Rozdział 17
Zmniejszanie
brzemienia świata
bharavataranayanye
bhuvo nava ivodadhau
sidantya bhuri-bharena
jato hy atma-bhuvarthitah
Inni mówią, że świat, będąc nadmiernie przeciążonym niczym łódź na morzu, był
bardzo zasmucony i że Brahma, który jest Twoim synem, modlił się
o Ciebie i tak oto pojawiłeś się, aby zmniejszyć brzemię tego świata.
Śrimad Bhagavatam 1.8.34
Brahma narodził się bezpośrednio z Najwyższego Pana, swego ojca,
i nie był umieszczony w łonie matki. Dlatego też jest on zwany
atma-bhu. Brahma jest odpowiedzialny za wtórne stwarzanie we wszechświecie,
które jest odbiciem mocy Wszechmocnego. Wewnątrz wszechświata znajduje się
transcendentalna planeta zwana Śvetadvipą, która jest siedzibą Ksirodakaśayi
Visnu, aspektu Paramatmy Najwyższego Pana. Kiedykolwiek świat dotykają
problemy, których nie potrafią rozwiązać zarządzający nim półbogowie, wtedy
zwracają się oni do Brahmaji z prośbą o radę; a kiedy nawet Pan
Brahma nie jest w stanie rozwiązać jakiegoś problemu, wówczas zwraca się
do Ksirodakaśay Visnu i modli się o zstąpienie inkarnacji oraz
położenie kresu nękającym świat niedolom. Taki właśnie problem zaistniał, gdy
Ziemią rządził Kamsa i inni jemu podobni. Ziemia została przeciążona
niegodziwymi czynami asurów. Brahmaji modlił się wraz z innymi półbogami
na brzegu Oceanu Ksirodaka i został poinformowany o rychłym
zstąpieniu Kryszny jako syna Vasudevy i Devaki. Dlatego niektórzy ludzie
mówią, że Pan pojawił się na skutek modlitw Brahmaji.
Kuntidevi przedstawia stwierdzenia różnych osób na temat przyczyn pojawiania
się Kryszny. Niektórzy mówią, że pojawił się On na prośbę Vasudevy
i Devaki, a inni twierdzą, że na prośbę Brahmy. Bharavataranayanye
bhuvo nava ivodadhau: "Niektórzy mówią, że pojawił się, aby zmniejszyć
brzemię świata, który był przeciążony niczym łódź na morzu". Kiedy brzemię
świata jest zbyt wielkie, z pewnością nastąpią wojny, zarazy, klęski głodu
itp. Takie jest prawo natury.
Ziemia unosi się w przestrzeni razem z milionami innych planet,
a wszystkie te planety stanowią podstawę wielkich gór i oceanów.
Ziemia może unosić się dzięki temu, że – jak oznajmia Bhagavad-gita (gam
aviśya) – Kryszna wchodzi w nią w ten sam sposób, w jaki wchodzi
do atomu. Ziemia z pewnością nie jest pozbawiona ciężaru; wprost
przeciwnie – jest bardzo ciężka. Unosi się jednak w przestrzeni dzięki
temu, że wewnątrz niej znajduje się Najwyższy Duch.
Dzięki obecności ducha wszystko staje się lżejsze. Dopóki nasze ciało żyje,
będzie unosiło się na wodzie, ale skoro tylko dusza je opuści, natychmiast
utonie. Kiedy dziecko żyje, możemy bez trudu prowadzić je za rękę, lecz gdy
umiera, nie jest to dłużej możliwe. Teraz musimy dźwigać brzemię naszego ciała,
ale gdy uczynimy duchowy postęp, nie będzie już dłużej tej przeszkody.
W chwili obecnej nie możemy unosić się w powietrzu, lecz dusza jest
tak lekka, że kiedy uwalnia się od ciała, w ciągu sekundy może dostać się
na Vaikunthalokę, do świata duchowego (tyaktva deham punar janma naiti mam
eti).
