego też te tzw. czynności materialne przenikała duchowa energia. Taki jest właśnie plus ścieżki bhakti-yogi. Jeśli będziemy wypełniać swoje obowiązki dla Krsny, to całe nasze działanie będzie przesycone myślami o Krsnie – najwyższą formą transu w realizacji duchowej.

 

02.07.32   Kiedy pasterze Vrndavany za namową Krsny wstrzymali ofiary dla króla niebios, Indry, nad całą Vrają zawisła groźba powodzi. Wielka ulewa trwała siedem dni z rzędu. Pan Krsna, przez Swą bezprzyczynową łaskawość dla mieszkańców tej wioski, podniósł wzgórze Govardhana i trzymał je na jednym ręku, mimo iż miał zaledwie siedem lat. Chciał On w ten sposób uchronić zwierzęta od gwałtownego deszczu.

 

02.07.32   Znaczenie:      Czasami dzieci bawią się małymi parasolami, a Pan Krsna, mając zaledwie siedem lat, potrafił oderwać wielkie wzgórze (nazywane Govardhana Parvata) we Vrndavanie i przez siedem kolejnych dni trzymać je na jednym ręku nad głową. Krsna zrobił to w celu uchronienia zwierząt i mieszkańców Vrajabhumi przed gniewem Indry, któremu mieszkańcy tej wioski przestali składać ofiary.

    W rzeczywistości osoba, który służy Najwyższemu Panu, nie musi składać półbogom ofiar za ich dary. Polecane w pismach wedyjskich ofiary dla zadowalania półbogów pomagają nam uświadomić sobie istnienie wyższych autorytetów. Półbogowie są wyznaczonymi przez Pana kontrolerami spraw materialnych i zgodnie z opinią Bhagavad-gity, oddawanie im czci jest pośrednią formą oddawania czci Najwyższemu Panu. Kiedy jednak bezpośrednio wielbi się Najwyższego Pana, nie zachodzi potrzeba kultu półbogów czy też składania im ofiar, jak to zaleca się w szczególnych sytuacjach. Pan Krsna poradził więc mieszkańcom Vrajy, aby przestali składać ofiary królowi niebios Indrze. Ale Indra, który nie znał Pana Krsny z Vrajabhumi, rozgniewał się na tamtejszych mieszkańców i postanowił zemścić się za tę obrazę. Krsna jednak bez trudu uratował mieszkańców i zwierzęta Vrajabhumi poprzez Swą wewnętrzną energię, w ten sposób ostatecznie dowodząc, że każdy kto bezpośrednio służy Panu jako bhakta nie musi działać dla zadowolenia żadnego z półbogów – nawet tak wielkich jak Brahma i Śiva. Zdarzenie to nie pozostawia więc żadnych wątpliwości odnośnie tego, że Pan Krsna jest Osobą Boga, i że było tak zawsze – zarówno wtedy, gdy był niemowlęciem, siedmioletnim chłopcem, jak też i wtedy, gdy miał sto dwadzieścia pięć lat. W żadnym przypadku nie był On na poziomie zwykłych ludzi, gdyż nawet w podeszłym wieku wyglądał jak szesnastoletni młodzieniec. Takie są szczególne cechy transcendentalnego ciała Pana.

 

02.07.33   Kiedy Pan właśnie odbywał taniec rasa w lesie Vrndavany, słodkimi i melodyjnymi pieśniami budząc pragnienia seksualne w żonach mieszkańców Vrajy, demon Śankhacuda, bogaty wielbiciel skarbnika niebios (Kuvery), porwał pasterki i dlatego Pan ściął mu głowę.

 

02.07.33   Znaczenie:      Należy zaznaczyć, że powyższe wersety pochodzą z wypowiedzi Brahmy, który mówił Naradzie o rzeczach mających się dopiero wydarzyć podczas pojawienia się Pana Krsny. Rozrywki Pana znane są ekspertom, którzy potrafią widzieć przeszłość, przyszłość i teraźniejszość. Brahmaji, będąc jedną z takich osób, przepowiedział więc co zdarzy się w przyszłości. Zabicie Śankhacudy miało miejsce nieco później niż rasa-lila. Rozrywki te nie zdarzyły się więc jednocześnie. Widzimy też, że w poprzednich wersetach rozrywki Pana związane z pożarem lasu i karaniem węża Kaliyi opisywane są jednocześnie. Powyższy werset w podobny sposób opisuje taniec rasa i zabicie Śankhacudy. Należy więc pamiętać, że wszystkie te wydarzenia będą miały miejsce dopiero w przyszłości, po tym jak Brahmaji przepowiedział je Naradzie. Demona Śankhacudę Krsna zabił w czasie Swych rozrywek w Horika, w miesiącu Phalguna. Zdarzenie to jest jeszcze ciągle świętowane w Indiach. W dniu poprzedzającym rozrywki Pana w Horika (zwane zazwyczaj Holi) pali się kukłę Śankhacudy.

    Przyszłe pojawienie i czyny Pana albo Jego inkarnacji są z reguły przepowiadane w pismach świętych. Dzięki temu, osoby znające bieg wypadków z takich autoryzowanych pism nie dają się zwieść fałszywym inkarnacjom.

 

02.07.34-35   Osoby demoniczne – Pralamba, Dhenuka, Baka, Keśi, Arista, Canura, Mustika, słoń Kuvalayapida, Kamsa, Yavana, Narakasura i Paundraka, wielcy wodzowie, tacy jak Śalva, małpa Dvivida, Balvala, Dantavakra, siedem byków, Śambara, Viduratha i Rukmi, jak również wielcy żołnierze, tacy jak Kamboja, Matsya, Kuru, Srnjaya i Kekaya – będą staczali z Panem zacięte walki. Pan będzie walczył z nimi albo osobiście, albo też jako Baladeva, Arjuna, Bhima i inni. Demony w ten sposób zabite osiągną bezosobowe brahmajyoti lub Jego osobistą siedzibę na planetach Vaikuntha.

