Rozdział 7
Maleńki
świat współczesnej nauki
Podczas porannego spaceru, w kwietniu 1973 na
Veniro Beach w Los Angelos, Śrila Prabhupad mówi na temat współczesnej
nauki i jej wzniosłych kapłanów: "Twierdzą oni, że mają wiedzę
wartości milionów dolarów, ale jeśli zadasz im pytanie, po prostu dają ci
postdatowany czek. Dlaczego mielibyśmy to przyjąć? Przez swoje biologiczne
i chemiczne eksperymenty nie są w stanie wyprodukować nawet źdźbła
trawy. Mimo to utrzymują, że stworzenie powstało na drodze chemicznej albo
biologicznej. Dlaczego nikt nie kwestionuje tych wszystkich nonsensów?"
Śrila Prabhupad: Cały świat nauki i technologii opiera się na
fałszywej idei, że życie powstało z materii. Nie możemy pozwolić na to, by
ta nonsensowna teoria była głoszona bez sprzeciwu. Życie nie pochodzi
z materii. Materia została wytworzona z życia. To nie jest teoria; to
fakt. Nauka jest oparta na błędnej teorii, toteż wszelkie jej kalkulacje
i konkluzje są błędne, a ludzie z tego powodu tylko cierpią.
Kiedy więc te wszystkie błędne, współczesne teorie naukowe zostaną skorygowane,
ludzie staną się szczęśliwi. Musimy rzucić naukowcom wyzwanie.
W przeciwnym razie będą zwodzili całe społeczeństwo.
Materia przechodzi sześć faz zmian: narodziny, wzrost, utrzymanie, wytwarzanie
produktów ubocznych, słabnięcie i śmierć, ale życie wewnątrz materii –
dusza – jest wieczna; nie przechodzi ona takich zmian. Życie zdaje się rozwijać
i zanikać, ale w rzeczywistości przechodzi ono przez każdą
z tych sześciu faz, aż do momentu, w którym ciało materialne nie może
być już dłużej utrzymywane. Wówczas stare ciało umiera, a dusza wchodzi do
nowego ciała. Kiedy nasze ubranie jest stare i zużyte, zmieniamy je na
nowe. Podobnie, pewnego dnia nasze ciała zestarzeją się i staną się
bezużyteczne, i wtedy przejdziemy do nowego ciała.
Tak jak Kryszna mówi w Bhagavad-gicie (2.13) dehino 'smin yatha dehe kaumaram
yauvanam jara tatha dehantara-praptih: "Tak jak wcielona dusza bezustannie
wędruje w tym ciele, od wieku chłopięcego, poprzez młodość aż do starości,
podobnie przechodzi ona w inne ciało po śmierci". Trochę dalej
(2.18): antavanta ime deha nityasyoktah śaririnah. Oznacza to, że destrukcji
ulega jedynie to materialne ciało niezniszczalnej i wiecznej żywej istoty.
Materialne ciało ulega zniszczeniu, ale życie wewnątrz ciała jest nitya,
wieczne.
Według Ved, dusza wewnątrz ciała jest rozmiarów jednej dziesięciotysięcznej
części czubka włosa. Jest ona bardzo mała; w rzeczywistości jest ona
rozmiarów atomu. Jednak dzięki tej atomowej energii duchowej funkcjonuje całe
ciało. Czy to tak trudno zrozumieć? Przypuśćmy, że ktoś uważa się za bardzo
dzielnego i mocnego. Dlaczego jest on dzielny i mocny`? Jedynie
dlatego, że wewnątrz jego ciała jest pewna, niewielka iskra duchowa. Ale gdy
tylko ta iskra odchodzi, jego ciało umiera, a siła i wigor znikają.
Skoro naukowcy mówią, że materia jest przyczyną i źródłem życia, niech
więc przywrócą życie chociaż jednemu martwemu człowiekowi, wstrzykując mu
chemikalia. Tego jednak nie są w stanie zrobić.
dr Singh: Ponieważ naukowcy nie mogą dostrzec duszy, mówią, że jej istnienie
jest czymś bardzo wątpliwym.
Śrila Prabhupad: Jak mogliby ją zobaczyć? Jest ona zbyt mała, aby ją
dojrzeć. Któż ma taką moc widzenia?
dr Singh: Mimo to, chcą ją w jakiś sposób zrozumieć.
Śrila Prabhupad: Jeśli wstrzykniesz w czyjeś ciało tylko
odrobinę śmiertelnej trucizny, osoba ta natychmiast umiera. Nikt nie może
zobaczyć trucizny ani tego, w jaki sposób ona działa, ale mimo to, ona
działa. W ten sam sposób, jak mówią Vedy, ponieważ wewnątrz ciała znajduje
się maleńka cząsteczka zwana duszą, funkcjonuje ono tak wspaniale. Jeśli się
uszczypnę, natychmiast to poczuję, ponieważ świadomość pozwala mi odczuwać
poprzez moją skórę. Jednak kiedy tylko dusza jest nieobecna – co ma miejsce
wtedy, gdy ciało umiera – możesz wziąć tę samą skórę, pociąć ją na kawałki
i nikt nie będzie protestował. Dlaczego tak trudno jest zrozumieć tę
prostą rzecz? Czyż to nie jest dowód na istnienie duszy?
dr Singh: To jest dusza. A co możesz powiedzieć o Bogu?
Śrila Prabhupad: Najpierw postarajmy się zrozumieć duszę. Dusza jest
małym Bogiem. Jeśli zrozumiesz cząstkę, wówczas będziesz mógł zrozumieć całość.
To jest materia. (Śrila Prabhupad wskazuje na martwe drzewo) Poprzednio
z tego drzewa wyrastały gałązki i liście. Dlaczego nie wyrastają
teraz? Czy naukowcy mogą odpowiedzieć na to pytanie?
Karandhara das: Powiedzieliby, że zmienił się jego skład chemiczny.
Śrila Prabhupad: W porządku. Jeśli są tak zaawansowani
w wiedzy chemicznej, muszą dostarczyć odpowiednich związków chemicznych,
aby na nowo wzbudzić wzrost liści i gałązek.
Brahmananda Swami: Wiedza oznacza. że jest się zdolnym do
zademonstrowania swojej teorii w praktyce. Naukowcy powinni być
w stanie wykazać w swoich laboratoriach, że przyczyną życia jest
kombinacja związków chemicznych.
Śrila Prabhupad: Tak. Naukowa metoda oznacza: najpierw obserwacja,
następnie hipoteza, na koniec demonstracja. Lecz naukowcy nie są w stanie
zademonstrować swoich hipotez. Jedynie obserwują, po czym mówią nonsensy.
Twierdzą, że źródłem życia są związki chemiczne. Ale wszystkie te związki
chemiczne, które były obecne w drzewie, kiedy ono żyło, są tam nadal
obecne. I jest tam również obecna energia życia. W drzewie znajdują
się tysiące mikrobów i wszystkie one są żywymi istotami. Nikt nie może
twierdzić, że w ciele tego drzewa nie ma energii życia.
dr Singh: A co z energią życia samego drzewa?
