Król Pariksit zapytał Śukadevę
Gosvamiego o rzecz bardzo istotną dla zrozumienia wiedzy transcendentalnej.
Jego pytanie było następujące: "Ponieważ wiedza wedyjska zajmuje się
głównie trzema gunami świata
materialnego, w jaki sposób jest więc ona w stanie dotrzeć do spraw
transcendentalnych, które znajdują się poza trzema siłami materialnej natury?
Skoro umysł jest materialny oraz wibracja wytwarzana przez słowa jest także
dźwiękiem materialnym, jak więc wiedza wedyjska, która przy pomocy materialnych
dźwięków wyraża myśli umysłu, może zbliżyć się do spraw transcendencji? Opis
jakiejś rzeczy wymaga opisania źródła z którego ona powstała, jej cech oraz
czynności z nią związanych. Opis taki możliwy jest tylko dzięki temu, że
myślimy za pomocą tego materialnego umysłu, a następnie wypowiadamy materialne
słowa. Brahman, czyli Prawda Absolutna, nie posiada materialnych cech, a nasza
siła mówienia nie wychodzi poza opis cech materialnych. W jaki sposób więc
Brahman, czyli Prawda Absolutna, może być opisany przy pomocy twoich słów? Nie
wiem jak można zrozumieć transcendencję wyrażając ją przy pomocy słów, będących
materialnym dźwiękiem."
Zadając takie pytania
Śukadevie Gosvamiemu, Król Pariksit pragnął się upewnić, czy Vedy w ostateczności opisują Prawdę
Absolutną jako bezosobową, czy też osobową. Poznanie Prawdy Absolutnej posiada
trzy aspekty – poznanie bezosobowego Brahmana, poznanie Paramatmy przebywającej
w każdym sercu, i w końcu poznanie Najwyższej Osoby Boga, Krsny.
Vedy zajmują się trzema
rodzajami czynności. Karma-kanda to
czynności zgodne z zaleceniami Ved, które
stopniowo oczyszczają serce tego, który je wykonuje i w ten sposób pomagają
zrozumieć mu jego prawdziwą pozycję. Drugi rodzaj czynności to jnana-kanda, czyli dochodzenie do
zrozumienia Prawdy Absolutnej poprzez metody spekulatywne. Trzeci proces, upasana-kanda, to wielbienie Najwyższej
Osoby Boga, a czasami nawet półbogów. Polecanemu w Vedach wielbieniu półbogów, powinno towarzyszyć zrozumienie
związku półbogów z Najwyższą Osobą Boga. Najwyższa Osoba Boga posiada wiele
integralnych cząstek. Niektóre z nich to svamśas,
czyli Jego osobiste ekspansje, a niektóre to vibhinnamśas, czyli żywe istoty. Wszystkie ekspansje, zarówno svamśas jak i vibhinnamśas, emanują z oryginalnej Osoby Boga. Ekspansje svamśas zwane są Visnu-tattvą, natomiast ekspansje vibhinnamśas zwane są jiva-tattvą.
Różni półbogowie należą do kategorii jiva-tattva.
Uwarunkowane dusze na ogół zsyłane są do świata materialnego, gdzie mają
możliwość zadowalania swoich zmysłów. Dlatego Bhagavad-gita mówi, że aby jakoś pokierować i uporządkować tych,
którzy są zbyt mocno przywiązani do różnego rodzaju przyjemności zmysłowych,
czasem poleca się oddawanie czci półbogom. Na przykład ludziom, którzy są
bardzo przywiązani do jedzenia mięsa, poleca się oddawanie czci bogini Kali. Po
złożeniu jej w ofierze kozy (nie innego zwierzęcia), zgodnie z zasadami karma-kanda, czciciel może spożyć mięso
tej kozy. Ideą tego nie jest jednak zachęcanie do jedzenia mięsa, lecz
stworzenie temu, który nie może porzucić jedzenia mięsa, możliwości jedzenia go
tylko w pewnych ograniczonych warunkach. Zatem oddawanie czci półbogom nie jest
równoznaczne z wielbieniem Prawdy Absolutnej. Poprzez wielbienie półbogów
stopniowo i w sposób pośredni dochodzi się do zaakceptowania Najwyższej Osoby
Boga. To pośrednie zaakceptowanie Boga opisane jest w Bhagavad-gicie jako avidhi.
Avidhi znaczy coś, co nie jest bona fide. Ponieważ oddawanie czci półbogom
nie jest bona fide, impersonaliści skupiają się na bezosobowym aspekcie Prawdy
Absolutnej. Pytanie Króla Pariksit dotyczyło ostatecznego celu wiedzy
wedyjskiej – czy jest to skupienie się na bezosobowym aspekcie Prawdy
Absolutnej, czy też na aspekcie osobowym. Zarówno bezosobowy, jak i osobowy
aspekt Najwyższego Pana znajdują się poza naszymi materialnymi koncepcjami.
Bezosobowy aspekt Absolutu, światłość Brahmana, to promienie emanujące z Osoby
Krsny. Te promienie emanujące z ciała Krsny rozchodzą się po całym stworzeniu
Pana, a ta część tej światłości, którą przykrywa materialna chmura, nazywa się
stworzeniem kosmicznym trzech materialnych cech – sattva, rajas i tamas. W
jaki sposób osoby, które przebywają w części przykrytej przez tę chmurę, zwanej
materialnym światem, mogą pojąć Prawdę Absolutną poprzez metody spekulatywne?
Odpowiadając na pytanie Króla
Pariksit, Śukadeva Gosvami powiedział, że Najwyższa Osoba Boga stworzył umysł,
zmysły i siłę życiową, aby żywa istota mogła zadowalać swoje zmysły w wędrówce
z jednego ciała do innego, jak również w tym celu, aby dać nam możliwość
wyzwolenia się z tych materialnych warunków. Innymi słowy, zmysły, umysł i siła
życiowa mogą zostać użyte albo dla zadowalania zmysłów w transmigracji żywej
istoty z jednego ciała do innego, albo też dla uzyskania wyzwolenia. Wedyjskie
zalecenia istnieją po to, aby dać uwarunkowanym duszom możliwość zadowolenia
zmysłów zgodnie z zasadami regulującymi, i tym samym stworzenia im szansy
wzniesienia się do wyższych warunków życia, a w końcu, kiedy świadomość
zostanie oczyszczona, dojścia do ich oryginalnej pozycji i powrotu do domu, do
Boga.
Siła życiowa posiada
inteligencję. Dlatego powinna wykorzystać tę inteligencję do kontrolowania
umysłu i zmysłów. Kiedy umysł i zmysły zostaną oczyszczone dzięki odpowiedniemu
użyciu inteligencji, wówczas uwarunkowana dusza uzyskuje wyzwolenie. W
przeciwnym razie, jeśli inteligencja nie jest odpowiednio wykorzystana do
kontrolowania umysłu i zmysłów, wtedy uwarunkowana dusza kontynuuje swą
wędrówkę z jednego ciała do drugiego, jedynie w celu zadowalania zmysłów.
Śukadeva Gosvami wyraźnie poinformował Maharaję Pariksit, że Pan stworzył
umysł, zmysły i inteligencję oraz mającą indywidualny charakter siłę życiową.
Nie jest powiedziane, że stworzone zostały same istoty żywe. Tak jak błyszczące
cząstki promieni słonecznych zawsze istnieją nieodłącznie od słońca, tak żywe
istoty są wiecznie cząstkami Najwyższego Pana, lecz czasem zostają przesłonięte
przez chmurę materialnej koncepcji życia i popadają w ciemności ignorancji.
Cały system wedyjski ma na celu usunięcie tej ignorancji. Ostatecznie, kiedy
zmysły i umysł uwarunkowanej istoty zostają w pełni oczyszczone, wówczas osiąga
ona swą oryginalną, pierwotną pozycję, zwaną świadomością Krsny, i jest to
wyzwoleniem.
Pierwsza sutra Vedanta-sutry zapytuje
o Prawdę Absolutną. Athato brahma-jijnasa: "Jaka jest natura
Prawdy Absolutnej?" Następna sutra
daje odpowiedź na to pytanie stwierdzając, że Prawdą Absolutną jest Ten, który
jest początkiem wszystkiego. Wszystko czego doświadczamy, nawet w tym świecie
materialnym, jest emanacją z Niego. Prawda Absolutna stworzyła umysł, zmysły i
inteligencję. A to oznacza, że Sama Prawda Absolutna nie jest pozbawiona
umysłu, inteligencji i zmysłów. Innymi słowy, nie jest On bezosobowy. Samo
słowo "stworzył" oznacza, że posiada On transcendentalną
inteligencję. Na przykład, kiedy ojciec płodzi dziecko, to ma ono zmysły,
ponieważ ojciec także ma zmysły. Dziecko rodzi się z rękami i nogami, ponieważ
ojciec także posiada ręce i nogi. Dlatego czasem mówi się, że człowiek
stworzony został na podobieństwo Boga. Prawda Absolutna jest więc Najwyższą
Osobą, która posiada transcendentalny umysł, zmysły i inteligencję. Kiedy
umysł, inteligencja i zmysły zostaną oczyszczone z materialnych naleciałości,
wtedy można zrozumieć, że oryginalnym i pierwotnym aspektem Prawdy Absolutnej
jest osoba.
Celem procesu wedyjskiego jest
stopniowa promocja uwarunkowanej duszy z
guny ignorancji do guny pasji i z guny pasji do guny dobroci. Będąc w gunie dobroci,
jest się już dostatecznie oświeconym, aby zrozumieć rzeczy takimi, jakimi one
są. Dla przykładu, drzewo wyrasta z ziemi i drzewem można rozpalić ogień. W tym
procesie rozpalania najpierw mamy dym, następnym etapem jest ciepło, a dopiero
potem pojawia się ogień. Kiedy mamy już ogień, to możemy go wykorzystać do
różnych celów. Ogień zatem jest celem ostatecznym. W podobny sposób, na
niższych etapach życia ignorancja jest bardzo znaczna. Rozproszenie tej
ignorancji odbywa się stopniowo, wraz z postępem cywilizacji – od barbarzyństwa
do cywilizowanego etapu życia, i kiedy ktoś dochodzi do cywilizowanej formy
życia, to mówi się, że osiąga on gunę pasji.
Na etapie barbarzyńskim, czyli w gunie ignorancji,
zmysły zadowalane są w bardzo wulgarny sposób, podczas gdy w gunie pasji, czyli na cywilizowanym
etapie życia, zadowalanie zmysłów odbywa się w nieco subtelniejszy sposób. Lecz
jeśli osiąga się gunę dobroci, to
można wówczas zrozumieć, że zmysły i umysł zajęte są materialnymi czynnościami
jedynie dlatego, że przykrywa je wypaczona świadomość. Kiedy ta wypaczona
świadomość zostaje stopniowo przekształcona w świadomość Krsny, wówczas droga
ku wyzwoleniu jest już otwarta. A więc nie jest to tak, że nie można poznać
Prawdy Absolutnej poprzez zmysły i umysł. Konkluzja, do której doszliśmy,
brzmi, że zmysły, umysł i inteligencja, będąc na wulgarnym etapie
zanieczyszczenia, nie są w stanie ocenić natury Prawdy Absolutnej, lecz kiedy
zostają one oczyszczone, wtedy mogą zrozumieć czym jest Prawda Absolutna. Ten
proces oczyszczający nazywa się służbą oddania albo świadomością Krsny.
Bhagavad-gita mówi
wyraźnie, że celem wiedzy wedyjskiej jest zrozumienie Krsny, a Krsnę można
zrozumieć poprzez służbę oddania, która rozpoczyna się od podporządkowania się
Krsnie. W Bhagavad-gicie powiedziane
jest, że należy zawsze myśleć o Krsnie. Zawsze powinno się służyć Krsnie z
miłością, wielbić Go i składać Mu pokłony. Tylko poprzez ten proces można wejść
do Królestwa Boga.
Kiedy ktoś oświecony jest
cechą dobroci, to poprzez proces służby oddania uwalnia się on od ignorancji i
pasji. Słowo atmane oznacza taki
stopień kwalifikacji bramińskich, na którym zezwala się na studiowanie
literatury wedyjskiej znanej jako Upanisady.
Upanisady opisują na różne sposoby transcendentalne cechy Najwyższego Pana.
Prawda Absolutna, Najwyższy Pan, zwany jest nirguna.
Nie oznacza to jednak, że nie posiada On żadnych cech. To tylko dzięki
temu, że On Sam jest pełen różnych cech, żywe istoty mogą również posiadać
różnorodne cechy. Celem studiów nad Upanisadami
jest zrozumienie transcendentalnej natury cech Prawdy Absolutnej, w
przeciwieństwie do materialnej natury gun
ignorancji, pasji i dobroci. Na tym polega sposób rozumienia wedyjskiego.
Wielcy mędrcy, tacy jak czterej Kumarowie, z Sanaką na czele, przestrzegali
tych zasad wiedzy wedyjskiej i stopniowo, począwszy od zrozumienia bezosobowego
aspektu Boga, wznieśli się na platformę wielbienia Osoby Najwyższego Pana.
Dlatego poleca się, abyśmy poszli w ślady tych wielkich osób. Śukadeva Gosvami
jest jedną z nich. Jego odpowiedzi na pytania Maharajy Pariksit są
autoryzowane. Ten, kto idzie w ślady takich wielkich osób, z pewnością bez
trudu kroczy ścieżką wyzwolenia i ostatecznie powraca do domu, do Boga. Oto
sposób, w który można udoskonalić tę ludzką formę życia.
Śukadeva Gosvami kontynuował:
"Mój drogi Królu, w związku z tym opowiem ci ciekawą historię. Jest ona
istotna, ponieważ ma związek z Narayanem, Najwyższą Osobą Boga. Na opowieść tą
składa się rozmowa pomiędzy Narayana Rsim i wielkim mędrcem Naradą. Narayana
Rsi nadal jeszcze mieszka w Badarikaśramie w Himalajach i uznawany jest za
inkarnację Narayana. Pewnego razu, kiedy Narada, wielki bhakta i asceta
pomiędzy półbogami, podróżował po różnych planetach, zapragnął osobiście
spotkać się z Narayanem z Bhadarikaśramu i złożyć mu swoje wyrazy szacunku.
Wielki mędrzec, Narayana Rsi, od początku stworzenia poddawał się pokutom i
wyrzeczeniom, chcąc nauczyć mieszkańców Bharatavarsy, w jaki sposób osiągnąć
najwyższą platformę doskonałości – powrót do Boga. Jego wyrzeczenia i pokuty
mogą być przykładem takich praktyk dla ludzkiej istoty."
Badarikaśrama położony jest w
najbardziej wysuniętej na północ części Himalajów i zawsze pokryty jest
śniegiem. Religijni Hindusi nadal odwiedzają to miejsce w porze letniej, kiedy
opady śniegu nie są zbyt duże. Pewnego razu inkarnacja Boga, Narayana Rsi,
siedział pośród wielu bhaktów w wiosce Kalapagrama. Oczywiście ci, którzy
siedzieli razem z nim, nie byli zwykłymi mędrcami. Pojawił się tam również
wielki mędrzec Narada. Po złożeniu Narayanie Rsi swoich wyrazów szacunku,
Narada zadał mu dokładnie to samo pytanie, które Król Pariksit zadał Śukadevie
Gosvamiemu. Narayana Rsi odpowiedział na to pytanie, powołując się na swoich
poprzedników. Opowiedział historię o tym, jak to samo pytanie było przedmiotem
dyskusji na planecie Janaloka. Janaloka znajduje się ponad planetami
Svargaloki, takimi jak Księżyc, Venus, itp. Na planecie tej żyją wielcy mędrcy
i święte osoby i oni także dyskutowali problem dotyczący zrozumienia Brahmana i
Jego prawdziwej tożsamości.
Wielki mędrzec Narayana zaczął
mówić, "Mój drogi Narado, opowiem ci historię, która zdarzyła się dawno,
dawno temu. Kiedyś odbyło się wielkie spotkanie mieszkańców planet niebiańskich
i prawie wszyscy ważniejsi brahmacarini, tacy
jak czterej Kumarowie – Sanat, Sanandana, Sanaka i Sanatana Kumara – wzięli w
nim udział. Dyskutowali oni na temat poznania Prawdy Absolutnej, Brahmana. Nie
byłeś tam obecny, ponieważ w tym czasie udałeś się na spotkanie z Moją
ekspansją, Aniruddhą, który zamieszkuje wyspę Śvetadvipa. Na tym zgromadzeniu
wszyscy wielcy mędrcy i brahmacarini szczegółowo
dyskutowali problem, o który mnie zapytałeś. Było to niezwykle interesujące.
Dyskusja była tak subtelna, że nawet Vedy
nie były w stanie udzielić odpowiedzi na zawiłe pytania, które pojawiły się
w toku dyskusji.
Narayana Rsi powiedział
Naradzie, że to samo pytanie, które zadał Narada, dyskutowane było podczas
spotkania na Janaloce. Na tym polega sposób zdobywania wiedzy w systemie parampara, czyli sukcesji uczniów.
Maharaja Pariksit odesłany został do Śukadevy Gosvamiego. Śukadeva Gosvami
przedstawił sprawę Naradzie, który o to samo zapytał kiedyś Narayana Rsi, który
z kolei przedstawił sprawę jeszcze wyższym autorytetom na planecie Janaloka,
gdzie była ona dyskutowana przez wielkich Kumarów – Sanat, Sanatanę, Sanakę
Kumara i Sanandanę. Ci czterej brahmacarini
to uznani znawcy Ved i śastr. Ich nieograniczona wiedza
wsparta wyrzeczeniem i pokutami, wyrażona zostaje poprzez ich wzniosły i idealny
charakter. Są oni bardzo uprzejmi i łagodni w swym zachowaniu i nie istnieje
dla nich rozróżnienie na przyjaciół, tych, którzy dobrze im życzą, i na wrogów.
Usytuowani transcendentalnie, Kumarowie znajdują się poza materialnymi
wrażeniami i są zawsze neutralni w stosunku do materialnych dualizmów. Podczas
dyskusji pomiędzy czterema braćmi, jeden z nich, Sanandana, został wybrany do
wyjaśnienia tego problemu, a pozostali bracia byli słuchaczami.
Sanandana powiedział: "Po
rozwiązaniu całej manifestacji kosmicznej, cała energia i całe stworzenie w
swojej formie początkowej wchłaniane zostają do ciała Garbhodakaśayi Visnu. Pan
w tym momencie zapada w długi sen i kiedy ponownie zachodzi konieczność
stworzenia, uosobione Vedy zbierają
się wokół Pana i zaczynają Go gloryfikować, opisując Jego wspaniałe
transcendentalne rozrywki. To tak, jak w przypadku króla: kiedy śpi on rano,
wyznaczeni recytatorzy przychodzą do jego sypialni i zaczynają śpiewać o jego
rycerskich dokonaniach. I król budzi, się słuchając o swych pełnych chwały
czynach."
Recytatorzy Ved, czyli Vedy uosobione, śpiewali w ten sposób: "O niepokonany, jesteś
Najwyższą Osobą Boga. Nikt nie jest Tobie równym ani też nikt nie jest większy
niż Ty. Twoje czyny są najbardziej chwalebne. Tobie wszelka chwała! Tobie
wszelka chwała! Dzięki Swej transcendentalnej naturze, posiadasz w pełni
wszystkie sześć bogactw. Takim będąc, jesteś w stanie uwolnić ze szpon mayi wszystkie uwarunkowane dusze. O
Panie, gorliwie modlimy się do Ciebie, abyś to uczynił. Wszystkie żywe istoty,
będąc Twymi integralnymi cząstkami, są z natury radosne, wieczne i pełne
wiedzy, lecz z powodu swych własnych błędów, starają się naśladować Ciebie,
pragnąc stać się najwyższym podmiotem radości. W ten sposób naruszają Twoją
supremację i obrażają Cię, i z tego powodu Twoja materialna energia bierze ich
w swoją opiekę. Tak więc ich transcendentalne cechy, radość, szczęście i
mądrość, zostają zakryte przez chmury trzech cech materialnych. Ta manifestacja
kosmiczna, składająca się z trzech sił natury materialnej, jest dla
uwarunkowanych dusz niczym więzienie. Bardzo ciężko walczą one, by wydostać się
z tej niewoli, i odpowiednio do różnych warunków, w których się znalazły,
otrzymują one różne rodzaje zajęć. Lecz wszystkie te zajęcia opierają się na
Twojej wiedzy. Pobożne czynności mogą być spełniane tylko wtedy, kiedy
inspirowane są Twoją łaską. Dlatego, bez przyjęcia schronienia u Twoich
lotosowych stóp, nie można przezwyciężyć wpływu energii materialnej. W
rzeczywistości my, jako Vedy uosobione,
zawsze jesteśmy zajęci służeniem Tobie, aby w ten sposób pomóc uwarunkowanym
duszom Cię zrozumieć."
Ta modlitwa Ved uosobionych informuje nas, że Vedy mają za zadanie pomóc
uwarunkowanym duszom zrozumieć Krsnę. Wszyscy śrutis, czyli Vedy uosobione,
wychwalali Pana bezustannie, śpiewając "Jaya! Jaya!" Tym słowem gloryfikuje się Pana. Spośród Jego
chwalebnych cech najważniejszą jest Jego bezprzyczynowa łaska, której udziela
duszom uwarunkowanym, wybawiając je ze szponów mayi.
Istnieje nieograniczona liczba
żywych istot w różnych rodzajach ciał – niektóre z nich są ruchome, a niektóre
nieruchome, a uwarunkowane życie tych istot jest wynikiem ich zapomnienia o
wiecznym związku z Najwyższą Osobą Boga. Kiedy żywa istota pragnie zapanować
nad energią materialną, to zgodnie ze swoim pragnieniem otrzymuje możliwość
wyboru jakiegoś z 8 400 000 rodzajów ciał. Będąc w iluzji, żywa
istota, mimo iż podlega trojakim cierpieniom związanym z egzystencją
materialną, myśli, że jest panem wszystkiego, co znajduje się w zasięgu jej
wzroku. Ulegając urokowi energii materialnej, która reprezentuje te trojakiego
rodzaju cechy materialne, żywa istota uwikłuje się tak bardzo, że dopóki nie
otrzyma łaski Pana, wyzwolenie staje się dla niej zupełnie niemożliwe. Żywa
istota nie może pokonać wpływu sił natury materialnej poprzez swój własny
wysiłek. Natura materialna funkcjonuje pod kontrolą Najwyższego Pana, a zatem
Pan znajduje się poza jej zasięgiem. Za wyjątkiem Pana, wszystkie żywe istoty,
poczynając od Brahmy, a kończąc na mrówce, zostają pokonane w kontakcie z
naturą materialną.
Posiadając sześć doskonałości:
bogactwo, siłę, sławę, piękno, wiedzę i wyrzeczenie, Sam Pan nie ulega urokowi
natury materialnej. Dopóki żywa istota nie jest usytuowana w świadomości Krsny,
dopóty nie może się ona zbliżyć do Najwyższej Osoby Boga. Jednakże Pan, dzięki
Swojej wszechmocy, może narzucić Swoją wolę od środka, jako Dusza Najwyższa. W Bhagavad-gicie Pan radzi:
"Wszystko co robisz, rób dla Mnie; wszystko co jesz, najpierw ofiaruj Mi;
wszystko co dajesz w darze, najpierw oddaj Mi; wszystkie wyrzeczenia i pokuty,
które praktykujesz, praktykuj z myślą o Mnie. "Karmici kierowani są w taki oto sposób, aby stopniowo mogli
rozwinąć świadomość Krsny. Podobnie Krsna kieruje poszukiwaniami filozofów w
taki sposób, aby mogli zbliżyć się do Niego stopniowo poprzez rozróżnienie
pomiędzy Brahmanem i mayą. Kiedy ktoś
osiąga dojrzałość w swej wiedzy, wówczas podporządkowuje się Krsnie. Krsna mówi
w Bhagavad-gicie: "Po wielu,
wielu narodzinach, filozof, który osiągnął mądrość, podporządkowuje się
Mnie." Yogini również kierowani
są w taki sposób, aby mogli skoncentrować swą medytację na Krsnie usytuowanym
wewnątrz ich serc, i poprzez taki nieprzerwany proces świadomości Krsny, yogin może uwolnić się ze szponów
energii materialnej. Lecz, jak powiedziane jest w Bhagavad-gicie, ponieważ bhaktowie od samego początku pełnią
służbę dla Pana z wielką miłością i oddaniem, Pan kieruje nimi w taki sposób,
aby mogli zbliżyć się do Niego bez trudu i bezpośrednio. Jedynie dzięki łasce
Pana żywa istota jest w stanie zrozumieć dokładną pozycję Brahmana, Paramatmy i
Bhagavana.
Stwierdzenia Ved uosobionych są dowodem na to, że
literatura wedyjska prezentowana jest jedynie w tym celu, aby umożliwić nam
zrozumienie Krsny. Potwierdza to Bhagavad-gita
mówiąc, że celem Ved jest
poznanie Samego Krsny. Krsna zawsze jest najwyższym podmiotem radości, zarówno
w świecie materialnym, jak i duchowym, bowiem dla Niego nie ma różnicy pomiędzy
światem materialnym i światami duchowymi. Dla zwykłej żywej istoty świat
materialny jest pełen trudności, ponieważ jest ona kontrolowana przez ten
świat, lecz Krsna, będąc jego kontrolerem, nie ma nic wspólnego z przeszkodami,
które ten świat stwarza. Dlatego w różnych częściach Upanisadów Vedy stwierdzają: "Brahman jest wieczny, pełen
wiedzy i szczęścia, lecz Najwyższa Osoba Boga istnieje w sercu każdej żywej
istoty." Dzięki temu, że przenika On wszystko, jest On też w stanie wejść
nie tylko w serca żywych istot, ale także w każdy atom. Jako Dusza Najwyższa,
jest On kontrolerem wszystkich czynności żywych istot. Mieszka On w każdej z
nich i jest świadkiem ich czynów, pozwalając im działać zgodnie z ich
pragnieniami, a także przyznając im efekty ich różnorakiej działalności. Jest
On siłą życiową wszelkich rzeczy, lecz mimo to pozostaje transcendentalny w
stosunku do cech materialnych. Jest On wszechmocny i jest doskonałym stwórcą, a
z racji Swojej wyższej, naturalnej wiedzy, jest w stanie kontrolować każdego.
Zatem jest On panem wszystkich. Czasami manifestuje się On na powierzchni tej
planety, lecz jednocześnie w tym samym czasie jest obecny wewnątrz materii.
Pragnąc rozwinąć się w wiele form, rzucił spojrzenie na energię materialną i w
ten sposób zostały zamanifestowane niezliczone żywe istoty. Wszystko stwarzane
jest poprzez Jego wyższą energię i wszystko w Jego stworzeniu wykonane jest w
sposób doskonały, bez żadnych wad i braków.
Ci, którzy pragną wyzwolenia z
tego materialnego świata, muszą zatem czcić Najwyższą Osobę Boga, ostateczną
przyczynę wszystkich przyczyn. Jest On tak jak całkowita masa ziemi, z której
wyrabia się różne gliniane naczynia. Naczynia te wyrabiane są z gliny,
spoczywają na ziemi, a gdy ulegają zniszczeniu, składniki, z których zostały
wykonane ostatecznie mieszają się z ziemią. Chociaż Osoba Boga jest pierwotną
przyczyną wszystkich różnorodnych manifestacji, impersonaliści szczególnie
podkreślają stwierdzenie wedyjskie, sarvam
khalv idam brahma: "Wszystko jest Brahmanem." Impersonaliści nie
biorą pod uwagę różnorodnych manifestacji emanujących z najwyższej przyczyny
Brahmana. Biorą oni pod uwagę jedynie to, że wszystko emanuje z Brahmana i po
unicestwieniu łączy się z Brahmanem, i że środkowy stopień manifestacji to
także Brahman. Chociaż Mayavadi wierzą, że kosmos był w Brahmanie zanim się
zamanifestował, po stworzeniu pozostaje w Brahmanie i po unicestwieniu połączy
się z Brahmanem, to jednak nie wiedzą oni czym jest Brahman. Ten fakt został
jasno opisany w Brahma-samhicie: żywe
istoty, przestrzeń, czas, oraz elementy materialne, takie jak ogień, ziemia,
powietrze, woda i umysł, składają się na całą manifestację kosmiczną znaną jako
bhur bhuvah svah, która przejawiana
jest przez Govindę. Kwitnie ona dzięki Govindzie i po unicestwieniu pogrąża się
w Govindzie, gdzie jest jak gdyby konserwowana. Dlatego Pan Brahma mówi:
"Wielbię Govindę, pierwszą przyczynę wszystkich przyczyn."