 

02.07.34-35   Znaczenie:      Wszystkie manifestacje świata duchowego i materialnego są pokazem różnych energii Pana Krsny. Osoba Boga Baladeva jest bezpośrednią ekspansją personalną, a Bhima, Arjuna itd. – osobistymi towarzyszami. Pan pojawi się (jak zawsze) ze wszystkimi Swoimi towarzyszami i energiami. Dusze buntownicze (demony i osoby demoniczne, jak np. Pralamba) zostaną zabite albo bezpośrednio przez Pana, albo też przez Jego towarzyszy. Rozrywki te będą wyjaśnione w Canto Dziesiątym. Powinniśmy tylko pamiętać, że istoty te osiągną po śmierci wyzwolenie – albo przez wtopienie się w brahmajyoti, albo przez wejście na planety Vaikuntha, będące siedzibą Pana. Zostało to już zresztą wyjaśnione przez Bhismadevę (Pierwsze Canto). Wszyscy, którzy brali udział w bitwie pod Kuruksetrą lub walczyli z Panem (albo z Baladevą, Arjuną itd.) przy innej okazji, osiągnęli egzystencję duchową stosownie do stanu swojego umysłu w chwili śmierci. Ci, którzy znali prawdziwą pozycję Pana, osiągnęli planety Vaikuntha, a ci, którzy uważali Pana za zwykłą istotę o wielkiej mocy, wtopili się w duchową egzystencję bezosobowego brahmajyoti – wszyscy jednak wyzwolili się z egzystencji materialnej. Skoro osoby będące wrogami Pana zostały nagrodzone w szczodry sposób, można sobie wyobrazić jaką pozycję osiągnęli ci, którzy szczerze służyli Panu w bezpośrednim związku.

 

02.07.36   Pojawiając się jako syn Satyavati (Vyasadeva), Pan uzna stworzone przez Siebie Vedy za zbyt trudne dla krótko żyjących, nieinteligentnych ludzi i dlatego też podzieli drzewo tej wiedzy na różne gałęzie, stosownie do specyfiki poszczególnych epok.

 

02.07.36   Znaczenie:      W wersecie tym Brahma mówi o spisaniu Śrimad-Bhagavatam dla krótko żyjących osób z epoki Kali. Jak zostało to wyjaśnione w Pierwszym Canto, ludzie wieku Kali nie tylko będą żyć bardzo krótko, ale także i doświadczać wielu kłopotów, wynikających z bezbożności społeczeństwa. Zgodnie z prawami natury materialnej postęp w dziedzinie wygód cielesnych jest działaniem wynikającym z ignorancji. Prawdziwym postępem wiedzy jest postęp wiedzy o samorealizacji. Niemądrzy ludzie wieku Kali błędnie uważają jednak, że ich krótkie, zaledwie stuletnie życie (które faktycznie trwa czterdzieści czy też sześćdziesiąt lat) jest absolutnie wszystkim. Nie mają oni inteligencji, ponieważ nie wiedzą, że życie jest wieczne. Utożsamiają się z przemijającym ciałem materialnym (istniejącym na przykład przez czterdzieści lat), uważając je za jedyną podstawę życia. Pisma wedyjskie mówią, że osoby tego rodzaju są jak woły i osły. Będąc pełnym współczucia ojcem wszystkich żywych istot, Pan przekazuje im jednak tę olbrzymią wiedzę wedyjską w krótkich traktatach (takich jak np. Bhagavad-gita lub – dla osób zaawansowanych – Śrimad-Bhagavatam). Vyasadeva ułożył także Purany i Mahabharatę. Poszczególne te pisma przeznaczone są dla ludzi znajdujących się pod wpływem różnych sił natury, wszystkie jednak ściśle odpowiadają zasadom wedyjskim.

 

02.07.37   Nadejdą czasy, kiedy ateiści osiągną bardzo wysoki poziom wedyjskiej wiedzy technicznej i będą zabijać mieszkańców innych planet, poruszając się za pomocą niewidzialnych rakiet zbudowanych przez wielkiego naukowca Mayę. Najwyższy Pan zwiedzie wtedy ich umysły Swoim atrakcyjnym przebraniem Buddhy i będzie nauczał wstępnych zasad religijnych.

 

02.07.37   Znaczenie:      Wspomniana tu inkarnacja Buddhy nie jest tą inkarnacją Buddhy, którą znamy z obecnej historii ludzkości. Zdaniem Śrila Jivy Gosvamiego, inkarnacja ta pojawiła się w innym wieku Kali. W ciągu życia jednego Manu są ponad siedemdziesiąt dwie epoki Kali i wspomniana w tym wersecie inkarnacja Buddhy pojawiła się w jednej z nich. Pan Buddha pojawia się wówczas, gdy ludzie są najbardziej materialistyczni, i naucza zasad religijnych, które wynikają z samego zdrowego rozsądku. Na przykład, ahimsa sama w sobie nie jest zasadą religijną, ale jest ważną cechą osób naprawdę religijnych. Wynika ona z rozsądku, ponieważ radzi nie krzywdzić innych żywych istot, gdyż działanie takie sprowadza na winnego takie samo cierpienie. Przed poznaniem tej zasady należy jednak najpierw nauczyć się dwóch innych zasad: pokory i skromności. Tylko osoba skromna i pokorna może nie czynić krzywdy innym. Po przyswojeniu sobie ahimsy trzeba nauczyć się tolerancji i prostoty życia. Należy też okazywać szacunek wielkim nauczycielom religijnym i przywódcom duchowym, ćwiczyć kontrolę zmysłów, pozbywać się przywiązań do domu i rodziny, uczyć się pełnienia służby oddania dla Pana itd. W końcowym stadium tego procesu należy podporządkować się Panu i zostać Jego bhaktą, gdyż bez tego nie ma mowy o religii. Zasady religijne muszą skupiać się wokół Boga, gdyż same wskazówki moralne są jedynie zasadami przedreligijnymi, upadharmą – czyli zbliżaniem się do zasad religijnych.

 

02.07.38   Następnie, w końcu Kali-yugi, nikt nie będzie już mówił o Bogu, nawet tak zwani święci mężowie i kulturalni ludzie z trzech wyższych kast. Władza zostanie przekazana ministrom, wybieranym spomiędzy śudrów lub osób stojących jeszcze niżej, i nikt nie będzie nawet znał słów związanych ze składaniem ofiar. Pan pojawi się wtedy jako najwyższa ręka sprawiedliwości.

