Rozdział 5
Dhundhukari
staje się duchem i zostaje wyzwolony
Suta Goswami powiedział,
"O Śaunako, pewnego dnia, po odejściu Atma Devy do lasu, Dhundhukari
ciężko pobił swą matkę i grożąc, że ją spali, zażądał jej kosztowności.
Będąc nadmiernie niepokojoną i bojąc się swego syna, Dhundhuli wyśliznęła
się pewnej nocy z domu, a następnie rzuciła do studni i utonęła.
Święty Gokarna, nie niepokojony szczęściem, czy nieszczęściem, nie
postrzegający w nikim swego wroga, czy przyjaciela, opuścił dom udając się
na pielgrzymkę. Dhundhukari pozostał w domu z pięcioma prostytutkami,
bezustannie obawiając się, w jaki sposób gromadzić bogactwa na zadowalanie
zmysłów. [1]. Z tego względu stracił wszelką inteligencję
i zaangażował się w pełne okrucieństwa i ohydne działania. [2].
Pewnego razu prostytutki prosiły go, by dał im rozmaite ozdoby. Dhundhukari,
całkowicie zaślepiony pożądaniem, niepamiętając o śmierci, poszedł, aby
spełnić ich pragnienie, nie przebierając w środkach. W swoich
usiłowaniach zadowolenia prostytutek, ukradł jakieś dobra i kupił za nie
piękne szaty oraz ozdoby. Po otrzymaniu ukradzionych bogactw, kobiety snuły
pewnej nocy następujące rozważania, "Dhudhukari zawsze okrada innych
i z czasem na pewno złapie go król, który powiesi syna bramina, a jego
dobro skonfiskuje. My również możemy go zabić, zabrać bogactwa i odejść
gdzieś daleko." Myśląc tak, pewnej nocy gdy Dhundhukari spał, prostytutki
związały go linami, założyły pętlę wokół jego szyi, usiłując udusić syna Atma
Devy. On powoli umierał, co zatrwożyło kobiety. [3]. Wtedy kobiety przyniosły
płonące drewno, wpychając mu jego do ust, co uśmierciło Dhundhukariego.
Następnie kobiety spaliły martwe ciało. Zaprawdę kobiety są bardzo odważne
i trudno zrozumieć ich umysły. Nikt nie mógł pojąć, co przydarzyło się
Dhundhukariemu. Gdy zapytano prostytutki, one odrzekły, że udał się on daleko,
by zebrać fundusze i powinien wrócić za rok.
Inteligentna osoba nigdy nie wierzy nieczystej kobiecie. Każdy głupi mężczyzna
pokładający wiarę w prostytutki, będzie cierpiał jak Dhundhukari. Głos
nieczystej kobiety zdaje się być pożądliwemu mężczyźnie słodkim jak nektar,
lecz jej serce jest tak naprawdę ostre jak brzytwa. Nieczysta kobieta nikogo
nie kocha – ona ceni jedynie bogactwo. Prostytutki, doświadczone z wieloma
kochankami, zabrały zatem bogactwo Dhundhukariemu i zniknęły.
Z powodu swych złych uczynków, brat Gokarny osiągnął ciało ducha, [4].
pozostając we wnętrzu wiru powietrznego. Wędrując tu i tam, bramiński syn
cierpiał z głodu i pragnienia, opłakując swe nieszczęście. Nie mógł
on nigdzie znaleźć schronienia. Po pewnym czasie o śmierci brata
dowiedział się Gokarna, który rozumiejąc nędze w jakiej znajdował się
Dhundhukari, udał się do Gayi, by spełnić śraddha. Potem w trakcie podróży
do świętych miejsc, Gokarna dotarł do miasta swych narodzin. Tam
w przebraniu poszedł spędzić noc do swojego byłego domu. Duch
Dhundhukariego obserwował powrót Gokarny, tak więc przyjmując bardzo dziką
postać ukazał się bratu. Czasami przybierał postać okropnej owcy, słonia, byka,
czy podobną Indrze lub płomieniowi. [5]. Ostatecznie ukazał się jako istota
ludzka. Widząc to wszystko Gokarna zrozumiał, że natknął się na ducha.