Słowo Brahman wskazuje na
najwyższego spośród wszystkich, na tego, który wszystko utrzymuje.
Impersonalistów przyciąga wielkość nieba, lecz z powodu ubogiego zasobu wiedzy,
nie są przyciągani przez wielkość Krsny. W naszym praktycznym życiu jednakże
jesteśmy przyciągani przez wielkość niektórych osób, a nie przez wielkość
wysokiej góry. W rzeczywistości termin Brahman może być stosowany jedynie w odniesieniu
do Krsny. Dlatego w Bhagavad-gicie Arjuna
przyznał, że Pan Krsna jest
Parambrahmanem, czyli najwyższą ostoją wszystkiego.
Krsna jest Najwyższym
Brahmanem, ponieważ posiada nieograniczoną wiedzę, nieograniczone energie,
nieograniczoną siłę, nieograniczone piękno i nieograniczone wyrzeczenie.
Dlatego słowo Brahman musi być zastosowane jedynie w odniesieniu do Krsny.
Arjuna stwierdza, że skoro bezosobowy Brahman to światłość emanująca z
transcendentalnego ciała Krsny, to Krsna jest Parambrahmanem. Wszystko spoczywa
w Brahmanie, ale sam Brahman spoczywa w Krsnie. Dlatego Krsna jest ostatecznym
Brahmanem, czyli Parambrahmanem. Przyjmuje się, że elementy materialne to
niższe energie Krsny, bowiem poprzez ich wzajemne oddziaływanie powstaje cała
manifestacja kosmiczna, spoczywa ona w Krsnie, a po swym rozwiązaniu zostaje
ponownie wchłonięta w ciało Krsny jako Jego subtelna energia. Zatem Krsna jest
przyczyną zarówno manifestacji, jak i unicestwienia.
Sarvam khalv idam brahma oznacza,
że wszystko jest Krsną i taka jest wizja tych, którzy są mahabhagavatas. Widzą oni wszystko w powiązaniu z Krsną.
Impersonaliści argumentują, że Krsna przekształcił się w wiele form, dlatego
wszystko jest Krsną, i co za tym idzie, czczenie wszystkiego jest oddawaniem czci
Krsnie. Na ten błędny argument Krsna daje odpowiedź w Bhagavad-gicie: chociaż wszystko jest transformacją energii Krsny,
nie jest On obecny wszędzie. Jest On jednocześnie obecny i nieobecny. Poprzez
Swoją energię jest On obecny wszędzie, lecz nie jest obecny wszędzie jako
źródło energii. Ta jednoczesna obecność i nieobecność jest czymś niepojętym dla
naszych obecnych zmysłów. Lecz wyjaśnienie tego podane jest na początku Śri Iśopanisad, w którym stwierdzono, że
Najwyższy Pan jest tak kompletny, że mimo tego, że emanują z Niego niezliczone
energie i ich transformacje, to Jego osobowość nie ulega przekształceniu.
Zatem, ponieważ Krsna jest przyczyną wszystkich przyczyn, inteligentne osoby
powinny schronić się u Jego lotosowych stóp.
Krsna radzi, aby wszyscy
podporządkowali się jedynie Jemu, i takie jest też zalecenie Ved. Ponieważ Krsna jest przyczyną
wszystkich przyczyn, wszyscy wielcy mędrcy oddają Mu cześć poprzez
przestrzeganie zasad regulujących. Kiedy zachodzi potrzeba medytacji, wielkie
osoby medytują o transcendentalnej formie Krsny przebywającej wewnątrz ich
serc. W ten sposób umysły tych wielkich osób zawsze zajęte są Krsną. Jest to
naturalne, że bezustannie myśląc o Krsnie, wielcy bhaktowie, urzeczeni Nim,
rozmawiają jedynie o Krsnie.
Mówienie o Krsnie, czy też
śpiewanie o Krsnie, nazywa się kirtana. Pan
Caitanya także poleca kirtaniyah sada
harih – co oznacza ciągłe
myślenie i mówienie o Krsnie i o niczym więcej. Nazywa się to świadomością
Krsny. Świadomość Krsny jest tak wzniosła, że każdy kto przyjmuje ten proces,
wznosi się do najwyższej perfekcji życia – daleko, daleko poza koncepcję
wyzwolenia. Dlatego w Bhagavad-gicie Krsna
radzi, aby każdy zawsze o Nim myślał, służył Mu, wielbił Go i składał Mu
pokłony. W ten sposób bhakta zostaje w pełni skrysznaizowany, i będąc zawsze w
świadomości Krsny, w końcu powraca do Krsny.
Choć Vedy polecały oddawanie czci półbogom, będącymi różnymi cząstkami
Krsny, należy jednak zrozumieć, że takie instrukcje przeznaczone są dla mniej
inteligentnych osób, których ciągle jeszcze przyciągają materialne przyjemności
zmysłowe. Lecz osoba, która pragnie doskonale wypełnić misję swojego ludzkiego
życia, powinna po prostu czcić Pana Krsnę, co upraszcza całą sprawę i
gwarantuje jej sukces. Choć powietrze, woda i ziemia są wszystkie integralnymi
cząstkami tego materialnego świata, to jednak gdy stoimy na twardym gruncie,
nasza pozycja jest bardziej bezpieczna, niż kiedy jesteśmy w powietrzu czy na
wodzie. Dlatego osoba inteligentna nie szuka schronienia u żadnych półbogów,
mimo iż stanowią oni integralne cząstki Krsny. Raczej staje ona na pewnym
gruncie świadomości Krsny. Wówczas jej pozycja jest bezpieczna.
Impersonaliści czasami dają
przykład, że jeśli ktoś stoi na kamieniu lub na kawałku drewna, to z pewnością
stoi on na powierzchni ziemi, ponieważ zarówno kamień jak i kawałek drewna
spoczywają na ziemi. Lecz można na to odpowiedzieć, że jeśli stoi się
bezpośrednio na powierzchni ziemi, to jest się bardziej bezpiecznym, niż kiedy
stoi się na kawałku drewna czy kamieniu, który spoczywa na ziemi. Innymi słowy,
przyjęcie schronienia Paramatmy albo bezosobowego Brahmana nie jest oczywiście
tak bezpieczne jak bezpośrednie przyjęcie schronienia Krsny w świadomości
Krsny. Pozycja jnanis i yoginów nie jest zatem tak bezpieczna
jak pozycja bhaktów Krsny. Dlatego Pan Krsna mówi w Bhagavad-gicie, że jedynie nierozsądna osoba zaczyna wielbić
półbogów. Natomiast jeśli chodzi o osoby przywiązane do bezosobowego Brahmana,
to Śrimad-Bhagavatam mówi: "Mój
drogi Panie, ci którzy myślą, że są wyzwoleni poprzez spekulację umysłową, nie
są jeszcze wolni od zanieczyszczeń natury materialnej, ponieważ nie są w stanie
przyjąć schronienia Twoich lotosowych stóp. Pomimo tego, że wznoszą się do
egzystencji transcendentalnej w bezosobowym Brahmanie, to jednak z pewnością
upadają z tej wzniosłej pozycji, ponieważ nie pragną Twoich lotosowych
stóp." Dlatego Pan Krsna mówi, że czciciele półbogów nie są bardzo
inteligentnymi osobami, ponieważ ubiegają się jedynie o krótkotrwałe rezultaty.
Ich wysiłki są wysiłkami ludzi mniej inteligentnych. Lecz Pan zapewnia, że Jego
bhakta nie obawia się upadku.
Vedy uosobione
kontynuowały swoje modlitwy: "Mój drogi Panie, rozważywszy wszystkie
punkty widzenia należy dojść do wniosku, że skoro powinno się oddawać cześć
komuś wyższemu, to należy wielbić Twoje lotosowe stopy, bowiem Ty jesteś
ostatecznym kontrolerem stworzenia, utrzymania i unicestwienia. Ty jesteś
kontrolerem trzech światów, Bhur, Bhuvar i Svar, pod Twoją kontrolą znajduje
się czternaście wyższych i niższych światów, i Ty nadzorujesz trzy siły natury
materialnej. Półbogowie oraz osoby zaawansowane w wiedzy duchowej zawsze zajęte
są słuchaniem i śpiewaniem o Twych transcendentalnych rozrywkach, ponieważ w
ten sposób można zredukować skutki nagromadzonych grzechów. Osoby inteligentne
zanurzają się w oceanie Twoich pełnych nektaru czynności i słuchają o nich z
wielką cierpliwością. Dlatego też natychmiast uwalniają się od zanieczyszczenia
spowodowanego siłami materialnej natury. Nie muszą praktykować surowych pokut i
wyrzeczeń dla uzyskania postępu w życiu duchowym. Śpiewanie i słuchanie o
Twoich transcendentalnych rozrywkach jest najłatwiejszym procesem
samorealizacji. Jedynie poprzez słuchanie transcendentalnego przekazu serce
oczyszcza się z wszelkich brudów. W taki sposób świadomość Krsny zaczyna
panować w sercu bhakty.
"Wielki autorytet
Bhismadeva także wyraził swoją opinię, że ten proces śpiewania i słuchania o
Najwyższej Osobie Boga stanowi istotę wszelkich rytuałów wedyjskich. Drogi Panie,
bhakta który pragnie wznieść się duchowo poprzez ten proces śpiewania i
słuchania, bardzo szybko uwalnia się ze szponów materialnej egzystencji.
Poprzez ten prosty proces pokuty i wyrzeczenia zadowala się Duszę Najwyższą w
sercu, która następnie daje bhakcie odpowiednie wskazówki, tak aby mógł on
powrócić do domu, z powrotem do Boga. W
Bhagavad-gicie powiedziane jest, że kto wszystkie swoje czyny i zmysły
angażuje w służbę oddania, uzyskuje pełen spokój, bowiem Dusza Najwyższa jest z
niego zadowolona. W ten sposób bhakta staje się transcendentalny wobec
wszelkich dualizmów takich jak ciepło i zimno, cześć i hańba. Uwolniwszy się od
wszelkich dualizmów, odczuwa on transcendentalną rozkosz i nie cierpi już z
powodu trosk i niepokojów związanych z egzystencją materialną. Bhagavad-gita stwierdza, że bhakta,
który zawsze jest zaabsorbowany Krsną, nie niepokoi się o swoje utrzymanie czy
ochronę. Będąc nieustannie pochłoniętym świadomością Krsny, ostatecznie osiąga
on najwyższą perfekcję. Już w tej egzystencji materialnej żyje on bardzo
spokojnie i szczęśliwie, bez żadnych trosk i obaw, a po opuszczeniu tego ciała
powraca do domu, do Boga. Pan mówi w
Bhagavad-gicie: 'Moja najwyższa siedziba jest miejscem transcendentalnym, i
jeśli ktoś osiąga ją, nie powraca już więcej do tego materialnego świata. Każdy
kto osiąga najwyższą doskonałość, będąc zaangażowanym w służbę oddania dla Mnie
w Mojej wiecznej siedzibie, nie musi powracać do tego pełnego cierpień świata
materialnego.'
"Mój drogi Panie, żywe
istoty powinny zająć się świadomością Krsny, zawsze służąc Ci zgodnie z
zalecanymi metodami, takimi jak słuchanie, śpiewanie i spełnianie Twoich
poleceń. Jeśli ktoś nie jest zaangażowany w świadomość Krsny i służbę oddania,
to na próżno okazuje symptomy życia. Ogólnie przyjmuje się, że jeśli ktoś
oddycha, to oznacza to, że żyje. Lecz osoba bez świadomości Krsny może zostać
porównana do miecha kowalskiego. Wielki miech to worek ze skóry, który wdycha i
wydycha powietrze. Ludzka istota, która również żyje wewnątrz takiego worka ze
skóry i kości, nie jest lepsza niż ten miech, jeśli nie przyjęła świadomości
Krsny i służby oddania i miłości. Podobnie, długie życie abhakty porównywane
jest do długotrwałej egzystencji drzewa, jego żarłoczność jest porównywana do
sposobu, w jaki jedzą psy i świnie, a przyjemność, której doznaje w życiu
seksualnym, porównywana jest do tej, którą uzyskują świnie i kozy.
"Ta manifestacja
kosmiczna mogła zaistnieć dzięki temu, że Najwyższa Osoba Boga przeniknął do
tego materialnego świata jako Maha-Visnu. Cała energia materialna zostaje
poruszona poprzez spojrzenie Maha-Visnu i dopiero wówczas rozpoczyna się
wzajemne oddziaływanie trzech sił materialnej natury. Dlatego powinno się dojść
do wniosku, że wszelkie materialne udogodnienia, z których usiłujemy czerpać
przyjemność, są nam dane jedynie dzięki łasce Najwyższej Osoby Boga.
"Ciało może przechodzić
przez pięć różnych etapów egzystencji, znane jako annamaya, pranamaya, manomaya, vijnanamaya i wreszcie anandamaya. Na początku życia świadomość
każdej żywej istoty ogranicza się jedynie do jedzenia. Dziecko czy też zwierzę
zadowolone jest tylko wtedy, kiedy otrzymuje smaczne pożywienie. Ten etap, na
którym świadomość koncentruje się na jedzeniu, nazywany jest annamaya. Anna oznacza pożywienie. Następnie
żyje się posiadając świadomość istnienia. Jeśli ktoś potrafi żyć nie obawiając
się ataku czy zniszczenia, wówczas uważa się go za szczęśliwego. Ten etap
nazywa się pranamaya, czyli bycie
świadomym swojej egzystencji. Po tym etapie, kiedy wznosimy się do platformy
mentalnej, świadomość nasza określana jest słowem manomaya. Ta materialna cywilizacja ogranicza się do tych trzech
etapów: annamaya, pranamaya i manomaya. Pierwszą sprawą dla osób
cywilizowanych jest rozwój gospodarczy, następną rzeczą jest obrona przed
napastnikami, a następnym etapem świadomości jest spekulacja umysłowa,
filozoficzne podejście do wartości życia.
"Jeżeli poprzez
ewolucyjny proces życia filozoficznego zdarza się nam dotrzeć do platformy
życia intelektualnego i zrozumieć, że nie jesteśmy tym ciałem, lecz duszą,
wówczas poprzez ewolucję życia duchowego dochodzimy do zrozumienia Najwyższego
Pana, czyli Duszy Najwyższej. Kiedy rozwijamy z Nim jakiś związek i pełnimy
służbę oddania, wówczas ten etap życia nazywany jest anandamaya. Anandamaya jest życiem wiecznym, pełnym wiedzy i
szczęśliwości. Vedanta-sutra mówi: anandamayo 'bhyasat. Najwyższy Brahman i
podległy Mu Brahman, albo, inaczej mówiąc, Najwyższa Osoba Boga i żywe istoty,
są z natury radosne. Tak długo, jak długo żywe istoty usytuowane są na czterech
niższych etapach życia, tzn.: annamaya,
pranamaya, manomaya i vijnanamaya, to
uważa się, że znajdują się one w materialnych warunkach życia, lecz jak tylko
ktoś wznosi się do poziomu anandamaya, to
staje się on duszą wyzwoloną. Etap anandamaya
wyjaśniony jest w Bhagavad-gicie jako
platforma brahma-bhuta. Powiedziane
jest tam, że na platformie brahma-bhuta nie
ma niepokoju i pragnień. Ten etap życia żywej istoty rozpoczyna się wtedy, gdy
jest ona jednakowo usposobiona do wszystkich innych żywych istot, a następnie
dochodzi do świadomości Krsny, w której zawsze pragnie służyć Najwyższej Osobie
Boga. Pragnienie rozwoju w świadomości Krsny nie jest takie same jak pragnienie
zadowalania zmysłów. Innymi słowy, pragnienia są również obecne w życiu
duchowym, lecz zostają one oczyszczone. Kiedy nasze zmysły zostają oczyszczone,
wtedy uwalniają się one od wszystkich materialnych etapów w rozwoju
świadomości, mianowicie: annamaya,
pranamaya, manomaya, i vijnanamaya i
zostają usytuowane na najwyższej platformie, zwanej anandamaya, czyli platformie pełnego szczęścia w świadomości Krsny.
Filozofowie Mayavadi uważają anandamayę za
stan połączenia się z Najwyższym, niejako wtopienie się w Niego. Rozumieją to w
ten sposób, że Dusza Najwyższa i dusza jednostkowa stają się jednym. Lecz
faktem jest, że jedność nie oznacza roztopienia się w Najwyższym i zatracenia
swej własnej indywidualnej egzystencji. Roztopienie się w egzystencji duchowej
to osiągnięcie realizacji, że jakościowo jest się jednym z Najwyższym Panem w
Jego aspektach wieczności i wiedzy. Rzeczywistą platformę anandamayi (szczęścia) osiąga się wtedy, kiedy jest się
zaangażowanym w służbę oddania. Potwierdzone jest to w Bhagavad-gicie. Mad-bhaktim labhate param: stan brahma-bhuta anandamaya jest kompletny
jedynie wtedy, gdy istnieje wymiana miłości pomiędzy Najwyższym i podlegającymi
Mu żywymi istotami. Dopóki ktoś nie osiąga tej platformy anandamayi, jego oddech jest jak oddech miecha kowalskiego, długość
jego życia jest tak jak długość życia drzewa, i nie jest on lepszy od zwierząt
takich jak wielbłądy, świnie i psy.
Bez wątpienia wieczna żywa
istota nie może zostać unicestwiona w żadnej chwili. Lecz niższe gatunki życia
istnieją w warunkach pełnych cierpienia, podczas gdy życie tego, kto
zaangażowany jest w służbę oddania dla Najwyższego Pana, jest pełne
przyjemności. Jest to tak zwany stan anandamaya.
Różne etapy świadomości opisane powyżej mają związek z Najwyższą Osobą
Boga. Mimo że w każdych okolicznościach istnieje zarówno Najwyższa Osoba Boga
jak i żywe istoty, różnica polega na tym, że Najwyższa Osoba Boga zawsze
istnieje na platformie anandamaya, podczas
gdy podporządkowane Mu istoty żywe, z powodu owej znikomej pozycji
fragmentarycznych cząstek Najwyższego Pana, mają skłonność do upadku na inne
platformy życia. Chociaż na wszystkich platformach życia istnieje zarówno
Najwyższy Pan jak i żywe istoty, to Najwyższa Osoba Boga jest zawsze
transcendentalny względem naszej koncepcji życia, podczas gdy my znajdujemy się
w niewoli, albo też jesteśmy wyzwoleni. Cała manifestacja kosmiczna zostaje
stworzona dzięki łasce Najwyższego Pana, dzięki Jego łasce zostaje utrzymywana,
a kiedy nadchodzi czas jej unicestwienia, roztapia się w egzystencji
Najwyższego Pana. Najwyższy Pan jest więc najwyższą egzystencją, przyczyną
wszystkich przyczyn. Dlatego w konkluzji możemy stwierdzić, że bez rozwinięcia
świadomości Krsny nasze życie jest po prostu stratą czasu.
Ci, którzy są wielkimi
materialistami i nie mogą zrozumieć sytuacji świata duchowego, nie są w stanie
również zrozumieć siedziby Krsny. Dla takich osób wielcy mędrcy polecają proces
yogi zaczynający się od medytacji
skupiającej się na brzuchu. Medytacja ta nazywa się medytacją muladhara albo manipuruka, i dzięki niej stopniowo można wznieść się na wyższą
platformę życia duchowego. Muladhara i manipuraka to techniczne terminy
odnoszące się do jelit w brzuchu. Osoby będące zatwardziałymi materialistami
sądzą, że najbardziej istotną rzeczą jest rozwój ekonomiczny, ponieważ odnoszą
one wrażenie, że żywa istota istnieje tylko dzięki temu, że je. Takie wulgarnie
materialistyczne osoby zapominają, że chociaż jemy tyle ile chcemy, to jednak
jeśli jedzenie nie ulega strawieniu, staje się ono przyczyną niestrawności i
nadkwasoty. Zatem jedzenie samo w sobie nie jest przyczyną witalnej energii
życia. Aby strawić pokarm, musimy przyjąć schronienie innej, wyższej energii, o
której wzmiankuje Bhagavad-gita, nazywając
ją vaiśvanara. Krsna mówi w Bhagavad-gicie, że pomaga On w
trawieniu w formie Swojej energii vaiśvanara.
Najwyższa Osoba Boga przebywa wszędzie, dlatego Jego obecność w postaci vaiśvanara nie jest niczym niezwykłym.
W rzeczywistości Krsna jest
obecny wszędzie. Dlatego Vaisnava znaczy swoje ciało świątyniami Visnu:
najpierw maluje tilaka na brzuchu,
następnie na piersi, między obojczykami, następnie na czole i stopniowo
dochodzi do czubka głowy określanego jako brahma-randhra.
Trzynaście świątyń reprezentowanych przez znaki tilaka na ciele Vaisnavy znanych jest jako:
na czole – świątynia Pana Keśavy,
na brzuchu – świątynia Pana Narayana,
na piersi – świątynia Pana Madhavy,
na szyi między obojczykami – świątynia Pana Govindy.
Po prawej stronie pod żebrami – świątynia Pana Visnu,
na prawym ramieniu – świątynia Pana Madhusudany,
po prawej stronie obojczyka – świątynia Pana Trivikramy.
Podobnie, po lewej stronie pod żebrami – świątynia Pana Vamanadevy,
na lewym ramieniu – świątynia Śridhary,
po lewej stronie obojczyka – świątynia Hrsikeśy,
na górnej części pleców – świątynia o nazwie Padmanabha,
a na dolnej części pleców – Damodara.
Świątynia na czubku głowy nazywa się Vasudeva.
Tak przedstawia się proces medytacji o usytuowaniu Pana w różnych
częściach ciała, lecz dla tych, którzy nie są Vaisnavami, wielcy mędrcy
polecają medytację o cielesnej koncepcji życia – medytację o jelitach, sercu,
gardle, brwiach, czole i czubku głowy. Niektórzy z mędrców będący w sukcesji
uczniów wielkiego świętego Aruny skupiają swą medytację na sercu, bowiem w
sercu przebywa Dusza Najwyższa razem z żywą istotą. Potwierdzone jest to w
piętnastym rozdziale Bhagavad-gity, gdzie
Pan stwierdza, "Przebywam w każdym sercu."
Dla Vaisnavy ochrona ciała dla
służby dla Pana jest częścią służby oddania, lecz ci, którzy są zatwardziałymi
materialistami, przyjmują to ciało za jaźń. Wielbią oni to ciało poprzez
yogiczny proces medytacji skupiającej się na różnych częściach ciała, takich
jak manipuraka, dahara i hrdaya, stopniowo wznosząc się do brahma-randhra na czubku głowy.
Pierwszorzędny yogin, który osiągnął
doskonałość w praktyce yogi, ostatecznie
odchodzi z tego świata poprzez brahma-randhra,
udając się na jedną z planet materialnego albo duchowego świata. W jaki
sposób yogin może przenieść się na
inną planetę, zostało bardzo wyraźnie opisane w drugim Canto Śrimad-Bhagavatam.
W związku z tym, Śukadeva
Gosvami polecił początkującym, aby wielbili virata-purusę
– olbrzymią kosmiczną formę Pana. Temu, kto nie może uwierzyć; że można
czcić Pana z jednakowym powodzeniem w formie Jego Bóstwa (arca), czy też temu, który nie potrafi skoncentrować się na tej
formie, radzi się czcić kosmiczną formę Pana. Niższa część wszechświata uważana
jest za stopy i nogi kosmicznej formy Pana, środkowa część wszechświata uważana
jest za pępek albo brzuch Pana, wyższe systemy planetarne, takie jak Janaloka i
Maharloka są sercem Pana, a najwyższy system planetarny, Brahmaloka, uważany
jest za czubek głowy Pana. Istnieją różne procesy polecane przez wielkich
mędrców, zależnie od pozycji czciciela, lecz ostatecznym celem wszelkich procesów
yogi i medytacji jest powrót do Boga.
W Bhagavad-gicie powiedziane jest, że
każdy kto osiąga najwyższą planetę, siedzibę Krsny, czy też planety Vaikuntha,
nigdy nie musi ponownie schodzić do tych nędznych materialnych warunków życia.
Dlatego Vedy zalecają uczynienie lotosowych stóp Visnu celem wszelkich
naszych wysiłków. Tad visnoh paramam
padam. Visnuloka, czyli planety Visnu, położone są ponad wszystkimi
planetami materialnymi. Te planety Vaikuntha znane są jako sanatana-dhama – są one
wieczne. Nigdy nie ulegają one unicestwieniu, nawet wtedy, gdy unicestwieniu
ulega cały świat materialny. W konkluzji możemy stwierdzić, że jeśli istota
ludzka nie wypełnia misji swego życia polegającej na oddawaniu czci Najwyższemu
Panu i nie powraca do Boga, to należy przez to rozumieć, że nie udało się jej
spełnić głównego celu ludzkiego życia.
Następna modlitwa Ved uosobionych do Pana dotyczy Jego
przenikania w różne gatunki życia. W rozdziale czternastym Bhagavad-gity powiedziane jest, że w każdym gatunku i w każdej
formie życia obecna jest duchowa, integralna cząstka Najwyższego Pana. W Gicie Sam Pan stwierdza, że jest On
dającym nasienie ojcem wszystkich form i gatunków życia i dlatego wszystkie z
nich muszą być uważane za synów Pana. Przenikanie Najwyższego Pana do każdego
serca w Jego aspekcie Paramatmy czasem wprawia w zakłopotanie impersonalistów,
którzy uważają, że żywa istota i Najwyższy Pan są na równym poziomie. Myślą
oni, że ponieważ Pan przenika do różnych ciał razem z duszą jednostkową, to nie
ma pomiędzy nimi różnicy. Rzucają oni wyzwanie: "Dlaczego dusza
jednostkowa ma czcić Duszę Najwyższą, Paramatmę?" Według nich Dusza
Najwyższa i dusza jednostkowa znajdują się na tym samym poziomie. Stanowią one
jedność i nie ma między nimi żadnej różnicy. Lecz w rzeczywistości taka różnica
istnieje, i zostało to wyjaśnione w piętnastym rozdziale Bhagavad-gity, w którym Pan mówi, że chociaż przebywa z żywą istotą
w tym samym ciele, to jest On wyższy w stosunku do niej. Jest On tym, który
kieruje żywą istotą od wewnątrz, dając jej inteligencję. W Bhagavad-gicie jest wyraźnie powiedziane, że Pan daje duszy
jednostkowej inteligencję i że zarówno pamiętanie, jak i zapomnienie również
pochodzą od Duszy Najwyższej. Nikt nie może działać niezależnie, bez sankcji
Duszy Najwyższej. Dlatego dusza jednostkowa działa zgodnie ze swą karmą wytworzoną w przeszłości i
przypominaną przez Pana. Dusza jednostkowa ma skłonności do zapominania – taka
jest jej natura, lecz obecność Pana w jej sercu przypomina jej to, co pragnęła
robić w swym poprzednim życiu. Inteligencja duszy jednostkowej może być
porównana do ognia w drewnie. Chociaż ogień jest zawsze ogniem, to jednak jego
wielkość jest proporcjonalna do wielkości drewna, które spala swymi
płomieniami. Podobnie, chociaż dusza indywidualna jest jakościowo taka sama jak
Najwyższy Pan, to jednak przejawia się zgodnie z ograniczeniami narzuconymi jej
przez ciało, w którym obecnie przebywa.