Śrila Prabhupad: Tak. To jest już coś innego. Siła życia jest czymś
indywidualnym. Określona indywidualna żywa istota będąca drzewem odeszła.
Z pewnością tak się stało, ponieważ wszystkie związki chemiczne, które są
konieczne do podtrzymywania życia, nadal są obecne, a mimo to drzewo jest
martwe.
Oto inny przykład: przypuśćmy, że przebywam w jakimś mieszkaniu,
a następnie je opuszczam. Ja odchodzę, ale pozostaje tam wiele innych
żywych istot: mrówki, pająki, itd. Nie jest prawdą, że jedynie dlatego, iż
opuściłem mieszkanie, nie nadaje się już ono do życia. Zamieszkują je nadal
inne żywe istoty. To jedynie ja – indywidualna żywa istota – opuściłem to
miejsce. Związki chemiczne w drzewie są niczym to mieszkanie; są jedynie
otoczeniem dla indywidualnej siły życia – duszy – która działa poprzez nie. Tak
więc naukowcy nigdy nie będą w stanie wyprodukować życia w swoich
laboratoriach chemicznych.
Tak zwani uczeni mówią, że życie bierze swój początek ze związków chemicznych.
Ale prawdziwe pytanie brzmi: "Skąd się biorą związki chemiczne?"
Związki chemiczne pochodzą z życia, a to oznacza, że w życiu
jest siła mistyczna. Na przykład, na drzewie pomarańczy rośnie wiele owoców,
i każda z pomarańcz zawiera związki chemiczne – kwas cytrynowy
i inne. Skąd więc pochodzą te związki? To oczywiste, że pochodzą
z życia wewnątrz drzewa. Naukowcy pomijają źródło związków chemicznych.
Rozpoczęli swoje badania od związków chemicznych, ale nie są w stanie
zidentyfikować źródła tych związków. Związki chemiczne pochodzą od najwyższego
życia – od Boga. Tak jak żywe ciało człowieka produkuje wiele związków
chemicznych, tak najwyższe życie (Najwyższy Pan) produkuje wszystkie związki
chemiczne, które znajdujemy w atmosferze, wodzie, istotach ludzkich, zwierzętach
i w ziemi. Jest to nazywane siłą mistyczną. Dopóki nie przyjmiemy
mistycznej siły Najwyższego Pana, nie rozwiążemy problemu źródła życia.
dr Singh: Naukowcy odpowiedzą, że nie mogą uwierzyć w siłę mistyczną.
Śrila Prabhupad: Ale muszą wytłumaczyć źródło związków chemicznych.
Każdy może zobaczyć, że zwykłe drzewo produkuje wiele związków chemicznych; nie
można temu zaprzeczyć – ale w jaki sposób je produkuje? Ponieważ nie mogą
na to odpowiedzieć, muszą zaakceptować, że siła życia posiada siłę mistyczną.
Nie mogę na przykład wytłumaczyć, w jaki sposób rosną moje paznokcie; to
przekracza możliwości mojego umysłu. Innymi słowy, rosną one dzięki niepojętej
mocy, czyli acintya-śakti. Skoro więc acintya-śakti istnieje w zwykłej
istocie, to wyobraź sobie, jak wiele acintya-śakti posiada Bóg.
Różnica pomiędzy Bogiem a mną jest taka, że chociaż mam te same energie,
co Bóg, mogę wyprodukować jedynie niewielką ilość związków chemicznych, podczas
gdy On może produkować je w nieograniczonej ilości. Ja mogę wyprodukować
odrobinę wody w postaci potu, ale Bóg jest w stanie wyprodukować
morza. Analiza jednej kropli wody morskiej jest bezbłędną jakościową analizą
całego morza. Podobnie, zwykła żywa istota jest integralną cząstką Boga, więc
dzięki przeanalizowaniu żywej istoty możemy zacząć rozumieć Boga. W Bogu
znajduje się ogromna siła mistyczna. Siła mistyczna Boga działa bardzo
sprawnie, dokładnie tak jak urządzenie elektryczne. Urządzenia te działają
dzięki pewnej energii. Zostały tak wspaniale skonstruowane, że jedynie dzięki
naciśnięciu guzika zostaje wykonana cała praca. Podobnie, Bóg powiedział:
"Niech nastąpi stworzenie" i nastąpiło stworzenie. Jeśli rozważy
się to w ten sposób, zrozumienie działania natury nie będzie zbyt trudne.
Bóg ma tak wspaniałe moce, że jedynie na Jego rozkaz ma miejsce stworzenie.
Brahmananda Swami: Naukowcy nie przyjmują Boga ani acintya-śakti.
Śrila Prabhupad: Na tym polega ich draństwo. Bóg istnieje,
i istnieje również Jego acintya-śakti.
Karandhara das: Naukowcy mówią, że życie powstało na drodze biochemicznej.
Śrila Prabhupad: A ja im mówię: "Dlaczego nie stworzycie
życia? Macie bardzo zaawansowaną biologię i chemię, więc dlaczego nie
stworzycie życia?"
Karandhara das: Mówią, że stworzą życie w przyszłości.
Śrila Prabhupad: Kiedy
w przyszłości? Jeśli naukowcy znają proces stworzenia, dlaczego nie mogą
stworzyć życia teraz? Jeśli życie ma początek biochemiczny i jeśli
biologowie i chemicy są tak zaawansowani, to dlaczego nie są w stanie
stworzyć życia w swoich laboratoriach? Kiedy zadaje się to decydujące
pytanie, wówczas odpowiadają: "Zrobimy to w przyszłości".
Dlaczego w przyszłości? To jest nonsens. Nie ufaj przyszłości, jakkolwiek
przyjemnie by się ona nie zapowiadała. Jakie jest znaczenie ich postępu? Po
prostu mówią bzdury.
Karandhara das: Mówią, że są tuż u progu stworzenia życia.
Śrila Prabhupad: To jest również przyszłość, ale wyrażona
w inny sposób. Muszą się zgodzić, że nadal nie znają prawdy
o początku życia. Skoro oczekują, że w przyszłości będą w stanie
stworzyć życie, oznacza to, że ich wiedza musi być obecnie niedoskonała. Ich
propozycja jest podobna podarowaniu komuś postdatowanego czeku (opatrzonego
datą późniejszą od właściwej daty wydania, wobec czego nie można go od razu
zrealizować – przyp. tłum.). Przypuśćmy, że jestem ci winien dziesięć tysięcy
dolarów i mówię:" Tak. Zapłacę ci całą sumę postdatowanym czekiem.
W porządku?" Jeśli jesteś inteligentny, odpowiesz:" Ale teraz
daj mi przynajmniej pięć dolarów gotówką, abym miał coś namacalnego".