Z odwagą i cierpliwie powiedział, "Kim jesteś? Dlaczego
pokazujesz wszystkie te straszne formy? W jaki sposób upadłeś na pozycję
ducha? Powiedz mi jasno, czy jesteś duchem, chochlikiem lub demonem?"
Suta Goswami powiedział, "Zapytany przez Gokarnę, duch zaczął głośno
płakać. Nie potrafił mówić, więc gestykulował rękami. Gokarna spryskał ducha
odrobiną wody, co na tyle uwolniło upiora z grzechu, że zaczął mówić.
"Jestem twym bratem Dhundhukarim" powiedział duch. "Z powodu
mych przestępstw utraciłem swe chwalebne bramińskie narodziny. Ze względu na
całkowitą ignorancję, zabiłem wielu ludzi. Niemożliwe jest zliczenie mych
grzechów. Związałem się z pięcioma prostytutkami, które ostatecznie zabiły
mnie. W rezultacie cierpię reakcje moich chorych czynów w tym oto
ciele ducha. W jakiś sposób, za wolą Pana, utrzymuję się teraz jedynie
powietrzem. Mój drogi bracie, jesteś oceanem łaski. Proszę wyzwól mnie jakoś
z tej formy ducha."
Gokarna odpowiedział,
"Drogi bracie, zaskoczyłeś mnie bardzo. W porę spełniłem oblacje dla
ciebie w Gayi, i cudem jest, że jeszcze nie zostałeś wyzwolony
z tej formy ducha. Jeżeli nie możesz zyskać wyzwolenia dzięki ofiarom
w Gayi, to naprawdę nie wiem, co robić. Powiedz mi jakie jest
rozwiązanie?"
Duch powiedział, "Nie wyzwolisz mnie z tych warunków, choćby
spełniając setki śraddha w Gayi. Musisz wymyślić jakąś potężniejszą
metodę."
Gokarna, zdumiony po usłyszeniu odpowiedzi upiora, odpowiedział, "Jeżeli
nie można cię wyzwolić spełnieniem setek ofiar w Gayi, to uzyskanie
wyzwolenia dla ciebie jest praktycznie niemożliwe. Tak, czy owak nie obawiaj
się. Zostań tutaj, a ja pomyślę o jakimś sposobie."
Duch oddalił się, zaś Gokarna spędził noc na głębokich rozważaniach, lecz bez
rezultatu. Następnego ranka wielu ludzi, łącznie z uczonymi, studentami,
znawcami Wed oraz yoginami przyszło zobaczyć Gokarnę, który opowiedział im
zdarzenia poprzedniej nocy. Wszyscy przybyli przewertowali odpowiednie pisma,
lecz nie byli w stanie zaproponować skutecznej metody wyzwolenia
Dhundhukariego. W końcu zadecydowali postąpić wedle rady Surja-narajana,
boga słońca, więc modlili się, "O Panie, jesteś świadkiem całego wszechświata,
ofiarowujemy tobie pokłony. Proszę bądź łaskawy, wyjawiając nam proces
wyzwolenia Dhundhukariego."