Mówi się, że Najwyższy Pan,
czyli Dusza Najwyższa, jest eka-rasa. Eka
znaczy jeden, a rasa to transcendentalny
smak. Najwyższa Osoba Boga znajduje się w transcendentalnej pozycji szczęścia,
wieczności i pełnej wiedzy. Jego pozycja
eka-rasa nie zmienia się w najmniejszym stopniu, kiedy staje się On
świadkiem i doradcą duszy jednostkowej, przenikając do każdego jednostkowego
ciała.
Dusza indywidualna, poczynając
od Pana Brahmy aż do mrówki, przejawia swą duchową moc odpowiednio do ciała, w
którym zamieszkuje. Półbogowie znajdują się w tej samej kategorii co
indywidualne dusze zamieszkujące ciała istot ludzkich, czy ciała niższych
zwierząt. Dlatego osoby inteligentne nie oddają czci żadnym półbogom, którzy są
po prostu nieskończenie małymi reprezentantami Krsny, przejawiającymi się w
ciałach uwarunkowanych. Dusza jednostkowa może zaprezentować swą moc i swoje
energie w zależności od kształtu i konstytucji ciała, w którym przebywa.
Najwyższa Osoba Boga natomiast jest w stanie zaprezentować Swoje wszystkie
energie w każdej formie czy kształcie, bez jakiejkolwiek zmiany. Nie można
przyjąć tezy filozofów Mayavadi mówiącej, że Bóg i dusza jednostkowa są jednym
i tym samym, ponieważ dusza jednostkowa musi rozwijać swą moc i swoje energie
zgodnie z rozwojem różnych rodzajów ciał. Dusza jednostkowa zamieszkująca ciało
niemowlęcia nie może zaprezentować w pełni siły i energii człowieka dorosłego,
lecz Najwyższa Osoba Boga nawet leżąc na kolanach Swej matki jako niemowlę
przejawił pełnię Swych mocy, zabijając Putanę i innych demonów, którzy
usiłowali Go zaatakować. Dlatego duchowa moc Najwyższej Osoby Boga określana
jest jako eka-rasa, tj. niezmienna.
Również dlatego Najwyższa Osoba Boga jest jedynym obiektem godnym czci i
doskonale wiedzą o tym osoby, które nie są zanieczyszczone siłami natury
materialnej. Innymi słowy, jedynie dusze wyzwolone mogą oddawać cześć Najwyższej
Osobie Boga. Mniej inteligentni filozofowie szkoły Mayavada czczą półbogów,
myśląc, że Najwyższa Osoba Boga i półbogowie znajdują się na tym samym
poziomie.
Mędrcy będący uosobieniem Ved nadal składali swe pokłony, modląc
się: "Drogi Panie, po wielu, wielu narodzinach, ci, którzy osiągnęli
prawdziwą mądrość, z pełną wiedzą czczą Twoje lotosowe stopy." Potwierdza
to także Bhagavad-gita, w której Pan
mówi, że po wielu, wielu narodzinach, wielka dusza – mahatma, podporządkowuje się Panu, wiedząc dobrze, że Vasudeva,
Krsna, jest przyczyną wszystkich przyczyn. Mędrcy kontynuowali mówiąc:
"Jak już zostało to wyjaśnione, ponieważ nasz umysł, inteligencja i zmysły
zostały nam dane przez Boga, kiedy instrumenty te zostaną oczyszczone, to nie
ma żadnej innej alternatywy poza angażowaniem ich w służbę oddania dla Pana.
Uwięzienie żywej istoty w różnych gatunkach życia spowodowane jest przez
niewłaściwe używanie przez nią umysłu, inteligencji i zmysłów. Żywa istota
otrzymuje różne rodzaje ciał, w zależności od swoich przeszłych czynów,
kierowanych zgodnie z jej pragnieniami przez naturę materialną. Ponieważ żywa
istota pragnie jakiegoś ciała i zasługuje na nie, jest ono jej dane przez
materialną naturę, zgodnie z poleceniem Najwyższego Pana.
W trzecim Canto Śrimad-Bhagavatam zostało wyjaśnione, że
pod kontrolą wyższych autorytetów żywa istota zostaje umieszczona w nasieniu
mężczyzny i następnie wstrzyknięta do łona kobiety po to, aby mogła rozwinąć
określony typ ciała. Żywa istota, zgodnie ze swym wyborem, w określony sposób
używa swych zmysłów, inteligencji i umysłu, i dlatego rozwija ona określony
rodzaj ciała, wewnątrz którego zostaje uwięziona. W taki sposób umieszczana
jest w różnych gatunkach życia, albo w ciele półboga, albo w ciele ludzkim czy
też w zwierzęcym, w zależności od sytuacji i okoliczności.
Literatura wedyjska wyjaśnia,
że żywe istoty uwięzione w różnych gatunkach życia są integralnymi cząstkami
Najwyższego Pana. Filozofowie Mayavadi błędnie utożsamiają żywą istotę z
Paramatmą, która przebywa w jej sercu jako jej przyjaciel. Ponieważ zarówno
Paramatma – zlokalizowany aspekt Najwyższej Osoby Boga – jak i indywidualna
żywa istota przebywają w ciele, czasem niektórzy błędnie utożsamiają je ze
sobą, uważając, że nie ma pomiędzy nimi żadnej różnicy. Lecz istnieje wyraźna
różnica pomiędzy duszą jednostkową i Duszą Najwyższą, i różnica ta w
następujący sposób jest wyjaśniona w
Varaha Puranie. Najwyższy Pan posiada dwa rodzaje integralnych cząstek.
Żywa istota określana jest jako vibhinnamśa,
a Paramatma, czyli pełna ekspansja Najwyższego Pana, jest określana słowem svamśa. Ta pełna ekspansja svamśa Najwyższego Pana jest równie
potężna jak Sam Najwyższa Osoba Boga. Nie ma nawet najmniejszej różnicy
pomiędzy mocą Najwyższej Osoby Boga i mocą Jego pełnej ekspansji, Paramatmy,
lecz integralne cząstki Pana zwane vibhinnamśa
posiadają jedynie znikomą część mocy posiadanych przez Pana. Narayana Pancaratra stwierdza, że te
żywe istoty, które stanowią marginalną energię Najwyższego Pana, posiadają
niewątpliwie tej samej jakości egzystencję duchową co Najwyższy Pan, lecz mają
one skłonność do ulegania wpływowi cech materialnych. Z powodu tej skłonności
znikoma żywa istota nazywana jest jiva. Czasami
Najwyższa Osoba Boga jest znany jako Śiva, czyli ten, który posiadł wszelką
pomyślność. Tak więc różnica pomiędzy Śivą i
jivą polega na tym, że posiadający wszelką pomyślność Osoba Boga nigdy nie
ulega wpływowi cech materialnych, podczas gdy znikome cząstki Najwyższej Osoby
Boga mają tendencję do ulegania wpływowi cech materialnej natury.
Chociaż Dusza Najwyższa
przebywająca w ciele określonej żywej istoty jest pełną częścią Pana, jest Ona
czczona przez indywidualną żywą istotę. Wielcy mędrcy doszli do wniosku, że
proces medytacji jest tak pomyślany, aby indywidualna żywa istota mogła
skoncentrować swoją uwagę na lotosowych stopach Duszy Najwyższej (Visnu). Na
tym polega prawdziwe samadhi. Żywa
istota nie może wyzwolić się ze świata materialnego poprzez swój własny
wysiłek. Dlatego musi ona rozpocząć służbę oddania dla lotosowych stóp
Najwyższego Pana, albo Duszy Najwyższej. Śridhara Svami, autor wspaniałych
komentarzy do Śrimad-Bhagavatam, napisał
w nawiązaniu do tego bardzo ładny wers: "Mój drogi Panie, jestem wiecznie
Twą integralną cząstką i uwięziony zostałem przez energie materialne, które
także wyemanowały z Ciebie. Będąc przyczyną wszystkich przyczyn, przeniknąłeś
do mojego ciała jako Dusza Najwyższa i mam przywilej cieszyć się razem z Tobą
życiem pełnym ekstatycznego szczęścia i wiedzy. Dlatego mój drogi Panie, proszę
rozkaż mi, abym pełnił miłosną służbę oddania, dzięki której będę mógł na nowo
odzyskać swoją oryginalną pozycję pełną transcendentalnego szczęścia."
Wielkie osoby rozumieją, że
żywa istota uwikłana w ten materialny świat nie może wyzwolić się z niego
poprzez swój własny wysiłek. Takie wielkie osoby z wielką wiarą i oddaniem
pełnią transcendentalną służbę miłości dla Pana. Takie jest stwierdzenie
uosobionych Ved.
Vedy uosobione
kontynuowały: "Drogi Panie, niezwykle trudno jest osiągnąć doskonałą
znajomość Prawdy Absolutnej. Mój Panie, jesteś tak łaskawy dla upadłych dusz,
że pojawiasz się w różnych inkarnacjach i spełniasz różne czyny. Pojawiasz się
nawet w tym materialnym świecie jako postać historyczna. Twoje rozrywki bardzo
pięknie opisuje literatura wedyjska. Rozrywki te są tak atrakcyjne, jak ocean
pełen transcendentalnego szczęścia. Na ogół ludzie mają skłonność do czytania
opowiadań, które gloryfikują zwykłe jivy,
lecz kiedy ulegają oni urokowi literatury wedyjskiej, która opisuje Twoje
wieczne rozrywki, wtedy naprawdę zanurzają się w oceanie transcendentalnego
szczęścia. Tak jak zmęczony człowiek odświeża się zanurzając się w wodzie, tak
też uwarunkowana dusza, rozgoryczona swymi materialnymi czynami, odświeża się i
zapomina o swym zmęczeniu materialnym światem, po prostu zanurzając się w
transcendentalnym oceanie Twoich rozrywek. Dlatego najbardziej inteligentni
bhaktowie nie próbują osiągnąć samorealizacji innymi metodami niż służba
oddania i bezustanne angażowanie się w dziewięć różnych procesów życia oddanego
Bogu, a w szczególności w słuchanie i intonowanie. Słuchając i śpiewając o
Twoich transcendentalnych rozrywkach, Twoi bhaktowie nie dbają nawet o
transcendentalne szczęście płynące z uzyskanego wyzwolenia, czy też z połączenia
się z egzystencją Najwyższego. Takich bhaktów nie interesuje nawet tak zwane
wyzwolenie i z pewnością nie interesują ich materialne czyny, które mają na
celu promocję na planety niebiańskie dla uzyskania przyjemności zmysłowych
wyższego standardu. Czyści bhaktowie poszukują jedynie towarzystwa tych, którzy
są paramahamsas, czyli wielkimi
wyzwolonymi duszami, chcąc bez przerwy słuchać i śpiewać o Twoich chwałach. Dla
osiągnięcia tego celu czyści bhaktowie gotowi są poświęcić wszelkie wygody
życia i porzucić nawet przyjemności życia rodzinnego, tzw. społeczeństwo,
przyjaźń i miłość. Ci, którzy spróbowali nektaru oddania, poznając smak
transcendentalnych wibracji: Hare Krsna, Hare Krsna, Krsna Krsna,
Hare Hare; Hare Rama, Hare Rama, Rama Rama, Hare Hare, nie dbają
o żadne inne ekstazy życia duchowego czy też o materialne szczęście, które dla
czystego bhakty są mniej istotne, niż słoma leżąca na ulicy.
Vedy uosobione
kontynuowały: "Drogi Panie, kiedy dana osoba jest w stanie oczyścić swój
umysł, zmysły i inteligencję, pełniąc służbę oddania w pełnej świadomości
Krsny, wówczas umysł staje się jej przyjacielem. W przeciwnym razie umysł
zawsze jest jej wrogiem. Kiedy umysł zajęty jest służbą oddania, to staje się
on bardzo bliskim przyjacielem żywej istoty, ponieważ może on zawsze myśleć o
Najwyższym Panu. Panie, jesteś bardzo drogi każdej żywej istocie, a więc kiedy
umysł jest zajęty myślami o Tobie, to natychmiast odczuwa się olbrzymią
satysfakcję, poszukiwaną przez wiele żywotów. Kiedy więc umysł jakiejś osoby
skupiony jest na lotosowych stopach Najwyższej Osoby Boga, to osoba ta nie
podejmuje już żadnego niższego procesu kultu czy niższego procesu
samorealizacji. Próby oddawania czci półbogom lub podejmowanie jakiegoś innego
procesu samorealizacji sprawiają, że żywa istota staje się ofiarą cyklu
narodzin i śmierci i nikt nie jest w stanie ocenić, na ile żywa istota ulega
degradacji, rodząc się w tak potwornych gatunkach życia jak koty i psy."
Śri Narottama dasa Thakur
śpiewał, że osoby, które nie podejmują służby oddania, lecz które przyciągane
są przez proces spekulacji filozoficznej oraz proces czynności karmicznych,
wypijają także trujące skutki takich czynów. Takie osoby zmuszone są narodzić
się w różnych gatunkach życia i przyjąć takie odrażające praktyki jak jedzenie
mięsa i przyjmowanie środków pobudzających i odurzających. Osoby
materialistyczne na ogół czczą to tymczasowe ciało materialne, zapominając o
szczęściu duszy przebywającej w tym ciele. Niektórzy przyjmują schronienie
materialistycznej nauki, chcąc ulepszyć jakość przyjemności przeznaczonych
ciału, a niektórzy podejmują proces czczenia półbogów, mając na celu promocję
na planety niebiańskie. Celem ich życia staje się uzyskanie przyjemności dla
materialnego ciała, lecz zapominają oni o duszy. W literaturze wedyjskiej takie
osoby opisane są jako te, które popełniają samobójstwo, bowiem przywiązanie do
materialnego ciała i przyjemności cielesnych zmusza żywą istotę do ciągłego
przechodzenia przez proces narodzin i śmierci, i nierozerwalnie związanych z
tym cierpień. W ludzkiej formie życia mamy szansę zrozumienia naszej pozycji, i
najbardziej inteligentne osoby podejmują służbę oddania po prostu po to, aby
zająć swój umysł, zmysły i ciało nieustanną służbą dla Pana.
Vedy uosobione kontynuowały:
"Drogi Panie, jest wielu yoginów-mistyków,
którzy są bardzo uczeni i uważni w osiąganiu najwyższej perfekcji życia.
Podejmują oni proces polegający na kontrolowaniu sił witalnych wewnątrz ciała.
Skupiając swój umysł na formie Visnu i poddając swe zmysły surowej kontroli,
praktykują yogę, lecz nawet po wielu
uciążliwych pokutach i wyrzeczeniach osiągają oni ten sam cel co osoby, które
są Ci wrogie. Innymi słowy, zarówno yogini,
jak i wielcy spekulanci w dziedzinie filozofii ostatecznie osiągają światłość
bezosobowego Brahmana, którą także automatycznie osiągają demony będące
zaprzysięgłymi wrogami Pana. Demony takie jak Kamsa, Śiśupala i Dantavakra,
także osiągają światłość Brahmana, ponieważ bezustannie medytują oni o
Najwyższej Osobie Boga. Kobiety takie jak
gopi, przywiązane były do Krsny i urzeczone Jego pięknem, a koncentracja
ich umysłów na Krsnie spowodowana była przez ich pożądanie. Pragnęły one
znaleźć się w ramionach Krsny, które przypominają piękny, zaokrąglony kształt
węża. My natomiast, poprzez hymny wedyjskie, po prostu koncentrujemy nasze
umysły na Twoich lotosowych stopach, Panie. Kobiety takie jak gopi, koncentrują swe umysły na Tobie
powodowane pożądaniem, a my skupiamy swoje umysły na Twoich lotosowych stopach,
aby powrócić do domu, do Boga. Twoi wrogowie także skupiają swe umysły na
Tobie, zawsze myśląc o tym jak Cię zabić, a
yogini podejmują wielkie pokuty i wyrzeczenia po to, aby osiągnąć Twą
bezosobową światłość. Wszystkie pośród tych różnych osób, mimo że koncentrują
swe umysły w różny sposób, osiągają duchową doskonałość w zależności od swoich
różnych celów, albowiem Ty jesteś równy względem wszystkich Swych
bhaktów."
Nawiązując do tego, Śridhara
Svami skomponował bardzo ładny wers: "Mój drogi Panie, bardzo trudną
rzeczą jest ciągłe myślenie o Twoich lotosowych stopach. Jest to możliwe dla
wielkich bhaktów, którzy rozwinęli już miłość do Ciebie, i którzy zajęci są
transcendentalną służbą miłości. Mój drogi Panie, pragnę aby w jakiś sposób i
mój umysł skupił się na Twoich lotosowych stopach, przynajmniej przez jakiś
czas."
Osiąganie doskonałości
duchowej przez różnych spirytualistów wyjaśnione zostało w Bhagavad-gicie, w której Pan mówi, że przyznaje On doskonałość,
której pragnie bhakta, proporcjonalnie do oddania tego bhakty. Impersonaliści, yogini i wrogowie Pana osiągają
transcendentalną światłość emanującą z Pana, lecz personaliści, którzy idą za
przykładem mieszkańców Vrndavany, lub którzy ściśle przestrzegają zasad służby
oddania, zostają wyniesieni do królestwa Krsny, na Goloka Vrndavanę, lub też na
planety Vaikuntha. Zarówno impersonaliści jak i personaliści osiągają królestwo
duchowe, czy też niebo duchowe, lecz impersonaliści otrzymują światłość
bezosobowego Brahmana, podczas gdy personaliści udają się na planety Vaikuntha
albo na planetę Vrndavana, zgodnie z ich pragnieniem służenia Panu w różnych rasach (związkach).
Vedy uosobione
stwierdziły, że osoby, które rodzą się po stworzeniu tego materialnego świata,
nie są w stanie zrozumieć Najwyższej Osoby Boga za pomocą swej materialnej
wiedzy. Tak jak osoba, która rodzi się w określonej rodzinie, nie jest w stanie
zrozumieć pozycji swego pradziadka, który żył jeszcze przed przyjściem na świat
ostatniego pokolenia tej rodziny, tak my nie możemy zrozumieć Najwyższej Osoby
Boga, Narayana, czyli Krsny, który wiecznie istnieje w świecie duchowym. W
ósmym rozdziale Bhagavad-gity zostało
wyraźnie powiedziane, że do Najwyższej Osoby Boga, który wiecznie żyje w
królestwie duchowym (sanatana-dhama), można
zbliżyć się jedynie poprzez służbę oddania.
Jeśli chodzi o stworzenie
materialne, to Brahma jest pierwszą stworzoną osobą. Przed Brahmą nie było w
tym materialnym świecie żadnej żywej istoty. Przed narodzinami Brahmy na
kwiecie lotosu wyrastającym z pępka Garbhodakaśayi Visnu nie było niczego i
panowały ciemności. Garbhodakaśayi Visnu jest ekspansją Karanodakaśayi Visnu,
Karanodakaśayi Visnu jest ekspansją Sankarsany, a Sankarsana jest ekspansją
Balaramy. Balarama jest bezpośrednią, pierwszą ekspansją Pana Krsny. Po stworzeniu
Brahmy miały miejsce narodziny dwóch rodzajów półbogów: narodzili się
półbogowie tacy jak czterej bracia Kumarowie (Sanaka, Sanatana, Sanandana i
Sanatkumara), którzy reprezentują wyrzeczenie się tego świata, oraz półbogowie
tacy jak Marici i ich potomkowie, których przeznaczeniem jest czerpanie
przyjemności z tego materialnego świata. Spośród tych dwóch rodzajów półbogów
stopniowo wzięły początek wszelkie inne żywe istoty, łącznie z istotami
ludzkimi. Tak więc, każda żywa istota w tym materialnym świecie, łącznie z
Brahmą, wszystkimi półbogami i wszystkimi raksasami,
powinna być uważana za współczesną. Oznacza to, że wszystkie te istoty
narodziły się niedawno. Dlatego też, tak jak osoba niedawno narodzona w danej
rodzinie nie jest w stanie zrozumieć pozycji swego odległego przodka, tak każdy
znajdujący się w tym materialnym świecie nie może zrozumieć pozycji Najwyższego
Pana w świecie duchowym, ponieważ świat materialny został stworzony stosunkowo
niedawno. Wszystkie manifestacje tego materialnego świata – mianowicie element
czasu, żywe istoty, Vedy, elementy
wulgarne i subtelne – chociaż istnieją tak długo, to jednak wszystkie z nich
były stworzone na pewnym etapie. Wszystko co ma swój początek w tym stworzeniu,
lub też przyjęte jest za środek do zrozumienia pierwotnego źródła stworzenia,
powinno być uważane za współczesne.
Dlatego przez proces
samorealizacji czy też realizacji Boga poprzez czynności karmiczne, spekulację
filozoficzną, czy też poprzez yogę mistyczną,
nie można w rzeczywistości dotrzeć do najwyższego źródła wszystkiego. Kiedy
stworzenie dochodzi do kresu i ulega rozwiązaniu, kiedy przestają istnieć Vedy, kiedy przestaje istnieć materialny
czas, elementy wulgarne i subtelne, i kiedy wszystkie żywe istoty przechodzą do
swego stanu niezamanifestowanego, spoczywając w ciele Narayana, wówczas
wszystkie z tych wymyślonych procesów stają się zerem i próżnią i przestają
funkcjonować. Jednakże służba oddania trwa wiecznie w wiecznym świecie
duchowym. Dlatego służba oddania jest jedynym prawdziwym procesem
samorealizacji czy też realizacji Boga. Śrila Śridhara Svami skomponował w
związku z tym wers, który mówi o tym, że najwyższe źródło wszystkiego,
Najwyższa Osoba Boga, jest tak wielki i nieograniczony, że żywa istota nie jest
w stanie Go pojąć za pomocą środków materialnych. Dlatego każdy powinien modlić
się do Pana, aby mógł wiecznie pozostać zaangażowanym w służbę oddania, bowiem
w ten sposób, dzięki łasce Pana, można zrozumieć najwyższe źródło stworzenia.
Najwyższe źródło stworzenia, Najwyższy Pan, objawia się jedynie Swoim bhaktom.
W czwartym rozdziale Bhagavad-gity Pan
mówi do Arjuny: "Mój drogi Arjuno, ponieważ jesteś Moim bhaktą i ponieważ
jesteś bliskim Mi przyjacielem, dlatego wyjawię ci proces, poprzez który można
Mnie zrozumieć." Innymi słowy, najwyższe źródło stworzenia, Najwyższa
Osoba Boga, nie może być zrozumiany poprzez nasze własne wysiłki. Musimy Go
zadowolić naszą służbą oddania, a wtedy objawi się On nam. Wówczas będziemy w
stanie zrozumieć Go do pewnego stopnia.
Byli różni filozofowie, którzy
próbowali zrozumieć najwyższe źródło poprzez swą spekulację umysłową. Na ogół
wyróżnia się sześć rodzajów spekulantów umysłowych i określa się ich jako sad-darśana. Wszyscy ci filozofowie są
impersonalistami i znani są również jako Mayavadis. Każdy z nich próbował
dowieść słuszności swych własnych opinii, lecz później wszyscy poszli na
kompromis i stwierdzili, że wszystkie ścieżki prowadzą do tego samego celu, a
zatem każda ścieżka jest słuszna. Jednakże, według modlitw Ved uosobionych, żadna z nich nie jest całkowicie słuszna, bowiem
wiedza wykorzystywana w tych metodach jest wytworem tego tymczasowego świata
materialnego. Wszystkim tym ścieżkom brakuje jednej najistotniejszej rzeczy: a
mianowicie zrozumienia tego, że Najwyższa Osoba Boga, czyli Prawda Absolutna,
może być zrozumiana jedynie poprzez służbę oddania.
Zwolennicy filozofii Mimamsy,
których przedstawicielem jest Jaimini, stwierdzili, że każdy powinien spełniać
pobożne czyny i wyznaczone obowiązki i że takie czyny doprowadzą nas do
najwyższej perfekcji. Filozofii tej zaprzecza dziewiąty rozdział Bhagavad-gity, w którym Pan mówi, że
dzięki pobożnym czynom można wznieść się na planety niebiańskie, lecz jak tylko
zasób pobożnych czynności ulega wyczerpaniu, musimy porzucić ten wyższy
standard przyjemności i materialny dobrobyt planet niebiańskich i natychmiast
schodzimy na niższe planety, gdzie życie jest bardzo krótkie i na których
poziom materialnego szczęścia jest bardzo niski. Słowa użyte w Bhagavad-gicie to: ksine punye martyam-lokam viśanti. Dlatego konkluzja filozofów
Mimamsy, że pobożne uczynki doprowadzą nas do Prawdy Absolutnej, nie jest
słuszna. Chociaż czysty bhakta z natury posiada skłonności do spełniania
pobożnych czynów, to jednak nikt nie może zdobyć łaski Najwyższej Osoby Boga
jedynie poprzez samo pełnienie pobożnych czynów. Pobożne czynności mogą nas
oczyścić z naleciałości spowodowanych przez pasję i ignorancję, lecz bhakta,
który nieustannie jest zajęty słuchaniem transcendentalnego przekazu Boga w
formie Bhagavad-gity, Śrimad-Bhagavatam i
podobnych pism świętych, osiąga to automatycznie. Na podstawie tego co mówi Bhagavad-gita rozumiemy, że nawet
osobę, która nie osiągnęła poziomu pobożnych uczynków, lecz która zajęta jest
pełnieniem służby oddania, bezwzględnie powinno się uważać za osobę pewnie
usytuowaną na ścieżce duchowej doskonałości. W Bhagavad-gicie jest także powiedziane, że osoba która z miłością i
wiarą poświęca się służbie oddania, kierowana jest od wewnątrz przez Najwyższą
Osobę Boga. Sam Pan, jako Paramatma, czyli mistrz duchowy przebywający w sercu,
daje bhakcie dokładne wskazówki, poprzez które może on stopniowo powrócić do
Boga. W rzeczywistości konkluzja filozofów Mimamsy nie jest prawdą, która
byłaby w stanie doprowadzić nas do prawdziwego zrozumienia.
Są także filozofowie systemu
Sankhya – metafizycy czy też materialistyczni naukowcy, którzy badają tę
kosmiczną manifestację przy pomocy wynalezionych przez siebie metod naukowych,
i którzy nie uznają najwyższego autorytetu Boga jako stwórcy manifestacji
kosmicznej. Raczej dochodzą oni do błędnego wniosku, że pierwotną przyczyną
stworzenia jest reakcja elementów materialnych. Bhagavad-gita jednak nie przyjmuje tej teorii. Powiedziane jest w
niej wyraźnie, że manifestacją kosmiczną kieruje Najwyższa Osoba Boga. Fakt ten
potwierdza stwierdzenie wedyjskie: asad
va idam agra asit, które oznacza, że źródło stworzenia istniało przed
zawiązaniem się tej manifestacji kosmicznej. Zatem elementy materialne nie mogą
być przyczyną materialnego stworzenia. Choć elementy materialne uznaje się za
materialne przyczyny, ostateczną przyczyną jest Najwyższa Osoba Boga. Dlatego Bhagavad-gita mówi, że natura
materialna funkcjonuje pod kierunkiem Krsny.
W konkluzji ateistyczna
filozofia Sankhya stwierdza, że ponieważ skutki materialnych światów są
tymczasowe, czy też iluzoryczne, to przyczyna jest również iluzoryczna.
Filozofowie Sankhyi są zwolennikami próżni, lecz faktem jest, że pierwotną
przyczyną jest Najwyższa Osoba Boga i że ta kosmiczna manifestacja jest tymczasowym
przejawem Jego materialnej energii. Kiedy ta tymczasowa manifestacja ulega
unicestwieniu, jej przyczyna – wieczna egzystencja świata duchowego – istnieje
nadal bez zmian i dlatego świat duchowy nazywany jest sanatana-dhama, wiecznym królestwem. Zatem konkluzja filozofii
Sankhya nie jest słuszna.
