Kiedy gopi ujrzały Uddhavę, spostrzegły, że z wyglądu jest zupełnie
podobny do Krsny i dlatego domyśliły się, że jest on wielkim bhaktą Krsny. Jego
ręce były bardzo długie, a jego ramiona przypominały płatki kwiatu lotosu. Miał
na sobie żółte szaty i girlandę z kwiatów lotosu. Jego twarz była bardzo
piękna. Osiągnąwszy wyzwolenie sarupya i
mając ten sam wygląd co Pan, Uddhava wyglądał prawie tak jak Krsna. Podczas
nieobecności Krsny gopi każdego ranka
zwykły obowiązkowo odwiedzać dom matki Yaśody. Wiedziały, że Nanda Maharaja i
matka Yaśoda byli zawsze pogrążeni w smutku, więc odwiedzanie ich, w celu
ofiarowania im swoich wyrazów szacunku, jako najbardziej egzaltowanym starszym
osobom we Vrndavanie, uczyniły gopi swym
pierwszym i najważniejszym obowiązkiem. Widząc przyjaciółki Krsny, Nanda i
Yaśoda przypominali sobie Samego Krsnę i cieszyli się z ich odwiedzin, a
również pasterkom gopi sprawiało
wiele przyjemności oglądanie Nandy i Yaśody.
Kiedy gopi spostrzegły, że Uddhava reprezentuje Krsnę nawet poprzez swoje
cechy cielesne, pomyślały, że musi on być duszą całkowicie podporządkowaną
Najwyższej Osobie Boga. Zaczęły zastanawiać się, "Kim jest ten chłopiec,
który wygląda tak jak Krsna? Ma te same oczy, przypominające płatki lotosu, ten
sam zadarty nos i piękną twarz, a nawet uśmiecha się w ten sam sposób. Pod
każdym względem przypomina on Krsnę, Śyamasundarę, pięknego czarnego chłopca.
Nawet ubrany jest w ten sam sposób. Skąd pochodzi ten chłopiec? Kim jest ta
szczęśliwa dziewczyna, która jest jego żoną?" W ten sposób rozmawiały
pomiędzy sobą. Były bardzo niecierpliwe, by dowiedzieć się czegoś o nim, a
ponieważ były prostymi niewinnymi dziewczętami wiejskimi, otoczyły Uddhavę.
Kiedy gopi dowiedziały się, że Uddhava ma wieści od Krsny, ucieszyły się
niezmiernie i odwołały go w ustronne miejsce, prosząc, aby usiadł. Chciały
rozmawiać z nim swobodnie i nie chciały czuć się skrępowane przed nieznanymi
osobami. Zaczęły witać go uprzejmymi słowami i z wielką pokorą. "Wiemy, że
jesteś najbardziej zaufanym towarzyszem Krsny i że dlatego posłał cię On do
Vrndavany, abyś pocieszył Jego ojca i matkę. Wiemy, że uczucia rodzinne są
bardzo mocne. Nawet wielcy mędrcy, którzy przyjęli wyrzeczony porządek życia,
nie mogą porzucić członków rodziny. Dlatego Krsna posłał cię do Swojego ojca i
matki. Poza tym nie ma On żadnego interesu we Vrndavanie. Teraz mieszka On w
mieście. Dlaczego miałby dowiadywać się o to, co dzieje się w wiosce, we
Vrndavanie, i na pastwiskach dla krów? Te rzeczy nie są już teraz potrzebne
Krsnie, kiedy stał się człowiekiem miastowym.
"Z pewnością nie ma On
nic wspólnego z osobami, które nie są członkami Jego rodziny. Dlaczego ktoś
miałby sobie zawracać głowę tymi, którzy nie należą do rodziny, a szczególnie
cudzymi żonami. Krsna interesuje się nimi tak długo, dopóki zależy Mu na
zadowalaniu własnych zmysłów, tak jak trzmiele zainteresowane są kwiatami
dotąd, jak długo mogą spijać z nich miód. Jest to bardzo naturalne i
wytłumaczalne psychologicznie, że prostytutka nie dba już więcej o kochanka,
który stracił pieniądze. Podobnie, kiedy obywatele widzą, że rząd nie jest w
stanie dać im pełnej ochrony, opuszczają wtedy kraj. Student po zakończeniu
swej edukacji również zrywa więzi z nauczycielem, jak i ze szkołą. Tak samo
bogaty człowiek porzuca swego czciciela po odebraniu od niego nagrody. Kiedy
kończy się sezon owocowy, ptaki nie są już dłużej zainteresowane drzewem. Po
zjedzeniu posiłku w domu pana, gość zrywa związek z gospodarzem. Sarny i inne
zwierzęta opuszczają las nawiedzony pożarem, kiedy brakuje w nim trawy. Tak
samo mężczyzna, który wykorzystał swoją dziewczynę, zrywa z nią kontakt."
W ten sposób wszystkie gopi zaczęły
pośrednio oskarżać Krsnę, przytaczając tak wiele porównań.
Uddhava szybko zrozumiał, że
wszystkie gopi Vrndavany były pogrążone
w myślach o Krsnie i Jego dziecięcych rozrywkach. Rozmawiając z Uddhavą o
Krsnie, całkowicie zapomniały o wszystkich swoich sprawach domowych. Ponieważ
ich zainteresowanie Krsną wzrastało coraz bardziej, zapomniały nawet o sobie.
Jedna z gopi, mianowicie Śrimati Radharani, była tak bardzo pochłonięta
myślami o Krsnie, z powodu Swojego osobistego z Nim związku, że zaczęła
rozmawiać z trzmielem, który fruwał w pobliżu Niej, usiłując dotknąć Jej
lotosowych stóp. Podczas gdy inna gopi rozmawiała
z wysłannikiem Krsny, Uddhavą, Śrimati Radharani wzięła trzmiela za wysłannika
Krsny i zaczęła przemawiać do niego w ten sposób: "Trzmielu, nawykłeś do
spijania miodu z kwiatów, dlatego zgodziłeś się być wysłannikiem Krsny, który
ma tę samą naturę, co ty. O, widzę na twoich wąsach czerwony puder kunkumy, którym sprószona była girlanda Krsny, kiedy tulił
On piersi jakiejś dziewczyny będącej Moją konkurentką. Jesteś bardzo dumny, że
mogłeś dotknąć tego kwiatu, od którego zaczerwieniły się twoje wąsy. Przybyłeś
tutaj z wieściami do Mnie. Pragniesz dotknąć Mojej stopy. Ale Mój drogi
trzmielu, pozwól, że cię ostrzegę – nie dotykaj Mnie! Nie chcę żadnych wieści
od twojego niesolidnego pana. Jesteś niesolidnym sługą niesolidnego pana."
Możliwe, że Śrimati Radharani celowo tak sarkastycznie zwróciła się do
trzmiela, chcąc w ten sposób skrytykować wysłannika Uddhavę. Pośrednio Śrimati
Radharani patrzyła na Uddhavę nie tylko jako tego, kto przypomina swoim
wyglądem Krsnę, ale także będącego równym Krsnie. W ten sposób dawała do
zrozumienia, że Uddhava jest tak niesolidny jak Sam Krsna. Chciała odkryć przed
nim powody Swojego niezadowolenia z Krsny i Jego wysłanników.
