Rozdział 33
Wielbiciel
czuje współczucie widząc cierpienie innych
"Jezus Chrystus był głęboko poruszony żałosnym
położeniem ludzi. Niezależnie od kraju czy religii, do której należą, wszyscy
Vaisnavowie – wszyscy ludzie, którzy są świadomi Boga, czyli świadomi Kryszny –
są przepełnieni współczuciem..."
Dzisiaj powiem wam o sławieniu świętego imienia Pana. Temat ten omawiali
Maharaja Pariksit i Śukadeva Goswami w związku z pewnym
braminem, który był bardzo upadły i oddany wszelkiego rodzaju grzesznym
czynnościom, ale który został ocalony po prostu dzięki intonowaniu świętego
imienia. Historia ta znajduje się w szóstym canto Śrimad-Bhagavatam.
Systemy planetarne wszechświata są bardzo dokładnie opisane w piątym canto
Śrimad-Bhagavatam. We wszechświecie istnieją pewne planety, określane jako
piekielne. Nie tylko Bhagavatam, ale wszystkie pisma religijne zawierają opisy
piekła i nieba. Ze Śrimad-Bhagavatam możecie dowiedzieć się, gdzie
i w jakiej odległości od Ziemi znajdują się te piekielne planety, na tej
samej zasadzie jak jest to w przypadku współczesnej astronomii. Astronomowie
obliczyli, jak daleko stąd znajduje się Księżyc i jaka odległość dzieli tę
planetę od Słońca; podobnie Bhagavatam zawiera opisy planet piekielnych.
Nawet na tej planecie mamy doświadczenie rozmaitych warunków atmosferycznych.
W krajach zachodnich położonych blisko bieguna północnego klimat jest inny
niż w Indiach, które znajdują się blisko równika. Tak jak istnieją różnice
w warunkach atmosferycznych i warunkach życia na tej planecie,
podobnie istnieje wiele planet, które mają inną atmosferę i warunki życia.
Po usłyszeniu opisu planet piekielnych od Śukadevy Goswamiego Maharaja Pariksit
rzekł:
adhuneha maha-bhaga
yathaiva narakan narah
nanogra-yatanan neyat
tan me vyakhyatun arhasi
"O panie! Usłyszałem od ciebie o planetach piekielnych. Na planety te
zsyłani są ludzie bardzo grzeszni" (Śrimad-Bhagavatam 6.1.6). Pariksit
Maharaja jest Vaisnavą (wielbicielem). Vaisnava zawsze odczuwa współczucie, gdy
inni cierpią. Bardzo porusza go niedola innych. Na przykład, Jezus Chrystus był
głęboko poruszony żałosnym położeniem ludzi. Niezależnie od kraju czy religii,
do której należą, wszyscy Vaisnavowie – wszyscy ludzie, którzy są świadomi
Boga, czyli świadomi Kryszny – są przepełnieni współczuciem. Dlatego
znieważanie Vaisnavy, osoby nauczającej o chwałach Pana, jest wielką
obrazą. Kryszna, Bóg, nigdy nie toleruje obraz popełnionych wobec lotosowych
stóp Vaisnavy. Krpambudhi: Vaisnava jest oceanem łaski. Vancha-kalpa-taru:
każdy ma jakieś pragnienia, ale Vaisnava może spełnić wszelkie pragnienia.
Kalpa-taru znaczy "drzewo pragnień". W niebie duchowym istnieje
drzewo zwane drzewem pragnień. W świecie materialnym drzewo jakiegoś
określonego gatunku daje owoce również tego samego gatunku. Ale na Krysznaloce
i na innych planetach Vaikuntha, wszystkie drzewa są duchowe
i spełniają wszelkie twoje pragnienia. Jest to opisane
w Brahma-sarmhicie: cintamani-prakara-sadmasu kalpa-vrksa. Do Vaisnavy
można się zwrócić używając słowa maha-bhaga, co znaczy "szczęśliwy".