Następnie znamy grupę
filozofów, na czele której stoją Gautama i Kanada. Badali oni bardzo dokładnie
przyczynę i skutek elementów materialnych i w ostateczności doszli do wniosku,
że pierwotną przyczyną stworzenia jest kombinacja atomów. Współcześni naukowcy
materialistyczni idą w ślady Gautamy i Kanady, którzy wysunęli tę teorię zwaną paramanuvada. Ta teoria jednakże nie
znajduje poparcia w rzeczywistości, bowiem bezwładne atomy nie są pierwotną
przyczyną wszystkiego. Potwierdza to Bhagavad-gita
i Śrimad-Bhagavatam oraz Vedy, w których powiedziane jest eko narayana asit, co oznacza, że
jedynie Narayana istniał przed stworzeniem. Śrimad-Bhagavatam
i Vedanta-sutra także
stwierdzają, że oryginalna przyczyna posiada zdolność odczuwania i jest
pośrednio i bezpośrednio świadomy wszystkiego w tym stworzeniu. W Bhagavad-gicie Krsna mówi: aham sarvasya prabhavah: "Ja jestem
oryginalną przyczyną wszystkiego", i
mattah sarvam pravartate, "Ja jestem początkiem i przyczyną wszelkiego
stworzenia". Zatem atomy mogą tworzyć podstawową kombinację egzystencji
materialnej, lecz atomy te pochodzą od Najwyższej Osoby Boga. Dlatego filozofia
Gautamy i Kanady nie ma odniesienia do rzeczywistości.
Podobnie impersonaliści, którym
przewodził Astavakra, a potem Śankaracarya, za przyczynę wszystkiego uważają
światłość bezosobowego Brahmana. Według ich teorii, manifestacja materialna
jest tymczasowa i nierzeczywista, podczas gdy światłość bezosobowego Brahmana
jest rzeczywistością. Lecz również i ta teoria nie może oprzeć się krytyce,
bowiem Sam Pan stwierdza w
Bhagavad-gicie, że Sam jest
źródłem światłości Brahmana. Potwierdza to również Brahma-samhita, która stwierdza, że światłość Brahmana to promienie
emanujące z ciała Krsny. Jako taki, bezosobowy Brahman nie może być pierwotną
przyczyną manifestacji kosmicznej. Pierwotną przyczyną jest wszechdoskonała,
posiadająca zdolność odczuwania Osoba Boga, Govinda.
Najbardziej niebezpieczną
teorią impersonalistów jest teoria mówiąca, że kiedy Bóg przychodzi jako
inkarnacja, to przyjmuje On materialne ciało będące wytworem trzech sił
materialnej natury. Pan Caitanya potępił tę teorię filozofów Mayavadi, uznając
ją za największą obrazę. Powiedział On, że każdy kto uznaje transcendentalne ciało
Osoby Boga za wytwór tej materialnej natury, popełnia największą obrazę
przeciwko lotosowym stopom Visnu. Podobnie
Bhagavad-gita także stwierdza, że tylko głupcy i dranie wyśmiewają się z
Najwyższej Osoby Boga, kiedy przychodzi On w ludzkiej formie. Pan Krsna, Pan
Rama i Pan Caitanya rzeczywiście poruszali się w tym ludzkim społeczeństwie jak
istoty ludzkie.
Vedy uosobione potępiają
koncepcję impersonalistyczną, uznając ją za błędną i wulgarną interpretację. W Brahma-samhicie ciało Najwyższej Osoby Boga
opisane jest jako ananda-cin-maya-rasa. Najwyższa
Osoba Boga posiada ciało duchowe, nie materialne. Może On czerpać przyjemność z
wszystkiego poprzez jakąkolwiek część Swojego ciała i dlatego jest On
wszechmocny. Członki materialnego ciała mogą wykonywać jedynie jakieś określone
funkcje, tak jak np. ręce potrafią trzymać, lecz nie potrafią widzieć czy
słyszeć. Lecz ponieważ ciało Najwyższej Osoby Boga jest ananda-cin-maya-rasa albo sac-cid-ananda-vigraha,
to może On czerpać przyjemność z wszystkiego i może On zrobić wszystko
każdym członkiem Swego ciała. Uznawanie duchowego ciała Pana za materialne
podyktowane jest tendencją do uczynienia Najwyższej Osoby Boga równym
uwarunkowanej duszy. Uwarunkowana dusza posiada materialne ciało. Zatem teoria
impersonalistów mówiąca, że Najwyższa Osoba Boga i żywe istoty są jednym,
mogłaby być rozpowszechniana wtedy, jeśli Bóg także posiadałby materialne
ciało.
W rzeczywistości, kiedy
Najwyższa Osoba Boga przychodzi do tego świata, prezentuje On Swoje różne
rozrywki, i nie ma żadnej różnicy pomiędzy Jego dziecięcym ciałem, kiedy to
leży na kolanach Swojej matki Yaśody, i Jego dorosłym ciałem, kiedy walczy On z
demonami. Jako małe dziecko, także walczył On z demonami takimi jak Putana,
Trnavarta, Aghasura, itd., z siłą równą tej, z jaką walczył w Swej młodości
przeciwko takim demonom jak Dantavakra, Śiśupala i inni. W życiu materialnym,
kiedy dusza uwarunkowana wędruje do nowego ciała, zapomina wszystko o swym
poprzednim życiu, lecz z Bhagavad-gity dowiadujemy
się, że Krsna, ponieważ ma ciało, które jest sac-cid-ananda, nie zapomniał, że pouczył boga Słońca o Bhagavad-gicie miliony lat temu. Pan
znany jest jako Purusottama, ponieważ jest On transcendentalny zarówno do
materialnej, jak i duchowej egzystencji. To, że jest On przyczyną wszystkich
przyczyn oznacza, że jest On przyczyną świata duchowego, jak i przyczyną świata
materialnego. Najwyższa Osoba Boga jest wszechmocny i wszechwiedzący. Dlatego
też, ponieważ materialne ciało nie może być ani wszechmocne ani wszechwiedzące,
ciało Pana z pewnością nie jest materialne. Teoria filozofów Mayavadi mówiąca,
że Osoba Boga przychodzi do tego świata w materialnym ciele, nie może w żaden
sposób wytrzymać krytyki.
Można w konkluzji stwierdzić,
że wszystkie teorie materialnych filozofów są wytworem tej tymczasowej
iluzorycznej egzystencji, podobnie jak wnioski, do których dochodzimy we śnie.
Z pewnością takie konkluzje nie mogą doprowadzić do Prawdy Absolutnej. Prawdę
Absolutną można jedynie zrealizować poprzez służbę oddania. Tak jak Sam Pan
mówi w Bhagavad-gicie: bhaktya mam
abhijanati, "Można Mnie zrozumieć jedynie przez służbę oddania".
Śrila Śridhara Svami skomponował bardzo ładny wers nawiązujący do tego:
"Mój drogi Panie, niech inni zajmują się fałszywym dowodzeniem i jałową
spekulacją, teoretyzując na temat tych wielkich tez filozoficznych. Niech krążą
w ciemnościach ignorancji i złudzenia, czerpiąc z tego fałszywą przyjemność,
jak gdyby byli wielkimi uczonymi, mimo że nie posiadają wiedzy o Najwyższej
Osobie Boga. Jeśli o mnie chodzi, pragnę uzyskać wyzwolenie jedynie przez
intonowanie świętych imion przepięknej Najwyższej Osoby Boga – Madhavy, Vamany,
Trinayamy, Sankarsany, Śripati i Govindy. Pozwól mi uwolnić się od
zanieczyszczeń tej materialnej egzystencji jedynie poprzez intonowanie Jego
transcendentalnych imion."
W ten sposób Vedy uosobione powiedziały: "Mój
drogi Panie, kiedy żywa istota, jedynie dzięki Twojej łasce, dochodzi do
słusznego wniosku na temat Twojej wzniosłej transcendentalnej pozycji, nie
interesują jej już dłużej różne teorie stworzone przez umysłowych spekulantów i
tzw. filozofów". Jest to aluzja do spekulatywnych teorii Gautamy, Kanady,
Patanjaliego i Kapili (Niriśvary). W rzeczywistości jest dwóch mędrców o
imieniu Kapila – syn Kardama Muniego jest inkarnacją Boga, a drugi jest
ateistą. Ateistyczny Kapila jest często fałszywie przedstawiany jako Najwyższa
Osoba Boga, który pojawił się jako syn Kardama Muniego w czasie Svayambhuva
Manu. Pan Kapila, inkarnacja Boga, pojawił się dawno, dawno temu. Współczesny
wiek jest wiekiem Vaivasvata Manu, podczas gdy On pojawił się podczas panowania
Svayambhuva Manu.
Według filozofii Mayavadi, ten
przejawiony świat materialny jest mithya albo
maya-czyli fałszywy. Ich zasadą jest brahma-satya
jagat-mithya. Według nich jedynie światłość Brahmana jest prawdziwa, a
manifestacja kosmiczna jest złudzeniem, czyli jest fałszywa. Lecz według
filozofii Vaisnavów, ta manifestacja kosmiczna stworzona została przez
Najwyższą Osobę Boga. W Bhagavad-gicie Pan
mówi, że przenika do tego materialnego świata poprzez jedną ze Swych pełnych
części i dlatego ma miejsce stworzenie. Z
Ved dowiadujemy się także, że ta tymczasowa (asat) manifestacja kosmiczna wyemanowała z najwyższego sat, czyli rzeczywistości. Również z Vedanta-sutry dowiadujemy się, że
wszystko pochodzi od Najwyższego Brahmana. Vaisnavowie dlatego nie uważają, że
ta kosmiczna manifestacja jest fałszywa. Filozof Vaisnava widzi wszystko, co
jest w tym materialnym świecie, w odniesieniu do Najwyższego Pana.
Ta koncepcja świata
materialnego została bardzo dobrze wyjaśniona przez Śrila Rupę Gosvamiego,
który powiedział, że wyrzeczenie się tego materialnego świata poprzez uznanie
go za złudny lub fałszywy bez wiedzy, że ten materialny świat jest również
manifestacją Najwyższego Pana, nie posiada praktycznej wartości. Vaisnavowie
jednak wolni są od przywiązania do tego świata, bowiem na ogół ten materialny
świat uważa się za obiekt dla zadowalania zmysłów. Vaisnavowie jednakże nie są
zwolennikami zadowalania zmysłów i dlatego nie są oni przywiązani do czynności
materialnych. Vaisnava akceptuje ten świat zgodnie za zasadami regulującymi
zawartymi w Vedach. Ponieważ
Najwyższa Osoba Boga jest pierwotną przyczyną wszystkiego, Vaisnava widzi
wszystko w powiązaniu z Krsną, nawet ten materialny świat. Dzięki takiej
zaawansowanej wiedzy wszystko zostaje uduchowione. Innymi słowy, wszystko w tym
materialnym świecie już jest duchowe, lecz na skutek braku wiedzy postrzegamy
rzeczy wokół nas jako materialne.
Vedy uosobione przedstawiły
przykład mówiący, że ci, którzy poszukują złota, nie odrzucają złotych
kolczyków, złotych bransolet czy też czegokolwiek zrobionego ze złota tylko
dlatego, że te rzeczy posiadają inny kształt niż złoto oryginalne. Wszystkie
żywe istoty są integralnymi cząstkami Najwyższego Pana i jakościowo są takie
same, lecz obecnie posiadają różne kształty w 8 400 000 gatunków
życia, niczym wiele różnych ozdób wykonanych z tego samego złota. Tak jak ten,
którego interesuje złoto, przyjmuje wszelkie złote ozdoby o przeróżnych
kształtach, tak Vaisnava, dobrze wiedząc, że wszystkie żywe istoty są
jakościowo takie same jak Najwyższa Osoba Boga, przyjmują, że wszystkie żywe
istoty są wiecznymi sługami Boga. Będąc Vaisnavą, ma się wystarczające
możliwości służenia Najwyższej Osobie Boga po prostu przez nawracanie tych
uwarunkowanych, wprowadzonych w błąd żywych istot, nauczając ich świadomości
Krsny i prowadząc ich ponownie do domu, z powrotem do Boga. Faktem jest, że
umysły żywych istot są obecnie niepokojone przez trzy siły materialnej natury,
i dlatego wędrują one z jednego ciała do następnego, niczym we śnie. Kiedy
jednakże ich świadomość zostaje zmieniona w świadomość Krsny, natychmiast
umieszczają Krsnę w swoich sercach i dlatego ich ścieżka wyzwolenia staje się
wolna od przeszkód.
Vedy mówią, że Najwyższa
Osoba Boga i żywe istoty są jakościowo takie same – są one caitanya, czyli duchowe. Stwierdza to również Padma Purana, w której powiedziane jest, że są dwa rodzaje żywych
istot – jeden nazywa się jiva, a
drugi to Najwyższy Pan. Poczynając od Pana Brahmy aż do mrówki, wszystkie żywe
istoty to jivy, podczas gdy Pan to
Najwyższy, czteroramienny Visnu, albo Janaradana. Słowo atma może być użyte jedynie w odniesieniu do Najwyższej Osoby Boga,
lecz ponieważ żywe istoty są Jego integralnymi cząstkami, czasem słowo atma jest używane także w odniesieniu do
nich. Dlatego żywe istoty określane są jako jivatma,
a Najwyższy Pan jako Paramatma. Zarówno Paramatma jak i jivatma przebywają w tym materialnym świecie i dlatego cel tego
materialnego świata jest inny, niż zadowalanie zmysłów. Koncepcja życia mająca
na celu zadowalanie zmysłów jest iluzją, lecz koncepcja służby jivatmy dla Paramatmy, nawet w tym materialnym świecie, wcale nie jest złudna.
Osoba świadoma Krsny jest w pełni świadoma tego faktu i dlatego nie uważa ona,
że ten świat materialny jest fałszywy, lecz działa w rzeczywistości
transcendentalnej służby. Dlatego bhakta widzi wszystko w tym materialnym
świecie jako okazję do służenia Panu. Nie odrzuca niczego, jako materialne,
lecz poświęca wszystko służbie Panu. Dlatego bhakta zawsze znajduje się w
transcendentalnej pozycji i wszystko czego używa, staje się duchowo oczyszczone
przez fakt, że zostaje użyte w służbie dla Pana.
Śridhara Svami napisał w
nawiązaniu do tego bardzo ładny wers: "Oddaję cześć Najwyższej Osobie
Boga, który zawsze przejawia się jako rzeczywistość, nawet w tym materialnym
świecie, uważanym przez niektórych za fałszywy." Koncepcja, że materialny
świat jest fałszywy, powstała na skutek braku wiedzy, lecz osoba zaawansowana w
świadomości Krsny widzi Najwyższą Osobę Boga we wszystkim. Tak przedstawia się
rzeczywista realizacja wedyjskiego aforyzmu: sarvam khalv idam brahma – "Wszystko jest Brahmanem".
Vedy uosobione
kontynuowały: "Drogi Panie, mniej inteligentni ludzie podejmują inne
sposoby samorealizacji, lecz w rzeczywistości nie ma szansy, aby oczyścić się z
materialnych naleciałości, czy też powstrzymać cykl narodzin i śmierci, dopóki
nie jest się całkowicie czystym bhaktą. Nasz drogi Panie, wszystko opiera się
na Twych różnych energiach i Ty jesteś żywicielem każdego, tak jak stwierdzają
to Vedy (eko bahunam yo vidadhati kaman).
Jesteś ostoją i żywicielem wszystkich żywych istot – półbogów, istot
ludzkich i zwierząt. Ty jesteś podporą każdego i Ty także przebywasz w każdym
sercu. Innymi słowy, jesteś korzeniem całego stworzenia. Dlatego ci, którzy
zajęci są nieustanną służbą oddania dla Ciebie, zawsze oddają Ci cześć. Tacy
bhaktowie w rzeczywistości podlewają wodą korzeń kosmicznego drzewa. Poprzez
służbę oddania zadowala się nie tylko Osobę Boga, lecz także innych, bowiem
każdy jest utrzymywany przez Niego. Ponieważ bhakta rozumie wszechprzenikający
aspekt Najwyższej Osoby Boga, dlatego jest on najbardziej praktycznym
filantropem i altruistą. Tacy czyści bhaktowie, całkowicie zajęci świadomością
Krsny, bez trudu uwalniają się z cyklu narodzin i śmierci."
Bhakta nigdy nie obawia się
śmierci czy też zmiany ciała. Jego świadomość jest przemieniona w świadomość
Krsny i nawet jeśli nie powraca on do Boga, nawet jeśli wędruje do innego
materialnego ciała, to nie ma on powodu do obaw. Doskonałym przykładem jest
Maharaja Bharata. Chociaż w swoim następnym życiu przyjął ciało jelenia, to w
życiu, które po nim nastąpiło, całkowicie uwolnił się od wszelkich materialnych
zanieczyszczeń i przeniesiony został do królestwa Boga. Bhagavad-gita zapewnia, że bhakta nigdy nie ginie. Ścieżka bhakty
do królestwa duchowego, z powrotem do domu, do Boga, jest bezpieczna. Nawet
jeśli bhakta pośliźnie się w jednym życiu, kontynuowanie świadomości Krsny
wznosi go coraz wyżej i wyżej, aż do Boga. Czysty bhakta oczyszcza nie tylko
swoją egzystencję, lecz każdy, kto zostaje jego uczniem, w końcu także zostaje
oczyszczony i może bez trudu wejść do królestwa Boga. Czysty bhakta nie tylko
pokonuje śmierć, lecz dzięki jego łasce także jego uczniowie mogą bez trudu
tego dokonać. Siła służby oddania jest tak wielka, że czysty bhakta potrafi
"naelektryzować" inną osobę poprzez swoje transcendentalne instrukcje
o tym, jak pokonać ocean niewiedzy.
Wskazówki, które czysty bhakta
przekazuje swemu uczniowi, są bardzo proste. Nikt nie ma żadnych trudności z
pójściem w ślady czystego bhakty. Dla każdego, kto kroczy ścieżką wyznaczoną
przez sukcesję uczniów pochodzącą od uznanych bhaktów Pana, takich jak Pan
Brahma, Pan Śiva, Kumarowie, Manu, Kapila, Król Prahlada, Król Janaka, Śukadeva
Gosvami, Yamaraja, itd., wrota wyzwolenia stoją otworem. Z drugiej strony ci,
którzy nie są bhaktami i którzy podejmują niezbyt pewne procesy samorealizacji,
takie jak jnana, yoga i karma, w dalszym ciągu uważani są za
zanieczyszczonych. Takie zanieczyszczone osoby, choć z pozoru zaawansowane w
samorealizacji, nie mogą nawet uzyskać wyzwolenia, a co dopiero mówić o tych,
którzy są ich zwolennikami. Tacy abhaktowie porównywani są do zwierząt na
łańcuchu, bowiem nie są oni w stanie wyjść poza ograniczenia danej wiary. Bhagavad-gita potępia ich, określając
ich veda-vadah. Nie mogą oni
zrozumieć, że Vedy zajmują się
funkcjonowaniem sił natury materialnej – dobroci, pasji i ignorancji.
Pan Krsna radził Arjunie, że
powinien wyjść poza obszar obowiązków nakazanych przez Vedy i podjąć proces świadomości Krsny, czyli służbę oddania. W Bhagavad-gicie powiedziane jest: nistraigunyo bhavarjuna, "Mój drogi
Arjuno, spróbuj być transcendentalny wobec wedyjskich rytuałów." Tą
transcendentalną pozycją znajdującą się poza rytuałami wedyjskimi jest służba
oddania. W Bhagavad-gicie Pan jasno
mówi, że osoby zaangażowane w szczerą służbę oddania dla Niego usytuowane są w
Brahmanie. Rzeczywista realizacja Brahmana oznacza świadomość Krsny i
zaangażowanie się w służbę oddania. Dlatego bhaktowie są prawdziwymi brahmacarinami, bowiem wszystko co
czynią, odbywa się w świadomości Krsny, służbie oddania.
Dlatego też ruch świadomości
Krsny jest najwyższym wezwaniem zwróconym do przedstawicieli różnych religii,
aby przyłączyli się do tego ruchu, dzięki któremu mogą nauczyć się, jak
pokochać Boga, i w ten sposób wznieść się ponad wszelkie formuły i formalności
zalecane w pismach świętych. Osoba, która nie może wyzwolić się z kręgu
stereotypowych zasad religijnych, porównywana jest do zwierzęcia uwiązanego
przez swego pana na łańcuchu. Celem wszystkich religii jest zrozumienie Boga i
rozbudzenie uśpionej miłości do Niego. Jeśli ktoś jedynie trwa przy formułach i
formalnościach danej religii i nie zostaje wyniesiony do pozycji miłości Boga,
to uważa się go za zwierzę na łańcuchu. Innymi słowy, jeśli nie jest się
świadomym Krsny, to nie można się uwolnić od zanieczyszczeń materialnej egzystencji.
Śrila Śridhara Svami napisał
bardzo ładny wers, który mówi: "Niech inni praktykują surowe wyrzeczenia,
niech inni spadają na ziemię ze szczytów górskich i oddają swe życie, nich inni
podróżują do wielu świętych miejsc pielgrzymek, aby uzyskać zbawienie, niech
zajmują się głębokimi studiami nad filozofią i literaturą wedyjską. Niech yogini zajmują się swoją medytacją i
niech różne sekty nadal niepotrzebnie spierają się o to, która z nich jest
najlepsza. Faktem jest, że dopóki nie jest się świadomym Krsny, dopóki nie jest
się zaangażowanym w służbę oddania i dopóki nie otrzymało się łaski Najwyższej
Osoby Boga, dopóty nie można pokonać tego materialnego oceanu." Dlatego
inteligentna osoba porzuca wszelkie stereotypowe idee i przyłącza się do ruchu
świadomości Krsny, aby uzyskać prawdziwe wyzwolenie.
Vedy uosobione
kontynuowały swoją modlitwę: "Nasz drogi Panie, Twój bezosobowy aspekt
jest wyjaśniony w Vedach: nie masz
rąk, lecz możesz przyjmować wszystkie ofiary, które są Ci składane; nie masz nóg,
lecz potrafisz biec szybciej niż ktokolwiek inny; nie masz oczu, lecz widzisz
to, co się działo w przeszłości, co dzieje się teraz i co dziać się będzie w
przyszłości. Choć nie masz uszu, słyszysz wszystko, co jest wypowiedziane;
chociaż nie masz umysłu, znasz każdego i świadomy jesteś wszystkich naszych
teraźniejszych, przeszłych i przyszłych czynów. Lecz mimo tego nikt nie wie kim
jesteś. Ty znasz każdego, lecz nikt nie zna Ciebie. Jesteś zatem najwyższą i
najstarszą osobą."
Podobnie, w innej części Ved powiedziane jest: "Nie musisz
nic robić. Jesteś tak doskonały w Swojej wiedzy i w Swych energiach, że
wszystko przejawia się jedynie dzięki Twojej woli. Nikt nie jest Ci równy ani
też nikt nie jest większy od Ciebie, i każdy jest Twoim wiecznym sługą."
Tak więc stwierdzenia wedyjskie opisują, że Absolut nie ma nóg, rąk, oczu, uszu
i umysłu, lecz pomimo tego może On działać poprzez Swoje energie i wypełniać
potrzeby wszystkich żywych istot. Tak jak powiedziane jest w Bhagavad-gicie, Jego ręce i nogi są
wszędzie. Jest On wszechprzenikający. Ręce, nogi, uszy i oczy wszystkich istot
żywych funkcjonują pod kierunkiem Duszy Najwyższej przebywającej w sercu żywej
istoty. Gdyby Dusza Najwyższa nie była obecna, ręce i nogi nie mogłyby
funkcjonować. Jednakże Najwyższa Osoba Boga jest tak wielki, niezależny i
doskonały, że nawet nie mając oczu, nóg i uszu, w Swych czynnościach nie jest
zależny od innych. Wręcz przeciwnie, inni zależni są od Niego, jeśli chodzi o
funkcjonowanie ich różnych organów zmysłowych. Dopóki żywa istota nie ma
inspiracji od Duszy Najwyższej i nie jest przez Nią kierowana, dopóty nie może
ona działać.
Faktem jest, że ostatecznie
Prawda Absolutna jest Najwyższą Osobą. Lecz ponieważ działa On poprzez Swoje
różne energie, których wulgarni materialiści nie są w stanie dojrzeć, dochodzą
oni do wniosku, że jest On bezosobowy. Np., obserwując czynności jakiegoś
artysty, który maluje kwiat, można zrozumieć, że dobór kolorów, kształt, itd.,
wymagały największej uwagi artysty. Praca artysty wyrażona jest w obrazie
przedstawiającym różne kwitnące kwiaty. Lecz zatwardziały materialista, nie
dostrzegając ręki Boga w takich artystycznych manifestacjach jak prawdziwe
kwiaty kwitnące w naturze, dochodzi do wniosku, że Prawda Absolutna jest
bezosobowa. W rzeczywistości jednak Absolut jest osobą, lecz jest On także
niezależny. Nie musi On osobiście brać pędzla i farb, aby namalować kwiaty,
bowiem Jego energie funkcjonują w tak cudowny sposób, że wydaje się, jak gdyby
kwiaty powstały bez pomocy artysty. Bezosobowe podejście do Prawdy Absolutnej
przyjmują mniej inteligentne osoby, ponieważ nie można zrozumieć w jaki sposób
działa Najwyższy, nie można nawet znać Jego imienia, dopóki nie pełni się
służby oddania dla Pana. Wszystko, co dotyczy Jego osobistych cech i Jego
czynów, wyjawione zostaje bhakcie dzięki służbie oddania i miłości, którą pełni
dla Pana.
Bhagavad-gita mówi
wyraźnie: bhoktaram yajna tapasam, Pan
jest tym, który czerpie przyjemność z różnego rodzaju ofiar i wszelkich
wyrzeczeń. Następnie Pan mówi: sarva-lokam-maheśvaram,
"Do Mnie należą wszystkie planety". Taka jest pozycja Najwyższej
Osoby Boga. Mimo że przebywa On we Vrndavanie, czerpiąc transcendentalną
przyjemność ze Swoich rozrywek w towarzystwie Swoich wiecznych towarzyszy,
pasterek gopi i pasterzy, Jego
energie działają pod Jego kierunkiem w całym stworzeniu. Nie są one przeszkodą
dla Jego wiecznych rozrywek.
Jedynie poprzez proces służby
oddania można zrozumieć, w jaki sposób Najwyższa Osoba Boga, poprzez Swoje
różne energie, działa jednocześnie bezosobowo i jako osoba. Działa On niczym
najwyższy cesarz, któremu podporządkowanych jest wiele tysięcy królów i
władców. Najwyższa Osoba jest w pełni niezależnym kontrolerem i wszyscy
półbogowie – łącznie z Panem Brahmą, Panem Śivą, Królem niebios Indrą, Królem
Księżyca i Królem Słońca – działają pod Jego kierunkiem. Vedy stwierdzają, że słońce świeci, powietrze unosi się, a ogień
wydziela ciepło ze strachu przed Najwyższą Osobą Boga. Materialna natura
wytwarza różnego rodzaju ruchome i nieruchome przedmioty wewnątrz tego
materialnego świata, lecz żaden z nich nie może funkcjonować niezależnie, ani
też stwarzać bez nadzoru Najwyższego Pana. Wszystkie funkcjonują na zasadzie
poddanych, niczym podlegli królowie, którzy płacą cesarzowi coroczną daninę.
Vedy zalecają, aby każda
żywa istota spożywała pozostałości pokarmu wpierw ofiarowanego Osobie Boga.
Zaleca się, aby Narayana był obecny w wielkich ofiarach jako najwyższe Bóstwo
przewodnie. Po zakończeniu ofiary pozostałości pokarmu są rozdzielane pomiędzy
półbogów. Nazywa się to yajna-bhaga. Każdy
z półbogów ma swój przydział yajna-bhaga,
który przyjmuje jako prasadam. Konkluzja
do której dochodzimy jest taka, że półbogowie nie posiadają niezależnych mocy.
Są oni jedynie wykonawcami poleceń Najwyższej Osoby Boga i spożywają oni prasadam, czyli pozostałości ofiary.
