Rozdział 12
Świadomość
Kryszny – hinduska religia czy kultura duchowa
Czasami Hindusi, zarówno w Indiach jak
i poza Indiami, myślą, że nauczamy jedynie religii hinduskiej, ale nie
jest to prawdą... Ludzie nie powinni myśleć, że szerzymy jakąś sekciarską
religię. Nie. Uczymy tylko, w jaki sposób kochać Boga... Dajemy kulturę
duchową, która może rozwiązać wszelkie problemy życia, i dlatego jest
przyjmowana na całym świecie.
Istnieje nieporozumienie, że świadomość Kryszny reprezentuje religię hinduską.
Jednakże świadomość Kryszny nie jest absolutnie żadną wiarą czy religią, która
by miała na celu pokonanie innych wiar lub religii. Jest to raczej niezbędny
dla całego ludzkiego społeczeństwa ruch kulturowy, nie biorący pod uwagę żadnej
określonej wiary sekciarskiej. Ten ruch szczególnie ma na celu nauczenie ludzi,
w jaki sposób mogą kochać Boga.
Czasami Hindusi, zarówno w Indiach jak i poza Indiami, myślą, że
nauczamy jedynie religii hinduskiej, ale nie jest to prawdą.
W Bhagavad-gicie nie znajdziemy słowa "hinduski". Słowo to
w ogóle nie występuje w literaturze wedyjskiej. Zostało ono
wprowadzone przez muzułman mieszkających w prowincjach sąsiadujących
z Indiami, takich jak Afganistan, Beludżystan i Persja. Na granicy
tych prowincji z północno-zachodnimi prowincjami Indii przepływa rzeka
Sindhu. Ponieważ muzułmanie nie mogli poprawnie wypowiedzieć Sindhu, więc
nazywali rzekę Hindu, zaś mieszkańców tego terenu Hindusami. W Indiach,
w języku wedyjskim, Europejczycy są nazywani mleccha albo yavana. Podobnie
"Hindu" jest nazwą nadaną przez muzułman.
Prawdziwa kultura Indii została opisana w Bhagavad-gicie, gdzie jest
powiedziane, że odpowiednio do różnych cech i sił natury istnieją różne
typy ludzi, którzy na ogół są zaliczani do czterech porządków społecznych
i czterech porządków duchowych.
Ten system społecznego i duchowego podziału jest znany jako
varnaśrama-dharma. Cztery varny, czyli porządki społeczne to bramini,
ksatriyowie, vaiśyowie i śudrowie. Cztery aśramy, czyli porządki życia
duchowego to brahmacarya, grhastha, vanaprastha i sannyasa. System
varnaśrama został opisany w pismach wedyjskich znanych jako Purany. Celem
tej instytucji kultury wedyjskiej jest wykształcenie każdego człowieka
w taki sposób, aby mógł uczynić postęp w wiedzy o Krysznie, czyli
Bogu. Na tym polega cały program wedyjski. Kiedy Pan Caitanya rozmawiał
z wielkim wielbicielem Ramanandą Rayą, Pan zapytał go: "Co jest
podstawową zasadą ludzkiego życia`'" Ramananda Raya odpowiedział, że
ludzka cywilizacja rozpoczyna się od przyjęcia varyaśrama-dharmy. Dopóki nie
osiągnie się standardu varnaśrama-dharmy, nie ma kwestii ludzkiej cywilizacji.
Zatem ruch świadomości Kryszny stara się ustanowić ten prawidłowy system
ludzkiej cywilizacji, znany jako świadomość Kryszny, czyli daiva-varnaśrama –
kultura duchowa.
System varnaśrama jest teraz przyjmowany w Indiach w sposób
wypaczony. Na skutek tego osoba urodzona w rodzinie bramina (najwyższy
porządek społeczny) twierdzi, że powinna być uznawana za bramina. Ale tego
twierdzenia nie akceptują śastry (pisma święte). Mimo, iż czyjś przodek mógł
być braminem, zgodnie z gotrą, czyli zgodnie z porządkiem
dziedziczenia rodzinnego, to podstawą prawdziwej varnaśrama-dharmy są
rzeczywiste cechy, jakie rozwinęli członkowie społeczeństwa, bez względu na ich
narodziny czy dziedzictwo. Zatem nie propagujemy obecnego systemu kastowego,
szczególnie systemu tych, którzy są pod wpływem Śankaracaryi, gdyż Śankaracarya
nauczał, że Prawda Absolutna jest bezosobowa i w ten sposób pośrednio
zaprzeczał egzystencji Boga.