Osoba, która zostaje Vaisnavą i jest świadoma Boga, jest z pewnością
niezwykle szczęśliwa. Caitanya Mahaprabhu wyjaśnił, że żywe istoty krążą
w różnych gatunkach życia po różnych systemach planetarnych w całym
wszechświecie. Żywa istota może udać się gdziekolwiek, do piekła albo do nieba
– w zależności od swoich pragnień. Istnieje wiele planet niebiańskich, wiele
planet piekielnych i wiele gatunków życia. Istnieje 8 400000 gatunków
życia. Żywa istota wędruje przez te gatunki i stwarza ciała odpowiadające
jej mentalności w danym życiu. "Jak sobie pościelesz, tak się
wyśpisz."
Caitanya Mahaprabhu mówi, że spośród wszystkich niezliczonych żywych istot,
które wędrują po tym świecie materialnym szczęście spotyka może jedną. Gdyby
wszystkie miały szczęście, każda z nich podjęłaby świadomość Kryszny. Jest
ona propagowana wszędzie za darmo. Ale dlaczego ludzie jej nie podejmują? Bo
nie mają szczęścia. Dlatego Caitanya Mahaprabhu powiedział, że tylko ci, którzy
mają szczęście podejmują proces świadomość Kryszny i osiągają życie pełne
nadziei, przyjemności, szczęścia i wiedzy. Obowiązkiem Vaisnavy jest
chodzenie od drzwi do drzwi i czynienie ludzi nieszczęśliwych
szczęśliwymi. Vaisnava myśli: "Jak można wyzwolić ludzi z ich
piekielnego życia?" Tego właśnie chciał się dowiedzieć Maharaja Pariksit:
"Panie (Śukadevo Goswami)! Powiedziałeś, że ze względu na swoje grzeszne
czynności żywa istota zostaje umieszczona w piekielnych warunkach życia
albo też na planetach piekielnych. Jakie są środki zaradcze, za pomocą których
można ocalić taką osobę''" Jest to bardzo ważne pytanie. Kiedy przychodzi
Vaisnava, kiedy przychodzi sam Bóg albo kiedy przychodzi syn Boży czy też Jego
zaufany wielbiciel, ich jedyną misją jest ocalenie grzesznych
i cierpiących ludzi. Oni wiedzą jak tego dokonać. Kiedy Prahlada Maharaja
spotkał Nrsimhadevę, powiedział:
naivodvije para duratyaya uaitaranyas
tvad-virya-gayana-mahamrta-magna cittah
śoce tato vimukha-cetasa indriyartha
maya-sukhaya bhram udvahato vimudhan
"Mój drogi Panie! Nie troszczę się o własne wyzwolenie"
(Bhag.7.9.43). Filozofowie Mayavadi bardzo dbają o to, by nic nie
przeszkodziło ich osobistemu zbawieniu. Myślą: "Jeśli wyjdę nauczać
i będę przebywał w towarzystwie innych, mogę upaść i będzie to
koniec mojej samorealizacji". Dlatego Mayavadi pozostają w odosobnieniu.
Między ludzi udają się tylko Vaisnavowie, ryzykując przy tym, że upadną –
jednak nie upadają. Mogą iść nawet do piekła, by wyzwalać upadłe dusze. To jest
misją Prahlady Maharaja, który mówi: naivodvije – "Nie obawiam się zbytnio
życia w tym świecie materialnym". Prahlada Maharaja powiedział też:
"Nie martwię się o siebie, gdyż zostałem nauczony, jak być zawsze
świadomym Kryszny". Będąc świadomym Kryszny, Prahlada jest pewien, że
w następnym życiu pójdzie do Kryszny. W Bhagavad-gicie znajduje się
stwierdzenie, że jeśli ktoś starannie przestrzega regulujących zasad
świadomości Kryszny to z pewnością w przyszłym życiu osiągnie
najwyższe przeznaczenie. Prahlada Maharaja mówi dalej: "Istnieje dla mnie
tylko jedno źródło niepokoju". Spójrzcie tylko, chociaż nie martwi się o siebie,
to jednak ma jakieś zmartwienie. Śoce tato vimukha-cetasah: "Niepokoję się
o wszystkie te osoby, które nie są świadome Kryszny. Nie obawiam się
o siebie. Sam nie mam zmartwień, ale myślę o tych, którzy nie są
świadomi Kryszny". Dlaczego oni nie są świadomi Kryszny? Maya-sukhaya
bharam udvahato vimudhan – "Ci dranie stworzyli oszukańczą cywilizację dla
osiągnięcia tymczasowego szczęścia".