Podobnie, za pomocą swojej biochemii, naukowcy nie są w stanie stworzyć
nawet pojedynczego źdźbła trawy, lecz mimo to twierdzą, że życie powstało
z materii. Cóż to za nonsens? Czy nikt tego nie kwestionuje? My możemy
udowodnić, że życie pochodzi z życia. Oto dowód: kiedy ojciec płodzi
dziecko, ojciec jest żywy i dziecko jest żywe. A jaki dowód mają
naukowcy na to, że życie pochodzi z materii? My możemy udowodnić, że życie
bierze początek z życia i możemy również udowodnić, że oryginalnym
życiem jest Kryszna, ale gdzie istnieje dowód na to, że dziecko zostało kiedyś
stworzone z martwego kamienia? Naukowcy nie są w stanie udowodnić, że
życie pochodzi z materii. Odkładają to na przyszłość.
Karandhara das: Podstawą tego, co uczeni nazywają "naukową
uczciwością", jest dyskutowanie jedynie o rzeczach, których mogą
doświadczyć swoimi zmysłami.
Śrila Prabhupad: Cierpią oni na to, co nazywamy "filozofią
doktora Żaby". Była kiedyś żaba, która całe swoje życie spędziła
w studni. Pewnego dnia odwiedziła ją przyjaciółka i poinformowała ją
o istnieniu Oceanu Atlantyckiego.
"Och! Co to jest Ocean Atlantycki'?" – zapytała żaba w studni.
"Jest to ogromny zbiornik wodny" – odpowiedziała jej przyjaciółka.
"Jak wielki jest ten ocean'? Czy jest dwa razy większy od tej
studni?" – znowu zapytała.
"Och nie. Jest on o wiele większy" – odpowiedziała przyjaciółka.
"O ile większy? Dziesięć razy większy?"
I w ten sposób kalkulowała żaba. Czy istniała jednak możliwość, aby
kiedykolwiek pojęła głębokość i rozmiary wielkiego oceanu? Nasze możliwości,
doświadczenie i zdolności spekulacyjne są zawsze ograniczone. Żaba zawsze
myślała w kategoriach odpowiadających wielkości jej studni i nie była
w stanie myśleć inaczej. Podobnie, naukowcy oceniają Prawdę Absolutną,
przyczynę wszystkich przyczyn, swoimi niedoskonałymi zmysłami i umysłami,
w ten sposób nieuchronnie będąc zwodzonymi. Zasadniczym błędem popełnianym
przez tak zwanych naukowców jest to, że przyjęli proces indukcyjnego
rozumowania i za jego pomocą dochodzą do swoich wniosków. Na przykład, jeśli
naukowiec chciałby indukcyjnie stwierdzić, czy człowiek jest śmiertelny,
musiałby przebadać wszystkich ludzi, aby się przekonać czy przypadkiem
niektórzy z nich nie są nieśmiertelni. Naukowiec mówi: "Nie mogę
przyjąć twierdzenia, że wszyscy ludzie są śmiertelni. Może istnieć jakiś
człowiek, który jest nieśmiertelny. Nie widziałem jeszcze wszystkich ludzi.
Dlatego, jak mogę przyjąć, że człowiek jest śmiertelny?" To jest proces
indukcyjny. Natomiast proces dedukcyjny oznacza, że twój ojciec, twój nauczyciel,
twój guru mówi, że człowiek jest śmiertelny, a ty to przyjmujesz.
dr Singh: Zatem jest zstępujący i wstępujący proces otrzymywania wiedzy?
Śrila Prabhupad: Tak. Proces wstępujący nigdy nie przyniesie nam
sukcesu, ponieważ opiera się na informacjach zbieranych przez zmysły,
a zmysły są niedoskonałe. Tak więc my przyjmujemy proces zstępujący.
Boga nie można poznać przez proces indukcyjny. Dlatego jest On nazywany
adhoksaja, co oznacza "niepoznawalny przez bezpośrednią percepcję".
Naukowcy mówią, że nie ma Boga, ponieważ usiłują Go zrozumieć przez
bezpośrednią percepcję, ale On jest adhoksaja; dlatego naukowcy nie są świadomi
Boga, ponieważ nie znają metody poznania Go. Aby zrozumieć naukę
transcendentalną, należy zbliżyć się do bona fide mistrza duchowego, słuchać od
niego z pokorą i pełnić dla niego służbę. Pan Kryszna tłumaczy to
w Bhagavad-gicie (4.34): tad viddhi pranipatena paripraśnena sevaya.
dr Singh: Jest taki magazyn naukowy "Nature", który zawiera artykuły
dotyczące przyrody, roślin i zwierząt, ale nie wspomina o Bogu – mówi
tylko o przyrodzie.
Śrila Prabhupad: Możemy poprawnie obserwować, że rośliny są
stwarzane przez naturę, ale musimy zapytać: "Co stworzyło naturę?"
Zadanie tego pytania jest oznaką inteligencji.
dr Singh: Naukowcy o tym nie myślą.
Śrila Prabhupad: Zatem są głupcami. Gdy tylko mówimy o naturze,
następnym pytaniem powinno być: "Czyja natura?" Na przykład, ja mówię
o mojej naturze, a ty mówisz o swojej naturze. Dlatego, skoro
tylko wspomina się o naturze, następne pytanie powinno brzmieć:
"Czyja natura?"
Natura oznacza energię, a skoro tylko mówisz o energii, musisz
zaakceptować, że istnieje źródło tej energii. Na przykład, źródłem energii
elektrycznej jest elektrownia. Elektryczność nie jest produkowana automatycznie.
Najpierw musimy zbudować elektrownię i zainstalować prądnicę. Podobnie,
w Vedach jest powiedziane, że materialna natura działa pod kierunkiem
Kryszny.
dr Singh: Czy chcesz przez to powiedzieć, że nauka wystartowała od punktu
środkowego, a nie od początku?
Śrila Prabhupad: Dokładnie tak. Naukowcy nie znają źródła. Zaczynają
badania od pewnego punktu, ale skąd pochodzi ten punkt? Tego nie wiedzą, pomimo
swoich rozległych poszukiwań. Należy przyjąć, że oryginalnym źródłem jest Bóg,
który jest pełen wszelkich sił mistycznych i z którego wszystko emanuje.
On Sam mówi w Bhagavad-gicie (10.8): aham sarvasya prabhavo mattah sarvam
pravartate – "Ja jestem źródłem wszelkich duchowych i materialnych
światów. Wszystko emanuje ze Mnie". Nasze wnioski nie są oparte na ślepej
wierze; są jak najbardziej naukowe. Materia pochodzi z życia. W życiu
– w źródle – są nieograniczone zasoby materialne; to jest wielkim misterium
stworzenia.
Współczesne badania naukowe są niczym filozofia
Sankhya, która analizuje elementy materialne. Sankhya oznacza
"liczyć". My również jesteśmy do pewnego stopnia filozofami Sankhya,
ponieważ liczymy i analizujemy elementy materialne; to jest ziemia, to
jest woda, to jest powietrze, to jest blask słoneczny, to jest ogień. Co więcej,
mogę wziąć pod uwagę także swój umysł, inteligencję i ego. Jednakże nie
mogę wziąć pod uwagę nic, co jest ponad moim ego. Ale Kryszna mówi, że ponad
ego istnieje jeszcze coś więcej, a tą egzystencją jest siła życia – dusza.