Zwróciła się do trzmiela,
"Twój pan, Krsna, jest wart tyle samo co ty. Siadasz na kwiecie i po
wypiciu odrobiny miodu odlatujesz dalej, by skosztować miodu z innego kwiatu.
Jesteś taki jak twój pan, Krsna. Dał nam szansę zakosztowania Swoich ust, a
następnie opuścił nas wszystkie. Wiem także, że bogini fortuny, Laksmi, która
zawsze przebywa w środku kwiatu lotosu, jest bezustannie zaangażowana w służbę
dla Krsny. Ale nie wiem dlaczego została tak przez Niego zauroczona. Jest
przywiązana do Krsny, chociaż zna Jego prawdziwy charakter. Jeśli jednak chodzi
o nas, to jesteśmy bardziej inteligentne niż bogini fortuny. Nie zamierzamy być
dłużej oszukiwane przez Krsnę czy Jego wysłanników."
Według opinii znawców, Laksmi,
bogini fortuny, jest drugorzędną ekspansją Śrimati Radharani. Tak jak Krsna ma
liczne ekspansje Visnu-murtis, tak
Jego energia przyjemności, Radharani, ma również niezliczone ekspansje bogiń
fortuny. Dlatego bogini fortuny, Laksmi, zawsze pragnie wznieść się do pozycji
pasterek gopi.
Śrimati Radharani
kontynuowała: "Ty niemądry trzmielu, usiłujesz zadowolić Mnie i dostać coś
w nagrodę wyśpiewując chwały Krsny, ale daremny twój trud. Zostałyśmy
pozbawione całej naszej własności. Jesteśmy z dala od naszych domów i rodzin.
Znamy bardzo dobrze Krsnę. Wiemy o Nim więcej niż ty. Więc cokolwiek zmyślisz o
Nim, dla nas będą to tylko przestarzałe historyjki. Krsna jest teraz w mieście
i jest lepiej znany jako przyjaciel Arjuny. Ma On teraz wiele nowych
przyjaciółek, które niewątpliwie są bardzo szczęśliwe w Jego towarzystwie. Są
one szczęśliwe, ponieważ żądza paląca ich piersi została zaspokojona przez Krsnę.
Jeśli polecisz tam wychwalać Krsnę, może będą rade cię wynagrodzić. Usiłujesz
uspokoić Mnie swoim zachowaniem i pochlebstwami i dlatego położyłeś głowę pod
Moimi stopami. Ale Ja znam sztuczkę, którą próbujesz odegrać. Wiem, że jesteś
wysłannikiem wielkiego oszusta, Krsny. Dlatego proszę, zostaw Mnie w spokoju.
"Wiem, że jesteś biegły w
pojednywaniu powaśnionych stron, ale jednocześnie musisz wiedzieć, że nie mogę
darzyć zaufaniem ani ciebie, ani twojego pana Krsny. Opuściłyśmy nasze rodziny,
mężów, dzieci i krewnych jedynie dla Krsny, a mimo tego nie czuje się On w
najmniejszym stopniu nam zobowiązany. Opuścił nas na zawsze. Czy myślisz, że
możemy Mu jeszcze ufać? Wiemy, że Krsna nie może długo wytrzymać bez
towarzystwa młodych kobiet. Taka jest Jego natura. Jest to dla Niego kłopotliwe
w Mathurze, ponieważ nie jest już dłużej pomiędzy wiejskimi, niewinnymi
pasterkami. Obraca się teraz w towarzystwie arystokratycznym i musi mieć
trudności z zawieraniem przyjaźni z młodymi dziewczętami. Może przybyłeś tu po
to, by pozyskać nas jeszcze raz albo zabrać nas tam ze sobą? Ale dlaczego Krsna
chce, abyśmy tam poszły? Ma On wszelkie dane ku temu, by zauroczyć wszystkie
inne dziewczęta, nie tylko we Vrndavanie czy w Mathurze, ale w całym
wszechświecie. Jego wspaniały czarujący uśmiech jest tak atrakcyjny i ruchy
Jego brwi są tak ujmujące, że może się On ubiegać o każdą kobietę z
niebiańskich, środkowych czy plutonicznych planet. Maha-Laksmi, największa
spośród wszystkich bogiń fortuny, również pragnie usłużyć Mu w jakiś sposób.
Czymże jesteśmy my, w porównaniu z wszystkimi kobietami tego wszechświata?
Niewiele znaczymy.
"Krsna ogłasza się bardzo
wspaniałomyślnym i chwalony jest przez wielkich mędrców. Niechże więc da dowód
tym Swoim kwalifikacjom i okaże nam Swoje miłosierdzie, gdyż zostałyśmy
sponiewierane i zlekceważone przez Niego. Biedny wysłanniku, jesteś mało
inteligentnym sługą. Nie wiesz za wiele o Krsnie, jak bardzo był niewdzięczny i
nieczuły, nie tylko w tym życiu, ale również w poprzednich. Wszystko to wiemy
od naszej babki, Paurnamasi. Powiedziała nam ona, że poprzednio Krsna narodził
się w rodzinie ksatriyi i był znany
jako Pan Ramacandra. Wówczas, zamiast zabić Vali, wroga Swojego przyjaciela,
tak jak przystoi ksatriyi, On zabił
go tak jak myśliwy. Myśliwy przyjmuje bezpieczną pozycję w ukryciu i stamtąd
zabija zwierzę, nie stając z nim do walki twarzą w twarz. Więc Pan Ramacandra,
będąc ksatriyą, powinien walczyć z
Vali twarzą w twarz, ale, namówiony przez Swojego przyjaciela, zabił go zza
drzewa. W ten sposób odstąpił On od religijnych zasad obowiązujących ksatriyę. Poza tym był On tak zauroczony
pięknem Swojej żony Sity, że zamienił Śurpanakhę, siostrę Ravany, w bardzo
szpetną kobietę, obcinając jej nos i uszy. Śurpanakha zapragnęła bliskiego z
Nim związku, a On, jako ksatriya, powinien
zaspokoić jej pragnienie. Ale był On takim egoistą, że nie mógł zapomnieć
Sitadevi i przemienił Śurpanakhę w szkaradną kobietę. Jeszcze przed tymi
narodzinami w rodzinie ksatriyi, narodził
się On jako chłopiec-bramin, znany jako Vamanadeva, i poprosił o jałmużnę
Maharaję Bali. Bali Maharaja był tak wspaniałomyślny, że ofiarował Mu wszystko
co tylko miał, a mimo tego niewdzięczny Krsna, jako Vamanadeva, zaaresztował go
tak jak wronę i strącił go do królestwa Patala. Wiemy wszystko o Krsnie, a już
najlepiej to, jakim jest niewdzięcznikiem. Ale jest jedna trudność: pomimo
tego, że jest On tak niewdzięczny i nieczuły, bardzo trudno jest nam przestać o
Nim mówić. Nie tylko my nie jesteśmy w stanie zrezygnować z takich rozmów, ale
rozmawiają o Nim także wielcy mędrcy i święte osoby. My, gopi Vrndavany, nie chcemy już więcej zawierać przyjaźni z tym
czarnoskórym chłopcem, ale nie wiemy w jaki sposób będziemy mogły zapomnieć o
Nim i przestać rozmawiać o Jego wyczynach."