 

02.07.38   Znaczenie:      Werset ten mówi o warunkach życia w najgorszej fazie istnienia świata, mającej nastąpić pod koniec tego wieku zwanego Kali-yugą. Istotą wszystkich tych zjawisk jest bezbożność. U schyłku Kali-yugi ateistami będą nawet tzw. święci mężowie i wyższe grupy społeczne (określane zazwyczaj jako dvija-jana, czyli "dwukrotnie urodzeni"). W zapomnienie pójdzie nawet święte imię Pana, nie mówiąc już o Jego czynach. Wszyscy przedstawiciele wyższych grup społecznych (inteligencji sterującej losami innych grup; administratorów, stojących na straży prawa i porządku oraz producentów kierujących rozwojem ekonomicznym całego społeczeństwa) muszą mieć gruntowną wiedzę o Najwyższym Panu – o Jego imieniu, cechach, osobowości, rozrywkach i przedmiotach bezpośredniego użytku. O przynależności do danej grupy społecznej decyduje nie pochodzenie, czy też cechy cielesne, ale znajomość wiedzy o Bogu, czyli tattva-jnana. Same cechy cielesne, bez jakiejkolwiek wiedzy o Bogu i praktycznej znajomości służby oddania, są niczym ozdoby na martwym ciele. Kiedy więc w społeczeństwie występuje nadmierna ilość takich "martwych ciał", spokojny rozwój ludzkiego życia napotyka na wiele przeszkód. Ze względu na brak odpowiednich kwalifikacji czy też kultury, wyższe grupy społeczne nie zasługują na miano dwukrotnie urodzonych (dvija-jana). Znaczenie podwójnych narodzin wyjaśnione jest w wielu miejscach pism wedyjskich. Narodziny w wyniku życia seksualnego ojca i matki nazywane są narodzinami zwierzęcymi. Ale narodziny tego rodzaju w połączeniu z życiem opartym jedynie na zasadach świata zwierzęcego (jedzeniu, spaniu, łączeniu się w pary i obronie) i brakiem naukowej kultury życia duchowego, stanowią życie śudrów, czyli pozbawionych kultury niższych warstw społecznych. Powyższy werset mówi, że w Kali-yudze władza znajdzie się w rękach takich właśnie śudrów i w ten sposób nrdeva (ministrowie rządu) będą vrsalami, czyli ludźmi pochodzącymi z niższych grup społecznych i nie mającymi kultury. W społeczeństwie tego rodzaju nigdy nie będzie ani pokoju, ani dobrobytu. Objawy zezwierzęcenia społecznego stają się coraz bardziej modne i dlatego przywódcy ludzkości powinni zauważyć ten proces i dążyć do zreformowania porządku społecznego przez wprowadzenie zasad, którym kierują się dvija-jana, czyli ludzie posiadający dogłębną znajomość wiedzy o świadomości Boga. Przemian tych można dokonać przez propagowanie na całym świecie kultury Śrimad-Bhagavatam. Kiedy społeczeństwo ludzkie jest już zupełnie zdegradowane, Pan pojawia się jako Kalki avatara i bez litości zabija wszystkie demoniczne osoby.

 

02.07.39   Na początku stworzenia jest pokuta oraz ja (Brahma) i Prajapati – wielcy mędrcy zajmujący się prokreacją. Podczas utrzymywania stworzenia jest Pan Visnu, półbogowie posiadający moc kontroli i królowie poszczególnych planet. U schyłku stworzenia jest natomiast niereligijność, Pan Śiva oraz pełni gniewu ateiści itd. Wszystkie te istnienia są różnymi manifestacjami najwyższej energii Pana.

 

02.07.39   Znaczenie:      Świat materialny jest stwarzany przez energię Pana, która pojawia się dzięki pokutom Brahmy, pierwszej żywej istoty. Pojawia się wtedy również dziewięciu Prajapatich, wielkich mędrców. W fazie utrzymywania stworzenia, występuje służba oddania dla Pana Visnu, czyli prawdziwa religia, półbogowie oraz królowie poszczególnych planet, którzy utrzymują świat. W końcu, kiedy nadchodzi kres manifestacji materialnej, pojawia się bezbożność, a w ślad za nią Pan Śiva i gniewni ateiści. Wszystkie te istnienia są jednak tylko różnymi przejawieniami Najwyższego Pana. Brahma, Visnu i Śiva są więc inkarnacjami poszczególnych sił natury materialnej. Visnu jest panem dobroci, Brahma – pasji, a Śiva – ignorancji. W ostatecznym sensie materialne stworzenie jest jedynie przemijającą manifestacją, której celem jest danie szansy wyzwolenia uwarunkowanym duszom schwytanym w pułapkę materialnego świata. Największą szansą wyzwolenia się przez przestrzeganie zasad Vaisnava ma osoba, która pod ochroną Pana Visnu rozwija w sobie siłę dobroci. Dzięki temu wyzwoleniu przenosi się ona do królestwa Bożego i nigdy nie wraca do tego pełnego cierpień świata materialnego.

 

02.07.40   Któż jest w stanie opisać całą potęgę Pana Visnu? Nie może tego zrobić nawet uczony, który policzył wszystkie atomy we wszechświecie. Przecież to właśnie Pan Visnu, pod postacią Trivikramy, bez wysiłku uniósł Swą stopę ponad najwyższą z planet, Satyalokę, docierając aż do neutralnego stanu trzech sił natury.

 

02.07.40   Znaczenie:      Najwyższym osiągnięciem naukowców-materialistów jest energia atomowa. Naukowcy ci nie wiedzą jednak, ile atomów znajduje się we wszechświecie. Ale gdyby nawet ktoś był w stanie policzyć wszystkie atomy lub zwinąć nieboskłon niczym swoje posłanie, to i tak nie mógłby opisać całej potęgi Najwyższego Pana. Pan nazywany jest Trivikramą, ponieważ pewnego razu (w inkarnacji Vamany) uniósł Swoją stopę ponad najwyższy system planetarny (Satyalokę), dosięgając neutralnego stanu trzech sił natury, czyli tzw. okrywy świata materialnego. Przestrzeń tego świata okryta jest siedmioma powłokami materialnymi, ale Pan przebił je wszystkie. Jego palec zrobił otwór, przez który do wnętrza wszechświata sączy się woda z Oceanu Przyczyn. Strumień tej wody nazywany jest świętym Gangesem. Oczyszcza on planety trzech światów. Innymi słowy, nikt nie dorównuje Panu Visnu, którego potęga jest transcendentalna. Pan jest wszechmocny i nikt nie jest Mu równy czy też większy od Niego.

 

02.07.41   Ani ja, ani mędrcy, którzy narodzili się przed tobą, nie znamy w pełni wszechmocnej Osoby Boga. Cóż więc mogą o Nim wiedzieć ci, którzy narodzili się po nas? Nawet Śesa, pierwsza inkarnacja Pana, nie zbliżył się do granic tej wiedzy, mimo iż każde z tysiąca Jego ust opisuje cechy Pana.