Właśnie tego nie rozumieją naukowcy. Myślą, że życie jest jedynie kombinacją
materialnych elementów, ale Kryszna zaprzecza temu w Bhagavad-gicie (7.5).
Apareyam itas tv anyam prakrtim viddhi me param: "Poza tą niższą naturą
znajduje się Moja wyższa energia". Niższą energią są elementy materialne,
a energią wyższą, żywa istota.
bhumir apo 'nalo vayuh
kham mano buddhir eva ca
ahankara itiyam me
bhinna prakrtir astadha
"Ziemia, woda, ogień, powietrze, eter, umysł, inteligencja i fałszywe
ego – wszystkie (w liczbie ośmiu) są Moimi oddzielonymi energiami
materialnymi". (Bg. 7.4) Kryszna tłumaczy w Bhagavad-gicie, że vayu
(gaz) pochodzi od Niego, że subtelniejszym od gazu jest kham (eter).
Subtelniejszym od eteru jest umysł, od umysłu – inteligencja,
a subtelniejszą od inteligencji jest dusza. Jednak naukowcy tego nie
wiedzą. Mogą oni postrzegać jedynie elementy fizyczne. Wspominają o vayu,
ale skąd pochodzi vayu? Skąd pochodzi gaz?
dr Singh: Na to nie mogą odpowiedzieć.
Śrila Prabhupad: Ale my możemy. My wiemy, że gaz pochodzi
z kham, czyli eteru, a eter pochodzi z umysłu. Umysł bierze się
z inteligencji, a inteligencja pochodzi z wyższej energii
Kryszny, duszy.
dr Singh: Czy filozofia Sankhya traktuje tak o wyższych, jak
i niższych energiach?
Śrila Prabhupad: Nie. Filozofowie Sankhya nie znają wyższej energii.
Analizują jedynie elementy materialne, tak jak to robią naukowcy. Jednak ani
naukowcy, ani filozofowie Sankhya nie wiedzą nic o duszy. Analizują
jedynie materialną energię Kryszny.
dr Singh: Analizują twórcze elementy materialne?
Śrila Prabhupad: Elementy materialne nie są twórcze! Twórczą jest
dusza. Nikt nie może stworzyć życia jedynie za pomocą materii, materia zaś nie
może stworzyć siebie samej. Ty, żywa istota, możesz zmieszać tlen
z wodorem, aby wyprodukować wodę, ale sama materia nie ma energii
stwórczej. Jeśli umieścisz butlę z wodorem w pobliżu butli
z tlenem, czy pierwiastki połączą się automatycznie bez twojej pomocy?
dr Singh: Nie. Muszą zostać zmieszane.
Śrila Prabhupad: Tak. Potrzebna jest do tego wyższa energia – żywa
istota. Tlen i wodór są energią niższą, ale kiedy zostaną zmieszane przez
wyższą energię, może powstać woda.
Niższa energia nie ma żadnej mocy, dopóki nie zostanie wprawiona w ruch
przez energię wyższą. Ten ocean (wskazuje na Pacyfik) jest cichy i spokojny.
Ale kiedy pchnie go wyższa siła – powietrze – powstają wysokie fale. Morze nie
ma żadnej mocy bez siły wyższej. Podobnie, istnieje inna, nadrzędna siła do
powietrza, i inna siła nadrzędna do tej itd., aż docieramy do Kryszny,
najpotężniejszej siły. Na tym polega prawdziwa analiza. Przypuśćmy, że pociąg
dopiero ruszył. Lokomotywa pcha jeden wagon, który pcha następny itd., aż cały
pociąg zostaje wprawiony w ruch. A cały ruch zostaje zapoczątkowany
przez maszynistę, żywą istotę. Podobnie, w tym kosmicznym stworzeniu
Kryszna robi pierwszy ruch, a następnie po wielu kolejnych ruchach,
zostaje stworzona cała kosmiczna manifestacja. Zostało to wytłumaczone
w Bhagavad-gicie (9.10): mayadhyaksena prakrtih suyate sa-caracaram:
"Ta materialna natura działa pod Moją kontrolą, o synu Kunti,
i ona stwarza wszelkie ruchome i nieruchome istnienie".
I trochę dalej:
sarva-yonisu kaunteya
murtayah sambhavanti yah
tasam brahma mahad yonir
aham bija-pradah pita
"Wszystkie gatunki mogą zaistnieć przez narodziny w tej materialnej
naturze, i Ja jestem ojcem dostarczającym nasienia" (Bg.14.4). Na
przykład, jeśli zasadzimy nasiono indyjskiego drzewa figowego, wyrasta ogromne
drzewo i produkuje miliony nowych nasion. Każde z tych nasion
z kolei produkuje inne drzewo z milionami nowych nasion, itd. Tak
więc Kryszna jest oryginalnym ojcem dostarczającym nasienia.
Na nieszczęście, naukowcy obserwują jedynie bezpośrednią przyczynę, a nie
postrzegają przyczyny pośredniej. Są dwie przyczyny – bezpośrednia
i odległa, czyli pośrednia. Kryszna został opisany w Vedach jako
sarva-karana-karanam, przyczyna wszystkich przyczyn. Jeśli zrozumiesz przyczynę
wszystkich przyczyn, wówczas zrozumiesz wszystko. Yasmin vijnate sarvam evam
vijnatam bhavati: "Jeśli znasz przyczynę oryginalną, wówczas automatycznie
znane ci są przyczyny wtórne". Chociaż naukowcy poszukują przyczyny
oryginalnej, to mimo to nie przyjmują tej oryginalnej przyczyny, podanej
w Vedach, które zawierają doskonałą wiedzę. Pozostają przy swojej
fragmentarycznej, niedoskonałej wiedzy.
dr Singh: Naukowcy martwią się o zasoby energetyczne,
i teraz pracują nad tym, aby do gotowania, oświetlenia i różnych
innych celów, spożytkować energię słoneczną. Mają nadzieję, że kiedy wyczerpią
wszelkie źródła energii, będą w stanie używać energii słonecznej.
Śrila Prabhupad: Nie jest to taka nowa teoria. Każdy wie, że
ponieważ korzenie drzewa magazynują energię słoneczną, z drewna można
wydobyć ogień. Naukowcy są takimi nieznacznymi stworzeniami, ale są tak dumni.
Nie doceniamy ich wysiłków, ponieważ oznajmiają jedynie to, co każdy już wie.
Kiedy ścinasz drzewo, to nie możesz natychmiast otrzymać z niego ognia,
ale musisz je wysuszyć na słońcu. A kiedy nagromadzi energię słoneczną,
wówczas można użyć je do rozpalenia ognia. W rzeczywistości wszystko jest
utrzymywane przez energię słoneczną, ale naukowcy nie wiedzą, skąd ona
pochodzi. W Bhagavad-gicie (15.12) Kryszna mówi:
yad aditya-gatam tejo
jagad bhasayate 'khilam
yac candramasi yac cagnau
tat tejo viddhi mamakam
"We Mnie ma swoje źródło światłość słoneczna, która rozprasza ciemność
całego świata. Ode Mnie pochodzi również blask ognia i czar księżycowego
światła".