Dlaczego świat zostaje przeciążony? Dzieje się tak z powodu obecności
demonów, czyli tych, którzy są przeciwni służbie oddania. Kiedy matka Ziemia
nie może już dłużej znieść tego ciężaru, Kryszna przychodzi, aby ją od niego
uwolnić. Jeśli statek jest przeciążony, jest to bardzo niebezpieczne, gdyż
w każdej chwili może zatonąć. Kiedy więc matka Ziemia cierpiała
z powodu przeciążenia wielką liczbą demonów (sidantya bhuri-bharena),
zwróciła się z prośbą o pomoc do Brahmy, głównej żywej istoty
w tym wszechświecie. Gdy zaistnieje taka potrzeba, najważniejsze
osobistości tego wszechświata udają się do Brahmy. Brahma z kolei zwraca
się z prośbą do Visnu, aby zmniejszył brzemię, które świat w danej
chwili dźwiga. Wówczas – jak oznajmia Bhagavad-gita (4.7) – Visnu, czyli
Kryszna, pojawia się jako inkarnacja:
yada yada hi dharmasya
glanir bhavati bharata
abhyutthanam adharmasya
tadatmanam srjamy aham
"Zawsze, kiedy tylko i gdzie tylko zamierają praktyki religijne,
o potomku Bharaty, i zaczyna szerzyć się bezbożność – wtedy zstępuję
osobiście".
Bezprawie i zbyt wielka liczba przestępców
stwarzają zakłócenia i są ciężarem dla państwa. W takiej sytuacji
rząd zastanawia się, jak temu zaradzić. Podobnie, kiedy świat zostaje opanowany
przez demonów i ateistów, jest to wielkie brzemię i półbogowie,
pobożni administratorzy wszechświata, są w kłopocie. Gdy obywatele są
posłuszni prawu, rządzenie państwem nie jest trudne, lecz jeśli są
przestępcami, staje się to wielkim ciężarem dla rządu. Czasami taka sytuacja
narusza równowagę w całym materialnym kosmosie. Zarówno półbogowie, jak
i demony istnieją zawsze, ale kiedy wzrasta wpływ demonów, świat zostaje
przeciążony. Wówczas półbogowie zwracają się do Pana Brahmy z prośbą
pomoc.
Pan Brahma jest jednym z dwunastu autorytetów znanych jako
dvadaśa-mahajana (svayambhur naradah śambhuh kaumarah kapilo manuh / prahlado
janako bhismo balir vaiyasakir vayam, Bhag. 6.3.20). Jeśli chcemy otrzymać
transcendentalną wiedzę, musimy iść za przykładem tych mahajanów, wielkich
autorytetów. Vedy radzą: tad-vijnanartham sa gurum evabhigacchet – jeżeli ktoś
chce zdobyć pełną wiedzę, musi zwrócić się do guru, prawdziwego autorytetu,
mistrza duchowego. Oryginalnym guru jest Kryszna. Tak jak uczył On Arjunę, tak
samo uczył Brahmę. Oznajmia to Śrimad Bhagavatam (tene brahma hrda ya
adi-kavaye).
Śrimad Bhagavatam opisuje oryginalne źródło stworzenia i to źródło powinno
być prawdziwym przedmiotem naszych poszukiwań. Co jest tym oryginalnym źródłem
stworzenia? Janmady asya yatah: oryginalnym źródłem wszystkiego jest źródło
janma, sthiti i pralaya – stworzenia, utrzymania i unicestwienia.
Nasze ciało urodziło się w pewnym momencie, żyje przez jakiś czas –
dziesięć, pięćdziesiąt lub więcej lat, zależnie od rodzaju ciała – a następnie
zostaje unicestwione. Skąd się ono wzięło i co się z nim stanie, gdy
zostanie zniszczone? Nauka zna prawo zachowania energii. Ale co jest źródłem
tej energii? Ta energia ma bowiem swoje źródło (yato va imani bhutani jayante)
i ujawnia je Śrimad Bhagavatam.
Źródło to nie jest ślepe. Dranie myślą, że wszystko, co istnieje, powstało
z niczego. Ale jak coś może powstać z niczego? Nie ma żadnego dowodu
na to, że coś takiego ma miejsce. Głupcy jednak twierdzą, że tak się dzieje.