 

02.07.41   Znaczenie:      Wszechmocny Pan posiada zasadniczo trzy rodzaje potencjalnych manifestacji, które dzielą się dalej na niezliczoną ilość różnorodnych ekspansji. Nikt nie może zliczyć tych potencjalnych ekspansji, ponieważ nie może tego dokonać nawet Sam Pan, który w inkarnacji Śesy bezustannie opisuje je tysiącem Swych ust.

 

02.07.42   Ten, kto otrzymał szczególną łaskę Najwyższego Pana, Osoby Boga, dzięki nieskazitelnemu podporządkowaniu się Jego służbie, jest w stanie pokonać niezwyciężony ocean złudzeń i zrozumieć Pana. Nie mogą jednak tego dokonać osoby przywiązane do ciała, które w końcu staje się pokarmem dla psów i szakali.

 

02.07.42   Znaczenie:      Stwierdzenie, że czyści bhaktowie znają wspaniałość Pana oznacza, że rozumieją oni ogrom zarówno Jego Samego, jak też ekspansji Jego różnorodnych energii. Osoby przywiązane do przemijającego ciała materialnego nie mogą zagłębić się w wiedzę o Bogu. W świecie materialistycznym, opierającym się na koncepcji, że jaźnią jest materialne ciało, nie ma żadnej wiedzy o Bogu. Materialista jest stale zajęty troszczeniem się o ciało materialne – nie tylko swoje własne, ale również o ciała dzieci, krewnych, członków swojej społeczności, rodaków itd. Istnieje wiele form filantropii i altruizmu materialistów. Ich podłożem może być np. polityka, nacjonalizm lub internacjonalizm. Działania takie nie są jednak w stanie przekroczyć granic wytyczonych przez mylne utożsamienie ciała materialnego z duszą. Błędna koncepcja ciała i duszy uniemożliwia osiągnięcie wiedzy o Bogu, a bez tej wiedzy wszelki, nawet najbardziej błyskotliwy postęp cywilizacji materialnej powinien być uważany za klęskę.

 

02.07.43-45   O Narado, mimo iż moce Pana są niepoznawalne i niezmierzone, my wiemy, w jaki sposób działa On poprzez energię yogamayi, ponieważ jesteśmy duszami podporządkowanymi. Moce Pana znane są również wszechpotężnemu Śivie, wielkiemu królowi z rodziny ateistów (Maharajowi Prahladzie), Svayambhuvie Manu oraz jego żonie, Śatarupie i jej dzieciom: Priyavracie, Uttanapadzie, Akuti, Devahuti i Prasuti, a także bhaktom takim jak Pracinabarhi, Rbhu, Anga (ojciec Veny), Dhruva Maharaja, Iksvaku, Aila, Mucukunda, Maharaja Janaka, Gadhi, Raghu, Ambarisa; Sagara, Gaya, Nahusa, Mandhata, Alarka, Śatadhanve, Anu, Rantideva, Bhisma, Bali, Amurttaraya, Dilipa, Saubhari, Utańka, Śibi, Devala, Pippalada, Sarasvata, Uddhava, Paraśara, Bhurisena, Vibhisana, Hanuman, Śukadeva Gosvami, Arjuna, Arstisena, Vidura, Śrutadeva itd.

 

02.07.43-45   Znaczenie:      Wszyscy wymienieni tu wielcy bhaktowie Pana działający w przeszłości lub w czasach współczesnych, a także bhaktowie, którzy pojawią się w przyszłości, posiadają wiedzę o różnych energiach Pana i mocy Jego imienia, jakości, rozrywek, towarzyszy, osobowości itd. Skąd pochodzi ta wiedza? Jej źródłem oczywiście nie jest ani umysłowa spekulacja, ani informacje uzyskiwane dzięki narzędziom poznawczym o ograniczonych możliwościach (jak zmysły lub materialne instrumenty pomiarowe, takie jak teleskopy lub mikroskopy). Takie narzędzia poznawcze nie są nawet w stanie dostarczyć nam pełnej wiedzy o materialnej energii Pana, która roztacza się wokół nas. Istnieją na przykład miliardy planet, których naukowcy nie są w stanie zbadać nawet w najmniejszym stopniu. A przecież są to tylko manifestacje materialnej energii Pana. Jakie są zatem szanse na poznanie tymi materialnymi środkami duchowej energii Pana? Spekulacje umysłowe z tuzinami swoich "jeżeli" i "być może", nie mogą przyczynić się do rozwoju wiedzy. Ich skutek jest wręcz przeciwny – kończą się one frustracją i zupełnym odrzuceniem istnienia Boga. Osoba rozsądna nie spekuluje więc o rzeczach, które wykraczają poza możliwości jej maleńkiego mózgu, i w naturalny sposób stara się podporządkować Najwyższemu Panu, gdyż tylko On może doprowadzić nas do platformy prawdziwej wiedzy. W Upanisadach jest wyraźnie powiedziane, że Najwyższej Osoby Boga nie można poznać ani przez intensywną pracę swoim wspaniałym mózgiem, ani przez spekulację umysłową i żonglowanie słowami. Najwyższego Pana może poznać tylko osoba podporządkowana. Tę prawdę potwierdza w powyższym wersecie Brahmaji, największa osobistość w świecie materialnym. Należy więc przestać marnować swą energię na dążenie do eksperymentalnej wiedzy. Wiedzę powinniśmy zdobywać przez podporządkowanie się Panu i uznanie autorytetu osób wymienionych w tym wersecie. Bóg jest nieskończony, ale poprzez yogamayę pomaga podporządkowanej duszy poznać Siebie proporcjonalnie do jej oddania.

 

02.07.46   Dusze podporządkowane nawet wywodzące się spomiędzy osób, które prowadzą grzeszne życie jak kobiety, robotnicy, mieszkańcy gór i Syberyjczycy, a nawet ptaki i zwierzęta, także mogą zdobyć wiedzę o Bogu i wyzwolić się ze szponów energii złudzeń. Muszą jedynie podporządkować się czystym bhaktom Pana i pełnić służbę oddania, podążając za ich przykładem.

