Brahma rzekł: "Mój drogi
Panie, Ty jesteś jedynym godnym uwielbienia Najwyższym Panem, Osobą Boga i
dlatego Tobie ofiarowuję swoje pokorne wyrazy szacunku i modlitwy, pragnąc Cię
zadowolić. Twoje ciało jest pięknego koloru chmur napełnionych wodą i otoczony
jesteś srebrną świetlistą aurą emanującą z Twoich żółtych szat.
"Ofiarowuję swoje
wielokrotne i pełne szacunku pokłony synowi Nandy Maharajy, który stoi tutaj
przede mną z muszlą, pierścieniami i pawim piórem we włosach. Jego twarz jest
niezwykle piękna, na głowie nosi turban obwieszony girlandami z leśnych
kwiatów, a w rączce Swojej ściska odrobinę jedzenia. Ma przy Sobie laskę,
trąbkę, bawoli róg i flet. Stoi tutaj przede mną na Swoich małych lotosowych
nóżkach.
"Mój drogi Panie, ludzie
mogą mówić o mnie, że jestem mistrzem wiedzy wedyjskiej i stworzycielem tego
wszechświata, ale teraz dowiedzione zostało, iż nie jestem w stanie zrozumieć
Twojej Osoby, mimo iż obecny jesteś tutaj przede mną jako małe dziecko. Bawisz
się ze Swoimi przyjaciółmi, cielętami i krowami, co mogłoby znaczyć, iż nie
masz nawet dostatecznego wykształcenia. Zdajesz się być tylko wiejskim
chłopcem, trzymającym jedzenie w garstce i poszukującym Swoich cieląt. A mimo
to jest tak wielka różnica pomiędzy ciałem Twoim i moim, że zrozumienie mocy
Twojego ciała przekracza moje możliwości. Jak powiedziałem to już w Brahma-samhicie, Twoje ciało nie jest
materialne."
Brahma-samhita oznajmia,
że ciało Pana jest całkowicie duchowe; nie ma różnicy pomiędzy ciałem Pana i
Nim Samym. Każda część Jego ciała może spełniać funkcje każdej innej części.
Pan może patrzeć Swoimi rękoma, może słuchać swoimi oczyma, może przyjmować
ofiary Swoimi nogami i może stwarzać Swoimi ustami.
Brahma kontynuował:
"Pojawiłeś się w postaci małego chłopca-pasterza po to, aby zadowolić
Swoich bhaktów, i chociaż popełniłem obrazę wobec Twoich lotosowych stóp,
uprowadzając chłopców, krowy i cielęta, wiem, że masz litość nade mną. Jest to
Twoja transcendentalna cecha; darzysz wielką miłością Swoich bhaktów. Lecz
pomimo tej Twojej miłości dla mnie, nie jestem w stanie pojąć mocy poczynań
Twojego ciała. Jeżeli ja, Pan Brahma, najwyższa osoba w tym wszechświecie, nie
mogę zrozumieć tego dziecięcego ciała Najwyższej Osoby Boga, to cóż dopiero
mówić o innych? I jeśli nie jestem w stanie pojąć mocy duchowych Twego
dziecięcego ciała, to w jaki sposób mógłbym zrozumieć Twoje transcendentalne
rozrywki? Dlatego, jak mówi Bhagavad-gita,
każdy kto chociaż trochę jest w stanie zrozumieć transcendentalne rozrywki,
pojawianie się i odchodzenie Pana, ten natychmiast staje się zdolny do wejścia
do królestwa Boga tuż po opuszczeniu swego materialnego ciała. Zdanie to
potwierdzają również Vedy, oznajmiając
w prosty sposób: poprzez zrozumienie Najwyższej Osoby Boga można uwolnić się z
koła powtarzających się narodzin i śmierci. Dlatego daję radę wszystkim
ludziom, aby nie próbowali zrozumieć Ciebie Samego (tzn. poprzez Twoje przekazy
w Bhagavad-gicie i innej literaturze
wedyjskiej), czy też od zrealizowanego bhakty, który przyjął schronienie
porzucenie spekulacji umysłowych i usiłowanie słuchania o Tobie, czy to od
Ciebie Samego (tzn. poprzez Twoje przekazy w Bhagavad-gicie i innej literaturze wedyjskiej), czy też od
zrealizowanego bhakty, który przyjął schronienie u Twych lotosowych stóp.
Należy słuchać od bhakty bez spekulowania. Nie musi się nawet zmieniać swojej
pozycji w tym świecie. Należy jedynie słuchać Twojego przekazu. Mimo iż nie
jesteś poznawalny poprzez materialne zmysły; to jedynie poprzez słuchanie o
Tobie można stopniowo pokonać niewiedzę i wynikłe z niej nieporozumienia.
Jedynie dzięki Swojemu wielkiemu miłosierdziu dajesz się poznać Swojemu
bhakcie, gdyż tylko poprzez bhakti, nie
żadne inne środki, można pokonać Ciebie. Wiedza spekulatywna nie zabarwiona służbą
oddania jest jedynie bezużyteczną stratą czasu, jeśli chodzi o poszukiwanie
Ciebie. Waga służby oddania jest tak wielka, że nawet niewielki wysiłek na tej
ścieżce może wznieść daną osobę na najwyższą platformę doskonałości. Nie
powinno się zatem lekceważyć pomyślnej ścieżki służby oddania na rzecz metod
spekulatywnych. Poprzez metody spekulatywne można uzyskać częściową wiedzę o
Twojej manifestacji kosmicznej, ale nie można w ten sposób zrozumieć Ciebie,
który jesteś źródłem i początkiem wszystkiego. Starania osób, które
zainteresowane są tylko wiedzą spekulatywną, są jedynie próżnym wysiłkiem, tak
jak próżny jest wysiłek osób, które chcą coś zyskać młócąc puste kłosy ryżowe.
Można zyskać trochę ryżu przez wymłócenie kłosów ryżowych w młynie, ale jeśli
ktoś usiłuje młócić jeszcze pozostałe plewy, to czyż nie jest to próżnym
wysiłkiem i czy można mówić o jakimś zysku?
"Mój drogi Panie, w
historii ludzkości jest wiele przykładów takich osób, które po nieudanych
próbach osiągnięcia platformy transcendentalnej zaangażowały się w służbę
oddania dla Ciebie, poświęcając Ci czynności swojego ciała, umysłu i swoje
słowa, i w ten sposób osiągnęły stan najwyższej doskonałości i weszły do
Twojego królestwa. Procesy poznawania Ciebie poprzez spekulacje czy medytacje
mistyczne są wszystkie bezskuteczne bez służby oddania. Należy zatem
zaangażować się w taką służbę dla Ciebie, nawet poprzez spełnianie swoich
ziemskich powinności, i należy zawsze być w kontakcie z Tobą poprzez proces
słuchania i intonowania o Twoich transcendentalnych chwałach. Jedynie przez
przywiązanie się do słuchania i intonowania o Twych chwałach można osiągnąć
stan najwyższej doskonałości i wejść do Twojego królestwa. Jeśli zatem ktoś
zawsze pozostaje w kontakcie z Tobą poprzez ten proces słuchania i intonowania,
a rezultaty swojej pracy ofiarowuje Tobie jedynie, ten bardzo łatwo i
szczęśliwie osiąga promocję do Twojej najwyższej siedziby. Jesteś realizowany
przez te osoby, które oczyściły swoje serca z wszelkich nieczystości. A taką
czystość serca można osiągnąć właśnie poprzez proces słuchania i śpiewania o
Twych chwałach."
