Rozdział 33 

 

Wielbiciel czuje współczucie widząc cierpienie innych

 

 

"Jezus Chrystus był głęboko poruszony żałosnym położeniem ludzi. Niezależnie od kraju czy religii, do której należą, wszyscy Vaisnavowie – wszyscy ludzie, którzy są świadomi Boga, czyli świadomi Kryszny – są przepełnieni współczuciem..."

Dzisiaj powiem wam o sławieniu świętego imienia Pana. Temat ten omawiali Maharaja Pariksit i Śukadeva Goswami w związku z pewnym braminem, który był bardzo upadły i oddany wszelkiego rodzaju grzesznym czynnościom, ale który został ocalony po prostu dzięki intonowaniu świętego imienia. Historia ta znajduje się w szóstym canto Śrimad-Bhagavatam.

Systemy planetarne wszechświata są bardzo dokładnie opisane w piątym canto Śrimad-Bhagavatam. We wszechświecie istnieją pewne planety, określane jako piekielne. Nie tylko Bhagavatam, ale wszystkie pisma religijne zawierają opisy piekła i nieba. Ze Śrimad-Bhagavatam możecie dowiedzieć się, gdzie i w jakiej odległości od Ziemi znajdują się te piekielne planety, na tej samej zasadzie jak jest to w przypadku współczesnej astronomii. Astronomowie obliczyli, jak daleko stąd znajduje się Księżyc i jaka odległość dzieli tę planetę od Słońca; podobnie Bhagavatam zawiera opisy planet piekielnych.

Nawet na tej planecie mamy doświadczenie rozmaitych warunków atmosferycznych. W krajach zachodnich położonych blisko bieguna północnego klimat jest inny niż w Indiach, które znajdują się blisko równika. Tak jak istnieją różnice w warunkach atmosferycznych i warunkach życia na tej planecie, podobnie istnieje wiele planet, które mają inną atmosferę i warunki życia.

Po usłyszeniu opisu planet piekielnych od Śukadevy Goswamiego Maharaja Pariksit rzekł:

adhuneha maha-bhaga
yathaiva narakan narah
nanogra-yatanan neyat
tan me vyakhyatun arhasi

"O panie! Usłyszałem od ciebie o planetach piekielnych. Na planety te zsyłani są ludzie bardzo grzeszni" (Śrimad-Bhagavatam 6.1.6). Pariksit Maharaja jest Vaisnavą (wielbicielem). Vaisnava zawsze odczuwa współczucie, gdy inni cierpią. Bardzo porusza go niedola innych. Na przykład, Jezus Chrystus był głęboko poruszony żałosnym położeniem ludzi. Niezależnie od kraju czy religii, do której należą, wszyscy Vaisnavowie – wszyscy ludzie, którzy są świadomi Boga, czyli świadomi Kryszny – są przepełnieni współczuciem. Dlatego znieważanie Vaisnavy, osoby nauczającej o chwałach Pana, jest wielką obrazą. Kryszna, Bóg, nigdy nie toleruje obraz popełnionych wobec lotosowych stóp Vaisnavy. Krpambudhi: Vaisnava jest oceanem łaski. Vancha-kalpa-taru: każdy ma jakieś pragnienia, ale Vaisnava może spełnić wszelkie pragnienia. Kalpa-taru znaczy "drzewo pragnień". W niebie duchowym istnieje drzewo zwane drzewem pragnień. W świecie materialnym drzewo jakiegoś określonego gatunku daje owoce również tego samego gatunku. Ale na Krysznaloce i na innych planetach Vaikuntha, wszystkie drzewa są duchowe i spełniają wszelkie twoje pragnienia. Jest to opisane w Brahma-sarmhicie: cintamani-prakara-sadmasu kalpa-vrksa. Do Vaisnavy można się zwrócić używając słowa maha-bhaga, co znaczy "szczęśliwy". Osoba, która zostaje Vaisnavą i jest świadoma Boga, jest z pewnością niezwykle szczęśliwa. Caitanya Mahaprabhu wyjaśnił, że żywe istoty krążą w różnych gatunkach życia po różnych systemach planetarnych w całym wszechświecie. Żywa istota może udać się gdziekolwiek, do piekła albo do nieba – w zależności od swoich pragnień. Istnieje wiele planet niebiańskich, wiele planet piekielnych i wiele gatunków życia. Istnieje 8 400000 gatunków życia. Żywa istota wędruje przez te gatunki i stwarza ciała odpowiadające jej mentalności w danym życiu. "Jak sobie pościelesz, tak się wyśpisz."