Ponieważ Krsna jest absolutem,
Jego tak zwane niedobre czyny są tak słodkie, jak Jego czyny dobre. Wielcy
bhaktowie i święte osoby, takie jak gopi,
nie mogą porzucić Krsny bez względu na okoliczności. Dlatego Pan Caitanya
modlił się w ten sposób: "Krsno, jesteś wolny i niezależny pod każdym
względem. Możesz albo objąć mnie, albo stratować Swoimi stopami – tak jak Ci
się podoba. Możesz złamać mi serce nie ukazując się przede mną poprzez całe
moje życie, ale jesteś moim jedynym przedmiotem miłości."
"Według Mnie",
kontynuowała Śrimati Radharani, "nie powinno się słuchać o Krsnie,
ponieważ skoro tylko kropla nektaru o Jego transcendentalnych wyczynach wlana
zostanie w czyjeś ucho, osoba ta natychmiast wznosi się ponad platformę
dualizmów, przyjmowania i odrzucania. Będąc całkowicie wolnym od materialnych
przywiązań, natychmiast traci się przywiązanie do materialnego świata, rodziny,
domu, żony, dzieci, i wszystkiego co jest w sposób materialny drogie dla każdej
osoby. Pozbawieni wszelkich materialnych posiadłości, czynimy nieszczęśliwymi
samych siebie i swoich krewnych. Następnie udajemy się na poszukiwania Krsny,
czy to w postaci ludzkiej, czy innych gatunkach życia, nawet jako ptaki. W
rzeczywistości bardzo trudno jest zrozumieć Krsnę, Jego imię, cechy, formę,
rozrywki, Jego parafernalia i otoczenie."
Śrimati Radharani nie
przerywała Swojej mowy do czarnego wysłannika Krsny. "Proszę, nie mów
więcej o Krsnie. Lepiej mówić o czymś innym. Nasz los jest już przesądzony i
jesteśmy niczym czarno-nakrapiane łanie w lesie, które zostały zwabione słodką
melodią kłusownika. W ten sam sposób my zostałyśmy zauroczone słodkimi słowami
Krsny i nie jesteśmy w stanie zapomnieć blasku bijącego z paznokci palców Jego
lotosowych stóp. Coraz bardziej pożądamy Jego towarzystwa, dlatego, proszę, nie
mów nic więcej o Krsnie."
Ta rozmowa Radharani z
trzmielem-wysłannikiem i Jej oskarżenia przeciwko Krsnie, i, jednocześnie, Jej
niezdolność do zrezygnowania z mówienia o Nim, są symptomem najwyższej
transcendentalnej ekstazy, nazywanej mahabhava.
Przejawienie ekstatycznej mahabhava możliwe
jest tylko w osobie Radharani i Jej towarzyszek. Wielcy acaryowie, tacy jak Śrila Rupa Gosvami i Viśvanatha Cakravarti
Thakur, przeanalizowali te mahabhava rozmowy
Śrimati Radharani i opisali różne uczucia, takie jak udghurna, oszołomienie, i
jalpapratijalpa, mówienie w różny sposób. W Radharani można dostrzec
przejawienie ujjala, czyli
najjaśniejszego klejnotu miłości Boga. Podczas gdy Radharani w ten sposób
rozmawiała z fruwającym wokół Niej trzmielem, trzmiel ten nagle zniknął Jej z
oczu. Z powodu rozłąki z Krsną była Ona całkowicie pogrążona w rozpaczy i w
czasie mówienia do trzmiela przeżywała ekstazę. Ale skoro tytko trzmiel zniknął
sprzed Jej oczu, omalże nie oszalała, myśląc, że wysłannik-trzmiel mógł
powrócić do Krsny, aby poinformować Go o Jej wywodach przeciwko Niemu.
"Krsnie musi być bardzo przykro, kiedy tego słucha", pomyślała. W ten
sposób pogrążyła się w innego typu ekstazie.
W międzyczasie, fruwając tu i
tam, trzmiel znowu pojawił się przed Nią. Pomyślała wtedy: "Krsna jest
nadal łaskawy dla Mnie. Pomimo tego, że posłaniec przyniósł Mu niepomyślne
wieści, jest On tak dobry, że jeszcze raz posłał go do Mnie, aby zabrał Mnie do
Niego." Tym razem Śrimati Radharani była bardzo ostrożna, aby nie
powiedzieć nic przeciwko Krsnie. "Mój drogi przyjacielu, witam cię
serdecznie", powiedziała. "Krsna jest tak dobry, że jeszcze raz
przysłał cię do Mnie. Krsna jest tak łaskawy i miłosierny dla Mnie, że przysłał
cię, na szczęście, z powrotem, pomimo tego, że przyniosłeś Mu ode Mnie
niepomyślne, oskarżające Go słowa. Mój drogi przyjacielu, możesz prosić Mnie o
wszystko, czego tylko pragniesz. Ponieważ jesteś tak dobry dla Mnie, dam ci
wszystko, co tylko chcesz. Przyfrunąłeś, aby zabrać Mnie do Krsny, ponieważ On
Sam nie może tutaj przybyć. Otoczony jest nowymi przyjaciółkami w Mathurze. Ale
ty jesteś takim małym stworzonkiem. Jak będziesz w stanie Mnie tam zabrać? Jak
będziesz mógł pomóc Mi spotkać Krsnę, kiedy odpoczywa On teraz z boginią
fortuny, tuląc ją do Swojej piersi? Nie szkodzi. Zapomnijmy o Moim wyjeździe
tam, czy posyłaniu tam ciebie. Powiedz Mi, jak się miewa Krsna w Mathurze?
Powiedz Mi, czy pamięta jeszcze Swojego przybranego ojca, Nandę Maharaję, Swoją
kochającą matkę Yaśodę, Swoich przyjaciół-pasterzy i Swoje biedne przyjaciółki,
jak my, gopi? Pewna jestem, że czasem
musi śpiewać o nas. Służyłyśmy Mu jak najbardziej uniżone służki, bez żadnej
zapłaty. Czy istnieje taka możliwość, że Krsna powróci tu jeszcze i obejmie nas
Swoimi ramionami? Jego ciało zawsze przepojone jest zapachem aguru. Proszę, zapytaj o to wszystko
Krsnę."
Uddhava stał w pobliżu i
słyszał tę mowę Radharani, która prawie że oszalała z powodu Krsny. Był on
niezmiernie zdumiony, w jaki sposób gopi mogły
bezustannie myśleć o Krsnie w tej najwyższej miłosnej ekstazie mahabhava. Przywiózł on na piśmie wieści
od Krsny i teraz chciał przedstawić je gopi,
aby w ten sposób je uspokoić. Powiedział więc: "Moje drogie gopi, wasza misja ludzkiego życia już
teraz zakończyła się sukcesem. Jesteście wszystkie wspaniałymi wielbicielkami
Najwyższej Osoby Boga i dlatego powinnyście być czczone przez wszelkiego
rodzaju ludzi. Jesteście wielbione we wszystkich trzech światach, ponieważ
wasze umysły w tak cudowny sposób pogrążone są w myślach o Vasudevie, Krsnie.