Pan
jest wszechprzenikający. Jak oznajmia to Sam Pan Krsna w Bhagavad-gicie: "Utrzymuję wszystko, a jednocześnie jestem z
dala od wszystkiego." Ponieważ Pan jest wszechprzenikający, nie ma nic, co
by istniało bez Jego wiedzy. Wszechprzenikająca natura Najwyższej Osoby Boga
nigdy nie może zostać objęta ograniczoną wiedzą żywej istoty. Zatem tylko ta
osoba, która osiągnęła spokój umysłu, poprzez skupienie tego umysłu na lotosowych
stopach Pana, jest w stanie zrozumieć Najwyższego Pana do pewnego stopnia.
Naturą umysłu jest przerzucanie się z jednej rzeczy na drugą, w poszukiwaniu
zadowalania zmysłów. Zatem tylko osoba, która zawsze angażuje swoje zmysły w
służbę dla Pana, może kontrolować umysł i być skupioną na lotosowych stopach
Pana. Ta koncentracja umysłu na lotosowych stopach Pana jest nazywana samadhi. Dopóki więc ktoś nie osiągnie
stanu samadhi, czyli ekstazy, dopóty
nie jest on w stanie zrozumieć Najwyższej Osoby Boga. Mogą istnieć pewni
filozofowie czy naukowcy studiujący tę naturę kosmiczną atom po atomie; mogą
być oni tak zaawansowani, że będą w stanie obliczyć skład atomowy atmosfery
kosmicznej czy nawet wszystkich planet, czy gwiazd na niebie, a nawet zbadać
świetlne molekularne cząstki słońca czy innych gwiazd i ciał świetlnych. Ale
niemożliwością jest zliczenie cech i jakości Najwyższej Osoby Boga.
Jak
oznajmione to zostało na początku Vedanta-sutry,
Najwyższa Osoba Boga jest źródłem wszystkich cech i jakości. Jest On na
ogół nazywany nirguna. Nirguna znaczy
pozbawiony cech. Guna znaczy
"cecha", a nir znaczy
"bez". Ale impersonaliści interpretują to słowo nirguna jako "nie posiadający żadnych cech." Ponieważ nie
są oni w stanie pojąć cech Pana w realizacji transcendentalnej, wnioskują wobec
tego, że Najwyższy Pan nie ma żadnych cech. Ale w rzeczywistości nie jest to
prawdą. Prawda jest taka, że jest On oryginalnym źródłem wszystkich cech.
Wszystkie cechy (jakości) bezustannie emanują z Niego. W jaki sposób może zatem
ograniczona osoba zliczyć cechy Pana? Można zliczyć te cechy w jednym momencie,
ale już po chwili ilość ich się zwiększa. Zatem niemożliwością jest oszacowanie
transcendentalnych cech Pana. Dlatego nazywany jest On nirguna. Jego cech nie można oszacować.
Nie należy zatem tracić czasu
na bezużyteczne próby oszacowania jakości Pana. Nie ma potrzeby oddawania się
spekulacjom czy uprawianiu ćwiczeń cielesnych, aby osiągnąć doskonałość w yodze mistycznej. Należy jedynie
zrozumieć, że nieszczęścia czy przyjemności spotykające to ciało są mu
przeznaczone. Daremne są więc próby uniknięcia niedoli tej egzystencji
materialnej czy dążenia do osiągnięcia szczęścia poprzez różnego rodzaju
ćwiczenia. Najlepszym rozwiązaniem jest podporządkowanie się Najwyższej Osobie
Boga całym swoim ciałem, umysłem i słowami, i bezustanne pozostawanie w Jego
służbie. Tylko taki transcendentalny wysiłek przyniesie owoce, podczas gdy inne
próby zrozumienia Prawdy Absolutnej nigdy nie skończą się sukcesem. Dlatego
żadna inteligentna osoba nie usiłuje zrozumieć Najwyższej Osoby Boga, Prawdy
Absolutnej, za pomocą swoich spekulacji czy sił mistycznych. Raczej angażuje
się ona w służbę oddania i całkowicie polega na Najwyższej Osobie Boga. Wie, że
wszystko, co przydarza się jej ciału, jest tylko rezultatem jej przeszłego
działania dla korzyści materialnych. Jeśli ktoś żyje takim prostym życiem w
służbie oddania, wtedy automatycznie może osiągnąć transcendentalne królestwo
Pana. W rzeczywistości każda żywa istota jest cząstką Najwyższego Pana i synem
Boga. Każda ma naturalne prawo do udziału w transcendentalnych przyjemnościach
Pana, ale z powodu swojego kontaktu z materią, praktycznie straciła ona prawo
do tego dziedzictwa. Jeśli ktoś jednak przyjmuje tę prostą metodę i angażuje
się w służbę oddania, wtedy automatycznie staje się zdolny do uwolnienia się od
nieczystości materialnych oraz wzniesienia się do pozycji transcendentalnej i
obcowania z Panem.
Pan Brahma przedstawił się Panu Krsnie jako najbardziej zarozumiała i
arogancka żywa istota, ponieważ chciał sprawdzić wspaniałość Jego osobistych
mocy. Skradł Panu Jego cielęta i chłopców po to, aby zobaczyć w jaki sposób Pan
je odzyska. Po dokonaniu tego manewru Pan Brahma przyznał, że próba ta
świadczyła o największej zarozumiałości, jako że chciał sprawdzić swoją moc
przed osobą będącą źródłem wszystkich mocy. Odzyskując rozsądek, Pan Brahma
zauważył, że chociaż jest bardzo potężną żywą istotą w porównaniu ze wszystkimi
innymi żywymi istotami w tym materialnym świecie, to wobec mocy i energii Boga
jego własna siła jest niczym. Naukowcy tego materialnego świata wynaleźli takie
cudo jak broń atomowa, która, jeśli zostanie wypróbowana w jakimś miejscu na
tej planecie, to posieje tam tak zwane spustoszenie. Ale jeśli tę samą broń
wypróbować na słońcu, to jaka będzie tam jej moc? Tam będzie ona niczym.
Podobnie, kradzież cieląt i chłopców przez Brahmę mogła być cudownym pokazem
sił mistycznych, ale kiedy Śri Krsna ukazał Swoją moc rozprzestrzeniając się w
tak wielu chłopców i tak wiele cieląt i utrzymywanie ich bez wysiłku, Brahma
zrozumiał, iż jego własne siły były bardzo niewielkie.
Brahma nazwał Pana Krsnę Acyuta, ponieważ Pan nigdy nie zapomina
nawet najmniejszej służby Swojego bhakty. Jest On tak dobry i darzy tak wielką
miłością Swoich bhaktów, że nawet niewielka służba spełniana przez nich
przyjmowana jest przez Niego jako coś wielkiego. Brahma niewątpliwie pełni
wielką służbę dla Pana. Jako najwyższa osoba zarządzająca tym określonym
wszechświatem, jest on bez wątpienia wiernym sługą Krsny; dlatego był on w
stanie uspokoić Krsnę. Poprosił on Pana, aby Ten potraktował go jako
podporządkowanego Sobie sługę, któremu można wybaczyć małe błędy i zuchwalstwo.