Caitanya Mahaprabhu mówi, że spośród wszystkich niezliczonych żywych istot, które wędrują po tym świecie materialnym szczęście spotyka może jedną. Gdyby wszystkie miały szczęście, każda z nich podjęłaby świadomość Kryszny. Jest ona propagowana wszędzie za darmo. Ale dlaczego ludzie jej nie podejmują? Bo nie mają szczęścia. Dlatego Caitanya Mahaprabhu powiedział, że tylko ci, którzy mają szczęście podejmują proces świadomość Kryszny i osiągają życie pełne nadziei, przyjemności, szczęścia i wiedzy. Obowiązkiem Vaisnavy jest chodzenie od drzwi do drzwi i czynienie ludzi nieszczęśliwych szczęśliwymi. Vaisnava myśli: "Jak można wyzwolić ludzi z ich piekielnego życia?" Tego właśnie chciał się dowiedzieć Maharaja Pariksit: "Panie (Śukadevo Goswami)! Powiedziałeś, że ze względu na swoje grzeszne czynności żywa istota zostaje umieszczona w piekielnych warunkach życia albo też na planetach piekielnych. Jakie są środki zaradcze, za pomocą których można ocalić taką osobę''" Jest to bardzo ważne pytanie. Kiedy przychodzi Vaisnava, kiedy przychodzi sam Bóg albo kiedy przychodzi syn Boży czy też Jego zaufany wielbiciel, ich jedyną misją jest ocalenie grzesznych i cierpiących ludzi. Oni wiedzą jak tego dokonać. Kiedy Prahlada Maharaja spotkał Nrsimhadevę, powiedział:

naivodvije para duratyaya uaitaranyas
tvad-virya-gayana-mahamrta-magna cittah
śoce tato vimukha-cetasa indriyartha
maya-sukhaya bhram udvahato vimudhan

"Mój drogi Panie! Nie troszczę się o własne wyzwolenie" (Bhag.7.9.43). Filozofowie Mayavadi bardzo dbają o to, by nic nie przeszkodziło ich osobistemu zbawieniu. Myślą: "Jeśli wyjdę nauczać i będę przebywał w towarzystwie innych, mogę upaść i będzie to koniec mojej samorealizacji". Dlatego Mayavadi pozostają w odosobnieniu. Między ludzi udają się tylko Vaisnavowie, ryzykując przy tym, że upadną – jednak nie upadają. Mogą iść nawet do piekła, by wyzwalać upadłe dusze. To jest misją Prahlady Maharaja, który mówi: naivodvije – "Nie obawiam się zbytnio życia w tym świecie materialnym". Prahlada Maharaja powiedział też: "Nie martwię się o siebie, gdyż zostałem nauczony, jak być zawsze świadomym Kryszny". Będąc świadomym Kryszny, Prahlada jest pewien, że w następnym życiu pójdzie do Kryszny. W Bhagavad-gicie znajduje się stwierdzenie, że jeśli ktoś starannie przestrzega regulujących zasad świadomości Kryszny to z pewnością w przyszłym życiu osiągnie najwyższe przeznaczenie. Prahlada Maharaja mówi dalej: "Istnieje dla mnie tylko jedno źródło niepokoju". Spójrzcie tylko, chociaż nie martwi się o siebie, to jednak ma jakieś zmartwienie. Śoce tato vimukha-cetasah: "Niepokoję się o wszystkie te osoby, które nie są świadome Kryszny. Nie obawiam się o siebie. Sam nie mam zmartwień, ale myślę o tych, którzy nie są świadomi Kryszny". Dlaczego oni nie są świadomi Kryszny? Maya-sukhaya bharam udvahato vimudhan – "Ci dranie stworzyli oszukańczą cywilizację dla osiągnięcia tymczasowego szczęścia".