Dlatego są ślepi. Jaka jest natura tego oryginalnego źródła, z którego
wszystko powstało, w którym wszystko istnieje i do którego wszystko
powróci? Bhagavatam (1.1.1) mówi: janmady asya yato 'nvayad itarataś carthesv
abhijnah. Słowo abhijnah sygnalizuje, że źródło wszystkiego jest w pełni
świadome.
Słowo jna znaczy "wiedza", a abhi – "szczególna".
Nasza wiedza o tym, skąd przyszliśmy i gdzie udamy się po śmierci,
jest niepełna i dlatego nie jesteśmy abhijna, w najwyższym stopniu
świadomi. Lecz najwyższe źródło jest abhijna. Nie jest ono ani kamieniem, ani
pustką. Jak mogłoby nimi być? Samo to stworzenie stanowi dowód na to, że
Najwyższy jest świadomy. Każdy może docenić przejawiony kosmos i to, jak
wspaniale on działa. Słońce i księżyc wschodzą dokładnie na czas, nie
spóźniając się nawet o jedną dziesięciotysięczną sekundy, zmieniają się
też pory roku, przynosząc ze sobą kwiaty i owoce. Cały kosmos działa
w dobrze zorganizowany, systematyczny sposób. Gdyby więc nie istniała
abhijna – bardzo rozwinięta inteligencja, która ma wszelką wiedzę – to
w jaki sposób to wszystko mogłoby zostać stworzone? Niektórzy ludzie
twierdzą, że wszystko powstało z niczego. Cóż to za niedorzeczność? Czy
takie stworzenie może powstać z niczego? Czy to rozumowanie ma sens?
Bhagavatam mówi, że nie.
Bhagavatam oznajmia, że wszystko pochodzi z osoby, która jest abhijna,
bardzo inteligentna i doświadczona, i że ta oryginalna osoba
przekazała wiedzę adi-kavi – pierwszej stworzonej istocie, Panu Brahmie (tene
brahma hrda ya adi-kavaye). Brahma pochodzi z pierwotnego źródła i ma
kontakt z tym źródłem. Gdy my otrzymujemy wiedzę, pochodzi ona od innej osoby,
z którą bezpośrednio obcujemy. Kiedy jednak Brahma został stworzony, był
sam. W jaki więc sposób otrzymał wiedzę? Wyjaśnia to Bhagavatam: tene
brahma hrda. Słowo hrda znaczy "przez serce". Najwyższa Osoba,
Paramatma, przebywa w sercu każdej żywej istoty, nie wyłączając Brahmy.
Mimo że Brahma był sam, otrzymał wiedzę od Najwyższego. Słowo brahma znaczy
"wiedza wedyjska". Zatem wiedza wedyjska najpierw została przekazana
Panu Brahmie.
Wiedzę wedyjską otrzymują wszyscy, ponieważ Kryszna jest w sercu każdego
(sarvasya caham hrdi sannivistah). Trzeba mieć jednak kwalifikacje, aby móc tę
wiedzę przyjąć. Kryszna pomaga, dając nam wiedzę z wewnątrz jako Naddusza
(caitya-guru), a z zewnątrz jako mistrz duchowy.
Brahma otrzymuje wiedzę Ved od Kryszny. Następnie
przekazuje ją innym. Dlatego jest autorytetem. Istnieją cztery sampradaye,
czyli gałęzie sukcesji uczniów, za pośrednictwem których jest przekazywana
wiedza wedyjska – jedna z nich pochodzi od Brahmy, druga od Laksmi,
trzecia od Pana Śivy, a czwarta od czterech Kumarów. Jeśli chcemy otrzymać
prawdziwą wiedzę, musimy zwrócić się do autorytatywnego przedstawiciela
Kryszny, wywodzącego się z jednej z tych czterech sampradayi. Widzimy
tutaj, że uosobiona Ziemia zwróciła się do Pana Brahmy, który z kolei zaczął
się modlić do Boga, Najwyższej Osoby: "Świat jest przeciążony demonami,
dlatego proszę Cię, abyś się pojawił". Toteż niektórzy mówią, że Pan
pojawił się na prośbę Brahmy, aby zmniejszyć brzemię świata.