Maya-sukhaya. Tak jest naprawdę – mamy oszukańczą
cywilizację. Tak wiele samochodów produkuje się co roku, w związku
z czym trzeba budować i przygotowywać tyle dróg. To stwarza jeden
problem za drugim. Dlatego jest to maya-sukhaya, złudne szczęście. Próbujemy
znaleźć sposób na osiągnięcie szczęścia, ale stwarzamy jedynie kolejne
problemy. W waszym kraju jest najwięcej samochodów, ale nie rozwiązuje to
żadnych problemów. Wyprodukowaliście samochody, by pomogły wam rozwiązać
problemy życia, ale doświadczenie pokazuje, że teraz problemów jest jeszcze
więcej. Kiedy w Los Angeles, mój uczeń Dayananda chciał zawieźć mnie do
lekarza, byłem zmuszony podjąć trud przeszło trzydziestomilowej podróży.
Stworzono samochody i teraz musimy podróżować trzydzieści albo
czterdzieści kilometrów, by spotkać się z przyjaciółmi.
Z Nowego Yorku do Bostonu można dolecieć w godzinę, ale więcej czasu
zabiera samo dotarcie na lotnisko. Ta sytuacja zwana jest maya-sukhaya. Maya
znaczy "fałszywy","złudny". Próbujemy stworzyć bardzo
wygodną sytuację, ale zamiast niej stwarzamy kolejną niewygodną sytuację. Tak
działa świat materialny. Jeśli nie wystarczają nam naturalne udogodnienia,
jakie daje nam Bóg i natura, i próbujemy stwarzać sztuczne wygody,
wówczas konsekwencją są nowe problemy. Większość ludzi nie wie o tym.
Myślą, że stworzą wspaniałe warunki, ale rezultat jest taki, że przebywają
pięćdziesiąt kilometrów, by dostać się do pracy i zarabiać na życie, po
czym przebywają kolejne pięćdziesiąt kilometrów wracając do swoich domów.
Prahlada Maharaja mówi, że vimudhan – materialistyczne osoby – że ci dranie
nałożyli na siebie zbędne brzemię jedynie dla przemijającego szczęścia. Virmudhan,
maya-sukhaya bharam udvahato. Stąd w cywilizacji wedyjskiej zalecane jest uwolnienie się od
życia materialnego, przyjęcie sannyasy, wyrzeczonego porządku życia
i kultywowanie życia duchowego pozbawionego wszelkiego niepokoju.
Jeśli ktoś jest w stanie praktykować proces świadomości Kryszny
w życiu rodzinnym, to bardzo dobrze. Bhaktivinoda Thakura miał rodzinę,
pracował jako sędzia, a mimo to wykonywał tak wspaniałą służbę oddania.