Zauważył, iż był "nadęty" dumą z powodu swojej potężnej pozycji Pana
Brahmy. Ponieważ jest on inkarnacją siły pasji w tym świecie materialnym, było
to dla niego czymś zupełnie naturalnym i stąd ów błąd. Ostatecznie jednak Krsna
okazał łaskę Swojemu słudze i wybaczył mu jego poważną pomyłkę.
Pan Brahma zdał sobie sprawę ze swojej rzeczywistej pozycji.
Jest on niewątpliwie najwyższym nauczycielem tego wszechświata, sprawującym
kontrolę nad działaniem i tworami natury materialnej, składającej się z
kompletnych elementów materialnych: fałszywego ego, eteru, powietrza, ognia,
wody i ziemi. Taki wszechświat może być ogromny, ale można go zmierzyć, tak jak
możemy zmierzyć, że nasze ciało ma siedem łokci. Na ogół miara ciała każdego
człowieka równa się siedmiu łokciom jego ręki. Ten określony wszechświat może
zdawać się być takim bardzo potężnym ciałem, ale dla Brahmy ma on nie więcej
jak siedem łokci. Poza tym wszechświatem znajduje się nieograniczona liczba
innych wszechświatów, które już nie podlegają kompetencji tego określonego
Brahmy. Tak jak niezliczone, nieskończenie małe cząstki atomów przedostają się
przez oszklone okno, tak miliony i tryliony wszechświatów w swoich formach
nasion wychodzą z porów oddechowych ciała Maha-Visnu, a ten Maha-Visnu jest
jedynie częścią pełnej ekspansji Krsny. W takiej sytuacji, chociaż Pan Brahma
jest najwyższą istotą w tym wszechświecie, jakież jest jego znaczenie w
obecności Pana Krsny?
Dlatego Pan Brahma porównał się do maleńkiego dziecka w łonie
matki. Jeśli dziecko w łonie matki porusza swoimi rączkami i nóżkami, dotykając
ciała matki, czyż matka obraża się za to na dziecko? Oczywiście, że nie.
Podobnie, Pan Brahma może być wielką osobistością, a mimo tego nie tylko
Brahma, ale i wszystko co istnieje, spoczywa w łonie Najwyższej Osoby Boga.
Energia Pana przenika wszystko. Nie ma żadnego miejsca w tym wszechświecie,
gdzie by ona nie funkcjonowała. Wszystko spoczywa w energii Pana, więc zarówno
Brahma tego wszechświata, jak i Brahmowie wielu innych milionów i trylionów
wszechświatów spoczywają w energii Pana. Dlatego Pan uważany jest za matkę, a
wszystko co spoczywa w łonie tej matki, uważane jest za dziecko. A dobra matka
nigdy nie czuje się urażona, jeśli dziecko dotyka jej ciała, kopiąc nóżkami.
Pan Brahma zauważył następnie,
że narodził się z kwiatu lotosu wyrastającego z pępka Narayany po rozwiązaniu
trzech światów, czyli trzech systemów planetarnych znanych jako Bhurloka, Bhuvarloka i Svarloka. Wszechświat dzieli się na trzy
części, mianowicie: Svarga, Martya i Patala. Te trzy systemy planetarne
pogrążają się w wodzie z chwilą rozwiązania wszechświata. W tym czasie
Narayana, pełna część Krsny, kładzie się na tej wodzie i stopniowo z Jego pępka
wyrasta łodyżka kwiatu lotosu, i na tym kwiecie lotosu rodzi się Brahma. Zatem
wniosek z tego jest taki, że matką Brahmy jest Narayana. Ponieważ Pan jest
miejscem spoczynku wszystkich żywych istot po rozwiązaniu wszechświata, dlatego
nazywany jest On Narayana. Słowo nara oznacza
całkowitą liczbę wszystkich żywych istot, a ayana
oznacza miejsce spoczynku. Ta forma Garbhodakaśayi Visnu nazywana jest
Narayana, ponieważ spoczywa On na wodzie. Ponadto jest On miejscem spoczynku
dla wszystkich żywych istot Oprócz tego, jak potwierdza to Bhagavad-gita, Narayana jest także obecny w sercu każdej żywej
istoty. Ponieważ ayana oznacza
zarówno źródło wiedzy, jak i miejsce spoczynku, więc jest On Narayanem również
w tym sensie. Bhagavad-gita potwierdza
również to, że żywa istota może pamiętać dzięki temu, że w sercu jej obecna
jest Dusza Najwyższa. Po zmianie ciała żywa istota zapomina swoje życie
przeszłe, ale ponieważ Narayana, Dusza Najwyższa obecny jest w jej sercu,
przypomina On jej, aby działała zgodnie ze swoimi przeszłymi pragnieniami. Pan
Brahma chciał dowieść, ze Krsna jest oryginalnym Narayanem, że jest On źródłem
Narayana, i że Narayana nie jest manifestacją zewnętrznej energii, mayi, ale jest ekspansją energii
duchowej. Działanie energii zewnętrznej, czyli mayi, manifestuje się po stworzeniu świata kosmicznego, a energia
duchowa Narayany była czynna przed stworzeniem. Więc ekspansje Narayany, od
Krsny do Garbhodakaśayi Visnu, od Garbhodakaśayi Visnu do Ksirodakaśayi Visnu,
i od Ksirodakaśayi Visnu do każdego serca, są manifestacjami Jego duchowej
energii. Nie są One kierowane przez energię materialną, zatem nie są one czymś
przemijającym. Wszystko to, co znajduje się pod wpływem energii materialnej,
jest przemijające, natomiast wszystko kierowane przez energię duchową, jest
wieczne.
Brahma
jeszcze raz potwierdził swoje zdanie, oznajmiając, iż Krsna jest oryginalnym
Narayanem. Powiedział on, że potężne kosmiczne ciało nadal spoczywa na wodach
znanych jako Garbhodaka. Oznajmił to w ten sposób: "To potężne ciało tego
wszechświata jest inną manifestacją Twojej energii. Ponieważ spoczywa ono na
wodzie, ta kosmiczna forma jest również Narayanem, a my znajdujemy się w łonie
tej formy Narayana. Widzę Ciebie na wodzie, czuję Ciebie w swoim sercu, jak
również oglądam Ciebie teraz stojącego tutaj przede mną. Ty jesteś oryginalnym
Narayanem.
"Mój drogi Panie, w tej inkarnacji dałeś dowód na to, że jesteś
najwyższym kontrolerem mayi. Obecny
jesteś w tej kosmicznej manifestacji, a mimo tego całe stworzenie znajduje się
wewnątrz Ciebie. Ten fakt został już dowiedziony, kiedy całą tę kosmiczną
manifestację zamanifestowałeś matce Yaśodzie w Swoich ustach. Dzięki Swojej
niepojętej mocy yogamayi, możesz
czynić takie rzeczy bez żadnej zewnętrznej pomocy.
"Mój drogi Panie Krsno, cała ta manifestacja kosmiczna, którą
oglądamy teraz, spoczywa w Twoim ciele. A jednak widzę Ciebie na zewnątrz
wszystkiego, tak jak i Ty widzisz mnie na zewnątrz. Jak takie rzeczy mogłyby
mieć miejsce, gdyby nie oddziaływanie Twoich niepojętych energii?"