Bóg słońca odpowiedział, "Tylko jedna rzecz może zostać uczyniona dla jego
wyzwolenia, tj. jednotygodniowa recytacja Śrimad Bhagavatam." Zgromadzeni
zgodzili się ze stwierdzeniem boga słońca, postanawiając zastosować poleconą
prostą metodę. Wieść o tym, że Gokarna spełniał będzie Saptaha yajnę,
rozprzestrzeniła się szybko. Z pobliskich wiosek przybyło wielu kulawych,
ślepych, starych i mało inteligentnych ludzi, a wszyscy oni pragnęli
uwolnić się ze swych grzechów. Zjawiły się takie tłumy, że nawet półbogowie
byli zdziwieni. [6]. Gokarna zajął miejsce na vyasasanie, rozpoczynając
recytację rozrywek Pana Kryszny, jak opisano je w Śrimad Bhagavatam. Wtedy
zjawił się również upiór, poszukując miejsca, by usiąść. Ponieważ miał on ciało
składające się z powietrza, przez co nie mógł usiąść na zewnątrz, więc
wszedł w bambusowy pręt o siedmiu sękach, i zaczął słuchać
Śrimad Bhagavatam.
Po wyznaczeniu pewnego bramina Vaisnavy na szefa zgromadzenia, Gokarna czystym,
słodkim głosem zaczął recytować z pierwszego kanta Śrimad Bhagavatam.
Podczas przerwy w czasie katha, wydarzył się cudowny wypadek. Zgromadzeni
ludzie zauważyli, że jeden z sęków bambusa pękł i rozleciał się.
W ten sposób, pod koniec każdego dnia recytacji, rozlatywał się jeden sęk.
Siódmego dnia, po zakończeniu recytacji, wszystkie sęki były popękane.
Dhundhukari uwolniony został z formy ducha. [7]. Osiągnął boskie ciało,
czarniawe jak deszczowe chmury. Ubrany był w żółte szaty, mając owiniętą
wokół szyi girlandę. Jego głowę zdobiła korona, zaś w uszach miał piękne
kolczyki.
Dhundhukari natychmiast ofiarował pokłony Gokarnie mówiąc, "Mój drogi
bracie, dzięki twej łasce uwolniony zostałem z formy ducha. Ceremonia
Saptaha jest tak chwalebną, że może zniszczyć upiorne ciało i wznieść
słuchającego do siedziby Pana Kryszny. Kiedy ktoś rozpoczyna słuchanie Saptaha,
grzechy drżą w strachu, przewidując swe rychłe spalenie na popiół, poprzez
bhagavatam-katha. Podobnie, jak ogień spala gałązkę lub drzewo, ta Saptaha
spala wszystkie duże, czy małe grzechy, popełnione ciałem, umysłem i mową.
Uczeni na zgromadzeniu półbogów powiedzieli, że życia mieszkańców Indii nie
słuchających Śrimad Bhagavatam są wydalinami. Jaka wartość płynie
z uczynienia tego ciała grubym i silnym? Jeśli nie słucha się Śrimad
Bhagavatam, wtedy nie ma pożytku z tego tzw. pięknego ciała. To ciało
wspiera się na kościach, będących podporami, a związane jest ono linami
nerwów i żył. Okryte jest ono skórą i wypełnione mięsem, a każda
śmierdząca część nie stanowi niczego innego, jak naczynia zawierającego urynę
i odchody. Na starość ciało jest powodem rozpaczy i nieszczęścia.
Zaprawdę jest ono zbiornikiem dla pokarmu, a jego utrzymanie stanowi
wielki ciężar. Bezustannie niepokojone jest pragnieniami nigdy nie znajdującymi
spełnienia. Każdy por pełen jest wad, i może ulec zniszczeniu
w jednej chwili. Pochowane w ziemi, zjadają je robaki, wyrzucone
zostaje zjedzone przez sępy i zamienione w odchody, zaś po spaleniu
zamienia się w popiół. Zaprawdę takie są jedyne przeznaczenia tego ciała.
Kto nie jest osobą przy zdrowych zmysłach, która nie zużyje tego tymczasowego
ciała dla osiągnięcia trwałych korzyści? Jedzenie ugotowane rano, do wieczora
zepsuje się, tak więc jak można uważać to ciało za wieczne, mimo że odżywiane
jest przez składniki ulegające rozkładowi?