 

Maya-sukhaya. Tak jest naprawdę – mamy oszukańczą cywilizację. Tak wiele samochodów produkuje się co roku, w związku z czym trzeba budować i przygotowywać tyle dróg. To stwarza jeden problem za drugim. Dlatego jest to maya-sukhaya, złudne szczęście. Próbujemy znaleźć sposób na osiągnięcie szczęścia, ale stwarzamy jedynie kolejne problemy. W waszym kraju jest najwięcej samochodów, ale nie rozwiązuje to żadnych problemów. Wyprodukowaliście samochody, by pomogły wam rozwiązać problemy życia, ale doświadczenie pokazuje, że teraz problemów jest jeszcze więcej. Kiedy w Los Angeles, mój uczeń Dayananda chciał zawieźć mnie do lekarza, byłem zmuszony podjąć trud przeszło trzydziestomilowej podróży. Stworzono samochody i teraz musimy podróżować trzydzieści albo czterdzieści kilometrów, by spotkać się z przyjaciółmi.

Z Nowego Yorku do Bostonu można dolecieć w godzinę, ale więcej czasu zabiera samo dotarcie na lotnisko. Ta sytuacja zwana jest maya-sukhaya. Maya znaczy "fałszywy","złudny". Próbujemy stworzyć bardzo wygodną sytuację, ale zamiast niej stwarzamy kolejną niewygodną sytuację. Tak działa świat materialny. Jeśli nie wystarczają nam naturalne udogodnienia, jakie daje nam Bóg i natura, i próbujemy stwarzać sztuczne wygody, wówczas konsekwencją są nowe problemy. Większość ludzi nie wie o tym. Myślą, że stworzą wspaniałe warunki, ale rezultat jest taki, że przebywają pięćdziesiąt kilometrów, by dostać się do pracy i zarabiać na życie, po czym przebywają kolejne pięćdziesiąt kilometrów wracając do swoich domów. Prahlada Maharaja mówi, że vimudhan – materialistyczne osoby – że ci dranie nałożyli na siebie zbędne brzemię jedynie dla przemijającego szczęścia.
Virmudhan, maya-sukhaya bharam udvahato. Stąd w cywilizacji wedyjskiej zalecane jest uwolnienie się od życia materialnego, przyjęcie sannyasy, wyrzeczonego porządku życia i kultywowanie życia duchowego pozbawionego wszelkiego niepokoju.

Jeśli ktoś jest w stanie praktykować proces świadomości Kryszny w życiu rodzinnym, to bardzo dobrze. Bhaktivinoda Thakura miał rodzinę, pracował jako sędzia, a mimo to wykonywał tak wspaniałą służbę oddania. Dhruva Maharaja i Prahlada Maharaja byli grhasthami, głowami rodzin, ale wyćwiczyli się w taki sposób, że nawet nie napotykali w służbie oddania żadnych przeszkód. Dlatego Prahlada Maharaja mówi: "Nauczyłem się sztuki bycia nieustannie pochłoniętym świadomością Kryszny". Na czym polega ta sztuka? Tvad-virya-gayana-mahamrta-magna-cit-tah. Po pro stu na wysławianiu zwycięskich czynności i rozrywek Pana. Virya znaczy "bardzo bohaterski". Czynności Kryszny są bohaterskie. Można o nich przeczytać w "Źródle wiecznej przyjemności". Imię Kryszny, Jego chwały, Jego czynności, Jego towarzysze i wszystkie inne rzeczy z Nim związane są bohaterskie. Prahlada Maharaja mówi w związku z tym: "Jestem przekonany, że gdziekolwiek pójdę, mogę wysławiać Twoje bohaterskie czyny i czuć się bezpiecznym. Nie ma kwestii mojego upadku. Ale martwię się po prostu o te osoby, które stworzyły taką cywilizację, w której są bezustannie zajęte ciężką pracą. Martwię się o nich".

Prahlada mówi dalej:

prayena-deva munayah sva-vimukti-kama
maunam caranti vijane na parartha-nisthah
naitan vihaya krpanan vimumuksa eko
nanyam tvad asya śaranam bhramato 'nupaśye