Pan Brahma zwrócił tutaj uwagę
na to, iż bez zaakceptowania niepojętych mocy Najwyższej Osoby Boga nie można
wytłumaczyć prawdziwego stanu rzeczy. Kontynuował w ten sposób: "Mój drogi
Panie, pozostawiając na uboczu wszystkie inne rzeczy i tylko biorąc pod uwagę
dzisiejsze wydarzenia – których byłem świadkiem – czyż przyczyną ich nie były
Twoje niepojęte moce? Najpierw zobaczyłem Ciebie Samego. Następnie ujrzałem
Ciebie i Twoje ekspansje w postaci chłopców, cieląt, krów i całej
rzeczywistości Vrndavany, a potem ujrzałem Ciebie i wszystkich tych chłopców w
postaci czteroramiennych Visnu, wielbionych przez wszystkie elementy i
wszystkich półbogów, łącznie ze mną. A potem na powrót wszyscy oni zamienili
się w pasterzy, a Ty Sam pozostałeś takim, jakim byłeś przedtem. Czyż to nie
świadczy o tym, że Ty jesteś Najwyższym Narayanem, źródłem wszystkiego, z
którego wszystko emanuje i na powrót wraca do Ciebie, a Ty pozostajesz
niezmiennym?"
"Osoby, które nie są świadome Twoich niepojętych mocy, nie są w
stanie zrozumieć tego, iż Ty Sam rozwijasz się w stwarzającego wszechświat
Brahmę, utrzymującego go Visnu, a następnie niszczącego go Śivę. Osoby, które
nie są świadome prawdziwego stanu rzeczy myślą, że ja, Brahma, jestem
stworzycielem świata, że Visnu go utrzymuje, a Pan Śiva unicestwia. W
rzeczywistości jednak to Ty jesteś wszystkim – stworzycielem, utrzymującym i
unicestwiającym. Podobnie, ty objawiasz się w różnych inkarnacjach. Pomiędzy
półbogami inkarnujesz jako Vamanadeva, pomiędzy wielkimi mędrcami jako
Paraśurama, pomiędzy istotami ludzkimi pojawiasz się w Swojej własnej postaci,
jako Pan Krsna, albo Pan Rama, pomiędzy zwierzętami zjawiasz się jako inkarnacja
dzika, a pomiędzy istotami wodnymi jako inkarnacja ryby. A pomimo tego nie masz
narodzin. Zawsze jesteś wieczny. Pojawiasz się i odchodzisz za pomocą Swoich
niepojętych mocy, tylko w tym celu, aby ochronić oddanych Tobie bhaktów i
unicestwić demony. O mój Panie, o wszechprzenikająca Najwyższa Osobo Boga, O
Duszo Najwyższa, panie wszystkich sił mistycznych, nikt nie jest w stanie
zrozumieć Twych transcendentalnych rozrywek manifestowanych w obrębie tych
trzech światów. Nikt nie jest w stanie zrozumieć tego, w jaki sposób
manifestujesz Swoją yogamayę, w jaki
sposób przychodzisz tutaj i jak działasz poprzez Swoją transcendentalną
energię. Mój drogi Panie, cała ta manifestacja kosmiczna jest jak senny
przebłysk, a jej tymczasowość jedynie niepokoi umysł. W rezultacie tego wszyscy
jesteśmy pełni trosk w tym przemijającym życiu, które oznacza jedynie
cierpienie i niedolę. A mimo tego to krótkotrwałe życie w tym materialnym
świecie wydaje się być przyjemnym i drogim z tego powodu, że rozwinęło się ono
z Twojego ciała, które jest wieczne oraz pełne szczęścia i wiedzy.
"Dlatego też oznajmiam,
iż Ty jesteś Duszą Najwyższą, Prawdą Absolutną i najwyższą oryginalną osobą. I
mimo iż rozwinąłeś się w tak wiele form Visnu, czy żywych istot i energii,
poprzez Swoje niepojęte moce, jesteś najwyższym, jednym bez wtórego, jesteś
najwyższą Nadduszą. Niezliczone żywe istoty są jedynie jak iskry z oryginalnego
ognia. Błędna jest koncepcja, iż Najwyższy Duch jest bezosobowy, gdyż widzę, że
Ty jesteś oryginalną osobą. Osoba o ubogim zasobie wiedzy może myśleć, że
ponieważ jesteś synem Nandy Maharajy, to nie możesz być pierwszą, oryginalną
osobą, że narodziłeś się jak istota ludzka. Ale osoby takie są w błędzie. Ty
jesteś rzeczywistą, oryginalną osobą. Takie jest moje orzeczenie. Pomimo tego,
iż jesteś synem Nandy Maharajy, Ty jesteś oryginalną osobą i co do tego nie ma
żadnych wątpliwości. Ty jesteś Prawdą Absolutną, nie mającą nic wspólnego z tą
materialną ciemnością. Ty jesteś oryginalnym źródłem brahmajyoti, jak również wszystkich materialnych ciał świetlnych.
Twoja transcendentalna światłość jest tożsama z brahmajyoti. Jak oznajmia Brahma-samhita,
brahmajyoti jest niczym innym jak tylko światłością Twojej Osoby. Jest
wiele inkarnacji Visnu i inkarnacji Twoich różnych cech, ale wszystkie te
inkarnacje nie są na tym samym poziomie. Ty jesteś oryginalną świecą. Inne
inkarnacje mogą posiadać taką samą moc oświetlającą jak świeca oryginalna, ale
świeca oryginalna jest źródłem wszelkiego światła. Ponieważ nie należysz do tego
materialnego stworzenia, pozostaniesz takim jakim jesteś nawet po unicestwieniu
tego świata.
"Ponieważ jesteś oryginalną osobą, opisany zostałeś w Gopala-tapani (wedyjski Upanisad) oraz w Brahma-samhicie jako govinda-adi-purusam.
Govinda jest oryginalną, pierwotną osobą, przyczyną wszystkich przyczyn.
Również Bhagavad-gita oznajmia, że Ty
jesteś źródłem światłości Brahmana. Nikt zatem nie powinien uważać Twego ciała
za zwykłe ciało materialne. Twoje ciało jest aksara, niezniszczalne. Ciało materialne jest zawsze pełne
trojakich nieszczęść, lecz Twoje ciało jest sac-cid-ananda-vigraha:
pełne życia, szczęścia, wiedzy oraz wieczności. Jesteś również niranjana, ponieważ Twoje rozrywki, jako
małego syna matki Yaśody czy Pana pasterek gopi,
nigdy nie są skażone cechami materialnymi. I chociaż rozwinąłeś się w tak wielu
chłopców i tak wiele cieląt i krów, Twoje transcendentalne moce nie uległy
pomniejszeniu. Jesteś zawsze w pełni kompletny w Sobie. Jak opisuje literatura
wedyjska, jeśli od kompletnego – Najwyższej Absolutnej Prawdy – odejmiemy
kompletne, to nadal pozostanie ono kompletnym, Najwyższą Absolutną Prawdą. I
chociaż kompletne dało początek wielu ekspansjom, kompletne to jest jednym bez
wtórego. Ponieważ wszystkie Twoje rozrywki są duchowe, nie mogą one zostać
zanieczyszczone przez cechy natury materialnej. Jeśli podporządkowujesz się
Swojemu ojcu i matce, Nandzie i Yaśodzie, Twoje moce nie ulegają przez to
pomniejszeniu. Jest to tylko wyraz Twojej miłości do drogich Ci bhaktów. Nie
masz godnego Siebie konkurenta. Osoba o ubogim zasobie wiedzy utrzymuje, że
Twoje rozrywki i Twoje przyjście to jedynie materialne uwarunkowania. Ty
jednak, jak potwierdza to Gopala-tapani, jesteś
transcendentalny w stosunku do wiedzy, jak i do niewiedzy. Nigdy nie ulegając
unicestwieniu, jesteś oryginalnym amrta (nektarem
nieśmiertelności). Vedy potwierdzają
to w ten sposób: amrtam śaśvatam brahme. Brahman
jest wiecznym, najwyższym źródłem wszystkiego, nie mającym narodzin ani
śmierci.