Kryszna mówi również: jyotisam ravir amśuman: "Pomiędzy ciałami
niebieskimi, Ja jestem promiennym słońcem" (Bg.10.21). Zaś
w jedenastym rozdziale Bhagavad-gity Arjuna mówi Krysznie:
śaśi-surya-netram: "Słońce i księżyc są także pośród Twoich wielkich,
nieograniczonych oczu". Ta wiedza jest zawarta w Bhagavad-gicie, ale
naukowcy nie mogą osiągnąć jej przez swoje spekulacje. Czy nie tak?
dr Singh: To nie jest możliwe.
Śrila Prabhupad: A czym jest ich wiedza? Pisma święte mówią, że
nawet jeśli będziesz w stanie policzyć wszystkie ziarenka piasku na Ziemi,
nadal nie będziesz w stanie zrozumieć Boga. Żadne materialne kalkulacje
nie dowodzą, że posiadamy zdolność nieograniczonego zrozumienia. Jednakże nawet
policzenie jakichkolwiek rzeczy materialnych znajduje się poza ich
możliwościami. Dlaczego ci naukowcy są tak dumni ze swojej energii
i możliwości? Nie posiadają wiedzy nawet o rzeczach materialnych,
a co dopiero mówić o duchowych. Jeśli chodzi o naukowców
i inne żywe istoty, ich wiedza jest ograniczona. Jednak w przypadku
Kryszny tak nie jest. Jeśli otrzymujemy wiedzę od Kryszny, wówczas jest to
wiedza doskonała. Z pism świętych otrzymujemy informację, że
w oceanie znajduje się 900000 gatunków życia. Ta informacja dana przez
pisma jest dokładna, ponieważ pochodzi od Kryszny, a Kryszna Sam mówi:
"Jako Najwyższa Osoba Boga, wiem o wszystkim, co zdarzyło się
w przeszłości, co dzieje się obecnie i znam wszystko to, co dopiero
nastąpi" (Bg.7.26).
dr Singh: Musimy przyjąć wiedzę od najwyższego znawcy.
Śrila Prabhupad: Aby zdobyć doskonałą wiedzę, musimy udać się do
nadrzędnej osoby, do guru. Ktoś może próbować się czegoś nauczyć czytając
książki w domu, ale o wiele więcej można nauczyć się przez
uczęszczanie na uniwersytet i konsultacje z profesorami. W ten
sam sposób, musimy udać się do guru. Oczywiście, jeśli spotykamy fałszywego
guru, nasza wiedza jest fałszywa, ale jeśli nasz guru jest doskonały, nasza
wiedza również jest doskonała. My przyjmujemy za naszego guru Krysznę. Jeśli On
posiada doskonałą wiedzę, to nasza wiedza jest również doskonała. Jeśli chodzi
o nas, to sami nie musimy być doskonali, ale jeśli otrzymujemy wiedzę
z doskonałego źródła, wówczas nasza wiedza jest doskonała. Nie możemy
powiedzieć, że wiemy, iż w oceanie żyje 900000 gatunków życia, ponieważ
przebadaliśmy ocean. Raczej mówimy, że tę informację otrzymaliśmy z pism
świętych i dlatego jest ona doskonała. Na tym polega proces wedyjski.
Naukowiec może prowadzić wiele badań naukowych, ale jakkolwiek wielkim by nie
był, jego zmysły są niedoskonałe. Dlatego nie może posiadać doskonałej wiedzy.
Jaka jest wartość naszych oczu? Nie możemy widzieć bez światła słonecznego,
a bez mikroskopu nie dostrzeżemy małych rzeczy. Nasze oczy są
niedoskonałe, a urządzenia, które wynaleźliśmy z pomocą naszych oczu,
są również niedoskonałe. Jakże więc można osiągnąć doskonałą wiedzę? Ponieważ
żywa istota jest ograniczona, również ograniczona jest jej wiedza. Dziecko może
wiedzieć, że dwa plus dwa równa się cztery, ale kiedy mówi ono o wyższej
matematyce, wówczas nie traktujemy tego poważnie. Zmysły, za pośrednictwem
których naukowcy zdobywają wiedzę, są ograniczone i niedoskonałe; dlatego
ich wiedza jest ograniczona i niedoskonała. W swojej ignorancji mogą
twierdzić, że wiedzą wszystko, ale jest to po prostu nonsens.
Ślepiec może prowadzić innego ślepca, ale jaki będzie z tego pożytek,
jeśli obaj wpadną do dołu. Prawa natury związują nasze ręce i stopy,
a mimo to myślimy, że możemy swobodnie spekulować. To jest złudzenie.
Chociaż uwarunkowani przez tak wiele praw natury, dranie myślą, że są wolni.
Kiedy jednak pojawia się chmura, nie mogą dojrzeć słońca. Jaką mamy moc widzenia?
Możemy widzieć jedynie wtedy, gdy otrzymujemy pewne udogodnienia od praw
natury. W istocie, możemy eksperymentować jedynie w pewnych
warunkach, a jeżeli warunki nie są korzystne, nasze eksperymenty zawodzą.
Dlaczego więc jesteśmy tak dumni z wiedzy eksperymentalnej?
Dlaczego eksperymentować? Mamy już wszystko. Mamy
energię słoneczną, daną przez Boga dla naszego użytku. Cóż więcej jest tu do
poznania? Tak wiele jabłek spada z drzew. Jaka jest dalsza potrzeba
tłumaczenia prawa grawitacji? Tak naprawdę naukowcom brakuje zdrowego rozsądku.
Są zainteresowani jedynie "naukowymi" wyjaśnieniami. Mówią, że prawo
grawitacji działa w pewnych warunkach, ale kto ustanawia te warunki? Kiedy
Kryszna pojawił się jako Pan Ramacandra, rzucał kamienie na wodę,
i kamienie te unosiły się na jej powierzchni. Prawo grawitacji nie
działało w tym przypadku. Zatem prawo grawitacji działa jedynie pod
kierunkiem Najwyższego Pana. Samo prawo nie jest czymś ostatecznym. Król może
ustanowić prawo, ale może je również natychmiast zmienić. Ostatecznym
prawodawcą jest Kryszna i prawo działa jedynie zgodnie z Jego wolą.
Naukowcy usiłują wytłumaczyć wolę Boga na tak wiele różnych sposobów, ale
ponieważ są uwarunkowani przez mayę, czyli złudzenie, to co mówią, jest jak
mówienie osoby nawiedzonej przez duchy. Powiedz mi, jakie jest naukowe
wytłumaczenie istnienia takiej różnorodności wśród drzew?
Karandhara das: Naukowcy mówią, że różnorodność pojawia się na skutek mutacji
w naturze.