Jest On celem wszelkiego rodzaju pobożnych czynów i ofiar rytualistycznych,
takich jak rozdawanie jałmużny; ścisłe wypełnianie ślubów i przyrzeczeń,
poddawanie się surowym pokutom i rozpalanie ognia ofiarnego. I jest On również celem,
który leży poza intonowaniem różnych mantr,
czytaniem Ved, kontrolowaniem
zmysłów i koncentracją umysłu poprzez medytację. Są to niektóre z różnych
procesów samorealizacji i osiągania doskonałości życia. Ale w rzeczywistości
mają one służyć jedynie realizacji Krsny i poświęcaniu się transcendentalnej
służbie miłości dla Najwyższej Osoby Boga. Taka jest również ostateczna
instrukcja Bhagavad-gity. Chociaż
opisuje ona różnego rodzaju procesy samorealizacji, w końcu Krsna poleca, aby
porzucić wszystko i jedynie podporządkować się Jemu. Celem wszystkich innych
procesów jest nauczenie się, w jaki sposób w końcu podporządkować się lotosowym
stopom Krsny. Bhagavad-gita mówi
również, że ten proces podporządkowania jest spełniany przez te szczere osoby,
które praktykowały proces samorealizacji w mądrości i wyrzeczeniu przez wiele
żywotów."
Ponieważ doskonałość takiego
wyrzeczenia została w pełni zamanifestowana w życiu gopi, Uddhava był całkowicie usatysfakcjonowany, widząc ich
transcendentalną pozycję. Kontynuował więc w ten sposób: "Moje drogie gopi, mentalność, którą rozwinęłyście w
obcowaniu z Krsną, jest bardzo, bardzo trudna do osiągnięcia, nawet dla
wielkich mędrców i świętych osób. Osiągnęłyście najwyższy stan doskonałości
życia. Jest to wielka korzyść dla was, że skupiłyście swoje umysły tylko na
Krsnie i postanowiłyście posiadać tylko Krsnę, porzucając, ze względu na
Najwyższą Osobę, swoje rodziny, dom, krewnych, mężów i dzieci. Ponieważ wasze
umysły są teraz całkowicie pogrążone w Krsnie, Najwyższej Duszy, automatycznie
rozwinęłyście w sobie powszechną miłość do wszystkiego. Uważam to za wielkie
dla siebie szczęście, że mogłem, dzięki waszej łasce, zobaczyć was w tej
sytuacji."
Kiedy Uddhava powiedział, że
ma wieści od Krsny, gopi były
bardziej zainteresowane wysłuchaniem ich treści, niż słuchaniem o swojej
egzaltowanej pozycji. Nie lubiły zanadto, kiedy wychwalano ich wysoką pozycję.
Okazały więc swoją niecierpliwość, jeśli chodzi o wieści, które Uddhava
przywiózł od Krsny. Uddhava powiedział, "Moje drogie gopi, zostałem specjalnie wyznaczony do przywiezienia tych wieści
dla was, które jesteście tak wielkimi i wspaniałymi wielbicielkami. Krsna
specjalnie wysłał mnie do was, ponieważ jestem Jego najbardziej zaufanym
sługą."
Uddhava nie wręczył gopi listu od Krsny, ale osobiście go im
odczytał. Wieści zawarte w nim były bardzo doniosłe i ujęte w taki sposób, aby
nie tylko gopi, ale i wszyscy
filozofowie empirycy mogli zrozumieć, w jaki sposób czysta miłość do Boga jest
faktycznie połączona z wszystkimi, różnymi energiami Najwyższego Pana. Z
przekazu literatury wedyjskiej wiadomo, że Najwyższy Pan ma wiele energii, parasya śaktir vividhaiva śruyate. Poza
tym gopi były tak bliskimi
przyjaciółkami Krsny, że kiedy pisał On do nich, był bardzo wzruszony i nie był
w stanie wyrażać się zbyt jasno. Uddhava, jako student Brhaspatiego, posiadał
bardzo bystrą inteligencję, więc pomyślał, że zamiast podać im ten list, będzie
rozsądniej, jeśli sam im go przeczyta i wytłumaczy.
Uddhava kontynuował: "Są
to słowa Najwyższej Osoby Boga. Moje drogie gopi,
Moje drogie przyjaciółki, wiedzcie, że rozłąka pomiędzy nami nie jest
możliwa w żadnym czasie, w żadnym miejscu i w żadnych okolicznościach, ponieważ
jestem wszechprzenikający."
Ta wszechprzenikliwość Krsny wytłumaczona
została w Bhagavad-gicie, w rozdziale
siódmym i dziewiątym. Krsna jest przenikający w Swoim aspekcie bezosobowym –
wszystko spoczywa w Nim, ale nie jest On wszędzie obecny osobiście. W rozdziale
siódmym jest również powiedziane, że pięć "wulgarnych" (ciężkich)
elementów, ziemia, woda, ogień, powietrze i eter, oraz trzy elementy subtelne,
umysł, inteligencja i ego, są wszystkie Jego niższymi energiami. Ale jest inna,
wyższa energia, która nazywana jest żywą istotą. Żywe istoty są również bezpośrednio
integralnymi cząstkami Krsny. Zatem Krsna jest źródłem energii zarówno
materialnej, jak i duchowej. Jest On zawsze obecny we wszystkim jako przyczyna
i skutek. Nie tylko gopi, ale
wszystkie żywe istoty są zawsze nierozłącznie związane z Krsną w każdych
okolicznościach. Gopi jednakże są w
całkowitej i doskonałej współpracy w swoim związku z Krsną, podczas gdy żywe
istoty, będąc pod wpływem mayi, żyją
w zapomnieniu o Krsnie. Uważają się za istoty oddzielne, nie mające żadnego
związku z Krsną.
Miłość Krsny, czyli świadomość
Krsny, jest zatem doskonałym stanem prawdziwej wiedzy, kiedy postrzega się
rzeczy takimi, jakimi są naprawdę. Nasze zmysły nigdy nie mogą być bezczynne.