"Upanisady oznajmiają,
że Najwyższy Brahman jest tak promienny jak słońce i jest On źródłem
wszystkiego, a każdy kto może zrozumieć tę oryginalną osobę, zostaje uwolniony
od materialnego, uwarunkowanego życia. Twoją rzeczywistą pozycję, naturę Twoich
narodzin, pojawiania się, odchodzenia i czynów, może poznać każdy, kto jedynie
przywiązuje się do Ciebie poprzez służbę oddania. Jak stwierdza to Bhagavad-gita, jedynie poprzez
zrozumienie Twojej właściwej pozycji, Twojego pojawiania się i odchodzenia,
można zostać natychmiast promowanym do królestwa duchowego tuż po opuszczeniu
swego obecnego ciała. Dlatego inteligentne osoby, chcąc pokonać ocean
materialnej niewiedzy, przyjmują schronienie u Twoich lotosowych stóp i w ten
sposób bez trudu osiągają świat duchowy. Jest wiele osób praktykujących tak
zwaną medytację, które nie wiedzą, że Ty jesteś Duszą Najwyższą. Jak oznajmia Bhagavad-gita, Ty jesteś Duszą Najwyższą
obecną w sercu każdego. Dlatego nie ma potrzeby medytowania o czymkolwiek poza
Tobą. Ten, kto zawsze jest pogrążony w medytacji o Twojej oryginalnej formie
Krsny, ten bez trudu pokonuje ocean materialnej niewiedzy. Lecz osoby, które
nie wiedzą, iż to Ty jesteś Duszą Najwyższą, pozostają w tym materialnym
świecie pomimo swojej tak zwanej medytacji. Jeśli ktoś, poprzez obcowanie z
Twoimi bhaktami, dochodzi do wiedzy, że Pan Krsna jest oryginalną Duszą
Najwyższą, wtedy staje się on zdolny do pokonania oceanu materialnej
ignorancji. W ten sposób osoba taka przestaje przyjmować sznur za węża, a skoro
tylko ktoś zrozumie, że sznur nie jest wężem, uwalnia się od strachu. Kto zatem
zrozumie Ciebie poprzez Twoje własne nauki przekazane w Bhagavad-gicie, albo poprzez nauki Twoich czystych bhaktów ze Śrimad-Bhagavatam i całej literatury
wedyjskiej – że Ty jesteś ostatecznym celem wiedzy – ten nie musi się już
dłużej obawiać tej egzystencji materialnej.
"Tak zwane wyzwolenie i niewola nie mają już dłużej znaczenia dla
osoby, która zaangażowała się w służbę oddania dla Ciebie, tak jak osoba, która
wie, że sznur nie jest wężem, nie ma już powodu do strachu. Bhakta wie, że cały
ten świat materialny należy do Ciebie, dlatego wszystko angażuje w
transcendentalną służbę miłości dla Twojej Osoby. Dlatego nie ma dla niego już
żadnej niewoli. Kto już znajduje się na planecie słońce, dla tego nie ma
kwestii wschodu czy zachodu słońca, w znaczeniu dnia i nocy. Powiedziane jest
również, że Ty, Pan Krsna, jesteś niczym słońce, a maya jest ciemnością. Gdzie obecne jest słońce, tam nie ma mowy o
ciemności. Więc dla tych, którzy są zawsze przy Tobie, nie ma już dłużej
kwestii niewoli czy wyzwolenia. Oni już są wyzwoleni. Z drugiej strony ci, co
mylnie uważają się za wyzwolonych bez przyjęcia schronienia u Twych lotosowych
stóp, upadają, gdyż ich inteligencja nadal jest nieczysta.
"Jeśli zatem ktoś myśli, że Dusza Najwyższa jest czymś różnym od
Twojej Osoby i wskutek tego poszukuje Duszy Najwyższej gdzie indziej, w lasach
czy jaskiniach Himalajów, to jego sytuacja jest bardzo żałosna."
"W Swoich naukach w Bhagavad-gicie oznajmiasz, iż należy
porzucić wszystkie inne procesy samorealizacji i jedynie poddać się Tobie, gdyż
to jest właśnie doskonałością. Ponieważ Ty jesteś najwyższym we wszystkim, ci,
którzy poszukują światłości Brahmana, również poszukują Ciebie, a ci co dążą do
realizacji Duszy Najwyższej, również dążą do Ciebie. W Bhagavad-gicie oznajmiasz, że Ty Sam, poprzez Swoją częściową
reprezentację jako Dusza Najwyższa, przeniknąłeś tą materialną manifestację
kosmiczną. Obecny jesteś w każdym sercu i nie ma potrzeby poszukiwania Duszy
Najwyższej gdzie indziej. Jeśli ktoś to robi, to po prostu znajduje się w
ignorancji. Ten natomiast, kto jest transcendentalny do takiej pozycji,
rozumie, iż jesteś nieograniczony, że jesteś zarówno wewnątrz jak i na zewnątrz
wszystkiego. Jesteś obecny wszędzie. Zamiast poszukiwać Duszy Najwyższej gdzie
indziej, bhakta skupia swój umysł na Tobie, który jesteś wewnątrz. W
rzeczywistości poszukiwać Ciebie może tylko ten, kto wolny jest już od
materialnej koncepcji życia. Inne osoby nie są do tego zdolne. Przykład z
przyjmowaniem sznura za węża stosuje się do tych, którzy nadal są w ignorancji
jeśli chodzi o Twoją Osobę. W rzeczywistości widzenie węża w sznurze jest
jedynie wytworem umysłu. Podobnie też, maya
istnieje tylko w umyśle. Maya jest
niczym innym jak tylko niewiedzą o Twojej Osobie. Kiedy ktoś zapomina o Tobie,
wtedy znajduje się w uwarunkowanym stanie mayi.
Kto natomiast skupiony jest na Tobie wewnątrz i na zewnątrz, ten wolny jest
od złudzeń.
"Ten tylko może zrozumieć Twoje chwały, kto ma chociaż
odrobinę oddania dla Ciebie. Nawet ten, kto dąży do realizacji Brahmana czy
Paramatmy, nie może zrozumieć różnych cech Twojej Osoby, dopóki nie wstąpi na
ścieżkę służby oddania dla Ciebie. Ktoś może być mistrzem duchowym wielu
impersonalistów lub też może udać się do lasu czy jaskini górskiej, by tam w
odosobnieniu medytować przez wiele, wiele lat, ale bez odrobiny służby oddania
dla Ciebie nie będzie w stanie zrozumieć Twoich chwał. Nie będąc dotkniętym
przez cudowne efekty służby oddania, nie można także zrealizować Brahmana ani
Paramatmy, nawet pomimo wieloletnich poszukiwań.
