ROZDZIAŁ   XIII .

Rozrywki z Jagadanandą Panditą i Raghunathą Bhattą Gosvamim

    W swojej Amrta-pravaha-bhasyi Śrila Bhaktivinoda Thakura przedstawia następujące podsumowanie Rozdziału Trzynastego. Myśląc, że Śri Caitanyi Mahaprabhu niewygodnie jest spać na korze z drzew bananowych, Jagadananda zrobił dla Niego poduszkę i kołdrę. Pan jednak tego nie przyjął. Wówczas Svarupa Damodara Gosvami zrobił inną poduszkę i kołdrę z drobno porwanych liści banana, a Pan zaakceptował to po silnych sprzeciwach. Za przyzwoleniem Śri Caitanyi Mahaprabhu, Jagadananda Pandita udał się do Vrndavany, gdzie z Sanataną Gosvamim omówił wiele tematów dotyczących służby oddania. Odbyła się także dyskusja o ubraniu Mukundy Sarasvati. Po powrocie do Jagannatha Puri, Jagadananda Pandita podarował Śri Caitanyi Mahaprabhu pewne prezenty od Sanatany Gosvamiego. Wtedy też zdarzyła się historia związana z owocem pilu.

    Pewnego razu Śri Caitanya Mahaprabhu wpadł w ekstazę usłyszawszy pieśni deva-dasi. Nieświadomy tego, kto śpiewa, pobiegł ku niej przez cierniste krzaki, ale gdy Govinda powiadomił Go, że to śpiewa kobieta, natychmiast się zatrzymał. Tym wydarzeniem Śri Caitanya Mahaprabhu poinstruował wszystkich, że sannyasini i Vaisnavowie nie powinni słuchać śpiewu kobiet.

    Gdy po ukończeniu swej edukacji Raghunatha Bhatta Gosvami opuścił Varanasi zmierzając do Jagannatha Puri, spotkał Ramadasa Viśvasę Panditę. Viśvasa Pandita był bardzo dumny ze swego wykształcenia i będąc impersonalistą, nie spotkał się ze zbyt dobrym przyjęciem ze strony Śri Caitanyi Mahaprabhu. Zakończeniem tego rozdziału jest częściowy szkic życia Raghunathy Bhatty Gosvamiego.