Dhruva Maharaja i Prahlada Maharaja byli grhasthami, głowami rodzin, ale
wyćwiczyli się w taki sposób, że nawet nie napotykali w służbie
oddania żadnych przeszkód. Dlatego Prahlada Maharaja mówi: "Nauczyłem się
sztuki bycia nieustannie pochłoniętym świadomością Kryszny". Na czym
polega ta sztuka? Tvad-virya-gayana-mahamrta-magna-cit-tah. Po pro stu na
wysławianiu zwycięskich czynności i rozrywek Pana. Virya znaczy
"bardzo bohaterski". Czynności Kryszny są bohaterskie. Można
o nich przeczytać w "Źródle wiecznej przyjemności". Imię
Kryszny, Jego chwały, Jego czynności, Jego towarzysze i wszystkie inne
rzeczy z Nim związane są bohaterskie. Prahlada Maharaja mówi
w związku z tym: "Jestem przekonany, że gdziekolwiek pójdę, mogę
wysławiać Twoje bohaterskie czyny i czuć się bezpiecznym. Nie ma kwestii
mojego upadku. Ale martwię się po prostu o te osoby, które stworzyły taką
cywilizację, w której są bezustannie zajęte ciężką pracą. Martwię się
o nich".
Prahlada mówi dalej:
prayena-deva munayah sva-vimukti-kama
maunam caranti vijane na parartha-nisthah
naitan vihaya krpanan vimumuksa eko
nanyam tvad asya śaranam bhramato 'nupaśye
"Mój drogi Panie! Jest wiele świętych osób i mędrców, którzy są
bardzo zainteresowani swoim własnym wyzwoleniem" (Bhag. 7.9.44). Munayah
znaczy "święte osoby" albo "filozofowie". Prayena deva
munayah sva-vimukti-kamah: są oni bardzo zainteresowani swoim własnym
wyzwoleniem. Starają się zamieszkać w odludnych miejscach takich jak
Himalaje. Nie rozmawiają z nikim i zawsze boją się kontaktu ze
zwykłymi ludźmi w mieście, boją się, że to zakłóci ich spokój,
a nawet spowoduje upadek. Myślą oni: "Lepiej będzie jeśli ocalę
siebie samego". Prahlada Maharaja żałuje, że te wielkie święte osoby nie
przybywają do miast, gdzie ludzie stworzyli cywilizację ciężkiej, wykonywanej
dzień i noc, pracy. Tacy święci nie posiadają zbyt wiele
współczucia." Niepokoję się o tych upadłych ludzi, którzy
niepotrzebnie pracują tak ciężko dla zadawalania swoich zmysłów". Nawet
gdyby w tak ciężkiej pracy istniał jakiś sens, tacy ludzie nic o nim
nie wiedzą. Zaabsorbowani są jedynie seksem. Chodzą jedynie na strip-tease, do
nocnych klubów, albo w inne podobne miejsca. Prahlada Maharaja mówi:
naitan vihaya krpanan vimumuksa eko: "Mój Panie! Nie chcę zbawienia dla
siebie samego. Nie chcę stąd odchodzić, jeśli nie będę mógł zabrać ze sobą
wszystkich tych głupców". Prahlada odmawia udania się do królestwa Boga,
jeśli nie będzie mógł zabrać ze sobą tych wszystkich upadłych dusz. Oto
Vaisnava. Nanyam tvad asya śaranam bhramato 'nupaśye: "Chcę po prostu
nauczyć ich podporządkowania się Tobie. To wszystko. Taki jest mój cel".
Vaisnava wie, że gdy tylko ktoś podporządkuje się, jego ścieżka jest już dalej
prosta. Naivodvije para duratyaya-aaitaranyas
tvad-vrya-guyana-mahamrta-magna-cittah: "Niech w taki czy inny sposób
pokłonią się Krysznie". To prosta metoda. Wszystko, co trzeba zrobić, to
pokłonić się Krysznie z wiarą i powiedzieć: "Mój Panie Kryszno,
przez tak wiele żywotów pozostawałem w zapomnieniu o Tobie. Teraz
odzyskuję świadomość. Proszę przyjmij mnie". To wszystko. Jeśli ktoś tylko
nauczy się tej techniki i szczerze podporządkuje się Panu, natychmiast
otwiera się przed nim droga do Kryszny. Takie jest filozoficzne myślenie
Vaisnavy. Vaisnava zawsze rozmyśla, jak można wyzwolić upadłe, uwarunkowane
dusze. Zawsze planuje w ten sposób, tak jak sześciu Goswamich. Co było
zajęciem sześciu Goswamich Vrindavany, bezpośrednich uczniów Pana Caitanyi?