 

02.07.46   Znaczenie:      Czasami ludzie pytają o to, w jaki sposób mogą się podporządkować Najwyższemu Panu. W Bhagavad-gicie (18.66) Pan poprosił Arjunę; by się Mu podporządkował, i dlatego też osoby, które, nie chcą podporządkować się Panu, pytają, gdzie jest Bóg i komu powinni się podporządkować. Werset ten daje bardzo stosowną odpowiedź na tego rodzaju pytania. Najwyższy Pan może nie być obecny przed nami bezpośrednio, ale jeśli ktoś szczerze pragnie Jego wskazówek, Pan skieruje do niego bona fide osobę, która jest w stanie poprowadzić go z powrotem do domu, z powrotem do Boga. Do robienia postępu na ścieżce realizacji duchowej nie są potrzebne żadne materialne kwalifikacje. Podjęcie określonej służby w świecie materialnym wiąże się z koniecznością posiadania odpowiednich kwalifikacji. Natomiast w służbie oddania jedyną konieczną kwalifikacją jest podporządkowanie. Podporządkowanie zależy od nas samych. Jeśli chcemy, możemy to zrobić od razu nie czekając na nic, i to właśnie jest początek naszego życia duchowego. Bona fide reprezentant Boga jest równie dobry jak Sam Pan. Pełen miłości reprezentant Boga jest nawet bardziej łagodny i łatwiej jest nawiązać z nim kontakt. Grzesznik nie może zbliżyć się od razu do Samego Pana, dużo łatwiej jest mu zwrócić się do czystego bhakty. Osoba, która przyjmuje na swego przewodnika takiego właśnie bhaktę, jest w stanie zrozumieć wiedzę o Bogu i również stać się transcendentalnym, czystym bhaktą Pana, a następnie powrócić do domu, z powrotem do Boga, osiągając wieczne szczęście.

    Realizacja wiedzy o Bogu i uwolnienie się od niepotrzebnej, bezużytecznej walki o byt nie są więc rzeczami trudnymi, pod warunkiem, że rzeczywiście ich pragniemy. Jest to jednak bardzo trudne dla osób, które nie są duszami podporządkowanymi lecz zwykłymi, jałowymi spekulantami.

 

02.07.47   To, co odbierane jest jako Absolutny Brahman, jest nieskończonością szczęścia bez śladu smutku. Jest to zaprawdę ostateczna faza najwyższego odbiorcy przyjemności, Osoby Boga. Nie ma w Nim ani zakłóceń ani lęku. Jako całkowite przeciwieństwo materii, jest pełnią świadomości. Nieskazitelny i wolny od różnic, jest istotą pierwotnej przyczyny wszystkich przyczyn i efektów. Nie ma w Nim ani ofiary w celu działania dla korzyści, ani energii złudzeń.

 

02.07.47   Znaczenie:      Najwyższy odbiorca radości, Osoba Boga, jest Najwyższym Brahmanem, albo summum bonum, ponieważ jest najwyższą przyczyną wszystkich przyczyn. Bezosobowa realizacja Brahmana jest pierwszym krokiem poznawania Absolutu, gdyż jest to oderwanie się od złudnej koncepcji istnienia materialnego. Innymi słowy, bezosobowy Brahman jest jednym z aspektów Absolutu – istnieniem zupełnie nie związanym z różnorodnością materialną, tak jak światło nie jest związane ze swoim przeciwieństwem – ciemnością. W świetle istnieje jednak swoista różnorodność, którą mogą zobaczyć osoby posuwające się w głąb światła. Ostateczną realizacją Brahmana jest więc źródło światła Brahmana, czyli Najwyższa Osoba Boga, ostateczne źródło wszystkiego. Zetknięcie się z Osobą Boga zawiera więc w sobie realizację bezosobowego Brahmana, doświadczaną początkowo jako kontrast z materialną ułudą. Osoba Boga jest trzecim krokiem w realizacji Brahmana. Zgodnie z tym co zostało powiedziane w Pierwszym Canto, należy zrozumieć wszystkie trzy aspekty Absolutu – Brahmana, Paramatmę i Bhagavana.

    Pratibodha-matram jest całkowitym przeciwieństwem koncepcji materialnego istnienia. Materia charakteryzuje się obecnością cierpienia i dlatego w pierwszej realizacji Brahmana występuje negacja takich materialnych złudzeń oraz poczucie wiecznego istnienia, będące czymś zupełnie innym niż szpony narodzin, śmierci, starości i chorób. Tak właśnie wygląda wstępna koncepcja bezosobowego Brahmana.

    Najwyższy Pan jest Najwyższą Duszą wszystkiego co istnieje i dlatego w koncepcji najwyższej realizowane są uczucia, które wynikają ze związków pomiędzy duszami. Ojciec darzy syna uczuciem, ponieważ występuje między nimi taki bliski związek. W świecie materialnym takie uczucia są jednak pełne złudzeń, ale kiedy nawiązujemy kontakt z Osobą Boga, manifestuje się pełnia uczuć, ponieważ związek ten jest rzeczywisty. Pan nie staje się obiektem naszych uczuć ze względu na atrakcyjność Swego materialnego ciała lub umysłu – jest On pełnym, czystym i niczym nie przesłoniętym obiektem uczuć wszystkich żywych istot, ponieważ jako Dusza Najwyższa, Paramatma, przebywa w każdym sercu. W stanie wyzwolonym, uczucie żywej istoty do Pana jest już w pełni rozwinięte.

    Tak więc istnieje niekończący się strumień wiecznego szczęścia. Nie występuje też obawa, że szczęście to odejdzie, tak jak doświadczaliśmy tego w świecie materialnym. Związek z Panem nigdy nie ulega zerwaniu – nie ma więc tu ani smutku ani lęku. Szczęścia tego nie można opisać słowami, a wszelkie próby osiągnięcia takiego stanu przez składanie ofiar i manipulację energią materialną są z góry skazane na niepowodzenie. Musimy też pamiętać, że opisywane w tym wersecie nieustanne szczęście wymieniane z Najwyższą Osobą, Osobą Boga, przewyższa impersonalistyczną koncepcję Upanisadów. Opisy znajdujące się w Upanisadach są w zasadzie negacją materialistycznych koncepcji rzeczywistości. Nie zaprzeczają one jednak istnieniu transcendentalnych zmysłów Najwyższego Pana. W powyższym wersecie również znajduje się podobne stwierdzenie. Zestawiając elementy materialne z Najwyższym Brahmanem werset ten mówi, że wszystkie Jego zmysły są transcendentalne i wolne od jakichkolwiek zanieczyszczeń tożsamości materialnej. Dusze wyzwolone również mają zmysły, gdyż w przeciwnym razie nie mogłaby istnieć wymiana niepowstrzymanego, duchowego szczęścia dokonująca się ze spontaniczną radością. Wszystkie zmysły Pana i Jego bhaktów są wolne od zanieczyszczeń materialnych, ponieważ znajdują się poza zasięgiem materialnych przyczyn i skutków. Wyraźnie mówi o tym powyższy werset (sad-asatah param). Materialna energia złudzeń nie może działać w świecie duchowym, ponieważ wstydzi się Pana i Jego transcendentalnych bhaktów. W świecie materialnym działaniom zmysłowym towarzyszy smutek, ale tu jest wyraźnie powiedziane, że zmysły Pana i bhaktów są zupełnie wolne od smutku. Istnieje więc wyraźna różnica między zmysłami materialnymi a duchowymi. Należy zatem zrozumieć to wszystko bez odrzucania istnienia zmysłów duchowych z powodu materialnych koncepcji.