W tym świecie materialnym
ludzie mogą bardzo szybko osiągnąć lotosowe stopy Pana, słuchając Bhagavata
Saptaha. Są to jedyne środki pozbycia się wad ludzkich narodzin. Osoby nie
słuchające bhagavata-katha są podobne pęcherzykom w wodzie lub komarom,
które rodzą się by umrzeć bez pożytku. Jeżeli bhagavata-katha może złamać sęki
bambusa, to dlaczego nie miałoby uczynić tak samo z "sękami" serca?
Słuchając Śrimad Bhagavatam usuwa się wszystkie wątpliwości, karma zmniejsza
się, a słuchacz uwalnia się z 'sęków' serca. Bhagavata-katha jest jak
tirtha oczyszczające z wszelkiej nieczystości. Uczeni twierdzą, że gdy
Bhagavatam umocni się w sercu, czyjeś wyzwolenie jest pewne."
Kiedy Dhundhukari mówił w ten sposób, niebo rozświetliło się
i pojawił się samolot z Vaikunthy, niosący towarzyszy Pana. [8].
W obecności wszystkich zebranych, Dhundhukari wsiadł do samolotu.
Gokarna zadał pytanie, "Drodzy towarzysze Pana, wśród zgromadzonych tutaj
znajduje się wielu ludzi o czystych sercach, i wszyscy oni słyszeli
Bhagavatam Saptahę. Dlaczego zatem ten samolot zabrał jedynie Dhundhukariego?
Dlaczego inni nie otrzymali podobnego rezultatu?"
Słudzy Pana odpowiedzieli, "O Gokarno, różnica znajduje się w jakości
słuchania. Chociaż prawdą jest, że każdy słuchał katha, to nie wszyscy brali
w nim udział jednakowo. Z tego względu wyniki spełniania bhajanu lub
służby oddania różnią się. [9]. Ten duch pościł przez siedem dni, słuchając
Bhagavatam z całkowicie skupionym i uważnym umysłem. Nie umocniona
wiedza jest bezużyteczną. Podobnie, jeżeli nie słucha się uważnie lub zachowuje
się wątpliwości lub też zezwala się umysłowi na wędrowanie tu i tam, wtedy
nie osiąga się korzyści intonowania mantry. Ziemia pozbawiona Vaisnavów,
Śraddha ofiarowane niekwalifikowanym osobom, jałmużna dana źle postępującym
braminom, nie znającym Wed, są wszystkie bezużyteczne. Wiara w słowa
mistrza duchowego, pokora, kontrolowanie defektów umysłu oraz uważne słuchanie
bhagavata-katha – wszystkie one obdarzają pełnym rezultatem. Jeśli słucha się
Bhagavatam z uwagą, zapewne osiągnie się Vaikunthę. O Gokarno, jeżeli
zaś chodzi o ciebie, Pan osobiście przybędzie zabrać cię na Golokę."
Dlatego towarzysze Pana, spełniający hari-kirtan, wstępują na Vaikunthę.
W miesiącu Śrawana Gokarna ponownie spełnił Saptaha Yajnę Śrimad Bhagavatam,
a ci sami ludzie ponownie jej wysłuchali. O Narado, proszę posłuchaj,
co wydarzyło się na końcu tej Saptahy. Pan zjawił się w samolocie wypełnionym
wielbicielami. Z wszystkich kierunków dało się słyszeć "Wszelka
chwała! Wszelka chwała!",zaś ludzie składali pokłony. Pan zadął w Swą
konchę, nazywaną Pancajanja, a potem objął Gokarnę. W jednej chwili
obdarzył każdego ze słuchaczy ciałem takim jak Jego własne. Wszyscy ukazali się
w ciałach czarniawego koloru, ubrani w żółte szaty, hełmy oraz
kolczyki. Dzięki łasce Gokarny wszystkie żywe istoty w tej wiosce,
włączając psy, a nawet zjadaczy psów, weszły do tego statku powietrznego.