Pisze o tym Śrinivasa Acarya:
nana-śastra-vicaranaika-nipunau sad-dharma-samsthapakau
lokanam hita-karinau thribuvane manyau śaranyakarau
radha-krsna-padaravinda-bhajananandena mattalikau
vande rupa-sanatanau raghu-yugau sri-jiva-gopalakau
"Sześciu Goswamich, mianowicie: Śri Sanatana Goswami, Śri Rupa Goswami,
Śri Ragunatha Bhatta Goswami, Śri Raghunatha das Goswami, Śri Jiva Goswami i Śri
Gopala Bhatta Goswami, jest wielkimi ekspertami w starannym studiowaniu
pism objawionych w celu ustanowienia wiecznych zasad religijnych dla dobra
wszystkich istot ludzkich. Zawsze pochłania ich nastrój gopi i zawsze
angażują w transcendentalną miłosną służbę dla Radhy i Kryszny".
(Sad-gosvamy-astaka 2).
Z podobnym, właściwym Vaisnavie współczuciem,
Maharaja Pariksit mówił do Śukadevy Goswamiego: "Opisałeś różne typy
piekielnych warunków życia. Teraz proszę powiedz mi, jak można wyzwolić tych,
którzy cierpią. Łaskawie wyjaśnij mi to".
adhuneha maha-bhaga
yathaiva narakan narah
nanogra-yatanan neyat
tan me vyakhyatum arhasi
Nara znaczy upadłe ludzkie istoty. Narakan narah nanogra-yatanan neyat tan me:
"Jak można uwolnić je od tej strasznej niedoli i okropnego
bólu?" Takie jest serce Vaisnavy. Maharaja Pariksit mówi: "W jakiś
sposób upadli w to piekielne życie, ale to nie znaczy, że mają pozostać
w tym stanie. Musi być jakiś sposób wyzwolenia ich, więc łaskawie wyjaśnij
mi go".
Śukadeva Goswami odparł:
na ced ihaivapacitim yathamhasah
krtasya kuryan mana-ukta-panibhih
dhruvam sa vai pretya narakan upaiti
ye kirtita bhavatas tigma-yatanah
"Tak. Opisałem już różne typy piekielnych warunków i życie pełne
dotkliwego bólu, jednak trzeba temu przeciwdziałać" (Bhag.6.1.7.).
Jak można to zrobić? Grzeszne czynności można spełniać na różne sposoby. Możemy
popełnić grzeszny czyn albo mieć taki zamiar, myśląc: "Zabiję tego
człowieka". W każdym wypadku jest to grzeszne. Kiedy umysł myśli,
odczuwa i pragnie, to jest to działanie.
Pewnego dnia przeczytałem w jakiejś książce, że jeśli czyjś pies szczeka
na ciebie, gdy przechodzisz drogą, wówczas zgodnie z prawem jest to obraza
ze strony właściciela psa. Nikogo nie powinno się narażać na to, że psy będą na
niego szczekać, dlatego każdy powinien uważać na swojego psa. Przeczytałem coś
takiego. Takie jest prawo w waszym kraju. Pies po prostu szczeka, ale jest
to grzechem. Pies nie odpowiada za ten grzech, ponieważ jest zwierzęciem, ale
skoro właściciel zwierzęcia uczynił go swoim najlepszym przyjacielem, to
w świetle prawa odpowiedzialny jest za to, co ów pies zrobi. Jeśli obcy
pies wejdzie do twojego domu, to nie trzeba go zabijać, ale można ukarać
właściciela psa.
Tak jak szczekanie psa jest wykroczeniem przeciwko prawu, tak samo, gdy mówisz
innym coś obraźliwego, jest to również grzechem. Jest to dokładnie jak
szczekanie. Czy myślimy o grzesznych czynnościach, czy mówimy coś
grzesznego, czy rzeczywiście popełniamy grzeszny czyn, wszystko to uważa się za
czyny grzeszne. Dhruvam sa vaipretya narakan upaiti. Za takie grzeszne czyny
trzeba ponieść karę.