"Mój drogi Panie, modlę się o to szczęście, abym, w tym czy w następnym życiu, bez względu na to gdzie i kiedy się narodzę, mógł zostać zaliczonym do grona Twoich bhaktów. Błagam Cię, abym, bez względu na to gdzie bym nie był, mógł być zaangażowanym w służbę oddania dla Ciebie. Nie dbam nawet o formę swojego przyszłego życia, gdyż, jak się mogłem przekonać, bhaktowie są szczęśliwi w służbie oddania dla Ciebie czy obcowaniu z Tobą nawet w postaci cieląt, krów i pasterzy. Dlatego wolałbym być jednym z nich, niż zajmować taką wzniosłą pozycję, jaką zajmuję teraz, gdyż jestem pełen ignorancji. Gopi i krowy Vrndavany dostąpiły tego szczęścia, że mogły Cię karmić swoim własnym mlekiem. Osoby pełniące wielkie ofiary i poświęcające w tych ofiarach wiele wartościowych kóz nie mogą osiągnąć doskonałości zrozumienia Ciebie, podczas gdy, jedynie przez służbę oddania, te niewinne wiejskie kobiety i krowy były w stanie zadowolić Cię swoim mlekiem. Piłeś ich mleko z zadowoleniem, chociaż nigdy nie jesteś zadowalany przez tych, którzy angażują się w pełnienie ofiar. Dlatego jestem zdumiony widząc, w jak szczęśliwym położeniu jest Nanda Maharaja, matka Yaśoda i wszyscy pasterze i gopi, kiedy Ty, Najwyższa Osoba Boga, Prawda Absolutna, obecny jesteś tutaj jako najbardziej im drogi obiekt miłości. Mój drogi Panie, nikt w rzeczywistości nie jest w stanie pojąć szczęścia tych mieszkańców Vrndavany. Wszyscy jesteśmy półbogami, bóstwami kontrolującymi różne zmysły żywych istot, i dumni jesteśmy z tego przywileju, ale w rzeczywistości nie ma porównania pomiędzy naszą pozycją, a pozycją tych szczęśliwych mieszkańców Vrndavany, którzy prawdziwie rozkoszują się Twoją obecnością tutaj, obcując z Tobą dzięki swoim czynom. My możemy być dumni z tego, iż jesteśmy kontrolerami zmysłów, ale tutejsi mieszkańcy Vrndavany są tak transcendentalni, iż nie podlegają oni naszej kontroli. W rzeczywistości zadowalają oni swoje zmysły poprzez służenie Tobie. Dlatego, jeśli w którymś ze swoich przyszłych żywotów otrzymam szansę narodzenia się na tej ziemi, we Vrndavanie, będę uważał to za wielkie szczęście.
"Dlatego mój drogi
Panie, nie jestem zainteresowany żadnym materialnym bogactwem ani wyzwoleniem.
Najpokorniej modlę się u Twych lotosowych stóp tylko o to, abym mógł narodzić
się w tym lesie Vrndavana w jakimkolwiek ciele, tak abym mógł zostać
zaszczycony kurzem ze stóp żyjących tu bhaktów. Nawet gdybym narodził się jako
skromna trawa na tej ziemi, byłyby to dla mnie chwalebne narodziny. Lecz jeśli
nie będę na tyle szczęśliwy, aby narodzić się w tutejszym lesie, błagam o
pozwolenie przyjęcia narodzin tuż poza terenem Vrndavany, tak aby bhaktowie,
którzy opuszczają czasem wioskę, mogli spacerować po mnie. Nawet to będę uważał
za wielkie szczęście. Pragnę jedynie takich narodzin, w których będę mógł
zostać sproszony kurzem opadłym ze stóp bhaktów.
"Widzę, że każdy żyje tutaj jedynie w pełnej świadomości Krsny, nie
znając niczego poza Mukundą. Wszystkie Vedy
w istocie zmierzają ku lotosowym stopom Krsny."
Bhagavad-gita oznajmia
bardzo wyraźnie, iż celem wiedzy wedyjskiej jest odnalezienie Krsny. A Brahma-samhita mówi; że bardzo trudno
jest odnaleźć Krsnę, Najwyższą Osobę Boga, jedynie przez studiowanie literatury
wedyjskiej. Ale bardzo łatwo jest On osiągalny przez łaskę Jego czystego
bhakty. Czyści bhaktowie Vrndavany są bardzo szczęśliwi, ponieważ mogą oglądać
Mukundę (Pana Krsnę) przez cały czas. Słowo "mukunda"
można rozumieć na dwa sposoby. Muk oznacza
wyzwolenie. Pan Krsna może obdarzać wyzwoleniem, a tym samym i
transcendentalnym szczęściem. Słowo to również odnosi się do Jego śmiejącej się
twarzy, która podobna jest do kwiatu kunda.
Mukha oznacza również twarz. Kwiat kunda
jest bardzo piękny i zdaje się uśmiechać, dlatego użyto tego porównania.
Różnica pomiędzy czystymi bhaktami
Vrndavany a innymi bhaktami jest taka, że mieszkańcy Vrndavany nie mają innych
pragnień poza pragnieniem przebywania z Krsną. Krsna, będąc bardzo łaskawym dla
Swoich bhaktów, spełnia to ich pragnienie. Ponieważ zawsze pragną oni
towarzystwa Krsny, Pan zawsze gotów jest obdarzyć ich tym towarzystwem.
Bhaktowie Vrndavany darzą Krsnę spontaniczną miłością. Nie przestrzegają oni
zasad i przepisów. Nie muszą oni ściśle przestrzegać takich zasad, ponieważ w
naturalny sposób rozwinęli już transcendentalną miłość do Krany. Zasady
obowiązują te osoby, które jeszcze nie osiągnęły tej pozycji miłości
transcendentalnej. Brahma jest również bhaktą Pana, ale musi on przestrzegać
zasad. Modli się on do Krsny, aby Ten dał mu szansę narodzenia się we
Vrndavanie, tak aby mógł wznieść się do poziomu miłości spontanicznej.
Pan Brahma kontynuował:
"Mój Panie, czasami zastanawiam się, w jaki sposób będziesz w stanie
odwdzięczyć się mieszkańcom Vrndavany za ich służbę. Chociaż wiem, że jesteś
najwyższym źródłem wszystkich łask, to jednak zastanawiam się, jak będziesz w
stanie wynagrodzić tę służbę, którą otrzymujesz od mieszkańców Vrndavany. Myślę
o tym, jak bardzo jesteś łaskawy i wspaniałomyślny, gdyż nawet Putana, która w
przebraniu atrakcyjnej kobiety przyszła oszukać Ciebie, otrzymała wyzwolenie i
rzeczywistą pozycję matki. A inne demony należące do tej samej rodziny: jak
Aghasura i Bakasura, również obdarzeni zostali wyzwoleniem. Wszystko to
zadziwia mnie. Ci mieszkańcy Vrndavany oddali Tobie wszystko – swoje ciała,
umysły, swoją miłość i domy. Wszystkiego używają dla zadowolenia Ciebie. Więc
jak będziesz w stanie zwrócić im ten dług? Ty już oddałeś się Putanie.