Misja Śankaracaryi była szczególna; pojawił się on po to, aby przywrócić wpływ
wedyjski i w ten sposób uwolnić Indie spod wpływu buddyzmu. Ponieważ
buddyzmowi patronował cesarz Aśoka, dwa tysiące sześćset lat temu religia
buddyjska rozprzestrzeniła się praktycznie w całych Indiach. Według
literatury wedyjskiej, Budda był inkarnacją Kryszny. Miał On szczególną moc
i pojawił się w szczególnym celu. Jego system myśli czy wiary przyjął
się bardzo szeroko, ale Budda odrzucił autorytet Ved. Wraz
z rozprzestrzenieniem się buddyzmu upadła kultura wedyjska, zarówno
w Indiach, jak i w innych miejscach. Z tego względu, że jedynym
celem Śankaracaryi było odrzucenie systemu filozofii buddyjskiej, wprowadził on
system nazywany Mayavada.
Ściśle mówiąc, filozofia Mayavada jest ateizmem, gdyż jest to proces,
w którym jego zwolennik wyobraża sobie, że istnieje Bóg. Ten system
filozofii istniał od czasów niepamiętnych. Obecny religijny czy kulturowy
system hinduski jest oparty na filozofii Mayavada Śankaracaryi, która jest
kompromisem z filozofią buddyjską. Według tej filozofii, Boga nie ma albo,
jeśli Bóg istnieje, jest On bezosobowy i wszechprzenikający,
i dlatego można Go sobie wyobrażać w jakiejkolwiek formie. Ta
konkluzja nie jest zgodna z literaturą wedyjską. Literatura wedyjska
wspomina o wielu półbogach, którzy są czczeni w różnych celach, ale
w każdym przypadku, Osoba Boga, Visnu, jest przyjmowany za najwyższego
kontrolera. Taka jest prawdziwa kultura wedyjska.
Filozofia świadomości Kryszny nie zaprzecza egzystencji Boga i półbogów,
zaś filozofia Mayavada zaprzecza istnieniu obu. Utrzymuje ona, że ani Bóg, ani
półbogowie nie istnieją. Dla Mayavadich ostatecznie wszystko jest zerem. Mówią,
że można wyobrazić sobie jakikolwiek autorytet – czy to Visnu, Durgę, Pana Śivę
czy boga Słońca – ponieważ są to półbogowie na ogół czczeni
w społeczeństwie. Ale filozofia Mayavada tak naprawdę nie przyjmuje
istnienia żadnego z nich. Mayavadi mówią, że ponieważ niemożliwe jest
skoncentrowanie umysłu na bezosobowym Brahmanie, można wyobrażać sobie
jakąkolwiek z tych form. Jest to nowy system nazywany pancopasana. Został
on wprowadzony przez Śankaracaryę, ale Bhagavad-gita nie naucza żadnej
z tych doktryn i dlatego nie są one autorytatywne.
Bhagavad-gita przyjmuje istnienie półbogów.