Antya 13.01    Pragnę przyjąć schronienie u lotosowych stóp Pana Gauracandry. Na skutek bólu rozłąki z Krsną, Jego umysł jest wyczerpany, a ciało wychudłe. Ale gdy czuje ekstatyczną miłość do Krsny, ponownie w pełni się rozwija.
Antya 13.02    Wszelka chwała Śri Caitanyi Mahaprabhu! Wszelka chwała Nityanandzie Prabhu! Wszelka chwała Advaicie Acaryi! I wszelka chwała bhaktom Pana!
Antya 13.03    W towarzystwie Jagadanandy Pandity, Śri Caitanya Mahaprabhu kosztował różnych transcendentalnych związków czystej miłości.
Antya 13.04    Nieszczęście rozłąki z Krsną wyczerpywało umysł Pana i powodowało wychudzenie Jego ciała, ale gdy czuł emocje ekstatycznej miłości, ponownie rozwijał się i odzyskiwał zdrowie.
Antya 13.05    Był On bardzo szczupły, więc gdy kładł się spać na suchej korze drzew bananowych, powodowało to ból w Jego kościach.
Antya 13.06    Widząc ból Śri Caitanyi Mahaprabhu, wszyscy bhaktowie byli bardzo nieszczęśliwi. W istocie nie mogli tego znieść. Wówczas Jagadananda Pandita znalazł na to pewną radę.
Antya 13.07    Zdobył jakiś delikatny materiał i zabarwił go przy pomocy czerwonego tlenku. Potem napełnił go bawełną z drzewa śimula.
Antya 13.08    W ten sposób zrobił kołdrę i poduszkę, które następnie dał Govindzie, mówiąc: "Poproś Pana, by kładł się na tym."
Antya 13.09    Jagadananda rzekł do Svarupy Damodary Gosvamiego: "Proszę, byś dzisiaj osobiście nakłonił Śri Caitanyę Mahaprabhu, by położył się na tym posłaniu."
Antya 13.10    Gdy nadszedł czas, by Pan położył się spać, Svarupa Damodara został w pobliżu, ale gdy Śri Caitanya Mahaprabhu zobaczył kołdrę i poduszkę, natychmiast bardzo się rozgniewał.
Antya 13.11    Pan zapytał Govindę: "Kto to zrobił?" Gdy Govinda wymienił imię Jagadanandy Pandity, Śri Caitanya Mahaprabhu trochę się przestraszył.
Antya 13.12    Poprosiwszy Govindę, by odłożył kołdrę i poduszkę na bok, Pan położył się na suchej korze z drzewa bananowego.
Antya 13.13    Svarupa Damodara powiedział do Pana "Nie mogę sprzeciwić się Twej najwyższej woli, mój Panie, ale jeśli nie przyjmiesz pościeli, Jagadananda Pandita będzie bardzo nieszczęśliwy."
Antya 13.14    Śri Caitanya Mahaprabhu odpowiedział: "Powinieneś Mi tu przynieść łóżko do leżenia. Jagadananda chce, bym cieszył się materialnym szczęściem.
Antya 13.15    "Jestem w wyrzeczonym porządku życia i dlatego muszę leżeć na podłodze. Dla Mnie używanie łóżka, kołdry czy pościeli byłoby hańbą."
Antya 13.16    Gdy Svarupa Damodara wrócił i opowiedział wszystkie te wydarzenia, Jagadananda Pandita poczuł się bardzo nieszczęśliwy.
Antya 13.17    Wówczas Svarupa Damodara Gosvami wymyślił inny sposób. Najpierw zgromadził dużą ilość uschniętych liści drzewa bananowego.
Antya 13.18    Potem porwał liście paznokciami na bardzo drobne włókna i tymi włóknami napełnił dwa wierzchnie okrycia Śri Caitanyi Mahaprabhu.
Antya 13.19    W ten sposób Svarupa Damodara zrobił jakąś pościel i poduszkę, i po dużym wysiłku ze strony bhaktów, Śri Caitanya Mahaprabhu przyjął to.
Antya 13.20    Widząc, że Pan kładzie się na tym łóżku, wszyscy byli bardzo szczęśliwi, natomiast Jagadananda wewnątrz był rozgniewany, a na zewnątrz sprawiał wrażenie bardzo nieszczęśliwego.
Antya 13.21    Poprzednio, gdy Jagadananda Pandita pragnął iść do Vrndavany, Śri Caitanya Mahaprabhu nie dał mu Swego pozwolenia, tak więc nie mógł tam pójść.
Antya 13.22    Teraz, skrywając gniew i nieszczęście, Jagadananda Pandita ponownie poprosił Śri Caitanyę Mahaprabhu o pozwolenie na udanie się do Mathury.
Antya 13.23    Śri Caitanya Mahaprabhu powiedział z wielkim uczuciem: "Jeśli idąc do Mathury będziesz na Mnie rozgniewany, staniesz się po prostu żebrakiem i będziesz Mnie krytykował."
Antya 13.24    Wówczas, chwytając stopy Pana, Jagadananda Pandita powiedział: "Przez bardzo długi czas pragnąłem pójść do Vrndavany.
Antya 13.25    "Nie mogłem iść bez pozwolenia Waszej Wysokości. Teraz musisz dać mi pozwolenie, a ja z pewnością tam pójdę."
Antya 13.26    Z powodu uczucia do Jagadanandy Pandity, Śri Caitanya Mahaprabhu nie pozwalał mu odejść, ale Jagadananda Pandita wciąż na nowo nalegał, by Pan pozwolił mu iść.
Antya 13.27    Wówczas przedstawił uzasadnienie Svarupie Damodarze Gosvamiemu. Powiedział: "Od długiego czasu chciałem iść do Vrndavany.
Antya 13.28    "Nie mogę tam jednak iść bez pozwolenia, którego obecnie Pan mi odmawia. Mówi On: 'Idziesz, bo jesteś na Mnie rozgniewany.'
Antya 13.29    "Naturalnie, pragnę udać się do Vrndavany, dlatego błagam, poproś Go pokornie, by dał mi Swe pozwolenie."
Antya 13.30    Później Svarupa Damodara Gosvami przedstawił tę gorącą prośbę u lotosowych stóp Śri Caitanyi Mahaprabhu. "Jagadananda Pandita bardzo pragnie iść do Vrndavany.
Antya 13.31    "Raz za razem błaga o Twoje pozwolenie. Dlatego, proszę, pozwól mu iść do Mathury, a potem wrócić.
Antya 13.32    "Pozwoliłeś mu pójść do Bengalu zobaczyć matkę Śaci, tak samo możesz mu pozwolić iść do Vrndavany, a potem wrócić tutaj."
Antya 13.33    Na prośbę Svarupy Damodary, Śri Caitanya Mahaprabhu pozwolił Jagadanandzie Pandicie iść. Pan posłał po niego i udzielił mu następujących instrukcji.
Antya 13.34    "Do Varanasi dojdziesz bez przeszkód, ale za Varanasi powinieneś bardzo uważać i podróżować drogą w towarzystwie ksatriyów.

Antya 13.34  Znaczenie: Droga z Varanasi do Vrndavany roiła się od rozbójników i dlatego w owych dniach podróżnych chronili przeznaczeni do tego ksatriyowie.

Antya 13.35    "Gdy tylko rabusie zobaczą na drodze samotnie podróżującego Bengalczyka, wszystko mu zabierają, aresztują go i nie pozwalają odejść.

Antya 13.35  Znaczenie: Bengalczycy nie są na ogół zbyt silni czy muskularni. Dlatego gdy samotny Bengalczyk podróżuje drogami Biharu, grabieżcy chwytają go na drodze, rabują cały jego dobytek i porywają, by im służył. Według pewnej opinii, rabusie z Biharu wiedzą dobrze, że Bengalczycy są inteligentni, dlatego ci złodzieje na ogół zmuszają ich do wykonywania służby wymagającej inteligencji i nie pozwalają im odejść.

Antya 13.36    "Gdy dotrzesz do Mathury, powinieneś pozostać z Sanataną Gosvamim i składać pełne szacunku pokłony stopom wszystkich tamtejszych przywódców.
Antya 13.37    "Nie nawiązuj swobodnych kontaktów z mieszkańcami Mathury; okazuj im szacunek z oddali. Będąc na innej platformie służby oddania, nie możesz przyjąć ich postępowania i zwyczajów.

Antya 13.37  Znaczenie: Mieszkańcy Vrndavany i Mathury są bhaktami Krsny w uczuciu rodzicielskim i ich uczucia zawsze kolidują z opiniami smarta-braminów. Bhaktowie, którzy wielbią Krsnę z przepychem, nie mogą zrozumieć rodzicielskich uczuć oddania mieszkańców Mathury i Vrndavany, którzy podążają ścieżką spontanicznej miłości. Bhaktowie na platformie vidhi-marga (regulujących zasad oddania) mogą mylnie zrozumieć działania tych, którzy są na platformie raga-marga (służby oddania w spontanicznej miłości). Dlatego Śri Caitanya Mahaprabhu poinstruował Jagadanandę Panditę, by pozostał z dala od mieszkańców Vrndavany, którzy byli bhaktami na platformie spontanicznej, aby nie zaczął ich lekceważyć.