Podejrzewam, iż na zawsze pozostaniesz dłużnikiem mieszkańców Vrndavany, nie
będąc w stanie odwdzięczyć się im za ich pełną miłości służbę. Potrafię
zrozumieć, Mój Panie, że przyczyną doskonałej służby mieszkańców Vrndavany jest
to, iż w sposób spontaniczny zaangażowali wszystkie swoje naturalne instynkty w
służbę dla Ciebie. Mówi się, że przyczyną przywiązania do przedmiotów
materialnych i domu jest złudzenie, które uwarunkowuje żywą istotę w tym
świecie materialnym. Ale tak jest tylko w przypadku tych osób, które nie są
świadome Krsny. Jeśli chodzi o mieszkańców Vrndavany, to wolni są oni od takich
uwarunkowań, jak przywiązanie do domu i ogniska domowego. Ponieważ przywiązani
są oni tylko do Ciebie, a domy ich zamienione zostały na świątynie, jako że Ty
tam jesteś zawsze obecny, i ponieważ zapomnieli o wszystkim ze względu na
Ciebie, wobec tego nie ma dla nich żadnych przeszkód. Dla osób świadomych Krsny
dom i ognisko domowe nie są przeszkodą, gdyż nie ulegają one złudzeniu z powodu
posiadania tych rzeczy.
"Mogę również zrozumieć
to, iż Twoje pojawienie się w postaci chłopca-pasterza, dziecka wieśniaka, nie
jest żadnym aktem materialnym. Jesteś tak bardzo zobowiązany im z powodu ich
przywiązania do Ciebie, że obecny jesteś tutaj, aby poprzez tę swoją
transcendentalną obecność jeszcze bardziej zachwycić ich służbą oddania i
miłością do Siebie. We Vrndavanie nie ma rozróżnienia na rzeczy materialne i
duchowe, gdyż wszystko jest dedykowane Tobie i użyte w służbie dla Ciebie. Mój
drogi Panie, Twoje rozrywki we Vrndavanie są jedynie dla przyjemności Twoich
bhaktów. A kto będzie uważał te rozrywki za materialne, ten zbłądzi.
"Mój drogi Panie, osoby
które wyśmiewają Ciebie twierdząc, że posiadasz ciało materialne tak jak zwykły
człowiek, opisane zostały w Bhagavad-gicie
jako demoniczne i mniej inteligentne. Ty zawsze jesteś transcendentalny.
Abhaktowie są w błędzie, uważając Ciebie za istotę materialną. W rzeczywistości
przyjąłeś to ciało, które przypomina ciało zwykłego chłopca, tylko po to, by
zwiększyć oddanie i transcendentalne szczęście Swoich bhaktów.
"Mój drogi Panie, nie mam
nic do powiedzenia o ludziach, którzy ogłaszają, iż już zrealizowali Boga, albo
tych którzy twierdzą, iż poprzez swoją realizację sami stali się Bogiem. Lecz
jeśli chodzi o mnie, to muszę zauważyć szczerze, iż nie jestem w stanie
zrealizować Cię poprzez moje ciało, umysł czy mowę. Cóż ja mogę powiedzieć o
Tobie albo jak zrealizować Cię poprzez swoje zmysły Nie jestem nawet w stanie
doskonale skupić swojego umysłu na Tobie, który jesteś panem wszystkich
zmysłów. Żadna osoba w tym materialnym świecie nie jest w stanie pojąć Twoich
cech, Twoich czynów i Twojego ciała. Jedynie dzięki Twojej łasce mogą niektórzy
zrozumieć, do pewnego stopnia, kim jesteś. Mój drogi Panie, jesteś Najwyższym
Panem całego stworzenia, chociaż czasami zdarza mi się, iż błędnie uważam
siebie za pana tego wszechświata. Mogę nawet być panem tego wszechświata, ale
są niezliczone ilości wszechświatów, jak też jest niezliczona ilość Brahm
zarządzających tymi wszechświatami. W rzeczywistości jednak to Ty jesteś panem
ich wszystkich. Jako Dusza Najwyższa obecna w sercu każdego, wiesz wszystko.
Dlatego błagam Cię, przyjmij mnie na Swojego pokornego sługę. Mam nadzieję, iż
przebaczysz mi to, że zakłóciłem Twoją zabawę z przyjaciółmi i cielętami.
Teraz, jeśli łaskawie zgodzisz się na to, natychmiast opuszczę to miejsce, abyś
dalej mógł radować się towarzystwem Swoich przyjaciół i cieląt, bez mojej
osoby.
"Mój drogi Panie Krsno, samo Twoje imię wskazuje na to, iż
jesteś wszechatrakcyjny. Ty jesteś również źródłem atrakcyjności słońca i
księżyca. Poprzez splendor słońca przydajesz chwał samemu istnieniu dynastii
Yadu. A poprzez czar księżyca wzmagasz moce ziemi, półbogów, braminów, krów i
oceanów. Z powodu Twojej najwyższej atrakcyjności niszczone są demony, takie
jak Kamsa i inni. Dlatego z całą rozwagą orzekam, iż Ty jesteś jedynym godnym
uwielbienia Bogiem w całym tym stworzeniu. Przyjmuj zatem moje pokorne wyrazy
szacunku, które Ci będę składał aż do unicestwienia tego materialnego świata.
Dopóki świeci słońce w tym materialnym świecie, tak długo będę składał Ci
pokłony."
W ten sposób Brahma, pan tego wszechświata, po ofiarowaniu
pokornych wyrazów szacunku Najwyższej Osobie Boga i po trzykrotnym okrążeniu
Go, gotowy był do powrotu do swojej siedziby znanej jako Brahmaloka. Swoim skinieniem
Najwyższa Osoba Boga pozwolił mu odejść. I skoro tylko Brahma odszedł, Pan
Krsna natychmiast przybrał taki sam wygląd jaki miał tego dnia, kiedy krowy i
pasterze zniknęli Mu z oczu.
Krsna pozostawił Swoich przyjaciół
posilających się nad brzegiem Yamuny, i chociaż powrócił On dokładnie po roku,
pasterze byli przekonani, iż powrócił po chwili. Taka jest moc różnych energii
Krsny i Jego dokonań. Bhagavad-gita oznajmia,
że Krsna osobiście obecny jest w każdym sercu i On jest przyczyną zarówno pamiętania,
jak i zapomnienia. Wszystkie żywe istoty podlegają najwyższej kontroli Pana i
czasami pamiętają one, a czasami zapominają o swojej organicznej pozycji. Jego
przyjaciele, będąc kontrolowanymi w ten sposób, nie wiedzieli tego, iż przez
cały rok nie byli obecni nad brzegiem Yamuny i że przez ten czas pozostawali w
uśpieniu pod wpływem złudnej energii Brahmy. Kiedy Krsna pojawił się przed
chłopcami, byli oni przekonani, że "Krsna wrócił po upływie minuty".
Zaczęli się śmiać myśląc, że Krsna postanowił nie opuszczać tej radosnej,
jedzącej śniadanie kompanii. Wszyscy byli w wesołym nastroju i zapraszali Go:
"Drogi przyjacielu Krsno, wróciłeś tak prędko! To dobrze, bo jeszcze nie
zaczęliśmy jeść naszego śniadania; nie zdążyliśmy zjeść nawet kęsa. Więc proszę
przyjdź i przyłącz się do nas, będziemy jedli razem." Krsna uśmiechnął się
i przyjął ich zaproszenie, ciesząc się towarzystwem Swoich przyjaciół
przygotowujących się do zjedzenia śniadania. Podczas jedzenia Krsna myślał:
"Ci chłopcy wierzą, że powróciłem po chwili i nie wiedzą, że przez ostatni
rok miałem do czynienia z mistycznymi siłami Pana Brahmy."