Umysł jest bezustannie zajęty pewnym rodzajem myśli i istota takiego myślenia nie
może wykraczać poza osiem elementów energii Krsny. Kto zna ten filozoficzny
aspekt wszystkich myśli, ten jest naprawdę mądrym człowiekiem i podporządkowuje
się Krsnie. Gopi są typowym
przykładem tego doskonałego stanu wiedzy. Nie są one jedynie spekulantkami
umysłowymi. Ich umysły zawsze pogrążone są w Krsnie. Umysł jest niczym innym
jak tylko energią Krsny. W rzeczywistości żadna osoba, która myśli, czuje,
działa i wykazuje wolę, nie może być oddzielona od Krsny. Ale ten stan, w
którym może ona zrozumieć swój wieczny związek z Krsną, nazywany jest
świadomością Krsny. Natomiast chorobliwy stan, w którym nie jest ona zdolna do
zrozumienia swojego wiecznego związku z Krsną, jest stanem zanieczyszczenia,
czyli mayą. Ponieważ gopi są na platformie czystej transcendentalnej
wiedzy, ich umysły są zawsze pogrążone w świadomości Krsny. Np. tak jak nie ma
rozdzielenia pomiędzy ogniem i powietrzem, tak też nie ma rozdzielenia pomiędzy
Krsną i żywymi istotami. Kiedy żywe istoty zapominają Krsnę, nie jest to dla
nich stanem normalnym. Jeśli chodzi o
gopi, to ponieważ zawsze myślą one o Krsnie, są one na absolutnym etapie
doskonałej wiedzy. Tak zwani filozofowie-empirycy czasami myślą, że ścieżka bhakti jest przeznaczona dla mniej
inteligentnych, ale dopóki ten tak zwany człowiek wiedzy nie osiągnie platformy
bhakti, jego wiedza będzie z
pewnością nieczysta i niedoskonała. W rzeczywistości stanem doskonalenia
swojego wiecznego związku z Krsną jest miłość w rozdzieleniu. Ale jest to także
coś złudnego, ponieważ nie ma tu rozdzielenia. Gopi nigdy nie zostały rozłączone z Krsną. Nawet z filozoficznego
punktu widzenia nie było tam żadnej rozłąki.
Również ta manifestacja
kosmiczna nie jest oddzielona od Krsny. "Nie ma niczego, co by istniało
poza Mną; cała kosmiczna manifestacja spoczywa we Mnie i nie jest oddzielona
ode Mnie. A Ja istniałem przed stworzeniem." Potwierdzone jest to w
literaturze wedyjskiej: przed stworzeniem istniał tylko Narayana. Nie było ani
Brahmy ani Śivy. Cała kosmiczna manifestacja jest kierowana przez trzy siły
materialnej natury. Brahma jest inkarnacją siły pasji. Powiedziane jest, że
Brahma stworzył ten wszechświat, ale Brahma jest wtórnym stworzycielem;
pierwszym stworzycielem jest Narayana. Potwierdzone to zostało także przez
Śankaracaryę: narayanah paro 'vyaktat. Narayana
jest transcendentalny, jest poza tym kosmicznym stworzeniem.
Krsna stwarza, utrzymuje i
unicestwia całą manifestację kosmiczną poprzez Swoje różne ekspansje. Wszystko
jest Krsną i wszystko zależy od Krsna ale On nie jest postrzegalny w energii
materialnej. Energia materialna jest nazywana mayą, czyli złudzeniem. Jednakże w energii duchowej Krsna jest
postrzegany na każdym kroku, we wszystkich okolicznościach. Ten doskonały stan
zrozumienia obecny jest w gopi. Tak
jak Krsna jest zawsze z dala od tej kosmicznej manifestacji, chociaż
manifestacja ta jest całkowicie zależna od Niego, tak też żywa istota jest
całkowicie z dala od swojego materialnego uwarunkowanego życia. Materialne
ciało rozwinęło się na bazie egzystencji duchowej. W Bhagavad-gicie cała ta kosmiczna manifestacja uznana została za
matkę żywych istot, a Krsna jest ich ojcem. Tak jak ojciec zapładnia matkę
poprzez wstrzyknięcie żywej istoty do jej łona, tak też wszystkie żywe istoty
zostały zaszczepione przez Krsnę w łono tej natury materialnej. Pojawiły się
one w różnych ciałach odpowiednio do swoich różnych materialnych działań.
Jednakże żywe istoty pod żadnym względem nie mają nic wspólnego z tym
materialnie uwarunkowanym życiem.
Jeśli jedynie przestudiujemy
nasze własne ciała, zrozumiemy w jaki sposób żywa istota nie ma nic wspólnego
ze swoim cielesnym więzieniem. Przyczyną każdej czynności cielesnej są
interakcje trzech sił materialnej natury. Możemy zobaczyć, jak wiele zmian
zachodzi w ciele w każdym momencie, ale dusza nie ma nic wspólnego z tymi
zmianami. Nie możemy ani stwarzać, ani unicestwiać, ani też ingerować w
działanie natury materialnej. Żywa istota jest zatem uwięziona w swoim
materialnym ciele i jest uwarunkowana w trzech stanach, mianowicie na jawie,
podczas snu, jak i podczas utraty przytomności. Umysł jest aktywny we
wszystkich tych trzech sytuacjach życiowych. Żywa istota w swoim śnie lub
marzeniu widzi coś jako rzeczywiste, a na jawie tę samą rzecz uważa za coś
nierzeczywistego. Zatem wniosek jest taki, że w pewnych warunkach przyjmuje
pewne rzeczy za rzeczywiste, podczas gdy w innych te same rzeczy uważa za
nierzeczywiste. Te sprawy są przedmiotem studiów dla filozofów-empiryków, czyli
sankhya-yoginów. Aby dojść do
właściwych wniosków, sankhya-yogini praktykują
surowe pokuty i wyrzeczenia, kontrolując przy tym zmysły.
Wszystkie te różne drogi
osiągania ostatecznego celu życia są przyrównywane do rzek. Krsna jest oceanem.
Tak jak rzeki płyną w kierunku oceanu, tak wszelkie wysiłki zdobycia wiedzy
zmierzają w kierunku Krsny. Po wielu, wielu żywotach takiego wysiłku, kiedy
ktoś rzeczywiście przychodzi do Krsny, osiąga wtedy stan doskonałości. Krsna
mówi w Bhagavad-gicie: Wszyscy
podążają ścieżką wiodącą do poznania Mnie, ale ci, którzy przyjęli procesy
pozbawione jakiejkolwiek bhakti,
spotkają na tej ścieżce wiele kłopotów.
"Kleśo 'dhikataras tesam: Nie
można osiągnąć Krsny, dopóki nie rozwinie się w sobie bhakti .
Gita mówi o trzech
ścieżkach: karma-yodze, jnana-yodze i bhakti-yodze. Tym, którzy mają
skłonności do materialnego działania dla korzyści, radzi się, aby spełniali te
procesy, które doprowadzą ich do bhakti. Tym,
którzy zawiedli się na filozofii empirycznej, również radzi się, aby
zrealizowali bhakti. Karma-yoga jest
czymś różnym od zwykłej karmy, a jnana-yoga jest różna od jnany. Ostatecznie, tak jak oznajmia to
Pan w Bhagavad-gicie, bhaktya mam
abhijanati: tylko przez pełnienie służby oddania można zrozumieć Krsnę.
Doskonały stan służby oddania osiągnęły gopi,
gdyż nie pragnęły one znać niczego poza Krsną. Vedy stwierdzają, yasmin eva
vijnate sarvam eva vijnatam bhavanti. Znaczy to, że po prostu przez
znajomość Krsny automatycznie osiąga się wszelką inną wiedzę.
Krsna kontynuował: "Teraz
nie jest wam już dłużej potrzebna transcendentalna wiedza o Absolucie.