Wykonują oni rozkazy Najwyższego Pana zgodnie z Jego planem. Najwyższa Osoba
Boga znajduje się gdzie indziej, a Jego rozkazy wykonywane są przez innych.
Wydaje się jedynie, że jest On bezosobowy. W nasz wulgarnie materialistyczny
sposób nie jesteśmy w stanie pojąć jak to jest możliwe, że Najwyższa Osoba Boga
znajduje się ponad bezosobowymi czynnościami natury materialnej. Pan wyjaśnia w Bhagavad-gicie, że nie ma nic wyższego
niż On Sam, i że bezosobowy Brahman jest usytuowany niżej, jako manifestacja
Jego osobistego blasku. Śripada Śrila Śridhara Svami skomponował bardzo piękny
wers, nawiązujący do tego: "Pragnę złożyć swoje pełne szacunku pokłony
Najwyższej Osobie Boga, który nie posiada zmysłów materialnych, lecz pod
kierunkiem którego i zgodnie z wolą którego funkcjonują wszystkie materialne
zmysły. Jest On najwyższą mocą wszystkich materialnych zmysłów, czy też organów
zmysłowych. Jest On wszechmocny i jest najwyższym sprawcą wszystkiego. Dlatego
jest On czczony przez wszystkich. Tej Najwyższej Osobie Boga składam pełne
szacunku pokłony."
Sam Krsna stwierdza w Bhagavad-gicie, że jest On Purusottama,
co oznacza Najwyższą Osobę. Purusa oznacza
osobę, a uttama znaczy najwyższy czy też
transcendentalny. Także w Bhagavad-gicie Pan
stwierdza, że ponieważ jest transcendentalny w stosunku do wszystkich czujących
i nieczujących istot, dlatego znany jest jako purusottama. W innym miejscu Pan mówi, że tak jak powietrze
usytuowane jest we wszechprzenikającym niebie, tak każdy usytuowany jest w Nim
i każdy działa pod Jego kierunkiem.
Vedy uosobione
kontynuowały swą modlitwę: "Nasz drogi Panie, jesteś jednakowo usposobiony
do wszystkich, bez stronniczości dla jakiegoś określonego typu żywych istot.
Jako Twoje integralne cząstki, wszystkie żywe istoty odczuwają szczęście albo
cierpią w różnych warunkach życia. Są one niczym iskierki ognia. Tak jak iskry
tańczą w płonącym ogniu, tak wszystkie żywe istoty tańczą, utrzymywane przez
Ciebie. Dostarczasz im wszystkiego czego pragną, lecz pomimo tego nie jesteś
odpowiedzialny za ich cierpienie czy szczęście. Są różne rodzaje żywych istot –
półbogowie, istoty ludzkie, zwierzęta, drzewa, ptaki, drobnoustroje, robaki,
owady, zwierzęta wodne – i wszystkie są szczęśliwe albo cierpią w swym życiu,
spoczywając w Tobie. Żywe istoty są dwojakiego rodzaju: jeden rodzaj to nitya-mukta, czyli wiecznie wyzwolone
żywe istoty, a drugi rodzaj to
nitya-baddha. Żywe istoty, które są
nitya-mukta, przebywają w królestwie duchowym, a te, które są nitya-baddha, przebywają w świecie
materialnym.
"W świecie duchowym
zarówno Pan, jak i żywe istoty pozostają w swym oryginalnym stanie, niczym żywe
iskry w ogniu. Lecz w świecie materialnym, chociaż Pan przenika wszystko poprzez
Swój aspekt bezosobowy, żywe istoty zapomniały o swojej świadomości Krsny, tak
jak iskry, które czasami wypadają z ognia i tracą swój pierwotny blask.
Niektóre iskry jednak upadają na suchą trawę i w ten sposób rozniecają na nowo
duży ogień. Jest to analogia do czystych bhaktów, którzy są pełni współczucia
dla biednych i niewinnych istot żywych. Czysty bhakta roznieca świadomość Krsny
w sercach uwarunkowanych dusz, i w ten sposób ogień świata duchowego
manifestuje się nawet w tym świecie materialnym. Niektóre iskry wpadają do wody
i natychmiast tracą swój pierwotny blask, prawie gasnąc. To porównanie odnosi
się do tych żywych istot, które rodzą się pośród zatwardziałych materialistów i
jest to przypadek, w którym ich oryginalna świadomość Krsny zostaje niemal
całkowicie zakryta. Niektóre iskry upadają na ziemię i pozostają w pośrednich
warunkach na wpół wygasłe. Tak więc niektóre żywe istoty nie posiadają
świadomości Krsny, niektóre znajdują się na etapie pośrednim, pomiędzy
świadomością Krsny i brakiem takiej świadomości, a niektórzy są świadomi Krsny.
Wszyscy półbogowie z wyższych planet, Pan Brahma, Indra, Candra, bóg Słońca,
bóg Księżyca i różni inni półbogowie – są świadomi Krsny. Społeczeństwo ludzkie
znajduje się pomiędzy półbogami i zwierzętami, dlatego niektórzy jego
członkowie są mniej lub bardziej świadomi Krsny, a niektórzy całkowicie
zapomnieli o świadomości Krsny. Żywe istoty trzeciego rzędu, a mianowicie
zwierzęta, rośliny, trawa i żyjątka wodne, zupełnie zapomniały świadomość
Krsny. Przykład o iskrach, które podają Vedy,
bardzo ułatwia zrozumienie warunków, w których znalazły się różne żywe
istoty. Lecz ponad wszystkimi żywymi istotami znajduje się Najwyższa Osoba
Boga, Krsna, czyli Purusottama, który jest zawsze wolny od wszelkich
materialnych uwarunkowań.
Można postawić pytanie,
dlaczego żywe istoty upadły przypadkowo do różnych gatunków życia. Aby
odpowiedzieć na to pytanie, najpierw musimy zrozumieć, że nie stało się to
przypadkowo. Istotami żyjącymi nie żądzą przypadki. Według literatury
wedyjskiej żywe istoty posiadają wiedzę i dlatego nazywane są caitanya. Dlatego ich położenie w
różnych warunkach życia nie jest przypadkowe. Dzieje się to z ich własnego
wyboru, albowiem posiadają one wiedzę. W
Bhagavad-gicie Pan mówi, "Porzuć wszystko i po prostu podporządkuj się
Mnie." Ten proces realizacji Najwyższej Osoby Boga otwarty jest dla
każdego, lecz to właśnie żywa istota dokonuje wyboru, czy przyjąć, czy też
odrzucić tę propozycję. W ostatnich wersach Bhagavad-gity
Pan Krsna wyraźnie powiedział Arjunie: "Mój drogi Arjuno, wyjawiłem ci
wszystko i teraz do ciebie należy wybór." Żywe istoty zeszły do tego
materialnego świata pragnąc czerpać z niego przyjemności, i w ten sposób same
dokonały wyboru. To nie Krsna wysłał je tutaj. Świat materialny stworzony
został dla przyjemności tych żywych istot, które chciały porzucić wieczną
służbę dla Pana i same zapragnęły stać się najwyższym podmiotem radości. Według
filozofii Vaisnavów, kiedy żywa istota pragnie zadowalać swoje zmysły i
zapomina o służbie dla Pana, otrzymuje miejsce w materialnym świecie, w którym
może działać zgodnie ze swym pragnieniem i w ten sposób stwarza ona warunki
życia, w których odczuwa szczęście lub cierpienie. Powinniśmy wiedzieć, że
zarówno Pan jak i żywe istoty są wiecznie świadome. Narodziny i śmierć nie
istnieją ani dla Pana ani dla żywych istot. Kiedy ma miejsce stworzenie, nie
znaczy to, że stworzone zostają żywe istoty. Pan stwarza ten materialny świat,
aby dać uwarunkowanym duszom szansę wzniesienia się na wyższą platformę, do
świadomości Krsny. Jeśli uwarunkowana dusza nie korzysta z tej sposobności, to
po rozwiązaniu tego materialnego świata wchodzi do ciała Narayana i pozostaje
tam w głębokim śnie, aż do następnego stworzenia.
"W nawiązaniu do tego
bardzo odpowiedni jest przykład pory deszczowej. Okresowe opady deszczu mogą
być uważane za swego rodzaju pośrednik stworzenia, ponieważ po opadach deszczu
mokre pola są bardzo korzystne dla wzrostu różnego rodzaju roślinności.
Podobnie, kiedy Pan stwarza, poprzez rzucenie spojrzenia na naturę materialną,
natychmiast żywe istoty rodzą się w różnych warunkach życia, tak jak różnego
typu roślinność wyrasta po opadach deszczu. Deszcz jest jeden, ale powoduje
wzrost różnego typu warzyw. Deszcz pada równo na całe pole, lecz na tym polu
wyrastają różne warzywa, o różnych kształtach i formach, w zależności od
nasion, które zostały zasiane. Podobnie, nasiona naszych pragnień są
różnorodne. Każda żywa istota posiada odmienne pragnienia i to pragnienie jest
tym nasieniem, które powoduje jej rozwój w określonym rodzaju ciała. Wyjaśnia
to Rupa Gosvami, używając słowa
papa-bija. Papa znaczy grzeszny. Wszystkie nasze materialne pragnienia
powinny być uważane za papa-bija, czyli
nasiona grzesznych pragnień. Bhagavad-gita
wyjaśnia, że naszym grzesznym pragnieniem jest to, że nie podporządkowujemy
się Najwyższemu Panu. Dlatego Pan mówi w
Bhagavad-gicie, "Ochronię cię przed skutkami grzesznych
pragnień." Te grzeszne pragnienia manifestują się w różnych rodzajach ciał
i dlatego nikt nie może oskarżyć Najwyższego Pana o stronniczość, gdy przyznaje
On dany rodzaj ciała określonej żywej istocie, i inny rodzaj ciała innej żywej
istocie. Wszystkie ciała 8 400 000 gatunków życia powstały
odpowiednio do stanu umysłu indywidualnych istot żywych. Najwyższa Osoba Boga
daje im szansę działania zgodnie z ich pragnieniami. Dlatego żywe istoty w
swoim działaniu korzystają z udogodnień danych im przez Pana.
"W tym samym czasie rodzą
się one z transcendentalnego ciała Pana. Związek między Panem i żywymi istotami
wyjaśniony jest w literaturze wedyjskiej, w której powiedziane jest, że
Najwyższy Pan utrzymuje wszystkie Swoje dzieci, dając im wszystko, czego tylko
pragną. Podobnie w Bhagavad-gicie Pan
mówi, "Ja jestem dostarczającym nasienia ojcem wszystkich żywych
istot" Nietrudno jest zrozumieć, że ojciec daje narodziny swym dzieciom,
lecz dzieci postępują według swych własnych pragnień. Dlatego ojciec nigdy nie
jest odpowiedzialny za różną przyszłość swoich dzieci. Każde dziecko może
skorzystać z własności ojca i jego wskazówek, ale nawet jeśli otrzymują one
taki sam spadek, to z powodu swych różnych pragnień, każde dziecko stwarza
sobie inne życie i w ten sposób cierpi albo odczuwa szczęście.
"Podobnie, wskazówki Bhagavad-gity dostępne są dla każdego.
Każdy powinien podporządkować się Najwyższemu Panu, a On zaopiekuje się nami i
ochroni nas od grzesznych reakcji. Wszystkie żywe istoty otrzymują równe
udogodnienia do życia w stworzeniu Pana. Wszystko, czy to na ziemi, w wodzie
czy w powietrzu, jest równo rozdzielane pomiędzy wszystkie żywe istoty.
Ponieważ wszystkie są synami Najwyższego Pana, każda może cieszyć się
materialnymi udogodnieniami danymi przez Pana, lecz nieszczęsne żywe istoty
stwarzają niekorzystne warunki życia, walcząc pomiędzy sobą. Odpowiedzialność
za tę walkę i co za tym idzie, stwarzanie korzystnych albo niekorzystnych
warunków życia, spoczywa na żywych istotach, a nie na Najwyższej Osobie Boga.
Jeśli więc żywe istoty skorzystają z instrukcji Pana podanych w Bhagavad-gicie i rozwiną świadomość
Krsny, ich życie stanie się wzniosłe i będą mogły powrócić do Boga.
"Ktoś może argumentować,
że skoro ten materialny świat został stworzony przez Pana, to On jest
odpowiedzialny za warunki, które w nim panują. Pośrednio jest On odpowiedzialny
za stworzenie i utrzymanie tego materialnego świata, lecz nigdy nie jest On
odpowiedzialny za warunki, w których znajdują się różne istoty żywe. Stworzenie
materialnego świata porównywane jest do stworzenia roślinności przez chmurę. W
porze deszczowej chmura stwarza różne odmiany warzyw. Chmura leje wodę na
powierzchnię ziemi, lecz nigdy bezpośrednio nie dotyka ziemi. Podobnie Pan
stwarza ten materialny świat poprzez rzucenie Swego spojrzenia na naturę
materialną. Potwierdzone jest to w
Vedach: Pan rzucił spojrzenie na naturę materialną i w ten sposób doszło do
stworzenia. W Bhagavad-gicie powiedziane
jest także, że jedynie przez Swoje transcendentalne spojrzenie na naturę
materialną, stwarza On różnego rodzaju żywe istoty, ruchome i nieruchome, żywe
i martwe.
"Dlatego stworzenie świata materialnego można uznać za jedną
z rozrywek Pana. Nazywane jest ono jedną z rozrywek Pana, bowiem stwarza On ten
materialny świat wtedy, kiedy tego zapragnie. To pragnienie Najwyższej Osoby
Boga jest również największą łaską z Jego strony, bowiem daje ono uwarunkowanym
duszom kolejną szansę rozbudzenia swojej pierwotnej, oryginalnej świadomości i
powrotu do Boga. Dlatego też nikt nie może winić Pana za stworzenie tego
materialnego świata.
"Dyskusja ta może nam dać
jasne zrozumienie różnicy pomiędzy impersonalistami i personalistami. Koncepcja
impersonalistów zaleca nam roztopienie się w egzystencji Najwyższego, a
filozofia próżni poleca uczynienie wszelkiej materialnej różnorodności pustką.
Te filozofie znane są jako Mayavada. Oczywiście manifestacja kosmiczna ma swój
koniec i staje się próżnią, kiedy żywe istoty zostają wchłonięte do ciała
Narayana, aby spoczywać w Nim aż do następnego stworzenia. Można to nazwać
stanem bezosobowym, lecz ten stan nigdy nie jest wieczny. Przerwa w istnieniu
różnorodności świata materialnego i wchłonięcie żywych istot do ciała
Najwyższego nie jest czymś stałym, ponieważ stworzenie będzie miało miejsce
ponownie, i żywe istoty, które roztapiają się w ciele Najwyższego bez
rozwinięcia świadomości Krsny, ponownie pojawią się w tym materialnym świecie w
czasie następnego stworzenia. Bhagavad-gita
potwierdza fakt, że ten materialny świat podlega stworzeniu i
unicestwieniu. Odbywa się to nieustannie i uwarunkowane dusze, które nie
posiadają świadomości Krsny, powracają raz za razem do tego materialnego
świata, kiedy jest on stwarzany. Jeśli takie uwarunkowane dusze skorzystają z
tej sposobności i rozwiną świadomość Krsny, stosując się do bezpośrednich
wskazówek Pana, wówczas przenoszone są do świata duchowego i nie muszą ponownie
powracać do tego materialnego stworzenia. Dlatego powiedziane jest, że
zwolennicy filozofii pustki oraz impersonaliści nie są bardzo inteligentni,
bowiem nie przyjmują oni schronienia lotosowych stóp Pana. Ponieważ są oni
mniej inteligentni, podejmują oni różnego rodzaju wyrzeczenia albo po to, aby
osiągnąć nirvanę, co oznacza
zakończenie materialnych warunków życia, lub jedność poprzez roztopienie się w
ciele Pana. Wszyscy z nich upadają ze swoich ścieżek, bowiem lekceważą oni lotosowe
stopy Pana."
Przestudiowawszy całą
literaturę wedyjską i wysłuchawszy wszelkich autorytetów, Krsnadasa Kaviraja
Gosvami wyraził swoją opinię w
Caitanya-Caritamrta, że Krsna jest jedynym najwyższym panem, a żywe istoty
są Jego wiecznymi sługami. Jego stwierdzenie potwierdzają modlitwy Ved uosobionych. W konkluzji możemy
stwierdzić, że każdy znajduje się pod kontrolą Najwyższej Osoby Boga, każdy
służy pod najwyższym przewodnictwem Pana, i że każdy obawia się Najwyższej
Osoby Boga. To w obawie przed Nim różne czynności są wykonywane poprawnie.
Każdy podlega Najwyższemu Panu, lecz mimo tego Pan nie jest stronniczy w
stosunku do żywych istot Jest On jak nieograniczone niebo. Tak jak iskry tańczą
w ogniu, podobnie żywe istoty są jak ptaki latające po nieograniczonym niebie.
Niektóre z nich latają bardzo wysoko, niektóre latają na mniejszej wysokości, a
jeszcze inne na jeszcze mniejszej wysokości. Różne ptaki latają w różnych
pozycjach zgodnie ze swymi możliwościami, lecz samo niebo nie ma nic wspólnego
z tymi możliwościami. W Bhagavad-gicie Pan
mówi, że przyznaje On żywym istotom różne pozycje proporcjonalnie do ich
oddania, i nie ma w tym żadnej stronniczości z Jego strony. Dlatego, pomimo
różnych pozycji, w których znajdują się żywe istoty w różnych sferach i różnych
gatunkach życia, wszystkie zawsze znajdują się pod kontrolą Najwyższej Osoby
Boga, lecz mimo tego nigdy nie jest On odpowiedzialny za ich różne warunki
życia. Dlatego jest rzeczą głupią i sztuczną myśleć, że jest się równym
Najwyższemu Panu, a jeszcze większą głupotą jest myślenie, że nie widziało się
Boga. Każdy widzi Boga w Jego różnych aspektach. Jedyną różnicą jest to, że
teista widzi Boga jako najukochańszą Najwyższą Osobę, Krsnę, a ateista
dostrzega Prawdę Absolutną wtedy, kiedy pojawia się przed nim w formie śmierci.
Vedy uosobione
kontynuowały swą modlitwę. "Nasz drogi Panie, z wszystkich informacji
wedyjskich wynika, że jesteś najwyższym kontrolerem, a żywe istoty są
kontrolowane. Zarówno Pan jak i żywe istoty określane są jako nitya, tj. wieczne, i jakościowo są one
takie same. Lecz pojedynczy nitya, czyli
Najwyższy Pan, jest kontrolerem, podczas gdy pozostałe nitya są kontrolowane. Indywidualna żywa istota zamieszkuje w tym
ciele, i najwyższy kontroler, jako Dusza Najwyższa, również jest w nim obecny,
lecz jest On kontrolerem duszy indywidualnej. Tak brzmi orzeczenie Ved w tej sprawie. Gdyby dusza
indywidualna nie była kontrolowana przez Duszę Najwyższą, jak wówczas można by
było wyjaśnić stwierdzenie Ved, że
żywa istota wędruje z jednego ciała do drugiego, odczuwając szczęście albo
cierpiąc na skutek swych przeszłych czynów? Czasem jest ona promowana do
wyższego standardu życia, a czasem jest degradowana do niższego standardu
życia. Uwarunkowane dusze znajdują się nie tylko pod kontrolą Najwyższego Pana,
lecz są również uwarunkowane przez naturę materialną. Ten związek żywych istot
z Najwyższym Panem – związek kontrolera i kontrolowanych – potwierdza fakt, że
Dusza Najwyższa przenika wszędzie, lecz indywidualne istoty żywe nigdy nie są
wszechprzenikające. Gdyby dusze jednostkowe były wszechprzenikające, to nie
byłoby mowy o tym, że są one kontrolowane. Teoria mówiąca, że Dusza Najwyższa
równa jest duszy indywidualnej, jest konkluzją wypaczoną i żadna rozsądna osoba
jej nie przyjmie. Raczej należy postarać się zrozumieć różnicę pomiędzy
wiecznym najwyższym i podporządkowanymi Mu wiecznymi duszami." Tak więc Vedy uosobione doszły do wniosku:
"O Panie, zarówno Ty, jak i ograniczone dhruvy – żywe istoty – są
wieczne. Forma tego, który jest nieograniczonym i wiecznym, jest czasami
przedstawiana jako forma kosmiczna. Z kolei literatura wedyjska, taka jak Upanisady, barwnie opisuje formę
ograniczonych wiecznych żywych istot. Powiedziane jest w niej, że oryginalna,
pierwotna forma duchowa żywej istoty jest równa pod względem wielkości jednej
dziesięciotysięcznej części czubka włosa. Powiedziane jest także, że duch
większy jest od największego i mniejszy od najmniejszego. Indywidualne żywe
istoty, które są wiecznie integralnymi cząstkami Boga, są mniejsze od
najmniejszego. Przy pomocy naszych materialnych zmysłów nie możemy zobaczyć ani
Najwyższego, który jest większy od największego, ani duszy indywidualnej, która
jest mniejsza od najmniejszego. Korzystając z autorytatywnych źródeł literatury
wedyjskiej musimy zrozumieć zarówno największe, jak i najmniejsze. Literatura
wedyjska stwierdza, że Dusza Najwyższa przebywa w ciele żywej istoty i jest
wielkości kciuka. Można wysunąć argument, jak coś wielkości kciuka może
pomieścić się w sercu mrówki? Odpowiedź na to brzmi, że ta miara Duszy
Najwyższej wyrażona jest proporcjonalnie do ciała, w którym On przebywa. W
żadnych okolicznościach Dusza Najwyższa i indywidualna żywa istota nie mogą być
uważane za tożsame, mimo że obie przenikają do materialnego ciała żywej istoty.
Celem Duszy Najwyższej przebywającej w sercu jest kontrolowanie indywidualnej
żywej istoty i przewodzenie jej. Choć obie są dhruva, czyli wieczne, to jednak żywa istota zawsze znajduje się
pod nadzorem Najwyższego.
"Można wysunąć argument,
że skoro żywe istoty zrodzone są z natury materialnej, to wszystkie z nich są
równe i niezależne. Jednakże w literaturze wedyjskiej powiedziane jest, że
Najwyższa Osoba Boga zapładnia naturę materialną żywymi istotami, i w ten
sposób się one pojawiają. Zatem pojawianie się indywidualnych żywych istot nie
jest w istocie spowodowane przez samą naturę materialną, tak jak narodzone
przez kobietę dziecko nie jest jej niezależnym wytworem. Kobieta zostaje
najpierw zapłodniona przez mężczyznę i dopiero potem rodzi się dziecko. Dziecko
narodzone przez kobietę jest integralną cząstką mężczyzny. Podobnie, żywe
istoty są tylko pozornie wytworem natury materialnej, lecz nie są one
niezależne. Żywe istoty pojawiają się dzięki zapłodnieniu natury materialnej
przez najwyższego ojca. Tak więc argument, że żywe istoty nie są integralnymi
cząstkami Najwyższego, nie wytrzymuje krytyki. Dla przykładu, różne części
ciała nie mogą być uznawane za równe całości, należy raczej powiedzieć, że całe
ciało kontroluje poszczególne członki. Podobnie, integralne części najwyższej
całości zawsze są zależne i zawsze znajdują się pod kontrolą źródła, z którego
powstały. Bhagavad-gita stwierdza, że
żywe istoty stanowią integralne cząstki Krsny: mamaivamśo. Dlatego żaden rozsądny człowiek nie przyjmie teorii, że
dusza jednostkowa i Dusza Najwyższa należą do tej samej kategorii. Są one równe
jakościowo, lecz ilościowo Dusza Najwyższa jest zawsze Najwyższym, a dusza
jednostkowa jest zawsze podległa Duszy Najwyższej. Taka jest konkluzja Ved."
Znaczącymi słowami
użytymi w związku z tym są yanmaya i cinmaya. W gramatyce sanskryckiej słowo
mayat używane jest w znaczeniu
transformacji, jak również w sensie dostatecznej ilości. Filozofowie Mayavadi
interpretują, że yanmaya albo cinmaya wskazuje na fakt, że żywa istota
jest zawsze równa Najwyższemu. Lecz trzeba także rozważyć fakt, czy przyrostek mayat stosowany jest dla określenia
wystarczalności, czy też transformacji. Żywa istota nigdy nie posiada niczego w
takiej samej ilości jak Najwyższa Osoba Boga. Dlatego przyrostek mayat nie może być użyty dla określenia
samowystarczalności indywidualnej żywej istoty. Indywidualna żywa istota nigdy
nie posiada wystarczającej wiedzy, gdyż w jaki sposób znalazła się ona pod
kontrolą mayi, czyli energii materialnej?
Dlatego to słowo "wystarczający" można przyjąć jedynie
proporcjonalnie do wielkości żywej istoty. Duchowa jedność Najwyższego Pana i
żywych istot nigdy nie powinna być uznawana za jednorodność (homogeniczność).
Każda żywa istota posiada indywidualny charakter. Jeśli przyjmiemy homogeniczną
jedność, to wówczas poprzez wyzwolenie jednej duszy indywidualnej, wszystkie
inne dusze indywidualne również natychmiast uzyskałyby wyzwolenie. Lecz faktem
jest, że każda indywidualna dusza w różny sposób raduje się lub cierpi w tym
materialnym świecie.
Słowo mayat używane jest w znaczeniu transformacji. Czasem używane jest
ono też dla oznaczenia produktu ubocznego. Teoria impersonalistów mówi, że
Brahman przyjął różnego rodzaju ciała, i że jest to Jego rozrywka (lila). Istnieje jednak wiele setek i
tysięcy gatunków życia, takich jak człowiek, półbogowie, zwierzęta, ptaki, i
gdyby wszystkie z nich były ekspansją Najwyższej Absolutnej Prawdy, to nie było
by kwestii wyzwolenia, bowiem Brahman jest już wyzwolony. Inną interpretacją
wysuwaną przez filozofów Mayavadi jest to, że w każdym millennium manifestowane
są różne rodzaje ciał, i kiedy dane millennium dobiega końca, wszystkie te
różne ciała, czy też ekspansje Brahmana, automatycznie stają się jednym, i w
ten sposób różnorodność manifestacji zostaje zlikwidowana. Potem, w następnym
millennium – według tej teorii – Brahman ponownie rozwija się w różnorodne
formy cielesne. Jeśli przyjmiemy tę teorię, to wówczas Brahman staje się
przedmiotem zmian, a to jest coś, czego nie możemy zaakceptować. Z Vedanta-sutry wiemy, że Brahman jest z
natury pełen radości. Dlatego nie może On zmieniać się w ciało podlegające tylu
cierpieniom. W rzeczywistości istoty żywe, które są integralnymi cząstkami
Brahmana, są cząstkami nieskończenie małymi i mają skłonność do ulegania
energii iluzorycznej. Jak wyjaśniliśmy wcześniej, cząstki Brahmana są niczym
iskry szczęśliwie tańczące w ogniu, lecz istnieje szansa, że mogą one wypaść z
tego ognia i znaleźć się w dymie, choć dym to tylko inny stan ognia. Ten świat
materialny jest jak dym, a świat duchowy jest niczym płomienny ogień.
Niezliczone żywe istoty mają tendencję upadania ze świata duchowego do świata
materialnego, z chwilą, kiedy ulegają wpływowi energii iluzorycznej. Lecz kiedy
zaczną kultywować prawdziwą wiedzę i uwolnią się od zanieczyszczeń tego
materialnego świata, mają możliwość ponownie osiągnąć wyzwolenie.