Antya 13.38    "Odwiedź w towarzystwie Sanatany Gosvamiego wszystkie dwanaście lasów Vrndavany. Nie opuszczaj jego towarzystwa nawet na chwilę.
Antya 13.39    "Powinieneś pozostać we Vrndavanie tylko przez krótki czas, a potem wróć tu tak szybko, jak to możliwe. Nie wspinaj się też na wzgórze Govardhana, by zobaczyć Bóstwo Gopala.

Antya 13.39  Znaczenie: W swojej Amrta-pravaha-bhasyi Śrila Bhaktivinoda Thakura radzi, by unikać przebywania we Vrndavanie przez zbyt długi czas. Jak mówi przysłowie: "Poufałość prowadzi do wzgardy." Jeśli ktoś przebywa we Vrndavanie przez wiele dni, może przestać darzyć jej mieszkańców odpowiednim szacunkiem. Dlatego ci, którzy nie osiągnęli etapu spontanicznej miłości do Krsny, nie powinni zbyt długo przebywać we Vrndavanie. Lepiej niech składają krótkie wizyty. Należy też unikać wspinania się na wzgórze Govardhana, by zobaczyć Bóstwo Gopala. Ponieważ samo wzgórze Govardhana jest tożsame z Gopalem, nie należy wchodzić na wzgórze czy dotykać go swoją stopą. Gopala można zobaczyć, gdy uda się On gdzie indziej.

Antya 13.40    "Powiadom Sanatanę Gosvamiego, że po raz drugi przybędę do Vrndavany i że powinien przygotować dla Mnie jakieś miejsce do zatrzymania się."
Antya 13.41    Powiedziawszy to, Pan objął Jagadanandę Panditę, który wówczas oddał cześć lotosowym stopom Pana i wyruszył do Vrndavany.
Antya 13.42    Uzyskał pozwolenie wszystkich bhaktów, a następnie wyruszył w drogę. Wędrując leśną ścieżką, wkrótce dotarł do Varanasi.
Antya 13.43    W Varanasi spotkał Tapana Miśrę i Candraśekharę. Obaj słuchali, jak mówił na tematy związane ze Śri Caitanyą Mahaprabhu.
Antya 13.44    W końcu Jagadananda Pandita dotarł do Mathury, gdzie spotkał Sanatanę Gosvamiego. Obaj bardzo się ucieszyli na swój widok.
Antya 13.45    Sanatana Gosvami zabrał Jagadanandę do wszystkich dwunastu lasów Vrndavany, kończąc na Mahavanie, a następnie obaj pozostali w Gokuli.
Antya 13.46    Zatrzymali się w jaskini Sanatany Gosvamiego, ale Jagadananda Pandita chodził gotować dla siebie do pobliskiej świątyni.
Antya 13.47    Sanatana Gosvami żebrał o jałmużnę od drzwi do drzwi w pobliżu Mahavany. Czasami chodził do świątyni, a czasami do domu bramina.
Antya 13.48    Sanatana Gosvami dbał o wszystkie potrzeby Jagadanandy Pandity. Żebrał na obszarze Mahavany i przynosił Jagadanandzie wszelkiego rodzaju rzeczy do jedzenia i picia.
Antya 13.49    Pewnego dnia Jagadananda Pandita, zaprosiwszy Sanatanę Gosvamiego do pobliskiej świątyni na obiad, zakończył swoje rutynowe obowiązki i zaczął gotować.
Antya 13.50    Poprzednio wielki sannyasin o imieniu Mukunda Sarasvati dał Sanatanie Gosvamiemu wierzchnie okrycie.
Antya 13.51    Sanatana Gosvami miał ten materiał zawiązany wokół głowy, gdy przyszedł i usiadł u drzwi Jagadanandy Pandity.
Antya 13.52    Przyjmując czerwonawy materiał za prezent od Caitanyi Mahaprabhu, Jagadananda Pandita pogrążył się w ekstatycznej miłości. Tak więc zapytał Sanatanę Gosvamiego.
Antya 13.53    "Skąd wziąłeś ten czerwonawy materiał, który masz na głowie?" - zapytał Jagadananda. Sanatana Gosvami odpowiedział: "Dostałem go od Mukundy Sarasvati."
Antya 13.54    Słysząc to, Jagadananda Pandita natychmiast wpadł w gniew i wziął do ręki garnek do gotowania, zamierzając zbić Sanatanę Gosvamiego.
Antya 13.55    Jednakże Sanatana Gosvami bardzo dobrze znał Jagadanandę Panditę i dlatego nieco się zawstydził. To spowodowało, że Jagadananda zostawił garnek na piecu i rzekł, co następuje.
Antya 13.56    "Jesteś jednym z głównych towarzyszy Śri Caitanyi Mahaprabhu. Doprawdy, nikt nie jest Mu droższy od ciebie.
Antya 13.57    "A pomimo tego obwiązałeś głowę szatą daną ci przez innego sannyasina. Kto może tolerować takie postępowanie?"
Antya 13.58    Sanatana Gosvami powiedział: "Mój drogi Jagadanando Pandito, jesteś bardzo uczoną świętą osobą. Nikt nie jest droższy Śri Caitanyi Mahaprabhu od ciebie.
Antya 13.59    "Ta wiara w Śri Caitanyę Mahaprabhu bardzo do ciebie pasuje. Jeżeli byś jej nie zademonstrował, jak mógłbym się jej nauczyć?
Antya 13.60    "Teraz osiągnąłem cel, jaki mi przyświecał, gdy obwiązywałem sobie głowę tym materiałem, ponieważ osobiście zobaczyłem twą niezwykłą miłość do Śri Caitanyi Mahaprabhu.
Antya 13.61    "Vaisnavie nie przystoi nosić tej szafranowej szaty, zatem nie mam z niej żadnego pożytku. Dam ją jakiemuś obcemu człowiekowi."