Kochałyście Mnie od samego początku swojego życia." Wiedza o Prawdzie
Absolutnej jest szczególnie potrzebna tym osobom, które pragną wyzwolenia z
egzystencji materialnej. Ale ten, kto osiągnął miłość do Krsny, już znajduje
się na platformie wyzwolenia. Jak oznajmia
Bhagavad-gita, każdy kto zaangażowany jest w czystą służbę oddania, już
osiągnął transcendentalną platformę wyzwolenia. W rzeczywistości gopi nie cierpiały już z powodu żadnych
bolączek egzystencji materialnej, ale przeżywały one rozłąkę z Krsną. Dlatego
Krsna powiedział: "Moje drogie gopi,
opuściłem was celowo, po to, aby zwiększyć waszą niezrównaną miłość do
Mnie. Zrobiłem to, abyście mogły pozostawać w bezustannej medytacji o
Mnie."
Gopi znajdują się w
doskonałym stanie medytacji. Yogini zwykle
preferują medytację ponad pełnienie służby oddania dla Pana, ale nie wiedzą
oni, że doskonały stan oddania polega na osiągnięciu doskonałości w systemie yogi. Ta bezustanna medytacja gopi o Krsnie została nazwana w Bhagavad-gicie najwyższą yogą. Krsna znał bardzo dobrze psychikę
kobiet. Kiedy ukochany jakiejś kobiety jest z dala od niej, wtedy myśli ona o
nim bez przerwy, i w ten sposób jest on obecny przy niej. Krsna chciał nauczać
nas poprzez przykład gopi. Ten, kto
jest w bezustannym transie, jak gopi, z
pewnością osiąga lotosowe stopy Krsny.
Pan Caitanya nauczał ogół
ludzi metody vipralambha, czyli
procesu pełnienia służby oddania dla Krsny w uczuciu rozdzielenia. Również
sześciu Gosvamich nauczało wielbienia Krsny poprzez taką miłość do Krsny w
rozłące z Nim, jaką przeżywały gopi. Przedmiot
ten tłumaczą dokładnie modlitwy Śrinivasy Acaryi do sześciu Gosvamich.
Śrinivasa Acarya mówi, że byli oni zawsze pogrążeni w oceanie transcendentalnej
miłości w taki sam sposób, jak gopi. Kiedy
mieszkali we Vrndavanie, szukali Krsny wołając: "Gdzie jest Krsna? Gdzie
są gopi? Gdzie jesteś, Śrimati
Radharani?" nigdy nie mówili, "Zobaczyliśmy Radhę i Krsnę, a więc
nasza misja została spełniona." Ich misja pozostała zawsze niewypełniona;
nigdy nie spotkali Radhy i Krsny. Podczas tańca rasa te gopi, które nie
mogły przyłączyć się do rasa-lila z
Krsną, porzuciły swoje ciała jedynie poprzez myślenie o Nim. Pogrążenie w
świadomości Krsny poprzez przeżywanie rozłąki z Nim jest zatem najszybszą
metodą osiągania lotosowych stóp Krsny. Poprzez to osobiste stwierdzenie Krsny, gopi zostały zapewnione o sile uczuć w
czasie rozłąki. W rzeczywistości praktykowały one ponadnaturalną metodę
wielbienia Krsny i kiedy to zrozumiały, doznały wielkiej ulgi i szczęścia.
Zaczęły mówić w ten sposób:
"Słyszałyśmy, że Król Kamsa, który był zawsze źródłem kłopotów dla
dynastii Yadu, został teraz zabity. Jest to dobra dla nas wiadomość. Mamy
nadzieję, że członkowie dynastii Yadu są teraz bardzo szczęśliwi w towarzystwie
Krsny, który jest w stanie zaspokoić wszystkie pragnienia Swoich bhaktów. Mój
drogi Uddhavo, powiedz nam łaskawie, czy Krsna czasami myśli o nas, kiedy
przebywa w towarzystwie wysoce oświeconych dziewcząt w Mathurze. Wiemy, że
kobiety i dziewczęta Mathury nie są takie jak kobiety wiejskie. Są wykształcone
i piękne. Ich wstydliwe, śmiejące się spojrzenia i inne przymioty kobiece muszą
dawać wiele zadowolenia Krsnie. Wiemy dobrze, że Krsna jest zawsze czuły na
zachowanie pięknych kobiet. Dlatego wydaje nam się, że został zauroczony przez
kobiety Mathury. Mój drogi Uddhavo, czy łaskawie powiesz nam, czy Krsna czasami
wspomina nas, kiedy przebywa w towarzystwie innych kobiet?"
Inna gopi zapytała: "Czy pamięta On tę noc pośród kwiatów kumadini, pełną księżycowego blasku,
kiedy Vrndavana stała się tak nadzwyczajnie piękna? Krsna tańczył z nami, a
atmosfera była przesycona dźwiękiem dzwoneczków przytroczonych do naszych stóp.
A potem prowadziliśmy przyjemne rozmowy. Czy pamięta On tę szczególną noc? My
pamiętamy ją doskonale i przeżywamy rozłąkę z Nim. Rozdzielenie z Nim podnieca
nas tak bardzo, że czujemy, jak gdyby ogień palił nasze ciała. Obiecał, że
powróci do Vrndavany, aby ugasić ten ogień, tak jak chmura pojawia się na
niebie, by ugasić płonący las swoim deszczem."
Inna gopi powiedziała: "Krsna zabił Swojego wroga i jako zwycięzca
zdobył królestwo Kamsy. Może do tego czasu poślubił On już córkę jakiegoś króla
i żyje bardzo szczęśliwie pomiędzy Swoimi krewnymi i przyjaciółmi. Dlaczego
więc miałby wracać tutaj do tej wioski, do Vrndavany?"
Inna gopi rzekła: "Krsna
jest Najwyższą Osobą Boga, mężem bogini fortuny i jest On samowystarczalny. Nie
jest On zainteresowany ani nami, dziewczętami z lasu, ani miejskimi
dziewczętami z Mathury. Jest On wielką Duszą Najwyższą i nie ma On z nami nic
wspólnego, ani tutaj, ani tam."
Inna gopi powiedziała: "Nie mamy się co łudzić, że Krsna powróci do
Vrndavany. Zamiast tego, powinnyśmy starać się być szczęśliwe pomimo
rozczarowania. Nawet Pingala, wielka prostytutka powiedziała, że rozczarowanie
jest największą przyjemnością. Wszystkie wiemy to dobrze, ale bardzo trudno
jest nam porzucić tę myśl, że Krsna powróci tu jeszcze. Kto byłby w stanie
zapomnieć intymne rozmowy z Krsną, na którego piersi zawsze spoczywa bogini
fortuny, pomimo tego, że Krsna wcale jej nie pragnie? Mój drogi Uddhavo,
Vrndavana jest ziemią rzek, lasów i krów. Można słuchać tutaj wibracji fletu, a
Krsna, razem ze Swoim starszym bratem, Śri Balaramą, cieszył się tutejszą
atmosferą w naszym towarzystwie. Dlatego całe otoczenie Vrndavany bezustannie
przypomina nam Krsnę i Balaramę. Ziemia Vrndavany, która jest rezydencją bogini
fortuny, ciągle jeszcze nosi ślady Jego stóp, ale takie ślady nie mogą pomóc
nam osiągnąć Krsny."
Gopi dalej poinformowały
Uddhavę, że Vrndavana jest nadal pełna bogactw i dobrej fortuny. Jeśli chodzi o
potrzeby materialne, to nie brakowało tam niczego, ale pomimo tej wszelakiej
obfitości nie mogły one zapomnieć Krsny i Balaramy.