Po skończeniu posiłku chłopcy
wraz ze swoimi cielętami zaczęli powracać do swoich domów we Vrajabhumi. W
drodze powrotnej napotkali martwe ciało Aghasury w kształcie ogromnej żmiji.
Kiedy Krsna pojawił się we Vrajabhumi, wracając do Swojego domu, widziany był
przez wszystkich mieszkańców Vrndavany. Jego turban zdobiło pawie pióro i
piękne leśne kwiaty. Miał na Sobie również girlandy kwiatów i pomalowany był
kolorowymi minerałami z jaskini Wzgórza Govardhana. Wzgórze Govardhana jest
słynne z tego, że dostarcza naturalnych czerwonych barwników, i tymi właśnie
barwnikami Krsna i Jego przyjaciele pomalowali Sobie ciała. Każdy z nich miał
przy sobie trąbkę zrobioną z bawolego rogu, laskę i flet, i każdy przywoływał
swoje cielęta ich odpowiednimi imionami. Wszyscy byli tak dumni ze wspaniałych
dokonań Krsny, że wchodząc do wioski wszyscy śpiewali o Jego chwałach.
Wszystkie gopi patrzyły na pięknego
Krsnę, kiedy wchodził On do wioski. Chłopcy skomponowali wspaniałą pieśń o tym,
jak zostali ocaleni od połknięcia przez wielką żmiję i w jaki sposób żmija
została zabita. Niektórzy opisywali Krsnę jako syna Yaśody; inni jako syna
Nandy Maharajy. "Krsna jest tak wspaniały; wybawił nas z paszczy wielkiej
żmiji i zabił ją", mówili, ale nie mieli pojęcia o tym, iż rok minął już
od tego wydarzenia.
W
związku z tym Maharaja Pariksit zapytał Śukadevę Gosvamiego, jak to się stało,
że mieszkańcy Vrndavany nagle rozwinęli tak wielką miłość do Krsny, mimo iż nie
był On członkiem ich rodzin. Maharaja Pariksit zapytał: "Jak to się stało,
że podczas nieobecności oryginalnych chłopców i cieląt, kiedy był tylko Krsna
ze Swoimi ekspansjami, rodzice chłopców zaczęli darzyć Go większą miłością, niż
swoje własne dzieci?" Również dlaczego krowy były bardziej przywiązane do
cieląt będących ekspansjami Krsny, niż do swoich własnych cieląt?"
Śukadeva Gosvami powiedział
Maharajy Pariksit, że w rzeczywistości każda żywa istota jest najbardziej
przywiązana do siebie samej. Zewnętrzne parafernalia, takie jak dom, rodzina,
przyjaciele, kraj, społeczeństwo, dobytek, bogactwa, sława, itd., są rzeczami
drugorzędnymi w zadowalaniu żywej istoty. Są one miłe tylko dlatego, że
dostarczają przyjemności naszemu "ja". Z tego powodu każdy jest
egocentrykiem i bardziej przywiązany jest do swego ciała i duszy niż do
krewnych, takich jak żona, dzieci i przyjaciele. Jeżeli jakiejś osobie zagraża
niebezpieczeństwo, najpierw troszczy się ona o siebie, a dopiero potem o
innych. Jest to rzeczą naturalną. To znaczy, że każdy kocha bardziej swoje
własne ”ja" niż cokolwiek innego. Następnym przedmiotem uczucia, po naszym
własnym "ja", jest nasze materialne ciało. Osoba, która nie posiada
informacji o duszy, jest tak bardzo przywiązana do swego ciała, że nawet będąc
w starszym wieku pragnie je chronić, uciekając się do wielu sztucznych
sposobów, mając nadzieję, że uda jej się zachować to swoje stare i zniszczone
ciało. Każdy pracuje bez wytchnienia dzień i noc po to tylko, aby zadowolić
swoje własne ”ja", bez względu na to czy posiada cielesną, czy duchową
koncepcję życia. Do przedmiotów materialnych przywiązani jesteśmy dlatego, że
dają one przyjemność naszym zmysłom albo naszemu ciału. Przywiązanie do ciała
istnieje tylko dlatego, że wewnątrz niego obecne jest ”ja", czyli dusza.
Jeśli ktoś jest bardziej zaawansowanym to wie on, że dusza jest pełna powabu i
czaru, jako że jest ona cząstką Krsny. W końcu to Krsna jest Tym, który jest
wszechatrakcyjny i najbardziej czarujący. Jest On Duszą Najwyższą wszystkiego.
I w tym celu, aby przekonać nas o tym, Krsna przychodzi i mówi nam, iż to On
Sam jest wszechatrakcyjnym centrum. Nie będąc ekspansją Krsny, nic nie mogłoby
być atrakcyjne.
Krsna
jest przyczyną wszelkiej atrakcyjności w tej kosmicznej manifestacji. Dlatego
Krsna jest rezerwuarem wszelkich przyjemności. Jest On czynną zasadą
wszystkiego i wysoce oświeceni transcendentaliści widzą wszystko w związku z
Nim. W Caitanya-caritamrta jest
powiedziane, że mahabhagavata, czyli
wysoce zaawansowany bhakta, widzi Krsnę jako czynną zasadę we wszystkich
ruchomych i nieruchomych żywych istotach. Dlatego wszystko w tej kosmicznej
manifestacji widzi on w powiązaniu z Krsną. Ta szczęśliwa osoba, która przyjęła
schronienie w Krsnie, który jest wszystkim, już osiągnęła wyzwolenie. Nie
znajduje się ona już dłużej w świecie materialnym. Potwierdza to również Bhagavad-gita. Każdy, kto zaangażowany
jest w służbę dla Krsny, już znajduje się na platformie duchowej, zwanej
platformą brahma-bhuta. Samo imię
Krsna wskazuje na pobożność i wyzwolenie. Każdy kto przyjmuje schronienie
lotosowych stóp Krsny, wchodzi do łodzi mającej pokonać ocean niewiedzy. Dla
takiej osoby ta rozległa ekspansja materialnej manifestacji staje się tak
nieznaczna, jak dołek odciśnięty przez kopytko cielęcia. Krsna jest centrum
wszystkich wielkich dusz i On jest schronieniem materialnych światów.
Kto znajduje się na platformie świadomości Krsny, ten już jest w pobliżu Vaikunthy, czyli świata duchowego. Nie żyje on już dłużej w tym materialnym świecie, gdzie niebezpieczeństwo czyha na każdym kroku. W ten sposób Śukadeva Gosvami w doskonały sposób wytłumaczył Maharajy Pariksit świadomość Krsny. Śukadeva Gosvami cytował nawet Maharajy Pariksit modlitwy i oznajmienia Pana Brahmy. Te rozrywki Pana Krsny z Jego przyjaciółmi, posilanie się chłopców nad brzegiem Yamuny i modlitwy Pana Brahmy do Krsny, wszystkie są tematami transcendentalnymi. Temu kto słucha, recytuje albo śpiewa o nich, z pewnością spełnią się wszystkie duchowe pragnienia. W ten sposób opisany został wygląd Krsny w dzieciństwie i Jego zabawy z Balaramą we Vrndavanie.
W ten sposób Bhaktivedanta kończy wyjaśnienia do czternastego rozdziału książki Krsna, zatytułowanego "Modlitwy ofiarowane Panu Krsnie przez Pana Brahmę".