"Mój drogi Panie! Jest wiele świętych osób i mędrców, którzy są bardzo zainteresowani swoim własnym wyzwoleniem" (Bhag. 7.9.44). Munayah znaczy "święte osoby" albo "filozofowie". Prayena deva munayah sva-vimukti-kamah: są oni bardzo zainteresowani swoim własnym wyzwoleniem. Starają się zamieszkać w odludnych miejscach takich jak Himalaje. Nie rozmawiają z nikim i zawsze boją się kontaktu ze zwykłymi ludźmi w mieście, boją się, że to zakłóci ich spokój, a nawet spowoduje upadek. Myślą oni: "Lepiej będzie jeśli ocalę siebie samego". Prahlada Maharaja żałuje, że te wielkie święte osoby nie przybywają do miast, gdzie ludzie stworzyli cywilizację ciężkiej, wykonywanej dzień i noc, pracy. Tacy święci nie posiadają zbyt wiele współczucia." Niepokoję się o tych upadłych ludzi, którzy niepotrzebnie pracują tak ciężko dla zadawalania swoich zmysłów". Nawet gdyby w tak ciężkiej pracy istniał jakiś sens, tacy ludzie nic o nim nie wiedzą. Zaabsorbowani są jedynie seksem. Chodzą jedynie na strip-tease, do nocnych klubów, albo w inne podobne miejsca. Prahlada Maharaja mówi: naitan vihaya krpanan vimumuksa eko: "Mój Panie! Nie chcę zbawienia dla siebie samego. Nie chcę stąd odchodzić, jeśli nie będę mógł zabrać ze sobą wszystkich tych głupców". Prahlada odmawia udania się do królestwa Boga, jeśli nie będzie mógł zabrać ze sobą tych wszystkich upadłych dusz. Oto Vaisnava. Nanyam tvad asya śaranam bhramato 'nupaśye: "Chcę po prostu nauczyć ich podporządkowania się Tobie. To wszystko. Taki jest mój cel".

Vaisnava wie, że gdy tylko ktoś podporządkuje się, jego ścieżka jest już dalej prosta. Naivodvije para duratyaya-aaitaranyas tvad-vrya-guyana-mahamrta-magna-cittah: "Niech w taki czy inny sposób pokłonią się Krysznie". To prosta metoda. Wszystko, co trzeba zrobić, to pokłonić się Krysznie z wiarą i powiedzieć: "Mój Panie Kryszno, przez tak wiele żywotów pozostawałem w zapomnieniu o Tobie. Teraz odzyskuję świadomość. Proszę przyjmij mnie". To wszystko. Jeśli ktoś tylko nauczy się tej techniki i szczerze podporządkuje się Panu, natychmiast otwiera się przed nim droga do Kryszny. Takie jest filozoficzne myślenie Vaisnavy. Vaisnava zawsze rozmyśla, jak można wyzwolić upadłe, uwarunkowane dusze. Zawsze planuje w ten sposób, tak jak sześciu Goswamich. Co było zajęciem sześciu Goswamich Vrindavany, bezpośrednich uczniów Pana Caitanyi? Pisze o tym Śrinivasa Acarya:

nana-śastra-vicaranaika-nipunau sad-dharma-samsthapakau
lokanam hita-karinau thribuvane manyau śaranyakarau
radha-krsna-padaravinda-bhajananandena mattalikau
vande rupa-sanatanau raghu-yugau sri-jiva-gopalakau

"Sześciu Goswamich, mianowicie: Śri Sanatana Goswami, Śri Rupa Goswami, Śri Ragunatha Bhatta Goswami, Śri Raghunatha das Goswami, Śri Jiva Goswami i Śri Gopala Bhatta Goswami, jest wielkimi ekspertami w starannym studiowaniu pism objawionych w celu ustanowienia wiecznych zasad religijnych dla dobra wszystkich istot ludzkich. Zawsze pochłania ich nastrój gopi i zawsze angażują w transcendentalną miłosną służbę dla Radhy i Kryszny". (Sad-gosvamy-astaka 2).

 

Z podobnym, właściwym Vaisnavie współczuciem, Maharaja Pariksit mówił do Śukadevy Goswamiego: "Opisałeś różne typy piekielnych warunków życia. Teraz proszę powiedz mi, jak można wyzwolić tych, którzy cierpią. Łaskawie wyjaśnij mi to".

adhuneha maha-bhaga
yathaiva narakan narah
nanogra-yatanan neyat
tan me vyakhyatum arhasi

Nara znaczy upadłe ludzkie istoty. Narakan narah nanogra-yatanan neyat tan me: "Jak można uwolnić je od tej strasznej niedoli i okropnego bólu?" Takie jest serce Vaisnavy. Maharaja Pariksit mówi: "W jakiś sposób upadli w to piekielne życie, ale to nie znaczy, że mają pozostać w tym stanie. Musi być jakiś sposób wyzwolenia ich, więc łaskawie wyjaśnij mi go".