Zabrano ich do miejsca, gdzie udają się jedynie wielbiciele – do siedziby Pana.
W ten sposób, Pan Kryszna bardzo zadowolony ze Swego katha, zabrał Gokarnę ze
Sobą, na Goloka Dham, miejsce najdroższe wszystkim pasterzom.
W przeszłości Pan Ramacandra zabrał wszystkich mieszkańców Ajodhyi do Swej
siedziby, Sakety. [10]. Podobnie, Pan Kryszna zabrał wszystkich na Goloka Dham,
której nie osiągają nawet wielcy yogini, Bóg Słońca, Bóg Księżyca, czy nawet
doskonałe istoty, a którą osiągnąć można tylko słuchając Śrimad Bhagavatam.
O Narado, cóż możemy powiedzieć o cudownych rezultatach osiąganych
dzięki słuchaniu Bhagavata Saptaha? Nawet ci, którzy usłyszeli część historii
o Gokarnie nie narodzą się ponownie. Przeznaczenie, którego nie mogą
osiągnąć żyjący w powietrzu, wodzie, czy suchych liściach, spełniający
wielkie pokuty lub praktykujący yogę, łatwo osiągane jest po prosu dzięki
słuchaniu Bhagavata Saptaha. Wielki mędrzec Sandilja, zawsze zajęty
transcendentalnym szczęściem, recytuje tą pobożną historię w Citrakuta.
[11]. Opowiedziana historia jest tak oczyszczającą, że każdy kto usłyszał ją
chociaż raz, uwalnia się z wszystkich grzechów. Jeżeli recytuje się ją
w trakcie ceremonii Śraddha, bardzo zadowala się tą drogą przodków.
Ktokolwiek codziennie recytuje Śrimad Bhagavatam, osiągnie wyzwolenie.
Przypisy do rozdziału piątego
1. Dhundhukari reprezentuje materialistę. Pięć prostytutek to pięć zmysłów,
które zawsze domagają się odpowiadających im obiektów zmysłów, zmuszając żywą
istotę do ciężkiej pracy dla ich zadowolenia.
2. Kiedy ktoś przywiązuje się do zadowalania zmysłów, jest prawie szalony
i traci wszelkie poczucie przyzwoitości.
3. Demoniczni ludzie łatwo nie umierają, cierpiąc bezgraniczny ból, nawet
w trakcie swego pobytu na Yamaloce.
4. Osoba grzeszna podobna jest upiorowi za życia, a po śmierci zostaje
duchem.
5. Ludzkie istoty mają chwiejny umysł w stabilnym ciele, lecz duchy
posiadają niezrównoważony umysł w niestabilnym ciele.
6. Półbogowie zdziwieni byli, bowiem nie widzieli wcześniej tak wielkich
zgromadzeń, nawet w trakcie wielkich ofiar, uważanych za bardzo religijne.
7. Bambus o siedmiu sękach, reprezentuje materialne ciało złożone
z pięciu elementów materialnych, umysłu i fałszywego ego, które
wszystkie okrywają i wiążą żywą istotę. Może on również reprezentować
materialne ciało, wysokie na siedem vitasti. Vitasti jest odległością pomiędzy
opuszkami palców małego i kciuka, gdy rozciągnie się dłoń. Każde
prawidłowo zbudowane, ożywione ciało ma długość siedmiu vitasti, wg miary swej
własnej dłoni. Siedem sęków odnosić się może również do ignorancji, pożądania,
złości, chciwości, złudzenia, dumy i zazdrości.
8. Powyższa opowieść nie powinna być traktowana jak bajka, czy wyolbrzymienie.
Nawet współcześnie obserwowano takie efekty słuchania Śrimad Bhagavatam.
9. Świadomość jest najważniejszym czynnikiem w służbie oddania.
10. Opowieść ta znajduje się w Ramadanie Walmikiego.
11. Jest to sadhu pramana.