Śrila Prabhupad: Zatem musi to być wolą natury. Ale czym jest ta
wola'? Czy ta ziemia ma jakąkolwiek wolę?
Karandhara das: Nie mają na ten temat sprecyzowanego zdania.
Śrila Prabhupad: To znaczy, że nie posiadają doskonałej wiedzy. Nie
wiedzą, że poza naturą jest wola Kryszny.
dr Singh: Tłumaczą, że te rośliny mają różny skład chemiczny.
Śrila Prabhupad: W porządku, ale kto stworzył te związki
chemiczne? Skoro mówisz "skład chemiczny", natychmiast wskazuje to na
konieczność istnienia Boga.
Karandhara das: Mówią, że Bóg nie jest potrzebny, ponieważ, jeśli zmiesza się dwa
pierwiastki chemiczne...
Śrila Prabhupad: Bóg czy nie Bóg, musi być jakaś wola. Musi istnieć
jakaś świadomość. Dwa pierwiastki łączą się i tworzą coś, ale kto je
miesza? Jest tam obecna świadomość. Tą świadomością jest Kryszna. Świadomość
jest wszędzie, i jak tylko przyjmiesz tę świadomość, musisz zaakceptować,
że jest to osoba. Dlatego my mówimy o świadomości Kryszny.
W Bhagavad-gicie jest powiedziane, że świadomość jest wszechprzenikająca.
Ty możesz mieć świadomość i ja mogę mieć świadomość, ale istnieje również
inna świadomość, która jest wszechprzenikająca. Moja świadomość jest
ograniczona do mojego ciała, a twoja świadomość jest ograniczona do
twojego ciała, ale jest też inna świadomość, która jest wewnątrz ciebie, mnie i wszędzie.
Jest nią świadomość Kryszny.
Tak naprawdę, wszystko w tym świecie jest względne. Jest to naukowym
faktem. Nasze ciała, życie, inteligencja i wszystko inne jest względne.
Nam życie mrówki może się wydawać bardzo krótkie. ale dla niej trwa ono około
sto lat. Te sto lat jest wielkością względną, zależną od rodzaju ciała.
Podobnie, Brahma, który z naszego punktu widzenia żyje fantastycznie
długo, ze swojego punktu widzenia żyje jedynie sto lat. Na tym polega
względność.
Karandhara das: Zatem względność jest oparta na naszej indywidualnej sytuacji.
Śrila Prabhupad: Tak. Dlatego jest powiedziane, że co jest
pożywieniem dla jednej osoby, dla drugiej jest trucizną. Ludzie uważają, że
skoro nie mogą przeżyć na Księżycu, to również nie mogą tam żyć żadne inne żywe
istoty. Każdy myśli o różnych rzeczach we względny sposób, używając przy
tym własnych pojęć. Takie jest znaczenie "filozofii żaby". Żaba
zawsze myśli o wszystkim w odniesieniu do swojej studni. Nie jest
w stanie oszacować wielkości Atlantyku, ponieważ nie doświadczyła niczego
oprócz swojej studni. Bóg jest wielki, ale my myślimy o wielkości Boga
odpowiednio do naszego rozumienia, w kategoriach względnej wielkości.
Niektóre owady rodzą się w nocy; rosną w nocy, w nocy płodzą
potomstwo i również umierają w nocy, nigdy nie widząc słońca. Dlatego
wnioskują, że nie ma takiej rzeczy jak dzień. Jeśli zapytasz takiego insekta
o poranek, odpowie: "Nie ma żadnego poranka". Podobnie, kiedy
ludzie słyszą z pism świętych o długości życia Brahmy, nie dają temu
wiary. Mówią: "Jak ktokolwiek mógłby żyć przez tak długi czas?"
W Bhagavad-gicie (8.17) Kryszna oznajmia:
sahasra-yuga-paryantam
ahar yad brahmano viduh
ratrim yuga-sahasrantam
te 'ho-ratra-vido janah
"Według ludzkich obliczeń, tysiąc epok razem wziętych składa się na jeden
dzień Brahmy. Równie długo trwa jego noc".
Wobec tego Brahma, według tych kalkulacji, żyje przez wiele milionów
i trylionów lat. Nie możemy w to uwierzyć, chociaż pisma to
potwierdzają. Innymi słowy, wyciągamy z tego wniosek, że Kryszna mówi
nonsensy, podczas gdy nasze stwierdzenia są autorytatywne. Nawet wielcy uczeni
mówią, że stwierdzenia pism świętych są jedynie umysłowymi spekulacjami.
Chociaż osoby te są jedynie draniami, uchodzą za światłych uczonych. Przecząc
oznajmieniom Boga w pismach objawionych, stawiają siebie samych ponad
Bogiem. W ten sposób tak wielu głupców w przebraniu naukowców,
erudytów i filozofów, zwodzi cały świat.
dr Singh: Tak dużo napisano o teorii Darwina.
W każdej bibliotece są setki książek na temat jego teorii.
Śrila Prabhupad: Akceptują ją czy odrzucają?
dr Singh: Na ogół akceptują, ale niektórzy są bardzo krytyczni.
Śrila Prabhupad: Darwin mówi o ewolucji gatunków życia, ale nie
ma żadnej prawdziwej informacji o ewolucji duchowej. Nie wie nic
o wznoszeniu się duszy z form niższych do wyższych. Twierdzi, że
człowiek rozwinął się z małpy, ale widzimy, że małpa nie zniknęła. Jeśli
małpa jest bezpośrednim przodkiem człowieka, to dlaczego nadal istnieje?
dr Singh: Darwin mówi, że gatunki nie powstają niezależnie, ale jeden gatunek
wywodzi się z innego.
Śrila Prabhupad: Jeśli nie ma kwestii niezależności, to jak możemy
nagle zacząć od pewnych gatunków'? Trzeba wytłumaczyć, jak powstały pierwsze
gatunki.
Karandhara das: Naukowcy twierdzą, że ziemia powstała na drodze reakcji
biochemicznych. Nie chcą nauczać, że została stworzona przez Boga, ponieważ
obawiają się, że każdy będzie uważał ich za głupców.
Śrila Prabhupad: Lecz jeśli ich biologia i chemia są tak
zaawansowane, dlaczego nie stworzą czegoś? Twierdzą, że w przyszłości będą
w stanie stworzyć życie, ale dlaczego dopiero w przyszłości? Życie
jest już stworzone. Czy nauka opiera się na przyszłości? My nie ufamy
przyszłości, bez względu na to, jak przyjemnie by się ona zapowiadała. Każdy
myśli, że przyszłość będzie bardzo przyjemna, ale jaką mamy na to gwarancję?
Muszą przyznać, że nie wiedzą, czym jest w rzeczywistości prawda. Przez
swoje biologiczne i chemiczne eksperymenty nie są nawet w stanie
wyprodukować źdźbła trawy, niemniej jednak twierdzą, że stworzenie powstało na
drodze chemicznej czy biologicznej. Dlaczego nikt nie kwestionuje tych
wszystkich nonsensów?
dr Singh: W swoich ostatecznych analizach, kiedy biorą pod uwagę źródło
życia, mówią, że wszystko wzięło początek z materii. Innymi słowy, żywa
materia pochodzi z materii martwej.