Antya 13.61  Znaczenie: Śrila Bhaktisiddhanta Sarasvati Thakura w następujący sposób komentuje to zajście: wszyscy Vaisnavowie są wyzwolonymi osobami, wolnymi od przywiązania do czegokolwiek materialnego. Dlatego Vaisnava nie musi przyjmować ubrania sannyasina, by udowodnić swą wzniosłą pozycję. Śri Caitanya Mahaprabhu przyjął wyrzeczony porządek od sannyasina ze szkoły Mayavadi. Jednak dzisiejsi sannyasini Vaisnavowie nigdy nie myślą, że przyjmując strój porządku sannyasa stali się równi Caitanyi Mahaprabhu. Faktycznie rzecz biorąc, Vaisnava przyjmuje porządek sannyasa, by pozostać wiecznym sługą swego mistrza duchowego. Przyjmuje sannyasę wiedząc, że nie jest równy swemu mistrzowi duchowemu, który jest paramahamsą, i uważa, że nie jest godny tego, by ubierać się jak paramahamsa. Tak więc Vaisnava przyjmuje sannyasę z powodu pokory, a nie dumy.

    Sanatana Gosvami przyjął strój paramahamsy, dlatego nie było właściwe, by nosił na swej głowie szafranową szatę. Jednakże sannyasin Vaisnava nie myśli, że powinien imitować ubiór Vaisnavy paramahamsy. Zgodnie z zasadami ustalonymi przez Śri Caitanyę Mahaprabhu (trnad api sunicena ), należy zawsze myśleć, że jest się na najniższym etapie, a nie na poziomie Vaisnavy paramahamsy. Tak więc Vaisnava czasami przyjmie sannyasę tylko po to, by zostać poniżej poziomu Vaisnavy paramahamsy. Taka jest instrukcja Śrila Bhaktisiddhanty Sarasvati Thakury.