Ludzie nie wierzą w przyszłe życie, ponieważ chcą uniknąć tego kłopotu.
Ale tego nie możemy uniknąć. Musimy postępować zgodnie z prawem,
w innym wypadku zostaniemy uwięzieni. Podobnie nie mogę ominąć prawa Boga.
To niemożliwe. Mogę oszukać innych, popełnić kradzież i ukrywać się,
unikając w ten sposób kary przewidzianej prawem stanowym, ale nie mogę
ukryć się przed nadrzędnym prawem, prawem natury. Jest to bardzo trudne. Jest
tylu świadków, którzy widzą nasze czyny. Światło dnia jest świadkiem, poświata
księżyca jest świadkiem, a Kryszna jest najwyższym świadkiem. Nie można
powiedzieć: "Popełniam grzech, ale nikt mnie nie widzi"
Kryszna jest najwyższym świadkiem przebywającym w twoim sercu. Wie, co
myślisz i wie, co robisz. Również stwarza dla ciebie ułatwienia. Jeśli
chcesz coś zrobić, by zadowolić swe zmysły, Kryszna ci to ułatwia. Mówi
o tym Bhagavad-gita. Sarvasya caham hrdi sannivistah: "Ja przebywam
w sercu każdego". Mattah smrtir jnanam apohanam ca: "Ode Mnie
pochodzi pamięć, wiedza i zapomnienie".
W ten sposób Kryszna daje nam szansę. Jeśli pragniesz Kryszny, On da ci szansę,
abyś Go osiągnął, a jeśli Go nie chcesz, da ci szansę zapomnienia
o Sobie. Jeśli chcesz cieszyć się życiem w zapomnieniu
o Krysznie, w zapomnieniu o Bogu, wówczas Kryszna da ci wszelkie
ułatwienia, tak byś mógł zapomnieć, a jeśli chcesz cieszyć się życiem
w świadomości Kryszny, wówczas Kryszna da ci szansę czynienia postępu
w świadomości Kryszny. Wybór należy do ciebie.
Jeśli myślisz, że możesz być szczęśliwy bez Kryszny, On nie będzie ci się
przeciwstawiał. Yathecchasi tatha kuru. Po udzieleniu rad Arjunie, Kryszna
powiedział po prostu: "Wyjaśniłem ci wszystko. Możesz zrobić, cokolwiek
pragniesz". Arjuna odpowiedział natychmiast: karisye vacanam tava –
"Teraz wypełnię Twoje polecenie". To jest świadomość Kryszny.
Bóg nie ingeruje w twoją maleńką niezależność. Jeśli chcesz działać
zgodnie z rozkazem Boga, wówczas Bóg pomoże ci. Nawet jeżeli czasami
upadasz, to jeśli staniesz się szczery – "Od tej chwili pozostanę świadomy
Kryszny i będę spełniał Jego rozkazy" – wówczas Kryszna pomoże ci.
Wybaczy ci wszystko, nawet jeśli upadniesz, i da ci więcej inteligencji.
Ta inteligencja będzie ci mówić: "Nie rób tego. Nadal spełniaj swój
obowiązek". Ale jeśli chcesz zapomnieć o Krysznie, jeśli chcesz być
szczęśliwy bez Kryszny, Kryszna da ci ku temu tyle okazji, że będziesz
o Nim zapominał życie po życiu.
Pariksit Maharaja mówił: "Jeśli powiem, że nie
ma Boga, to nie oznacza to, że Go nie będzie albo że nie będę ponosił
konsekwencji za swoje czyny". To jest teoria ateistyczna. Ateiści nie chcą
Boga, ponieważ nieustannie grzeszą. Gdyby uznali, że Bóg jest, byliby zmuszeni
trząść się na samą myśl o karze. Dlatego zaprzeczają istnieniu Boga. To
jest ich proces. Myślą, że skoro nie akceptują Boga, to nie ma kary i mogą
robić, co im się podoba.