Teoria propagowana przez
demony (asury) mówi, że żywe istoty
rodzą się z materialnej natury (prakrti) na
skutek kontaktu z purusą. Tej teorii
także nie możemy przyjąć, ponieważ zarówno materialna natura, jak i Najwyższa
Osoba Boga istnieją wiecznie. Ani Najwyższa Osoba Boga ani materialna natura
nie mają narodzin. Najwyższy Pan znany jest jako aja, czyli nienarodzony. Podobnie, materialna natura jest także
określana jako aja. Obydwa terminy, aja i
aja, znaczą "nienarodzony". Ponieważ zarówno materialna natura,
jak i Najwyższy Pan nie mają narodzin, nie jest możliwe, aby ich kombinacja
mogła dać narodziny żywym istotom. Tak jak czasem woda w kontakcie z powietrzem
powoduje powstanie niezliczonych baniek, tak kombinacja natury i Najwyższej
Osoby Boga powoduje pojawianie się żywych istot w tym materialnym świecie. Tak
jak bańki na wodzie przyjmują różne kształty, tak też żywe istoty pojawiają się
w tym materialnym świecie w różnych kształtach i różnych warunkach, odpowiednio
do wpływów sił natury materialnej. Dlatego nie jest rzeczą niewłaściwą
stwierdzić w konkluzji, że żywe istoty pojawiają się w tym materialnym świecie
przyjmując różne kształty, takie jak istoty ludzkie, półbogowie, zwierzęta,
ptaki, itd., wskutek swoich różnych pragnień. Nikt nie może powiedzieć, kiedy
te pragnienia zostały rozbudzone, i dlatego mówi się: anadi-karma: że nie można zbadać przyczyny tej materialnej
egzystencji. Nikt nie wie, kiedy rozpoczęło się materialne życie, lecz faktem
jest że posiada ono swój początek, bowiem pierwotnie każda żywa istota była
iskrą duchową. Tak jak iskry spadające na ziemię z płonącego ognia mają swój
początek, podobnie żywe istoty przychodzące do tego materialnego świata mają
swój początek, lecz nikt nie potrafi powiedzieć, kiedy to się stało. Nawet w
czasie rozwiązania manifestacji kosmicznej, kiedy żywe istoty pogrążają się w
duchową egzystencję Pana, niczym w głęboki sen, ich pierwotne pragnienia, aby
panować nad naturą materialną, nie znikają. Przy następnej manifestacji
kosmicznej żywe istoty pojawiają się ponownie, aby wypełnić te same pragnienia
i dlatego pojawiają się one w różnych gatunkach życia.
To roztopienie czy pogrążenie
się w Najwyższym w czasie rozwiązania manifestacji kosmicznej porównywane jest
do miodu. W plastrze miodu zakonserwowane są smaki różnych kwiatów i owoców.
Kiedy pije się miód, to nie można rozróżnić jaki rodzaj miodu zebrany został z
określonych kwiatów, lecz wyśmienity smak miodu wskazuje na to, że miód ten nie
jest jednorodny, lecz że jest on kombinacją różnych smaków. Inny przykład jest
taki, że chociaż różne rzeki mieszają się z wodą morza, to nie znaczy to, że
tracą one przez to swoje indywidualne tożsamości. Choć wody Yamuny i Gangesu
mieszają się z wodą morza, to mimo tego rzeki Yamuna i Ganges nadal istnieją
niezależnie. Roztopienie, czy pogrążenie się różnych żywych istot w Brahmanie w
czasie rozwiązania manifestacji kosmicznej dotyczy zaniku różnego rodzaju ciał;
lecz żywe istoty razem ze swoimi różnymi smakami pozostają zanurzone w
Brahmanie, zachowując swą indywidualność, aż do czasu kolejnej manifestacji
materialnego świata. Tak jak słona woda morska i słodkie wody Gangesu są różne,
i różnica pomiędzy nimi nie przestaje istnieć, tak różnica pomiędzy Najwyższym
Panem i żywymi istotami również istnieje przez cały czas, mimo tego iż wydaje
się, że w czasie rozwiązania manifestacji kosmicznej różnica ta ulega
zatraceniu. W konkluzji stwierdzamy, że nawet kiedy żywe istoty uwalniają się
od zanieczyszczeń tego materialnego świata i wchodzą do królestwa duchowego,
nie tracą one swych indywidualnych smaków (ras)
charakteryzujących ich związki z Najwyższym Panem.
Vedy uosobione kontynuowały:
"Nasz drogi Panie, wszystkie istoty żywe przyciągane są przez Twoją
materialną energię i tylko dzięki temu, że błędnie uważają się one za wytwór
materialnej natury, wędrują z jednego ciała do drugiego, w zapomnieniu o swym
wiecznym związku z Tobą. Z powodu ignorancji te żywe istoty błędnie utożsamiają
się z ciałami z różnych gatunków życia, a w szczególności kiedy osiągają ludzką
formę życia, utożsamiają się z określoną grupą ludzi, z określonym narodem,
rasą, czy tzw. religią, zapominając o swojej prawdziwej tożsamości, tym, że są
Twoimi wiecznymi sługami. Na skutek tej błędnej koncepcji życia podlegają
bezustannie powtarzającym się narodzinom i śmierci. Pośród milionów takich
żywych istot być może jedna staje się na tyle inteligentna, że poprzez przebywanie
z czystymi bhaktami dochodzi do zrozumienia świadomości Krsny i wychodzi poza
obszar błędnych materialnych koncepcji."
W Caitanya-caritamrta Pan Caitanya stwierdził, że żywe istoty
wędrują poprzez ten wszechświat w różnych gatunkach życia, lecz jeśli jedna z
nich staje się wystarczająco inteligentna, to dzięki łasce mistrza duchowego i
Najwyższej Osoby Boga, Krsny, rozpoczyna życie duchowe w świadomości Krsny.
Powiedziane jest: harim vina na mrtim
taranti: bez pomocy Najwyższej Osoby Boga nie można wydostać się ze szpon
powtarzających się narodzin i śmierci. Jedynie Najwyższy Pan, Osoba Boga, może
uwolnić uwarunkowane dusze z cyklu powtarzających się narodzin i śmierci.
Vedy uosobione
kontynuowały: "Wpływ czasu – przeszłości, teraźniejszości i przyszłości –
i materialne niedole, takie jak nadmierne ciepło, nadmierne zimno, narodziny,
śmierć, starość, choroby, są po prostu ruchem Twoich brwi. Wszystko funkcjonuje
pod Twoim nadzorem. W Bhagavad-gicie jest
powiedziane, że wszystko w tym materialnym świecie odbywa się pod kierunkiem
Najwyższej Osoby Boga, Krsny. Ta materialna egzystencja jest przeszkodą dla
osób, które nie są Ci oddane. Lecz dla tych, którzy są oddanymi Tobie duszami i
którzy są w pełnej świadomości Krsny, nie jest ona źródłem obaw. Kiedy pojawił
się Pan Nrsimhadeva, Prahlada Maharaja nigdy się Go nie bał, podczas gdy jego
ateistyczny ojciec natychmiast stanął w obliczu śmierci uosobionej i został
zabity. Dlatego, mimo że Pan Nrsimhadeva pojawia się jako śmierć dla takiego
ateisty jak Hiranyakaśipu, to zawsze jest On łaskawy dla bhaktów takich jak
Prahlada, dla których jest On rezerwuarem wszelkich przyjemności. Czysty bhakta
nie boi się śmierci, narodzin, starości i chorób.
Śripada Śridhara Svami napisał
bardzo piękny wers, który brzmi w ten sposób: "Mój drogi Panie, jestem
żywą istotą ciągle nękaną przez warunki egzystencji materialnej. Kołowrót tej
egzystencji materialnej roztrzaskuje mnie na drobne kawałki i na skutek
grzesznych czynów w tym materialnym świecie, płonę w ogniu materialnej reakcji.
Tak czy inaczej, mój drogi Panie, przychodzę schronić się u Twych lotosowych
stóp. Proszę przyjmij mnie i daj mi schronienie." Śrila Narottama dasa
Thakur także modli się w podobny sposób: "Mój drogi Panie, synu Nandy Maharajy,
skojarzony z córką Króla Vrsabhanu, po wielkich cierpieniach w tym materialnym
świecie, przychodzę schronić się u Twoich lotosowych stóp, i modlę się, abyś
był dla mnie łaskawy. Proszę, nie odrzucaj mnie, bowiem prócz Ciebie nie mam
żadnego schronienia."
Wniosek z tego jest taki, że
jakikolwiek proces samorealizacji czy realizacji Boga inny niż bhakti-yoga, czyli służba oddania, jest
niesamowicie trudny. Przyjęcie schronienia w służbie oddania dla Pana w pełnej
świadomości Krsny jest dlatego jedyną drogą uwolnienia się od zanieczyszczeń
uwarunkowanego życia, szczególnie w tym wieku. Ci, którzy nie są w świadomości
Krsny, po prostu marnują swój czas i nie mają żadnego dowodu na to, że
praktykują życie duchowe.
Pan Ramacandra powiedział:
"Zawsze chronię i pokładam zaufanie w tych, którzy podporządkowują się Mi
i postanawiają zawsze z oddaniem Mi służyć, bowiem takie są Moje naturalne
skłonności." Podobnie Pan Krsna mówi w
Bhagavad-gicie: "Oddziaływanie materialnej natury jest nie do
przezwyciężenia, lecz każdy kto podporządkowuje się Mi, może bez trudu wyzwolić
się spod jej wpływu." Bhaktów nie interesują spory z abhaktami,
zmierzające do unicestwienia ich teorii. Zamiast marnować czas w ten sposób,
zawsze zajęci są w pełnej świadomości Krsny transcendentalną służbą miłości dla
Pana.
Vedy uosobione
kontynuowały: "Nasz drogi Panie, choć wielcy yogini-mistycy mogą posiadać pełną kontrolę nad słońcem umysłu i
huraganem zmysłów, to dopóki nie przyjmą oni schronienia autentycznego mistrza
duchowego, pozostaną ofiarami materialnych wpływów i nigdy nie odniosą sukcesu
w swych próbach samorealizacji. Takie pozbawione przewodnictwa osoby
porównywane są do kupców wypływających na morze na statku, na którym nie ma
kapitana. Nikt nie jest w stanie wyzwolić się ze szponów tej materialnej natury
poprzez swoje własne wysiłki. Należy przyjąć autentycznego mistrza duchowego i
pracować pod jego kierunkiem. Wówczas staje się możliwym pokonanie niewiedzy
tego materialnego świata. Śripada Śridhara Svami napisał bardzo piękny wers,
który nawiązuje do tego: "O miłosierny mistrzu duchowy, przedstawicielu
Najwyższej Osoby Boga, kiedy mój umysł w pełni podporządkuje się twym lotosowym
stopom? Tylko wtedy, dzięki twojej łasce, będę w stanie uwolnić się od
wszelkich trudności w życiu duchowym i moje życie wypełni się ekstatycznym
szczęściem."
Pełne ekstazy samadhi, czy też pogrążenie się w
medytacji o Najwyższej Osobie Boga, można osiągnąć poprzez nieustające
zaangażowanie w służbę Jemu, a takie zaangażowanie w służbę oddania możliwe jest
tylko wtedy, kiedy działa się pod kierunkiem autentycznego mistrza duchowego.
Dlatego Vedy pouczają nas, że aby
poznać naukę służby oddania, trzeba podporządkować się autentycznemu mistrzowi
duchowemu. Bona fide mistrz duchowy to ten, kto zna naukę służby oddania
poprzez sukcesję uczniów. Sukcesja uczniów nazywana jest śrotriyam. Pierwszym symptomem kogoś, kto jest mistrzem duchowym w
sukcesji uczniów jest to, że jest on w stu procentach usytuowany w bhakti-yodze. Czasem ludzie lekceważą
mistrza duchowego i usiłują dojść do samorealizacji poprzez praktykę yogi mistycznej, lecz jest wiele
przykładów niepowodzeń, które zdarzały się nawet tak wielkim yoginom jak Viśvamitra. W Bhagavad-gicie Arjuna powiedział, że
kontrolowanie umysłu jest tak niepraktyczne, jak powstrzymanie wiejącego
huraganu. Czasami umysł porównywany jest do rozwścieczonego słonia. Bez
przestrzegania wskazówek mistrza duchowego nie można kontrolować umysłu i
zmysłów. Jeśli więc ktoś praktykuje yogę mistyczną,
lecz nie przyjmuje mistrza duchowego, z pewnością upadnie. Po prostu zmarnuje
on swój cenny czas. Vedy mówią, że
nikt nie może posiadać pełnej wiedzy nie mając mistrza duchowego, acaryi. Acaryavan puruso veda: ten, kto
przyjął acaryę, wie co jest czym.
Prawdy Absolutnej nie można zrozumieć poprzez argumenty. Ten, kto osiągnął etap
doskonałości bramińskiej, w naturalny sposób staje się wyrzeczony. Nie ubiega
się o żadne materialne zyski, bowiem dzięki wiedzy duchowej doszedł on do
wniosku, że w tym świecie nie brakuje niczego. Najwyższa Osoba Boga dostarcza
wszystkiego w wystarczających ilościach. Dlatego prawdziwy bramin nie dąży do
materialnej doskonałości. Raczej udaje się do autentycznego mistrza duchowego i
stosuje się do jego poleceń. Jedna z kwalifikacji mistrza duchowego to brahmanistham – co oznacza, że porzucił on wszelkie inne czynności i poświęcił swe
życie pracy dla Najwyższej Osoby Boga, Krsny. Kiedy autentyczny uczeń udaje się
do autentycznego mistrza duchowego, to pokornie modli się on do niego:
"Mój drogi panie, łaskawie zechciej przyjąć mnie na swego ucznia i
wyszkolić mnie w taki sposób, abym mógł porzucić wszelkie inne procesy
samorealizacji i po prostu zająć się świadomością Krsny, służbą oddania."
Bhakta zaangażowany w transcendentalną służbę miłości dla Pana pod kierunkiem
mistrza duchowego, medytuje w następujący sposób: "Mój drogi Panie, jesteś
rezerwuarem wszelkiej przyjemności. Skoro Ty jesteś obecny, jaki sens ma
tymczasowa przyjemność płynąca z wytwornego towarzystwa, przyjaźni i miłości?
Osoby nie mające wiedzy o najwyższym rezerwuarze przyjemności szukają jej w
przyjemności zmysłowej, lecz przyjemność ta jest krótkotrwała i złudna.
Nawiązując do tego, Vidyapati, wielki poeta Vaisnava powiedział:
"Niewątpliwie jest nieco przyjemności w społeczeństwie, przyjaźni i
miłości, przyjemności materialnej, lecz taka przyjemność nie zadowala mego
serca, które jest jak pustynia." Na pustyni potrzebny jest ocean wody.
Lecz jeśli na pustyni jest tylko kropla wody, to jaki jest z niej pożytek?
Podobnie nasze materialne serca pełne są różnorodnych pragnień, które nie mogą
być zaspokojone w materialnym społeczeństwie, poprzez materialną przyjaźń i
miłość. Kiedy nasze serca zaczynają czerpać przyjemność z najwyższego
rezerwuaru przyjemności, wówczas dopiero możemy być usatysfakcjonowani.
Transcendentalna satysfakcja możliwa jest jedynie w służbie oddania, w pełnej
świadomości Krsny. Vedy uosobione
kontynuowały: "Nasz drogi Panie, jesteś sac-cid-ananda-vigraha, wieczny, pełen szczęścia i wiedzy, i
ponieważ żywe istoty są integralnymi cząstkami Twojej Osoby, ich naturalnym
stanem istnienia jest stan pełnej świadomości Ciebie. Każdy, kto rozwinął taką
świadomość w tym materialnym świecie, już nie jest dłużej zainteresowany
materialistycznym sposobem życia. Osobę świadomą Krsny przestaje interesować
życie rodzinne i życie w zamożności. Przyjmuje jedynie rzeczy niezbędne do
zaspokojenia swych potrzeb cielesnych. Nie interesuje ją już dłużej szukanie
przyjemności zmysłowych. Perfekcja ludzkiego życia polega na wiedzy i
wyrzeczeniu, lecz bardzo trudno jest osiągnąć wiedzę i wyrzeczenie prowadząc
życie rodzinne. Dlatego osoby świadome Krsny przyjmują schronienie w
towarzystwie bhaktów lub w świętych miejscach pielgrzymek. Takie osoby wiedzą
jaki jest związek pomiędzy Duszą Najwyższą i indywidualnymi żywymi istotami, i
nigdy nie ulegają one cielesnej koncepcji życia. Ponieważ zawsze z pełną
świadomością noszą Cię w swych sercach, są one tak oczyszczone, że każde
miejsce, do którego się udają, staje się świętym miejscem pielgrzymek, a woda,
którą obmywa się ich stopy, jest w stanie wyzwolić wiele grzesznych osób tego
materialnego świata."
Kiedy Prahlada Maharaja został
zapytany przez swego ateistycznego ojca, czego się nauczył, odpowiedział mu, że
dla osoby materialistycznej, która zawsze jest pełna niepokoju z powodu swojego
zaangażowania w krótkotrwałe i względne prawdy, najlepszym wyjściem jest
porzucenie ślepej ścieżki życia rodzinnego i udanie się do lasu, aby przyjąć
schronienie Najwyższego Pana. Ci, którzy są czystymi bhaktami, znani są jako mahatmowie – czyli wielcy mędrcy, osoby doskonałe w wiedzy. Zawsze myślą oni o
Najwyższym Panu i Jego lotosowych stopach i w ten sposób automatycznie zostają
wyzwoleni. Zawsze pozostając w takiej pozycji, zostają
"naelektryzowani" przez niepojęte energie Pana i dlatego sami stają
się źródłem wyzwolenia dla swych zwolenników i bhaktów. Osoba świadoma Krsny
jest w pełni "naelektryzowana" duchowo i dlatego każdy, kto styka się
z nią albo przyjmuje schronienie takiego czystego bhakty, zostaje w podobny sposób
"naelektryzowany" przez energie duchowe. Tacy bhaktowie nigdy nie są
dumni z materialnych bogactw. Materialne bogactwa to na ogół dobre pochodzenie,
wykształcenie, piękno i zamożność, lecz choć bhakta Pana może posiadać
wszystkie cztery wyżej wymienione bogactwa, nigdy nie daje się ponieść dumie
pochodzącej z posiadania tych rzeczy. Wielcy bhaktowie Pana podróżują po całym
świecie, z jednego miejsca pielgrzymek do następnego, i po drodze spotykają oni
wiele uwarunkowanych dusz. Przebywając z nimi, przekazują im wiedzę
transcendentalną, w ten sposób wyzwalając ich z materialnego świata. Wielcy
bhaktowie mieszkają w takich miejscach jak Vrndavana, Mathura, Dvaraka,
Jagannatha Puri i Navadvipa, bowiem w takich miejscach zbierają się jedynie
bhaktowie. W taki sposób korzystają oni z towarzystwa osób świętych i dzięki
temu robią coraz większy postęp w świadomości Krsny. Postęp taki nie jest
możliwy w zwykłym życiu rodzinnym, które pozbawione jest świadomości Krsny.
Vedy uosobione
kontynuowały: "Nasz drogi Panie, są dwa rodzaje transcendentalistów:
impersonaliści i personaliści. Według impersonalistów ta materialna
manifestacja jest fałszywa i jedynie Prawda Absolutna jest rzeczywistością.
Jednak według personalistów ten materialny świat – choć bardzo krótkotrwały –
nie jest mimo tego fałszywy, lecz rzeczywisty. Ci transcendentaliści posiadają
różne argumenty, za pomocą których próbują wykazać słuszność swoich filozofii.
W rzeczywistości świat materialny jest jednocześnie zarówno prawdziwy jak i
nieprawdziwy. Jest prawdziwy, bowiem wszystko jest ekspansją Najwyższej Prawdy
Absolutnej, i jest nieprawdziwy, bowiem jego istnienie jest tymczasowe –
zostaje stworzony i ulega unicestwieniu. Manifestacja kosmiczna nie posiada
ustalonej pozycji. Jej egzystencja jest przedmiotem wielu zmian. Ci, którzy są
zwolennikami uznania tego świata za fałszywy, na ogół znani są z maksymy, brahma satya jagan mithya. Wysuwają oni
argument, że wszystko w tym materialnym świecie składa się z materii. Np. jest
wiele rzeczy zrobionych z gliny – gliniane garnki, półmiski i inne naczynia.
Gdy ulegają one zniszczeniu, mogą być przekształcone w wiele innych
materialnych form, lecz we wszystkich przypadkach ich istnienie jako glina trwa
nadal. Gliniany dzban na wodę po zniszczeniu może zostać zamieniony w półmisek,
lecz zarówno w półmisku jak i w dzbanie na wodę, glina, która buduje ich formę,
sama w sobie istnieje nadal. Dlatego takie formy jak dzban na wodę, półmisek
czy inne naczynia, są fałszywe, nierzeczywiste, lecz ich istnienie w postaci
gliny, która je buduje, jest prawdziwe. Tak przedstawia się wersja
impersonalistów. Manifestacja kosmiczna jest z pewnością wytworem Prawdy
Absolutnej, lecz ponieważ jej egzystencja jest tymczasowa, dlatego manifestacja
kosmiczna jest fałszywa. Impersonaliści rozumują, że Prawda Absolutna, która
jest zawsze obecna, jest prawdą jedyną. Według opinii innych
transcendentalistów jednakże, ten świat materialny, będąc wytworem Prawdy
Absolutnej, jest także prawdą. Kontrargument impersonalistów jest taki, że materialny
świat nie jest rzeczywisty, ponieważ czasem materia wytwarzana jest z ducha, a
czasem duch wytwarzany jest z materii. Tacy filozofowie przedstawiają argument
mówiący, że chociaż łajno krowie jest martwą materią, to czasem powstają z
niego skorpiony. Podobnie martwa materia, taka jak paznokcie czy włosy,
powstaje z żywego ciała. Dlatego – twierdzą oni – przedmioty wytworzone z
jakiejś określonej rzeczy nie zawsze są takie same. Na mocy tego argumentu,
filozofowie Mayavadi stwierdzają, że choć ta manifestacja kosmiczna jest z
pewnością emanacją z Prawdy Absolutnej, to jednak niekoniecznie jest ona
prawdziwa. Według tego poglądu, za prawdę powinno się uznać Prawdę Absolutną,
podczas gdy manifestacji kosmicznej, mimo że jest ona produktem Prawdy Absolutnej,
za prawdę uznać nie można.
Jednak Bhagavad-gita uznaje poglądy filozofów Mayavadi za poglądy asurów, tj. poglądy demonów. Pan mówi w Bhagavad-gicie: asatyam apratistham te
jagad ahur aniśvaram. Demony sądzą, że ta manifestacja kosmiczna jest fałszywa
i że wzajemne oddziaływanie materii jest źródłem stworzenia, oraz że nie
istnieje kontroler czy też Bóg. Lecz w rzeczywistości nie jest to prawdą. Z
siódmego rozdziału Bhagavad-gity dowiadujemy
się, że pięć elementów wulgarnych – ziemia, woda, powietrze, ogień i eter, oraz
elementy subtelne – umysł, inteligencja i fałszywe ego – to osiem oddzielnych
energii Najwyższego Pana. Ponad tą niższą, materialną energią, jest także
energia duchowa, która znana jest jako żywe istoty. (Żywe istoty uznawane są
także za wyższą energię Pana). Cała manifestacja kosmiczna jest kombinacją
wyższej i niższej energii, a źródłem tych energii jest Najwyższa Osoba Boga.
Najwyższa Osoba Boga posiada wiele różnych energii. Potwierdzają to Vedy: parasya śaktir vividhaiva śruyate. Transcendentalne
energie Pana są różnorodne, i ponieważ ta różnorodność wyemanowała z
Najwyższego Pana, to nie może ona być fałszywa. Pan istnieje wiecznie i
wiecznie istnieją Jego energie. Część energii ma charakter tymczasowy – czasem
są one zamanifestowane, a czasem niezamanifestowane – lecz nie oznacza to, że
są one fałszywe. Można podać przykład, że kiedy jakaś osoba jest rozzłoszczona,
to robi ona rzeczy, których nie robi normalnie. Lecz to, że złość pojawia się i
znika, nie oznacza, że energia, dzięki której ta złość może zostać
zamanifestowana, jest fałszywa. Teza filozofów Mayavadi o nierealności tego
świata, nie jest akceptowana przez filozofów z tradycji Vaisnava. Sam Pan
stwierdza, że pogląd mówiący o nieistnieniu najwyższej przyczyny tej manifestacji,
o nieistnieniu Boga, lecz utrzymujący, że wszystko jest stworzone na skutek
wzajemnego oddziaływania materii, jest poglądem asurów (demonów).
Filozofowie Mayavadi czasem
podają przykład z wężem i liną. W ciemny wieczór zwinięta lina jest czasem przyjmowana
– na skutek ignorancji – za węża. Lecz pomylenie liny z wężem nie znaczy, że
lina, czy też wąż, są nierzeczywiste. Dlatego ten przykład filozofów Mayavadi
mający zilustrować nierzeczywistość tego materialnego świata, nie jest
odpowiedni. Kiedy jakaś rzecz zostaje przyjęta za fakt, lecz w rzeczywistości
wcale nie istnieje, to nazywana jest nierzeczywistą, fałszem. Lecz jeśli
istnieje, lecz zostaje przyjęta za coś innego, nie oznacza to, że jest ona
nierzeczywista. Filozofowie tradycji Vaisnava używają odpowiedniego przykładu,
porównując ten świat materialny do glinianego garnka. Kiedy widzimy gliniany
garnek, nie znika on od razu i nie zmienia się w coś innego. Może nie mieć on
trwałości, lecz ten gliniany garnek używany jest do noszenia wody i przez jakiś
czas widzimy go jako gliniany garnek. Dlatego, chociaż gliniany garnek nie ma
trwałości i różny jest od pierwotnej, oryginalnej ziemi, to jednak nie możemy
powiedzieć, że jest on nierzeczywisty. Dlatego w konkluzji powinniśmy
stwierdzić, że sama glina i garnek z niej ulepiony są prawdziwe, bowiem jedno
jest wytworem drugiego. Z Bhagavad-gity wiemy,
że po rozwiązaniu tej manifestacji kosmicznej, energia powraca do Najwyższej
Osoby Boga. Najwyższa Osoba Boga zawsze istnieje razem ze Swoimi różnymi energiami.
Ponieważ materialne stworzenie wyemanowało z Niego, nie możemy powiedzieć, że
ta manifestacja kosmiczna powstała z pustki czy próżni. Krsna nie jest pustką.
Kiedykolwiek mówimy o Krsnie, jest On obecny ze Swoją formą, cechami, imieniem,
towarzystwem i parafernaliami. Krsna nie jest bezosobowy. Pustka czy próżnia
nie jest pierwotną przyczyną wszystkiego, ani też przyczyna ta nie jest
bezosobowa. Pierwszą przyczyną jest Najwyższa Osoba Boga. Demony mogą mówić, że
to materialne stworzenie jest aniśvara – bez kontrolera czy też Boga – lecz takie
argumenty ostatecznie nie potrafią oprzeć się krytyce.
Przykład podany przez
filozofów Mayavadi mówiący, że nieożywiona materia taka jak paznokcie i włosy
powstaje z tego żyjącego ciała, nie jest mocnym argumentem. Paznokcie i włosy
są bez wątpienia nieożywione, lecz nie pochodzą one od ożywionej istoty żywej,
lecz od nieożywionego ciała materialnego. Podobnie argument, że skorpion
pochodzi z krowiego łajna, mający wykazać, że żywe istoty pochodzą z materii,
również nie jest mocnym argumentem. Skorpion, który wychodzi z krowiego łajna,
jest z pewnością istotą żywą, lecz żywa istota nie pochodzi z krowiego łajna.
Jedynie materialne ciało tej żywej istoty, ciało skorpiona, pochodzi z krowiego
łajna. Iskry istot żywych, jak wiemy z
Bhagavad-gity, zostają wstrzyknięte w materialną naturę i dopiero wtedy
mogą zamanifestować różne formy. Ciała żywych istot dostarczane są przez naturę
materialną, lecz sama żywa istota poczęta jest przez Najwyższego Pana. Ojciec i
matka dają ciało, którego żywa istota potrzebuje w określonych warunkach. Żywa
istota wędruje z jednego ciała do innego, zgodnie ze Swoimi różnymi
pragnieniami. Pragnienia w subtelnej formie inteligencji, umysłu i fałszywego
ego towarzyszą żywej istocie w jej wędrówce z jednego ciała do innego, i z
wyższej woli żywa istota zostaje umieszczona w łonie określonego ciała
materialnego i wtedy sama rozwija podobne ciało. Zatem dusza nie jest produktem
materii. Przyjmuje ona określony typ ciała pod nadzorem wyższych autorytetów.