    Zmysły w świecie materialnym przenika materialna ignorancja. Autorytety zawsze polecają oczyszczanie zmysłów z koncepcji materialnej. W świecie materialnym zmysły służą naszej własnej satysfakcji, podczas gdy w świecie duchowym są one wykorzystywane zgodnie ze swoim pierwotnym przeznaczeniem, czyli dla zadowolenia Najwyższego Pana. Działania zmysłowe tego drugiego rodzaju są czymś naturalnym i dlatego w świecie duchowym przyjemności zmysłowe nie są przerywane przez materialne zanieczyszczenia, ponieważ zmysły są oczyszczone duchowo. Przyjemności te dostarczają satysfakcji obydwu stronom jednakowo. Ponieważ działania takie ciągle rosną i są nieskończone, nie pojawiają się żadne dążenia materialne, czy też sztuczne sytuacje. Transcendentalne szczęście nazywane jest brahma-saukhyam. Dokładnie zostanie ono opisane w Piątym Canto.

 

02.07.48   W tym transcendentalnym stanie nie zachodzi potrzeba wymuszonej kontroli umysłu, spekulacji umysłowej czy medytacji praktykowanych przez jnanich i yoginów. Procesy te są tak samo niepotrzebne jak dla króla niebios, Indry, zbędny jest trud kopania studni.

 

02.07.48   Znaczenie:      Biedak potrzebujący wody kopie studnię, podejmując tym samym trud kopania. Podobnie, osoby ubogie w transcendentalną realizację angażują się w spekulacje umysłowe lub medytują przez kontrolowanie zmysłów. Ludzie ci nie wiedzą jednak, że kontrolowanie zmysłów i osiągnięcie doskonałości duchowej automatycznie towarzyszą prawdziwej służbie oddania, pełnionej z miłości do Najwyższej Osoby, Osoby Boga. Z tego właśnie względu nawet wielkie wyzwolone dusze pragną zbierać się razem w celu słuchania i mówienia o czynach Pana. Podawany tu przykład Indry jest bardzo trafny. Król Indra jest bóstwem opiekuńczym chmur dostarczających światu deszcz, i dlatego nie musi trudzić się kopaniem studni, aby zapewnić sobie wodę na swoje własne potrzeby. Kopanie studni jest w jego przypadku zupełnym absurdem. Podobnie jest w przypadku osób, które rzeczywiście służą Panu z miłości. Osoby te osiągnęły już ostateczny cel życia i dlatego nie muszą spekulować, aby zrozumieć prawdziwą naturę Boga lub Jego czynów. Bhaktom takim nie jest również potrzebna medytacja o wymyślonej lub rzeczywistej tożsamości Pana. Pełniąc transcendentalną służbę oddania Panu dawno już osiągnęli rezultaty wypływające ze spekulacji umysłowej i medytacji. Prawdziwą doskonałością życia jest więc zajęcie się transcendentalną służbą oddania Panu.

 

02.07.49   Osoba Boga jest najwyższym panem wszystkiego co pomyślne, ponieważ rezultaty wszelkich działań żywej istoty – zarówno w życiu materialnym, jak i duchowym – pochodzą właśnie od Niego. On więc jest ostatecznym dobroczyńcą. Indywidualna żywa istota nie rodzi się nigdy i dlatego istnieje nawet po unicestwieniu materialnego ciała – zupełnie tak samo jak powietrze znajdujące się wewnątrz ciała.

 

02.07.49   Znaczenie:      Żywa istota jest nienarodzona i wieczna. Nie ginie ona wraz z destrukcją ciała. Fakt ten potwierdzony został w Bhagavad-gicie (2.30). W egzystencji materialnej żywa istota odbiera skutki swoich działań albo w tym samym, albo w następnym życiu. Skutki jej duchowych działań również pochodzą od Pana, przybierając postać pięciu rodzajów wyzwolenia. Bez łaski Najwyższej Osoby Boga nawet impersonaliści nie mogą otrzymać swego upragnionego wtopienia się w istnienie Najwyższego. Bhagavad-gita (4.11) mówi, że Pan spełnia pragnienia żywej istoty także i w jej obecnym życiu. Żywe istoty mają swobodę wyboru, a Pan nagradza je odpowiednio.

    Aby więc osiągnąć spełnienie swoich pragnień, należy z wielką determinacją czcić jedynie Osobę Boga. Impersonalista może ż łatwością osiągnąć upragniony cel przez zastąpienie spekulacji i medytacji standardową służbą oddania Panu.

    Bhaktowie mają jednak naturalną skłonność, aby stać się towarzyszami Pana. Nie pragną oni wtopić się w istnienie duchowe, jak wyobrażają to sobie impersonaliści. Idąc za swymi konstytucyjnymi skłonnościami, osiągają pozycje sług, przyjaciół, ojców, matek i ukochanych Pana. Służba oddania wiąże się z dziewięcioma transcendentalnymi procesami (słuchaniem, intonowaniem itd.). Dzięki tym prostym i naturalnym czynnościom bhaktowie osiągają najwyższą doskonałość, wielokrotnie przewyższającą wtopienie się w Brahmana. Spekulowanie o naturze Najwyższego lub wymuszona medytacja o pustce nigdy więc nie są im polecane.