Kiedy Kryszna się pojawia, chroni bhaktów i zabija demony. Dlatego
w postaci Narayana ma On cztery ręce. W dwóch trzyma dysk
i maczugę, którymi zabija demonów, a w dwóch pozostałych konchę
i lotos, którymi błogosławi i chroni bhaktów. Pan mówi: kaunteya
pratijanihi na me bhaktah pranaśyati. Dźwiękiem Swej konchy Kryszna oznajmia:
"Moi bhaktowie nigdy nie zginą", a kwiatem lotosu udziela im
błogosławieństw. Kwiat lotosu, który czasami widzimy też w ręce Laksmi,
jest symbolem błogosławieństw.
Ludzie mogą mówić, że Kryszna pojawił się w tym lub w innym celu,
lecz tak naprawdę pojawia się On dla własnej przyjemności i nic Go do tego
nie zmusza. My rodzimy się, ponieważ zmusza nas do tego nasza karma. Kryszna
jednak, będąc w pełni niezależnym, nie przychodzi dlatego, że ktoś Go
o to prosi czy też z powodu karmy. Przychodzi ze Swej własnej woli
(atma-mayaya). My rodzimy się zmuszeni do tego przez materialną, zewnętrzną
energię Kryszny, ale Kryszna nie podlega kontroli mayi, czyli energii
kogokolwiek innego. Toteż Jego narodziny są czymś zupełnie innym. Maya, czyli
złudna energia, podlega kontroli Kryszny, jak więc mogłaby Go kontrolować? Ten,
kto sądzi, że Kryszna jest pod kontrolą mayi tak jak my, nazywany jest
w Bhagavad-gicie mudhą, czyli głupcem (avajananti mam mudha manusim tanum
aśritam).
Kryszna jest oryginalnym Narayanem, źródłem całego przejawionego kosmosu.
Brahma, pierwsza żywa istota narodzona tuż po stworzeniu, rodzi się
bezpośrednio z Narayana, który w postaci Garbhodakaśayi Visnu jako
pierwszy wszedł do świata materialnego. Bez kontaktu z duchem, materia nie
może stwarzać. Ci, którzy poszukują oryginalnej przyczyny materialnego
stworzenia, powinni wiedzieć, że stworzenie może nastąpić wtedy, kiedy obecna
jest dusza. To dusza uaktywnia materię; materia nie stwarza duszy.
Buddyści twierdzą, że siłę życia – żywotną energię, którą wszyscy mamy – tworzą
warunki materialne. Dzisiaj pod wpływem tej buddyjskiej teorii znajduje się
cały świat. Prawda natomiast jest taka, że materia rozwija się dzięki obecności
siły życia. Możemy zrozumieć to bez trudu. Po narodzinach, ciało dziecka rośnie
i rozwija się, lecz jeśli dziecko rodzi się martwe – jeśli nie ma
w nim duszy – ciało nie będzie się rozwijać. Duch jest zatem podstawą
rozwoju materii, a nie odwrotnie. Dlaczego martwe dziecko nie rośnie?
Ponieważ nie ma w nim duszy. Drzewo rośnie dopóty, dopóki jest w nim
życie. Jeśli nasionko figowca włożymy do żyznej gleby, będzie ono rosło,
ponieważ obecna jest w nim dusza. Natomiast jeśli najpierw upieczemy je
w ogniu, a potem zasiejemy, nic z niego nie wyrośnie, ponieważ
nie będzie już w nim duszy.
Materia rośnie i rozwija się dzięki obecności duszy. Zasada ta obowiązuje
od początku stworzenia. Na początku stworzenia do tego wszechświata wszedł
Najwyższy Duch. Brahma, pierwsza żywa istota, narodził się na kwiecie lotosu,
który wyrósł z transcendentalnego pępka Visnu. Ten kwiat lotosu jest
materią, lecz powinniśmy zrozumieć, że wyrósł on z ducha. Podstawą
stworzenia jest zatem duch.