Półbogowie zostali opisani w Vedach i nie można zaprzeczyć ich
istnieniu, ale nie mogą być oni rozumiani czy czczeni zgodnie z systemem
Śankaracaryi. Bhagavad-gita potępia kult półbogów. Gita (7.20) wyraźnie
oznajmia:
kamais tais tair hrta-jnanah
prapadyante 'nya-devatah
tam tam niyamam asthaya
prakrtya niyatah svaya
"Ci, których umysły zostały wypaczone przez pragnienia materialne,
podporządkowują się półbogom i przestrzegają określonych zasad kultu
odpowiednio do swojej natury". Co więcej, w Bhagavad-gicie (2.44),
Pan Kryszna oznajmia:
bhogaisvarya-prasaktanam
tayapahrta-cetasam
vyavasayatmika buddhih
samadhau na vidhiyate
"W umysłach tych, którzy zbyt przywiązani są do radości zmysłowych
i bogactw materialnych, i których oszałamiają te rzeczy, nie powstaje
stanowcze postanowienie pełnienia służby dla Najwyższego Pana". Wyznawcy
różnych półbogów zostali opisani jako hrta-jnanah, co oznacza tych, którzy
stracili rozsądek. To również zostało dalej wytłumaczone w Bhagavad-gicie
(7.23):
antavat tu phalam tesam
tad bhavaty alpa-medhasam
devan deva-yajo yanti
mad-bhakta yanti mam api
"Ludzie o małej inteligencji czczą półbogów, a owoce tego kultu
są ograniczone i krótkotrwałe. Wielbiąc półbogów, udają się na planety
półbogów. Natomiast Moi wielbiciele ostatecznie przychodzą na Moją najwyższą
planetę". Dary półbogów są tymczasowe, ponieważ każde materialne
udogodnienie jest związane z naszym tymczasowym ciałem. Bez względu na to,
jakie materialne udogodnienia otrzymujemy, czy to dzięki współczesnym metodom naukowym
czy łasce półbogów, ich kres nastąpi wraz z końcem tego ciała. Ale postęp
duchowy nigdy nie ulega zniszczeniu.
Ludzie nie powinni myśleć, że szerzymy jakąś sekciarską religię. Nie. Nauczamy
jedynie, w jaki sposób kochać Boga. Jest wiele teorii mówiących o istnieniu
Boga. Ateiści, na przykład, nigdy nie uwierzą w Boga. Ateiści tacy jak
profesor Jacques Monod, który otrzymał nagrodę Nobla, oznajmiają, że wszystko
jest dziełem przypadku (podobną teorię przedstawili już bardzo dawno temu
ateistyczni filozofowie indyjscy, tacy jak Carvaka). Są też inne filozofie,
takie jak filozofia karma-mimamsa, która głosi, że jeśli ktoś dobrze
i uczciwie wykonuje swoją pracę, automatycznie otrzyma korzystny rezultat,
bez potrzeby odwoływania się do Boga. Zwolennicy takich teorii wysuwają na
przykład argument, że jeśli osoba zarażona jakąś chorobą weźmie lekarstwo, aby
jej przeciwdziałać, to choroba zostanie zneutralizowana. Ale nasz argument
w związku z tym jest taki, że nawet jeśli ktoś otrzyma najlepsze
lekarstwo, mimo to może umrzeć. Nie zawsze można przewidzieć rezultat. Istnieje
zatem wyższy autorytet, daiva-netrena, najwyższy kontroler. W przeciwnym
razie, jak to się dzieje, że syn bogatego i poważnego człowieka staje się
hippisem i żyje na ulicy albo że człowiekowi, który pracuje bardzo ciężko
i staje się bogaczem, lekarz mówi: "Nie możesz jeść niczego poza
owsianką na wodzie"?
Filozofia karma-mimamsa utrzymuje, że wszystko w świecie dzieje się bez
najwyższego kierownictwa Boga. Tacy filozofowie mówią, że wszystkim kieruje
pożądanie (kama-haitukam). Pod wpływem pożądania mężczyzna jest przyciągany do
kobiety, przypadkiem dochodzi do zbliżenia seksualnego i kobieta zachodzi
w ciążę. W istocie nie istnieje żaden realny plan tego, by kobieta
zaszła w ciążę, ale naturalną koleją rzeczy, kiedy kobieta
i mężczyzna łączą się, powstaje rezultat tego związku. Teoria ateistyczna,
która została opisana w szesnastym rozdziale Bhagavad-gity jako
demoniczna, głosi, że wszystko dzieje się w ten sposób, z powodu przypadku,
jako rezultat naturalnej atrakcji. Ta demoniczna teoria podtrzymuje ideę, że
jeśli ktoś chce uniknąć posiadania dzieci, może stosować metody
antykoncepcyjne.