Antya 13.62    Gdy Jagadananda Pandita skończył gotować, ofiarował pożywienie Śri Caitanyi Mahaprabhu. Wówczas usiedli z Sanataną Gosvamim i zjedli prasada.
Antya 13.63    Po zjedzeniu prasada objęli się i płakali z powodu rozłąki z Panem Caitanyą.
Antya 13.64    W ten sposób spędzili we Vrndavanie dwa miesiące. W końcu nie mogli już dłużej znieść nieszczęścia rozłąki ze Śri Caitanyą Mahaprabhu.
Antya 13.65    Dlatego Jagadananda Pandita przekazał Sanatanie Gosvamiemu wiadomość od Pana: "Ja także przyjdę do Vrndavany; proszę, przygotuj Mi miejsce, w którym mógłbym się zatrzymać."
Antya 13.66    Sanatana Gosvami zezwolił Jagadanandzie na powrót do Jagannatha Puri i wręczył mu pewne podarunki dla Pana Caitanyi Mahaprabhu.
Antya 13.67    Na podarunki składało się trochę piasku z miejsca, w którym odbywała się rasa-lila, kamień ze wzgórza Govardhana, suche dojrzałe owoce pilu i girlanda z małych muszelek.
Antya 13.68    Tak więc Jagadananda Pandita wyruszył w podróż niosąc wszystkie te prezenty. Jednakże pożegnawszy go, Sanatana Gosvami był bardzo poruszony.
Antya 13.69    Wkrótce potem Sanatana Gosvami wybrał miejsce, w którym Śri Caitanya Mahaprabhu mógł się zatrzymać podczas pobytu we Vrndavanie. Była to świątynia w górach zwanych Dvadaśaditya-tila.
Antya 13.70    Sanatana Gosvami utrzymywał świątynię w czystości i dobrym stanie. Przed nią wybudował małą chatkę.
Antya 13.71    Tymczasem Jagadananda Pandita, podróżując bardzo szybko, dotarł do Jagannatha Puri, ku dużemu zadowoleniu Śri Caitanyi Mahaprabhu i Jego bhaktów.
Antya 13.72    Po ofiarowaniu modlitw lotosowym stopom Śri Caitanyi Mahaprabhu, Jagadananda Pandita przywitał się ze wszystkimi. Potem Pan mocno go objął.
Antya 13.73    Jagadananda Pandita złożył Panu pokłony także w imieniu Sanatany Gosvamiego. Następnie dał Mu pył z miejsca, w którym odbył się taniec rasa, oraz inne podarki.
Antya 13.74    Śri Caitanya Mahaprabhu zatrzymał wszystkie prezenty z wyjątkiem owoców pilu, które rozdał bhaktom. Ponieważ owoce były z Vrndavany, wszyscy jedli je w wielkim szczęściu.
Antya 13.75    Ci bhaktowie, którzy znali owoce pilu, wysysali nasiona, ale bhaktowie z Bengalu, którzy nie wiedzieli, co to jest, żuli nasiona i połykali je.
Antya 13.76    Ostry smak przypominający chili palił języki tych, którzy żuli nasiona. Jedzenie owocu pilu z Vrndavany było dla Śri Caitanyi Mahaprabhu rozrywką.
Antya 13.77    Gdy Jagadananda Pandita wrócił z Vrndavany, wszyscy byli radośni. W ten sposób Śri Caitanya Mahaprabhu cieszył się Swymi rozrywkami rezydując w Jagannatha Puri.
Antya 13.78    Pewnego dnia, gdy Pan zmierzał do świątyni Yameśvary, ze świątyni Jagannatha zaczął dobiegać głos śpiewaczki.
Antya 13.79    Śpiewała bardzo słodkim głosem w stylu gujjari, a ponieważ tematem była Gita-govinda Jayadevy Gosvamiego, pieśń przyciągała uwagę całego świata.
Antya 13.80    Słysząc tę pieśń z oddali, Śri Caitanya Mahaprabhu natychmiast pogrążył się w ekstazie. Nie wiedział, czy śpiewa mężczyzna czy kobieta.
Antya 13.81    Gdy Pan biegł w ekstazie, by spotkać śpiewaka, cierniste żywopłoty kłuły Jego ciało.
Antya 13.82    Govinda bardzo szybko biegł za Panem, który nie czuł żadnego bólu zadawanego przez kłujące ciernie.
Antya 13.83    Śri Caitanya Mahaprabhu biegł bardzo szybko i dziewczyna była już całkiem niedaleko. Właśnie wtedy Govinda chwycił Pana w ramiona i krzyknął: "To śpiewa kobieta!"
Antya 13.84    Gdy tylko Pan usłyszał słowo "kobieta", odzyskał zewnętrzną świadomość i zawrócił.
Antya 13.85    Powiedział On: "Mój drogi Govindo, uratowałeś Mi życie. Gdybym dotknął ciała kobiety, z pewnością spotkałaby Mnie śmierć.
Antya 13.86    "Nigdy nie będę w stanie spłacić Swojego długu wobec ciebie." Govinda odpowiedział: "To Pan Jagannatha Cię uratował. Ja nic nie znaczę."
Antya 13.87    Śri Caitanya Mahaprabhu odpowiedział: "Mój drogi Govindo, zawsze powinieneś być ze Mną. Wszędzie czyha niebezpieczeństwo, dlatego powinieneś chronić Mnie bardzo troskliwie."
Antya 13.88    Powiedziawszy to, Śri Caitanya Mahaprabhu wrócił do domu. Gdy Svarupa Damodara i inni Jego towarzysze dowiedzieli się o tym zajściu, byli bardzo przestraszeni.
Antya 13.89    W tym czasie Raghunatha Bhattacarya, syn Tapana Miśry, porzucił wszystkie swoje obowiązki i opuścił dom, chcąc spotkać się ze Śri Caitanyą Mahaprabhu.
Antya 13.90    Raghunatha Bhatta wyruszył z Varanasi i podróżował drogą wiodącą przez Bengal w towarzystwie jednego sługi, który niósł jego bagaż.
Antya 13.91    W Bengalu spotkał Ramadasa Viśvasę, który należał do kasty kayastha. Był on jednym z sekretarzy króla.

Antya 13.91  Znaczenie: Słowo viśvasa-khanara kayastha wskazuje na sekretarza lub urzędnika należącego do kasty kayastha. Kayasthowie byli zazwyczaj sekretarzami królów, gubernatorów lub innych ważnych osób. Jest powiedziane, że wszystkie osoby pracujące wówczas w sekretariacie rządu były kayasthami.

Antya 13.92    Ramadasa Viśvasa był bardzo uczony we wszystkich pismach objawionych. Uczył sławnej książki zatytułowanej Kavya-prakaśa i słynął jako zaawansowany bhakta oraz wielbiciel Raghunathy [Pana Ramacandry].

Antya 13.92  Znaczenie: Komentując słowo parama-vaisnava Śrila Bhaktivinoda Thakura mówi, że kto pragnie wtopić się w egzystencję Pana, nie może być czystym Vaisnavą, ale ponieważ Ramadasa Viśvasa był wielkim bhaktą Pana Ramacandry, był prawie Vaisnavą. W owych dniach nikt nie potrafił odróżnić czystego Vaisnavy od rzekomego Vaisnavy. Tak więc Ramadasa Viśvasa uchodził za Vaisnavę, ponieważ wielbił Pana Ramacandrę.