Śukadeva Goswami odparł:

na ced ihaivapacitim yathamhasah
krtasya kuryan mana-ukta-panibhih
dhruvam sa vai pretya narakan upaiti
ye kirtita bhavatas tigma-yatanah

"Tak. Opisałem już różne typy piekielnych warunków i życie pełne dotkliwego bólu, jednak trzeba temu przeciwdziałać" (Bhag.6.1.7.).

Jak można to zrobić? Grzeszne czynności można spełniać na różne sposoby. Możemy popełnić grzeszny czyn albo mieć taki zamiar, myśląc: "Zabiję tego człowieka". W każdym wypadku jest to grzeszne. Kiedy umysł myśli, odczuwa i pragnie, to jest to działanie.

Pewnego dnia przeczytałem w jakiejś książce, że jeśli czyjś pies szczeka na ciebie, gdy przechodzisz drogą, wówczas zgodnie z prawem jest to obraza ze strony właściciela psa. Nikogo nie powinno się narażać na to, że psy będą na niego szczekać, dlatego każdy powinien uważać na swojego psa. Przeczytałem coś takiego. Takie jest prawo w waszym kraju. Pies po prostu szczeka, ale jest to grzechem. Pies nie odpowiada za ten grzech, ponieważ jest zwierzęciem, ale skoro właściciel zwierzęcia uczynił go swoim najlepszym przyjacielem, to w świetle prawa odpowiedzialny jest za to, co ów pies zrobi. Jeśli obcy pies wejdzie do twojego domu, to nie trzeba go zabijać, ale można ukarać właściciela psa.

Tak jak szczekanie psa jest wykroczeniem przeciwko prawu, tak samo, gdy mówisz innym coś obraźliwego, jest to również grzechem. Jest to dokładnie jak szczekanie. Czy myślimy o grzesznych czynnościach, czy mówimy coś grzesznego, czy rzeczywiście popełniamy grzeszny czyn, wszystko to uważa się za czyny grzeszne. Dhruvam sa vaipretya narakan upaiti. Za takie grzeszne czyny trzeba ponieść karę.

Ludzie nie wierzą w przyszłe życie, ponieważ chcą uniknąć tego kłopotu. Ale tego nie możemy uniknąć. Musimy postępować zgodnie z prawem, w innym wypadku zostaniemy uwięzieni. Podobnie nie mogę ominąć prawa Boga. To niemożliwe. Mogę oszukać innych, popełnić kradzież i ukrywać się, unikając w ten sposób kary przewidzianej prawem stanowym, ale nie mogę ukryć się przed nadrzędnym prawem, prawem natury. Jest to bardzo trudne. Jest tylu świadków, którzy widzą nasze czyny. Światło dnia jest świadkiem, poświata księżyca jest świadkiem, a Kryszna jest najwyższym świadkiem. Nie można powiedzieć: "Popełniam grzech, ale nikt mnie nie widzi"

Kryszna jest najwyższym świadkiem przebywającym w twoim sercu. Wie, co myślisz i wie, co robisz. Również stwarza dla ciebie ułatwienia. Jeśli chcesz coś zrobić, by zadowolić swe zmysły, Kryszna ci to ułatwia. Mówi o tym Bhagavad-gita. Sarvasya caham hrdi sannivistah: "Ja przebywam w sercu każdego". Mattah smrtir jnanam apohanam ca: "Ode Mnie pochodzi pamięć, wiedza i zapomnienie".

W ten sposób Kryszna daje nam szansę. Jeśli pragniesz Kryszny, On da ci szansę, abyś Go osiągnął, a jeśli Go nie chcesz, da ci szansę zapomnienia o Sobie. Jeśli chcesz cieszyć się życiem w zapomnieniu o Krysznie, w zapomnieniu o Bogu, wówczas Kryszna da ci wszelkie ułatwienia, tak byś mógł zapomnieć, a jeśli chcesz cieszyć się życiem w świadomości Kryszny, wówczas Kryszna da ci szansę czynienia postępu w świadomości Kryszny. Wybór należy do ciebie.

Jeśli myślisz, że możesz być szczęśliwy bez Kryszny, On nie będzie ci się przeciwstawiał. Yathecchasi tatha kuru. Po udzieleniu rad Arjunie, Kryszna powiedział po prostu: "Wyjaśniłem ci wszystko. Możesz zrobić, cokolwiek pragniesz". Arjuna odpowiedział natychmiast: karisye vacanam tava – "Teraz wypełnię Twoje polecenie". To jest świadomość Kryszny.