Jednakże w odniesieniu do wszystkiego istnieje wielki plan – plan
wedyjski. Literatura wedyjska podaje wskazówki dotyczące tego, w jaki
sposób kobieta i mężczyzna powinni się połączyć, w jaki sposób
powinni płodzić dzieci i jaki jest cel życia seksualnego. Kryszna mówi
w Bhagavad-gicie, że życie seksualne sankcjonowane przez porządek wedyjski,
czyli zgodne z zasadami i regułami wedyjskimi, jest bona fide
i jest przez Niego uznawane. Ale przypadkowe życie seksualne nie jest
pochwalane. Jeśli dochodzi do jakiejś przypadkowej atrakcji seksualnej
i jej rezultatem są dzieci, to są one określane jako varna-śankara, czyli niepożądana
populacja. Są to zwyczaje zwierząt; nie przystoją one ludziom. Istoty ludzkie
obowiązuje pewien plan. Nie możemy zaakceptować teorii, że życia ludzkiego nie
dotyczy ten plan albo że wszystko rodzi się na drodze przypadku i z powodu
materialnej konieczności.
Teoria Śankaracaryi
głosząca, że nie ma Boga oraz że można spełniać swoje obowiązki wyobrażając
sobie Boga w jakiejkolwiek formie po to, aby utrzymać spokój
w społeczeństwie, jest również mniej lub bardziej oparta na idei przypadku
i konieczności. Jednakże nasza metoda, która jest całkowicie odmienna,
opiera się na autorytecie. Kryszna poleca tę boską varnaśrama-dharmę,
a nie system kastowy we współczesnym wydaniu. Współczesny system kastowy
jest obecnie potępiany również w Indiach, i powinien być potępiony,
gdyż klasyfikacja różnych typów ludzi według narodzin nie jest wedyjskim czy
boskim systemem kastowym.
W społeczeństwie istnieje wiele grup ludzi: są inżynierowie, lekarze, chemicy,
handlarze, biznesmeni itd. O przynależności do tych różnych grup nie
decydują jednakże narodziny, ale kwalifikacje. Literatura wedyjska nie
sankcjonuje takiej rzeczy jak system kastowy oparty na narodzinach i my
też go nie akceptujemy. Nie mamy nic wspólnego z takim systemem kastowym,
który w obecnym czasie jest również odrzucany przez ludność Indii. Każdemu
dajemy szansę, by stał się braminem i w ten sposób osiągnął najwyższy
status życia.
Ponieważ obecnie istnieje niedobór braminów, przewodników duchowych
i ksatriyów, czyli zarządców, i ponieważ całym światem rządzą
śudrowie, czyli robotnicy, w społeczeństwie panuje niezgoda.
I właśnie w celu usunięcia tych niezgodności przyszliśmy do ruchu
świadomości Kryszny. Gdyby klasa bramińska została rzeczywiście przywrócona,
wówczas automatycznie podążyłby za tym dobrobyt pozostałych klas społecznych –
na tej samej zasadzie, na jakiej sprawny mózg zapewnia właściwe działanie
pozostałych części ciała, takich jak ramiona, żołądek i nogi.
Ostatecznym celem tego ruchu jest nauczenie ludzi, w jaki sposób kochać
Boga. Caitanya Mahaprabhu potwierdza tę konkluzję mówiąc, że najwyższą
doskonałością ludzkiego życia jest nauczenie się miłości do Boga. Świadomość
Kryszny nie ma nic wspólnego z religią hinduską czy jakimkolwiek systemem
religii. Żaden prawdziwy chrześcijanin nie będzie zainteresowany zmianą swojej
wiary na hinduizm. Podobnie, żaden prawdziwy hinduista nie będzie chętny, by
przyjąć wiarę chrześcijańską. Takie zmiany są dla ludzi, którzy nie mają
żadnego określonego statusu społecznego.
Jednak każdy będzie zainteresowany poznaniem filozofii i nauki o Bogu
oraz poważnym jej potraktowaniem. Trzeba jasno zrozumieć, że ten ruch
świadomości Kryszny nie szerzy po prostu tak zwanej religii hinduskiej. Dajemy
kulturę duchową, która może rozwiązać wszelkie problemy życia i dlatego
jest ona przyjmowana na całym świecie.