Antya 13.93    Ramadasa wyrzekł się wszystkiego i szedł zobaczyć Pana Jagannatha. Podczas podróży intonował święte imię Pana Ramy dwadzieścia cztery godziny na dobę.
Antya 13.94    Gdy spotkał po drodze Raghunathę Bhattę, wziął jego bagaż na głowę i niósł go.
Antya 13.95    Ramadasa służył Raghunacie Bhatcie na różne sposoby, masując nawet jego nogi. Raghunatha Bhatta wahał się nieco przed przyjmowaniem całej tej służby.
Antya 13.96    Powiedział on: "Jesteś poważanym dżentelmenem, osobą uczoną i wielkim bhaktą. Proszę, nie próbuj mi służyć. Po prostu idź ze mną w szczęśliwym nastroju."
Antya 13.97    Ramadasa odpowiedział: "Jestem śudrą, upadłą duszą. Służenie braminowi jest moim obowiązkiem i zasadą religijną.
Antya 13.98    "Proszę więc, nie wahaj się. Jestem twym sługą i gdy ci służę, odczuwam radość w sercu."
Antya 13.99    Tak więc Ramadasa niósł bagaż Raghunathy Bhatty i szczerze mu służył. Bez przerwy, dzień i noc, intonował święte imię Pana Ramacandry.
Antya 13.100    Tak podróżując, Raghunatha Bhatta dotarł wkrótce do Jagannatha Puri. Tam z wielką radością spotkał Śri Caitanyę Mahaprabhu i padł do Jego lotosowych stóp.
Antya 13.101    Raghunatha Bhatta padł wyprostowany niczym kij u lotosowych stóp Śri Caitanyi Mahaprabhu. Wówczas Pan objął go, wiedząc dobrze, kim jest.
Antya 13.102    Raghunatha złożył Śri Caitanyi Mahaprabhu pokorne pokłony w imieniu Tapana Miśry i Candraśekhary, a Pan także wypytywał o nich.
Antya 13.103    Pan powiedział: "Bardzo dobrze, że tu przyszedłeś. Teraz idź zobaczyć lotosookiego Pana Jagannatha. Dzisiaj będziesz jadł prasada tutaj, w Mojej siedzibie."
Antya 13.104    Pan porosił Govindę, by zajął się miejscem pobytu dla Raghunathy Bhatty, a potem przedstawił go wszystkim bhaktom ze Svarupą Damodarą Gosvamim na czele.
Antya 13.105    W ten sposób Raghunatha Bhatta przebywał ze Śri Caitanyą Mahaprabhu bez przerwy przez osiem miesięcy i dzięki łasce Pana odczuwał wzrastające z każdym dniem transcendentalne szczęście.
Antya 13.106    Co pewien czas gotował ryż wraz z różnymi warzywami i zapraszał Śri Caitanyę Mahaprabhu do swego domu.
Antya 13.107    Raghunatha Bhatta był doskonałym kucharzem. Wszystko, co ugotował, smakowało zupełnie jak nektar.
Antya 13.108    Śri Caitanya Mahaprabhu z wielkim zadowoleniem jadł wszystko, co on przygotował. Gdy się najadł, Raghunatha Bhatta jadł to, co zostało.
Antya 13.109    Gdy Ramadasa Viśvasa spotkał Śri Caitanyę Mahaprabhu, Pan nie okazał mu żadnej szczególnej łaski, chociaż to było ich pierwsze spotkanie.
Antya 13.110    W sercu Ramadasa Viśvasa był impersonalistą, który pragnął wtopić się w egzystencję Pana i był bardzo dumny ze swojej uczoności. Będąc wszechwiedzącym Najwyższą Osobą Boga, Śri Caitanya Mahaprabhu znał serce każdego, dlatego wiedział o wszystkich tych rzeczach.
Antya 13.111    Wówczas Ramadasa Viśvasa zamieszkał w Jagannatha Puri i uczył Kavya-prakaśy rodzinę Pattanayaki [potomków Bhavanandy Rayi].
Antya 13.112    Gdy po ośmiu miesiącach Śri Caitanya Mahaprabhu żegnał Raghunathę Bhattę, stanowczo zabronił mu się żenić. "Nie żeń się", powiedział.

Antya 13.112  Znaczenie: Raghunatha Bhattacarya stał się bardzo zaawansowanym bhaktą, gdy nie był jeszcze żonaty. Śri Caitanya Mahaprabhu widział to i dlatego radził mu, by nie rozpoczynał procesu materialnego zadowalania zmysłów. Małżeństwo jest pewnym ustępstwem dla ludzi, którzy nie są w stanie kontrolować swych zmysłów. Jednakże Raghunatha, będąc zaawansowanym bhaktą Krsny, w naturalny sposób nie pragnął zadowalania zmysłów. Dlatego Śri Caitanya Mahaprabhu doradził mu, by nie wpadał w niewolę życia małżeńskiego. Na ogół człowiek żonaty nie robi zbyt dużego postępu w duchowej świadomości. Przywiązuje się do swojej rodziny i ma skłonności do zadowalania zmysłów. Tak więc jego postęp duchowy jest bardzo wolny lub prawie żaden.

Antya 13.113    Śri Caitanya Mahaprabhu powiedział do Raghunathy Bhatty: "Gdy wrócisz do domu, służ swojemu staremu ojcu i matce, którzy są bhaktami, i próbuj poznawać Śrimad-Bhagavatam od czystego Vaisnavy, który zrealizował Boga.

Antya 13.113  Znaczenie: Należy zauważyć, jak Śri Caitanya Mahaprabhu, Najwyższa Osoba Boga, radził Raghunacie Bhatcie poznawać Śrimad-Bhagavatam. Poradził mu, by uczył się Śrimad-Bhagavatam od prawdziwego bhagavata, bhakty, nie od zawodowca. Poradził także Raghunacie Bhatcie, by służył matce i ojcu, ponieważ byli bhaktami Śri Caitanyi Mahaprabhu. Każdy, kto pragnie czynić postęp w świadomości Krsny, musi starać się służyć bhaktom Krsny. Jak mówi Narottama dasa Thakura chadiya vaisnava-seva nistara payeche keba: "Nikt nigdy nie uwolnił się od materialistycznego sposobu życia nie służąc samozrealizowanemu Vaisnavie." Śri Caitanya Mahaprabhu nigdy nie radziłby Raghunacie Bhatcie, by służył zwykłym rodzicom, ale ponieważ jego rodzice byli Vaisnavami, Pan poradził mu, by pełnił dla nich służbę.