Bóg nie ingeruje w twoją maleńką niezależność. Jeśli chcesz działać zgodnie z rozkazem Boga, wówczas Bóg pomoże ci. Nawet jeżeli czasami upadasz, to jeśli staniesz się szczery – "Od tej chwili pozostanę świadomy Kryszny i będę spełniał Jego rozkazy" – wówczas Kryszna pomoże ci. Wybaczy ci wszystko, nawet jeśli upadniesz, i da ci więcej inteligencji. Ta inteligencja będzie ci mówić: "Nie rób tego. Nadal spełniaj swój obowiązek". Ale jeśli chcesz zapomnieć o Krysznie, jeśli chcesz być szczęśliwy bez Kryszny, Kryszna da ci ku temu tyle okazji, że będziesz o Nim zapominał życie po życiu.

 

Pariksit Maharaja mówił: "Jeśli powiem, że nie ma Boga, to nie oznacza to, że Go nie będzie albo że nie będę ponosił konsekwencji za swoje czyny". To jest teoria ateistyczna. Ateiści nie chcą Boga, ponieważ nieustannie grzeszą. Gdyby uznali, że Bóg jest, byliby zmuszeni trząść się na samą myśl o karze. Dlatego zaprzeczają istnieniu Boga. To jest ich proces. Myślą, że skoro nie akceptują Boga, to nie ma kary i mogą robić, co im się podoba.

Są dwa rodzaje czynności – dobre i złe. Jeśli działasz dobrze i spełniasz pobożne czynności, wówczas towarzyszy ci pomyślność, a jeśli działasz grzesznie, musisz cierpieć. Dlatego Śukadeva Goswami mówi:

tasmat puraivasv iha papa-niskrtau
yateta mrtyor avipadyatatmana
dosasya drstva guru-laghavam yatha
bhisak cikitseta rujam nidanavit
(Bhag.6.1.8)

Istnieją różne rodzaje pokut. Jeśli popełnisz jakiś grzech i przeciwdziałasz mu przez inną czynność, jest to wtedy nazywane pokutą. Są na to przykłady w Biblii. Śukadeva Goswami mówi: "Powinieneś wiedzieć, że odpowiadasz za siebie, i zależnie od ciężaru popełnionych grzechów, powinieneś przyjąć jakiś rodzaj pokuty zalecanej przez pisma święte".

Gdy ktoś jest chory, musi pójść do lekarza i zapłacić mu, co jest pewną formą zadośćuczynienia. Podobnie w wedyjskim systemie społecznym jest klasa braminów do których należy się zwracać, by wyznaczyli odpowiednią pokutę za popełnione grzeszne czynności.

Śukadeva Goswami mówi, że należy poddać się przepisanej pokucie odpowiednio do ciężaru popełnionych grzechów. Kontynuuje swój przykład: dosaya drstva guru-laghavam yatha bhisak cikitseta rujam nidana-vit. Kiedy zasięgasz rady lekarza, on przepisuje ci lekarstwo, niedrogie bądź bardzo drogie, zależnie od tego, czy choroba jest poważna czy nie. Jeśli po prostu boli cię głowa, może przepisać aspirynę, ale jeśli jest to coś bardzo poważnego, natychmiast zaleca operację chirurgiczną, która będzie kosztować tysiąc dolarów. Podobnie grzeszne życie jest stanem choroby, więc aby odzyskać zdrowie, trzeba poddać się przepisanej kuracji.

Przyjęcie łańcucha narodzin i śmierci jest chorobliwym stanem duszy. Dla duszy nie ma narodzin ani śmierci, ani choroby, gdyż jest ona duchem. Kryszna mówi w Bhagavad-gicie (2.20): na jayate, dla duszy nie ma narodzin, i mriyate, nie ma dla niej śmierci. Nityah śaśvato 'yam purano na hanyate hanyamane śarire. Dusza jest wieczna i zawsze istnieje. Nie ginie wraz ze śmiercią tego ciała. Na hanyate hanyamane śarire. Na hanyate znaczy, że nie można jej zabić ani zniszczyć, mimo zgładzenia tego ciała. Istotnym brakiem współczesnej cywilizacji jest to, że nie ma w niej systemu kształcenia, który by mówił ludziom o tym, co dzieje się po śmierci. Dlatego nasze wykształcenie jest najbardziej niepełne, gdyż bez wiedzy o tym, co dzieje się po śmierci, każdy żyje jak zwierzę. Zwierzę nie wie, że otrzyma następne ciało. Życie ludzkie nie jest przeznaczone do tego, by stać się zwierzęciem. Nie powinno się być zainteresowanym tylko jedzeniem, spaniem, życiem seksualnym i obroną. Możesz mieć wspaniałe udogodnienia do jedzenia, wiele przyjemnych pomieszczeń do spania, bardzo dobre udogodnienia w życiu seksualnym, czy też bardzo sprawne siły bezpieczeństwa, które cię chronią, ale nie znaczy to, że jesteś istotą ludzką. Ten rodzaj cywilizacji jest życiem zwierząt. Zwierzęta również zainteresowane są jedzeniem, spaniem, życiem seksualnym i również bronią się na swój sposób. Na czym więc polega różnica pomiędzy życiem ludzkim a życiem zwierzęcym, jeśli po prostu angażujesz się w działania zgodne z tymi czterema zasadami?