Śrila Prabhupad: Skąd pochodzi ta żywa materia? Czy powstała
z nieożywionej materii w przeszłości, a obecnie takie rzeczy nie
mają miejsca? W jaki sposób powstaje mrówka? Czy materializuje się
z kurzu? Nawet mrówka nie pochodzi z martwej materii. Jaki dowód mają
na potwierdzenie tej teorii? Darwin twierdzi, że w odległej przeszłości
nie istniał żaden prawdziwie inteligentny człowiek, że człowiek po prostu
rozwinął się z małpy. Jeśli w przeszłości nie było żadnego
inteligentnego mózgu, to w jaki sposób tysiące lat temu spisane zostały te
pisma wedyjskie? Jak tłumaczą fakt istnienia takiego mędrca jak Vyasadeva?
dr Singh: Nie mają żadnego wytłumaczenia. Po prostu mówią, że byli to nieznani
mędrcy żyjący w lesie.
Śrila Prabhupad: Vyasadeva może być im nieznanym, ale mimo to
istniał. W jaki sposób otrzymał taki mózg? Może on być nieznany tobie czy
mnie, ale niemniej jednak tutaj mamy dzieło jego umysłu, tutaj jest jego
filozofia, język, lingwistyka, układ poetycki i siła słowa. Możesz nie
znać osoby, ale możesz zrozumieć jej umysł.
dr Singh: Czy wszystkie gatunki zwierzęce istniały od początku?
Śrila Prabhupad: Tak. Bhagavad-gita potwierdza jednoczesne stworzenie
różnych gatunków. Wszystkie gatunki zwierząt i ludzi, jak również
półbogów, istniały od początku. Żywa istota pragnie określonego typu ciała
i Kryszna dostarcza jej takiego ciała. Ponieważ pragnie ona rzeczy
w określony sposób, obcuje z pewnymi cechami natury materialnej
i stosownie do tego kontaktu otrzymuje określony rodzaj ciała. Natomiast
o rodzaju sytuacji i ciała, w których zostaje umieszczona żywa
istota, decydują siły psychologiczne, umysł, myślenie, czucie i wola.
Proces ewolucyjny istnieje, ale nie jest to ewolucja gatunków. Nieprawdą jest,
że jeden gatunek życia rozwija się z innego, gdyż, jak mówi Kryszna:
avyaktad vyaktayah sarvah
prabhavanty ahar-agame
ratry-agame praliyante
tatraivayakta-samjnake
"Kiedy zaczyna się dzień Brahmy, pojawia się ten ogrom żywych istot,
a kiedy zapada noc Brahmy, wszystkie one zostają unicestwione"
(Bg.8.18).
Ewolucja jest duchową ewolucją żywej istoty poprzez różne gatunki życia. Jeśli
ktoś dostaje ciało ryby, musi stopniowo przechodzić przez proces ewolucyjny.
Jeśli ktoś znajduje się na szczycie schodów i w jakiś sposób spada na dół,
ponownie musi wspinać się w górę, stopień po stopniu: Oczywiście, naukowcy
są tak zajęci swoimi poszukiwaniami, że nie są w stanie tego zrozumieć.
Jeśli powiesz im, że w przyszłym życiu zostaną drzewami, stwierdzą, że
mówisz nonsensy. Ostatecznie, czego możemy się nauczyć dzięki dociekaniom
naukowym? Kiedy znamy przyczynę wszystkich przyczyn, wówczas nasza wiedza jest
kompletna i nie pozostaje nic więcej do poznania. Jak oznajmiają Vedy:
yasmin vijnate sarvam evam vijnatam bhavati. Jeśli znamy Prawdę Absolutną, to
znane stają się też wszystkie inne prawdy, ale jeśli nie znamy Prawdy
Absolutnej, jesteśmy w ignorancji. Ktoś może nie być formalnie naukowcem
czy filozofem, ale jeśli zna tylko jedną rzecz – Krysznę – może rzucić wyzwanie
każdemu i śmiało zabierać głos.
Ta współczesna cywilizacja jest tak dumna ze swojej niezależności, ale jest tak
bardzo uzależniona od ropy. Jeśli zostanie wstrzymana dostawa ropy, to co
zrobią ci dranie-naukowcy? Będą bezradni. Niech postarają się wytworzyć
wystarczająco dużo ropy w swoich probówkach, tak aby ich cywilizacja się
nie zatrzymała. Obecnie w Indiach brakuje wody. Co w takiej sytuacji
mogą zrobić owi uczeni'? Mogą znać skład chemiczny wody, ale nie mogą
wyprodukować jej, kiedy istnieje na nią wielkie zapotrzebowanie. Potrzebują
pomocy chmur, a wszystko to zależy od działania Boga. Tak naprawdę nie
mogą nic zrobić. Udali się na Księżyc, ale za cały swój wysiłek otrzymali
jedynie trochę kurzu i skał. Nieodpowiedzialny rząd ściąga podatki od
obywateli, a następnie trwoni te pieniądze bez potrzeby. Na tym polega ich
inteligencja. Jest to państwo osłów, to wszystko. Politycy są wyzbyci
współczucia i zrozumienia. Nie biorą pod uwagę tego, że ciężko zarobione
pieniądze pochodzą od ludzi i trwonią je na wystrzeliwanie wielkich rakiet
na inne planety. Obiecują jedynie, że przywiozą więcej kurzu. Najpierw mogą
zdobyć tylko garść kurzu, a następnie obiecują przywieźć całe tony kurzu.
Jaki to wszystko ma sens?
Karandhara das: Naukowcy wierzą, że na Marsie może być życie.
Śrila Prabhupad: Mogą wierzyć lub nie – jaka jest z tego
korzyść? Wiemy za to na pewno, że życie jest tutaj. Wiedzą o tym,
a pomimo to prowadzą wojny i zabijają życie. Życie jest tutaj. Tutaj
jest istota ludzka. Bez wątpienia życie tutaj istnieje. Jednak tak wiele
wysiłku wkładają w to, aby zniszczyć je swoimi wielkimi bombami. Na tym
polega ich postęp naukowy.
dr Singh: Są ciekawi, co dzieje się na innych planetach.