Są dwa rodzaje czynności – dobre i złe. Jeśli działasz dobrze
i spełniasz pobożne czynności, wówczas towarzyszy ci pomyślność,
a jeśli działasz grzesznie, musisz cierpieć. Dlatego Śukadeva Goswami
mówi:
tasmat puraivasv iha papa-niskrtau
yateta mrtyor avipadyatatmana
dosasya drstva guru-laghavam yatha
bhisak cikitseta rujam nidanavit
(Bhag.6.1.8)
Istnieją różne rodzaje pokut. Jeśli popełnisz jakiś grzech
i przeciwdziałasz mu przez inną czynność, jest to wtedy nazywane pokutą.
Są na to przykłady w Biblii. Śukadeva Goswami mówi: "Powinieneś
wiedzieć, że odpowiadasz za siebie, i zależnie od ciężaru popełnionych
grzechów, powinieneś przyjąć jakiś rodzaj pokuty zalecanej przez pisma
święte".
Gdy ktoś jest chory, musi pójść do lekarza i zapłacić mu, co jest pewną
formą zadośćuczynienia. Podobnie w wedyjskim systemie społecznym jest
klasa braminów do których należy się zwracać, by wyznaczyli odpowiednią pokutę
za popełnione grzeszne czynności.
Śukadeva Goswami mówi, że należy poddać się przepisanej pokucie odpowiednio do
ciężaru popełnionych grzechów. Kontynuuje swój przykład: dosaya drstva
guru-laghavam yatha bhisak cikitseta rujam nidana-vit. Kiedy zasięgasz rady
lekarza, on przepisuje ci lekarstwo, niedrogie bądź bardzo drogie, zależnie od
tego, czy choroba jest poważna czy nie. Jeśli po prostu boli cię głowa, może
przepisać aspirynę, ale jeśli jest to coś bardzo poważnego, natychmiast zaleca
operację chirurgiczną, która będzie kosztować tysiąc dolarów. Podobnie grzeszne
życie jest stanem choroby, więc aby odzyskać zdrowie, trzeba poddać się
przepisanej kuracji.
Przyjęcie łańcucha narodzin i śmierci jest chorobliwym stanem duszy. Dla
duszy nie ma narodzin ani śmierci, ani choroby, gdyż jest ona duchem. Kryszna
mówi w Bhagavad-gicie (2.20): na jayate, dla duszy nie ma narodzin,
i mriyate, nie ma dla niej śmierci. Nityah śaśvato 'yam purano na hanyate
hanyamane śarire. Dusza jest wieczna i zawsze istnieje. Nie ginie wraz ze
śmiercią tego ciała. Na hanyate hanyamane śarire. Na hanyate znaczy, że nie
można jej zabić ani zniszczyć, mimo zgładzenia tego ciała. Istotnym brakiem
współczesnej cywilizacji jest to, że nie ma w niej systemu kształcenia,
który by mówił ludziom o tym, co dzieje się po śmierci. Dlatego nasze
wykształcenie jest najbardziej niepełne, gdyż bez wiedzy o tym, co dzieje
się po śmierci, każdy żyje jak zwierzę. Zwierzę nie wie, że otrzyma następne
ciało. Życie ludzkie nie jest przeznaczone do tego, by stać się zwierzęciem.
Nie powinno się być zainteresowanym tylko jedzeniem, spaniem, życiem seksualnym
i obroną. Możesz mieć wspaniałe udogodnienia do jedzenia, wiele
przyjemnych pomieszczeń do spania, bardzo dobre udogodnienia w życiu
seksualnym, czy też bardzo sprawne siły bezpieczeństwa, które cię chronią, ale
nie znaczy to, że jesteś istotą ludzką. Ten rodzaj cywilizacji jest życiem
zwierząt. Zwierzęta również zainteresowane są jedzeniem, spaniem, życiem
seksualnym i również bronią się na swój sposób. Na czym więc polega
różnica pomiędzy życiem ludzkim a życiem zwierzęcym, jeśli po prostu
angażujesz się w działania zgodne z tymi czterema zasadami?