    Można by zapytać: "A dlaczego nie należy służyć zwykłym rodzicom?" Jak oznajmia Śrimad-Bhagavatam (5.5.18):

 

gurur na sa syat svajano na sa syat

pita na sa syaj janani na sa syat

daivam na tat syat na patiś ca sa syan

na mocayed yah samupeta-mrtyum

 

"Jeśli ktoś nie potrafi wyzwolić zależnych od siebie osób ze ścieżki narodzin i śmierci, nigdy nie powinien zostawać mistrzem duchowym, krewnym, ojcem czy matką, wielbionym półbogiem ani też mężem." Każdy w chwili narodzin w naturalny sposób otrzymuje ojca i matkę, ale prawdziwym ojcem i matką są ci, którzy potrafią uwolnić swoje potomstwo ze szponów nadciągającej śmierci. Mogą tego dokonać tylko rodzice zaawansowani w świadomości Krsny. Dlatego rodziców, którzy nie potrą oświecić swego potomstwa w świadomości Krsny, nie można uznać za prawdziwego ojca i matkę. Bezużyteczność służenia zwykłym rodzicom potwierdza następujący werset z Bhakti-rasamrta-sindhu (1.2.200):

 

laukiki vaidiki vapi    ya kriya kriyate mune

hari-sevanukulaiva    sa karya bhaktim icchata

 

"Należy wykonywać tylko te czynności - czy to materialne czy polecane przez nakazy i zasady wedyjskie - które sprzyjają kultywowaniu świadomości Krsny."

    Jeśli chodzi o studiowanie Śrimad-Bhagavatam, Śri Caitanya Mahaprabhu wyraźnie radzi, by unikać słuchania od zawodowego recytatora, który nie jest Vaisnavą. W odniesieniu do tego Sanatana Gosvami cytuje werset z Padma Purany:

 

avaisnava-mukhodgirnam    putam hari-kathamrtam

śravanam naiva kartavyam    sarpocchistam yatha payah

 

"Nikt nie powinien słuchać czy pobierać nauk od osoby, która nie jest Vaisnavą. Nawet jeśli mówi ona o Krsnie, nie należy tego przyjmować, ponieważ jest to niczym mleko dotknięte ustami węża." W dzisiejszych dniach modne jest urządzanie Bhagavata-saptaha i słuchanie Śrimad-Bhagavatam od wszystkich, tylko nie od zaawansowanych bhaktów czy samozrealizowanych dusz. Jest nawet wielu Mayavadi, którzy czytają Śrimad-Bhagavatam przed tłumami ludzi. Ostatnio wielu Mayavadi zaczęło recytować Śrimad-Bhagavatam we Vrndavanie, a ponieważ potrafią prezentować Bhagavatam manipulując słowami, przekręcając znaczenie przy pomocy sztuczek gramatycznych, materialistyczne osoby, które udają się do Vrndavany z powodu mody na duchowość, lubią ich słuchać. Pan Caitanya Mahaprabhu wyraźnie tego wszystkiego zakazuje. Powinniśmy zwrócić uwagę na to, że ci Mayavadi nigdy nie wyzwolą innych recytując Śrimad-Bhagavatam, ponieważ sami nie znają jego znaczenia. Natomiast zaawansowany bhakta Pana nie jest w materialnej niewoli. Jego życie i działanie są uosobieniem Śrimad-Bhagavatam. Dlatego radzimy, by każdy, kto chce poznać Śrimad-Bhagavatam, zwrócił się do takiej zrealizowanej duszy.