"Ciągle pamiętamy różne
ujmujące cechy pięknego Krsny, Jego chód, uśmiechy i Jego żartobliwe słowa.
Wszystkie zostałyśmy zauroczone Jego sposobem bycia i niemożliwością jest
zapomnienie o Nim. Zawsze modlimy się do Niego, wołając: 'Drogi Panie, drogi
mężu bogini fortuny, drogi Panie Vrndavany i wybawco zgnębionych bhaktów!
Jesteśmy teraz bardzo upadłe i toniemy w oceanie smutku. Dlatego prosimy,
powróć do Vrndavany i wyzwól nas z tych żałosnych warunków."
Uddhava dokładnie
przestudiował transcendentalny, ponadnaturalny stan gopi przeżywających rozłąkę z Krsną i pomyślał, że mądrze jest
ciągle i od nowa powtarzać wszystkie rozrywki Śri Krsny. Materialiści zawsze
skazani są na niegasnący ogień nieszczęść materialnych. Gopi również płonęły transcendentalnym płomieniem z powodu rozłąki
z Krsną. Ogień, który pochłaniał gopi,
był jednakże odmienny od ognia tego materialnego świata. Gopi bezustannie pragnęły towarzystwa Krsny, podczas gdy osoby
materialistyczne pragną materialnych wygód.
Viśvanatha Cakravarti Thakur
oznajmił, że Krsna ocalił Swoich przyjaciół od pożaru leśnego w ciągu jednej
sekundy, kiedy ich oczy były zamknięte. Podobnie, Uddhava poradził pasterkom gopi, że od tego ognia rozdzielenia mogą
zostać ocalone jedynie przez zamknięcie oczu i medytację o czynach Krsny od
samego początku ich znajomości z Nim. Gopi
mogły wyobrazić sobie wszystkie rozrywki Krsny z zewnątrz, kiedy słuchały
opisów Uddhavy, a wewnątrz siebie doskonale pamiętały wszystkie te rozrywki. Z
instrukcji Uddhavy gopi zrozumiały,
że Krsna nie opuścił ich. Tak jak one bezustannie myślały o Krsnie, tak samo
Krsna myślał o nich podczas Swojego pobytu w Mathurze.
Wieści przekazane im przez
Uddhavę i jego instrukcje ocaliły gopi od
natychmiastowej śmierci, i gopi doceniły
tę łaskę Uddhavy. Uddhava praktycznie występował w roli mistrza duchowego,
pouczającego gopi, a one w odpowiedzi
wielbiły go tak, jak wielbiły Krsnę. Pisma autorytatywne nakazują, że mistrz
duchowy powinien być wielbiony tak, jak Najwyższa Osoba Boga, jako że jest on
Jego bardzo zaufanym sługą, a wielkie autorytety utrzymują, że mistrz duchowy
jest zewnętrzną manifestacją Krsny. Gopi ocalone
zostały od palącego je transcendentalnego ognia poprzez zdanie sobie sprawy z
tego, że Krsna jest z nimi. Wewnątrz Swoich serc pamiętały Jego towarzystwo, a
Uddhava zewnętrznie, poprzez swoje instrukcje, pomógł im docenić Krsnę.
Najwyższa Osoba Boga opisany
jest w pismach świętych jako adhoksaja, co
znaczy, że jest On poza percepcją wszystkich materialnych zmysłów. Chociaż jest
On poza percepcją materialnych zmysłów, jest On obecny w każdym sercu.
Jednocześnie jest On obecny wszędzie poprzez Swój wszechprzenikający aspekt
Brahmana. Wszystkie trzy transcendentalne aspekty Prawdy Absolutnej (Bhagavan – Osoba Boga, Paramatma – zlokalizowana Dusza Najwyższa, i wszechprzenikający Brahman) mogą być realizowane po prostu
przez studiowanie stanu gopi podczas
ich spotkania z Uddhavą, tak jak opisuje to Śrimad-Bhagavatam
.
Śrinivasa Acarya powiedział,
że sześciu Gosvamich było zawsze pogrążonych w myślach o czynnościach gopi. Caitanya Mahaprabhu również
polecał metodę wielbienia Najwyższej Osoby Boga praktykowaną przez gopi jako najwznioślejszą. Śrila
Śukadeva Gosvami również stwierdził, że każdy, kto z właściwego źródła słucha o
rozrywkach Krsny z pasterkami gopi, i
kto przestrzega tych instrukcji, zostanie wzniesiony do najwyższej platformy
służby oddania i będzie w stanie uwolnić się od pożądania uciech materialnych.
Instrukcje Uddhavy sprawiły
znaczną ulgę wszystkim gopi, więc
poprosiły go, aby został we Vrndavanie kilka dni dłużej. Uddhava przyjął ich
propozycję i został z nimi nie tylko przez parę dni, ale parę miesięcy. Zawsze
dbał o to, by pozostawały pogrążone w myślach o transcendentalnych wieściach od
Krsny i o Jego rozrywkach, a gopi czuły
się tak, jak gdyby obcowały bezpośrednio z Krsną. Wszyscy mieszkańcy Vrndavany
cieszyli się z pobytu Uddhavy w wiosce. Kiedy dyskutowali o dokonaniach Krsny,
dni mijały jak chwile. Naturalna atmosfera Vrndavany, z rzeką Yamuną,
wspaniałymi sadami pełnymi rozmaitych owoców, Wzgórzem Govardhana, jaskiniami,
kwitnącymi kwiatami – wszystko to razem inspirowało Uddhavę do snucia opowieści
o rozrywkach Krsny. Mieszkańcy Vrndavany cieszyli się z towarzystwa Uddhavy w
ten sam sposób, jak cieszyli się towarzystwem Krsny.
Uddhava zauroczony był postawą
pasterek gopi, ponieważ były one
całkowicie oddane Krsnie, a ich tęsknota za Krsną była dla niego źródłem
nieustannej inspiracji. Zaczął ofiarowywać im swoje wyrazy szacunku i
komponować następujące pieśni sławiące ich transcendentalne cechy:
"Spośród wszystkich żywych istot, które przyjęły ludzką formę życia,
nadzwyczajny sukces w swojej misji odniosły gopi.
Ich myśli są całkowicie pochłonięte lotosowymi stopami Krsny. Wielcy mędrcy i
święte osoby zawsze starają się pogrążyć w medytacji o lotosowych stopach
Krsny, który jest Samym Mukundą, obdarzającym wyzwoleniem, ale gopi, które przyjęły Pana z miłością,
zwykły to robić w naturalny sposób. Nie polegają one na żadnej praktyce yogi. Wniosek z tego jest taki, że ten,
kto wzniósł się do poziomu gopi, ten
nie musi rodzić się jako Pan Brahma czy w rodzinie bramina, ani też nie musi
być inicjowanym na bramina."