Według naszego obecnego doświadczenia, ten świat materialny jest kombinacją
materii i ducha. Duch porusza materię. Dusza (żywa istota) i materia, to różne
energie Najwyższego Pana. Ponieważ obydwie energie są wytworem najwyższego
wiecznego, czy też najwyższej prawdy, dlatego są rzeczywiste, nie są fałszem.
Ponieważ żywa istota jest integralną cząstką Najwyższego, istnieje ona
wiecznie. Zatem nie ma dla niej kwestii narodzin i śmierci. Tak zwane narodziny
i śmierć pojawiają się z powodu tego materialnego ciała. Stwierdzenie
wedyjskie, sarvam khalv idam brahma, oznacza,
że ponieważ obie energie wyemanowały z Najwyższego Brahmana, wszystko czego
doświadczamy, nie jest różne od Brahmana.
Jest wiele argumentów na
istnienie tego materialnego wszechświata, lecz filozoficzna konkluzja Vaisnavów
jest najlepsza. Przykład glinianego dzbana jest bardzo odpowiedni: forma
glinianego dzbana może być tymczasowa, lecz ma ona swój określony cel. Celem
glinianego garnka jest noszenie wody z jednego miejsca w drugie. Podobnie, to
materialne ciało, mimo że jest tymczasowe, ma swoje specjalne zadanie. Od
początku stworzenia żywa istota otrzymuje szansę rozwinięcia różnego rodzaju
ciał materialnych, zgodnie z pragnieniami nagromadzonymi w niej od czasów
niepamiętnych. Ludzka forma ciała jest szczególną szansą, bowiem w niej można
rozwinąć odpowiednią świadomość.
Czasami filozofowie Mayavadi
wysuwają argument, że jeśli ten materialny świat jest rzeczywisty, to dlaczego grhasthom radzi się porzucenie związku z
tym światem i przyjęcie sannyasy? Lecz
zgodnie z filozofią Vaisnavów, sannyasa przyjmowana
jest nie dlatego, że świat jest nierzeczywisty, lecz po to, by porzucić
czynności materialne. Celem sannyasy dla
Vaisnavy jest wykorzystanie rzeczy zgodnie z ich przeznaczeniem: Śrila Rupa
Gosvami podał dwie formuły na stosunek do tego materialnego świata. Kiedy
Vaisnava wyrzeka się materialnego sposobu życia i przyjmuje sannyasę, nie dzieje się to na skutek
koncepcji, że ten materialny świat jest nierzeczywisty, lecz po to, aby
poświęcić się w pełni służbie Panu. Dlatego Śrila Rupa Gosvami podaje tę
formułę, mówiąc, że nie powinno się być przywiązanym do tego materialnego
świata, ponieważ materialne przywiązanie jest bez sensu. Cały świat materialny,
cała manifestacja kosmiczna należy do Boga, do Krsny, i dlatego wszystko
powinno być wykorzystane w służbie dla Krsny, a bhakta powinien być wolny od
przywiązań do rzeczy materialnych. Taki jest cel przyjęcia sannyasy przez Vaisnavę. Materialista przywiązuje się do materialnego
świata, by zadowalać swoje zmysły, lecz sannyasin
Vaisnava, choć nie przyjmuje niczego dla zadowalania własnych zmysłów, zna
sztukę wykorzystywania wszystkiego w służbie dla Pana. Śrila Rupa Gosvami
dlatego skrytykował sannyasinów Mayavadi,
ponieważ nie wiedzą oni, że wszystko może być wykorzystane w służbie dla Pana.
Wręcz przeciwnie, przyjmują oni, że ten świat jest nierzeczywisty i dlatego
błędnie myślą o wyzwoleniu się od zanieczyszczeń tego materialnego świata.
Ponieważ wszystko jest ekspansją energii Najwyższego Pana, ekspansje te są
równie rzeczywiste jak Najwyższy Pan.
To, że kosmos jest
zamanifestowany tylko przez jakiś czas, nie znaczy, że jest on nierzeczywisty
lub że źródło, z którego się zamanifestował, jest nierzeczywiste. Ponieważ jego
źródło jest rzeczywiste, jego manifestacja jest także rzeczywista. 'Trzeba
jednakże wiedzieć, w jaki sposób ją wykorzystać. Można przytoczyć ten sam
przykład: nietrwały dzbanek gliniany jest wyprodukowany z gliny, lecz kiedy
jest on używany do określonego celu, to nie jest on nierzeczywisty. Filozofowie
z tradycji Vaisnava wiedzą, w jaki sposób wykorzystać tę tymczasową konstrukcję
garnka. Kiedy wykorzystywany jest on niewłaściwie, jest to błędem. Podobnie, ta
ludzka forma ciała, lub ten materialny świat, kiedy wykorzystywane są dla
fałszywego zadowalania zmysłów, wówczas same są fałszywe. Lecz kiedy ta ludzka
forma ciała i to materialne stworzenie wykorzystywane są dla służby Najwyższemu
Panu, to nigdy nie są one fałszywe. Dlatego w Bhagavad-gicie potwierdzono, że wykorzystując to ciało i ten
materialny świat dla służby Panu, możemy uwolnić się od największego
niebezpieczeństwa. Kiedy są one wykorzystywane odpowiednio, wtedy ani wyższa
ani niższa energia emanująca z Najwyższej Osoby Boga nie jest nierzeczywista.
Jeśli chodzi o czynności karmiczne, to oparte są one głównie na zadowalaniu
zmysłów. Dlatego osoba zaawansowana w świadomości Krsny nie jest nimi
zainteresowana. Dzięki wykonywaniu czynności karmicznych można wznieść się na
wyższe systemy planetarne, lecz tak jak powiedziane jest w Bhagavad-gicie, głupie osoby po wyczerpaniu zasobu skutków swych
pobożnych czynów w królestwie niebiańskim, ponownie powracają do tego niższego
systemu planetarnego i po jakimś czasie znowu próbują wznieść się na wyższy
system planetarny. Jedyną korzyścią, jaką z tego mają, jest kłopot związany z
udawaniem się na te planety i ciągłym powracaniem tutaj, tak jak jest to w
przypadku współczesnych naukowców materialistycznych, którzy marnują swój czas
usiłując udać się Księżyc i ponownie powracając na Ziemię. Ci, którzy zajęci są
takimi czynnościami, określani są przez Vedy
uosobione jako andha-parampara, czyli
ślepi zwolennicy rytualistycznych ceremonii wedyjskich. Choć Vedy wspominają o takich ceremoniach, to
jednak nie są one polecane inteligentnej klasie ludzi. Ci, którzy są zbyt
przywiązani do przyjemności materialnych, oczarowani są perspektywą osiągnięcia
wyższych systemów planetarnych i dlatego podejmują oni takie rytualistyczne
czynności. Lecz osoba, która jest inteligentna, lub taka, która przyjęła
schronienie autentycznego mistrza duchowego, aby zobaczyć rzeczy takimi jakimi
są, nie podejmuje czynności karmicznych, lecz angażuje się w transcendentalną
służbę miłości dla Pana.
Osoby, które nie są bhaktami,
podejmują wedyjskie ceremonie rytualistyczne z powodów materialistycznych, a
potem są zdezorientowane. Można podać znakomity przykład: osoba inteligentna,
posiadająca miliony dolarów w banknotach, nie trzyma pieniędzy bez ich
użytkowania, nawet jeśli wie, że banknoty nie są same w sobie niczym więcej niż
papierem. Kiedy ktoś ma miliony dolarów w banknotach, to w rzeczywistości
trzyma on jedynie duży stos papieru, lecz jeśli wykorzystuje je do jakiegoś
celu, wówczas czerpie z nich rzeczywistą korzyść. Podobnie, chociaż ten
materialny świat może być fałszywy, niczym papier, to jednak ma on swe właściwe
zastosowanie, z którego płyną korzyści. Ponieważ banknoty – mimo że są papierem
– wydawane są przez rząd, dlatego posiadają one pełną wartość. Podobnie, ten
materialny świat może być nierzeczywisty lub też tymczasowy, lecz ponieważ jest
on emanacją z Najwyższego Pana, posiada swą wartość. Filozof tradycji Vaisnava
uznaje pełną wartość tego materialnego świata, i wie w jaki sposób właściwie
wykorzystać ten świat, podczas gdy filozof Mayavadi, błędnie uznając banknoty
papierowe za fałszywe, wyrzuca je i nie potrafi z nich skorzystać. Dlatego
Śrila Rupa Gosvami stwierdza, że jeśli odrzuca się ten materialny świat,
uznając go za nierzeczywisty, nie biorąc pod uwagę jego znaczenia jako środka
do służenia Najwyższej Osobie Boga, to takie wyrzeczenie posiada małą wartość.
Osoba, która zna faktyczną wartość tego materialnego świata dla służby Pana, i
która nie jest przywiązana do tego materialnego świata i wyrzeka się go poprzez
nieprzyjmowanie go dla zadowalania własnych zmysłów, osiąga w ten sposób
prawdziwe wyrzeczenie. Ten materialny świat jest ekspansją materialnej energii
Pana. Dlatego jest on rzeczywisty. Nie jest on fałszem, jak stwierdza się to na
przykładzie z wężem i liną.
Vedy uosobione kontynuowały: "Manifestacja
kosmiczna, z powodu swej nietrwałej egzystencji, wydaje się mniej inteligentnym
ludziom nierzeczywista." Filozofowie Mayavadi tą nietrwałość egzystencji
materialnej wykorzystują do potwierdzenia swojej tezy, że ten świat jest
nierzeczywisty. Według Ved, ten świat
nie istniał przed stworzeniem, a po unicestwieniu nie będzie już dłużej
zamanifestowany. Zwolennicy filozofii próżni czy pustki także wykorzystują to
twierdzenie Ved i dochodzą do
wniosku, że przyczyną tego materialnego świata jest pustka. Lecz Vedy nie mówią, że pustka jest przyczyną
tego świata. Vedy definiują źródło
stworzenia i unicestwienia jako yato va
imani bhutani jayante: "Ten, z którego ta manifestacja kosmiczna
wyemanowała, i w którym po unicestwieniu ponownie się pogrąży". To samo
wyjaśnione jest w Vedanta-sutrze i w
pierwszym wersie pierwszego rozdziału Śrimad-Bhagavatam
przez słowo janmady asya – czyli Ten, z którego wszystkie rzeczy
emanują. Wszystkie te stwierdzenia wedyjskie wskazują na to, że ta kosmiczna
manifestacja powstała dzięki Najwyższej Osobie Boga, i kiedy ulega rozwiązaniu,
to powraca do Niego i w Nim się pogrąża. To samo potwierdzone jest w Bhagavad-gicie: "ta manifestacja
kosmiczna powstaje i ulega rozwiązaniu, po czym pogrąża się w istnieniu
Najwyższego Pana." To stwierdzenie zdecydowanie potwierdza, że ta
określona energia, znana jako bahi-ranga
maya, czyli energia zewnętrzna – mimo że nietrwałej natury – jest energią
Najwyższego Pana i jako taka nie może być nierzeczywistą. Jedynie wydaje się
być nierzeczywistą. Filozofowie Mayavadi stwierdzają, że ponieważ materialna
natura nie istnieje na początku i przestaje istnieć po jej rozwiązaniu, to
dlatego jest nierzeczywista. Lecz zdanie Ved
na ten temat prezentuje przykład z glinianymi garnkami i miskami: chociaż
istnienie określonych produktów ubocznych Prawdy Absolutnej ma charakter
tymczasowy, to energia Najwyższego Pana jest stała. Gliniany garnek czy dzbanek
do noszenia wody może zostać rozbity albo przemieniony w inny kształt, np. w
półmisek czy miskę, lecz składniki, czy też materialna podstawa, czyli glina,
pozostają takie same. Zasadnicza zasada manifestacji kosmicznej jest taka sama,
Brahman, czyli Prawda Absolutna. Dlatego teoria filozofów Mayavadi, że ta
manifestacja kosmiczna jest nierzeczywista, jest jedynie wymysłem umysłu. To,
że manifestacja kosmiczna jest ulotna i tymczasowa, nie oznacza, że jest ona
nierzeczywista. Nierzeczywiste jest to, co nigdy nie istniało, lub istnieje
tylko w nazwie. Np. jajka znoszone przez konia, kwiat rosnący na niebie czy róg
królika, to zjawiska, które istnieją tylko z nazwy. Koń nie znosi jajek, królik
nie ma rogów i kwiaty nie rosną na niebie. Wiele rzeczy istnieje tylko z nazwy,
czy też tylko w wyobraźni, lecz nie mają one rzeczywistej manifestacji. Takie
rzeczy mogą być nazywane nierzeczywistymi, fałszywymi. Lecz Vaisnava nie
twierdzi, że ten materialny świat jest nierzeczywisty tylko dlatego, że jego
tymczasowa natura przejawia się i ulega rozwiązaniu.
Następnie Vedy uosobione powiedziały, że Dusza Najwyższa i dusza jednostkowa,
czy też innymi słowy, Paramatma i
jivatma, nie mogą być równe w żadnych okolicznościach, choć obydwie
przebywają w tym samym ciele, niczym dwa ptaki siedzące na tym samym drzewie.
Jak stwierdzono w Vedach, te dwa
ptaki, mimo że siedzą obok siebie jak przyjaciele, nie są sobie równe. Jeden z
nich to po prostu świadek, i ten ptak to Paramatma, czyli Dusza Najwyższa, a
drugi ptak spożywa owoce z tego drzewa i jest to jivatma. Kiedy zawiązuje się manifestacja kosmiczna, jivatma, czyli dusza jednostkowa,
pojawia się w tym stworzeniu w różnych formach, zgodnie ze swoimi czynnościami
karmicznymi w przeszłości i na skutek swojego długiego zapomnienia o swej
prawdziwej egzystencji, utożsamia się z jakąś określoną formą ciała przyznaną
jej przez prawa natury materialnej. Po przyjęciu materialnej formy zostaje
podporządkowana trzem siłom materialnej natury i działa zgodnie z nimi,
przedłużając w ten sposób swą egzystencję w świecie materialnym. Kiedy
pogrążona jest w takiej ignorancji, jej naturalne doskonałości, mimo że posiada
je w znikomych ilościach, ulegają prawie całkowitemu zanikowi. Jednakże
doskonałości Duszy Najwyższej, czy też Najwyższej Osoby Boga, nie ulegają
pomniejszeniu, nawet kiedy pojawia się w tym materialnym świecie. Zachowuje On
w pełni wszelkie swoje doskonałości i bogactwa i jednocześnie trzyma się z dala
od wszelkich cierpień tego materialnego świata. Dusza uwarunkowana wpada w
pułapkę świata materialnego, podczas gdy Dusza Najwyższa, czyli Najwyższa Osoba
Boga, opuszcza ten świat bez żadnego przywiązania do niego, niczym wąż, który
zrzuca swoją skórę. Różnica pomiędzy uwarunkowaną duszą indywidualną i Duszą
Najwyższą jest taka, że Dusza Najwyższa, czyli Najwyższa Osoba Boga, zachowuje
swoje naturalne doskonałości, znane jako sad-aiśvarya,
asta-siddhi i asta-guna.
Z powodu ich ubogiego zasobu
wiedzy, filozofowie Mayavadi zapominają o fakcie, że Krsna zawsze jest pełen
sześciu bogactw, ośmiu transcendentalnych cech i ośmiu rodzajów doskonałości.
Te sześć bogactw to to, że nikt nie przewyższa Krsny pod względem
zamożności, siły, piękna, sławy, wiedzy i wyrzeczenia. Pierwsza z ośmiu
transcendentalnych cech Krsny jest taka, że nigdy nie ulega On wpływowi
egzystencji materialnej. Wspomniano o tym także w Iśopanisad: apapa-viddham: tak jak słońce nigdy nie ulega żadnemu
zanieczyszczeniu, tak Najwyższy Pan nigdy nie zostaje skażony żadnymi
grzesznymi uczynkami. Podobnie, choć czasem czyny Krsny wydają się być
bezbożne, to jednak nigdy nie zostaje On zanieczyszczony przez te czyny. Jego
drugą transcendentalną cechą jest to, że Krsna nigdy nie umiera. W czwartym
rozdziale Bhagavad-gity mówi On
Arjunie, że zarówno On jak i Arjuna wiele razy pojawiali się w tym materialnym
świecie, lecz jedynie On pamięta wszystkie Swoje czynności – przeszłość,
teraźniejszość i przyszłość. Oznacza to, że Krsna nigdy nie umiera. Zapomnienie
powstaje na skutek śmierci. Umierając zmieniamy ciała. To jest właśnie
zapomnienie. Jednakże Krsna nigdy nie zapomina. Potrafi On pamiętać wszystko co
się zdarzyło w przeszłości. W przeciwnym razie jak mógłby pamiętać o tym, że
najpierw przekazał system yogi zawarty
w Bhagavad-gicie bogu Słońca
Vivasvanowi? A zatem nigdy On nie umiera. Ani też nigdy się nie starzeje. Choć
Krsna był pradziadkiem, kiedy pojawił się na polu bitewnym pod Kuruksetrą, nie
pojawił się tam jako starzec. Krsna nie może zostać skażony żadnymi grzesznymi
uczynkami, Krsna nigdy nie umiera, Krsna nigdy się nie starzeje, Krsna nigdy
nie ulega rozpaczy, Krsna nigdy nie jest głodny ani spragniony. Cokolwiek
pragnie, to jest to zgodne z prawem i jest słuszne, i cokolwiek On postanawia,
nie może być zmienione przez nikogo. Takie są transcendentalne cechy Krsny.
Oprócz tego Krsna znany jest jako Yogeśvara. Posiada On wszelkie bogactwa i
wszelkie siły mistyczne, takie jak
anima-siddhi, czyli moc stania się mniejszym od najmniejszego. W Brahma-samhicie powiedziane jest, że
Krsna przeniknął do atomu, andantarastha-paramanu-cayantarastham.
Podobnie, Krsna jako Garbhodakaśayi Visnu, znajduje się w tym olbrzymim
wszechświecie i leży On w Oceanie Przyczyn jako Maha-Visnu, w tak olbrzymiej
formie, że kiedy następuje Jego wydech, miliony i tryliony wszechświatów
emanują z Jego ciała. Nazywa się to mahima-siddhi.
Krsna także posiada doskonałość zwaną laghima:
może On stać się najlżejszy. Powiedziane jest w Bhagavad-gicie, że dzięki temu, że Krsna przenika do tego
wszechświata i do atomów, wszystkie planety unoszą się w powietrzu. Takie jest
wyjaśnienie nieważkości. Krsna posiada również doskonałość zwaną prapti: może On zdobyć cokolwiek tylko
Mu się podoba. Posiada On także moc iśita
– moc kontrolowania. Nazywany jest najwyższym kontrolerem, Parameśvarą. W
dodatku Krsna potrafi wywrzeć wpływ na każdego. Określane to jest jako vaśita.
Krsna posiada wszelkie
bogactwa, cechy transcendentalne i siły mistyczne. Żadna żywa istota nie może
się Mu równać. Zatem teoria filozofów Mayavadi, że Dusza Najwyższa i dusza
jednostkowa są sobie równe, jest koncepcją błędną. Dlatego wniosek jest taki,
że Krsna jest obiektem czci, a wszystkie inne żywe istoty są po prostu Jego
sługami. To zrozumienie nazywa się samorealizacją. Każda inna realizacja
własnej jaźni będąca poza tą wieczną służbą dla Krsny powodowana jest przez mayę. Mówi się, że ostatnią pułapką mayi jest nakłanianie żywej istoty, aby
usiłowała stać się równą Najwyższej Osobie Boga. Filozof Mayavadi twierdzi, że
jest równy Bogu, lecz nie potrafi on odpowiedzieć na pytanie, dlaczego upadł do
tej materialnej egzystencji. Jeśli jest on Najwyższym Bogiem, więc jak to się
stało, że oddawał się bezbożnym czynom i wskutek tego poddany został
cierpieniom związanym z prawem karmy? Kiedy
filozofowie Mayavadi pytani są o to, nie są w stanie dać zadowalającej
odpowiedzi. Spekulacja, że jest się równym Najwyższej Osobie Boga, jest
kolejnym symptomem grzesznego życia. Nie można przyjąć świadomości Krsny,
dopóki nie jest się wolnym od wszelkich grzesznych czynności. Sam fakt, że
filozof Mayavadi rości sobie prawo do stania się jednym z Najwyższym Panem,
oznacza, że nie jest on jeszcze wolny od skutków swych grzesznych czynów. Śrimad-Bhagavatam mówi, że takie osoby
są aviśuddha-buddhaya, co oznacza, że
mają one fałszywe mniemanie o sobie, że są wyzwolone, chociaż w tym samym
czasie myślą, że są równi Prawdzie Absolutnej. Ich inteligencja nie jest
jeszcze oczyszczona.
Vedy uosobione
powiedziały, że jeśli yogini i jnanis nie uwolnią się od grzesznych
pragnień, to ich określony proces samorealizacji nigdy nie przyniesie im
sukcesu. Vedy uosobione kontynuowały:
"Mój drogi Panie, jeśli święte osoby nie zadbają o to, aby w pełni
wyplenić korzenie grzesznych pragnień, nie będą mogły doświadczyć Duszy
Najwyższej, mimo że przebywa Ona tuż obok duszy jednostkowej. Samadhi, czyli medytacja oznacza, że
należy odnaleźć w sobie Duszę Najwyższą. Ten, kto nie uwolnił się od skutków
swoich grzesznych czynów, nie może zobaczyć Duszy Najwyższej. Jeśli ktoś ma w
swoim naszyjniku szkatułkę z klejnotem, lecz zapomni o tym klejnocie, to tak,
jak gdyby go nie posiadał. Podobnie, jeśli dusza jednostkowa medytuje, lecz w
rzeczywistości nie postrzega obecności Duszy Najwyższej, to nie zrealizowała
ona Duszy Najwyższej. Tak więc osoby, które podjęły ścieżkę samorealizacji,
muszą być bardzo ostrożne, aby nie ulec nieczystym wpływom mayi. Rupa Gosvami mówi, że bhakta powinien być wolny od wszelkiego
rodzaju pragnień materialnych. Bhakta nie powinien ulegać wpływom karmy i jnany. Należy po prostu zrozumieć Krsnę i wypełniać Jego rozkazy.
Tak wygląda platforma czystego oddania. Yogini-mistycy, którzy nadal posiadają nieczyste
pragnienia materialnego zadowalania zmysłów, nigdy nie odnoszą sukcesu w swych
próbach i nie są w stanie zrealizować Duszy Najwyższej. Jako tacy, tak zwani yogini i jnanis, którzy po prostu marnują swój czas na różnych formach zadowalania
zmysłów albo na spekulacjach umysłowych czy też prezentując swoje ograniczone
siły mistyczne, nigdy nie wyzwolą się z uwarunkowanego życia i będą nadal
podlegać powtarzającym się narodzinom i śmierci. Dla takich osób zarówno to
życie, jak i życie następne, staje się źródłem cierpienia. Takie osoby cierpią
już w życiu obecnym, i ponieważ nie są doskonałe w samorealizacji, dosięgnie je
plaga dalszych cierpień w życiu następnym. Pomimo wszelkich wysiłków, aby
osiągnąć doskonałość, tacy zanieczyszczeni pragnieniem zadowalania zmysłów yogini nadal będą cierpieć w tym życiu,
jak i w życiu następnym.
Śrila Viśvanatha Cakravarti
Thakur zauważa w związku z tym, że jeśli sannyasini
i osoby w wyrzeczonym porządku życia, które opuściły swe domy dla osiągnięcia
samorealizacji, nie angażują się w służbę oddania dla Pana, zostają przyciągani
przez prace filantropijne, takie jak otwieranie placówek oświatowych, szpitali
czy nawet klasztorów, kościołów i świątyń półbogów, i stają jedynie wobec wielu
kłopotów i problemów z powodu wykonywania tych czynności, nie tylko w tym
życiu, ale i następnym. Sannyasini, którzy
nie wykorzystują tego życia na zrealizowanie Krsny, jedynie marnują swój czas i
energię na czynności nie wchodzące w zakres wyrzeczonego porządku życia. Jednakże
jeśli bhakta angażuje się w takie czynności jak budowanie świątyni Visnu, to
nigdy nie jest to stratą czasu. Takie zajęcia określane są jako Krsnarthe akhilacesta, czyli wszelkie
czynności spełniane w celu zadowolenia Krsny. Otwarcie szkoły przez filantropa
i zbudowanie świątyni przez bhaktę nie znajduje się na tym samym poziomie.
Chociaż otwarcie placówki oświatowej przez filantropa może być uczynkiem
pobożnym, to jednak obejmowany jest on wpływem karmy, podczas gdy zbudowanie świątyni dla Visnu jest służbą
oddania.
Służba oddania nigdy nie
podlega prawom karmy. W Bhagavad-gicie powiedziane jest, że
bhaktowie wychodzą poza skutki trzech sił materialnej natury i osiągają
platformę realizacji Brahmana: brahma-bhuyaya
kalpate. Bhgavad-gita mówi, sa gunan
samatityaitan brahma-bhuyaya kalpate: bhaktowie Najwyższej Osoby Boga
wznoszą się ponad wszelkie skutki trzech sił materialnej natury i usytuowani
zostają na transcendentalnej platformie Brahmana. Bhaktowie wyzwoleni są
zarówno w tym życiu, jak i następnym. Każda praca wykonana w tym materialnym
świecie dla Yajny, czyli Visnu albo Krsny, uważana jest za pracę wyzwoloną,
lecz bez związku z Acyutą, nieomylną Najwyższą Osobą Boga, nie można
powstrzymać skutków karmicznych. Życie w świadomości Krsny jest życiem
wyzwolenia. W konkluzji można stwierdzić, że bhakta, dzięki łasce Pana, jest
wyzwolony, zarówno w tym życiu, jak i w następnym, podczas gdy karmici, jnani i yogini, nigdy nie są wyzwoleni, ani w tym życiu, ani następnym.
Vedy uosobione kontynuowały:
"Drogi Panie, kto dzięki Twojej łasce zrozumiał chwały Twoich lotosowych
stóp, obojętny jest na materialne szczęście i nieszczęście. Tak długo jak długo
istniejemy w tym materialnym świecie, cierpienia materialne są nieuniknione,
lecz bhakta nie poświęca swojej uwagi takim czynom i skutkom, będącym
rezultatem pobożnych i niepobożnych czynów. Bhakta nie niepokoi się zbytnio,
kiedy jest chwalony lub potępiany przez ogół ludzi. Czasem, z powodu jego
transcendentalnych czynów, ludzie bardzo wychwalają bhaktę, a czasem krytykują
go, nawet jeśli nie ma podstaw do takiej krytyki. Czysty bhakta obojętny jest
na pochwały i nagany zwykłych ludzi. W rzeczywistości czyny bhakty odbywają się
na platformie transcendentalnej. Nie interesują go pochwały czy nagany ludzi
pochłoniętych działalnością materialną. Jeśli bhakta potrafi utrzymać swoją
transcendentalną pozycję, wówczas wyzwolenie w tym życiu, jak i w następnym,
jest mu gwarantowane przez Samą Najwyższą Osobę Boga. Transcendentalna pozycja
bhakty w tym materialnym świecie utrzymywana jest dzięki obcowaniu z czystymi
bhaktami, dzięki słuchaniu o pełnych chwały czynach Pana w różnych wiekach i
Jego różnych inkarnacjach."