Ponieważ kwiat lotosu, na którym narodził się Pan Brahma, wyrósł z pępka
Visnu, Pan Visnu jest nazywany Padmanabhą. Brahma natomiast zwany jest
atma-bhu, gdyż narodził się bezpośrednio z ojca, Narayana, czyli Visnu,
bez kontaktu z matką Laksmiji. Chociaż Laksmiji znajdowała się
w pobliżu Narayana i pełniła dla Niego służbę, On spłodził Brahmę bez
jej pomocy. Na tym polega wszechmoc Pana. Kiedy my chcemy spłodzić dziecko,
potrzebujemy pomocy żony, gdyż nie możemy tego zrobić sami. Lecz Kryszna, Pan
Visnu, stworzył Pana Brahmę bez pomocy Swej żony Laksmi – mimo iż była ona tuż
przy Nim – ponieważ nie jest On od nikogo zależny. Kto niemądrze uważa, że
Narayana jest podobny innym żywym istotom, powinien wyciągnąć z tego
odpowiednie wnioski.
Pisma wedyjskie zabraniają nam myśleć, że inne żywe
istoty znajdują się na tym samym poziomie co Narayana.
yas tu narayanam devam
brahma-rudradi-daivataih
samatvenaiva vikseta
sa pasandi bhaved dhruvam
Ktoś wymyślił słowo daridra-narayana, próbując wykazać, że Narayana zbiedniał
i że żebrak, który puka do moich drzwi, także jest Narayanem. Teoria ta nie
znajduje jednakże poparcia w literaturze wedyjskiej. Narayana jest panem
Laksmi, bogini fortuny, i tylko głupcy myślą, że może zostać biedakiem.
Dranie twierdzą, że Narayana, Brahma, Śiva, wszyscy półbogowie, ty, ja
i wszyscy inni jesteśmy na równym poziomie. To również jest głupotą.
Narayana jest asamaurdhva, co oznacza, że nikt Mu nie dorównuje i nikt Go
nie przewyższa. Dlatego Kryszna, oryginalny Narayana, osobiście mówi
w Bhagavad-gicie: mattah parataram nanyat – "Nie ma nikogo, kto by
Mnie przewyższał". Nikt Mu też nie dorównuje. Słowo asama znaczy, że nie
ma nikogo, kto byłby Mu równy, a anurdhva – że nikt Go nie przewyższa.
Taka jest pozycja Pana.
Narayana nie jest zwykłą żywą istotą. Jest On Samym Najwyższym Osobowym Bogiem
i każda część Jego transcendentalnego ciała ma wszelkie moce wszystkich
innych zmysłów. Zwykła żywa istota płodzi dzieci w trakcie stosunku
seksualnego i nie może tego robić w inny sposób aniżeli ten
przeznaczony dla niej. Lecz Narayana jest wszechpotężny i dlatego może
począć dziecko ze Swego pępka. Jak wyjaśnia Brahma-samhita (5.32), każda część
Jego ciała ma pełną moc: angani yasya sakalendriya-vrtti-manti. Na przykład, ja
mogę oczyma patrzeć, lecz Kryszna może też nimi jeść. Głupi dranie powiedzą:
"Ofiarowaliście pożywienie Krysznie, ale czy On coś zjadł? Wszystko
zostało. Nic nie zjadł". Tacy ludzie nie wiedzą, że Kryszna może jeść po
prostu patrząc. Może On uczynić wszystko każdą częścią Swego transcendentalnego
ciała. Kiedy pewien pracz w Mathurze nie chciał dać Krysznie ubrania, Pan
Kryszna ukazał Swą transcendentalną moc odcinając mu głowę Swą ręką. Jak to
możliwe? Jest to możliwe, ponieważ Pan jest wszechmocny.
Pan jest kompletny i niezależny i wykorzystując Swe różnorodne moce,
może uczynić wszystko. Zostało to wyjaśnione na początku Śrimad Bhagavatam,
gdzie użyto słów abhijnah svarat. Słowo sva-rat oznacza, że jest On
samowystarczalny, nie uzależniony od nikogo. Taka jest charakterystyczna cecha
Boga. W dzisiejszych czasach jest wiele samozwańczych inkarnacji Boga, ale
skoro tylko rozboli je ząb, natychmiast mówią: "Ooooooch, doktorze, pomóż.
Wybaw mnie". Jeśli jesteś Bogiem, sam się wybaw. Dlaczego idziesz do
lekarza? Tacy ludzie to dranie, którzy utrudniają szerzenie świadomości
Kryszny. Cały świat jest teraz przeładowany draniami i demonami
i dlatego z woli Najwyższego czeka ich zagłada atomowa.