    Nie powinniśmy jednak myśleć, że po unicestwieniu tego obecnego ciała nie będzie żadnego ciała, poprzez które moglibyśmy bezpośrednio towarzyszyć Panu. Żywa istota nie rodzi się nigdy. Nie jest prawdą, że pojawia się ona wraz ze stworzeniem materialnego ciała. Jest zupełnie na odwrót materialne ciało pojawia się, ponieważ pragnie tego żywa istota. Ewolucja ciała jest efektem pragnień żywej istoty. Materialne ciało jest więc produktem siły życia duchowej istoty. Ponieważ żywa istota jest wieczna, jest ona jak powietrze znajdujące się w ciele. Powietrze jest i wewnątrz, i na zewnątrz ciała. Kiedy więc zewnętrzna okrywa tego ciała ulega destrukcji, iskra życia istnieje nadal, tak jak istnieje nadal powietrze, które wcześniej znajdowało się w ciele. Pan, będąc ostatecznym dobroczyńcą, od razu obdarza żywą istotę ciałem duchowym, stosownym do jej związku z Panem. Istnieją różne formy tego związku:

sarupya – posiadanie jednakowych cech cielesnych;

salokya – możliwość życia na tej samej planecie co Pan;

sarsti – posiadanie takich samych bogactw co Pan;

samipya – stanie się bezpośrednim towarzyszem Pana.

Najwyższy Pan jest bardzo łaskawy. Jeśli Jego bhakta nie może sprostać wymaganiom czystej służby oddania, otrzymuje nową szansę w następnym życiu. Pan umieszcza go w rodzinie bhakty lub człowieka dobrze sytuowanego, aby mógł dopełnić procesu oczyszczenia bez konieczności angażowania się w walkę o byt i po śmierci od razu wrócić do domu, z powrotem do Boga. Potwierdza to także Bhagavad-gita. Bardziej szczegółowe informacje na ten temat znajdują się w Bhagavat-sandarbha Śrila Jivy Gosvamiego Prabhupada. Po osiągnięciu egzystencji duchowej bhakta pozostaje na tej płaszczyźnie już na zawsze. Zostało to omówione w wersecie poprzednim.

 

02.07.50   Drogi synu, wyjaśniłem ci więc pokrótce Najwyższą Osobę Boga, stwórcę przejawionych światów. To właśnie On, Pan Hari, jest jedyną przyczyną istnienia zjawiskowego i pozazjawiskowego.

 

02.07.50   Znaczenie:      Ponieważ zazwyczaj stykamy się z przemijającym światem materialnym i uwarunkowanymi duszami dążącymi do opanowania go, Brahmaji wyjaśnił Naradadevie, że świat ten jest działaniem zewnętrznej energii Pana, a dusze walczące w nim o byt są energią marginalną Osoby Boga. Jedyną przyczyną wszystkich działań zjawiskowych jest Najwyższy Pan – pierwotna przyczyna wszystkich przyczyn. Nie znaczy to jednak, że Pan osobiście rozpościera się wszędzie w sposób impersonalny – w gruncie rzeczy nie jest On związany z działaniem energii zewnętrznej, ani marginalnej. W Bhagavad-gicie (9.4) znajduje się stwierdzenie, że Pan jest wszechobecny poprzez same Swoje energie. Cały świat przejawiony opiera się na Jego energii, ale On Sam, jako Najwyższa Osoba Boga, nigdy nie jest z niczym związany. Energia i osoba władająca nią są jednocześnie czymś różnym i tym samym.

    Nie można potępiać Pana za stworzenie tego żałosnego świata, podobnie jak nie można potępiać króla za stworzenie więzienia. Więzienie jest rzeczą konieczną w państwie. Jest ono przeznaczone dla osób nieposłusznych prawu tego państwa. Podobnie jest z tym materialnym pełnym cierpień światem jest on przemijającym tworem Pana, przeznaczonym dla osób, które zapomniały o Panu i próbują opanować tę złudną manifestację. Pan zawsze jednak stara się sprowadzić te dusze z powrotem do domu, z powrotem do Boga, stwarzając im odpowiednie warunki poprzez autorytatywne pisma święte, Swoich reprezentantów i własne inkarnacje. Ponieważ nie jest On bezpośrednio przywiązany do tego materialnego świata, nie można Go winić za Jego stworzenie.

 

02.07.51   O Narado, tę wiedzę o Bogu, Śrimad-Bhagavatam, przekazał mi w skrócie Najwyższa Osoba Boga. Przekazana ustnie stanowi zbiór różnorodnych energii Pana. Proszę, rozwijaj tę wiedzę.

 

02.07.51   Znaczenie:      Skondensowane Bhagavatam, wypowiedziane przez Osobę Boga, składa się z kilku wersetów, które pojawią się w dalszej części tego dzieła. Wersety te są pełnomocną reprezentacją Osoby Boga. Pan, będąc absolutnym, jest tożsamy z wiedzą o Nim, czyli Śrimad-Bhagavatam. Brahmaji otrzymał tę wiedzę bezpośrednio od Niego, a następnie przekazał ją Naradzie, który z kolei dał ją do rozwinięcia Śri Vyasadevie. Widzimy więc, że ta transcendentalna wiedza o Bogu nie została wyspekulowana przez ziemskich awanturników, tylko jest nieskażoną, wieczną i doskonałą wiedzą stojącą poza zasięgiem działania sił materialnych. Bhagavata Purana jest bezpośrednią inkarnacją Pana mającą postać transcendentalnego dźwięku. Należy ją otrzymać od bona fide reprezentanta Pana, pochodzącego z łańcucha sukcesji uczniów. Pan przekazał ją Brahmaji, Brahmaji – Naradzie, Narada – Vyasadevie, Vyasadeva – Śukadevie Gosvamiemu, a Śukadeva Gosvami – Sucie Gosvamiemu. Ten dojrzały owoc drzewa Ved jest przekazywany bezpiecznie z rąk do rąk, bez żadnych nagłych upadków z wysokiej gałęzi na ziemię. Jeśli ktoś nie pozna wiedzy o Bogu od bona fide reprezentanta wyżej wymienionej sukcesji uczniów, to zrozumienie tego zagadnienia będzie dla niego bardzo trudne. Nie należy jednak nigdy słuchać zawodowych recytatorów Bhagavatam, którzy zarabiają na życie zadowalając zmysły swoich słuchaczy.

 

02.07.52   Proszę opisz wiedzę o Bogu z wielką determinacją. Zrób to w taki sposób, aby ludzkie istoty mogły rozwinąć transcendentalną służbę oddania Panu Hari, który jest Duszą Najwyższą każdej żywej istoty i ostatecznym źródłem wszystkich energii.