Różnica pojawia się wtedy, gdy ludzka istota zaczyna dociekać: "Dlaczego
znalazłem się w tym żałosnym stanie? Czy jest na to jakieś lekarstwo? Czy
istnieje jakieś nieprzemijające, wieczne życie? Nie chcę umierać. Chcę żyć
szczęśliwie i spokojnie. Czy jest szansa, by tak się stało? Jaka jest na
to metoda? Jaka to nauka?" Kiedy prowadzi się takie dociekania
i czyni się próby znalezienia odpowiedzi na powyższe pytania, wówczas
można mówić o ludzkiej cywilizacji. W innym przypadku jest to
cywilizacja psów, cywilizacja zwierząt.
Zwierzęta są zadowolone, jeśli mogą jeść, spać, mieć seks i bronić się.
Ale tak naprawdę ta tak zwana obrona jest fikcją, ponieważ nikt nie jest
w stanie uchronić się z rąk okrutnej śmierci. Hiranyakaśipu, na
przykład, chciał żyć wiecznie, dlatego poddał się surowym wyrzeczeniom. Tak
zwani naukowcy mówią dziś, że powstrzymają śmierć dzięki naukowym metodom. Jest
to jeszcze jedna szalona teoria. To nie jest możliwe. Można czynić wielki
postęp w wiedzy naukowej, ale nie ma naukowego rozwiązania tych czterech
problemów: narodzin, śmierci, starości i chorób.
Ten, kto jest inteligentny, będzie starał się rozwiązać te cztery pierwotne
problemy. Nikt nie chce umierać. Ale nie ma na to rady. Muszę umrzeć. Wszyscy
usiłują powstrzymać wzrost populacji za pomocą wielu różnych środków antykoncepcyjnych,
a mimo to narodziny nadal istnieją. Widzimy więc, że nie da się
powstrzymać narodzin. Można dzięki metodom naukowym wynaleźć nowoczesne
lekarstwa, ale nie można powstrzymać chorób. Nie jest możliwe, by po prostu
dzięki zażyciu tabletki położyć kres chorobie.
W Bhagavad-gicie jest powiedziane:
janma-mrtyu-jara-vyadhiduhkha-dosanudarśanam: ktoś może myśleć, że rozwiązał
wszystkie problemy swego życia, ale gdzie jest rozwiązanie tych czterech
problemów: narodzin, śmierci, starości i chorób? Tym rozwiązaniem jest
świadomość Kryszny.
Kryszna mówi
również w tej samej książce:
janma karma ca me divyam
evam yo vetti tattvatah
tyaktva deham punar janma
naiti mam eti so 'rjuna
(Bg. 4.9)
Każdy z nas, w każdej chwili porzuca swoje ciało. Ostatnia faza
porzucania ciała nazywa się śmiercią. Ale Kryszna mówi: "Jeżeli ktokolwiek
rozumie naturę Mojego pojawiania się i odchodzenia oraz Moich czynów – nie
powierzchownie, ale naprawdę – to po porzuceniu tego ciała nigdy więcej nie
przyjmuje materialnego ciała".
Co dzieje się z taką osobą? Mam eti – powraca ona do Kryszny. Jeśli masz
pójść do Kryszny, musisz przygotować sobie ciało duchowe. To jest świadomość
Kryszny. Jeśli utrzymujesz się w świadomości Kryszny, wówczas stopniowo
przygotowujesz sobie następne ciało, ciało duchowe, które natychmiast
przeniesie cię na Krysznalokę, do siedziby Kryszny, i staniesz się
szczęśliwy. Tam będziesz żył wiecznie i szczęśliwie.