Różnica pojawia się wtedy, gdy ludzka istota zaczyna dociekać: "Dlaczego znalazłem się w tym żałosnym stanie? Czy jest na to jakieś lekarstwo? Czy istnieje jakieś nieprzemijające, wieczne życie? Nie chcę umierać. Chcę żyć szczęśliwie i spokojnie. Czy jest szansa, by tak się stało? Jaka jest na to metoda? Jaka to nauka?" Kiedy prowadzi się takie dociekania i czyni się próby znalezienia odpowiedzi na powyższe pytania, wówczas można mówić o ludzkiej cywilizacji. W innym przypadku jest to cywilizacja psów, cywilizacja zwierząt.

Zwierzęta są zadowolone, jeśli mogą jeść, spać, mieć seks i bronić się. Ale tak naprawdę ta tak zwana obrona jest fikcją, ponieważ nikt nie jest w stanie uchronić się z rąk okrutnej śmierci. Hiranyakaśipu, na przykład, chciał żyć wiecznie, dlatego poddał się surowym wyrzeczeniom. Tak zwani naukowcy mówią dziś, że powstrzymają śmierć dzięki naukowym metodom. Jest to jeszcze jedna szalona teoria. To nie jest możliwe. Można czynić wielki postęp w wiedzy naukowej, ale nie ma naukowego rozwiązania tych czterech problemów: narodzin, śmierci, starości i chorób.

Ten, kto jest inteligentny, będzie starał się rozwiązać te cztery pierwotne problemy. Nikt nie chce umierać. Ale nie ma na to rady. Muszę umrzeć. Wszyscy usiłują powstrzymać wzrost populacji za pomocą wielu różnych środków antykoncepcyjnych, a mimo to narodziny nadal istnieją. Widzimy więc, że nie da się powstrzymać narodzin. Można dzięki metodom naukowym wynaleźć nowoczesne lekarstwa, ale nie można powstrzymać chorób. Nie jest możliwe, by po prostu dzięki zażyciu tabletki położyć kres chorobie.

W Bhagavad-gicie jest powiedziane: janma-mrtyu-jara-vyadhiduhkha-dosanudarśanam: ktoś może myśleć, że rozwiązał wszystkie problemy swego życia, ale gdzie jest rozwiązanie tych czterech problemów: narodzin, śmierci, starości i chorób? Tym rozwiązaniem jest świadomość Kryszny.

 

Kryszna mówi również w tej samej książce:

janma karma ca me divyam
evam yo vetti tattvatah
tyaktva deham punar janma
naiti mam eti so 'rjuna
(Bg. 4.9)

Każdy z nas, w każdej chwili porzuca swoje ciało. Ostatnia faza porzucania ciała nazywa się śmiercią. Ale Kryszna mówi: "Jeżeli ktokolwiek rozumie naturę Mojego pojawiania się i odchodzenia oraz Moich czynów – nie powierzchownie, ale naprawdę – to po porzuceniu tego ciała nigdy więcej nie przyjmuje materialnego ciała".

Co dzieje się z taką osobą? Mam eti – powraca ona do Kryszny. Jeśli masz pójść do Kryszny, musisz przygotować sobie ciało duchowe. To jest świadomość Kryszny. Jeśli utrzymujesz się w świadomości Kryszny, wówczas stopniowo przygotowujesz sobie następne ciało, ciało duchowe, które natychmiast przeniesie cię na Krysznalokę, do siedziby Kryszny, i staniesz się szczęśliwy. Tam będziesz żył wiecznie i szczęśliwie.