Śrila Prabhupad: To znaczy, że dla zaspokojenia swojej dziecięcej
ciekawości trwonią tak wiele pieniędzy. Trwonią tak dużo pieniędzy, by
zaspokoić swoją ciekawość, ale kiedy wiele ubogich krajów zwraca się do nich
o pomoc, mówią, że nie mają pieniędzy. Są bardzo dumni z tego, że
mogą udać się na Księżyc, ale dlaczego nie zdobędą informacji, w jaki
sposób udać się na Golokę Vrindavanę, planetę Kryszny? Jeśli udadzą się tam,
wszelka ich ciekawość zostanie zaspokojona. Dowiedzą się, że poza tą niższą
energią, istnieje wyższa energia duchowa. Ta energia materialna nie może
działać niezależnie. Musi zostać podłączona do energii duchowej. Materialne
elementy nie powstają same. Stwórcą jest dusza. Możemy usiłować zrobić coś
z materii, ale sama materia nie stwarza. Tlen i wodór połączą się
jedynie wtedy, kiedy dokona tego jakaś wyższa energia. Jedynie głupcy mogą
przyjąć teorię, że cała kosmiczna manifestacja, która jest jedynie materią,
powstała automatycznie. Możemy mieć wspaniały samochód, ale jeśli nie ma
kierowcy, jaki jest z tego pożytek? Dopóki człowiek nie wie, w jaki
sposób uruchomić jakieś urządzenie, na przykład nie naciśnie guzika, urządzenie
to nie będzie działało. Podobnie, bez energii wyższej, materialna energia nie
będzie działać. Poza tą wspaniałą manifestacją kosmiczną jest kierownictwo
wyższej energii. Wszystkie te informacje są podane w pismach świętych, ale
ludzie nadal w nie wierzą.
Tak naprawdę wszystko należy do Boga, jednak ludzie twierdzą, że coś jest ich
własnością albo własnością ich kraju. Teraz dyskutują o problemie
przeludnienia, ale faktycznie Bóg dostarczył wszystkiego w wystarczającej
ilości. Jest dosyć ziemi i dosyć pożywienia, jeśli są one właściwie
wykorzystywane. Ludzie stwarzają sztuczne problemy, a naukowcy
przyczyniają się do tego, podsuwając im tak wiele destrukcyjnych urządzeń.
Jedynie popierają drani i łotrów, którzy usiłują wyczerpać własność Boga.
Jeśli pomagasz mordercy albo złodziejowi, również stajesz się przestępcą. Stena
eva sah. Kto nie rozpoznaje własności Najwyższego Pana, jest złodziejem.
Naszą misją jest przywiedzenie tych drani do rozsądku. Teraz musimy znaleźć
środki, aby to uczynić. Dranie ci cierpią, ale ponieważ są synami Boga, nie
powinni cierpieć. Nie wiedzą, że jest Bóg, i że istnieje szczęście. Nie
wiedzą nic o szczęściu czy wiecznym życiu. Prowadzą tak wiele poszukiwań
i żyją przez pięćdziesiąt, sześćdziesiąt czy siedemdziesiąt lat, ale nie
wiedzą, co zdarzy się potem. Nie mają wiedzy o tym, że życie jest wieczne.
W rzeczywistości ich pozycja jest podobna pozycji zwierząt. Zwierzę nie
wie, co dzieje się po śmierci ani nie zastanawia się nad tym. Nie wie, dlaczego
tutaj się znajduje ani nie zna wartości życia. Pod wpływem mayi jedynie
kontynuuje jedzenie, spanie, obronę, łączenie się w pary i umieranie.
To wszystko. Ludzie zmagają się tak ciężko, ale w jakim celu? Mówią, że
harują tak ciężko, aby zabezpieczyć następne pokolenie, ale czemu ma służyć to
zabezpieczenie? Na to nie potrafią odpowiedzieć. Celem tego ruchu świadomości
Kryszny jest wskazanie prawdziwego celu życia, przez umieszczenie
w centrum Kryszny, czyli Boga. Jeśli naukowcy zrozumieją ten ważny ruch,
bez wątpienia odniosą korzyść.
W czasie
antywojennych demonstracji pod koniec 1966 roku Śrila Prabhupad wydrukował
w swojej małej nowojorskiej świątyni na Second Auenue ulotkę. Była to
jedna z pierwszych jego publikacji w Ameryce. Zwolennicy
i uczniowie Śrila Prabhupady rozdawali tysiącami tę ulotkę na ulicach
Nowego Jorku, a później San Francisco, Montrealu i innych miast. Jego
"Formuła Pokoju" prezentowała całkowicie nowe podejście do kwestii
antywojennych i dla tysięcy Amerykanów stała się doskonałym rozwiązaniem.
Wielkim błędem współczesnej cywilizacji jest zagarnięcie cudzej własności, tak
jak by należała do niej, co niepotrzebnie narusza prawa natury. Prawa te są
bardzo silne. Żadna żywa istota nie może ich łamać. Tylko ten, kto jest
świadomy Kryszny może z łatwością przezwyciężyć obowiązujące prawa natury
i w ten sposób stać się szczęśliwym i spokojnym w tym świecie.
Tak jak państwo chronione jest przez departament prawa i porządku, tak
i wszechświat, którego nieznacznym fragmentem jest Ziemia, chroniony jest
przez prawa natury. Ta natura materialna jest jedną z różnorodnych mocy
Boga, który jest najwyższym właścicielem wszystkiego, co istnieje: Zatem Ziemia
również jest własnością Boga, lecz my, żywe istoty – a zwłaszcza tzw.
cywilizowane istoty ludzkie – twierdzimy, że własność Boga należy do nas,
zarówno w fałszywym pojęciu indywidualnym jak i zbiorowym. Jeżeli
pragniesz pokoju, musisz usunąć to fałszywe pojęcie ze swojego umysłu i ze
świata. Roszczenie sobie prawa własności przez rodzaj ludzki jest częściową
albo nawet jedyną przyczyną wszelkich zaburzeń pokoju na Ziemi.
Ponieważ niemądrzy i tzw. cywilizowani ludzie stali się bezbożni,
twierdzą, że mają prawo do posiadania własności Boga. Jednakże nie można być
szczęśliwym i spokojnym w bezbożnym społeczeństwie. Pan Kryszna mówi
w Bhagavad-gicie, że On jest rzeczywistym podmiotem radości wszystkich
czynności żywych istot, że jest Najwyższym Panem wszystkich wszechświatów
i że jest życzliwym przyjacielem wszystkich istot. Kiedy ludzie na świecie
uznają to jako formułę pokoju, wtedy właśnie zapanuje pokój.
Dlatego, jeśli w ogóle pragniecie pokoju, musicie zarówno indywidualnie
jak i zbiorowo zmienić swoją świadomość na świadomość Kryszny przez prostą
metodę intonowania świętego imienia Boga. Jest to standardowy i uznany
sposób prowadzący do osiągnięcia pokoju na świecie. Toteż zalecamy, aby każdy
stał się świadomy Kryszny przez intonowanie Hare Kryszna, Hare Kryszna, Kryszna
Kryszna, Hare Hare; Hare Rama, Hare Rama, Rama Rama, Hare Hare.
Jest to praktyczne, proste i wzniosłe. Czterysta osiemdziesiąt lat temu tę
formułę wprowadził w Indiach Pan Śri Caitanya i obecnie dotarła ona
do waszego kraju. Przyjmijcie ten prosty proces intonowania w sposób wyżej
podany, poznajcie swoją rzeczywistą pozycję czytając Bhagavad-gitę taką jaka
jest i odnówcie swój utracony związek z Kryszną, czyli Bogiem. Pokój
i dobrobyt na całym świecie będą natychmiastowym efektem.