Śri Uddhava potwierdził zdanie
z Bhagavd-gity wypowiedziane przez
Pana Krsnę: jeśli ktoś przyjmuje schronienie w Nim dla właściwego celu, to bez
względu na to, czy jest śudrą, czy
jeszcze niżej urodzonym, osiągnie najwyższy cel życia. Gopi są dla całego świata przykładem wzorowego oddania. Poprzez
podążanie śladami gopi, przez
bezustanne myślenie o Krsnie, można osiągnąć najwyższy stan doskonałości w
życiu duchowym. Gopi nie przyszły na
świat w żadnej wysoko postawionej rodzinie. Narodziły się wśród pasterzy, a
pomimo tego osiągnęły najwyższą miłość Krsny. Dla samorealizacji czy realizacji
Boga nie są konieczne narodziny w wysoko postawionej rodzinie. Jedyną potrzebną
rzeczą jest rozwinięcie ekstatycznej miłości do Boga. Dla osiągnięcia
doskonałości w świadomości Krsny niepotrzebne są żadne inne kwalifikacje poza
bezustannym zaangażowaniem w służbę miłości dla Krsny. Krsna jest najwyższego
rodzaju nektarem, rezerwuarem wszelkich przyjemności. Rezultat świadomości
Krsny jest jak picie nektaru; będzie on działał bez względu na to, czy ktoś
posiada wiedzę czy nie. Ta czynna zasada świadomości Krsny przejawiona zostanie
wszędzie; nie ma znaczenia w jaki sposób i gdzie ktoś się narodził. Krsna bez
wątpienia obdarzy Swoimi łaskami każdego, kto przyjmie świadomość Krsny. Co do
tego nie ma żadnych wątpliwości. Najwyższa łaska, której dostąpiły gopi, pomimo tego, że narodziły się w
rodzinach pasterzy, nigdy nie została osiągnięta nawet przez boginię fortuny
ani też z pewnością przez mieszkańców niebios, których ciała podobne są
lotosom. Gopi dostąpiły takiego
szczęścia, że podczas rasa-lila Krsna
osobiście obejmował je Swoimi ramionami i całował ich twarze. Na pewno żadna
kobieta we wszystkich trzech światach, za wyjątkiem gopi nie jest w stanie tego osiągnąć.
Uddhava doceniał egzaltowaną
pozycję gopi i pragnął upaść przed
nimi i kurzem z ich stóp sprószyć
sobie głowę. Jednakże nie śmiał prosić ich, aby ofiarowały mu kurz ze swoich
stóp; może nie zgodziłyby się na to. Dlatego pragnął sprószyć swoją głowę kurzem opadłym z ich
stóp, bez ich wiedzy. Pragnął stać się jedynie nieznaczną kępką trawy lub ziół
na ziemi Vrndavany.
Gopi czuły tak wielki
pociąg do Krsny, że kiedy słyszały wibracje Jego fletu, natychmiast opuszczały
swoje rodziny, dzieci, i nie dbając o honor ani o kobiecą wstydliwość, biegły
tam, gdzie czekał na nie Krsna. Nie zwracały uwagi na to, czy biegną drogą czy
przez dżunglę. Wtedy, w niedostrzegalny sposób, małe roślinki i zioła Vrndavany
były błogosławione kurzem opadającym z ich stóp. Nie śmiąc posypać swojej głowy
kurzem ze stóp gopi, Uddhava pragnął
narodzić się w przyszłości jako kępka trawy lub zioło. Wtedy osiągalny dla
niego byłby kurz opadły z ich stóp.
Uddhava podziwiał niezwykłe
szczęście gopi, które uwolniły się od
wszelkiego rodzaju materialnych zanieczyszczeń poprzez umieszczenie na swoich
wysokich, pięknych piersiach lotosowych stóp Krsny, które wielbione są nie
tylko przez boginię fortuny, ale też przez takich wysoko postawionych półbogów
jak Pan Brahma i Pan Śiva, i o których medytują yogini w głębi swoich serc. Dlatego Uddhava zawsze pragnął modlić
się o to, by zostać zaszczyconym kurzem z lotosowych stóp gopi. Pieśni gopi o
transcendentalnych rozrywkach Krsny stały się sławne we wszystkich trzech
światach.
Po spędzeniu kilku dni we
Vrndavanie, Uddhava zapragnął udać się z powrotem do Krsny i poprosił o takie
pozwolenie Nandę Maharaję i Yaśodę. Miał on już pożegnalne spotkanie z gopi i po otrzymaniu także i ich
pozwolenia, wsiadł do powozu, by wyruszyć do Mathury.
Kiedy Uddhava gotowy był już
do drogi, wszyscy mieszkańcy Vrndavany, na czele z Nandą Maharają i Yaśodą,
wyszli pożegnać go i obdarzyć różnego rodzaju drogocennymi upominkami z
Vrndavany. Wyrażali swoje uczucia ze łzami w oczach, gdyż tak bardzo
przywiązani byli do Krsny. Wszyscy pragnęli błogosławieństwa Uddhavy. Zawsze
chcieli pamiętać pełne chwał dokonania Krsny i chcieli by ich umysły zawsze
pozostawały skupione na Jego lotosowych stopach, swoimi słowami zawsze pragnęli
sławić Krsnę, a ciała zawsze angażować w składanie Mu pokłonów i bezustanne
pamiętanie Go. Ta modlitwa mieszkańców Vrndavany jest najdoskonalszym
przykładem samorealizacji. Metoda ta jest bardzo prosta: zawsze koncentrować
swój umysł na lotosowych stopach Krsny, rozmawiać zawsze o Krsnie, nie
zbaczając na inne tematy, oraz zawsze angażować swoje ciało w służbę dla Krsny.
Szczególnie w tej ludzkiej formie należy zaangażować całe swoje życie, bogactwa
i wszelkie możliwości, słowa i inteligencję w służbę dla Pana. Tylko tego
rodzaju działanie może wznieść ludzką istotę na najwyższy poziom doskonałości.
Takie jest zdanie wszystkich autorytetów.
Mieszkańcy Vrndavany powiedzieli:
"Możemy narodzić się gdziekolwiek, zgodnie z wolą najwyższego autorytetu i
odpowiednio do rezultatów naszych własnych czynów. Nie ma dla nas najmniejszego
znaczenia to, gdzie przyjdziemy na świat, ale modlimy się jedynie o to, abyśmy
zawsze mogli pozostać zaangażowani w świadomość Krsny." Czysty bhakta
Krsny nigdy nie pragnie promocji na planety niebiańskie czy nawet na Vaikunthy,
czy Golokę Vrndavana, gdyż nie pragnie niczego dla zadowalania własnych
zmysłów. Dla czystego bhakty nie ma różnicy pomiędzy piekłem i niebem. Bez
Krsny i niebo jest piekłem, a z Krsną i piekło jest niebem.
I tak oto odebrawszy honory
czystych bhaktów Vrndavany, Uddhava powrócił do Mathury, do swojego pana,
Krsny. Po ofiarowaniu wyrazów szacunku Krsnie i Balaramie, zaczął opisywać
wspaniałe oddanie mieszkańców Vrndavany. Wyłożył wszystkie dary mieszkańców
Vrndavany dla Vasudevy, ojca Krsny, i Ugraseny, Jego dziadka.
W ten sposób Bhaktivedanta kończy wyjaśnienia do czterdziestego szóstego rozdziału książki Krsna, zatytułowanego "Gopi dostają wiadomość od Krsny"