Antya 13.114    Śri Caitanya Mahaprabhu zakończył: "Przyjdź znowu do Nilacali [Jagannatha Puri]." Powiedziawszy to, Pan założył Raghunacie Bhatcie na szyję własne koraliki.
Antya 13.115    Następnie Pan objął go i pożegnał. Pogrążony w ekstazie miłości, Raghunatha Bhatta zaczął płakać z powodu zbliżającej się rozłąki ze Śri Caitanyą Mahaprabhu.
Antya 13.116    Po uzyskaniu pozwolenia Śri Caitanyi Mahaprabhu i wszystkich bhaktów, ze Svarupą Damodarą na czele, Raghunatha Bhatta wrócił do Varanasi.
Antya 13.117    Zgodnie z instrukcjami Śri Caitanyi Mahaprabhu, przez cztery lata bezustannie służył matce i ojcu, a także systematycznie poznawał Śrimad-Bhagavatam od samozrealizowanego Vaisnavy.
Antya 13.118    Kiedy jego rodzice umarli w Kaśi [Varanasi], uwolnił się od przywiązań. Tak więc porzucił wszelkie związki z domem i wrócił do Śri Caitanyi Mahaprabhu.
Antya 13.119    Tak jak wcześniej, Raghunatha przebywał ze Śri Caitanyą Mahaprabhu przez kolejne osiem miesięcy. Potem Pan dał mu następujące polecenie.
Antya 13.120    "Mój drogi Raghunatho, zgodnie z Moimi instrukcjami idź do Vrndavany i oddaj się pod opiekę Rupy i Sanatany Gosvamich.
Antya 13.121    "We Vrndavanie powinieneś dwadzieścia cztery godziny na dobę intonować mantrę Hare Krsna i bezustannie czytać Śrimad-Bhagavatam. Krsna, Najwyższa Osoba Boga, bardzo szybko obdarzy cię Swą łaską."
Antya 13.122    Powiedziawszy to, Śri Caitanya Mahaprabhu objął Raghunathę Bhattę i, dzięki łasce Pana, Raghunatha został ożywiony ekstatyczną miłością do Krsny.
Antya 13.123    Na festiwalu Śri Caitanya Mahaprabhu otrzymał trochę nieprzyprawionego betelu i girlandę z listków tulasi długości czternastu łokci. Girlandę tę miał na Sobie Pan Jagannatha.
Antya 13.124    Śri Caitanya Mahaprabhu dał girlandę i betel Raghunacie Bhatcie, który przyjął je jako godne czci Bóstwo i przechowywał bardzo troskliwie.
Antya 13.125    Otrzymując pozwolenie od Śri Caitanyi Mahaprabhu, Raghunatha Bhatta wyruszył do Vrndavany. Gdy dotarł tam, oddał się pod opiekę Rupy i Sanatany Gosvamich.
Antya 13.126    Gdy Raghunatha Bhatta recytował Śrimad-Bhagavatam w towarzystwie Rupy i Sanatany, ogarniała go ekstaza miłości do Krsny.
Antya 13.127    Dzięki łasce Śri Caitanyi Mahaprabhu doświadczał symptomów ekstatycznej miłości - łez, drżenia i załamywania się głosu. Jego oczy napełniały się łzami, dławiło go w gardle, tak więc nie mógł recytować Śrimad-Bhagavatam.
Antya 13.128    Jego głos słodyczą przypominał głos kukułki. Recytował każdy werset Śrimad-Bhagavatam na trzy lub cztery melodie. Zatem jego recytacja była bardzo słodka dla ucha.
Antya 13.129    Gdy recytował lub słuchał o pięknie i słodyczy Krsny, pogrążał się w ekstazie miłości i zapominał o wszystkim.
Antya 13.130    W ten sposób Raghunatha Bhatta w pełni podporządkował się lotosowym stopom Pana Govindy, i te lotosowe stopy stały się jego życiem i duszą.
Antya 13.131    Później Raghunatha Bhatta polecił swoim uczniom wybudować świątynię dla Govindy. Przygotował dla Govindy różne ozdoby, łącznie z fletem i kolczykami w kształcie rekinów.
Antya 13.132    Raghunatha Bhatta nie słuchał ani nie rozmawiał o niczym, co związane z tym materialnym światem. Dyskutował jedynie o Krsnie i wielbił Pana dzień i noc.
Antya 13.133    Nie słuchał obraz wobec Vaisnavy ani rozmów o niewłaściwym zachowaniu Vaisnavy. Wiedział tylko, że każdy zaangażowany jest w służbę dla Krsny, nie pojmował nic innego.

Antya 13.133  Znaczenie: Raghunatha Bhatta nigdy nie zrobił nic, co zaszkodziłoby jakiemuś Vaisnavie. Innymi słowy, nigdy nie był niedbały w służbie dla Pana i nigdy nie naruszał zasad czystego Vaisnavy. Obowiązkiem Vaisnava acaryi jest niedopuszczenie do tego, by jego uczniowie i zwolennicy łamali zasady postępowania Vaisnavy. Powinien zawsze im radzić, by ściśle przestrzegali zasad regulujących, które uchronią ich przed upadkiem. Chociaż nauczający Vaisnava może czasami krytykować innych, Raghunatha Bhatta unikał tego. Nawet jeśli inny Vaisnava rzeczywiście był winien, Raghunatha Bhatta nie krytykował go. Widział jedynie, że każdy pełni służbę dla Krsny. To jest pozycja maha-bhagavaty. W rzeczywistości nawet jeśli ktoś służy mayi, to w wyższym zrozumieniu jest on także sługą Krsny. Ponieważ maya jest sługą Krsny, każdy, kto służy mayi, pośrednio służy Krsnie. Dlatego jest powiedziane:

 

keha mane, keha na mane, saba tanra dasa

ye na mane, tara haya sei pape naśa

 

"Niektórzy akceptują Go, natomiast inni nie, lecz każdy jest Jego sługą. Jednak ten, kto Go nie akceptuje, zostanie zrujnowany przez swoje grzeszne czyny." (Cc. Adi. 6.85)

Antya 13.134    Gdy Raghunatha Bhatta Gosvami pochłonięty był pamiętaniem o Panu Krsnie, brał girlandę z tulasi i prasada od Pana Jagannatha, które dał mu Śri Caitanya Mahaprabhu, wiązał je razem i nosił na szyi.
Antya 13.135    W ten sposób opisałem potęgę łaski Śri Caitanyi Mahaprabhu, dzięki której Raghunatha Bhatta Gosvami był bezustannie pogrążony w ekstazie miłości do Krsny.
Antya 13.136-137    W tym rozdziale poruszyłem trzy tematy: wizytę Jagadanandy Pandity we Vrndavanie, to, jak Śri Caitanya Mahaprabhu słuchał pieśni deva-dasi w świątyni Jagannatha i jak Raghunatha Bhatta, dzięki łasce Śri Caitanyi Mahaprabhu, osiągnął ekstazę miłości do Krsny.
Antya 13.138    Śri Caitanya Mahaprabhu [Gaurahari] obdarza ekstatyczną miłością do Krsny każdego, kto z wiarą i miłością słucha tych wszystkich tematów.
Antya 13.139    Modląc się u lotosowych stóp Śri Rupy i Śri Raghunathy, zawsze pragnąc ich miłosierdzia, ja, Krsnadasa, opowiadam Śri Caitanya-caritamrtę, podążając w ich ślady.

 

W ten sposób Bhaktivedanta kończy objaśnienia do Trzynastego Rozdziału Antya-lili Śri Caitanya-caritamrty, opisującego wizytę Jagadanandy Pandity we Vrndavanie, jak Pan słuchał pieśni deva-dasi i jak Raghunatha Bhatta Gosvami osiągnął miłość do Krsny.