 

02.07.52   Znaczenie:      Śrimad-Bhagavatam jest filozofią służby oddania i naukową prezentacją naszego związku z Najwyższą Osobą Boga. W okresie poprzedzającym wiek Kali do poznania Pana i Jego energii nie była potrzebna taka księga. Wraz z nadejściem tej epoki społeczeństwo ludzkie zaczęło jednak ulegać zepsuciu przez cztery główne grzechy: bezprawne związki z kobietami, toksykację, hazard i zabijanie zwierząt bez potrzeby. Pod wpływem tych grzechów człowiek stopniowo zapomniał o swoim wiecznym związku z Bogiem. Ludzie przestali dostrzegać ostateczny cel życia. Tym ostatecznym celem życia nie jest przejście przez życie w sposób nieodpowiedzialny, jak robią to zwierzęta, oddając się "ucywilizowanym" zasadom życia zwierzęcego: jedzeniu, spaniu, łączeniu się w pary i obronie. Dla ludzkości spowitej ciemnością ignorancji Śrimad-Bhagavatam jest światłem umożliwiającym właściwe widzenie rzeczywistości. Z tego właśnie względu niezbędne było spisanie wiedzy o Bogu od samych podstaw, czyli od narodzin świata zjawiskowego.

    Jak wyjaśniliśmy to już wcześniej, Śrimad-Bhagavatam jest prezentacją tak naukową, że każdy szczery uczeń tej wielkiej wiedzy może zrozumieć wszystko przez samo uważne czytanie lub regularne słuchanie bona fide mówcy. Wszyscy dążą do szczęścia, ale w tej epoce zaślepieni ludzie nie wiedzą, że Bóg – będąc ostatecznym źródłem wszystkiego (janmady asya yatah) – jest oceanem wszelkiego szczęścia. Doskonałość nieustannego szczęścia można osiągnąć jedynie przez związanie się z Nim w oddaniu. Jedynie dzięki temu możemy uwolnić się od pełnego cierpień istnienia materialnego. Osoby goniące za przyjemnościami tego, materialnego świata również mogą schronić się w wielkiej wiedzy Śrimad-Bhagavatam. One także w końcu osiągną sukces. Narada otrzymuje więc od swego mistrza duchowego polecenie prezentowania tej wiedzy z determinacją i w sposób przemyślany. Nikt mu nigdy nie doradzał, aby traktował nauczanie Bhagavatam jako źródło utrzymania. Mistrz duchowy polecił mu podejść do sprawy poważnie i działać w duchu misjonarza.

 

02.07.53   Czyny Pana związane z Jego różnorodnymi energiami powinny być opisywane, oceniane i słuchane zgodnie z naukami Najwyższego Pana. Regularne czynności tego rodzaju, wykonywane z szacunkiem i oddaniem, zapewniają wyzwolenie ze złudnej energii Pana.

 

02.07.53   Znaczenie:      Poważne studiowanie danego zagadnienia różni się bardzo od sentymentów fanatyków. Fanatycy lub głupcy mylnie uważają się za uczestników energii wewnętrznej i sądzą czasem, że związane z energią zewnętrzną czyny Pana nie mają dla nich żadnego znaczenia. W rzeczywistości jednak wszystkie czyny Pana (związane tak z energią wewnętrzną, jak i zewnętrzną) są jednakowo dobre. Osoby, które nie wyzwoliły się jeszcze całkowicie spod wpływu energii materialnej powinny jednak regularnie i z determinacją słuchać o czynach Pana związanych z energią zewnętrzną. Ludzie tacy nie mogą od razu przeskakiwać niemądrze do działań energii wewnętrznej. Ich pociąg do rozrywek związanych z energią wewnętrzną (jak np. rasa-lila) jest fałszywy. Różnego rodzaju tani recytatorzy Bhagavatam z wielkim entuzjazmem prezentują te właśnie rozrywki Pana, a pseudo-bhaktowie – całkowicie oddani przyjemnościom życia materialnego – udają dusze wyzwolone i w ten sposób pogrążają się w otchłani energii zewnętrznej.

    Niektórzy z takich pseudo-bhaktów sądzą, że słuchanie o rozrywkach Pana oznacza słuchanie tylko o zabawach Krsny z pasterkami lub o takich czynach jak podnoszenie wzgórza Govardhana. Ludzie tacy w ogóle nie interesują się pełnymi ekspansjami Pana i ich czynami – stwarzaniem, utrzymywaniem i unicestwianiem materialnych wszechświatów. Czysty bhakta wie jednak, że pomiędzy rozrywkami Pana nie ma różnic. Stwarzanie i unicestwianie świata materialnego jest taką samą rozrywką jak rasa-lila. W gruncie rzeczy, opisy czynności purusavatarów Pana przeznaczone są szczególnie dla osób znajdujących się w sidłach energii zewnętrznej. Tematy takie jak rasa-lila przeznaczone są natomiast wyłącznie dla dusz wyzwolonych. Dusze uwarunkowane powinny więc z szacunkiem i oddaniem słuchać o czynach Pana związanych z energią zewnętrzną. Postępowanie takie jest równie pożyteczne jak słuchanie o rasa-lila po osiągnięciu wyzwolenia. Dusza uwarunkowana nie powinna imitować czynów osoby wyzwolonej. Pan Śri Caitanya nigdy nie rozmawiał na temat rasa-lila ze zwykłymi ludźmi.

    W Śrimad-Bhagavatam, wiedzy o Bogu, pierwsze dziewięć części przygotowuje nas do usłyszenia Dziesiątego Canto. Ostatni (Dziesiąty) rozdział tego tomu i Canto następne (Trzecie) wyjaśniają to zagadnienie bardziej szczegółowo. Czysty bhakta Pana powinien więc rozpocząć czytanie czy też słuchanie Śrimad-Bhagavatam nie od Dziesiątego Canto, tylko od samego początku. Różni pseudo-bhaktowie wielokrotnie prosili nas o rozpoczęcie prezentacji Śrimad-Bhagavatam od razu od Dziesiątego Canto. Zawsze jednak odmawialiśmy, ponieważ chcemy przedstawić to dzieło jako naukę o Bogu, a nie jako wiedzę o zmysłowości dla dusz uwarunkowanych. Zabronił to taki autorytet, jak Śri Brahmaji. Śrimad-Bhagavatam powinno być traktowane jako prezentacja naukowa. Dzięki słuchaniu i czytaniu go w ten sposób dusza uwarunkowana stopniowo osiągnie wyższą platformę wiedzy transcendentalnej. Wcześniej jednak musi ona wyzwolić się spod wpływu energii złudzeń, której podstawą jest przyjemność zmysłowa.

 

W ten sposób Bhaktivedanta kończy objaśnienia do 7-go Rozdziału 2-go Canto Śrimad-Bhagavatam, zatytułowanego

"Planowe inkarnacje i ich szczególne misje. "