Ruch świadomości Krsny opiera
się na tej zasadzie. Śrila Narottama dasa Thakur śpiewał: "Mój drogi
Panie, pozwól mi pełnić transcendentalną, miłosną służbę oddania, tak jak
zalecali poprzedni acaryowie, i
pozwól mi żyć w otoczeniu czystych bhaktów. Takie jest moje pragnienie
narodziny po narodzinach." Innymi słowy, bhakta nie dba bardzo o to, czy
jest wyzwolony czy nie, lecz pragnie jedynie służby oddania. Służba oddania
polega na tym, że nie robi się niczego niezależnie, bez sankcji acaryów. Ruch świadomości Krsny
kierowany jest przez poprzednich acaryów,
ze Śrila Rupa Gosvamim na czele.
Przestrzegając tych zasad służby oddania w towarzystwie bhaktów, można bez
trudu utrzymać swoją transcendentalną pozycję.
W Bhagavad-gicie Pan mówi, że bhakta, który poznał Go doskonale,
jest Mu bardzo drogi. Cztery rodzaje ludzi podejmują służbę oddania. Jeśli
człowiek jest pobożny, to wówczas, kiedy znajduje się w niedoli, udaje się do
Pana, pragnąc doznać ulgi w tej niedoli. Jeśli pobożny człowiek potrzebuje
materialnej pomocy, to także modli się do Pana. Jeśli pobożny człowiek ciekawy
jest nauki o Bogu, udaje się do Najwyższej Osoby Boga, Krsny. Podobnie, pobożny
człowiek, który po prostu pragnie zdobyć wiedzę o Krsnie, także zbliża się do
Najwyższego Pana. Z tych czterech klas ludzi, ostatnia chwalona jest w Bhagavad-gicie przez Samego Krsnę.
Osoba, która z oddaniem stara się zrozumieć Krsnę i zgłębić wiedzę o Nim, idąc
w ślady poprzednich acaryów obeznanych
z naukową wiedzą o Najwyższym Panu, jest godna czci. Taki bhakta może
zrozumieć, że wszelkie warunki życia, korzystne i niekorzystne, stworzone są przez
najwyższą wolę Pana. Kiedy w pełni podporządkowany jest on lotosowym stopom
Pana, nie dba on o to, czy warunki jego życia są korzystne czy niekorzystne.
Bhakta nawet niekorzystne warunki przyjmuje za specjalną łaskę Osoby Boga. Tak
naprawdę, to dla bhakty nie istnieją niesprzyjające warunki. Widzi on, że
wszystko przychodzi z woli Najwyższego Pana i jako takie jest korzystne. W
każdych warunkach życia jest on pełen entuzjazmu w wykonywaniu swej służby
oddania. Postawa oddania wyjaśniona jest w
Bhagavad-gicie: bhakta nigdy nie cierpi w niekorzystnych warunkach życia,
ani też nie unosi się radością z powodu korzystnych warunków. Na wyższych
etapach służby oddania bhakta nawet nie jest zainteresowany różnymi nakazami i
zakazami. Taką pozycję można osiągnąć jedynie idąc w ślady acaryów. Ponieważ czysty bhakta idzie w ślady acaryów, każdy jego czyn wykonany w służbie oddania ma charakter
transcendentalny. Pan Krsna poucza nas, że
acarya znajduje się poza wszelką krytyką. Początkujący bhakta nie powinien
uważać, że jest na tym samym poziomie co acarya.
Powinno się uznać, że acaryowie są
na tym samym poziomie co Najwyższa Osoba Boga, i wobec tego ani Krsna ani
reprezentujący Go acaryowie nie
powinni być przedmiotem krytyki początkujących bhaktów.
Tak więc Vedy uosobione wielbiły Najwyższą Osobę Boga na wszelkie sposoby.
Ofiarowanie czci Najwyższej Osobie Boga poprzez modlitwę jest pamiętaniem o
Jego transcendentalnych cechach, rozrywkach i czynach. Lecz rozrywki i cechy
Pana są nieograniczone. Dla nas jest rzeczą niemożliwą pamiętanie wszystkich
cech Pana. Dlatego Vedy uosobione
wielbiły Go najlepiej jak tylko potrafiły i na koniec powiedziały.
"Nasz drogi Panie, choć
Pan Brahma, bóstwo przewodnie najwyższej planety, Brahmaloki, i Król Indra,
przewodni półbóg planety niebiańskiej, jak i bóstwa przewodnie planety Słońce,
planety Księżyc, są Twymi zaufanymi przedstawicielami nadzorującymi sprawy tego
materialnego świata, to jednak posiadają oni niewielką wiedzę o Tobie. A co
dopiero mówić o zwykłych istotach ludzkich i spekulantach umysłowych? Nikt nie
jest w stanie zliczyć Twoich nieograniczonych transcendentalnych cech Panie.
Nikt, łącznie ze spekulantami umysłowymi i półbogami z wyższych systemów
planetarnych, nie jest w stanie oszacować długości i szerokości Twojej formy i
zliczyć Twoich cech. Myślimy, że nawet Ty Panie nie posiadasz pełnej wiedzy o
Swoich transcendentalnych cechach. Jest tak dlatego, ponieważ jesteś
nieograniczony. Choć nie wypada mówić, że nie znasz Samego Siebie, to jednak
dobrze jest zrozumieć, że ponieważ posiadasz nieograniczone cechy i energie, i
Twoja wiedza jest nieograniczona, istnieje współzawodnictwo między Twoją wiedzą
i ekspansjami Twych energii."
Z idei, że Bóg i Jego wiedza
są nieograniczone wynika, że jak tylko Bóg staje się świadomy kilku ze Swoich
energii, to postrzega również, że oprócz tych kilku ma również wiele innych
energii. W ten sposób zarówno Jego energie, jak i Jego wiedza, ciągle się
powiększają. Ponieważ obie są nieograniczone, nie ma końca Jego energiom i nie
ma końca Jego wiedzy, za pomocą której poznaje On te Swoje energie. Bóg jest
bez wątpienia wszechwiedzący, lecz Vedy uosobione
mówią, że nawet Sam Bóg nie zna pełnego zasięgu Swych energii. Nie oznacza to
jednak, że Bóg nie jest wszechwiedzący. Kiedy jakiś fakt jest nieznany danej
osobie, nazywa się to ignorancją albo brakiem wiedzy. Lecz nie odnosi się to do
Boga, ponieważ zna On Siebie Samego doskonale, lecz pomimo tego Jego energie i
czyny ciągle się powiększają. Dlatego zwiększa On również Swoją wiedzę, aby je
zrozumieć. Obydwie zwiększają się w sposób nieograniczony, i nie mają one
końca. W tym sensie można powiedzieć, że nawet Sam Bóg nie zna limitu Swych
energii i Swoich cech.
Każda zdrowo i trzeźwo myśląca
żywa istota może w przybliżeniu oszacować, jak nieograniczony jest Bóg w
ekspansjach Swych energii i w Swych czynach. W literaturze wedyjskiej jest
powiedziane, że niezliczone wszechświaty emanują, kiedy Maha-Visnu wydycha Swą yoga-nidra, i nieskończone wszechświaty
z powrotem wchodzą do Jego ciała podczas Jego wdechu. Musimy sobie wyobrazić,
że te wszechświaty które, zgodnie z naszą ograniczoną wiedzą, rozprzestrzeniają
się nieskończenie, są tak olbrzymie, że ich "ciężkie" składniki –
pięć elementów składowych manifestacji kosmicznej, a mianowicie ziemia, woda,
ogień, powietrze i eter, są nie tylko wewnątrz tych wszechświatów, lecz także
pokrywają wszechświat siedmioma warstwami, z których każda jest dziesięć razy
grubsza od poprzedniej. W ten sposób każdy jeden wszechświat jest szczelnie wypełniony,
a wszechświaty te są niezliczone. Wszystkie te wszechświaty unoszą się w
niezliczonych porach transcendentalnego ciała Maha-Visnu. Powiedziane jest, że
tak jak atomy i cząsteczki kurzu unoszą się w powietrzu razem z ptakami i ich
liczba nie może być oszacowana, tak niezliczone wszechświaty unoszą się w
porach transcendentalnego ciała Pana. Dlatego Vedy mówią, że Bóg znajduje się poza możliwością naszego poznania. Abanmanasagocara: zrozumienie długości i
szerokości Pana jest poza zasięgiem naszej spekulacji umysłowej. Dlatego osoba,
która jest naprawdę wykształcona i rozsądna, nie twierdzi, że jest Bogiem, lecz
próbuje zrozumieć Boga, rozróżniając pomiędzy tym, co jest duchem, a tym, co
jest materią. Poprzez takie dokładne rozróżnienie można jasno zrozumieć, że
Najwyższy Pan jest transcendentalny zarówno wobec wyższej, jak i niższej
energii, mimo tego że posiada On bezpośredni związek z obiema. W Bhagavad-gicie Pan Krsna wyjaśnia, że
chociaż wszystko spoczywa w Jego energiach, to jednak On Sam jest różny, czy
też oddzielny od Swoich energii.
Natura i żywe istoty są
czasami określane odpowiednio jako prakrti
i purusa. Cała manifestacja
kosmiczna jest połączeniem prakrti i purusa. Natura jest przyczyną
składników, a żywe istoty są przyczyną skutków. Te dwie przyczyny łączą się
razem i w efekcie powstaje manifestacja kosmiczna. Kiedy ma się wystarczająco
dużo szczęścia, aby dojść do właściwej konkluzji na temat manifestacji
kosmicznej i wszystkiego, co w niej zachodzi, to wówczas wie się, że jest ona bezpośrednio
i pośrednio spowodowana przez Najwyższą Osobę Boga. W Brahma-samhicie stwierdzono, że
iśvarah paramah krsnah sac-cid-ananda-vigrahah anadir adir govindah
sarva-karana-karanam.
Ten, kto po wielu
rozmyślaniach i rozważaniach osiąga doskonałą wiedzę, dochodzi do wniosku, że
Krsna, czyli Bóg, jest pierwotną przyczyną wszystkich przyczyn. Zamiast
spekulacji na temat wielkości Boga – jak jest On wysoki i jak szeroki – czy też
filozofowania, powinno się dojść do konkluzji Brahma-samhity: sarva-karana-karanam, "Krsna, czyli Bóg, jest
przyczyną wszystkich przyczyn." Na tym polega doskonałość wiedzy.
Veda-stuti, czyli modlitwy ofiarowane przez Vedy uosobione Garbhodakaśayi Visnu,
najpierw zostały przekazane w sukcesji uczniów przez Sanandanę, który opowiedział
je swym zrodzonym z Brahmy braciom. Na początku z Brahmy zrodzeni zostali
czterej Kumarowie, i dlatego znani są jako purva-jata.
W Bhagavad-gicie stwierdzono, że
system parampara, czyli sukcesja
uczniów, zaczyna się od Samego Krsny. Podobnie, z modlitw Ved uosobionych należy zrozumieć, że system parampara zaczyna się od Najwyższej Osoby Boga, Narayana Rsi.
Powinniśmy pamiętać, że Veda-suti wypowiadane są przez
Kumara Sanandanę, i że następnie powtarzane są przez Narayana Rsi w Bodi
Aśramie. Narayana Rsi jest inkarnacją Krsny mającą nam pokazać ścieżkę
samorealizacji polegającą na surowych wyrzeczeniach. W tym wieku Pan Caitanya
zademonstrował ścieżkę czystej służby oddania, stawiając Siebie w roli czystego
bhakty. Podobnie w przeszłości Pan Narayana Rsi był inkarnacją Krsny, który
praktykował surowe wyrzeczenia w Himalajach. Śri Narada Muni słuchał Jego nauk.
Tak więc z tego, co Narayana Rsi rzekł do Narady Muniego – tak jak przekazał to
Kumara Sanandana w formie Veda-stuti – można zrozumieć, że Bóg jest jedynym
Najwyższym, i że wszyscy inni są Jego sługami.
W Caitanya-caritamrta powiedziane jest, ekala iśvara krsna: "Krsna jest jedynym Najwyższym
Bogiem." Ara sava bhrtya, "Wszyscy
inni są Jego sługami." Yare yaiche nacaya,
se taiche kare nrtya. "Najwyższy
Pan angażuje wszystkie żywe istoty w różne czynności, zgodnie ze Swoim
pragnieniem, i w ten sposób demonstrują one wszystkie swoje talenty i
skłonności." Veda-stuti to oryginalne wskazówki
dotyczące związku między żywą istotą i Najwyższą Osobą Boga. Najwyższa
platforma realizacji, którą żywa istota może osiągnąć, jest życie oddane Panu.
Nie można poświęcić swego życia Bogu, czyli świadomości Krsny, dopóki nie jest
się całkowicie wolnym od materialnych zanieczyszczeń. Narayana Rsi powiedział
Naradzie Muniemu, że istota wszystkich Ved
i literatury wedyjskiej (a mianowicie czterech Ved, Upanisadów i Puran) dotyczy
pełnienia transcendentalnej służby miłości dla Pana. W związku z tym Narayana
Rsi użył jednego szczególnego słowa – rasa.
W służbie oddania ta rasa jest
środkiem pośrednim, czy też podstawową zasadą wymiany związku pomiędzy Panem i
żywą istotą. Rasa jest opisana także
w Vedach jako iśavasya: "Najwyższy Pan jest rezerwuarem wszelkiej
przyjemności." Cała literatura wedyjska, Purany, Vedy, Upanisady, sutry Vedanty, itd., uczą istotę żywą w
jaki sposób osiągnąć tę rasę. Bhagavatam także
mówi, że stwierdzenia Mahapurany
(Śrimad-Bhagavatam), zawierają istotę wszystkich ras z całej literatury wedyjskiej. Nigama-kalpa-taror galitam phalam.
Bhagavatam jest esencją z dojrzałego owocu drzewa literatury wedyjskiej.
Rozumiemy, że wraz z oddechem
Najwyższej Osoby Boga pojawiły się cztery Vedy,
a mianowicie Rg-veda, Sama-veda,
Yajur-veda i Atharva-veda, oraz
historie takie jak Mahabharata i
wszystkie Purany, które uważa się za
historię świata. Historie wedyjskie takie jak Purany i Mahabharata nazywane
są piątą Vedą.
Wersy Veda-stuti powinno się uważać za istotę całej wiedzy wedyjskiej.
Czterej Kumarowie i wszyscy inni autoryzowani mędrcy doskonale wiedzą, że
służba oddania w świadomości Krsny stanowi istotę całej literatury wedyjskiej,
i podróżując w przestrzeni kosmicznej, nauczają oni tego na różnych planetach.
Powiedziane jest tutaj, że tacy mędrcy jak oni i Narada Muni, rzadko podróżują
po Ziemi; raczej cały czas podróżują w przestrzeni kosmicznej.
Mędrcy tacy jak Narada i
Kumarowie podróżują po całym wszechświecie po to, aby nauczać uwarunkowane
dusze i pokazywać im, że ich celem w tym świecie materialnym nie jest
zadowalanie zmysłów, lecz odzyskanie swej oryginalnej, pierwotnej pozycji,
służby oddania dla Najwyższej Osoby Boga. W kilku miejscach jest powiedziane,
że żywe istoty są jak iskry emanujące z ognia, a Najwyższa Osoba Boga jest jak
Sam ogień. Kiedy iskry wypadają z ognia, to tracą swój naturalny blask. Dlatego
potwierdzone jest, że żywe istoty przyszły do tego materialnego świata
dokładnie tak jak iskry, które wypadają z ognia. Żywa istota pragnie naśladować
Krsnę i stara się uzależnić od siebie naturę materialną. W ten sposób zapomina
ona o swej prawdziwej pozycji i jej siła i duchowa tożsamość zostają wygaszone.
Jednak jeśli żywa istota podejmuje świadomość Krsny, to ponownie zostaje ona
umieszczona w swej oryginalnej pozycji. Mędrcy i święci, tacy jak Narada czy
Kumarowie, podróżują po całym wszechświecie kształcąc ludzi i zachęcając swych
uczniów, aby oni także nauczali procesu służby oddania, by wszystkie
uwarunkowane dusze mogły na nowo odzyskać swą pierwotną, oryginalną świadomość,
czyli świadomość Krsny i doznać ulgi w tym pełnym cierpień życiu materialnym.
Śri Narada Muni to naistika-brahmacari. Są cztery rodzaje brahmacarinów, i pierwszym z nich jest savitra, co odnosi się do brahmacarina, który po inicjacji i
ceremonii otrzymania świętych nici musi zachowywać przynajmniej trzydniowy
celibat. Następny nazywa się prajapatya, co
odnosi się do brahmacarina, który
przestrzega zasad celibatu przynajmniej przez rok po inicjacji. Następny nazywa
się brahma-brahmacari, co odnosi się
do brahmacarina przestrzegającego
zasad celibatu od chwili inicjacji, aż do zakończenia swych studiów nad
literaturą wedyjską. Następny etap określany jest jako naistika, i odnosi się do tego brahmacarina,
który przestrzega zasad celibatu przez całe swoje życie. Spośród tych
czterech, trzy pierwsze określane są jako upakurvana,
co oznacza, że kiedy okres brahmacaryi
ulega zakończeniu, to mogą oni się ożenić. Naistika-brahmacari wyrzeka się życia seksualnego w zupełności.
Narada i Kumarowie znani są jako naistika-brahmacarini.
Życie w brahmacaryi jest szczególnie
korzystne pod tym względem, że zwiększa ono pamięć i determinację. W związku z
tym wspomniane jest, że ponieważ Narada był naistika-brahmacarinem,
mógł on pamiętać wszystko, co usłyszał od swojego mistrza duchowego i nigdy
tego nie zapomniał. Ten, kto potrafi pamiętać o wszystkim przez cały czas,
nazywany jest śruta-dhara. Brahmacari, który
jest śruta-dhara, potrafi powtórzyć
wszystko co usłyszał, dokładnie słowo w słowo, bez żadnych notatek i
podręczników. Wielki mędrzec Narada posiada tę umiejętność i dlatego od chwili,
kiedy otrzymał wskazówki od Narayana Rsi, zajęty jest propagowaniem filozofii
służby oddania na całym świecie. Ponieważ tacy wielcy mędrcy są w stanie
pamiętać wszystko, są oni bardzo rozważni, samozrealizowani i całkowicie
skupieni na służbie oddania Panu. Po wysłuchaniu nauk swojego mistrza
duchowego, Narayana Rsi, wielki mędrzec Narada osiągnął pełną realizację.
Został usytuowany w prawdzie i stał się tak szczęśliwy, że ofiarował Narayanie
Rsi swoje modlitwy.
Naistika-brahmacari nazywany
jest również vira-vrata. Narada Muni
zwrócił się do Narayana Rsi jako do inkarnacji Krsny i nazwał go najbardziej
życzliwym przyjacielem uwarunkowanych dusz. W Bhagavad-gicie jest powiedziane, że Pan Krsna przychodzi w każdym
millennium, aby chronić Swych bhaktów i unicestwić złoczyńców. Narayana Rsi,
będący inkarnacją Krsny, także nazywany jest życzliwym przyjacielem
uwarunkowanych dusz. Bhagavad-gita mówi,
że każdy powinien wiedzieć, że nikt nie jest tak życzliwym przyjacielem jak
Krsna. Każdy powinien zrozumieć, że Pan Krsna jest życzliwym przyjacielem
każdego i każdy powinien przyjąć schronienie Pana Krsny. W taki sposób można
uzyskać całkowitą pewność i satysfakcję płynącą z wiedzy, że ma się kogoś, kto
jest w stanie dać nam pełną protekcję. Sam Krsna, Jego inkarnacje i Jego pełne
ekspansje, są najbardziej życzliwymi przyjaciółmi uwarunkowanych istot, lecz
Krsna jest nawet życzliwym przyjacielem demonów, bowiem przyznał On zbawienie
wszystkim demonom, które próbowały Go zabić we Vrndavanie. Dlatego czynności
Krsny mają charakter absolutny, bowiem jeśli nawet zabija On jakiegoś demona,
czy kiedy chroni jakiegoś bhaktę, to jego czynności są takie same. Mówi się, że
Putana została wyniesiona do takiej samej pozycji jak matka Krsny. Kiedy Krsna
zabija demona, to powinno się wiedzieć, że ten demon odnosi z tego największą
korzyść. Jednakże czysty bhakta zawsze chroniony jest przez Pana.
Po złożeniu swoich wyrazów
szacunku swojemu mistrzowi duchowemu, Narada Muni udał się do aśramu Vyasadevy
i opowiedział całą historię swojemu uczniowi. Vyasadeva odpowiednio przyjął
swojego mistrza duchowego, Naradę, w swoim aśramie.
Ofiarował mu wygodne miejsce i wtedy Narada zaczął opowiadać to, o czym
usłyszał od Narayana Rsi. W taki oto sposób Śukadeva Gosvami poinformował
Maharaję Pariksit o odpowiedziach na jego pytania odnośnie istoty wiedzy
wedyjskiej i tego, co uważane jest za ostateczny cel Ved. Najwyższym celem życia jest poszukiwanie transcendentalnego
błogosławieństwa Najwyższej Osoby Boga i zaangażowanie się w służbę miłości dla
Pana. Powinno się pójść w ślady Śukadevy Gosvamiego i wszystkich Vaisnavów
znajdujących się w sukcesji uczniów i powinno się składać pełne szacunku
pokłony Panu Krsnie, Najwyższej Osobie Boga, Hari. Cztery odłamy sukcesji uczniów
tradycji Vaisnava, a mianowicie Madhva-sampradaya, Ramanuja-sampradaya,
Visnusvami-sampradaya i Nimbarka-sampradaya, opierając się na konkluzjach Ved, zgadzają się, że należy się
podporządkować Najwyższej Osobie Boga.
Literatura wedyjska podzielona
jest na dwie części: śruti i smrti. Śruti to cztery Vedy: Rg, Sama, Atharva i Yajus, oraz Upanisady, natomiast smrti
to Purany, takie jak Mahabharata, która zawiera Bhagavad-gitę. Konkluzja tych
wszystkich pism jest taka, że powinno się poznać Śri Krsnę jako Najwyższą Osobę
Boga. Jest On Parampurusa, czy też Najwyższą Osobą Boga, pod którego nadzorem
funkcjonuje materialna natura przechodząca przez fazy stworzenia, utrzymania i
unicestwienia. Po stworzeniu, Najwyższy Pan inkarnuje jako Brahma, Visnu i Pan
Śiva. Oni zajmują się trzema siłami natury materialnej, lecz ostateczny nadzór
spoczywa w rękach Pana Visnu, a całość czynności natury materialnej przebiega
pod kierunkiem Najwyższej Osoby Boga, Krsny. Stwierdza to Bhagavad-gita mówiąc: nyadarśana,
oraz Vedy, stwierdzając: sa aiksata.
Ateistyczni filozofowie
systemu Sankhya przedstawiają argumenty mające poprzeć ich tezę, że ta
manifestacja kosmiczna jest efektem prakrti
i purusa. Twierdzą oni, że natura
i energia materialna tworzą materialną przyczynę i przyczyny rzeczywiste. Prakrti i purusa nie są przyczynami ostatecznymi. Na pozór wydaje się, że
dziecko rodzi się z połączenia ojca i matki, lecz ostateczną przyczyną obojga,
zarówno matki, jak i ojca, jest Krsna. Dlatego też On jest pierwotną przyczyną,
czy też przyczyną wszystkich przyczyn, tak jak to potwierdza Brahma-samhita .
W naturę materialną przenika
Najwyższy Pan oraz żywe istoty. Najwyższy Pan, poprzez jedną ze Swoich pełnych
ekspansji, manifestuje się jako Ksirodakaśayi Visnu i Maha-Visnu, czyli
gigantyczna forma Visnu leżąca w Oceanie Przyczyn. Następnie z tej olbrzymiej
formy Maha-Visnu, w każdym wszechświecie rozprzestrzenia się Garbhodakaśayi
Visnu. Z Niego pochodzą Brahma, Visnu i Śiva. Visnu przenika do serc wszystkich
żywych istot, jak i do wszystkich elementów materialnych, łącznie z atomami. Brahma-samhita mówi, andantarastha-paramanu-cayantarastham. Jest
On wewnątrz tego wszechświatu i wewnątrz każdego atomu.
Żywa istota posiada małe
materialne ciało wybrane spośród różnych gatunków i form, i w podobny sposób
ten cały wszechświat jest niczym więcej jak materialnym ciałem Najwyższej Osoby
Boga. Ciało to określane jest w śastrach jako
virata rupa. Tak jak indywidualna
żywa istota utrzymuje swe określone ciało, tak Najwyższa Osoba Boga utrzymuje
całe kosmiczne stworzenie i wszystko co w nim jest. Jak tylko indywidualna żywa
istota opuszcza materialne ciało, jej ciało natychmiast ulega rozpadowi, i
podobnie, jak tylko Pan Visnu opuszcza tę manifestację kosmiczną, wszystko
ulega rozwiązaniu. Jedynie wtedy, gdy indywidualna żywa istota oddaje się
Najwyższej Osobie Boga, jej wyzwolenie z egzystencji materialnej jest
zapewnione. Potwierdza to Bhagavad-gita:
mam eva ye prapadyante mayam etam taranti te. Przyczyną wyzwolenia jest
oddanie się Najwyższej Osobie Boga i nic innego. W jaki sposób żywa istota
zostaje wyzwolona spod trzech sił materialnej natury po oddaniu się Najwyższej
Osobie Boga, przedstawia przykład człowieka śpiącego w pokoju. Kiedy jakiś
człowiek śpi, każdy widzi, że jest on obecny w pokoju, lecz w rzeczywistości
człowiek ten nie jest w tym ciele, bowiem śpiąc, zapomina o swojej cielesnej
egzystencji, mimo że inni mogą dostrzegać obecność jego ciała. Podobnie, żywa
istota zaangażowana w służbę oddania dla Pana może być widziana przez innych
jako osoba zajęta różnymi obowiązkami doczesnymi w tym materialnym świecie,
lecz ponieważ jej świadomość skupiona jest na Krsnie, nie żyje ona w tym
świecie. Jej zajęcia są inne, tak jak zajęcia śpiącego człowieka są inne od
zajęć jego ciała. Bhagavad-gita stwierdza,
że bhakta cały czas zaangażowany w transcendentalną służbę miłości dla Pana,
pokonał już oddziaływanie trzech sił materialnej natury. Znajduje się on już na
platformie Brahmana w swej duchowej realizacji, mimo że wydaje się, że żyje on
z tym ciałem czy też w tym materialnym świecie.
Śrila Rupa Gosvami stwierdził
w związku z tym w swej Bhakti-rasamrta-sindhu,
że osoba, której jedynym pragnieniem jest służba oddania dla Najwyższej
Osoby Boga, może znaleźć się w jakichkolwiek warunkach w tym materialnym
świecie, lecz powinno się ją uważać za
jivanmukta – za wyzwoloną już w
tym ciele, czy w tym materialnym świecie. Tak więc osoba w pełni zaangażowana w
świadomość Krsny jest osobą wyzwoloną. W rzeczywistości taka osoba nie ma nic
wspólnego z tym materialnym światem. Ci, którzy nie są w świadomości Krsny,
określani są jako karmici i jnanis. Osoby takie zatrzymują się na
platformie cielesnej i umysłowej i dlatego nie są wyzwolone. Taka sytuacja
określana jest jako kaivalya-nirasta-yoni.
Osoba usytuowana na platformie transcendentalnej uwalnia się od
powtarzających się narodzin i śmierci. Stwierdza to czwarty rozdział Bhagavad-gity. Ten, kto rozumie
transcendentalną naturę Najwyższej Osoby Boga, Krsny, uwalnia się z cyklu
powtarzających się narodzin i śmierci, i po opuszczeniu swego obecnego ciała
powraca do domu, do Boga. Taka jest konkluzja wszystkich Ved. Dlatego, zrozumiawszy modlitwy ofiarowane przez Vedy, powinno się podporządkować
lotosowym stopom Pana Krsny.
W ten sposób Bhaktivedanta kończy wyjaśnienia do osiemdziesiątego szóstego rozdziału książki Krsna, zatytułowanego "Modlitwy Ved uosobionych ".